Skocz do zawartości
IGNORED

Teoria Darwina. No właśnie, teoria czy prawo?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do wszystkich przeciwników teorii Darwina.Jeżeli Darwin ( skrót myślowy,mam na myśli współczesny darwinizm) nie miał racji to co w zamian proponujecie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie przecież Watykan uznał darwinizm.Tak jak zrehabilitował Galileusza( już po 300 latach!).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież w Biblii jest napisane, że to Bóg stworzył człowieka a następnie kobietę! Jak zatem wyjaśnić sprawę brakującego żebra?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz.

Żebra to chyba nie brakuje?

Może odrosło w następnych pokoleniach?

 

Ale jak powstała kobieta?!

Ewolucja z kości?. . .

Z kim (czym) zatem spółkował ów człowiek (w kontekście istnienia następnych pokoleń)?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojciech iwaszczukiewicz, 7 Lip 2010, 17:59

 

>Pytanie do wszystkich przeciwników teorii Darwina.Jeżeli Darwin ( skrót myślowy,mam na myśli

>współczesny darwinizm) nie miał racji to co w zamian proponujecie?

 

Nie wiem Wojciechu co konkretnie masz na myśli? Po zapoznaniu się ze szkicem zaledwie nie do pozazdroszczenia sytuacji współczesnego darwinizmu czujesz potrzebę zastąpienia jej przez lepszą teorię? Teorię wszystkiego czy teorię wyjaśniającą powstanie życia czy powstanie gatunków? Czy też masz namyśli alternatywny światopogląd? Określ proszę swoje oczekiwania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reart

 

Ja nie odczuwam takiej potrzeby ale oczekuję np. od Ciebie jakiejś alternatywy na temat powstawania gatunków i życia na Ziemi.Bo dla mnie współczesny darwinizm jest logiczny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały problem darwinizmu polega na jego zdefiniowaniu. Jeśli już jest teoria naukowa, zwolennicy podają dowody a przeciwnicy je podważają.

Sytuacja jest podana na tacy. Łatwo atakować, cele są jasno określone.

 

Jeśli nie Ewolucja to co? Ponownie chaos, powoływanie się na Najwyższego?

Tak najprościej! W ogóle nie wymaga to poszukiwania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fox733, 5 Lip 2010, 19:43

 

>Dokładnie

>Czytałeś może tę książkę? Autorzy właśnie w ten sposób przedstawiają ewolucję, uważają, że rozwojem

>roślin zajmują się elfy fauny itp. oraz uważają, że nawet minerały mogą posiadać szczątkową

>świadomość. Swoje teorie opierają na własnej interpretacji teorii wiru lorda Kelvina która była

>popularna w 2poł. 19wieku. Uważają, że substancją materii/energii jest czysty ruch, a prędkośc wiru

>w naszej rzeczywistości równa się prędkości światła. Zwiększenie tej prędkości wg nich jest bramą do

>wyższych światów...

 

Niestety nie czytałem. Ewolucja jest często odbierana jako okrutna - trzeba sobie zadać sporo trudu, żeby pozbyć się takiego antropocentrycznego punktu widzenia. Myślę, że sporo takich teorii, o jakich wspominasz wynika z nieakceptowania obojętności ewolucji. Świat, w którym nawet kamień ma świadomość jest bez wątpienia piękniejszy od tego, w którym żyjemy, a wszystko w nim ma jakiś ważny cel. Od takiego pojmowania świata niedaleko są religie opisujące świat jako mechanizm podporządkowany wyższym celom i tłumaczące wszystko; choć teoria ewolucji - jeżeli zostanie zrozumiana - podobnie jak religia pozwala kompleksowo zrozumieć świat ożywiony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiomor, 6 Lip 2010, 07:32

 

>>> reart, 6 Lip 2010, 03:48

>Linki które podałeś (przynajmniej niektóre z nich - wszystkich analizować nie miałem siły) jak i

>Twoja postawa nie mają wiele wspólnego z nauką - raczej więcej z sekciarskim "kup pan cegłę".

