Skocz do zawartości
IGNORED

KLUB LINEAR AUDIO RESEARCH


konrad79
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych forowiczów, no to Nazca 211 troszkę pograła i jak rzekłem kilka uwag natury użytkowej -takie małe podsumowanie.

 

„najsampierw” ;)

uwaga wynikła z kilku innych rozmów też na tym forumie.

Wybór lamp mocy czy to 211 czy 845, musi odbyć się w fazie projektu(czyli warsztat), nie ma opcji wymiany przekładania tych lamp od ręki(nie ma tu kompatybilności), że tak powiem- tak że trzeba być pewnym swego.

Pewnie można by takie urządzenie zrobić, ale tutaj należy zgłosić się do konstruktora.

 

Gdzieś tam w starych odmętach netu czytałem że Nazca bardzo mocno się nagrzewa od góry i potencjometry są gorące, co wpływa na żywotność i tak dalej........

urządzenie demo które stało u mnie przez kilka miesięcy to było właśnie to które było opisywane lub najbliższe konstrukcyjnie temu opisywanemu

napisze tak,

te które miałem było bardzo ciepłe ale żeby gorącym je nazywać to raczej nie, oczywiście w miejscu montażu lamp mocy będzie gorąc co oczywiste, ale 20cm dalej było tylko ciepło.

Dlaczego o tym piszę , bo w mojej wersji pojawiła się druga kratownica od zewnątrz i uważam ze temat nadmiernego gorąca w okolicy potencjometrów jest -niebyły.

Dalej,

można sobie zażyczyć zwiększenie liczby wyjść, zrobiłem to tylko nie wiem po co,

dwa zupełnie wystarczą ,to samo dotyczy zacisków głośnikowych, można usunąć śruby okrętowe które były dotychczas i zamontować cokolwiek sobie wymyślimy.

Co jeszcze, aaa

włącznik i potencjometr, tutaj ciekawostka, nie wiem co jest założone(tzn. wiedziałem ,ale już zapomniałem), ale oba działają tak -płynnie-, że czegoś takiego jeszcze nie spotkałem,prawie nie czuć że zmieniliśmy wejście, co do potka jakiegoś alpsa z obserwacji w okresie próbnym, w jego miejsce wstawiono na me życzenie „potencjometr” 24 krokowy(od 6 do 6) i teraz jest jazda, nie ma żadnej -bitwy o stalingrad -w ustawieniu głośności, oczywiście lampy sterujące dobierajmy tak aby ich połówki były równe.

Cóż i bez -lotnika- naprawdę da się żyć

Mogę jeszcze napisać, że

słucham w pomieszczeniu 18m na monitorach avcona.

na co dzień do kotleta słucham na godzinie 12, wieczorem i w nocy jest to jednak trochę za głośno, prawdziwie wyczynowo grać zaczyna od godziny 14, oczywiście musiałem sprawdzić ile „trumny” mogą, a mogą chyba sporo, „-prund- ostro pompują” w membrany,

vinylowo

na 17 z typkiem negatywnym, zero kompresji jednak po 40 sekundach mózg mi zaczął skwierczeć i się poddałem, -ciśnienie, głośność- dźwięku wewnątrz pokoju nie do wytrzymania.

 

Co do wyglądu to rzecz gustu, jednak chylę czoło za wykonawstwo poszczególnych elementów, naprawdę nie wygląda to jak wytwór jakieś małej manufaktury, jest na czym oko zawiesić. Wnętrza swoich monobloków niestety nie widziałem ,ale widząc inne urządzenia LAR-a jestem spokojny, może za jakiś czas udam się na jakomś wizytę kontrolną np. z nowymi lampami mocy to coś pstryknę.

Warto wspomnieć że z urządzeniem dostajemy aluminiowe kufry transportowe, tak że jak ktoś nie może żyć ani chwili bez monobloków ,to na piknik zawsze można je wziąć ze sobą :)

 

a wady, hmmm

jakoś tak w kwocie w jakiej można nabyć Nazce mało ich widzę, pewnie są urządzenia lepsze ,ale raczej nie tańsze.

