Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  459 członków

Harbeth Klub
IGNORED

HARBETH Club


Gość wojtasjazz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Zawsze mnie dziwi zlot na forach audiofilskich wszelakiej maści ludzi kontestujących audiofilizm. Lubicie kpić z pasjonatów?to sobie stwórzcie portal malkontentów i tam sobie drzyjcie łacha z innych.

Jeśli komuś pasuje takie wytłumaczenie,jego sprawa i nie musicie na siłę go prostować.

Show przeciez tlumaczyl otwarcie, ze wyraznie wyzsza cena modelu m40.2 wcale nie wynika z podwyzki jako takiej, a glownie z bledu ksiegowego podczas ustalania ceny m40.1 (zle policzono wartosci pewnych materialow) , teraz to zwyczajnie skorygowano. Musza miec tam jednak maly bajzel, ze tyle czasu zyli w nieswiadomosci ;')

 

No jasne, że to brednie, dobrze, że Alan umie budować kolumny, choć to i tak są w zasadzie projekty BBC. Wystarczy spojrzeć na 40.1 czy 40.2. W takich cenach to moim zdaniem te kolumny powinny być o niebo lepiej zbudowane. Fakt, grają świetnie! …żeby nie było jestem fanem Harbethów, ale w tej formie powinny kosztować maksymalnie połowę tego co kosztują. Tani, przeciętny tweeter i dwa głośniki ich produkcji, w zwrotnicy najtańsze elementy, kiepskie kable i kiepskie gniazda. Do tego prosta obudowa z mdf, kiedyś Harbethy były robione ze sklejki… Za 60 tysięcy to wypadało by włożyć tam Mudorfy Silver Gold Oil, cewki, kable i gniazda najwyższej jakości i dużo lepszy tweeter. Jest sporo firm, które w tej cenie dają doskonałe komponenty i się wręcz z tym afiszują. Alan wie jak zrobić dobry biznes, a bajka o źle skalkulowanych komponentach jest dla bardzo naiwnych… włożyli za dużo kondensatorów po 5 złotych, czy jak? Manufaktura, hehe, dobre sobie, dobrze, że rewelacyjnie grają… Dziwie się, że nikt tego od niego nie wymaga.

No jasne, że to brednie, dobrze, że Alan umie budować kolumny, choć to i tak są w zasadzie projekty BBC. Wystarczy spojrzeć na 40.1 czy 40.2. W takich cenach to moim zdaniem te kolumny powinny być o niebo lepiej zbudowane. Fakt, grają świetnie! …żeby nie było jestem fanem Harbethów, ale w tej formie powinny kosztować maksymalnie połowę tego co kosztują. Tani, przeciętny tweeter i dwa głośniki ich produkcji, w zwrotnicy najtańsze elementy, kiepskie kable i kiepskie gniazda. Do tego prosta obudowa z mdf, kiedyś Harbethy były robione ze sklejki… Za 60 tysięcy to wypadało by włożyć tam Mudorfy Silver Gold Oil, cewki, kable i gniazda najwyższej jakości i dużo lepszy tweeter. Jest sporo firm, które w tej cenie dają doskonałe komponenty i się wręcz z tym afiszują. Alan wie jak zrobić dobry biznes, a bajka o źle skalkulowanych komponentach jest dla bardzo naiwnych… włożyli za dużo kondensatorów po 5 złotych, czy jak? Manufaktura, hehe, dobre sobie, dobrze, że rewelacyjnie grają… Dziwie się, że nikt tego od niego nie wymaga.

A o nieprecyzyjnym wykonaniu radialowych głośników i z tego wynikających problemach po kilku latach użytkowania też nikt nie wspomni na forum, zresztą ze zrozumiałych powodów. Więcej na ten temat można przeczytać między wierszami na forum firmowym.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

No faktycznie ten wpis z jego strony jest... powiedziałbym delikatnie lekko naiwny.

 

Ale jest jeszcze inne rozwiązanie :-)

 

Wysokotonówka w 40 to jakieś 300-400 zł. za komplet.