>

>Jeżeli chodzi o Projekt - niektóre rozwiązania owego hipotetycznego Projektu, również dotykające nas

>na codzień, nie wystawiają najwyższego świadectwa Projektantowi. Pozwól mi mieć nadzieję że mój los

>nie zależy od kogoś takiego.

 

Masz rację obawiam się co moich wywodów - naukowcem niestety nie byłem, nie jestem i nigdy nie będę - kwestia kilku brakujących zwojów albo neuronów ;-)

Nauka wg mojej wiedzy polega na obserwacji, stawianiu pytań, potem hipotez, które z kolei weryfikuje się eksperymentalnie a następnie ubiera całość w ramy teorii. W sporym skrócie. Tego nie robię. Za wysokie progi.

 

Jedyne co jako tako umiem to śledzić co w nauce się dzieje (wybrane dziedziny) i robię to od dzieciństwa starając się zrozumieć na ile ilość neuronów pozwala. I tak mi pewnie zostanie.

 

Przykro mi że cię zawiodłem pod tym względem. Niemniej moja ocena mojej postawy jest nieco inna. Sekciarkie zapędy - brzmi mocno ale to co o tym sądzisz nie ma dla mnie znaczenia. Bez urazy.

 

Po prostu denerwuje mnie u ludzi niczym nie uzasadnione poczucie wyższości w kwestii świato lub tylko poglądowej. A zwłaszcza czuły jestem na punkcie ewolucjonizmu. Nie żebym uważał ateistów za głupich czy czuł jakieś niecne obsesje.

 

Po prostu mój komunikat do wielu czytających ten wątek jest prosty i brzmi tak:

 

zauważyłem że najczęściej ateiści nie mają zielonego pojęcia o ewolucjoniźmie. Wiedzą że jest i na pewno jest prawdziwy a jest im niezbędny żeby uzasadnić swoją niewiarę lub pretensje czy wręcz obrzydzenie do czynników nadprzyrodzonych. Bez Darwina wyglądaliby blado ze swoimi poglądami. To daje pozory naukowości ich światopoglądowi.

Ale żeby wiedzieć co to są białka, aminokwasy, DNA itp pojęcia - nie do tego się nie trzeba pochylać - drobiazgi. I tak wiadomo kto ma rację. Wystarczy że pan Darwin czy Dawkins się tym zajmie - on da popalić tym fundamentalistom ;-)

Rzuci się parę bajeczek w stylu wyrostka czy migdałków - niecytate to ludki i wszystko łykną ;-)

 

Nic nie wiedzą o mutacjach i genetyce eksperymentalnej, wystarczy rzucić o ćmie na pniach i oni zgasną pod blaskiem takiego autorytetu

 

A książkę kreacjonistów przeczytać? Makulatura nt ile krokodyli zmieści się w Arce Noego. Szkoda czasu. Wystarczy parę gładkich komunałów w stylu "życie jest formą istnienia białka" lub "wszyscy inteligentni i wykształceni ludzie uznają fakt ewolucji" aby zamknąć usta tym naiwnym prostakom co to strach przed piorunami podpierają istotą boską.

 

Panowie - czasy luźnego dywagowania i filozofowania na temat ewolucjonizmu skończył się bezpowrotnie. Wynika to z oszałamiającego rozwoju NAUKOWEJ WIEDZY o świecie. Powiem więcej NIKOMU NIE WOLNO jeżeli nie chce się narazić na śmieszność i wręcz wygłupić rozmawiać nt ewolucji jeżeli nie wie co to jest pierwszorzędowa, drugorzędowa, trzeci i czwartorzędowa struktura białka, co to są lewoskrętne aminokwasy, co to jest KOD genetyczny w DNA, replikacja, itp pojęcia.

 

Rozwój wiedzy zapędził pewnych siebie zwolenników świadomych i tych mniej świadomych "faktu ewolucji" w kozi róg. Ściana. Eksperymenty, liczby, atomy, galatyki, układ słoneczny, białka, układy immunologiczne, oszałamiająca bioróżnorodność, genialne wynalazki pająków, ryb małży, ślimaków itp tak można ciągnąć w miliony.

 

Wszystko poza technologiczną prefekcją jest artystycznie genialnie skomponowane. Piękno kompozycyjne roslin i zwierząt dowodzi że zaprojektował je nie Genialny Inżynier ale także Artysta. Przy którym impresjoniści to chłopaczki malujące zygzaki na asfalcie.

