Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)
2 godziny temu, soundchaser napisał:

Na obecną, upalną pogodę świetne są truskawki z cukrem i ze śmietaną.
Jednak żeby było zdrowiej ja zamiast cukru dodaję miód, a zamiast śmietany - jogurt, kefir lub maślankę...albo mieszam i zalewam truskawki dużą ilością. Oczywiście wszystko to odpowiednio schłodzone.

Coś pysznego, znakomicie gasi pragnienie, a przy tym to świetny zastrzyk energii. Polecam!

jogurt chłodzi od wewnątrz, a na danie obiadowe + dobry makaron.

W dniu 10.03.2021 o 10:28, xajas napisał:

Jesli chodzi o zredukowanie wagi, to nie ma cudow. Bilans enegetyczny musi byc negatywny.

Czy zadales sobie trudu policzyc dokladnie, ile te jajecznice, kabanosy smazone mieso, orzechy i reszta maja kalorii. Jestem ciekaw, na ile kalorii wyjdziesz.

PS.

W miedzyczasie ja mam wartosci energetyczne wszelkich skladnikow "w malym palcu". Jak sie tym zajmiesz, to spojrzysz na takie diety inaczej

kazdy ma inny organizm.i kazdy reaguje roznie na rozne diety.nie ma tu zlotego srodka.

faktem jest.ze warto z kazdej wyeliminowac cukier.weglowodany.i smieciowe jedzenie.

i napoje.

Obojetnie jaki masz organizm, dopoki bilans energetyczny jest pozytywny, nie ma szans na utrate wagi.

Ale…

Mysle ze nie powinno sie utozsamiac diet tylko i wylacznie z redukowaniem wagi.
Sa tez inne powody i cele zdrowego odzywiania

Gość

(Konto usunięte)
W dniu 10.03.2021 o 10:28, xajas napisał:

Jesli chodzi o zredukowanie wagi, to nie ma cudow. Bilans enegetyczny musi byc negatywny.

Cuda są takie, że zdrowy człowiek ma poprawne trawienie i choćby tylko to sprawia, że jedząc to co smakuje, jest we właściwy sposób przetwarzane i wydalane.

Problemy są wtedy, kiedy system trawienny jest zaburzony. Jedzenie zalega, waga rośnie, pojawiają się stany zapalne i wszelkie inne zjawiska, które medycyna uwielbia.

Psinco prawda :-)

Jeden wazy 120kG, pracuje ciezko fizycznie 8 godzin na dobe i ma dzienne zuzycie 3000kcal

Inna wazy 50kG, siedzi za biurkiem i ma dzienne zuzycie 1600kcal.

I nawet jesli oboje maja poprawne trawienie ich bilans wyglada inaczej.


„Poprawne trawienie“ to tylko jeden z wielu czynnikow decydujacych o bilansie.

A gdybysmy jedli tylko to co „smakuje“, napewno nie wszyscy mieli by dobre trawienie

Prosto. Akurat tobie smakuje to co jest zdrowe.
Ale znam takich, ktorym smakuje tylko czekolada i frytki, a salaty i ryby jeszcze nigdy nie tkneli

Przestaw sie na piwo i hamburgery i poczekaj kilka lat, to zobaczymy co z tego plaskiego brzuszka pozostanie

@xajas

Akurat gorzka czekolada tak 90% plus zielona herbata, ale jak dla mnie tylko perełka wśród zielonych (japońska sencha), to bomba antyutleniaczy.

Warto czasem sobie zapodać kilka kostek plus zieloną herbatkę.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Gość

(Konto usunięte)
16 minut temu, xajas napisał:

Prosto. Akurat tobie smakuje to co jest zdrowe.
Ale znam takich, ktorym smakuje tylko czekolada i frytki, a salaty i ryby jeszcze nigdy nie tkneli

Przestaw sie na piwo i hamburgery i poczekaj kilka lat, to zobaczymy co z tego plaskiego brzuszka pozostanie

Czekolada, lody i wiele innych, ale hamburgery...nazwać to jedzeniem to już trzeba mieć coś z głową.

Może uściślijmy, że jedzeniem nazywamy jedzenie. Czy wszystko co da się przełknąć jest jedzeniem, pokarmem?

Mimo, że można to kupić...

Zapytaj tych co wsuwaja hamburgery, co to jest dla nich „jedzenie“.

Ja nie jem czekolady, ale nie bede z tego powodu nikomu wmawial, ze to nie jest jedzenie

2 godziny temu, xajas napisał:

Przestaw sie na piwo i hamburgery i poczekaj kilka lat, to zobaczymy co z tego plaskiego brzuszka pozostanie

Akurat ja piwo spożywam niemal codziennie. Hamburgerów nie, ale jem wszystko co lubię, a lubię prawie wszystko. 😉
Nie mam brzuszka, ani opon, ważę 70-71 kg przy wzroście 181 cm. Jednak cała zasługa dobrej sylwetki i wagi to ruch i ćwiczenia codziennie.

