Epalenie - wybawienie czy zagrożenie?

[Gość stary bej]

A teraz zapytam o ... od strony zdrowotnej, bo wiadomo ze substancji smolistych się nie wchłania, tylko nikotynę od której palacz jest uzależniony.

Ale zauważyłem problem zdrowotny z tym e-paleniem, otóż wchłaniając opary liquidu wchłaniamy również cząsteczki wody.

Czy de facto na własne życzenie się podtapiamy, bo część tej wody, a skroplonej w płucach pozostaje w nich.

Ja "wypalam" w ciągu dnia dwa doładowania liqudem i zaczynam mieć problem z zaśnięciem.

I nie chodzi o stężenie liquidu, bo raz jest to 18ml/mg innym razem 24ml/mg, ale o pojawienie się w pozycji horyzontalnej efektu wykrztuśnego, którego nie podobna opanować.

Wygląda to tak jakby resztki wody zbierającej się w płucach po całodniowym wapowaniu powracały do krtani.

Paliłem kilkadziesiąt lat analogi, ale z czymś podobnym nigdy nie miałem problemu.

Owszem, rano "z młodej piersi się wyrwało" ale to normalne przy paleniu, ale nie przypuszczałem że przy wapowaniu aż tak mało przyjemne efekty występują.

[Pilot353]

A ile wody jest w Liquidzie? Co ma powiedzieć kucharz pracujący w dużej restauracji, ile nawdycha się pary. Glikol jest również dodawany do tytoniu. Wikipedia i Glikol propylenowy.

Jest jeszcze coś takiego jak odstawienie tytoniu i oczyszczanie organizmu a tym bardziej płuc z analogowych pozostałości

[Gość stary bej]

Pisałem również o występującej suchości w jamie gębowej, i owszem ten efekt zanikł, ale może na skutek pochłaniania dużej ilości płynów.

W ciągu dnia 2 l. gorącej herbaty to u mnie norma, i to bez względu na temp. otoczenia.

Muszę zrewidować swoje poglądy na temat e-palenia, i czy przypadkiem nie jest to nowo-moda bardziej mająca na celu napędzić kasę producentom tych zabawek niż krok do porzucenia palenia w ogóle.

Palenia nie rzucę bo palić lubię i będę, ale nie może się to odbywać kosztem jakich niepokojących doznań.

 

A ile wody jest w Liquidzie? Co ma powiedzieć kucharz pracujący w dużej restauracji, ile nawdycha się pary. Glikol jest również dodawany do tytoniu. Wikipedia i Glikol propylenowy.

Jest jeszcze coś takiego jak odstawienie tytoniu i oczyszczanie organizmu a tym bardziej płuc z analogowych pozostałości

To prawda co piszesz, też mi przyszło w pewnym momencie na myśl że to złogi płucne po analogach.

[Pilot353]

Suchosc w gardle jest normalnym objawem na początku wapowania, sam piłem duże ilości. Co do powrotu do papierosów, drogą jest wolna, Twój wybór. Jeżeli 50 zeta jest nabijaniem komuś kabzy to wydawaj po 350 miesięcznie. E papierosy smakują inaczej, inaczej je się pali, organizm musi się na nie przestawić. Z analogami jest łatwiej i szybciej.

[Gość stary bej]

Ależ nie, element finansowy jest w tym porównaniu nie do podważenia.

Raz większa inwestycja i "zwraca się" dość szybko.

Owszem, analogi są szybsze w użyciu, ale też nie należy przesadzać że e-palenie to jak celebrowanie jakiegoś wydarzenia.

Się napełnia i się wapuje - 1,1Ah batka styka mi na dwa dni.

Największą frajdą podczas wapowania jest dobranie, a i zmiana wg upodobań smaku liquidu.

Żaden analog nie smakuje tak rewelacyjnie jak e-papieros, i to jest sprawa niepodważalna.

 

No nic, jeszcze się pomęczę z tymi odruchami wykrztuśnymi, może miną jak i ta suchość.

 

Jeżeli 50 zeta jest nabijaniem komuś kabzy to wydawaj po 350 miesięcznie.

Ale chyba nie zaprzeczysz że przy dzisiejszej technice ten "gadżet" jest jednak stosunkowo drogi ?

 

Już nie piszę o tych zestawach po przeszło 800 zeta, bo trzeba być nieźle pierdykniętym aby coś takiego kupić za taką kasę.