 

Można zamknąć oczy powtarzać w kółko różne uniki ale warto wyzwolić sie z tej iluzji i spojrzeć prawdzie w oczy.

 

Ateiści znaleźli się w zabawnej sytuacji - wierzą w CUDA takiego rzędu przy których zamiana wody w wino to pewnik.

Zrozumcie że być może nic o tym nie wiedząc staliście się wyznawcami WIATRY w Twórczą siłę przypadku który jest sam martwy jak trup.

To wiara że wszechświat, układ słoneczny, galaktyki, Wielki Antraktor (pogrzebał ideę BigBangu) i na koniec oszałamiająca nieskończenie wielką komplikacją procesów biochemicznych KOMÓRKA powstała ot tak hokus pokus jak zając wyjęty z kapelusza. To wstecznictwo i zawracanie kijem wisły aby płynęła do źródła.

 

Oczywiście potraktujcie to jako ogólną ilustrację stanu rzeczy - nie jest to wyśmiewanie kogokolwiek - taka beletrystyka sekciarskiego oszołoma ;-)

 

Polecam lekturę ateisty jeżeli inne źródła są niewiarygodne - 13 zł za Matematykę ewolucji Freda Hoyle w wydawnictwie Megas nie zuboży nikogo a przewrót swiatopoglądowy pewny. Na pewno nie będzie nudno - dla ambitnych matematycznie - ostrzegam sporo wzorów ;-) Kto nie lubi wzorów a smakuje mu białko - polecam Behe Czarna skrzynka Darwina - porażający w swojej wymowie materiał dowodowy. Tylko dla poszukiwaczy mających odwagę się zderzyć z takim intelektualnym młotem. Nie żartuję. Czytałem.

I jeszcze Wells Ikony ewolucji - zestawienie zupełnie bezczelnych bajek dawno już skompromitowanych przez naukę ale którymi nadal "uzasadnia" się wiarę w ewolucję - ćma krępak brzozowy, antybiotyki, hominidy, embriony Haeckla itp

 

Oczywiście jest wiele osób które szukają odpowiedzi i czują się zagubione między oszołomami religijnymi a ateistycznymi ;-)

ale szkoda tak się kręcić w kółko wokół swojej osi - można to stosunkowo łatwo zbadać przy zastosowaniu wiedzy przyrodniczej na poziomie liceum.

 

Dla mnie po latach dociekania co jest za podszewką życia wniosek jest jeden chcąc być uczciwym wobec siebie logiki i faktów - tylko PROJEKT inteligentnego, genialnego i kochającego Stwórcy tłumaczy to co jest wokół nas. Takie cuda nie powstają przez kręcenie maszyną losującą.

 

Nawet martwy układ słoneczny NIE MÓGŁ powstać na drodze naturalnych procesów (tak jest dziwaczny i zdumiewający w swoich anomaliach) a co dopiero świat w wyniku Wielkiego Wybuchu czy też komórka jako mieszanie molekuł w rosole pierwotnym.

 

pozdrawiam serdecznie wszystkich pro i contra - reart

 

PS

wybaczcie takie długaśne expose - nie umiem prościej ;-)

 

PS

w każdej z ww kwesti szczegółowych jestem gotów przedstawić dowody i źródła dla każdego kto ma odwagę zderzyć się z lokomotywą ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Grzegorz7, 7 Lip 2010, 21:50

 

"Z kim (czym) zatem spółkował ów człowiek (w kontekście istnienia następnych pokoleń)?"

 

Pewnie ten u którego natąpiła duża mutacja / translokacja - a może nawet owo sklejenie chromosomów dające nasz nr. 2 - jako sprytniejszy zapłodnił wiele samic małp od których pochodził. A potem rypał swoje córki - zwłaszcza te którym przekazał zmodyfikowane geny. Może mu się podobały jako inteligentniejsze i bardziej wyrafinowane - pierwsze normalne kobiety a nie jakieś małpy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojciech iwaszczukiewicz, 7 Lip 2010, 22:28

 

>reart

>

>Ja nie odczuwam takiej potrzeby ale oczekuję np. od Ciebie jakiejś alternatywy na temat powstawania

>gatunków i życia na Ziemi.Bo dla mnie współczesny darwinizm jest logiczny.

