Plazma vs LCD

[Soryu]

Bobcat, ja nie wciskam Ci kaszki. Po prostu wysnułem przypuszczenie (na postawie Twoich opisanych przemian - drogi od wyboru lcd do posiadania plazmy, itp.), że do skalibrowanego obrazu też byś się przekonał.

[Bobcat]

To zależy od Twoich oczekiwań względem sprzętu. Kalibracja jest dla osób chcących oglądać materiał w jego niezmienionej reżyserskiej formie (ale oczywiście z dopasowaniem do warunków w których odbywa sie seans)

 

Doszliśmy do sedna zagadnienia: ja mam nietypowe oczekiwania i wcale nie marzę oglądać w niezmienionej reżyserskiej formie. Natomiast mam swoje preferencje odnośnie obrazu (vide powyżej).

[mikson]

Bobcat, możesz skalibrować tv i porównać jaki jest efekt , dla mnie największy to uzyskanie większych detali w półcieniach po korekcji gammy i wyregulowaniu jej składowych rgb,

sama kolorystyka ogólnie nie zmieniła się w sposób znaczny wierzchołki były w gamucie praktycznie obsadzone

[wiatrak]

kontrast, nasycenie kolorów, ostrość to są drugorzędne sprawy - te "przyprawy" o których pisałeś, tu można poszaleć ze swoimi ustawieniami jak komu pasuje, wiadomo że np w jasnym pomieszczeniu kontrast trzeba zwiększyć aby komfortowo oglądać

 

kalibracja to przede wszystkim wyrównanie do właściwych proporcji składowych kolorów RGB, czyli właściwa temperatura barwowa, aby obraz miał naturalny odcień

druga ważna kwestia to przebieg gammy, aby detale nie ginęły w ciemnych i jasnych scenach, żeby obraz nie był właśnie wyblakły - taki obraz oznacza zbyt niską gammę i nie jest poprawny

 

Mała uwaga, tak zwany kontrast (a wraz z nim jasność) czyli ustawienia poziomów bieli i czerni to podstawowa sprawa. ;)

 

A to że w jasnym pomieszczeniu należy coś zmienić to mało powiedziane; zmiana ilości światła w pomieszczeniu (padającego na ekran) wywraca całą kalibrację.

 

Inna sprawa czy jest sens przeprowadzać ją całościowo osobno dla np światła dziennego, gdy oglądamy raczej "niezobowiązująco". Ale to już kwestia indywidualnych gustów lub fisiów. ;)

 

Tak naprawdę, to zmieniając nastawy wyświetlacza kalibruje się cały tor video, od źródła (w którym nic nie musimy zmieniać) po pomieszczenie w którym odbywa się projekcja (wspomniane w poście #4290 warunki).

[Bobcat]

do skalibrowanego obrazu też byś się przekonał.

 

I właśnie to wcale nie jest oczywiste. Przekonałem się do PDP gdy miałem okazję stwierdzić, że może spełnić moje oczekiwania odnośnie obrazu (jasny, ostry, kontrastowy, plastyczny, z głębią i perspektywą, z pięknymi, mocno nasyconymi kolorami) w sposób doskonalszy niż LCD. Ty mi natomiast proponujesz powrót do obrazu, który mnie przez długi czas (skutecznie, acz jak się potem okazało calkowiecie bezzasadnie) zniechęcał do plazmy.

 

dla mnie największy to uzyskanie większych detali w półcieniach po korekcji gammy i wyregulowaniu jej składowych rgb,sama kolorystyka ogólnie nie zmieniła się w sposób znaczny wierzchołki były w gamucie praktycznie obsadzone

 

Przy jakim ustawieniu Kontrastu?

[mikson]

nie wiem czy masz taką samą skalę u mnie do nocnego jest kontrast 30

[Bobcat]

Skala 0-60. Chyba wszystkie Panasy tak mają.

