Skocz do zawartości
IGNORED

Co wpływa na jakość stereo


5z0p3n

Który element  

493 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co najbardziej decyzuje o jakości w stereo?

    • Wzmacniacz
      69
    • Żródło
      34
    • Kolumny
      335
    • Kable
      7
    • Inny - napisze poniżej
      47


Rekomendowane odpowiedzi

Gość j_23

(Konto usunięte)

Partick, na spokojnie, to nie są moje poglądy, to są prawa akustyczne. Poczytaj o zjawisku precedensu na przykład.

 

"Zjawisko precedensu (dla opóźnień ok.1-5 ms): postrzegany jest tylko jeden dźwięk - ten, który dociera pierwszy do obserwatora jest dominujący."

 

Zjawisku dominacji (pierwszeństwa): "Najbardziej istotna dla lokalizacji jest fala, która do obserwatora dociera pierwsza. Aby ten efekt wystąpił w przypadku odbić, maksymalne czasy opóźnień nie powinny być większe od kilkudziesięciu milisekund (powyżej - słyszalne echo)"

 

Odbicia i powstały z nich pogłos niosą informację nie o nagraniu/materiale źródłowym, a o akustyce pomieszczenia odsłuchowego.

 

takie mi się pytanie nasunęło,w związku z tym, czy to wszystko nie jest aby uwzględnione podczas realizacji... pod jakiegoś tam typowego klienta? - i niekoniecznie audiofila ze sprzętem Hi-End?

  • 6 miesięcy później...

Moim zdaniem po 12 latach doświadczeń:

1. Wzmacniacz

2. Kolumny

3. Źródło

4. reszta

Kolumny grają jak im wzmacniacz każe. Oczywiście bardzo słabe kolumny z bardzo dobrym wzmacniaczem nie zagrają ale już kolumny przeciętne mogą pokazać dużo. Bardzo dobre kolumny nawet ze średniej klasy wzmacniaczem dużo nie zaprezentują.

 

Nie mam pojęcia jak do tego doszedłeś. Mi wychodzi dokładnie na odwrót. Kolumny? Zależy jakie. Przy dobrych stawiam 70% kolumny, max. 20% wzmacniacz, 5 na CD i 5% reszta (z zaznaczeniem że dla mnie osobiście; sieciówki, podstawki pod kable itp. cudeńka mają wpływ na wygląd zestawu).

 

Akustyka - zgoda, ale nawet w doskonale zaadaptowanym pomieszczeniu kiepskie kolumny cudów nie uczynią.

Mysle ze fazy księżyca jakies 45-50%.

 

A na poważnie to nikt nie bierze pod uwage... SIEBIE. Czyli stanu zdrowia, czy tez poprostu samopoczucia. A to ostatnie ma bardzo duzy wplyw.

?👈

Wszystko jest wazne, nie da sie dzielic procentowo.

Da się, ale każdy może mieć inne inne priorytety. To oczywiście powinny być tylko nieznaczne różnice.

90-95% to jakość nagrania, jakość kolumn, akustyka pomieszczenia, 5-9% to wzmacniacz i źródło a 1% to cała reszta. To tak bardzo z grubsza dla źródeł cyfrowych. Oczywiście wg mojej opinii.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Narazie tak to widzę:

 

1. Głośniki.

2. Poprawa jakości prądu ex aequo ze źródłem

3. Wzmaniacz

4. Kable

 

Pozdrawiam

“With age comes wisdom, but sometimes age comes alone.”

― Oscar Wilde

Narazie tak to widzę:

 

1. Głośniki.

2. Poprawa jakości prądu ex aequo ze źródłem

3. Wzmaniacz

4. Kable

 

Pozdrawiam

CZyli jednak prąd ważniejszy od wzmacniacza........

Zwariowałem.......

DAPHILE, Arcam irDac, Musical Fidelity A3, Paradigm studio 40.4 + REL T5,ibasso DX120,DX100, Iriver H140 eph100 HD650. 

W normalnym (czyli umeblowanym, z dywanem, roślinkami, półkami itp) pokoju - wystarczy marketowy wzmacniacz i spinacze + dobre kolumny. Ba, można nawet słuchać mp3. Wolę mp3 słuchane na dobrych kolumnach, niż cd na słabych.

Aha.... To chyba nigdy nie słyszałeś dobrego wzmacniacza. Kolumn nie wymieniałem już całe wieki, ale wzmacniaczy przetoczyło się przez mój system całkiem sporo i różnice były ogromne.

