Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


Rekomendowane odpowiedzi

Niech sobie tempa nabierają inne wątki a ten pozostawmy takim jakim był...TREŚCIWYM...

No właśnie, Szymek już założył stosowny wątek w hajendzie, on już ten wzmacniacz odpowiednio wytestuje...

Prosim o relacje ze spotkania z jakimś innym sprzętem, a jak nic nie ma to nawet o pogodzie piszcie ☺

Edytowane przez Sardyn

Wczoraj słuchaliśmy "naleśnika" Micromega M-One 100. Chyba Micromega pozazdrościła Devialetowi sukcesu i postanowiła zrobić coś podobnego. Wizualnie to kolejna "waga łazienkowa", ale bardzo fajna. Ten nasz miał kolorek "wściekły czerwony". ;-) Z tyłu masa gniazd, do których można podłączyć chyba wszystko. W każdym razie jest na pokładzie własny dac, a nawet preamp gramofonowy. Producent bardzo się chwali tym, że końcówki mocy pracują w klasie A/B i w "białym papierze" obszernie tłumaczy czemu klasa A/B jest znacznie lepsza dźwiękowo od klasy D. ;-) No ale normalny zasilacz już by do tego pudełka się nie zmieścił, więc siedzi w nim impulsowy.

Jak to grało? Było takie określenie naszych babć jak "uroczy łajdak", a jeszcze trafniej byłoby "uroczy oszust". ;-) Coś w tym stylu... Szkoda, że nie było Jarka, bo na pewno powiedziałby z przekąsem, że gra "ładnie". Ale po kolei. Najpierw połączyliśmy go z MBL-em "po spdifie", czyli wykorzystując jego własnego daca i było tak sobie - dźwięki się "kleiły" do siebie, skrzypce były tak "wygładzone", że aż nienaturalne, brakowało wybrzmień. Dość nudno. No to połączyliśmy po XLR-ach, żeby pracował tylko jako wzmacniacz. Znacznie lepiej. Dało się słuchać muzyki, przestało "wyganiać" nas z pokoju. Smyczek Accardo zaczął mu znowu "skakać" po strunach, jego "dialog" z trójkątem w najwyższych rejestrach nabrał jakby więcej życia. Zaczęliśmy sobie porównywać różne nagrania Koncertów Brandenburskich. Zazwyczaj daje się zaobserwować większe różnice w realizacjach, tutaj wszystko grało jakby dość podobnie - takie uśrednione. W każdym razie póki były nieduże składy, było całkiem nieźle - barwnie i muzykalnie. Jeden problem - o ile szerokość sceny była jeszcze zadowalająca, to wszystko działo się praktycznie w linii kolumn - zdecydowanie brakowało nam gradacji planów w głąb (nawet dzwonki w Llibre Vermell grały od prawej do środka - w jednej linii). Najbardziej to przeszkadzało, kiedy puściliśmy symfonikę. Okazało się, że orkiestra jest po prostu "ściśnięta" między kolumnami, a muzycy tłoczą się i "włażą" na siebie. No a potem puściliśmy rocka i okazało się, że ten wzmacniacz taką muzykę też gra "milusio" i po swojemu. "Rockowy" to on raczej nie jest. ;-) Za to wygląda bardzo ładnie i wszystkie płyty też gra "ładnie"... ;-)

 

P.S. Umka przyniósł wczoraj jeszcze jedną ciekawostkę - zwłaszcza w kontekście ostatnich dyskusji tutaj. Mianowicie Furutech postanowił wejść na rynek "pro" z ofertą kabli sieciowych i dwa takie mogliśmy sobie obejrzeć. ;-)

post-827-0-53155000-1496474300_thumb.jpg

post-827-0-55771600-1496474301_thumb.jpg

post-827-0-91539900-1496474302_thumb.jpg

post-827-0-64465500-1496474303_thumb.jpg

post-827-0-16041500-1496474304_thumb.jpg

Edytowane przez twonk
  • Redaktorzy

(...)

Jacek zwieź tam proszę jakiegoś Radmora albo set Kleopatry to przynajmniej kultowe korniki będą.

 

Nie korniki, tylko kołatki. Korniki żerują na drzewach (czyli organizmach żywych), natomiast kołatek domowy w drewnie.

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Naprawdę? :)

 

F..k. Na pewno naprawdę :).

 

Nie korniki, tylko kołatki. Korniki żerują na drzewach (czyli organizmach żywych), natomiast kołatek domowy w drewnie.

Aj ... dzięki za wyjaśnienie. Musze zapamietać. Jak kołatka w drzwiach.

Muszę przewietrzyć mój system…

wygląda bardzo ładnie i wszystkie płyty też gra "ładnie"... ;-)

 

To fakt, może bez wyczynowości w poszczególnych zakresach, ale za to równo i dość muzykalnie. Oczywiście nalot zaokrąglania krawędzi dźwięku był odczuwalny od pierwszych dźwięków, ale za to przekaz nie trącał grubym kocem. ;-)

Mam prośbę. Czy mógłbyś zaprezentować próbki nagrań, w których zjawisko "nalot zaokrąglania krawędzi dźwięku" występuje i nie występuje?