Nie znam ceny średniotonowego i niskotonowego, ale zakładając, że komplet radialowy do SHL5, 30, 7 (to ten sam głośnik) kosztuje w Audiosystemie 2400 PLN, to niech one kosztują 6, no 8 tys.

Mamy komplet głośników za 8 tys. Wrzucamy temat kolegom z DIY, niech zrobią.

Ciekawe jak zagrają...:-)

 

aaa...stolarza ja załatwiam, bo z branży jestem.

Edytowane przez 22grudzen
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

 

A o nieprecyzyjnym wykonaniu radialowych głośników i z tego wynikających problemach po kilku latach użytkowania też nikt nie wspomni na forum, zresztą ze zrozumiałych powodów. Więcej na ten temat można przeczytać między wierszami na forum firmowym.

 

A co knkretnie jest z nimi nie tak?

A co knkretnie jest z nimi nie tak?

Np. mikro deformacje resora postępujące w stosunkowo krótkim czasie co skutkuje w drastycznych przypadkach ocieraniem w szczelinie cewki o magnes, kurz dostający się przez port BR i zapychający szczelinę pomiędzy biegunami magnesu. Więcej jest na forum Harbeth. Alan uważa, że to normalka i takie rzeczy się zdarzają w jego kolumnach.

Edytowane przez skyrobin

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

 

Np. mikro deformacje resora postępujące w stosunkowo krótkim czasie co skutkuje w drastycznych przypadkach ocieraniem w szczelinie cewki o magnes, kurz dostający się przez port BR i zapychający szczelinę pomiędzy biegunami magnesu. Więcej jest na forum Harbeth. Alan uważa, że to normalka i takie rzeczy się zdarzają w jego kolumnach.

 

Znam gości,który od 10 lat ma shl i nadal jest zachwycony. Życie jest brutalne :)

a jak stary baba mówi, że Alan Shaw to mistrz w dziedzinie zarabiania pieniędzy to się wszyscy oburzają. Tak wykonane kolumn sprzedawać za 60 tys to naprawdę WIELKI szacunek. Plastikowe głośniki, tani, przeciętny tweeter, kable za 0,50gr/m, o elementach zwrotnicy to żal wspominać, cieniutkie lichutkie obudowy - biznesowo -rewelacja.

"Aktualnie nie możesz dodawać odpowiedzi w tym temacie ( "....Jadis i88 vs Krell FBI....lampa czy tranzystor?"  oraz "Klub Scan speak") . Masz permanentną blokadę pisania w tym temacie"

a jak stary baba mówi, że Alan Shaw to mistrz w dziedzinie zarabiania pieniędzy to się wszyscy oburzają. Tak wykonane kolumn sprzedawać za 60 tys to naprawdę WIELKI szacunek. Plastikowe głośniki, tani, przeciętny tweeter, kable za 0,50gr/m, o elementach zwrotnicy to żal wspominać, cieniutkie lichutkie obudowy - biznesowo -rewelacja.

Nie ważne, że elementy są tanie bo Harbeth pięknie grają.

Istotne i drażniące, że solidności w wykonaniu mniej lub coraz mniej.

 

ten kurz przechodzi przez maskownice?

Kurz jest wszędzie. Maskownice nie przepuszczą kurzu o większym rozmiarze, logiczne że tkanina maskownicy działa jak sito.

minidsp SHD Studio; Nordost Thor; DAC Musetec MH-DA005; Octave V80; Dynaudio C1; 2xREL.

....Panowie....jeżeli chodzi o brzmienie to Harbeth m40.1 jest wart każdej złotówki żadne inne kolumny nie mają takiej średnicy

ale sytuacja z m40.2 a przede wszystkim te idiotyczne tłumaczenie......to nie powinno mieć miejsca

jeżeli m40.2 zagrają lepiej od m40.1 to z całą pewnością je kupie....ale niesmak zostanie

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

....Panowie....jeżeli chodzi o brzmienie to Harbeth m40.1 jest wart każdej złotówki żadne inne kolumny nie mają takiej średnicy

ale sytuacja z m40.2 a przede wszystkim te idiotyczne tłumaczenie......to nie powinno mieć miejsca

jeżeli m40.2 zagrają lepiej od m40.1 to z całą pewnością je kupie....ale niesmak zostanie

 

Chyba oszalałeś,za parę miesięcy,będziesz miał zdeformowany resor i kurz,który zatka Ci bass reflex.