 

Nie wiem czy ktoś już o tym pisał, ale na tą całą kolejność spory wpływ ma to gdzie przetwarzany jest dźwięk. Jeśli wykorzystujemy DAC-a w źródle np. odtwarzaczu CD to on będzie zaraz za kolumnami, a dopiero potem wzmacniacz i cała reszta. Jeśli natomiast źródło mamy spięte cyfrowo ze wzmacniaczem i dopiero tam sygnał idzie na DAC-a to wzmacniacz będzie miał większy wpływ, a źródło znajdzie się o wiele niżej na liście. Bo w takim wypadku źródło poza podawaniem sygnału cyfrowego nic nie robi, więc wpływ na dźwięk jest prawie żaden. Więc co ma jaki wpływ na dźwięk zależy od tego jak to wszystko ze sobą pospinamy.

projektor: Epson LS10000; procesor/blu-ray: Cambridge CXU; końcówka mocy: Arcam FMJ P7; kolumny: Polk Reserve R700 + Paradigm CC-590 v4 + Studio 10 v5; sub: Paradigm Seismic 110; DAC stereo: Topping dx9

Czynniki podstawowe - wpływające na jakość dźwięku z danego systemu w danym pomieszczeniu.

1. Klasa kolumn

2. Synergia kolumn z pomieszczeniem

3. Klasa wzmacniacza

4. Synergia kolumn ze wzmacniaczem

 

Czynniki dodatkowe

5. Klasa źródła - w przypadku DAC, CD i gramofonu i innych źródeł wysokiej klasy. Jeżeli źródło jest niższej klasy i mocno degraduje dźwięk (np. słaby tuner czy słaby magnetofon) to jego wpływ zaliczamy do czynników podstawowych.

6. Synergia źródła z resztą systemu

7. Preferencje brzmieniowe słuchającego

 

Czynniki marginalne

8. Klasa okablowania

9. Synergia okablowania z resztą systemu

rafal735 jest najbliżej prawdy ;-), pisząc wreszcie ( !) o czynniku LUDZKIM. W różnych porach dnia i cyklu...

Dla każdego osobnika będzie wyglądało inaczej. Dam prosty przykład: są np. koledzy, którzy traktują nabyte kolumny podłej jakości jako wzorzec dźwięku; żeby nie powiedzieć Hi-End, traktując całą resztę toru jako coś, co tylko psuje ten wymarzony ideał, nie pozwalając im "rozwinąć skrzydeł", których nigdy nie miały.

Wobec takiego podejścia ( tym razem chodzi o kolumny, ale może to być dowolny element toru ) wszelkie pryncypia doboru czy wpływu na jakość są mocno problematyczne. Wystarczy, że ktoś "uwierzył" i już żadne rozsądne wybory nie są dla niego, bo nie i już...

Podzielam pogląd, że na dobrych gratach Mp3 ( ale 320 ) jest lepsze, niż MFSL czy K2HD na byle szajsie, więc argument o jakości źródła też może być problematyczny...

Generalizując mogę powiedzieć, że inaczej te czynniki oceniają ci, którzy znają głosy czy akustyczne instrumenty "bez prądu" a inaczej np. bywalcy hard-rockowych koncertów...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Niedawno byłem w BestBuy i na froncie części audio grał taki zestaw:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - nawet przyzwoity ;) - ale tak sobie słucham i coś tu nie tak. Generalnie źródłem był DAC, ale nie widać było co do tego DACa dochodzi. Poszedłem wgłąb sekcji audio i co - na każdym sprzęcie leci dokładnie to samo - hmm... Niestety śpieszyło mi się, więc nie złapałem gościa z obsługi, żeby się dopytać, czy aby do DACa nie podłączyli kompa na którym puszczają mptrójki - tak słabo to brzmiało.

 

Zaczynam zastanawiać się, czy pytanie postawione w tym wątku ma w ogóle sens - no bo jak na to obiektywnie spojrzeć - jak weźmiemy dobre kolumny i wzmacniacz i bardzo lipny CD to zagra to źle, tak samo zły wzmacniacz i dobre pozostałe elementy itd. Teoretycznie gdyby wziąć dobry CD i wzmacniacz, a najbardziej lipne kolumny to zagrało by to gorzej niż pozostałe dwie kombinacje które wymieniłem wcześniej (zakładam, że wszystko jest sprawne, nie uszkodzone). Ale świadczy to tylko o tym, że można kupić bardzo kiepskie kolumny (bo. np. małe głośniczki ala komputerowe też się tu wliczają).

 

Można wziąć jednego producenta i porównać zestawienia - najtańszy i najdroższy wzmak, tak samo CD i kolumny - ale to też nie będzie obiektywne bo może on akurat już najtańszy np. wzmak robi na dobrym poziomie i nie ma kolosalnych różnic.

