Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję Jacuniu 20-tego w ciągu 6 lat wpisu w temacie audio!

Wole te moje 6 niż to lanie przez ciebie wody :)

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Nie bądź taka skromna! Gdyby zsumować te z wszystkich Twoich nicków...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Temat powraca jak bumerang, jeszcze nie tak dawno wielu nie słyszało różnic pomiędzy kablami do kolumn, a interkonekt za więcej niż 15 zł był zbędnym wydatkiem. Dzisiaj prawie żaden audiofil nie ma wątpliwości co do ich wpływu ma dźwięk,

Przyjdzie czas i na sieciówki.

Nadzieja jest ....

 

Temat powraca jak bumerang, jeszcze nie tak dawno wielu nie słyszało różnic pomiędzy kablami do kolumn, a interkonekt za więcej niż 15 zł był zbędnym wydatkiem. Dzisiaj prawie żaden audiofil nie ma wątpliwości co do ich wpływu ma dźwięk,

Przyjdzie czas i na sieciówki.

Nadzieja jest ....

Nie ma to jak "śmieciowy sprzęt". Kabli na nim nie słychać.

 

Ty natomiast nie posiadasz nawet takiego.

Przez kilka lat kłamałeś ludziom w żywe oczy,że posiadasz Densena,van den Hule i kolumny Sonusa.

A tak naprawdę może widziałeś te rzeczy na obrazku,bo jakoś nie mogłem się tyle czasu doczekać na zdjęcia Twojego systemu,aż wreszcie stchórzyłeś i zmieniłeś opis "O mnie" :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Ty natomiast nie posiadasz nawet takiego.

Przez kilka lat kłamałeś ludziom w żywe oczy,że posiadasz Densena,van den Hule i kolumny Sonusa.

A tak naprawdę może widziałeś te rzeczy na obrazku,bo jakoś nie mogłem się tyle czasu doczekać na zdjęcia Twojego systemu,aż wreszcie stchórzyłeś i zmieniłeś opis "O mnie" :).

Zemsta jest slodka, prawda?

Bezpodstawne zarzucanie komus klamstwa nie jest przykladem dobrego wychowania, ale coz, tak niestety bywa, gdy brakuje innych argumentow, a przeciez jakos to wlasne ego podbudowac trzeba.

Bezpodstawne zarzucanie komus klamstwa

 

Miałeś czas,by udowodnić,że mijam się z prawdą.

Czekałem aż ten obiecany kaktus wyrośnie mi na ręce,nie udało się do dzisiaj :).

Poszedłeś tylko po rozum do głowy,by zmienić opis,bo jeszcze znowu ktoś zażąda byś ujawnił prawdę o swoim systemie audio

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

A później na WLZ-ty(wew. linia zasilająca do licznika i od licznika), przyłącza, stacje transformatorowe, etc...

 

Żeby napić się piwa nie trzeba kupować browaru. Ale mam wrażenie, że wielu "ekspertów" dwoi się i troi by udowodnić, że piwo jest tak samo dobre jak woda bo przecież ma 93% wody.

Oj, coś mi wygląda na to, że albo kogoś tu na piwo nie stać, albo najbliższy sklep z piwem ma bardzo daleko.

Pijcie zatem wodę, na zdrowie:)

Kto chciałby jednak spróbować jasnego piwa to u mnie sprawdzone jest Wireworld Electra 5.2.

Ciemne to Nordost Eldorado.

Miałeś czas,by udowodnić,że mijam się z prawdą.

Czekałem aż ten obiecany kaktus wyrośnie mi na ręce,nie udało się do dzisiaj :).

Poszedłeś tylko po rozum do głowy,by zmienić opis,bo jeszcze znowu ktoś zażąda byś ujawnił prawdę o swoim systemie audio

A Ty dalej swoje. Pisząc o Reimyo w innym wątku wcale nie miałem Ciebie na myśli. Ale oczywiście dotknąłem twojego bożka i na to musiałeś zareagować. Widać taka Twoja natura. Żądać opisu każdy sobie może, ale nikt nie ma obowiązku temu żądaniu ulegać, bo niby z jakiej racji? To nie sąd, a Ty nie jesteś prokuratorem.