[Pilot353]

Kupiłem swego czasu provari za 8 stówek. Na tym się nie traci, po czasie sprzedajesz z niewielka strata. Mi jest dziś łatwo pisać o zaletach ep, wszak to już prawie 1200 dni z elektronikiem.

[Gość stary bej]

Po co robić straty, trzeba produkować zyski.

Ten kucharz o którym pisałeś musiał mieć kiepską wentylację ;-)

[Pilot353]

Faktycznie. Sauny mają jeszcze gorszą. :huh:

[Gość stary bej]

eeeh ale tam chyba siedzą z mokrymi i zimnymi ręcznikami na twarzy ;-)

 

sauna to nie inhalacja tylko oczyszczanie porów skóry

[Bezlitosna Niusia]

A dyć - witojcie !:) I ja od przedwczoraj dołączyłem do elektronicznych palaczy :) Pierwsze i niezwykle radosne dla mnie spostrzeżenie - TO DZIAŁA !!!!!:))) Na razie się uczę tego ustrojstwa , na wstępie "kalumetem" przeze mnie nazwanego. Jest dziesiąta z dużym hakiem ; normalnie byłbym o tej porze po ~ siedmiu-ośmiu analogach. A tu - ZERO ! Kupiłem model "i taste v v" . Zdjęć nie wkleję , bom komputerowy kanibal ; może wieczorem. Pozdrawiam - Jacek

[Pilot353]

Wystarczy wkleić link do sklepu z tym modelem.

Ok, już go znalazłem w google. Na forum ep kilka osób miało ten model. Z jednej strony sobie chwalili z drugiej po czasie sprzedawali ale to chyba z pogoni za nowościami. tak czy siak to gratuluję zakupu, najważniejsze to wytrwać w decyzji o ep. Niestety, dużo osób zaczyna i szybko wracają do analogów. EP wymaga trochę poświęcenia czasu na parowniki ale warto. Powtarzam warto. Ad Fontes u mnie to nie jest wynik bogactwa a efekt nie palenia. Razem z panią ok 7 stówek miesięcznie do przodu na samych papierosach. ;)

 

Nie wiem czy osoby niezarejestrowane będą mogły przejrzeć ten temat :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[J.Jerry]

Ostatnio postanowiłem kupić płyny o niższej zawartości nikotyny, czyli 6 mg zamiast 12...mam więc 12 i 6mg i jakoś nie widzę różnicy pomiędzy...może nawet palę mniej - poznaję po częstotliwości ładowania baterii...nie wiem kiedy palę 6, a kiedy 12. Następne zamówienie, to już chyba 0mg zamiennie z 6 mg nikotyny.

[Pilot353]

Swego czasu kupiłem 6 mg. Niestety, ale odczuwałem brak nikotyny. Więcej wapowałem, więc zatrzymałem się na 11mg.

[J.Jerry]

Ja tego nie mogę stwierdzić, ponieważ rozrobiłem 5 butelek i "zapomniałem" oznaczyć które 12, które 6.

[Pilot353]

Jednym słowem samoróbki? Kiedyś robiłem sam liquidy, dziś przy tych cenach i promocjach sprzedawców nie chce mi się w to bawić.

[J.Jerry]

Chodzi o świeżość...moje są do 2 tygodni przezroczyste no i daję aromatu ile chce.

[mamel]

Ja "wypalam" w ciągu dnia dwa doładowania liqudem i zaczynam mieć problem z zaśnięciem.

I nie chodzi o stężenie liquidu, bo raz jest to 18ml/mg innym razem 24ml/mg,

aby na pewno?

dwa tankowania 18-24mg dziennie to tak lekko, nikotyny tyle co z 6-8 paczek papierosów, dziennie

nieźle sobie wapujesz :(

[skynyrd]

Ja palę 50 fajek dziennie i nie mam problemu z zaśnięciem.

[23031970]

Myślę , że palenie papierosów nie ma aż tak dużego wpływu na senność lub bezsenność , odkąd pamiętam , od zawsze miałem problemy z zaśnięciem , a palę dopiero albo już 13 lat ok . dwóch paczek papierosów dziennie .

[23031970]

Panowie mam do Was prośbę , czy moglibyście mi zaproponować , doradzić liquid , który smakiem najbardziej się zbliża do aromatu prawdziwych papierosów , od razu dodam , że nie gustuję w papierosach miętowych , truskawkowych , waniliowych , zresztą żadnych owocowo -warzywnych , z góry bardzo dziękuję za wszelkie rady , Piotrek .