 

Może trzeba by to mierzyć na zasadzie - mamy 5000zł - i chcemy kupić CD, wzmak, kolumny (dla uproszczenia bierzemy tylko elementy aktywnie wpływające na dźwięk - zakładamy takie samo źródło prądowe, kable i akustykę) - jak rozłożyć koszty żeby otrzymać najlepszy dźwięk. Jak będzie to 3000zł kolumny, 1500zł wzmak i 500zł CD (ceny wymyślone) - to znaczy, że kolumny najbardziej wpływają skoro opłaca się w nie najwięcej zainwestować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kolumny są przeważnie po prostu najdroższym wydatkiem w sprzęcie stereo.

I żeby uzyskać dźwięk klasy wzmacniacza to na kolumny musimy wydać np. 2x albo 3x więcej niż na wzmacniacz.

Ludziom w głowach nie może się pomieścić że na kolumny trzeba wydać tak dużo - dlatego często widzę doskonały odtwarzacz, dobry wzmacniacz i budżetowe kolumny dobrej firmy w jednym systemie.

Powiedz audiofilowi że kolumny w jego zestawie są budżetowe - to cię zabije ...

Po latach dochodzę do wniosku, że źródło jest tak samo ważne jak reszta toru.

Jak coś spieprzymy na początku to potem ciągnie się to dalej, podobnie jest w życiu...

Wystarczy mieć nieprzystosowane pomieszczenie i nici z dobrego grania...właściwie słabszy/niezgrany sprzęt dobrze maskuje wady pomieszczenia, ale potem bardzo to przeszkadza i nie ma już sensu ulepszać sprzętu, bo wiadomo że nigdy nie będzie dobrze.

jakie tam nici

nici to z wielkich planów zle zrobionych ;)

 

dobre duze zamkniete monitory bliskiego pola a nawet sredniego pozwalaja odmienic pomieszczenie i prowadzic plany ku kazdemu pomieszczeniu (poza klitą piwniczną;)

 

to ze ktos nie majac warunków uparcie dazy do ustawienia bez warunków podłogowek (w dodatku czestokroc kiepskich) - jego prawo

ale naprawic to mozna a nawet "trzeba"

 

"klita" 3x4 pozwala sie cieszyc najlepszym mozliwym dzwiekiem przy wykorzystaniu odpowiedniego sprzetu

wrecz lepiej byc nie moze ;) - moze byc tylko inaczej

 

 

pomieszczenie kazde jest przystosowane - tylko nalezy je odpowiednio wykorzystac

mozna z niego zrobic pomieszczenie nieprzystosowane tyle ze do swoich niepasujacych pomieszczeniu planów

moge wsciec sie i utytłac, paść na morde bylem wytrwał, byle małych świństw gonitwa nie wciagnęła mnie - dopuki wierzysz we mnie miła w tym jest moja wielka siła z zyciem mnie nie pogodziłaś ale z samym sobą tak, mam przy sobie gorzką pamieć, mam Twoj usmiech co nie kłamie wiem ze juz mnie nic nie złamie :)

Gość wieslaw119

(Konto usunięte)

Kolumny podstawkowe (a wlasciwie regalowe) sa koniecznoscia w pokojach dziecinnych i akademikach. Do normalnych pokoi wstawia sie juz podlogowe - od malych, dwuglosnikowych dwudroznych, poczynajac.

 

Jest tez kwestia psychologiczna. Czy facet dorosl juz do wlasnego duzego pokoju, czy tez tylko zamienil matke na zone - ale nadal nie ma nic do powiedzenia.

wstawiaj i nawet nie mysl ze uzyskales optimum

wlasnie zrobiles najwiekszy blad w zyciu ale masz prawo:)

 

radze kiedys sprawdzic czy ten blad da sie naprawic

 

pewnie bedziesz "sie bił" ze to nie bład

no coz tez masz prawo

 

 

ja nie zalecam nikomu

 

Ty zalecasz -OK

 

nie mysle tu o "podstawkowych" a o wielkich monitorach blisko-sredniego pola

na pewnio nie o zabawkach typu tannoy m2 ani innych w jakims stopniu zbliznonym

moge wsciec sie i utytłac, paść na morde bylem wytrwał, byle małych świństw gonitwa nie wciagnęła mnie - dopuki wierzysz we mnie miła w tym jest moja wielka siła z zyciem mnie nie pogodziłaś ale z samym sobą tak, mam przy sobie gorzką pamieć, mam Twoj usmiech co nie kłamie wiem ze juz mnie nic nie złamie :)