 

Wiele rzeczy nas różni, ale jedna różnica jest podstawowa. Dla mnie posiadanie nie jest wyznacznikiem czegokolwiek, a już na pewno nie świadczy o wiedzy i doświadczeniu posiadacza. Tych cech nie można ocenić na podstawie listy posiadanych przez daną osobę rzeczy. Bo czyż posiadanie kolekcji skalpeli czyni jej właściciela doskonałym chirurgiem? Na pewno nie.

 

Dla mnie natomiast ważne jest to co się pisze na forum, a także w jaki sposób się pisze. Z wpisów można wiele wywnioskować. Między innymi daje to jakiś pogląd na wiedzę i przygotowanie delikwenta. Jeśli ktoś bez przerwy wypisuje bajeczki o rzekomym wpływie kabli na brzmienie, to daje tym dowód swojej totalnej ignorancji i podatności na legendy. Jeśli do tego emocjonalnie reaguje na odmienne poglądy i zamiast dyskutować przy pomocy argumentów rozpoczyna ataki personalne, wysuwa niedorzeczne żądania, zarzuca komuś kłamstwo, to w moich oczach pogrąża się jeszcze bardziej i zupełnie traci wiarygodność, której dowodu tak się domaga. Oczywiście dowodu w swoim mniemaniu, bo przecież posiadanie takiej czy też innej marki sprzętu nie świadczy zupełnie o niczym.

 

Reimyo i pozostałe produkty wiadomych firm są dla mnie typowym przykładem łatwego do rozszyfrowania marketingu i niczym więcej. Bo czyż można poważnie potraktować produkty kogoś, kto sprzedaje "akustyczne piegi", naklejki na płyty CD i inne gadżety, których skuteczność można z góry określić jako zerową? Ktoś taki traci wiarygodność natychmiast i tylko ludzie naiwni i techniczni analfabeci dają się na takie rzeczy nabierać. Nabrani czują dobrze, że coś tutaj nie tak i stąd biorą się nerwowe reakcje. Bo przecież z odsprzedażą takich produktów będzie duży kłopot, a ktoś, kto zmienia sprzęt często jak rękawiczki, boleje nad faktem, że stracil dużo środków niezbędnych przecież dla osławionej "pogoni za króliczkiem", która to pogoń jest tylko zwykłym zaspokojeniem głodu narkotycznego wynikającego ze sprzętofilii, a nie poszukiwaniem wiernie odtwarzanego dźwięku wynikającym z miłości do muzyki.

Z wpisów można wiele wywnioskować.

 

Wskaż mi jeden Twój wpis związany merytorycznie z tematem wątków,w których zabierałeś głos.

 

pogląd na wiedzę

 

W którym miejscu podzieliłeś się swoją wiedzą?Nie zauważyłem przez tyle lat :).

 

 

doświadczeniu posiadacza

 

Jesteśmy na forum audiofilskim,więc pokaż mi choć jeden Twój wpis,gdzie dzielisz się z userami swoimi doświadczeniami z jakichkolwiek odsłuchów i porównań różnych urządzeń.

 

 

stracil dużo środków niezbędnych przecież dla osławionej "pogoni za króliczkiem"

 

Tu Cię boli najbardziej ;),że ludzie mogą wydawać swoje zarobione pieniążki na co tylko chcą,nawet na kable sieciowe za kilkanaście tysięcy,to jest ich prawo.

Ty natomiast jedyne co możesz,to napisać sobie w opisie co byś chciał mieć :).

 

 

Nabrani czują dobrze

 

Tak,a najbardziej Ci którzy czytając Twoje posty,o tym jakiej Ty to drogi nie przeszedłeś,aż wreszcie zrozumiałeś,że kable nie grają.

Jak się nie ma żadnego systemu do słuchania,albo posiada się wirtualnego Densena z Sonusami,to niestety same kable nie zagrają,choćby to nawet były van den Hule :)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Widzę, że opis piwny nie dociera. Może inaczej. BMW (taką np, 5 czy 7), dojedziesz tak samo na miejsce jak Skodą Fabią i to jest prawda.

Taką samą prawdą jest, że na kablu komputerowym jak i w miarę porządnej sieciówce (nie mówimy tu o Ferrari) zasilisz swój CD i będzie grało,

Zapewniam was jednak, że jako użytkownik rzeczy wymienionych powyżej, radość z jazdy jest zgoła odmienna.