30 to dla mnie stanowczo za ciemny obraz. Mam jak pisałem ustawiony na 50, dziś poeksperymentuję z 48, może 45. Napiszę Ci swoje refleksje i spostrzeżenia.

[Maciej Koper]

@Bobcat odnośnie tego skalibrowanego obrazu, o którym piszesz że Ci się nie podoba, to zapytam: czy miałeś okazje widziec indywidualnie skalibrowany wyświetlacz, czy wciąż nawiązujesz do ustawień skopiowanych "skądś".

 

Co do suwaka kontrastu to jest on jedynie formą mikrokontroli nad makroustawieniem narzuconym przez profil obrazu. Czyli np. 60 w profesjonalu to wciąż mniej niż 30 w normalnym.

[witek_z]

Mała uwaga, tak zwany kontrast (a wraz z nim jasność) czyli ustawienia poziomów bieli i czerni to podstawowa sprawa. ;)

A to że w jasnym pomieszczeniu należy coś zmienić to mało powiedziane; zmiana ilości światła w pomieszczeniu (padającego na ekran) wywraca całą kalibrację.

O właśnie, " i o to się bili austrioki" :)

[Bobcat]

@ Maciej Koper

 

Tak. Oglądałem indywidualnie kalibrowany PDP.

Jeżeli 60 na Profesjonalnym to mniej niż 30 na Normalnym - to znaczy, że obraz jest (subiektywnie, dla mnie) nie do zaakceptowania. Ciemny jak u murzyna w d.... . :)

 

@ Wiatrak

 

TV jest to urządzenie, które ma nam sprawiać przyjemość i dawać radość. A nie być przedmiotem nieustających regulacji i kalibracji. Słoneczko? Kalibrujemy. Pochmurny dzień? Trzeba przekalibrować. Wieczór? Nowa kalibracja. Przecież nie pasuje ani dzienna, ani nocna. W nocy świeci księżyc? Kolejna kalibracja rzecz jasna of course. A dziś noc bezksiężycowa? No trudno, trzeba przekalibrować.

 

Czy aby nie tracimy zdrowego rozsądku, pogrążając się w oparach absurdu?

[mikson]

nie do końca masz rację, kalibracja generalnie ustawia kilka wartości które wynikowo dają nam obraz tv,, jak kolory nasycenie gamut, gamme,, dla mnie największy efekt uzyskałem po skalibrowaniu gammy dodatkowo dzięki takiej kalibracji właśnie niebo lub półcienie uzyskują nowy wymiar dla mnie to było duże zaskoczenie ile można jeszcze wycisnąć, same kolory jak pisałem nie wiele się zmieniły ale detale właśnie w takich warunkach jak chmury czy czarne sukmany etc duuuża zmiana na plus, ja skalibrowałem zasadniczo raz i wszystko na tym oglądam i jest perfekcyjnie dla mnie :) co do ciemnego obrazu przy tych wcześniej ustawionych wartościach to akurat nie pozycjonował bym go do końca że jest ciemny bezlitośnie :) na pewno nie ma takiej mgiełki ale pozostawia dobrą gradacje półcieni , za duży kontrast też nie jest naturalny obraz zyskuje na dynamicznym przekazie ale jest to troszkę takie moim zdaniem bliskie "przepaleniu" czyli zacieraniu pewnych informacji,

pozdr

[Bobcat]

Ależ ja się nie czepiam barw, czy ich nasycenia. Mnie tylko chodzi o jasność (może raczej należałoby użyć zwrotu: ciemność) obrazu. Jak wpomniałem powyżej zagadnienie sprowadza się do prostego dylematu: albo jasny obraz za cenę przekontrastowania, albo właściwy kontrast (czyli też i Gamma w całym paśmie) za cenę ciemności.

