Skocz do zawartości
IGNORED

Audiofilskie bezpieczniki


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro miernik nie słyszy różnicy, to różnicy nie ma.

Miernik nie słyszy bo nie ma uszek, a kolega chyba nie umie czytać co piszą osoby odpowiedzialne za porządek - mam nadzieję, że ten głęboki wpis zostanie odpowiednio doceniony...a do tego zbadana historia powstania nowego konta osoby o tak dyskusyjnych poglądach....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

duzman69 - highend to nie tylko piekny sprzet, pieknie wykonany i dobrze grajacy. To rowmiez cala masa przedmiotow ktore na dzwiek wplywu nie maja a jedynie wplywaja na portwele producentow, sprzedajacych i kupujacych (w rozny sposob).

 

Chodzi o to by oddzielic ziarna od plew.

 

Wygrzewanie lampowych wzmacniaczy rozumiem, wygrzanie kolum tez (producent moich zaleca to w instrukcji), wygrzewanie kabli to zabawa jest tego samego kalibru co okreslanie kierunkowisci.

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Uwazam ze dalsza dyskusja na ten temat jest bez sensu. Nie interesuja mnie opinie osob ktore neguja wplyw bezpiecznikow,kabli i innych wynalazkow . Sa dla was inne fora czy wątki. Rozmowa z Wami to dla mnie tylko strata czasu niestety.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy miał ktaś z kolegów doświadczenia z "more than the fuse" od Audio Horizons?

 

Jak dotychczas to tylko Marcin GPS ma go. Miał porównać z Verictum. Widocznie AH dostał lanie i nie chce wzmacniać konkurencji obiektywną opinią:) Zamówię sam jak tylko się wykuruję gdyż mam prawie zapalenie płuc i kręgosłup mało sprawny, poza tym nie założyłem nawet tego co poniżej. Nie mam na nic siły. Może zdążę jak nie odjadę:)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zanim odjadę chciałbym się dowiedzieć. Czy miernikiem można zmierzyć barwę dźwięku? Może są takie mierniki które ją "słyszą"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim odjadę chciałbym się dowiedzieć. Czy miernikiem można zmierzyć barwę dźwięku? Może są takie mierniki które ją "słyszą"

 

Akurat rozważaliśmy tutaj pomiary za bezpiecznikiem, a tam barwa dzwięku jeszcze nie wystepuje. Jednak jest mozliwosc takiego pomiaru, o który pytasz. Ponieważ każdą, dowolnie skomplikowaną falę można rozłożyć na składowe sinusoidalne. Gdy dźwięk składa się z wielu składowych, każdej składowej można przypisać określone parametry: amplitudę, fazę oraz częstotliwość zatem możemy to zmierzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przypomnienia wszystkim.

Zakładka Hi-End ma swoje prawa. Decyzją Administracji było i nadal jest aby w tematach na Hi-End mogły być poruszane różne kwestie, różne spostrzeżenia i nie spotykało się to z hejtem innych osób.

Kwestia podwazania czy ktoś słyszy wszelkiej maści podkładki, kable wygrzane lub zimne, bezpieczniki itd. do omówienia w istniejącym już temacie w zakładce Hi-Fi.

Hi-End ma pozostać poza takimi sporami. Komu nie odpowiada sposób postrzegania świata audio w Hi-End niech nie wchodzi na istniejące tu tematy lub zajmie się innym zagadnieniem swojego życia.

Na dziś za swoje wyczyny łamiące postanowienie Administracji lecą "nagrody" do najbardziej "aktywnych" w tym temacie osób.

Kolejnym krokiem będzie ban w zakładce Hi-End na poszczególne tematy dla takich "udzielających" się osób.

Mam nadzieje, ze dotrze to do pewnych osób i zaakceptują postanowienia Administracji co do zakładki Hi-End i omawianych tutaj zagadnień.

Mod.

Hi-End jest dziedziną, która jak najbardziej szanowny Moderatorze opiera się na przesłankach technicznych. W każdym aspekcie są to wyżyłowane parametry w ramach obecnych standardów.

Mogą to być parametry fizyczne, design, nowe technologie…

 

Dla rozważań o podkładkach proponuję zakładkę Ezoteryczne audio.

Nie uważam aby robić z Hi-End zakładkę do leczenia swoich kompleksów i przy okazji pogardliwe wyrażanie się o osobach dociekających odniesień naukowych do różnych efektów, choćby słyszenia pinezek.

Jak takich brak wystarczy wskazać na własne SUBIEKTYWNE doświadczenia, nie zaś prowadzić krucjatę przeciwko powszechnie przyjętym prawom fizyki.