Same rachunki za energię przy kwadrze tych lamp czy ceny sensownych 211czy 845 jakie są każdy widzi(ba 211 są -tańszawe- niż 845), i zapewne każdy kupujący bierze je pod uwagę przed zakupem, to samo dotyczy ewentualnego zwierzyńca i potomków brykających w pobliżu ponad 1000V więc tematu nie ma.

 

na zakończenie -u mienia- stanęło na:

2 parach ECC82 telefunkena, dzięki uprzejmości jednego z forowiczów miałem możliwość posłuchać wielu różnych kompletów starych nosów,produkowanych w europie i za oceanem i postawiłem na -tefki-, na moje ucho zagrały najlepiej choć ponoć można lepiej, ale to już inne kwoty w okolicy średniej krajowej za parę

2 parach 12BH7 brimara

wszystko stare NOS-y

i replikach 211 WE wykonanych przez PSVANE`

 

podsumowując

gra „ładnie”.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano - gra

a jak gra, no więc

 

 

............

 

 

na prośbę konstruktora wstrzymam się z komentarzem do pojawienia się egzemplarza "oficjalnego" -za niedługo, w tej chwili mam wersję "polową",ale po wszelkich próbach na moim śmieciowym zestawie byłbym wariatem gdybym tego phono nie zamówił .

na dziś napiszę :

polecam zdecydowanie pochylić ucho nad tą konstrukcją,

i tyle w temacie

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety coś za coś. Z drugiej strony brak pilota i XLR jest rekompensowany przez znakomitą jakość dźwięku.

Dzien dobry wszystkim klubowiczom na początek.

Tak w kwestii tego pilota to może ktoś z Was ma wiedze tajemną ;) czy do LARa 30 MKll szło by dorobić jakieś zdalne sterowanie chociażby tylko poziomu głośności bo to mi potrzebne. Może znacie kogoś kto by się podjął takiego zadania ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry wszystkim klubowiczom na początek.

Tak w kwestii tego pilota to może ktoś z Was ma wiedze tajemną ;) czy do LARa 30 MKll szło by dorobić jakieś zdalne sterowanie chociażby tylko poziomu głośności bo to mi potrzebne. Może znacie kogoś kto by się podjął takiego zadania ?

Nie przejmuj się brakiem pilota.

Naprawdę, idzie się przyzwyczaić bez najmniejszych problemów.

Siedzi się i słucha, słucha...

 

Poza tym winylowcy i bezpilotowcy nie cierpią na nadwagę - muszą się ruszyć, żeby zmienić stronę płyty i regulować głośność :o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ja się nie przejmuje, poza tym, że bardzo potrzebny w moim używaniu jest. 74 kg więc nie ma mowy o nadwadze i potrzebie jej zbijania. Pilot dla zdrowia. Nie każdy tak sprawny jak każdy :(

Wracając do sedna ktoś coś na temat dorobienia zdalnego sterowania minimalistycznego nawet ?

helppppp w temacie :)

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ja się nie przejmuje, poza tym, że bardzo potrzebny w moim używaniu jest. 74 kg więc nie ma mowy o nadwadze i potrzebie jej zbijania. Pilot dla zdrowia. Nie każdy tak sprawny jak każdy :(

Wracając do sedna ktoś coś na temat dorobienia zdalnego sterowania minimalistycznego nawet ?

helppppp w temacie :)

 

Napisz do Pana Czyżewskiego: [email protected]

 

Ale raczej będzie problem związany z brakiem miejsca w środku. Chyba, że coś się zmieniło.

Edytowane przez Octagon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z racji budżetu rozglądam się za używanym LARa 30 MKll, więc wątpie aby producentowi chciało się przerabiać końcowy produkt dawno już sprzedany na wersję inwalidzką :D ;) ale napiszę, dzięki.

Tak przy okazji jeśli ktoś użytkował ten wzmacniacz i jest w nim opcja samodzielnego regulowania biasu względnie prostym sposobem jak w niektórych lampowych wzmacniaczach ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazowo mówiąc, dogoniłem króliczka.

