Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  444 członków

Harbeth Klub
IGNORED

HARBETH Club


Gość wojtasjazz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie to nie jest prowokacja! To jest problem z Harbethami SHL 5! Występuje on z większym nasileniem,jeżeli przepuszczę przez nie sygnał o mniejszej mocy np z tunera (56db).Ale przy odtwarzaniu z cd również jest słyszalny,zwłaszcza przy przejściach ze spokojniejszych fragmentów do głośniejszych.Ale może rzeczywiście jest tak jak pisze Papkin,że nikt nie miał do tej pory problemów z Harbethami a ja jestem pierwszy pechowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Leo19521

 

Może i dałoby się naprawić ten głośnik, ale tak czy owak nie będzie tak grało jak z oryginalnym, zwłaszcza w tej klasie kolumn. Zwróć się do dystrybutora, powinni coś na to poradzić. Jest jeszcze jeden poważniejszy problem, producenci kolumn zwykle na podstawie pomiarów zestawiają ze sobą taką parkę 'LP'.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum Harbeth A.S. w podobnym przypadku do Twojego zaleca odkręcenie głośnika od frontu kolumny, obrócenie go o 180st. i w takiej, 'nowej' pozycji przykręcenie go do obudowy.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradziłem sobie w dość prozaiczny sposób,regulując dokręcenie wkrętów w głośniku średnioniskotonowym.Delikatnie po pół obrotu,zadecydowało poluzowanie lewego górnego wkręta,co spowodowało zniknięcie szumów i delikatnych zniekształceń głosu. Na razie wszystko jest ok,po włączeniu dzisiaj gra już 2 godz.i nic się nie dzieje,Dzięki za wsparcie.Sugestii Papkina nie skomentuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem o którym mowa nie jest odosobnionym przypadkiem.

http://www.harbeth.co.uk/usergroup/showthread.php?p=4222#post4222

 

Zniekształcenia w Twoim radialowym głośniku niskośredniotonowym być może są spowodowane przemieszczeniem się cewki głośnika pod wpływem siły grawitacji w szczelinie pomiędzy biegunami S i N magnesu. Szczelina w której porusza się cewka z przytwierdzoną do niej membraną głośnika jest bardzo wąska. Z upływem czasu niewielkie przemieszczenia membrany mogą spowodować delikatne ocieranie o jeden z biegunów magnesu. Zwykle tak bywa gdy precyzja mechaniczna wykonania głośnika jest odrobinę mniejsza niż pozostałych w ramach serii. Jednak znacznie częściej możemy w ten sposób uszkodzić głośnik, kiedy zostanie on np. przesterowany silnym sygnałem co może spowodować jego trwałe mechaniczne zniekształcenie.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michal stabro

z tego co zrozumialem za mocno dokrecony byl glosnik ?

 

nie sądzę aby był za mocno dokręcony głośnik,działałem trochę na zasadzie prób i błędów,lekko dokręciłem 4 wkręty i kiedy objawy nie ustępowały rozpocząłem odkręcanie od górnego lewego wkręta i kiedy go odkręciłem ok połowę obrotu zakłócenia ustały jak ręką odjął.Na mój nie techniczny umysł wskazywać to może na właściwe ustawienie membrany głośnika,która jak pisze Skyrobin mogła ocierać o jeden z biegunów magnesu.Nie wiem,czym wcześniej mogło to być spowodowane,grałem na głośnikach 2,5 miesiąca i nic się nie działo.Może to jak sugeruje kolega Skyrobin wpływ grawitacji,a może 3 letniego użytkowania Harbethów przez pierwszego właściciela.Przecież Harbethy są skręcone wkrętami cała skrzynia pracuje jako pudło rezonansowe,głośniki radialowe są duże i ciężkie,mogły się poluzować w trakcie użytkowania.Chciałbym napisać jeszcze o jednym,może subiektywnym odczuciu,Kiedy przekręcałem wkręty głośnika średnioniskotonowego,miałem wrażenie,że ma to wpływ na brzmienie,ale to może moja taka zajawka,w każdym razie nie będę tego spostrzeżenia na razie weryfikował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem dzisiaj, że Harbethów SHL5 należy słuchać na poziomie głośności między 75 a 85 dB nie wiem czy to cicho, czy już głośno? Podobno przy większej głośności dźwięk traci swoje zalety. Informacje zaczerpnąłem z angielskiego forum Harbethów. Zastanawiam się, jak ta kwestia wygląda na prawdę. Czy ktoś mógłby się do tego odnieść? Stoję przed decyzją o zakupie tych głośników i ponawiam prośbę do posiadaczy SHL5 z Bydgoszczy lub okolic o odpowiedź na mój wcześniejszy wpis.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Gość AdamWysokinski