Na motoryzacji mało się znam, ale mam wrażenie, że najlepsze auta jak BMW serii M dlatego są dobre, bo najmniej im brakuje do ideału...dlaczego więc dobrym klockiem można nazwać urządzenie do którego należy poszukiwać lepszych sieciówek niż te z zestawu?

 

Zdaje się, że producent Reimyo dostarcza kompletny system i jest to jedyne słuszne rozwiązanie. Któż może wiedzieć więcej, co potrzeba aby system zagrał na 100% jeśli nie jego producent.

 

Cóż z tego, że podpina się sieciówki i brzmienie się zmienia...podobnie każdy może naciągać struny i odnieść sukces w dostrajaniu np. gitary do swojego gustu.

Widzę, że opis piwny nie dociera. Może inaczej. BMW (taką np, 5 czy 7), dojedziesz tak samo na miejsce jak Skodą Fabią i to jest prawda.

Taką samą prawdą jest, że na kablu komputerowym jak i w miarę porządnej sieciówce (nie mówimy tu o Ferrari) zasilisz swój CD i będzie grało,

Zapewniam was jednak, że jako użytkownik rzeczy wymienionych powyżej, radość z jazdy jest zgoła odmienna.

 

Jasne radość można mieć z kabla sieciowego, a czemu nie. Szkoda tylko, że taki krótki i kończy się zaraz przy ścianie, a tam! O matko! Kolejne zwykłe druty:) Czyli co, ciągniesz tym BMW kilkanaście przyczep jeszcze i radość z jazdy odebrana patrz:) Nie ma wyjścia trzeba skuwać ściany! Inaczej to psu na budę taki kabel, bo ten zbędny bagaż jest zbyt długi żebyś w ogóle ruszył:)

 

A jakieś sensowne argumenty masz? Z tych porównań nie wynika zupełnie nic.

Kolega zapomina chyba o tym, że jak piwo jest chu... to nie pomoże przelanie go do innej butelki, tylko trzeba zmienić browar albo przynajmniej sam browar powinien zacząć produkować inne i w innej technologii.

Jeśli w rurach płynie syficzna woda, to na nic złote krany - jeśli już coś ma mieć sens, to trzeba wymienić całą instalację. A w przypadku, kiedy od dostawcy woda płynie skorodowanym rurami, to nawet nic nie da, że sobie wstawimy plastikowe rury w mieszkaniu.

Ergo: kiedy syf jest w sieci energetycznej, to nic nie pomoże wymiana 2 m kabelka! ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Jasne radość można mieć z kabla sieciowego, a czemu nie. Szkoda tylko, że taki krótki i kończy się zaraz przy ścianie, a tam! O matko! Kolejne zwykłe druty:) Czyli co, ciągniesz tym BMW kilkanaście przyczep jeszcze i radość z jazdy odebrana patrz:) Nie ma wyjścia trzeba skuwać ściany! Inaczej to psu na budę taki kabel, bo ten zbędny bagaż jest zbyt długi żebyś w ogóle ruszył:)

 

A jakieś sensowne argumenty masz? Z tych porównań nie wynika zupełnie nic.

 

Jakie to sieciówki i z jakim sprzętem nic nie wnoszą?

Proszę o podanie konkretnych przykładów prób.

Prawda, że bez sensu.

Wszystko można napisać, bo nie jesteśmy szczerzy, byle moje było na wierzchu.

Jeżeli chce się komuś przyjechać do Krakowa to zapraszam, jeżeli nie usłyszysz różnicy to wypijemy dobre piwo, ty masz prawo wtedy opisać to na forum, a ja obiecuję, że nie będę pisał nic o Twojej głuchocie.

 

Kolega zapomina chyba o tym, że jak piwo jest chu... to nie pomoże przelanie go do innej butelki, tylko trzeba zmienić browar albo przynajmniej sam browar powinien zacząć produkować inne i w innej technologii.

Jeśli w rurach płynie syficzna woda, to na nic złote krany - jeśli już coś ma mieć sens, to trzeba wymienić całą instalację. A w przypadku, kiedy od dostawcy woda płynie skorodowanym rurami, to nawet nic nie da, że sobie wstawimy plastikowe rury w mieszkaniu.

Ergo: kiedy syf jest w sieci energetycznej, to nic nie pomoże wymiana 2 m kabelka! ;)

Jakie to sieciówki i z jakim sprzętem nic nie wnoszą?

Każda z każdym.