Cieszę się, że Kolega dogonił swojego króliczka. Tyko pozazdrościć i wierzę, że ten hybrydowy LAR jest wspaniały. Brak funkcjonalności w postaci zdalnego sterowania wielu userom nie przeszkadza, a wręcz nawet nobilituje, bo sprzęt bardziej audiofilski, bardziej koszerny :)

Litości jednak, przecież nie każdy może bryknąć do wzmacniacza celem zmniejszenia głośności kilka razy na godzinę.

Czasem jakaś dysfunkcja, choroba przeszkadza to takie trudne do zrozumienia ?

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robin102, są wakacje, coś taki nerwowy? Napisałem, że DLA MNIE brak pilota jest bez znaczenia. Nie dla Ciebie ani innych osób.

Pisząc w tym klubie i zadając pytania zwracasz się do innych użytkowników z prośbą o wyrażenie subiektywnej opinii o użytkowaniu sprzętu LAR. No i skrobnąłem kilka zdań na temat moich subiektywnych odczuć i potrzeb. A Ty to jakoś tak strasznie do siebie bierzesz. Nie miałem zamiaru Cię do niczego przekonywać ani namawiać, ani tym bardziej atakować (to nie klub Studio 16 Hertz - sorki za złośliwość, ale nie umiałem się powstrzymać, bo tam są straszne haratanki między wyznawcami S16H a nie-wyznawcami ichniejszej religii).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(to nie klub Studio 16 Hertz - sorki za złośliwość, ale nie umiałem się powstrzymać, bo tam są straszne haratanki między wyznawcami S16H a nie-wyznawcami ichniejszej religii)

Tego to już zupełnie nie rozumiem, ale niech tak zostanie.

Fak nie zauważyłem, że napisałeś "DLA MNIE" Generalnie trochę na wyrost, bo ja nikogo zjeść nie chciałem za to, że LAR nie ma pilota. Jeszcze trochę i ktoś by chciał mnie zjeść na zasadzie przecież dobrze gra to po co człowiekowi pilot :) LARa Nie trzeba ratować, produkt broni się sam podobnie jak kolumny od 16 Hz, bo polskie i bardzo dobre.

Złośliwość wybaczam :) bo musimy mieć więcej tolerancji.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety nie słuchałem, przepraszam nie pomogę.

ale co by nie mówić niebagatelną rolę odgrywa tutaj lampa którą dostajemy w układzie,jak pisałem wcześniej mogę porównać 845 z 211

jeśli pierwsza z nich w układzie N. daje dźwięk plastyczny i bardziej -zaokrąglony- to druga z nich jest szybsza i dynamiczniejsza (co słuchać już po kilkunastu sekundach), ale nie chodzi tu o jak najszybsze zrobienie wrażenia bo od razu słychać coś jeszcze, proszę się nie śmiać bo nie wiem jak to opisać, ten dźwięk jest "rzetelny"

 

a z innej beczki

gdyby ktoś szukał źródła cyfrowego do Nazcy to polecam stajnie Audio Aero , fajne połączenie, na tyle fajne że zburzyło ono mój -analogowy- spokój(tor), ale jeszcze posłucham :)))))

pozdr.

 

teraz właśnie leci Rory z SACD(na tej kompilacji położyłem krzyżyk) ale to co słyszę od pół godziny to poezja.

Out On The Western Plain

Edytowane przez fubb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Brak pilota jest teraz dla mnie bez znaczenia. Mam hybrydę IA-120H i gra przecudownie. W ogóle nie odczuwam braku pilota. Dźwięki, które płyną z tego urządzenia, rekompensują wszystkie (często trochę wyimaginowane) niedogodności. Obrazowo mówiąc, dogoniłem króliczka.

Gdzie go kupiłeś? Można bezpośrednio u konstruktora?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiada. Może nie tego samego dnia, ale odpowiada. Być może teraz jest na urlopie. Tak czy inaczej, naprawdę warto czekać.

Zobaczymy jak długo poczekam, Po wakacjach chce juz kupić wzmacniacz do AP Tempo 25. Jeżeli miałby to być LAR to nie wiem czy wersja lampowa czy hybryda ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak długo poczekam, Po wakacjach chce juz kupić wzmacniacz do AP Tempo 25. Jeżeli miałby to być LAR to nie wiem czy wersja lampowa czy hybryda ?