Sam mam kilka gadżetów oddziałujących poza granicami fizyki. Ezoteryka, psychologia to podstawa świetnych przeżyć jaką jest percepcja muzyki…

 

Wracając do wygrzewania.

Jak najbardziej to zjawisko fizyczne. Co do rozruszania, ułożenia przetworników typu głośniki to chyba dla wszystkich już oczywiste.

W swojej karierze konstruktora poddawałem starzeniu najróżniejsze podzespoły; rezystory, kondensatory, półprzewodniki… pisałem o tym na Forum.

 

Również kable mogą podlegać przyśpieszonej stabilizacji parametrów. Każde zgięcie kabla powoduje zmianę niektórych jego parametrów, również gdzieś tu pisałem o tym. Są to parametry mierzalne ale niezwykle małe. Zawsze używam stwierdzenia: poniżej progu percepcji człowieka. Dość, że nie zawsze jesteśmy to w stanie stwierdzić na aparaturze w laboratorium.

 

O ile dla mnie istnieje efekt „ułożenia” kabla to wiem, że nie ma on znaczenia w ramach odsłuchu. Ale zawsze powtarzam; Hi-End nie ma kompromisów. Jak jest zjawisko, choćby niesłyszalne to warto stosować się zgodnie z jego zasadami. Co to mogłoby oznaczać? Na przykład nie przekładanie kabli bez potrzeby, unikanie zginania, przemyślane ułożenie (ale to już bardziej zakres zakłóceń wzajemnych).

 

Czy urządzenia do wygrzewania coś mogą wnieść do tematu? Przepuszczanie prądu (bo na tym polega cześć wynalazków typu wygrzewacze) przez kabel (stosunkowo dużego) może pomóc w „ułożeniu”. Tyle, że odkręcenie go od urządzenia i podłączenie pod system audio zniweczą ten proces. Cały czas z tyłu głowy pamiętając, że zmiany są poza zakresem postrzegania…

 

Bezpieczniki?

To za krótki "kabel" aby miał jakiekolwiek znaczenie w stosunku do innych w urządzeniu (kable i ścieżki). Ale jak ktos ma wewnętrzną potrzebę to jak najbardziej. Tylko bez siania antynauki proszę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczem jest nie Twoja wiedza a zalozenie ze "ja nie slysze" to nikt nie slyszy.

Mowie wylacznie w kontekscie bezpiecznik/kabel zasilajacy - ktore slychac bardzo wyraznie.

 

Nie mowie o patentach typu "grajaca" naklejka na kondensator. To wyrazne naciaganie. Ale ww slychac jak najbardziej.

 

Ja zakonczylem poszukiwania bezpiecznikow na Furutech/Padis. Sa relatywnie tanie, a jest czysto i detalicznie. Nie widze powodu dalej wariowac w tej kwastii wydajac gruba kase. Ale kazdy robi co chce ze swoimi pieniedzmi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ednak jest mozliwosc takiego pomiaru, o który pytasz. Ponieważ każdą, dowolnie skomplikowaną falę można rozłożyć na składowe sinusoidalne. Gdy dźwięk składa się z wielu składowych, każdej składowej można przypisać określone parametry: amplitudę, fazę oraz częstotliwość zatem możemy to zmierzyć.

 

Odczucie barwy dźwięku jest czymś bardzo subiektywnym i kompletnie niemierzalnym wg mnie.Przykład fortepianu o którym już pisał Witold. Zależy w głównej mierze od predyspozycji psychofizycznych słuchającego, rodzaju sprzętu odsłuchiwanego a głównie zdeterminowana jest przez akustykę. Przy tym samym zestawie sprzętu w różnych pomieszczeniach barwę każdy słuchacz będzie odbierał inaczej każdego nawet pojedyńczego instrumentu. Napisz konkretnie co da się zmierzyć. Przypisz poszczególne amplitudy, fazy, częstotliwości konkretnym barwom na przykładzie dowolnego instrumentu.Może być wiolonczela, fortepian.

Przemierzono ze wszystkich możliwych stron wyroby Stradivariusa przez bardzo wyrafinowane sprzętowo laboratoria i kopie sporządzone na podstawie tych pomiarów nijak się miały do oryginału.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy w głównej mierze od predyspozycji psychofizycznych słuchającego

 

Nie powiedziałem, że to łatwe, jednak mierzalne. Pamiętaj, że rozprawiamy tutaj w tej chwili o głosnikach, wzmacniaczach, urządzeniach elektrycznych itp. inne brzmienie fortepianu na koncercie na zywo, to trochę inny temat.