 

Wojciech rozumiem, darwinizm faktycznie jest logiczny i przekonujący. Nie dziwi mnie że wielu ludzi mających wewnętrzną odwagę odeszło od religii z jej fanatycznymi, na oślep wierzącymi w różne dogmaty zwolennikami, którzy często nienawidzą siebie i innych. To oczywisty wniosek z historii świata. Ale jednocześnie - jak dla mnie - ewolucja jest logiczna na pierwszym poziomie przybliżenia. Na pierwszy rzut oka. To podobnie jak z materią - wszystko było fajnie dopóki nie odkryto szaleństwa mechaniki kwantowej. Poprzedni obraz świata się załamał i nic już nie jest proste.

Postulaty ewolucji jak czyta się Dawkinsa czy kiedyś dawno, dawno temu Ditfurtha są nawet intelektualnie nośne, dające satysfakcję pójścia własną drogą pod prąd pospolitemu tłumowi, który bezmyślnie powtarza mantry czy tak zwane "zdrowaśki".

Też to czułem kiedyś buntując się przeciw religii, Bogu i uładzonemu światu rodem z czytanki dla grzecznych chłopczyków. A filozofia Kirkegorda, Sartra i egzystencjalistów dawała pożywkę dla ducha, i żałosną samotność w pustce wszechrzeczy, której przeżywanie stawało się wręcz fizycznym bólem istnienia. Chciało się jednak inaczej niż wszyscy.

 

Ale poszukiwania poszły dalej poza powierzchnię rzeczy i ateizm oraz ewolucjonizm jako jego naukowe szczudła okazał się wyssaną z palca mniemanologią stosowaną i wydmuszką. Pod powierzchnią rzeczy jest prawda która wymaga intelektualnego i duchowego wysiłku. Nie da się jej załatwić śmichami, chichami i pustymi sloganami. Logika wymaga wsadu, konkretów, poznania mechanizmów świata mikro, makro aby to potem przetworzyć.

 

Po przetworzeniu wyłania się obraz że król jest golasem. A że miliony podziwiają jego szaty nie ma mocy sprawczej. Pozostaje dalej goły.

 

Ale mielenie językiem bez faktów to takie mlaskanie bezzębnego dziadka, które uprawia wielu zabierających głos w takich ja ta dyskusjach. Żenujące. Po kiego uruchamiać młyny jak zboża niema? A tymczasem młyny mielą powtarzając jak stado małp (znowu bez obrazy, licencia poetica ;-) komunały z gazetek że "życie jest formą istnienia białka" ;-)

nie wiadomo czy śmiać się czy płakać z takich mądrości skądinąd inteligentnych ludzi.

 

Reasumując - miliardy stworów w skali makro i mikro jak dla mnie dowodzą istnienia projektu. Projekt w swoim geniuszu wymaga Projektanta. A Projektanta nazywam Bogiem.

 

Poznanie jego wielkości, mądrości, artyzmu, miłości i wiedzy nie znudzi się nawet przez wieczność. Powiem więcej wieczności braknie żeby to zgłębić ;-) To dopiero początek przygody.

 

Niektórzy wymyślają żółwie twierdząc że na żółwiu jest kolejny i tak w dół. Żółwi starczy ... jakby ktoś pytał o kolejny.

 

Geniusz jeden z NAJ w XX wieku - odkrywca struktury DNA - F. Crick zdając sobie sprawę z komplikacji rzeczy które zgłębił i oszołomiły go swoją wielkością - zrobił unik. Był uczciwy wobec faktów ale moim zdaniem nie do końca. Uważał że powstanie życia na ziemi jest niemożliwe.

Co zatem? Życie przyszło z kosmosu. Taka sztuczka, unik.

 

Ale skręcenie struktury czwartorzędowej jednego białka, przypadkiem, do struktury czynnego katalizatora konkretnej reakcji metabolicznej jest zdarzeniem wykraczającym poza materialne wymiary czasoprzestrzeni Wszechświata. A co dopiero żywej komórki.

