Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, kangie napisał:

 

 

 

 

***

Wszedł saksofon!

Wyrwało mnie z kapci. Spoconych kapci!

😄

🤣🤣🤣 zajebiste! Uśmiałem się. 

Camel wyśmienicie grał zawsze na żywo. Właśnie w wersji Live Ta Muzyka ma moc. 

A Latimer nigdy nie gra solowek tak samo. Za każdym razem to są inne wersje. 

Wiem, że się powtarzam ale .... byle do maja i koncertu w Poznaniu😀

 

Godzinę temu, payong napisał:

Kto z kolegów zna salę w Poznaniu. Jak z akustyką, miejsca siedziące (aktualnie jestem upośledzony ruchowo)?

Nie byłem w tej sali ale są tam miejsca tylko siedzące.  Zresztą muzyka Camela aż prosi się o takie warunki ( nie zapomnę nigdy niedogodności jakie miały miejsce na koncercie camela w progresji. Wszystko na stojaka, sala pełna jak nigdy, czerwiec -upał jak cholera i brak klimy).

O akustyce sali ziemii czytałem,  że podobno ,,petarda "😀

Edytowane przez aryman
W dniu 11.01.2023 o 20:56, soundchaser napisał:

Pamiętam jak walczyłem, żeby przegrać sobie ten koncert od kolegi z kasety video i to była już kopia kopii, ale i tak radość była z oglądania.

Ha, teraz sprawdziłem dopiero o czym ględzicie.

Ok. 87'-88' pojechałem specjalnie do Krakowa z czystymi nowymi kasetami vhs aby Rock Serwis, który już wtedy (ćwierćlegalnie) działał, zrobił mi kopie własnie tego koncertu! O ile sobie przypominam, nagrali mi wtedy też teledyski Rush i Clannad. 🙂🤗

7 minut temu, iro III napisał:

Ha, teraz sprawdziłem dopiero o czym ględzicie.

Ok. 87'-88' pojechałem specjalnie do Krakowa z czystymi nowymi kasetami vhs aby Rock Serwis, który już wtedy (ćwierćlegalnie) działał, zrobił mi kopie własnie tego koncertu! O ile sobie przypominam, nagrali mi wtedy też teledyski Rush i Clannad. 🙂🤗

No to jeśli w 87 lub w 88 miałeś magnetowid to byłeś kimś w rodzaju Boga🤣.

Pamiętam,  że już po przełomie,  po 89 rocku  moich rodziców zwyczajnie nie było na to stać. Kupili kolorowy tv i pierwszy magnetowid w 1991 i to było jak otrzymanie darmowego biletu do USA!.

19 minut temu, aryman napisał:

No to jeśli w 87 lub w 88 miałeś magnetowid to byłeś kimś w rodzaju Boga

No bez przesady - magnetowid Panasonica kosztował około 300 $ w Pewex przy około 20$ pensji miesięcznej 😁

 

 

 

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

22 godziny temu, aryman napisał:

No to jeśli w 87 lub w 88 miałeś magnetowid to byłeś kimś w rodzaju Boga🤣.

Mój pierwszy to była używka Pansonic za 100 DM,  kupiona ok.86' od znajomego Polako-Niemca. Po roku użytkowania sprzedawał, bo napalił się na taki z fonią stereo.

Tak więc raczej lajtowy rodzaj boga. 😉

Jakiś rok, dwa póżniej też od niego odkupiłem kamerę vhs movie Philipsa...który (na kablu zasilającym, aku już niedostępne) działa do dziś 🙂

W dniu 15.01.2023 o 07:56, kangie napisał:

Odwieczny dylemat: Gibson vs. Fender. Tutaj Andy łka na jednej, a potem drugiej.

Na pierwsze słychać, że to ON niepowtarzalny, na drugiej słychać, że słuchał Gilmoura 😉

 

34 minuty temu, iro III napisał:

Tak więc raczej lajtowy rodzaj boga. 😉

Kumpel był bogiem vałhaesu na osiedlu.
W 1986 roku pierwszy raz u niego obejrzałem Exit Stage Left z oryginalnego VHS na jakimś (nie pamiętam) wypasionym magnetowidzie od góry ładowanym, mało się nie posikałem do kapci patrząc jak chłopaki z Rasza grają.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Na prośbę żony mały off top.

