Najlepiej nagrana plyta jaka kiedykolwiek slyszales?

[soundchaser]

1 godzinę temu, Meloman napisał:

Zależy jak znowu liczyć, bo patrząc po Discogsie to można się pogubić, które to są te pierwsze dwa...

No pierwsza to jest ta w aucie (Car 1977), druga - podrapana pazurami (Scratch 1978) i trzecia -  rozpuszczona twarz (Melt 1980).

[Meloman]

Mój błąd. Nie zorientowałem się, że na Disogsie te pierwsze płyty są tytułowane jako "Peter Gabriel".

Notabene, co za wstyd, ale żadnej z nich (Car, Scratch oraz Melt) nie znam. Przynajmniej jako albumy, bo pewnie pojedyncze utwory gdzieś słyszałem.

[soundchaser]

Zdecydowanie musisz poznać. Czwartą też (Security 1982) - chyba najlepsza z tych czterech.

[iro III]

Pierwsze cztery płyty Gabriela oficjalnie były bez tytułów, nawet bez cyferek.

Tylko po roku wydania można je rozpoznać i oczywiście po okładkach. Tytuły - jak Car czy Melt to są tytuły nadane przez fanów, recenzentów, naprawdę to nie wiem przez kogo i tylko opisują to co widać na okładkach. Pierwsza jego płyta z tytułem to była piąta So i  kolejne, dwie z podobnymi dwu literowymi tytułami.

[payong]

@kangie na moim CD "White Winds" znalazłem niepokojący zapis: Dolby Surround 😐

[kangie]

30 minut temu, payong napisał:

na moim CD "White Winds" znalazłem niepokojący zapis: Dolby Surround 😐

Ooo, właśnie obejrzałem swój krążek i okładkę. U mnie takiego zapisu brak. Pierwsze tłoczenie z 1984 r. USA.

[aryman]

40 minut temu, iro III napisał:

Pierwsze cztery płyty Gabriela oficjalnie były bez tytułów, nawet bez cyferek.

Tylko po roku wydania można je rozpoznać i oczywiście po okładkach. Tytuły - jak Car czy Melt to są tytuły nadane przez fanów, recenzentów, naprawdę to nie wiem przez kogo i tylko opisują to co widać na okładkach. Pierwsza jego płyta z tytułem to była piąta So i  kolejne, dwie z podobnymi dwu literowymi tytułami.

Gabriel zawsze wielkim eksperymentatorem byl. Jako jeden z pierwszych używał automatu perkusyjnego. Miał też duży wkład w popularyzację perkusji elektronicznej.

Nie pamiętam podczas której sesji nagraniowej to było ale zabrał philowi collinsowi talerze. Zabrał i powiedział, graj bez blach. Phil na to - ale jak? Bez talerzy? A akcenty jak będę grał? Graj jak czujesz,  odpowiedział Peter. No i Collins zaczął grać bez blach A gdy nadchodzila pora akcentowania w blachy, uderzał w tomy( różne kombinacje. jedynki,dwójki,triole).

Tak to się narodził jeden z bardziej charakterystycznych stylow gry na perkusji. Styl phila Collinsa. Mega rozpoznawalny. Po paru taktach wiadomo,  że to gra właśnie On. Przyklady takiej gry ,, mama" , ,, in the air tonight".

Ot taka ciekawostka.

5 godzin temu, Meloman napisał:

@aryman

Mam system, który bym powiedział, że gra w 100% analogowo. Nawet filtr w playerze mam ustawiony jako "analogowy", ale nigdy bym nie powiedział, że "So" brzmi jakoś super analogowo. Nie odbieraj proszę tego jako negowanie Twojej opinii. Po prostu - ja tak odbieram tą płytę.

Spoko. Dla mnie z kolei zawsze brzmiała ciepło.  

To tak jak frankie goes to Hollywood i album Liverpool. To dla mnie właśnie typowe brzmienie analogowe. Słucham jej tylko i wyłącznie z vinyla. Mimo, że nie jest wybitnie nagrana to skojarzenie dla mnie jest wybitnie analogowe.

 

[soundchaser]

10 godzin temu, iro III napisał:

Pierwsza jego płyta z tytułem to była piąta So i  kolejne, dwie z podobnymi dwu literowymi tytułami.

Taki sobie patent wymyślił...podobnie jak znana supergrupa Asia, tytułując wszystkie swoje płyty nazwami na literkę "A", do czasu gdy im się pomysły wyczerpały. 😉
Jednak o realizacji ich płyt (zwłaszcza tych wczesnych i najbardziej popularnych) nie można napisać nic dobrego.