(Konto usunięte)

Witam,

Harbethy grają pięknie.. absolutnie pięknie :-) Niezwykle przejrzyste, bardzo czyste brzmienie, głosy jak na żywo, instrumenty akustyczne - także. Doskonały bas i przestrzeń (jak na mój niezaadaptowany póki co pokój). Grają wszystko - od starej Armii, przez Joy Division, Pink Floyd, The Orb do Bacha i Mozarta.

Sugden Bijou - mimo, że to bardzo dobry zestaw, to jednak Sonneteer Orton jest lepszy - bardziej przejrzysty, dźwięk ma nieco większą masę i wypełnienie. Sugden ma lepszą przestrzeń, ale gra też bardziej "eterycznie", zwiewnie, być może stąd wrażenie większej przestrzenności. Barwa instrumentów - w obydwu zestawach doskonała. Orton gra dosyć spokojnie (ale w mniejszym stopniu od Sugdena), stąd wybór CD Naima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość AdamWysokinski

(Konto usunięte)

> qman

>Moje gratulacje. Głośniki masz już z głowy, na zawsze ;)

>A z czasem uwierzysz w bajki pt. kable, chyba że już masz nieaktualne "o mnie"

 

Dzięki za gratulacje :-) Z głowy mam i głośniki i wzmacniacz, Orton jest doskonały, żeby jeszcze ze źródłem się tak udało..

 

"O mnie" aktualne jak najbardziej, w bajki nadal nie wierzę :-) Wolę w akustykę pokoju inwestować niż w kabelkową biżuterię. Shaw do swoich kolumn poleca najtańsze przewody Qed 79 i ma rację. Nawet jeśli okablowanie ma wpływ na brzmienie, to jest on znikomy i z pewnością nie warty cen, jakie wymyślają sobie firmy trudniące się procederem sprzedaży tegoż. Mam zwykłe kable Chorda i Atlasa - są porządnie wykonane, na dobrych wtykach, z solidnym ekranowaniem - nic mi więcej nie potrzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>AdamWysokinski

>"O mnie" aktualne jak najbardziej, w bajki nadal nie wierzę :-) Wolę w akustykę pokoju inwestować

>niż w kabelkową biżuterię. Shaw do swoich kolumn poleca najtańsze przewody Qed 79 i ma rację. Nawet

>jeśli okablowanie ma wpływ na brzmienie, to jest on znikomy i z pewnością nie warty cen, jakie

>wymyślają sobie firmy trudniące się procederem sprzedaży tegoż. Mam zwykłe kable Chorda i Atlasa -

>są porządnie wykonane, na dobrych wtykach, z solidnym ekranowaniem - nic mi więcej nie potrzeba.

 

To trzeba sprawdzić, potestować zamiast opierać się na wierze. Prawdą jest, że ceny okablowania - od sieciowego po głośnikowe to bandytyzm. Jednak posiadając dobrej jakości elektronikę i głośniki ustawione w dobrych warunkach akustycznych aż się prosi o wykorzystanie w pełni możliwości sonicznych systemu. A wtedy z dobrze dobranym okablowaniem poprawa brzmienia nie jest już wcale taka znikoma.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość AdamWysokinski

(Konto usunięte)

>To trzeba sprawdzić, potestować zamiast opierać się na wierze.