 

Coś jak w pytaniu: czy lepiej być zdrowym acz biednym, czy też może chorym ale bogatym? Ja bym wolał być zdrowym i bogatym. Czy chcecie mi Panowie powiedzieć, że na plaźmie jest to niewykonalne? I tak zdania na temat PDP nie zmienię. Mam ustawienia jakie mam, dziś sobie jeszcze poeksperymentuję. I jestem obrazem zauroczony. Nie przeszkadza mi to, że profesjonalny kalibrator (być może) załamie nad tym ręce. To ma się MNIE podobać. I podoba.

[mikson]

ok, to przynajmniej samą gammę skalibruj powinno pomóc w detalach półcieni :)

podr

[Maciej Koper]

@mikson On nie skalibruje sobie gammy, bo wtedy obraz mu się przyciemni, a to przecież ostatnia rzecz jakiej @Bobcat chce

 

Na plazmie niestety te dwie rzeczy nie ida w parze..

[Bobcat]

Na plazmie niestety te dwie rzeczy nie ida w parze..

 

Tekst wyrównany do prawego marginesu wygląda... Osobliwie.

Maćku: zajmowałeś się VT50. Seria 50 jest deklarowana jako jaśniejsza od poprzedników. Zadałem Ci pytanie na które nie otrzymałem odpowiedzi: jak jest ze sprawami gamma/kontrast a jasność ekranu na serii 50? Tak samo te dwie rzeczy nie idą w parze? Czy też może udało się jakoś je (choć częściowo) pogodzić, to znaczy można mieć dobry przebieg gammy przy jaśniejszym niż na serii 30 obrazie?

[Maciej Koper]

@Bobcat

Pisiałem wcześniej "Podobnie działa trb THX bright room w VT50.". W bardziej wyczerpującej odpowiedzi napiszę, że prawdopodobnie seria VT50 jest trochę lepsza. W trybie bright room jasność max to 147cd/m2, a gamma łamie się do wartości 1.5. Wydaje mi się, że na VT30 o ile w ogóle wyciągnęlibyśmy 147cd/m2 to załamanie byłoby znacznie gorsze.

[Bobcat]

Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem: VT50 można ustawić na jasno za cenę mniejszego niż VT30 (przy tym samym poziomie jasności) przekontrastowania? Jeśli tak: to czy wiesz to z przeprowadzanych eksperymentów i pomiarów, czy też tylko sądzisz na podstawie posiadanej wiedzy, że tak powinno być?

 

A jaka jest Twoja opinia na temat mojego pomysłu "godzenia ognia z wodą": zmniejszam kontrast z obecnego 50 do 48 (albo nawet 45) i jednocześnie zmniejszam gammę z obecnego 2.4 na 2.2? Zmniejszenie kontrastu trochę przyciemni obraz, lecz zmniejszenie gammy trochę go rozjaśni i pokaże więcej subtelnych detali w półcieniach. Ma to "ręce i nogi" czy bynajmniej?

[Maciej Koper]

Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem: VT50 można ustawić na jasno za cenę mniejszego niż VT30 (przy tym samym poziomie jasności) przekontrastowania? Jeśli tak: to czy wiesz to z przeprowadzanych eksperymentów i pomiarów, czy też tylko sądzisz na podstawie posiadanej wiedzy, że tak powinno być?

 

Wiem to, bo kiedyś próbowałem na profilu "normalny" ustawić coś a'la tryb dzienny i pamiętam, że szybko zrezygnowałem. Tyle, że nie zapisałem pomiarów, stąd ta niepewność jak to się ma do VT50.

 

 

A jaka jest Twoja opinia na temat mojego pomysłu "godzenia ognia z wodą": zmniejszam kontrast z obecnego 50 do 48 (albo nawet 45) i jednocześnie zmniejszam gammę z obecnego 2.4 na 2.2? Zmniejszenie kontrastu trochę przyciemni obraz, lecz zmniejszenie gammy trochę go rozjaśni i pokaże więcej subtelnych detali w półcieniach. Ma to "ręce i nogi" czy bynajmniej?