Małe WLM diva monitor maja za to jeszcze ciekawiej.

http://www.parts-express.com/eminence-beta-10cx-10-coaxial-driver--290-502

1 głośnik estradowy za 65 dolców x2 plus obudowa, terminale... cała magia to strojenie zwrotnicy i przede wszystkim genialny marketing.

Ten genialny marketing WLM, to liczne prezentacje, na których kosili konkurencję bez względu na cenę.

 

A bliżej tematu klubu... Harbeth najpewniej będzie rósł w cenę, bo jak wiadomo model 40.1 był w końcu odpowiedzią na SP 100 Spendora i po tym zbliżeniu Spendor postanowił odskoczyć modelem SP 200 za... 100 tys. zł. Należy przypuszczać, że Harbeth również pokaże coś około tej granicy. Kto więc chce mierzyć w top tej firmy powinien się wstrzymać z wydawaniem pieniędzy na 40.2. A ten ruch z tłumaczeniem ceny genialnie wzmacnia sprzedaż 40.1 jako niebywałej okazji. Pewnie jeszcze długo utrzymywanej (mimo braku rentowności :-) w katalogu.

Ten genialny marketing WLM, to liczne prezentacje, na których kosili konkurencję bez względu na cenę.

 

A bliżej tematu klubu... Harbeth najpewniej będzie rósł w cenę, bo jak wiadomo model 40.1 był w końcu odpowiedzią na SP 100 Spendora i po tym zbliżeniu Spendor postanowił odskoczyć modelem SP 200 za... 100 tys. zł. Należy przypuszczać, że Harbeth również pokaże coś około tej granicy. Kto więc chce mierzyć w top tej firmy powinien się wstrzymać z wydawaniem pieniędzy na 40.2. A ten ruch z tłumaczeniem ceny genialnie wzmacnia sprzedaż 40.1 jako niebywałej okazji. Pewnie jeszcze długo utrzymywanej (mimo braku rentowności :-) w katalogu.

I tutaj zgoda. Wlm to bardzo udane konstrukcje, do tego perfekcyjnie wykończone. Niemniej jednak 65 dolców za przetwornik w kolumnie za 7tysi...

Stąd obawy potencjalnego kupca herbatnikow za 60 tysięcy... czy oby ktoś nie idzie drogą np willson audio.

Ten genialny marketing WLM, to liczne prezentacje, na których kosili konkurencję bez względu na cenę.

 

A bliżej tematu klubu... Harbeth najpewniej będzie rósł w cenę, bo jak wiadomo model 40.1 był w końcu odpowiedzią na SP 100 Spendora i po tym zbliżeniu Spendor postanowił odskoczyć modelem SP 200 za... 100 tys. zł. Należy przypuszczać, że Harbeth również pokaże coś około tej granicy. Kto więc chce mierzyć w top tej firmy powinien się wstrzymać z wydawaniem pieniędzy na 40.2. A ten ruch z tłumaczeniem ceny genialnie wzmacnia sprzedaż 40.1 jako niebywałej okazji. Pewnie jeszcze długo utrzymywanej (mimo braku rentowności :-) w katalogu.

Właśnie, nierentowne a sprzedawane... Istne perpetum mobile.
Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Ten genialny marketing WLM, to liczne prezentacje, na których kosili konkurencję bez względu na cenę.

 

A bliżej tematu klubu... Harbeth najpewniej będzie rósł w cenę, bo jak wiadomo model 40.1 był w końcu odpowiedzią na SP 100 Spendora i po tym zbliżeniu Spendor postanowił odskoczyć modelem SP 200 za... 100 tys. zł. Należy przypuszczać, że Harbeth również pokaże coś około tej granicy. Kto więc chce mierzyć w top tej firmy powinien się wstrzymać z wydawaniem pieniędzy na 40.2. A ten ruch z tłumaczeniem ceny genialnie wzmacnia sprzedaż 40.1 jako niebywałej okazji. Pewnie jeszcze długo utrzymywanej (mimo braku rentowności :-) w katalogu.