 

W sumie to jak by mieć takie nagranie to można by było sygnał z nalotem dodać do takiego samego sygnału ale bez nalotu tylko odwróconego o 180stopni. Różnica to byłby ten nalot ewentualnie zaokrąglenia. Nawet można wykorzystać wejście XLR.

 

Na oscyloskopie pooglądać w formie krzywych lissajous

Mam prośbę. Czy mógłbyś zaprezentować próbki nagrań, w których zjawisko "nalot zaokrąglania krawędzi dźwięku" występuje i nie występuje?

 

Proszę bardzo: Sonny Rollins i jego najsłynniejsza płyta 'Saxophone Colossus'. Wersji jest cała masa, ale podam te najbardziej chrakterystyczne i różniące się dżwiękiem oraz ewidentnie rozpoznawalne nawet dla laika. Wersja A: Rudy Van Gelder Remasters, wydanie US z 2006 roku. Wersja B: masterowana przez Kevina Graya z Cohearent Audio, wydana przez Analogue Productions w 2014 roku, również US.

Parker's Mood

Proszę bardzo: Sonny Rollins i jego najsłynniejsza płyta 'Saxophone Colossus'. Wersji jest cała masa, ale podam te najbardziej chrakterystyczne i różniące się dżwiękiem oraz ewidentnie rozpoznawalne nawet dla laika. Wersja A: Rudy Van Gelder Remasters, wydanie US z 2006 roku. Wersja B: masterowana przez Kevina Graya z Cohearent Audio, wydana przez Analogue Productions w 2014 roku, również US.

 

Która płyta ma ten nalot, a która nie?

Wersja z Analogue Productions brzmi po prostu łagodniej, ciszej i posiada w porównaniu do wersji RVG Remasters właśnie brzmienie o zaokrąglonym dżwięku i choć detalu wbrew pozorom mniej słychać i wydawać by się mogło, że jest gorzej na pierwszy rzut ucha, to jednak wersja z AP jest bliższa moim smakom.

Parker's Mood

To, że różne mastery różnie brzmią to oczywiste. Pytanie jest takie - czy Umka używając określenia "nalot zaokrąglania krawędzi dźwięku" miał na myśli to samo co Ty pisząc o zaokrąglonym dźwięku?

Nie wiem co umka miał na myśli, ale termin 'zaokrąglenie dżwięku' czy też jego krawędzi jest przecież powszechnym powiedzeniem i jak najbardziej zjawiskiem - nie widzę tu nic nietypowego. Z audio, to praktycznie cała koncepcja brzmienia Dynaudio bazuje na dżwięku o zaokrąglonych krawędziach...

Parker's Mood

Powiedzmy, że można się zorientować o co chodzi, ale to bardzo nieprecyzyjne sformułowanie. Cały czas nurtuje mnie jednak ten nalot. Jedno słówko, a może zupełnie odmienić znaczenie.

>bum1234

>slawek213

O dźwięku bardzo trudno pisać i każdy, kto próbuje to robić, jest skazany na rozmaite, mniej lub bardziej udane porównania. Zresztą dowolne hobby z czasem tworzy swoisty żargon. Na szczęście jeden pasjonat na ogół rozumie drugiego. Czepianie się sformułowania Umki (dość oczywistego) odbieram jako zwyczajną zaczepkę. W związku z tym mam prośbę - odpuśćcie nam. Mało macie "nośnych" wątków na tym forum? Poszukajcie sobie innych obiektów kpin. Tutaj (prawie) zawsze był spokój i niech tak zostanie. Bardzo proszę.

P.S. Nie mam zamiaru nikogo banować, ale jak ten wątek zacznie przypominać resztę forum - z ciągłym hejtem (przepraszam za słowo, to taki żargon internetowy) i prześmiewczymi docinkami - to po prostu go zakończymy.

Edytowane przez twonk

Ja tam Was zawsze bronię i będę bronił - lubię ten wątek. Cała masa fanu i zazdroszczę Wam, że się możecie spotkać i pokłócić. Jak zrobią samoloty, że w dwie godziny będę mógł być w Warszawie, to też będę wpadał - oczywiście jak mnie zaprosicie, ale jak nie zaprosicie, to też ok. Pozdrawiam cały klub.

 

P.S. A buma1234 i tak lubię. Mówi się trudno i kocha dalej - jak własne dzieci.

Parker's Mood

Zapraszamy, kiedy tylko będziesz mógł. :)

Bum jest OK, tylko czasami ma gorsze dni. Zresztą też był wielokrotnie zapraszany do klubu... ;-)

Edytowane przez twonk

Mam prośbę. Czy mógłbyś zaprezentować próbki nagrań, w których zjawisko "nalot zaokrąglania krawędzi dźwięku" występuje i nie występuje?