[Pilot353]

Od razu napisze. Zapomnij o smaku prawdziwych papierosów. Możesz kombinować z różnym liquidqami tytoniowymi, z czymś w stylu cigar, cuban cigar ale to zawsze będzie liquid. Chłopaki swego czasu próbowali moczyć liście tytoniu w bazie nikotynowej, coś tam osiągali smakowo z tym że liście pewnie też uwalniały inne szkodliwe substancje.

Pogoń za smakiem analoga powoduje że wiele osób rezygnuje z e palenia. Albo znajdziemy zadowolenie w smaku jaki uzyskujemy albo czeka nas szybki powrót do papierosa. Na początek mogę polecić (lecz nie zalecam) palenie hybrydowe. Przy mocnej potrzebie analoga zapalić zwykłego papierosa a normalnie elektronicznego. Tylko czy to jest droga. Ja po ponad 20 latach palenia ponad paczki dziennie przeszedłem na elektrona. dziś mija 1274 dzień bez papierosa. Nie zapaliłem ani jednego od pierwszego pociągnięcia elektronicznego.

[23031970]

Od razu napisze. Zapomnij o smaku prawdziwych papierosów. Możesz kombinować z różnym liquidqami tytoniowymi, z czymś w stylu cigar, cuban cigar ale to zawsze będzie liquid. Chłopaki swego czasu próbowali moczyć liście tytoniu w bazie nikotynowej, coś tam osiągali smakowo z tym że liście pewnie też uwalniały inne szkodliwe substancje.

Pogoń za smakiem analoga powoduje że wiele osób rezygnuje z e palenia. Albo znajdziemy zadowolenie w smaku jaki uzyskujemy albo czeka nas szybki powrót do papierosa. Na początek mogę polecić (lecz nie zalecam) palenie hybrydowe. Przy mocnej potrzebie analoga zapalić zwykłego papierosa a normalnie elektronicznego. Tylko czy to jest droga. Ja po ponad 20 latach palenia ponad paczki dziennie przeszedłem na elektrona. dziś mija 1274 dzień bez papierosa. Nie zapaliłem ani jednego od pierwszego pociągnięcia elektronicznego.

 

Rozumiem i bardzo dziękuję za odpowiedź !

Dziś kupiłem elektrycznego papierosa Colinss i dokupiłem liquid Marlboro , mam nadzieję , że wytrzymam bez analoga - zobaczymy ?

[piano]

Pilot353 dobrze pisze.

 

U mnie podobnie.

Nie palę analogów od 3,5 roku i nawet gdybym je miał w gratisie, to do nich nie wrócę.

[23031970]

Pilot353 dobrze pisze.

 

U mnie podobnie.

Nie palę analogów od 3,5 roku i nawet gdybym je miał w gratisie, to do nich nie wrócę.

 

Dlaczego nie wrócisz do analogów ?( ze względu na smak , koszty , zdrowie , czy też nie chcesz wracać do nałogu ) Czy palisz elektryczne papierosy ?

Dziękuję za odpowiedź , Piotrek .

[piano]

smak

W moim odczuciu E(palę Marllboro 24mg) są nieporównywalnie lepsze smakowo, ponieważ nie pozostawiają przykrego smaku jak analogi.Pozbawione są też nieznośnego zapachu, szczególnie wyczuwanego przez osoby niepalące.

Moja żona oraz większość znajomych i ludzi z najbliższego otoczenia nie pali, więc z analogami musiałem odchodzić na kilometr, aby nikomu nie smrodzić.Dzięki E, palę przy nich i nikt się nie oburza, ani nie krzywi.

Żonie w ogóle nie przeszkadzają E i spokojnie mogę palić w domu przy niej.

Wiesz.., nawet zwykłe buziaki po analogach były dla niej hm.., niesmaczne i w jakimś stopniu odrażające i trudno się dziwić, skoro nie pali.

 

Koszty

Znikome w porównaniu z analogami.Średnio w miesiącu wydaje ok. 40 zł.(analogów paliłem ok. 10-13 dziennie)

 

Zdrowie

Nie mam kaszlu jak po analogach oraz rodzaju "ciężkości" na płucach jak po wypaleniu tradycyjnych papierosów.W sumie, czuję się sporo lepiej niż po analogach.