Ja podobnie, nie jem bardzo dużo i unikam śmieci. Piwko za to smolę równo! Ale biegam dwa-trzy razy w tygodniu. 178cm, 71 kg 

Edytowane przez EmilioE

"Tynk pożera dźwięk" 747

No dokładnie...też biegam 3 razy w tygodniu (25-45 minut w zależności od trasy), do tego codziennie ćwiczenia siłowe i gimnastyka (mam już swoje lata). Piwo piję tylko wieczorem. W dzień - zero picia. Mocnego alkoholu i wina nie tykam wcale.

2 godziny temu, sir.jax napisał:

Akurat gorzka czekolada tak 90% plus zielona herbata, ale jak dla mnie tylko perełka wśród zielonych (japońska sencha), to bomba antyutleniaczy.

Warto czasem sobie zapodać kilka kostek plus zieloną herbatkę.

Gorzka czekolada jak najbardziej, czasem sobie pozwolę na kawałek do garści orzechów, ale zielona herbata to Zuo 😉 

Poczytaj sobie o wpływie na testosteron, koksy pily kiedys przed badaniami nad doping 😋

Teraz, soundchaser napisał:

Piwo piję tylko wieczorem. W dzień - zero picia. Mocnego alkoholu i wina nie tykam wcale.

Piwo też średnio zdrowe niestety i wysoki indeks glikemiczny. Od czasu przerzucenia na czerwone wytrawne znacznie lepiej się czuję 

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

6 minut temu, marcinmarcin napisał:

Piwo też średnio zdrowe niestety i wysoki indeks glikemiczny. Od czasu przerzucenia na czerwone wytrawne znacznie lepiej się czuję 

A ja nie czuję żadnego dyskomfortu po piwie. Wręcz przeciwnie - piwo dobrze na mnie działa. Gdyby tak nie było, to nie piłbym, bo uwielbiam się dobrze czuć.

Natomiast nigdy wino na mnie nie działało dobrze. Dostawałem po nim jakąś zgagę, a jak wypiłem go trochę więcej, to następnego dnia ból głowy. Po piwie nigdy tego nie mam...nawet jak łyknę 4 browarki przed spaniem. 😆
Dlatego odstawiłem całkowicie inne alkohole.

Edytowane przez soundchaser
Gość

(Konto usunięte)
19 minut temu, soundchaser napisał:

do tego codziennie ćwiczenia siłowe i gimnastyka

tak wybiórczo; szpagat hinduski i rozpiętki 21kg na rękę w serii.

 

Soundchaser, mam identycznie jak Ty! 🍺 Nie tykam innych alkoholi, a piwo wyłącznie wieczorem. Może to kwestia nawodnienia się po ćwiczeniach... Jedno zastrzeżenie: piwa tylko czeskie, nie pędzone chemią i 5% alkoholu to max. To pozwala na popijanie bez upijania się, a muzyka płynie, płynie... 😀

"Tynk pożera dźwięk" 747

1 minutę temu, EmilioE napisał:

piwa tylko czeskie, nie pędzone chemią i 5% alkoholu to max.

Wszyscy praktycznie pijemy piwa HGB, czyli piętnastoprocentowe rozwodnione, także z tym pędzeniem to ten...

nagrywamy.com

24 minuty temu, soundchaser napisał:

A ja nie czuję żadnego dyskomfortu po piwie. Wręcz przeciwnie - piwo dobrze na mnie działa. Gdyby tak nie było, to nie piłbym, bo uwielbiam się dobrze czuć.

Natomiast nigdy wino na mnie nie działało dobrze. Dostawałem po nim jakąś zgagę, a jak wypiłem go trochę więcej, to następnego dnia ból głowy. Po piwie nigdy tego nie mam...nawet jak łyknę 4 browarki przed spaniem. 😆
Dlatego odstawiłem całkowicie inne alkohole.

Jak będziesz miał okazję napij się wina własnej konstrukcji . Tak dla testu , jak po nim będziesz czuł się normalnie to znaczy że szkodzą ci konserwanty w "winie fabrycznym" Mam tak samo , po winie sklepowym mam ból głowy , po swoim nie ma tego efektu ( też walę browary ). Wino własnej konstrukcji nie zawiera konserwantów (no chyba że jakiś fanatyk je robi) . Podobny efekt jest przy wędlinach sklepowych , też źle się czuję (konserwanty).

6 minut temu, EmilioE napisał:

piwa tylko czeskie, nie pędzone chemią i 5% alkoholu to max

Pijam jedynie lekkie, ale nie tylko czeskie. Polskie niekoncernowe też są OK.

2 minuty temu, przemak napisał:

Wszyscy praktycznie pijemy piwa HGB, czyli piętnastoprocentowe rozwodnione, także z tym pędzeniem to ten...

Wiesz, ja od razu wyczuwam chemię na języku. W wielu czeskich tego nie czuję, poza tym nigdy po nich nie boli głowa, a po koncerniakach zawsze. Litovel, Bernard, Cerna Hora, Holba, Zubr, Svijany, Radegast, Bakalar...