Oglądaliśmy któryś Crossroads Guitar Festival i jak powiedziałem, że grajki są z różnych kapel i już nigdy razem nie zagrają to padło pytanie: a skąd oni wiedzą, co który ma grać, że to wszystko tak pięknie brzmi? A grało 3 na gitarach, czwarty na basie, dwóch na perkusjach i dwóch na klawiszach 🙂

"Oni bez nut grają"

Co mam małżonce odpowiedzieć oprócz tego, że są doświadczeni, że mieli 1 próbę i są geniuszami swoich instrumentów.

40 minut temu, xniwax napisał:

mało się nie posikałem do kapci patrząc jak chłopaki z Rasza grają.

🙂

Pierwszy raz posikanie zaliczyłem jednak przed TV.

78' lub 79' program2, sobotnie Studio2 i...dwa ok. półgodzinne fragmenty Jethro Tull z MSG. Pierwszy od poczatku koncertu, bo Ian w hałacie wylazł na scenę a drugi końcówka, bo już puszczał balony w publikę.

Samą muzykę już znałem z winyla Bursting Out ...ale zobaczyć to na ruchomych obrazkach JPRD!!!

To były nawet większe emocje niż za niespełna 20 lat później, kiedy to w Spotku już naprawdę...

Młodsze pokolenie z dostępem od kliknięcia jednym paluszkiem, nigdy tego i nie zrozumie...i nie zazna.

14 minut temu, iro III napisał:

78' lub 79' program2, sobotnie Studio2 i...dwa ok. półgodzinne fragmenty Jethro Tull z MSG.

No tak, zgadza się.
Jeszcze był serial "Historia rock`n`Rolla" (czy jakoś tak) tam też było można popuścić 😉

14 minut temu, iro III napisał:

To były nawet większe emocje niż za niespełna 20 lat później,

Byłem, ale w Poznaniu w Arenie.

14 minut temu, iro III napisał:

ale zobaczyć to na ruchomych obrazkach JPRD!!!

Świetny Barriemore Barlow, zresztą wszyscy w świetnej formie.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Inspirowali się SBB.

Czyli inspirowali się MO. Fajne te odkurzone historie - jak opowiadacie o koncertach z lat 70-tych, to przypomniałem sobie, że mój pierwszy koncert 'live', i to od razu progresywnej kapeli, odbył się w 1975 roku. Jazzus! Miałem wtedy...??? Kartę rowerową miałem. Na SBB byłem zaraz po LGT, albo w tym samym roku...??? Nie pamiętam dokładnie...

 

Parker's Mood

IL GIARDINO ONIRICO

włoska współczesna kapela, która nagrała do tej pory 3 płyty, nie licząc kompilacji z nowymi wersjami wcześniejszych utworów.
Ciężkie, gęste progresywne, wzniosłe ale ciekawe brzmienie. Muzyka prawie w całości instrumentalna, nie licząc narratora i okazjonalnego wokalu - m.in. włoskiej sopranistki (w debiucie).

Poniżej debiut:

 

Zapomniałem dodać, że koncerty LGT i SBB odbyły się w moim mieście urodzenia, co miało znaczenie, bo nie oddalałem się jeszcze wtedy samodzielnie od domu rodzinnego - dopiero co mogłem zrobić kartę rowerową i dopiero co kupiłem dwie pierwsze 'poważne' płyty, oryginalne brytyjskie first press LP: DP 'In Rock' i 'Fireball'. Sześćset złotych za sztukę. Musiałem tatusiowi ukraść sześć srebrnych dwustuzłotówek. 🤣

P.S. I takie rzeczy zostają w pamięci, ciekawe dlaczego...??? To wszystko jest niesamowite, i jak z bajki.