Jednak bardzo mnie zaciekawiło zdanie z twojej strony które zacytowałem u góry. Zauwazyłeś, ze coś zalezy od predyspozycji psychofizycznych słuchającego. Bardzo istotna uwaga, bo dość kluczowa w naszej dyskusji.

Odbieramy zmiane brzmienia, nie tylko wtedy kiedy cokolwiek zmienimy w sprzecie, nie jest to odkrywcze, że muzyka jednego dnia bardziej nam sie podoba niż innego.

Dlatego ja często powtarzam, stoję po drugiej stronie barykady ponieważ mam świadomość, że zmiana brzmienia, moze byc podyktowana emocjami i to w bardzo silnym stopniu.

Bardzo często otrzymuje tu odpowiedz, która brzmi "ja to słyszę bardzo wyraźnie". Nie podważam tego, że słyszy. Pytanie brzmi dlaczego ? czy ten kabel coś poprawił, czy moj mózg mi usilnie mówi ze tak zrobił.

Osobiście miałem okazje brać udział w slepych testach, nikt nigdy nie potwierdził zmian, o których wspominał. Dlatego też mam inne podejscie.

To jest mój sposób rozumowania i eksperymentowania. Jezeli mi fachowiec w danej dziecinie, mówi: " słuchaj wydaje ci sie, bo..." To ja ufam mu bardziej niż swojemu często oszukiwanemu słuchowi. Mamy dwa rózne podejscia, grunt to je szanować.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odczucie barwy dźwięku jest czymś bardzo subiektywnym i kompletnie niemierzalnym wg mnie.Przykład fortepianu o którym już pisał Witold. Zależy w głównej mierze od predyspozycji psychofizycznych słuchającego, rodzaju sprzętu odsłuchiwanego a głównie zdeterminowana jest przez akustykę. Przy tym samym zestawie sprzętu w różnych pomieszczeniach barwę każdy słuchacz będzie odbierał inaczej każdego nawet pojedyńczego instrumentu. Napisz konkretnie co da się zmierzyć. Przypisz poszczególne amplitudy, fazy, częstotliwości konkretnym barwom na przykładzie dowolnego instrumentu.Może być wiolonczela, fortepian.

Przemierzono ze wszystkich możliwych stron wyroby Stradivariusa przez bardzo wyrafinowane sprzętowo laboratoria i kopie sporządzone na podstawie tych pomiarów nijak się miały do oryginału.

 

Jak najbardziej jest możliwość pomiaru barwy i zwizualizowania jej - np. poprzez zobrazowanie widma Fouriera w wykresach widma amplitudowego i fazowego. Bardzo ładnie i czytelnie można porównywać zgodność barwy z "oryginałem" (większa trudność polega na zapisaniu tego "oryginału" i uznania go za faktyczny wzorzec barwy). Takie analizy przyczyniły się choćby do ogromnego postępu w brzmieniu pianin cyfrowych - w tej chwili już zaczyna się tworzyć dźwięk pianina od podstaw (bez przetwarzania wcześniej zgranych próbek) - i jesteśmy w stanie wygenerować brzmienie o charakterze konkretnego fortepianu, bardzo zbliżony do oryginału lub go w pewnym sensie przewyższający (Pianoteq, Roland). Piszę przewyższający - gdyż jest pozbawiony naleciałości/wad wynikających z różnicy w konstrukcji strun, niedoskonałemu strojowi, nierównemu starzeniu elementów itp. Myślę że to kwestia kilku/kilkunastu lat i Koncert Chopinowski będzie wykonywany na fortepianach cyfrowych. Kończy się pomału era audio-voodoo, po prostu pomiary są na tyle doskonałe że są w stanie pokazać wszystko. Pozostanie pewnie garstka która zawierzyła we własne uszy, ale jak tu już wielokrotnie wykazywano, należy mieć bardzo ograniczoną zasadę zaufania do własnych uszu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbieramy zmiane brzmienia, nie tylko wtedy kiedy cokolwiek zmienimy w sprzecie, nie jest to odkrywcze, że muzyka jednego dnia bardziej nam sie podoba niż innego

 

Ustabilizuj u siebie jakość zasilania bo to podstawa a będziesz każdego dnia odbierał muzykę podobnie. Dobry kondycjoner i osobna linia załatwia wszystko. Oczywiście perturbacje zdrowotne, niewyspanie, przemęczenie, stany depresyjne wpływają na nasz słuch gdyż wpływają na naszą ogólnoustrojową fizjologię,ale gdy to jest unormowane problemów nie powinno być.