"Tynk pożera dźwięk" 747

W kościele katolickim jest zwyczaj że ksiądz pije wino na mszy . Wino to musi być robione przez zaprzysiężonych . Chodzi o to, że takie wino, musi być bez konserwantów i robione tradycyjnie . Wino mszalne bez problemu kupimy w "Veritasie" (nie musimy być jakimś księdzem czy innym biskupem żeby to kupić ). To czy jest dobre, to inna sprawa, ja nie lubię żadnych sklepowych to i te kwasielce mszalniaki też mi nie podchodzą , ale jest to wino "ekologiczne".  

Ono zawsze jest słodkie albo półsłodkie, taki już kleszy gust. Ale jakość chyba ok, nie znam się na winach, ale zorientowani mówią, że bez szału ale pijliwe.

"Tynk pożera dźwięk" 747

Gość

(Konto usunięte)
9 minut temu, berkut napisał:

W kościele katolickim jest zwyczaj że ksiądz pije wino na mszy . Wino to musi być robione przez zaprzysiężonych . Chodzi o to, że takie wino, musi być bez konserwantów i robione tradycyjnie . Wino mszalne bez problemu kupimy w "Veritasie" (nie musimy być jakimś księdzem czy innym biskupem żeby to kupić ). To czy jest dobre, to inna sprawa, ja nie lubię żadnych sklepowych to i te kwasielce mszalniaki też mi nie podchodzą , ale jest to wino "ekologiczne".  

kiedyś smakowało jak riesling

2 godziny temu, marcinmarcin napisał:

ale zielona herbata to Zuo 😉 

Nieprawda.

Kiedy wypijesz jedną, może dwie zielone herbaty w tygodniu, to nic ci nie będzie, a zielona  japońska sencha to nie marketówa ze sklepu.

Oczywiście picie zielonej herbaty w nadmiarze może powodować wypłukiwanie wapnia z organizmu i utrudniać przyswajanie żelaza,  to akurat mogę potwierdzić...

Bo kiedyś piłem jej więcej i zawsze we krwi niedobór żelaza, ale wtedy to była zielona liściasta z marketu. Japońska Sencha to co innego, ją możesz parzyć 4min zamiast 2,5min i nie będzie cierpka.

Poza tym ma więcej zalet jak wad, ale jak ze wszystkim nie każdy może i na pewno nie w nadmiarze.

Oczywiście tutaj jak z kawa, trzeba zachować odpowiedni stosunek suszu do ilości wody i temperaturę nie więcej niż 75°C.

Raczej unikałbym czarnych herbat, co zresztą kiedyś zasugerował mi pan doktor.

A na pewno unikałbym picia herbaty zawsze z cytryną. 

 

Edytowane przez sir.jax

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Zielona herbata wychładza organizm Chińczycy i Japończycy jedzą dużo rozgrzewającego jedzenia i to  jest ok.  W Polsce jemy mało  rozgrzewających   potraw i zielona herbata może zaszkodzić.

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Każdy ma inny organizm i powinien nauczyć się go odpowiednio wspomagać zarówno dietą, jak i aktywnością fizyczną. Żaden lekarz, a tym bardziej konował nie pomoże nam w tym lepiej niż my sami.

3 minuty temu, jakub102 napisał:

Zielona herbata wychładza organizm Chińczycy i Japończycy jedzą dużo rozgrzewającego jedzenia i to  jest ok.  W Polsce jemy mało  rozgrzewających   potraw i zielona herbata może zaszkodzić.

Poczytaj, może przeoczyłem, ale nie znalazłem info, że ta herbata wychładza energetycznie organizm.

Poza tym jak pisałem wyżej, herbatę trzeba umieć parzyć, do każdej odmiany inna temperatura, dla zielonej, dla czerwonej, czarnej itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

9 minut temu, sir.jax napisał:

Poczytaj, może przeoczyłem, ale nie znalazłem info, że ta herbata wychładza energetycznie organizm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z punktu widzenia Tradycyjnej Medycyny Chińskiej zielona herbata, poza oczywistymi, licznymi walorami jest jednak termicznie bardzo zimna, bardziej wychładzająca od herbaty czarnej. W tradycji chińskiej zaleca się popijanie jej w okresie jesienno – zimowym z dodatkami rozgrzewających ziół i przypraw takich jak: świeży imbir, kardamon, gałka muszkatołowa, chili, kozieradka, cynamon, anyż, goździki czy koper włoski.

W lecie można raczyć się nią bez dodatków jednak uważając, by długofalowo nadmiernie nie wychłodzić organizmu.
Źródło:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

5 minut temu, jakub102 napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A więc teraz jak najbardziej, natomiast w porze jesiennozimowej jakby mniej.

😁

I nie dajmy się zwariować, bo naprawdę trzeba by pić kilka razy dziennie taką herbatę, zatem jak w tygodniu wypijesz dwie do trzech takich herbat, to tylko wyjdzie na dobre.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.