 

Prawdopodobnie w ten sposób dojdziesz w to samo miejsce, ale to tylko przypuszczenie, pokombinuj, na pewno technicznie będzie to bardziej poprawne :)

[Bobcat]

Dzięki :)

Dziś wieczorem się bawię telewizorem, jutro wrzucę info co z tego wyszło.

[wiatrak]

[...]

 

@ Wiatrak

 

TV jest to urządzenie, które ma nam sprawiać przyjemość i dawać radość. A nie być przedmiotem nieustających regulacji i kalibracji. Słoneczko? Kalibrujemy. Pochmurny dzień? Trzeba przekalibrować. Wieczór? Nowa kalibracja. Przecież nie pasuje ani dzienna, ani nocna. W nocy świeci księżyc? Kolejna kalibracja rzecz jasna of course. A dziś noc bezksiężycowa? No trudno, trzeba przekalibrować.

 

Czy aby nie tracimy zdrowego rozsądku, pogrążając się w oparach absurdu?

Patrz trzecie zdanie cytowanego postu.

Ja takich problemów nie mam, ponieważ oglądam filmy z projektora, i jeśli chodzi o warunki zewnętrzne mam tylko jeden tryb: rolety w dół. ;)

[Bobcat]

Podobno projektory też trzeba kalibrować?

[locoloco]

Oczywiście że się kalibruje i to nie ważne jaka cena.

Kalibruje się też monitory Eizo .

[Bobcat]

<P>

Prawdopodobnie w ten sposób dojdziesz w to samo miejsce, ale to tylko przypuszczenie, pokombinuj, na pewno technicznie będzie to bardziej poprawne :)

 

Kiedyś dyskutowaliśmy obszernie na Forum na temat ustawienia gammy w plazmach Panasonica. Przeważała opinia, że jest ona fabrycznie zaniżona i należy w menu ustawić 2.4 aby mieć de facto coś zbliżonego do 2.2. Ja też tak sobie ustawiłem.

 

Pokombinowałem zgodnie z sugestią :) Najpierw na tablicach, potem na różnych programach (DVB-T HD i SD, DVB-S HD i SD). Gdy pojawił się obraz zawierający dużo półcieni (gęste zarośla w lesie, wnętrze ciemnego zamczyska) korzystałem w funkcji Stop Klatka i przestawiałem gammę na 2.2. Obraz stawał się delikatnie jaśniejszy, ale stwierdziłem że szczegółowość rożnych detali subtelnie różniących się w półcieniach - zwiększała się. Więc chyba aż się prosi, aby zostawić 2.2. Owa zmiana gammy spowodowała (może mi się tylko wydawało, ale nie sądzę), że kolory stawały się jakby o włosek mniej nasycone. Więc trzeba było podciągnąć je z 23 na 25.

 

Jasność. Generalnie jak zauważył Maciek na trybach innych niż Dynamiczny czuję jej pewien niedostatek. Dlatego podkręcam kontrast na 50 (choć to i tak mniej niż fabryczne ustawienie Dynamicznego, które wynosi 60 czyli max). Trudna dość sprawa, gdyż (co oczywiste) wiele zależy od tego jak puszczony jest program.  Teoretycznie kontrast 50 - to jest to, co lubię. Generalnie sprawa rozkłada się po równo: w 1/3 przypadków przy 50 mam jasność dla mnie optymalną, w 1/3 - obraz za bardzo &quot;daje po oczach&quot;i na dobrą sprawę można by z kontrastem zjechać w dół, ale w pozostałej 1/3 - jest za ciemny i kusi, aby pojechać na 60.