 

Hoyle podając liczbę powstania przez przypadek 2000 białek/katalizatorów które są konieczne aby maszyneria komórkowa zadziałała (choć niewystarczające ;-) podał liczbę 1 nad 10 do potęgi 40 000 !!! A mówimy zaledwie o strukturze pierwszorzędowej białka - czyli same koraliki na sznurku bez skręcenia w 3D które decyduje o własnościach katalitycznych.

 

Jako ateista miał na tyle cywilnej odwagi (i za to go cenię między innymi) aby powiedzieć wszem i wobec że jeżeli ktoś chce wierzyć w takie bzdury (o samoczynnym jakimś prawie które zmusza aminokwasy do zjednoczenia w białku) to jego prywatna sprawa ale jego wykształcenie logika i rozum podpowiada że to jest nonsens w stopniu najwyższym [parafraza moja ;-)].

 

Nie każdy mysli co chce - wolna wola - ale mielenie pustych sloganów bez faktów nie przystoi szanującemu się ateiście. A tak robi większość ateistów i jeszcze pasie swoje ego niczym nie uzasadnoinym poczuciem wyższości. Bzdura Panowie.

 

Wszechświat został obliczony z dokładnością min do 40go miejsca po przecinku !!!!! Zanim powstał czyli zanim został STWORZONY. Takie są proporcje oddziaływania silnego i słabego w fizyce. Gdyby masa elektrony była o kilka tysięcznych inna niż jest = NIE MA ATOMU! Czyli my znikamy w ułamku sekundy i nasze dywagacje wyparowują i tracą sens. Gdyby ... itd takich gdybów są dziesiatki setki ... w samej FIZYCE.

 

Nie ma naturalnych sił które na drodze wybuchu w fabryce produkują Rols Royce.

 

Jeżeli ktoś chce w to wierzyć - cała empiria i prawa fizyki temu zaprzecza - nie tak robi ale musi mieć świadomość że się intelektualnie kompromituje wobec faktów i wewnętrznej zgody z samym sobą.

 

Tak więc - wszechświat krzyczy - Projekt, za Projektem stoi kto? Projektant - ot i cała filozofia. Moim zdaniem nie ma trzeciej drogi. Dla mnie tak naprawdę pozostała jedna.

 

i to by było na tyle moich wynurzeń w telegraficznym skrócie oczywiście ;-)

 

- dobranoc - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 8 Lip 2010, 00:03

 

>A co Ci nie odpowiada w teoriach Wielkiego Wybuchu?

>Zaś powstawanie układów gwiazdowych wydaje się precyzyjnie opisane. . .

 

Bo jest sprzeczny z prawami fizyki, doświadczeniem empirycznym i budową wszechświata.

Czytałeś o Wielkim Murze i Wielkim Antraktorze?

Układ słoneczny nie mógł powstać z użyciem znanych fizyce i kosmoloii naturalnych procesów. Jedno wielkie kłębowisko anomalii. Nic nie pasuje do niczego a jest i działa - jak dziobak ;-)

 

pozdrawiam - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jar1, 7 Lip 2010, 23:59

 

>Ale przyznasz, że ten kochający Stwórca starość to jednak sp***dolił...

 

w zasadzie nie odpowiadam na wulgarne teksty - zrobię wyjątek.

 

A czytałeś coś nt tak zwanego w biologi zjawiska zwanego turn over?

Czy nowiutki Mercedes lśniący z rozbitą szybą jest twoim zdaniem dowodem że nie ma Projektanta?

Zrób mi uprzejmość i skoro chcesz dyskutować zachowaj "minimum klas" jeżeli oglądałeś Austerię.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 7 Lip 2010, 22:42

 

>Cały problem darwinizmu polega na jego zdefiniowaniu. Jeśli już jest teoria naukowa, zwolennicy

>podają dowody a przeciwnicy je podważają.

>Sytuacja jest podana na tacy. Łatwo atakować, cele są jasno określone.

>

>Jeśli nie Ewolucja to co? Ponownie chaos, powoływanie się na Najwyższego?

>Tak najprościej! W ogóle nie wymaga to poszukiwania.