[yayacek]

14 godzin temu, aryman napisał:

Gabriel zawsze wielkim eksperymentatorem byl. Jako jeden z pierwszych używał automatu perkusyjnego. Miał też duży wkład w popularyzację perkusji elektronicznej.

Tak, to prawda. Jako dozgonny wielbiciel pani Kate Bush muszę dodać, że na trzeciej płycie Petera Gabriela w utworze "Games Without Frontiers" udziela się wokalnie właśnie pani Bush. Oczywiście wszyscy też wiedzą, że na płycie "So" Kate Bush w duecie także występuje ale o "Games Without Frontiers" mało kto pamięta.
Zresztą współpraca i znajomość z Peterem Gabrielem wniosła duży wkład inspiracyjny w genialny album "The Dreaming" jaki Kate Bush wypuściła w 1982 roku. "IV" Gabriela i "The Dreaming" Kate Bush są dość mocno podobne pod względem stylistycznym i aranżacyjnym. Obie płyty wyszły w tym samym roku, obie są rewelacyjne, choć oczywiście subiektywnie stwierdzić muszę, że "The Dreaming" jest jednak (jak dla mnie) lepsza i ciekawsza - jest bardziej skomplikowana, trudniejsza w odbiorze i więcej niesie emocji w odsłuchu.

[iro III]

52 minuty temu, yayacek napisał:

Kate Bush w duecie także występuje ale o "Games Without Frontiers" mało kto pamięta.

Podobnie jak równie a może i bardziej "sekretny" i dyskretny udział Kasi na debiucie solowym jej mentora Davida Gilmoura w utworze There's No Way Out Of Here.

Nasza Kasia kochana miala swego czasu kilka wiecej takich gościn. U Roya Harpera, Midge Ure, Big Country.

Wielcy goście na jej płytach to inna fascynująca historia.

Edytowane 24 Sierpnia 2022 przez iro III

[xetras]

Na tyle charakterystyczne było "Games Without Frontiers", bo  brzmiało kompletnie niepodobnie do czegokolwiek.

Mimo tego, że eksperymentalne to był też popowy przebój.

Przetrwał próbę czasu.

Jakby co to pochodzi ze wspominanej 3 płyty nazywanej "melt" z 1980 roku.

[Ajothe]

Jestem pod wrażeniem jak nagrany jest ten koncert:

Odbiór super ciepły i analogowy 😁

[payong]

22 godziny temu, kangie napisał:

Ooo, właśnie obejrzałem swój krążek i okładkę. U mnie takiego zapisu brak. Pierwsze tłoczenie z 1984 r. USA

U mnie nawet na dwóch CD to tak wygląda:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z ciekawości sprawdziłem iw Discogos i są tam takie wydania . Nie wiem na czym ma polegać Dolby Surround.

Sprawdzę w OPPO może coś pokaże w kwestii tego Dolby.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

 

[Ajothe]

Można ten utwór pobrać w różnych plikach hi res:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[aryman]

Większość plyt Tej Pani brzmi fenomenalnie. Muzyczna zawartość jest też najwyższej próby.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Meloman]

21 godzin temu, payong napisał:

Nie wiem na czym ma polegać Dolby Surround.

Na tym, że niezależnie co pisze na okładkach tej płyty, nie jest to pierwsze tłoczenie, a co gorsze, pewnie jakiś remaster.

W dniu 24.08.2022 o 15:24, Ajothe napisał:

Jestem pod wrażeniem jak nagrany jest ten koncert

Trzeba się naprawdę postarać, żeby taki rodzaj brzmienia popsuć. 

[Ajothe]

Mi się wydaje, że trzeba się mocno postarać, żeby koncert brzmiał akceptowalnie 😁

W dniu 23.08.2022 o 22:11, payong napisał:

@kangie na moim CD "White Winds" znalazłem niepokojący zapis: Dolby Surround 😐

Możliwe że trzeba mieć 5.1 z ampli i wtedy możesz odtworzyć realizację wielokanałową tej płyty? 

[Meloman]

22 godziny temu, payong napisał:

Nie wiem na czym ma polegać Dolby Surround.

Discogs wskazuje, że to na szczęście wznowienie, choć pierwsze tłoczenie było na bank tylko stereo, więc z tym wznowieniem byłbym ostrożny. Skoro przeszli na wielokanałowe brzmienie to raczej też było remasterowane. Niestety nawet Discogs nie podaje daty ich wydania, ale patrząc na poligrafię samej płyty, na bank była tłoczona w latach co najmniej 90-tych i to raczej w drugiej dekadzie, lub nawet później. W latach 80-tych i na początku lat 90-tych nie było dostępnej takiej poligrafii.