 

Twoje kolumny napędzi i lampa i hybryda. Musisz w takim razie posłuchać obu i wybrać ten, którego brzmienie bardziej Ci podejdzie. U mnie została lampa, aczkolwiek hybryda gra także wyśmienicie. No i jest tańsza w eksploatacji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje kolumny napędzi i lampa i hybryda. Musisz w takim razie posłuchać obu i wybrać ten, którego brzmienie bardziej Ci podejdzie. U mnie została lampa, aczkolwiek hybryda gra także wyśmienicie. No i jest tańsza w eksploatacji:)

A cenowo jak ? Podobnie? Jakie mają pobory prądu? Trochę kłopot tak próbować jeden i drugi , bo trzeba wysyłać i odsyłać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cenowo to chyba identycznie jeśli chodzi o same wzmacniacze na starcie. Potem faktycznie przy lampie będzie więcej wydatków :) u mnie hybryda na pokładzie i brzmieniowo zdecydowanie bliżej jej do lampy niż do tranzystora. Gorąco polecam! A i w takie upalne dni hybryda ma przewagę na lampą bo jednak parę stopni chłodniejsza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cenowo to chyba identycznie jeśli chodzi o same wzmacniacze na starcie. Potem faktycznie przy lampie będzie więcej wydatków :) u mnie hybryda na pokładzie i brzmieniowo zdecydowanie bliżej jej do lampy niż do tranzystora. Gorąco polecam! A i w takie upalne dni hybryda ma przewagę na lampą bo jednak parę stopni chłodniejsza :)

No to będę miał problem co wybrać! Widzę, że jedni wolą lampę a drudzy hybrydę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej opcji nie wybierzesz to będzie pięknie. Świetne wykonanie, kapitalne brzmienie. Przy lampie będziesz miał możliwość korekcji brzmienia właśnie dzięki wymianie lamp. Przy hybrydzie wiadomo, lampa w pre więc zmiana już nie taka, choć jednak jest. Ja o wymianie nie myślę bo gra to tak, jak ma grać więc wolę kupić kolejną płytę zamiast kolejnej lampy :) a co do wyboru to masz jeszcze trzecią opcję czyli czysty tranzystor :) Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiej opcji nie wybierzesz to będzie pięknie. Świetne wykonanie, kapitalne brzmienie. Przy lampie będziesz miał możliwość korekcji brzmienia właśnie dzięki wymianie lamp. Przy hybrydzie wiadomo, lampa w pre więc zmiana już nie taka, choć jednak jest. Ja o wymianie nie myślę bo gra to tak, jak ma grać więc wolę kupić kolejną płytę zamiast kolejnej lampy :) a co do wyboru to masz jeszcze trzecią opcję czyli czysty tranzystor :) Powodzenia!

Jaki tranzystor?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Czyżewski i tak dalej nie odpowiada !

Nie spodziewaj się odpowiedzi...

Niestety nie jest on osobą zbyt kontaktową, ani via mail, ani przez telefon.

Raz udało mi się dodzwonić (telefon często wyłączony), o mailu już zapomniałem.

Podejście ma inżynierskie, a nie marketingowe ;o)

Lepiej kontaktuj się ze sklepem-dystrybutorem, szybciej załatwisz sprawy.

Ale wzmacniacz gra tak, że wynagradza wszelkie trudy w zdobyciu go :o)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewaj się odpowiedzi...

Niestety nie jest on osobą zbyt kontaktową, ani via mail, ani przez telefon.

Raz udało mi się dodzwonić (telefon często wyłączony), o mailu już zapomniałem.

Podejście ma inżynierskie, a nie marketingowe ;o)

Lepiej kontaktuj się ze sklepem-dystrybutorem, szybciej załatwisz sprawy.

Ale wzmacniacz gra tak, że wynagradza wszelkie trudy w zdobyciu go :o)

No , ale chyba sa tutaj tacy ,co kupowali bezpośrednio od konstruktora, Powinno być taniej i lepiej doradzone odnośnie wersji. Ty masz lampową ?

 

Jako dystrybutor podany jest Nautilius, ale jakoś nie widzę ,aby oni mieli w ofercie Lara?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.