 

Toteż różni ludzie testują i (niestety, albo i stety) wraz ze wzrastającą poprawnością metodologiczną owych testów różnice maleją niemal wykładniczo :-)

Ale zostawmy testu i wierzenia, kto chce niech kupuje kable, kto nie - na przykład ja - niech zostanie przy tym co ma. Lepiej posłuchać muzyki.. A pieniądze, które miałbym wydać na kabelki wolę odkładać na gramofon :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Pytanie, czy jest wsrod was ktos, kto posiada obecnie Harbethy i jest z Poznania? Razem z kolega szukamy mozliwosci posluchania tych kolumn - 7ES-3 czy tez SHL5, aczkolwiek kazdych Harbethow chetnie posluchamy, chodzi o zapoznanie sie ze szkola brzmienia. W zamian kolega przytarga swoja elektronike wiec wlasciciel Harbethow mialby okazje wyprobowac innego polaczenia.

 

No chyba, ze jest mozliwosc posluchania Harbethow w sklepach w Poznaniu, ale z tego co sie orientuje takiej mozliwosci nie ma (jesli czegos nie przeoczylem).

 

z gory dziekuje i pzodrawiam

 

zentaur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę z przykrością oznajmić, że zostałem potraktowany jak dziecko przez właściciela warszawszkiego salonu STUDIO-PRO. Po dwóch miesiącach od ustalenia warunków wypożyczenia Harbethów 40.1 na odsłuch celem dobrania wzmaka przyszedł oczekiwany moment. I niestety wyszła zaściankowość Tego pana. Odbiłem się od ściany. Tak kręcił i wymyślał różne przeszkody, żeby nie oddać tych paczek w obce ręce. Jak z dzieckiem. Stanęło wreszcie na tym, że chce całą kaucję, żeby zablokować u mnie inne ruchy ze wzmakami. Ja oczywiście mółbym załatwić brakujące pieniądze, ale to ja mam się prosić? Chcę wywalić 36kz na kolumny, a decyzję mam podjąć po kilkugodzinnym odsłuchu. No dla mnie to jest kpina. Kilku dystrubutorów z Polski przysyła mi klocki właśnie do tego testowania po 20-30 kz bez kaucji i nie ma problemu, u tutaj dostaję kopa w "d". I żebym tak wpadł z ulicy, ale nie, zostawiłem już tam trochę kasy, znają mnie sprzedawcy. Niestety jednak część ludzi z branży sądzi, że to my jesteśmy dla nich, a nie na odwrót.

Nie będę się już nakręcał i kończę. Ale jak ktoś napluje Ci w twarz to trochę boli.

pozdr. Jacek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się, znam kolesia, to wyjątkowy buc. Nie Ty pierwszy, nie ostatni, nacięty zostałeś przez osobnika, który w środowisku ma ksywkę MŁOT. To chyba coś mówi...

Jak w Warszawie, w pewnym towarzystwie, zapytasz o młota, wszyscy wiedzą o kogo chodzi. Trzeba poczekać, aż w końcu ktoś typa odstrzeli i zrobi tym przysługę całej audiofilskiej rodzinie, a myślę, że także jego osobistej familii.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak trochę szkoda, bo naprawdę miałem chęć na te kolumny. Oczywiście jeśli by zagrały. Najgorsze jest to, że człowiek jest teoretycznie wyrocznią w tym temacie. A nie chce mi się za bardzo bić piany w Angli. Wpadając na myśl o sprawdzeniu tych paczek zakładałem kłopoty, ale takowych nie było do dziś. Normalnie jak dziecko. Nie oddam zabawek bo moje. Może jak stałyby w salonie, łatwiej by to zniósł. Ale z domu zabierać zabawki? Tylko przecież On z tego żyje. Może ma klientów kupujących sdprzęt na podstawie recenzji, bez odsłuchu, kto wie?

pozdr. Jacek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość AdamWysokinski

(Konto usunięte)

Salon na Waliców i chłopaki tam pracujące są bardzo ok - jeździłem tam słuchać Harbethów przed zakupem. Telefonicznie też bez porównania lepszy kontakt w porównaniu z ekipą z Audiosystemu. Jedno szczęście, że nie trafiłem na wspomnianego osobnika, jeszcze by się to skończyło niekupieniem Harbethów :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.