 

Grzegorz - mylisz w moim pojęciu pojęcia. Uważasz że rozwój nauki by stanął w miejscu gdyby naukowcy uwierzyli w Stwórcę? A komu jest do szczęścia potzrebny ewolucjonizm gdy odkrywa strukturę DNA, fotosyntezy czy wici bakteryjnej? Wręcz przeciwnie ewolucjonizm stał się hamulcowym rozwoju wiedzy. W DNA są śmieci - szkoda czasu na badanie. Ewolucja zostawiła kosz na śmieci. Okazało się że jest dokładnie odwrotnie - koronny dowód na nieistnienie Stwórcy ośmieszył panów Dawkinsów. NIE MA TAM ŚMIECI. Jest oszałamiająco precyzyjne uporządkowanie. Maestria do odległego miejsca po przecinku.

 

Już Enstein marzył aby poznać mysli Najwyższego gdy myślał Wszechświat. To go inspirowało i podniecało intelektualnie - zgłębić myśli Najwyższego.

 

Co do faktów - NIE PODAJĄ DOWODÓW - a przeciwnicy czekają już 150 lat i trochę im się już dłuży ;-)

 

pozdrowienia - reart

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 7 Lip 2010, 22:42

 

>Cały problem darwinizmu polega na jego zdefiniowaniu. Jeśli już jest teoria naukowa, zwolennicy

>podają dowody a przeciwnicy je podważają.

>Sytuacja jest podana na tacy. Łatwo atakować, cele są jasno określone.

>

>Jeśli nie Ewolucja to co? Ponownie chaos, powoływanie się na Najwyższego?

>Tak najprościej! W ogóle nie wymaga to poszukiwania.

 

uważam że mylisz pytanie Jak to działa ? z pytaniem skąd się to wzięło? to pozorny problem - nieistniejący - wszystko wokół nas wymaga dociekania JAK TO DZIAŁA oraz odpowiedzi SKĄD SIĘ TO WZIĘŁO - bo jest i jest zdumiewające w naszych oczach. Nikt nikomu nie zabrania szukania na nie odpowiedzi z powodu że wierzy w Najwyższego. Najwyższy po to nas obdarzył inteligencją aby móc wnikać pod podszewkę świata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojciech iwaszczukiewicz, 7 Lip 2010, 19:28

 

>No właśnie przecież Watykan uznał darwinizm.Tak jak zrehabilitował Galileusza( już po 300 latach!).

 

z tego nic nie wynika poza kompromitacją tych którzy mienią się wierzącymi a uznali darwinizm. Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek jak mawia przysłowie. I stanęli tak w rozkroku między jednym a drugim a trzeciej drogi nie ma. Ewolucja jest hipotezą która doczekała się naukowego sfalsyfikowania i to wielokrotnie (bez użycia Biblii) i nie pomoże jej 10 000 edyktów z Watykanu czy skądkolwiek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojciech iwaszczukiewicz, 7 Lip 2010, 22:28

 

>reart

>

>Ja nie odczuwam takiej potrzeby ale oczekuję np. od Ciebie jakiejś alternatywy na temat powstawania

>gatunków i życia na Ziemi.Bo dla mnie współczesny darwinizm jest logiczny.

 

ale tak na koniec - ciekawi mnie bardzo w którym punkcie uznałeś darwinizm za logiczny ? napisz 2 słowa ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyt: „Bo jest sprzeczny z prawami fizyki, doświadczeniem empirycznym i budową wszechświata.”

 

Prawa fizyki załamują się również w skali mikro: budowy materii (cząstek elementarnych). Zwyczajnie tak jak za Newton`a fizyka relatywistyczna była nieznana tak obecnie człowiek nie potrafi jeszcze opisać mikro i makroświata (ten wynika również z mikroświata w swych prapoczątkach).

Empiria coraz bardziej w prawach fizyki zacieśnia sferę nieznanego.

Dlaczego powołujesz się na empirię skoro empirycznie nie da się dociec istnienia Stwórcy?

Sprzeczny z budową wszechświata? Masz na myśli np. brak symetrii? Gdyby była symetria, wówczas bardziej prawdopodobny byłby udział czegoś Wyjątkowego.