 

Oczywiście, to moje w pełni subiektywne spostrzeżenia:)

 

Ps. Przerzuciłem się z dnia na dzień, choć nim to zrobiłem, nie nastawiałem się na "porzucenie" analogów.Traktowałem to jako hm..,ciekawostkę, nowość.

 

Przejście na E okazało się całkowicie"bezbolesne" i w ogóle bezproblemowe, ale wiem, ze znaczna część ludzi ma z tym problem, że to nie to, ze za mały kop, że dym nie ten itp.

Każdy moze to inaczej odbierać, ale jesli chodzi o mnie, to nie wrócę do analogów.

Jakiś czas temu z ciekawości zapaliłem tradycyjnego śmierdziocha i szczerze, to wcale nie wydawał mi się "mocniejszy" , a do tego capił, a odór w buzi czułem wieczność! Nie, nie.., analogi, to już nie dla mnie.

[Pilot353]

Przy EP należy pamiętać że z tym nie ma żartów.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jest to może i wyolbrzymione ale też i możliwe. Przesada z mocą liquidu, zbyt intensywne wapowanie, moze i jakieś inne środki a winę zwala się na ep zakupiony w Polsce jakby w innych krajach były inne. Wszystkie to produkt chiński z wyjątkiem modów. W tym linku jest oczywiście mowa o liquidach. Należy obserwować swój organizm i w razie jakiś niepokojów zmniejszać moc liquidu. Kol wyżej wapuje marlboro 24mg, ja w życiu takiego mocnego liquidu nie wapowałem. Zaczynałem od 18mg potem schodziłem z mocą na 11 jak i na 6mg. Obecnie powyżej 11mg nie wapuję.

 

Dla uspokojenia wkleję jeszcze ten link:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I dla ogólnego zapoznania się z ewentualnymi problemami, które możemy u siebie zaobserwować:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bady]

Źródła nie mam, ale kolega mówił mi coś takiego, że w Niemczech parę osób trafiło do szpitala, bo właśnie zostali podtopieni przez epapierosy. Nie bardzo to rozumiem, czym dokładnie zostali podtopieni. W sensie, że chyba glikolem, bo skąd woda w e? Oczywiście na opakowaniach liquidów brak opisu składu chemicznego.

[Pilot353]

O podtopieniu nie słyszałem. Płuca też mają opcję oczyszczania się tzw odkrztuszanie co obserwują palacze szczególnie rano w postaci ...... wiecie jakiej. Co mają powiedzieć osoby pracujący w kuchniach, gdzie zaparowanie jest duże. Niewielkie ilości wody w liquidzie zawsze się znajdą, Wszak glikol czy gliceryna zawierają jakiś procent wody. Ale w podtopienia od liquidu nie wierzę.

Glikol jest ciekawie opisany w wikipedii. Jest nim nasączany tytoń do papierosów celem powiększenia chmurki.

[bady]

Znalałem coś takiego:

 

Przykładowy skład liquidu:

 

1. Glikol propylenowy 74.5%

2. Naturalne esencje tytoniowe 21%

3. Ekstrakt smakowy 2.2%

4. Nikotyna 0-1,8%

5. Linalool 0,5%

6. 2-acetylpyrazine 0,6%

7. 2,5-dimethylpyrazime 0,15%

 

 

z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wody tu nie widzę. Co innego, gdyby było: glikol 99%. Wtedy pewnie trochę by się zmieściło.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[23031970]

Ps. Przerzuciłem się z dnia na dzień, choć nim to zrobiłem, nie nastawiałem się na "porzucenie" analogów.Traktowałem to jako hm..,ciekawostkę, nowość.

 

Przejście na E okazało się całkowicie"bezbolesne" i w ogóle bezproblemowe, ale wiem, ze znaczna część ludzi ma z tym problem, że to nie to, ze za mały kop, że dym nie ten itp.

Każdy moze to inaczej odbierać, ale jesli chodzi o mnie, to nie wrócę do analogów.

Jakiś czas temu z ciekawości zapaliłem tradycyjnego śmierdziocha i szczerze, to wcale nie wydawał mi się "mocniejszy" , a do tego capił, a odór w buzi czułem wieczność! Nie, nie.., analogi, to już nie dla mnie.

 

Bardzo Ci DZIĘKUJĘ za podzielenie się swoimi odczuciami i wnioskami !!!

Dziś wapuję drugi dzień i na razie się trzymam , mam nadzieję , że dzięki EP uda mi się definitywnie porzucić analogowe palenie papierosów , a z czasem może rzucę i elektronikę , zobaczymy ?