Parker's Mood

49 minut temu, Chicago napisał:

Na SBB byłem zaraz po LGT,

Listopad 1975 r.
Może jesteś na tej płycie 😉

1.jpg.76e729c8f8a6af722a76abbc240bd090.jpg

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

A Scorpio i Fonograf...??? Też, i jak najbardziej, klasyka węgierskiego rocka! W każdym razie, te cztery węgierskie kapele: LGT, Omega, Scorpio i Fonograf były naprawdę nieprzeciętne jak na tamte czasy.

Parker's Mood

10 godzin temu, payong napisał:

W tamtych latach jeździłem do Warszawy do Instytutu Węgierskiego przy Marszałkowskiej po płyty Omegi i Locomotiv GT.

Ja nie musiałem. Te płyty były w pobliskiej księgarni na rogu Spornej i Wojska Polskiego w moim mieście.

  • Redaktorzy
10 godzin temu, Chicago napisał:

Też, i jak najbardziej, klasyka węgierskiego rocka! W każdym razie, te cztery węgierskie kapele: LGT, Omega, Scorpio i Fonograf były naprawdę nieprzeciętne jak na tamte czasy.

Ja znam to z opowieści mojego ojca. Był na koncertach Locomotiv GT i Omegi. Jakieś winyle mam z jego kolekcji.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

14 godzin temu, iro III napisał:

🙂

Pierwszy raz posikanie zaliczyłem jednak przed TV.

78' lub 79' program2, sobotnie Studio2 i...dwa ok. półgodzinne fragmenty Jethro Tull z MSG. Pierwszy od poczatku koncertu, bo Ian w hałacie wylazł na scenę a drugi końcówka, bo już puszczał balony w publikę.

Samą muzykę już znałem z winyla Bursting Out ...ale zobaczyć to na ruchomych obrazkach JPRD!!!

To były nawet większe emocje niż za niespełna 20 lat później, kiedy to w Spotku już naprawdę...

Młodsze pokolenie z dostępem od kliknięcia jednym paluszkiem, nigdy tego i nie zrozumie...i nie zazna.

Panowie , trochę czuje się jak Wasz wnuk 🤣🤣🤣

 

 

 

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

3 godziny temu, aryman napisał:

Panowie , trochę czuje się jak Wasz wnuk 🤣🤣🤣

A ja prawnuk 😄, ale to jest właśnie fajne, że muzyka łączy pokolenia 🙂

Edytowane przez Adi777

Bez przesady - może i synem to mógłbyś być, ale wnukiem lub prawnukiem...??? Takie rzeczy, to tylko w ciepłych krajach. Czterdziestoletna młodzież się cieszy, bo myśli że czas się dla nich zatrzymał 🤣

Parker's Mood

Godzinę temu, Chicago napisał:

Bez przesady - może i synem to mógłbyś być, ale wnukiem lub prawnukiem...??? Takie rzeczy, to tylko w ciepłych krajach. Czterdziestoletna młodzież się cieszy, bo myśli że czas się dla nich zatrzymał 🤣

Na razie 30 jest. Tylko 30 😁

3 godziny temu, Chicago napisał:

Bez przesady - może i synem to mógłbyś być, ale wnukiem lub prawnukiem...??? Takie rzeczy, to tylko w ciepłych krajach. Czterdziestoletna młodzież się cieszy, bo myśli że czas się dla nich zatrzymał 🤣

I już kolega mija się z prawdą bo nie 40 tylko prawie 43 🤣🤣

Takie sobie "pożegnanie" zrobiłem, jak na załączonym obrazku.

Dlaczego pożegnanie?

Bo to są remastery by Robert F. na 30 rocznicę wydania oryginałów...ale na CD.

Miniatury okładek winylowych,gruby karton, gatefold, książeczka oraz płytka w kopertce papierowej, prawie jak winyl...

Brzmią genialnie...ale żegnam ten nośnik, gdyż wreszcie (!) nabyłem ten sam komplet na winylach.

Wobec tego, gdyby ktoś był zainteresowany...proszę o kontakt via P.W. 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
W dniu 6.01.2023 o 16:37, kangie napisał:

Jest już u mnie więcej YES, ale nadal mało

Yes to straszne pitolenie i granie o siedmiu zbójach.

Można sobie odpuścić.

Szkoda cennego czasu.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.