 

Ponieważ zmieniając gammę na 2.2 obraz się troszkę rozjaśnił - spróbowałem zmniejszyć kontrast na 45. Maciek pisał, że może to poprawić przebieg gammy i zredukować przekontrastowanie  w ciemniejszych partiach. A więc zwiększyć szczegółowość tamże. Otóż nic takiego nie zauważyłem. Możliwe, że się i zwiększa, ale obniżenie kontrastu powoduje z kolei przyciemnienie obrazu, więc drobne niunase może by i były bardziej widoczne, ale to ginie w generalnie przyciemnionym obrazie. Więc chyba zostanę na 50, pobawię się jeszcze dzisiaj, może zmniejszę, ale tylko do np. 48.

 

Osoby, które mają profesjonalnie skalibrowane telewizory proszę o wyrozumiałość. To tylko taka garść "myśli nieuczesancyh"; amatora w tych sprawach. Z zainteresowaniem jednak przeczytam co o tym sądzicie.

 

Pozdrawiam.

[Edson]

 

Edsonie tak dla porządku przestałbyś szukać kija do dupy.

 

 

O moją dupę się nie martw, w nią można mnie co jedynie cmoknąć.

Jesteś z "branży", zarabiasz na życie kalibrując telewizory to się przemianuj na "branża" w profilu, jak locoloco, będzie uczciwie.

 

Osobiście nie twierdzę, ze kalibrację można pominąc, tak samo nie podwazam twierdzenia, ze tylko stuningowane audio dobrze zagra, ani, że bez odpowiedniej sieciówki i stolika Audio za 20 tys nie zagra dobry sprzęt, również nie chcę podważać teorii, ze podstawki pod kable są niezbędne dla dobrego brzmienia, chcę tylko jasnej informacji o tym czy za daną teorią nie stoi finansowy interes piszącego, wówczas dwa razy można sie zastanowić przed wydaniem pieniędzy, jakże często niestety bezsensownym wydaniem pieniędzy.

[Gość Gosc]

O moją dupę się nie martw, w nią można mnie co jedynie cmoknąć.

Jesteś z "branży", zarabiasz na życie kalibrując telewizory to się przemianuj na "branża" w profilu, jak locoloco, będzie uczciwie.

 

Osobiście nie twierdzę, ze kalibrację można pominąc, tak samo nie podwazam twierdzenia, ze tylko stuningowane audio dobrze zagra, ani, że bez odpowiedniej sieciówki i stolika Audio za 20 tys nie zagra dobry sprzęt, również nie chcę podważać teorii, ze podstawki pod kable są niezbędne dla dobrego brzmienia, chcę tylko jasnej informacji o tym czy za daną teorią nie stoi finansowy interes piszącego, wówczas dwa razy można sie zastanowić przed wydaniem pieniędzy, jakże często niestety bezsensownym wydaniem pieniędzy.

Pełna zgoda. Zasady powinny być jasne.

Jak się czerpie z tego korzyść zarobkową, to wypowiedzi w tej materii powinny być opatrzone logo branża. Byłoby uczciwie.

[Maciej Koper]

Ponieważ zmieniając gammę na 2.2 obraz się troszkę rozjaśnił - spróbowałem zmniejszyć kontrast na 45. Maciek pisał, że może to poprawić przebieg gammy i zredukować przekontrastowanie w ciemniejszych partiach. A więc zwiększyć szczegółowość tamże. Otóż nic takiego nie zauważyłem. Możliwe, że się i zwiększa, ale obniżenie kontrastu powoduje z kolei przyciemnienie obrazu, więc drobne niunase może by i były bardziej widoczne, ale to ginie w generalnie przyciemnionym obrazie. Więc chyba zostanę na 50, pobawię się jeszcze dzisiaj, może zmniejszę, ale tylko do np. 48.

 

Istotnie pisałem, że zmniejszy przekontrastowanie, ale nie w ciemniejszych partiach, tylko właśnie w jaśniejszych.

 

 

O moją dupę się nie martw, w nią można mnie co jedynie cmoknąć.

Jesteś z "branży", zarabiasz na życie kalibrując telewizory to się przemianuj na "branża" w profilu, jak locoloco, będzie uczciwie.

