Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

40 lat minęło jak jeden dzień........😀

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
28 minut temu, broniasz napisał:

Camel odwołał koncerty.

Collage ogłosił trasę.

No niestety cholera. Już odliczalem do Maja i koncertu w Poznaniu ...  szkoda ..

W dniu 14.03.2023 o 18:22, aryman napisał:

40 lat minęło jak jeden dzień........😀

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jechałem  do Zabrza na koncert.

Właśnie sobie słucham.

Kurczę, strasznie się ta muzyka zestarzała.

Zupełnie mnie już nie rusza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mnie nadal powalają Chelsea Monday i Forgotten Sons.
Faktem jest, że brzmienie mocno się zestarzało (chyba bardziej niż genesisowe płyty z połowy lat 70), ale muzyka nie.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

31 minut temu, xniwax napisał:

chyba bardziej niż genesisowe płyty z połowy lat 70),

No właśnie to mi przyszło do głowy.

Włączam Genesis i to nadal brzmi świetnie.

8 godzin temu, jezz napisał:

Jechałem  do Zabrza na koncert.

Właśnie sobie słucham.

Kurczę, strasznie się ta muzyka zestarzała.

Zupełnie mnie już nie rusza.

No oczywiście mnie już też nie bierze tak jak kiedyś.  Nadal jednak się przy tych dzwiekach wzruszam i mam naprawde ,, rasowy muzyczny lot".

Nie ma też mowy o starzeniu się materiału. Ten album przetrwał próbę czasu. Brzmi nadal świetnie ( zarówno muzycznie jak i jeśli chodzi techniczną sferę audio). Fakt, Fugazi brzmi jeszcze lepiej!

Polecam zwłaszcza w wersji deluxe z przepysznym koncertem.

8 godzin temu, xniwax napisał:

Mnie nadal powalają Chelsea Monday i Forgotten Sons.
Faktem jest, że brzmienie mocno się zestarzało (chyba bardziej niż genesisowe płyty z połowy lat 70), ale muzyka nie.

To nie wiem. Może to kwestia sprzętu?

Bass Rickenbakera brzmi soczyście i dynamicznie. Inne instrumenty też błyszczą. Do perkusji tylko bym się przyczepil. Czasami brzmi jak ,,pudeleczka"🤣

4 minuty temu, aryman napisał:

To nie wiem. Może to kwestia sprzętu?

To nie to.
Brak tej naturalności, płynności brzmienia jako całości, tego co mają płyty Genesis Selling czy A Trick.
Co do bębnów, takie to były czasy.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

17 minut temu, xniwax napisał:

To nie to.
Brak tej naturalności, płynności brzmienia jako całości, tego co mają płyty Genesis Selling czy A Trick.
Co do bębnów, takie to były czasy.

Inaczej to odbieram. Mało tego, nadal to nie jest tylko granie 5 facetow. To nie jest tylko zbior ilus tam utworów muzycznych. To swoisty teatr i magia. Ja ta nietuzinkowa aure czuje i slysze.

Ten sam magiczny posmak i nalot jest oczywiście na wymienionych przez Ciebie  płytach Genesis.

 

1 godzinę temu, aryman napisał:

Nie ma też mowy o starzeniu się materiału. Ten album przetrwał próbę czasu. Brzmi nadal świetnie

A dlaczego nie ma mowy?

Dla ciebie tak, dla mnie tak jak wcześniej napisałem.

Starocie wiejące nudą.

Może dlatego, że ta muzyka już na starcie była wtórna.

 

30 minut temu, jezz napisał:

A dlaczego nie ma mowy?

Dla ciebie tak, dla mnie tak jak wcześniej napisałem.

Starocie wiejące nudą.

Może dlatego, że ta muzyka już na starcie była wtórna.

 

Wiesz można też powiedzieć stare ale jare.

Pewnie, że marillion nie był ani odkrywczy ani oryginalny. A jednak namieszali zdrowo w świecie muzycznym...  

Ponad wszelką wątpliwość Ważny zespół i ważna płyta. Koniec. Kropka.

18 godzin temu, jezz napisał:

Kurczę, strasznie się ta muzyka zestarzała.

A może Ty się raczej zestarzałeś? 😉

Muzyka nadal świetna i nic się nie zestarzała. Ja chętnie wracam do wczesnych płyt Marillion z Fishem, oprócz Misplaced (za słodka jest), ale także do płyt z Hogarthem, oprócz kilku ostatnich...te to dopiero się zestarzały, chociaż takie młode są. 😉 

7 godzin temu, jezz napisał:

Nuda i brak emocji.

Nuda i brak emocji to jest w punku i hip-hopie, ale nigdy w progresywnym rocku wysokiej próby, a wczesny Marillion to absolutny top gatunku.