 

Nie wiem czy Harbeth pójdzie w ślad Spendora. Sp200 to jednak podłogówki,których Harbeth,po krótkiej przygodzie unika.

Szczerze mówiąc nie wiem, o czym kolega Skyrobin pisze. Mam shl-5 od ponad roku, grają intensywnie, choć nie bardzo głośno prawie codziennie i wszystko działa na medal. A brzmienie jak dla mnie jest doskonałe. Kurzu nie zauważyłem, ale też nie mam w zwyczaju rozkręcać kolumn. Resory działają ok. o co więc chodzi? A może ktoś w klubie ma shl-5 wiele lat i jakieś złe doświadczenie? Proszę napisać.

Edytowane przez Bumbrum

Dobry system nie boi się żadnej muzyki. Jeżeli słuchasz muzyki organowej, opery, symfonii lub muzyki chóralnej i ci się podoba, jesteś blisko... Jeżeli słuchasz płyt, których nigdy nie mogłeś wysłuchać w całości a teraz muzyka cię zachwyca, jesteś blisko...

Zaskoczony jestem tą opinią. Posiadam shl5 już od 5 lat, ale gram niestety niezwykle rzadko, ale jak już słucham to z reguły cicho i z maskownicami. Po zdjeciu maskownic widoczne elementy mechaniczne są wolne od kurzu i absolutnie w stanie jak nowe. Do tej pory słyszałem, że firma produkuje trwałe głośniki z przeznaczeniem do wykorzystania kilkadziesiąt lat :) bo ten dzwięk zostaje ze słuchaczem na długo, o ile nie na zawsze :) Przynajmniej ja zamknąłem się na tę markę od 7 lat :)

 

pozdrawiam

Daniel

 

 

Szczerze mówiąc nie wiem, o czym kolega Skyrobin pisze. Mam shl-5 od ponad roku, grają intensywnie, choć nie bardzo głośno prawie codziennie i wszystko działa na medal. A brzmienie jak dla mnie jest doskonałe. Kurzu nie zauważyłem, ale też nie mam w zwyczaju rozkręcać kolumn. Resory działają ok. o co więc chodzi? A może ktoś w klubie ma shl-5 wiele lat i jakieś złe doświadczenie? Proszę napisać.

Wszedłem tu bo zamierzam wreszcie posłuchać shl-5, poczytałem, że to jedyny konkurent 25SE w tym przedziale cenowym. 25SE grały u mnie prawie dwa tygodnie, teraz pora posłuchać Harbethy. Po przeczytaniu końcówki tego wątku mam jednak pewne obiekcje. Na odsłuch pójdę jednak z wielką przyjemnością i kilkoma płytami.

Wszedłem tu bo zamierzam wreszcie posłuchać shl-5, poczytałem, że to jedyny konkurent 25SE w tym przedziale cenowym. 25SE grały u mnie prawie dwa tygodnie, teraz pora posłuchać Harbethy. Po przeczytaniu końcówki tego wątku mam jednak pewne obiekcje. Na odsłuch pójdę jednak z wielką przyjemnością i kilkoma płytami.

 

Salon w Krakowie posiadający Harbethy jest dość specyficzny. Polecam je wiec zabrać na odsłuch w zaciszu domowym.

----------------------------------------------------

Wszedłem tu bo zamierzam wreszcie posłuchać shl-5, poczytałem, że to jedyny konkurent 25SE w tym przedziale cenowym. 25SE grały u mnie prawie dwa tygodnie, teraz pora posłuchać Harbethy. Po przeczytaniu końcówki tego wątku mam jednak pewne obiekcje. Na odsłuch pójdę jednak z wielką przyjemnością i kilkoma płytami.