Edytowane 25 Sierpnia 2022 przez Meloman
literówki

[kangie]

W dniu 23.08.2022 o 18:37, Ajothe napisał:

Tutaj mocno audiofilski Andres Vollenveider, ale sama muzyka mi odpowiada. Najbardziej znana jest Caverna magica, natomiast spotify podpowiedziało mi taki przyjemny utwór:

Ajothe, a ten album znasz?

Przyznam, że zapomniałem, że go mam. 😉

Made in Poland, ale zasuwa nie słabiej niż "holender" lub "niemiec".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ajothe]

Widzę, że trafiłem na prawdziwego konesera Vollenveidera 😁

Nie znam, ale się zapoznaje i narazie czaderskie 😄

[Ajothe]

Od tego kawałka właściwie zaczęła się u mnie fascynacja i żądzą posiadania czegoś lepszego od wieży jak kolega mi zapuscił: 

Uwaga na dynamikę 😁

[Meloman]

Też pamiętam, że na pierwszym systemie Technicsa zachwycałem się brzmieniem z płyt Vollenweidera. Najbardziej utkwił mi kawałek z odgłosami piszącej kredy po tablicy. Tylko, ze wtedy na tym systemie praktycznie wszystko inne grało słabo. Rock i muzyka klasyczna to już był dramat. No więc ostatnio zapuściłem sobie tą płytę, po wielu latach niesłuchania licząc na jakąś petardę i.... Okej. Gra to dobrze, nawet bardzo dobrze, ale wcale nie lepiej niż większość płyt z mojej kolekcji. 

Edytowane 26 Sierpnia 2022 przez Meloman

[Mikolaj1212]

3 godziny temu, Ajothe napisał:

Od tego kawałka właściwie zaczęła się u mnie fascynacja i żądzą posiadania czegoś lepszego od wieży jak kolega mi zapuscił: 

Uwaga na dynamikę 😁

Niesamowite jak to gra 

[Marcin Wielgus]

***
Przy okazji obczaj sobie "Behind the gardens..."

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Jest dobrze. Gdybym tylko miał hi-endowy odtw. CD to szłyby łeb w łeb!

Andreas ehhh super granie

Ale ktoś coś powyżej o wokalu wspomniał

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I inne z tej płyty. Wg mnie bardzo dobra realizacja i fajne granie. Polecam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[atmeg]

Pewnie już ktoś o nich tu napisał .Dobrze nagrane są płyty zespołu Yello .

 

Ja  od już wielu lat dziele muze na dobrze zarejestrowaną i muze z dobrą nutą .

Przestała mnie przesladować dobra jakość nagrań .muza sie liczy.

zadawalam sie muzą przeciętną 🙂

 

 

[atmeg]

HMM płyta która tkwi w pamieci ,znajdzie sie kilka  .

Atomowe Serce Matki .

To też tkwi w pamieci ,śliczne kobiety .To liczy sie do tematu? Myśle że tak.

 

Wracając do PF i ASH .Nie jest to najlepiej nagrana płyta pod wzgledem technicznym ale muzyka na niej jest tak dobra że została wykleta przez sam zespół PF 🙂 .Ponieważ ,a sami poszukajcie jak nagrano te Płyte .

 

 

[atmeg]

Milczenie KRÓW ? Ludzie ,troszke luzu i odwagi .

Nie po to słuchacie muzy i macie jakieś swoje Naj abyście sie wstydzili.

[iro III]

2 minuty temu, atmeg napisał:

Milczenie KRÓW ? Ludzie ,troszke luzu i odwagi .

Nie po to słuchacie muzy i macie jakieś swoje Naj abyście sie wstydzili.

Nie wiem czy zuważyłeś, wątek traktuje o jakości nagrania, nie muzyki. Poza tym trudno o milczeniu mówić, skoro to już 29 strona?

Milczeć można, to zrozumiałe, na temat jakości nagrania Krówek, szczególnie pierwszej strony na winylu.

[kangie]

5 minut temu, atmeg napisał:

Nie po to słuchacie muzy i macie jakieś swoje Naj abyście sie wstydzili.

Zaraz wparuje tutaj Meloman i nas wszystkich za***ie, że kiepskie płyty tu wklejamy, np. remaster "The Soul Cages" Stinga na CD, która to płyta jest muzycznie i realizacyjnie zarąbista, i lepsza od polskiego winyla.

Ja tam pie...lę, boję się Melomana.

😉