 

To wystarczyło zasugerować zmianę, a nie pisać chamskie wypowiedzi. A jak uważasz, że naciągam ludzi rozpowiadając nieprawdę to pisz konkrety, a nie zaczepki.

Mam ustawione w profilu Branża: Usługi, nie wiem co mam jeszcze zrobić.

[Bobcat]

Istotnie pisałem, że zmniejszy przekontrastowanie, ale nie w ciemniejszych partiach, tylko właśnie w jaśniejszych.

 

W takim razie żle Cię zrozumiałem. Sorry. Faktem jest, że zmniejszenie gammy do 2.2 jeszcze bardziej zwiększyło szczegółowość detali w ciemnych scenach. Więc tak zostanie. Co do reszty - chyba jednak osiągnąłem już poprzednio swój punkt optimum. Więc kontrast zostaje na 50, a kolor na 23. Próbowane 25 powoduje pewne przedobrzenie, co szczególnie widać na twarzach. Tryb Dynamiczny rzecz jasna of course. Dla mnie najlepszy.

[mikson]

dla mnie dynamiczny najgorszy :) ale liczy się przyjemność z oglądania

pozdrawiam

[slayer]

TV jest to urządzenie, które ma nam sprawiać przyjemość i dawać radość. A nie być przedmiotem nieustających regulacji i kalibracji. Słoneczko? Kalibrujemy. Pochmurny dzień? Trzeba przekalibrować. Wieczór? Nowa kalibracja. Przecież nie pasuje ani dzienna, ani nocna. W nocy świeci księżyc? Kolejna kalibracja rzecz jasna of course. A dziś noc bezksiężycowa? No trudno, trzeba przekalibrować.

 

Czy aby nie tracimy zdrowego rozsądku, pogrążając się w oparach absurdu?

 

dokładnie tak jest, w zależności od warunków zewnętrznych, obraz powinien być za każdym razem kalibrowany...

Co do kalibracji jaka jest w różnych testach przedstawiana dla danego tv dotyczy ona zaciemnionego pomieszczenia czyli "Home Cinema" i należy na to brać poprawkę

W jaśniejszych warunkach (innych niż był obraz kalibrowany) obraz tak ustawiony będzie za ciemny

ps.

w moim tv jest funkcja opc (automatyczna regulacja podświetlenia, nie mylić z kontrastem dynamiczym) i na początku jej nie używałem... ponieważ wszędzie w testach było na OFF... po skalibrowaniu wieczorem fajnie się oglądało... ale w dzień... lipa...ciemny obraz itp... załączyłem funkcję opc, ustawiłem zakres w jakim ma być regulowane podświetlenie i teraz zarówno w dzień jak i w nocy obraz ma odpowiednie nasycenie

[Bobcat]

dokładnie tak jest, w zależności od warunków zewnętrznych, obraz powinien być za każdym razem kalibrowany...

 

Co byś powiedział o samochodzie, który:

* dziś upał +30, słońce, żar się leje z nieba - trzeba pojechać do serwisu i wyregulować silnik, elektrykę, tudzież inne podzespoły

* następnego dnia zmiana pogody, tylko +15, wiatr i pada cały dzień - znów trzeba udać się do serwisu i wszystko przeregulować; przecież mam ustawione na upały.

 

Zadowolony byłbyś z takiego obrotu sprawy?

 

w moim tv jest funkcja opc (automatyczna regulacja podświetlenia

 

W każdym telewizorze jest funkcja Eco (różnie się to nazywa) która ma ustawiać jasność ekranu w zależności od oświetlenia w pokoju. I owszem: ustawia. W moich obydwu telewizorach mam ją jednak wyłączoną, gdyż efekt działania tego "ustrojstwa" jest taki, iż obraz jest ZAWSZE za ciemny. W nocy w nieoświetlonym pomieszczeniu to już jest wogóle totalna porażka.