 

Widzę, że opis piwny nie dociera. Może inaczej. BMW (taką np, 5 czy 7), dojedziesz tak samo na miejsce jak Skodą Fabią i to jest prawda.

Taką samą prawdą jest, że na kablu komputerowym jak i w miarę porządnej sieciówce (nie mówimy tu o Ferrari) zasilisz swój CD i będzie grało,

Zapewniam was jednak, że jako użytkownik rzeczy wymienionych powyżej, radość z jazdy jest zgoła odmienna.

Porównania motoryzacyjne nijak się mają do audio. Chyba, że masz na myśli demagnetyzery nakładane na przewody paliwowe, cudowne środki uszczelniające itd. Czyli takie motoryzacyjne sieciówki o których wszyscy woleli już dawno zapomnieć.

 

 

Tu Cię boli najbardziej ;),że ludzie mogą wydawać swoje zarobione pieniążki na co tylko chcą,nawet na kable sieciowe za kilkanaście tysięcy,to jest ich prawo.

Ty natomiast jedyne co możesz,to napisać sobie w opisie co byś chciał mieć :).

 

Nic mnie nie boli. Nie muszę leczyć kompleksów. Nie mam zamiaru też niczego nikomu wypominać.

Kupować można różne rzeczy, ale nie słyszałem jeszcze, aby nabywca drogiej biżuterii opowiadał, że dzięki niej umie latać.

No i tu się kolega myli, tak jak ja kiedyś.

No, ale to tylko słowa, a powinny być uszy.

Powiem Wam tylko jedno. Jak chcecie bawić się w te klocki, to zabawa polega na progresie. Czasami nie wystarczy kupić kolejny droższy wzmacniacz czy CD. Na całość składają się dość mało zdawałoby się znaczące elementy.

W każdym środowisku audiofilskim jakim się obecnie znajdziecie, ignorowanie wpływu kabli sieciowych na dźwięk tylko Was skompromituje,

Jeżeli faktycznie nie słyszycie, proponuję znaleźć inne hobby bo w tej dziedzinie macie za krótkie skrzydełka, aby wznieść się na kolejny poziom.

Jakie to sieciówki i z jakim sprzętem nic nie wnoszą?

Proszę o podanie konkretnych przykładów prób.

Prawda, że bez sensu.

 

Jasne, że bez sensu, co ma wnosić 2m kabla?

 

Wszystko można napisać, bo nie jesteśmy szczerzy, byle moje było na wierzchu.

Jeżeli chce się komuś przyjechać do Krakowa to zapraszam, jeżeli nie usłyszysz różnicy to wypijemy dobre piwo, ty masz prawo wtedy opisać to na forum, a ja obiecuję, że nie będę pisał nic o Twojej głuchocie.

 

Nie usłyszę czegoś czego nie ma, ale Ty skoro jesteś tak pewny swego, to czemu tu jeszcze nie wrzuciłeś testu ABX, w którym to odgadujesz pięknie kabelki. Co ja biedny mam Ci udowadniać, że nie słyszę voodoo? Tyle pisania, a jeden głupi test i możesz się wzbogacić:) Jak się odniesiesz do wielokrotnie przeprowadzonych ślepych testów, czemu nikt nie słyszy, kiedy nie widzi kabli?

Jasne, że bez sensu, co ma wnosić 2m kabla?

 

 

 

Nie usłyszę czegoś czego nie ma, ale Ty skoro jesteś tak pewny swego, to czemu tu jeszcze nie wrzuciłeś testu ABX, w którym to odgadujesz pięknie kabelki. Co ja biedny mam Ci udowadniać, że nie słyszę voodoo? Tyle pisania, a jeden głupi test i możesz się wzbogacić:) Jak się odniesiesz do wielokrotnie przeprowadzonych ślepych testów, czemu nikt nie słyszy, kiedy nie widzi kabli?

No i tu się kolega myli, tak jak ja kiedyś.

No, ale to tylko słowa, a powinny być uszy.

Powiem Wam tylko jedno. Jak chcecie bawić się w te klocki, to zabawa polega na progresie. Czasami nie wystarczy kupić kolejny droższy wzmacniacz czy CD. Na całość składają się dość mało zdawałoby się znaczące elementy.