Asymetria to efekt przypadku. Pierwsze zderzenie w trakcie ekspansji już mogło skrzywić bieg spraw. Zresztą nie znamy pierwszej ms (może mniej), więc nie dywagujmy ;)

 

Więc:

1. Prawa fizyki nie są czymś (niezmiennym) jak tablice Mojżesza. Są uściślane, poprzednie wersje są spełniane dla przypadków „łagodniejszych”. Wolne ruchy prawami fizyki nie relatywistycznej, szybkie relatywistycznej.

Być może jest możliwa prędkość wyższa od świetlnej. Jeszcze tego nie wiemy. . .

2. Empiria: Doświadczenie. Mierzymy w ramach fizyki, którą znamy. Nie dziwota, że nie widzimy jeszcze wszystkiego. Jak zobaczymy, nie musi, ale może rozszerzymy nasz zasób praw fizyki.

3. Jaki jest wszechświat? W miarę poznany. Naprawdę wiemy już bardzo wiele. Większość obiektów (gwiazdy zwykłe, supernowe, pulsary, karły,. . . magnetary,. . . ) jest opisywalna fizyką. Oczywiście są to najczęściej hipotezy. A niby czego mamy się spodziewać.

Jaki jest wszechświat? Niesymetryczny, w chaosie, jeśli tak to gdzie Stwórca? Galaktyki zderzają się. Unicestwiają się. Jeśli są na nich jakieś życia, czyż dla nich następuje Armagedon?

Jaki jest wszechświat? Za lekki? Przecież mówi się o ciemnej materii.

Wiemy bardzo dużo!

A takiego Galileusza, który nie wiedział praktycznie nic, zakatrupiono! Tylko za to co może zaobserwować empirycznie właśnie, każdy inteligentny człowiek.

 

Co będziemy wiedzieć za 500 lat? Nie wiem.

A może już więcej się nie dowiemy, bo posiedlibyśmy wiedzę Boga (?).

Tym bardziej nie poznamy tego empirycznie, bo to oznaczać może tylko zagładę (patrz Zderzasz Hadronów i ew. powstawania czarnych dziur) lub to, że będziemy Bogami. . .

 

Reart: A co Cię w Antraktorze Wielkim zadziwia? Ruch, masa?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rear:

„Grzegorz - mylisz w moim pojęciu pojęcia. Uważasz że rozwój nauki by stanął w miejscu gdyby naukowcy uwierzyli w Stwórcę?”

 

Mogłeś tak to odebrać.

Mi chodzi o to, że gdyby nie ryzykanci poszukiwacze (te wszystkie Galileusze,. . .) świat stałby w miejscu.

I nic nie zmieni Twój tu i teraz stosunek do nauki. W tamtych czasach potrzeba było odwagi aby to popchnąć.

Co zrobili w kierunku rozwoju nauki zadeklarowani przeciwnicy darwinizmu (bo o tym wątek? ;)? Oprócz krytyki? Sam uważam, że słusznie iż ona jest. Ale co jeśli darwinizm zostanie obalony?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rear:

„Najwyższy po to nas obdarzył inteligencją aby móc wnikać pod podszewkę świata.”

 

Patrz mój przedostatni wpis.

A może, idąc Twoim szlakiem, człowiek pozna wszystko, pozna Boga?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażające, jak odporni na wszelkie argumenty a nawet i dowody są religijni demagodzy. Abstrahując od tego że pośrednio już sama genetyka może być traktowana jako dowód potwierdzający filary "teorii" ewolucji. Gdybyż wszystko w nauce było tak udowodnione jak ewolucja właśnie, nie byłoby za bardzo już czego badać.

A sami żeby przytoczyć jakieś dowody, to nie. Po co im dowody skoro mają święte księgi. No, może ten jeden "dowód" że matematyka przeczy biologii. Nie potrafię ocenić kwalifikacji matematycznych owego uczonego, ale w biologii to jakiś jego nauczyciel zdrowo sobie z niego zakpił.