Nie przejmuj się tym co tu przeczytałeś. Część piszących to grono znudzonych malkontentów :-)

Harbethów warto posłuchać, bo mogą się okazać zbawieniem na wszech otaczający jazgot jaki wydobywa się z większości konstrukcji. Dla mnie osobiście Harbeth jest odpoczynkiem i relaksem dla tych, którzy już trochę w życiu posłuchali. One grają muzykę, a nie silą się na wielki popis. I co z tego, że mój znajomy powiedział, że bas jest taki jakby dziecko waliło patyczkiem w kupę...a inny, że góra taka jakaś nijaka...a jeszcze inny, że moje poprzednie PMC lepsze były. Mnie potrafią dostarczyć dużo przyjemności.

Wczoraj mialem przyjemnosc uczestniczyc w corocznym HiFiTage w Hamburgu - to taki lokalny audioshow o duzo mniejszym rozmachu oczywiscie.

Po raz pierwszy podobala mi sie prezentaja Harbetow. Na tepecie byly SHL5 Plus, a gralo to o dziwo z ogromna dynamika, bas miekki ale z dobra kontrola, gory tyle ile potrzeba, slychac wszystkie wybrzmeinia, detale, blask. W koncu legendarny srodek. Tutaj Harbeth jest nie do pobicia. Po przejsciu kilku pokoi z kolumnami z wyzszej polki i towarzyszacemu rowniez drozszemu sprzetowi- zawsze jednak (w moim odczuciu)w dzwieku czegos brakowalo. A bylo troche tego m.in: Duevel, Ascendo, Voxativ, wysokie modele PMC zarowno z cyrusem jak i z plinusem (to nie moje granie), Lansche, Blumenhofery choc tu taj dzwiek z Einsteinem tez bardzo przyjemny, podbnie w pokoju Audiomat z Devore O93. Niemniej ceny kilkukrotnie wyzsze zarowno kolumn jak i towarzyszacej ekeltroniki.

Tymczesem SHL+ graly i tu uwaga z Creekiem Evo A100, Creek Evo CD na zmiane z plikami i DAC wbudowany we wzmacniacz (Ruby Dac) oraz gramofonem Palmer. Byle to jedna z najbardziej udanych przentacji pomimo niezybt dobtach warunkow lokalowych, mala powierzchnia szyby etc. SHL5 plus moga byc kolumanmi na zawsze. Do tej pory dzwiek Harbetow byl dla mnie kompletnie nie do zaakceptowania, byc moze zly dobor elektroniki, nastawienie lub inne przyczyny. W zeszlym roku bylem w tym samym pokoju (Input Audio), te same warunki, te same kolumny, palmer jako zrodlo tylko gralo to ze wzmacniaczem Dynlaba i dzwiek mnie nie powalil, wrecz wspominalem o tym tutaj gdzies na forum, ze to nie jest moja estetyka dzwieku, brak przejzystosci slaba dynamika etc.

Przepraszam za chaotyczna nieco wypowiedz i pozdrawiam uzytkownikow Harbethow.

Edytowane przez kichanadeta

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

ale wielu ludzi twierdzi,że nowe niekoniecznie brzmią lepiej.

 

ta...., te opowieści rodem z mchu i paproci

chyba chcą sami uwierzyć w to co mówią

 

bas jest taki jakby dziecko waliło patyczkiem w kupę

 

dzisas; co za porównanie - rozumiem , że w zmrożoną ? :) :)

 

poczytałem, że to jedyny konkurent 25SE w tym przedziale cenowym

 

nie wierz we wszystko co czytasz

s25 tylko udaje, że gra muzykę i robi to tylko poprawnie

Edytowane przez dart_magic

nie wierz we wszystko co czytasz

s25 tylko udaje, że gra muzykę i robi to tylko poprawnie

Moje odczucia pochodzą z obcowania z 25SE, w tym przedziale cenowym znalezienie ideału jest trudne i raczej niemożliwe. Trzeba dokonać jakiegoś wyboru. W 25SE piękna jest góra i środek też czaruje. Dołu momentami jest jakby za dużo, ale to kwestia ulokowania głośników nie dalej jak 80 cm od ściany. Harbethy z opisów czarują środkiem, który jest dla mnie bardzo ważny. Lubię jazz z kobiecymi wokalami. Moja obiekcja przed słuchaniem jest taka, że w 25SE są znacznie droższe przetworniki (choć tylko dwa) niż w shl-5.
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.