W każdym środowisku audiofilskim jakim się obecnie znajdziecie, ignorowanie wpływu kabli sieciowych na dźwięk tylko Was skompromituje,

Jeżeli faktycznie nie słyszycie, proponuję znaleźć inne hobby bo w tej dziedzinie macie za krótkie skrzydełka, aby wznieść się na kolejny poziom.

Ciekaw jestem kto tu się kompromituje. Oprócz uszu są również jeszcze oczy. Ignorowanie wpływu oczek na to co się "słyszy" tylko Was kompromituje.

Zasłońcie sobie oczka, tak dla własnego eksperymentu. Wtedy okaże się, że ten wpływ jakoś dziwnie znika. I parę innych "wpływów" też ;-)).

Jeżeli faktycznie słyszycie, proponuję znaleźć inne hobby, bo w tej dziedzinie nic Wam już nie pomoże. Chyba tylko trener rozwoju osobistego, bo to mniej więcej ten poziom.

Ludzie, ABX czy BMX, ja akurat to BMW wolę i cieszyć się życiem, a zaproszenie jest aktualne.

Pozdrawiam wszystkich niedowiarków.

Przepraszam. ale z koniem nie będę się kopał, także bez odbioru...

Nie bądź taka skromna! Gdyby zsumować te z wszystkich Twoich nicków...

 

:))))...pudło.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

Nie muszę leczyć kompleksów.

 

Robisz to non stop na tym forum.

Melomanem nie jesteś,muzyki nie słuchasz (no chyba,że w samochodzie w drodze do pracy),audio Cię nie interesuje,audiofili nie lubisz.

 

Więc co Ty tutaj robisz?

Nie możesz ścierpieć,że ludzie potrafią wydać grubą kasę na kawałek druta,mają to wydają :).

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Więc co Ty tutaj robisz?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tutaj jest odpowiedź. Kolega Bum to wręcz podręcznikowy przykład.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie możesz ścierpieć,że ludzie potrafią wydać grubą kasę na kawałek druta,mają to wydają :).

 

Mylisz się, to, że jakiś nawiedzony idiota wydaje grubą kasę na druty to nikomu nie przeszkadza, a nawet to dobrze, niech ginie :). Nikt się takimi leszczami jak ty nie przejmuje, nie martw się, chodzi tylko o to, by początkujący "audiofile" mieli wybór, żeby spotkali się z alternatywą dla tego ciemnogrodu i zabobonu. Tylko tyle.

 

 

 

______________

Edit mod

Ostrzeżenie + 3 punkty na konto, za prowokacyjny zwrot będący podstawą do eskalacji kłótni personalnej.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Człowiek ze wsi wyjdzie. Wieś z człowieka nigdy...

Masz w zupełności rację. Głupota i słyszenie sieciówek też nie.

 

Robisz to non stop na tym forum.

Melomanem nie jesteś,muzyki nie słuchasz (no chyba,że w samochodzie w drodze do pracy),audio Cię nie interesuje,audiofili nie lubisz.

 

Więc co Ty tutaj robisz?

Nie możesz ścierpieć,że ludzie potrafią wydać grubą kasę na kawałek druta,mają to wydają :).

Dalej nic nie rozumiesz, bo podchodzisz do tego emocjonalnie. Tutaj chodzi wyłącznie o tępienie głupoty i myślenia rodem ze średniowiecznego targu.

Ty przecież też nie jesteś melomanem, bo Twoje teksty dotyczące muzyki ograniczają się do wyliczanki - to miałem tego słuchałem i nic poza tym. Zupełnie jak w przypadku sprzętu. można podejrzewać, że wystarczyłby Ci sampler, ale przecież musisz zachować pozory.

Widzę, że nie możesz przeżyć swojego życiowego błędu i odgrywasz się na wszystkich, którzy ośmielą się powiedzieć złe słowo o Twoim bożku o nieco wyliniałym i trochę niemodnym już wyglądzie.

Nie mam zamiaru ciągnąć tego dalej i nie martw się nie będę za Tobą biegał i czyhał na Twoje wpisy w innych wątkach, bo to nie mój styl. Jeśli lubisz takie zabawy, musisz sobie znaleźć inną osobę.

A na przyszłość radzę trochę przyhamować. Wiem, że dzień zaczynasz od wpisywania w wyszukiwarkę słowa reimyo, aby sprawdzić, czy przypadkowo ktoś nie obraził Twojej świętości. Przemyśl to postępowanie, może nie jest jeszcze za późno.

Powodzenia!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.