Godzinę temu, soundchaser napisał:

 

 także do płyt z Hogarthem, oprócz kilku ostatnich...te to dopiero się zestarzały, chociaż takie młode są. 😉 

 

Dokładnie tak. Świetnie powiedziane!

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Nuda i brak emocji to jest w punku i hip-hopie,

Nie znasz się Sound 😄 Hip-hop też ma dobrych przedstawicieli. Współpracowali nawet z jazzowymi artystami.

No tak. Mariaż hip-hopu z jazzem to dla jednych nobilitacja, a dla drugich zwiększenie sprzedaży płyt. 😉 

12 godzin temu, soundchaser napisał:

Muzyka nadal świetna i nic się nie zestarzała

 

12 godzin temu, soundchaser napisał:

Nuda i brak emocji to jest w punku i hip-hopie, ale nigdy w progresywnym rocku wysokiej próby, a wczesny Marillion to absolutny top gatunku.

Super, że można mieć własne zdanie, na temat tego, co jest dla mnie nudne i nie do przejścia.

 

10 godzin temu, soundchaser napisał:

No tak. Mariaż hip-hopu z jazzem to dla jednych nobilitacja, a dla drugich zwiększenie sprzedaży płyt. 😉 

No tak.

W dniu 19.03.2023 o 11:18, jezz napisał:

Nuda i brak emocji.

No oczywiście!

W szczególności teksty Forgotten Sons, Chelsea Monday są wyprane z emocji ...ŁAŁ 

Piszesz te głupawe zaczepki w TYM wątku tylko  dla sportu, czy z jakiejś innej patologicznej potrzeby?

Uwaga!

Koncert VAN DER GEAAF GENERATOR

z 2022r. pojawił się na Tidalu.

2CD "The Bath Forum Concert"

Świetnie się tego słucha. Oni nadal nie schodzą poniżej bardzo "wysokich stanów".

Bardzo dobra realizacja. Trzeba będzie kupić nośnik fizyczny.

 

Godzinę temu, iro III napisał:

Piszesz te głupawe zaczepki w TYM wątku tylko  dla sportu, czy z jakiejś innej patologicznej potrzeby?

Tak, brakowało mi twojej kultury wypowiedzi.

Dokładnie. Muzyka z tej płyty, po latach, nudzi mnie.

Andre Nieri, świetny gitarzysta gra tutaj w zajebistym trio. 

To jest razem z Markiem Lettieri moja obecna topka jeśli chodzi o młodych. 

 

19 minut temu, jezz napisał:

Tak, brakowało mi twojej kultury wypowiedzi.

W powyższej, też widzę braki kultury, tu w postaci braku wielkiej litery "T" ...i nie chodzi o początek zdania.😖

Edytowane przez iro III

Panowie, dajcie spokój. jednego nudzi drugiego nie, wypowiedzieliście się i szkoda miejsca na dalszą dyskusję na ten temat bo ona donikąd prowadzi 🙂

Dla rozluźnienia i przypomnienia.
Dzisiaj odkurzyłem sobie chyba już nieco zapomniany.
 

 

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

22 minuty temu, soundchaser napisał:

Jeden z zespołów neo-progowych, które lansował śp. Tomek Beksiński.
Najlepszy był ten koncert:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Było trochę ciekawych grup w latach 80-tych. 

Wspomniane twelfth night, pendragon, IQ, Galahad i pewnie o kimś zapomniałem. 

Dobre granie ale do bólu momentami wtórne i przewidywalne. 

Na tym tle właśnie błyszczał marillion. 

Do plyt pendragon nie wracam wcale ( mam i cd i vinyle). Do marillion co jakiś czas zaglądam.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
7 minut temu, aryman napisał:

twelfth night, pendragon, IQ, Galahad i pewnie o kimś zapomniałem

Może o Pallas, ale mniejsza o to. Z tych wszystkich kapel, które znam na pamięć teraz mogę czasem wrócić tylko do wybranych płyt. Najczęściej wracam do Following Ghosts i Empires Never Last - Galahad. Dwie znakomite płyty tego zespołu.

10 minut temu, soundchaser napisał:

Może o Pallas, ale mniejsza o to. Z tych wszystkich kapel, które znam na pamięć teraz mogę czasem wrócić tylko do wybranych płyt. Najczęściej wracam do Following Ghosts i Empires Never Last - Galahad. Dwie znakomite płyty tego zespołu.

Fakt. Pallas.  Galahad i wymienione płyty to świetne granie.

Najbardziej z neoprogowego grania bierze mnie jednak ... Arena.  Granie wtórne i przewidywalne.  Z drugiej strony tak wspaniale melodyjne, witalne, rozkosznie radosne....   Słucham mimo , że Pointer gra niechlujnie i nierówno jak 40 lat temu🤣

 

 

 

6 minut temu, aryman napisał:

Najbardziej z neoprogowego grania bierze mnie jednak ... Arena

Dla odmiany ja Areny słuchać nie mogę. 😉

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.