Z doswiadczenia wiem ze budzetowe kolumny z dobrym wzmacniaczem zagraja duzo lepiej niz dobre kolumny z budzetowym wzmacniaczem. Czyli podstawą jest tu dobry wzmacniacz

Moje doświadczenia są przeciwne. A mam za sobą tak "egzotyczne" podłączenia, jak wzmacniacz magnetofonu kasetowego MK122 ( wyguglać proszę ) do kolumn estradowych na dwu 30 cm. W pracy wykorzystywałem jeszcze niedawno podobny wzmacniacz DIY o mocy 0,7 W do napędzania 15W kolumn. Życzę wielu melomanom takiego dźwięku ( a słucham naprawdę wszystkiego od sonat skrzypcowych po Erica Galesa ) i daje radę. Jasne, że na prywatkę - w tłum nie da rady, ale nawet w pokoju 37 m to już jest muzyka i trudno będzie komukolwiek mnie przekonać, że jest odwrotnie. Kolumny powinny stanowić o jakości zestawu, ale niestety ich cena bywa wtedy dość wysoka, choć nie ma na to reguły. Bo można tanio zrobić coś bardzo dobrze grającego ( nie studiując opinii ani kart katalogowych ), jak nie mamy jakiegoś zadęcia ani ochoty się popisywać...Pozdrawiam - Rysiek.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Pewien znajomy kiedyś wykorzystał wzmacniacz z telewizora , jakiś leciwy philips " jeśli dobrze pamiętam . Na dwóch głośnikach szerokopasmowych alnico . 10w /15ohm . Grało to zdumiewająco.

jakie tam nici

nici to z wielkich planów zle zrobionych ;)

 

dobre duze zamkniete monitory bliskiego pola a nawet sredniego pozwalaja odmienic pomieszczenie i prowadzic plany ku kazdemu pomieszczeniu (poza klitą piwniczną;)

 

to ze ktos nie majac warunków uparcie dazy do ustawienia bez warunków podłogowek (w dodatku czestokroc kiepskich) - jego prawo

ale naprawic to mozna a nawet "trzeba"

 

"klita" 3x4 pozwala sie cieszyc najlepszym mozliwym dzwiekiem przy wykorzystaniu odpowiedniego sprzetu

wrecz lepiej byc nie moze ;) - moze byc tylko inaczej

 

 

pomieszczenie kazde jest przystosowane - tylko nalezy je odpowiednio wykorzystac

mozna z niego zrobic pomieszczenie nieprzystosowane tyle ze do swoich niepasujacych pomieszczeniu planów

 

Masz rację z tymi monitorami bliskiego pola...to dosłownie oddala problemy akustyki tyle tylko, że taki sam dźwięk mam na słuchawkach z małym usprawnieniem. Dźwięk z kolumn jest bardziej realny dzięki temu, że nie jest otaczający z wyjątkiem jakichś realizatorski sztuczek.

 

Co do wielkich planów źle zrobionych również się zgadzam...nie miałem długo pojęcia jak działa akustyka, a kiedy przeszedłem na słuchawki zacząłem te problemy jeszcze słyszeć. Nie mam szans w swoim pomieszczeniu na poprawny dźwięk z kolumn w zakresie basowym chyba, że w jakimś innym od zero do tego projektowanym.

 

W pomieszczeniu mieszkalnym moim zdaniem można zrobić co najwyżej prowizorkę. Szafy, stoły, kanapy, okna, dywany, telewizory, drzwi, kwiatki można traktować jak ustroje akustyczne nieprzewidywalne w działaniu (ktoś potrafi je policzyć?) i nie można się ich pozbyć tylko co najwyżej wstawiać kolejne.

Kiedyś próbowałem sobie ustalić proporcje wpływu poszczególnych komponentów na 100% odbieranego przez nas brzmienia (w założeniu, że zawsze gramy w optymalnej akustyce) i wyszło mi coś takiego:

 

1. 40% Kolumny

2. 30% Wzmacniacz

3. 20% Źródło

4. 10% Okablowanie

 

Razem 100%.

 

Pozdrawiam.

Paweł

Te wszystkie procentowe wyliczenia można sobie o kant tyłka potłuc.

Każdy element toru potrafi w równym stopniu wpłynąć negatywnie na brzmienie całego systemu

i żaden element toru sam z siebie nie sprawi, że brzmienie całego systemu się poprawi.

Wszystko musi być podobnej klasy, żeby to miało ręce i nogi, tyle że tak jak pisał kolega justas kolumny będą najdroższe.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.