 

Nie wiem, co się stało, że zacząłeś nas zaczepiać, ale mimo wszystko zapraszam do siebie na prezentację. Nie ma innej możliwości przekonania się, bo ów efekt nie jest winą nagrania, tylko odtwarzającego je sprzętu. A dlaczego powinieneś pojawić się u mnie? Niestety muszą być spełnione pewne, nie do akceptowalne przez Ciebie założenia dotyczące odpowiedniej jakości porównywanego ze sobą sprzętu. Zapewniam Cię, gdy zderzysz się z tym zjawiskiem kilka razy, z łatwością zaczniesz poruszać się w strefie High Endu, Od razu zaznaczam, że jeśli w kolejnym wpisie adresowanym do mnie nie będzie chęci skorzystania z zaproszenia, zwyczajnie potraktuję to jako troling i pominę go milczeniem.

Mimo wszystko pozdrawiam, Jacek.

 

Cała masa fanu i zazdroszczę Wam, że się możecie spotkać i pokłócić.

 

Tergo akurat od dwóch tygodni mi brakuje. Niestety, główny punkt zapalny wszelkich sporów postanowił się urlopować. ;-)

Dzięki za zaproszenie. Niestety dzieli nas spora odległość, a dodatkowo mam mało czasu i muszę na razie takie spotkania odłożyć. Nie są to uniki, parę osób na forum zna dokładnie sytuację.

Myślę też, że podchodzicie do całej tej sprawy zbyt poważnie, w końcu to tylko hobby. Nic nie poradzę na to, że niektóre sformułowania budzą u mnie uśmiech, nadto musicie panowie przyznać, że nie mogą być precyzyjne i każdy może szukać w nich innego znaczenia.

Na temat jakości sprzętu lepiej nie będę dyskutować, ponieważ moje zdanie jest odmienne i nie ma widoków na to, by mogło się zmienić. Zbyt długo się tą problematyką bawię i jak dotąd nie zdarzyło się nic, co mogłoby skłonić mnie do zmiany poglądów.

Dzięki za unikanie przeciągania przepychanki, ale uwierz mi, tak ja, jak i chłopaki piszemy o podobnych drobnostkach tylko w jednym celu. Chodzi o to, że owe według Ciebie budzące uśmiech na twarzy zwroty po nabraniu pewnego porozumienia pomiędzy piszącym i czytającym obrazują różnice w kreowaniu dźwięku pomiędzy urządzeniami. Ja wiem, że to nie Twoja bajka, ale są ludzie, którym to w pewien sposób pomaga obrać kierunek potencjalnych poszukiwań. Mało tego. Dla osobnika obojętnego takie wynurzenia zazwyczaj nic nie znaczą, ale dla wielu czytanie tak drobiazgowych opisów nawet jeśli nie potrzebują wskazówek, może być pewnego rodzaju przyjemnie spędzonym czasem na tym przecież bardzo ukierunkowanym hobbystycznie forum. I tak prawdę mówiąc z naszej strony nie chodzi o nic więcej. Jeśli się z nami nie zgadzasz, zwyczajnie omijaj ten wątek.

Pozdro.

Zauważę jeszcze tylko, że nie ja jestem autorem burzy, która tu ostatnio miała miejsce i moje drobne wtręty były efektem pewnej zbieżności poglądów z paroma piszącymi tu osobami ;)

Furutech postanowił wejść na rynek "pro" z ofertą kabli sieciowych i dwa takie mogliśmy sobie obejrzeć. ;-)

 

Żeby odróżnić przewody zasilające audiofilskie od pro proponuję o tych drugich mówić "sznur sieciowy".

Tak tytułowany jest w instrukcji wzmacniacza Amplifikator - powinno się spodobać @bumowi1234.

 

Zaokrąglone krawędzie dźwięków są dlatego, że obudowa kolumny ma wyoblone boki i ponadto jakie mają być, jak fala dźwiękowa wydobywa się z okrągłego głośnika i rozchodzi podobnie jak kręgi na wodzie. Ewentualnie tuba może mieć kończący się w prostokąt wylot, to wtedy i ostra muzyka zagra.

Świetne KLUBOWE relacje.

>> bum 1234

Wiem wiem. ;-), Przyznałem się,że to ja zacząłem. Jednak napisałem,że znamy się z kolegami Globtroterem i Whitesneake'm prawie jak łyse konie i w rozmowie ze sobą wolno nam trochę więcej. Inna sprawa, że paru z rzadka zaglądających tu czytelników nieco poniosło.;-)

 

Zaokrąglone krawędzie dźwięków

 

Twonk wie o co biega, niech wytłumaczy to po swojemu. ;-)

Edytowane przez umka

Widzę, że klub Rafała i Szymona jest sumiennie atakowany, to może po cichu zapowiem, iż jest szansa na coś budżetowego z oferty tej marki. ;-) Nic specjalnego, po prostu niepozorna integra Bouldera. Tylko, jeśli ktoś wyskoczy, że drogo i takie tam, to przyniosę sieciowe kable dedykowane do studia od Furutecha. ;-)

post-12283-0-36372100-1496866595_thumb.jpg

post-12283-0-70298800-1496866600_thumb.jpg

post-12283-0-40985300-1496866606_thumb.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.