Najśmieszniejsze u kreacjonistów jest to że nawet w przybliżeniu nie potrafią ustalić jakiegoś wspólnego stanowiska. Każdy głosi co innego. Ortodoksyjni babtyści że Ziemia ma 6 tysięcy lat. Jehowici że nie ziemia lecz ludzkość. Jedne profesory że ludzie i dinozaury żyły sobie razem jak w tej sławetnej disnejowskiej kreskówce. Inne też profesory że niekoniecznie bo wszystkie zwierzęta powstały razem a wymierały osobno i tylko ludzie pojawili się później. Badania empiryczne tysięcy naukowców, choćby skamielin w rdzeniach osadowych, to dla nich mistyfikacja.

I umyka im w tym wszystkim, iż kompromitują nie Darwina ani współczesną biologię, lecz kompromitują przede wszystkim własne religie.

Chociaż przyznaję plus dla Rearta, za stwierdzenie iż nie odróżniam makroewolucji od mikroewolucji. Nie powiedział której zaprzecza a której istnienie potwierdza, ale można się domyślić. Zapomniał jednak o tym małym fakcie, że w biosferze nie ma jakiejś ostrej granicy pomiędzy skalą mikro i makro. No to jak z tym rozróżnianiem czegoś czego nie ma w sytuacji której ponoć też w połowie nie ma ??

Jeszcze nie tak dawno twierdzili że powstanie naturalne życia jest niemożliwe, bo nie da się wyprodukować substancji organicznych z nieorganicznych. Gdy zaczęto je produkować na szeroką skalę, to teraz twierdzą że 2 tysiące białek nie może się połączyć. Ciekawe co wymyślą gdy jakiś student farmacji te białka sobie połączy w ramach ćwiczeń warsztatowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reart, 8 Lip 2010, 01:08

 

 

>Czy nowiutki Mercedes lśniący z rozbitą szybą jest twoim zdaniem dowodem że nie ma Projektanta?

Jest dowodem, że projektantem jest z krwi i kości człowiek - a podstawą kreacji jest zdobyta przez niego wiedza i doświadczenie. Rozbita szyba nie jest wpisana w projekt, w przeciwieństwie do starości w życiu człowieka.

Jeśli szyba uległa zniszczeniu z powodu wad konstrukcyjnych - to konstrukcja jest bublem. I się to reklamuje.

 

>Zrób mi uprzejmość i skoro chcesz dyskutować zachowaj "minimum klas" jeżeli oglądałeś Austerię.

 

A oglądałeś "Wrogowie rozumu" ? ;)

 

Bardzo natchniony tu jesteś. Żródłem natchnienia są przekonania oparte na wierze. Nie zapominaj jednak, że przekonania, aby były prawdziwe, muszą byc podparte Wiedzą.

Wiedza uczy pokory, ta z kolei temperuje natchnienie i imperatyw "nauczania gawiedzi" .

Wtedy dopiero zaczyna sie widzieć Prawdę.

...albo.... możemy pogadać o Teorii Inteligentnego Spadania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

post-644-100000019 1278575698_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Burczymucha, 8 Lip 2010, 06:57

 

>Porażające, jak odporni na wszelkie argumenty a nawet i dowody są religijni demagodzy.

 

czytaj wyzej

 

Papiez nie zanegował ewolucji. To wystarczy-wierzący maja sie do tego ustosunkowac jako fakt rzeczywisty. Jesli zas chodzi o odkrycia naukowe praw matematycznych czy fizycznych,aktualnie nic nowego od parydziesiat lat nie zostało odkryte,Nagrody Nobla to powielane klony wczesniejszych odkryc,nic nie wnoszace do opisania stworzenia Swiata i tak pozostanie prawdopodobnie do samego konca,naszego i jego.

 

Argumenty co do teorii ewolucji są bardzo chwiejne w aktualnym stanie rzeczy i narzedzi jakimi dysponujemy by ja definiowac,Darwin nie mial takich narzedzi i opierał sie na tym co jego oko fizyczne widzi a rozum podpowiada.

 

A mowienie o ewolucji naturalnej w stosunku do manipulacji genetycznej ze jest to samo, jest smiesznym porownaniem,dodaj moze jeszcze cybernetyke i wstawianie sztucznych narzado w cialo ludzkie iz to takze jest ewolucja naturalna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.