 

To ja ufam mu bardziej niż swojemu często oszukiwanemu słuchowi. Mamy dwa rózne podejscia, grunt to je szanować.

 

Żyjemy w dwóch różnych światach gdyż ja gdy jestem zdrowy ufam tylko własnym zmysłom. Tylko polegam na własnym słuchu, nigdy innych. Piszę tylko o tym, z czym się zetknąłem osobiście. Ty i reszta to teoretycy nie mające styczności z innym sprzętem poza własnymi boomboxami. Teorią jesteście napakowani jak kulturyści sterydami i witalność wasza jest zerowa bez nich, a stan umysłu adekwatny do tego co biorą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi Stradivarius`ami to w ogóle jakieś jajca są.

To nie koniecznie najlepsze brzmienie skrzypiec świata.

Po prostu legenda, marka, zabytek,… przedmiot pożądania.

 

Budujemy stereotypy; podobnie jak sprzęt audio to tylko kiedyś był na poziomie a teraz to badziew produkują. Podobnie wynikałoby, że już nie ma lutników i materiałów…

Nie ma dwóch identycznych obiektów we Wszechświecie. Dlatego powoływanie się na „pomierzono wyroby” – rozumiem wiele instrumentów Stradivariusa; wszystkie one brzmią odmienni choć w pewnej klasie brzmień właściwych Mistrzowi. Choćby wyciąć dokładnie takich samych wymiarów skrzypce z identycznych materiałów, to sam proces starzenie drewna i lakierów spowodują różne brzmienie.

 

Nie porównujmy tak.

 

A swoją drogą z jaką dokładnością instrumenty są strojone…?

O ile wspomniane skrzypce są w stanie rozstroić się w trakcie koncertu…?

Jaką w ogóle dokładnością ustalenia tonu charakteryzuje się muzyk…?

O jakości docisku struny do podstrunnicy nie wspomnę…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również kable mogą podlegać przyśpieszonej stabilizacji parametrów. Każde zgięcie kabla powoduje zmianę niektórych jego parametrów, również gdzieś tu pisałem o tym. Są to parametry mierzalne ale niezwykle małe. Zawsze używam stwierdzenia: poniżej progu percepcji człowieka. Dość, że nie zawsze jesteśmy to w stanie stwierdzić na aparaturze w laboratorium.

 

I to jest merytoryczny głos w dyskusji który powinien być szanowany także w zakładce high-end - takie opinię chcę czytać bo mogę się z tego czegoś dowiedzieć. Zacząłem pisać w high-end bo uważam że mam system high-endowy i że tutaj właśnie znajdę ludzi którzy poszukują poprawy już w high-endowych systemach i że będzie mi wolno tutaj "nie słyszeć" kabli sieciowych i nie zostanę z tego powodu nazwany trolem. Też uważam że jeśli mimo wszystko ma być miejsce w którym nie wolno w ten sposób rozmawiać, to niech będzie nazwane "Ezoteryczne Audio", wówczas nikt nie będzie miał wątpliwości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończy się pomału era audio-voodoo, po prostu pomiary są na tyle doskonałe że są w stanie pokazać wszystko.

 

Tak masz racje. Kopie Stradivarisów w cenie bułek zaleją rynek. Kupią je podobni tobie. Trzymajmy się od takich z daleka "znafców".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty i reszta to teoretycy nie mające styczności z innym sprzętem poza własnymi boomboxami. Teorią jesteście napakowani jak kulturyści sterydami i witalność wasza jest zerowa bez nich, a stan umysłu adekwatny do tego co biorą.

 

Ja mimo tego, że nie rozumiem twojej filozofii potrafie jednak odnosić sie do niej z szacunkiem. Co powoduję, że nie ma tego z drugiej strony ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak masz racje. Kopie Stradivarisów w cenie bułek zaleją rynek. Kupią je podobni tobie. Trzymajmy się od takich z daleka "znafców".

 

Czy ja coś mówiłem o Stradivariusach? Jak tak się powołujesz na ten instrument, to niedawno zebrano 10 światowej klasy skrzypków, aby w ślepym teście wykazali które brzmienie jest Stradivariusów a które nowych instrumentów. Jaki był rezultat? Soliści "pomylili się" w ponad połowie testów, wskazując nowe instrumenty jako lepiej brzmiące:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Więc jak, ci soliści mają słaby słuch? Nie znają się? Czy może ślepy test spełniający ścisłe naukowe rygory niczego nie wykazuje?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak dotychczas to tylko Marcin GPS ma go. Miał porównać z Verictum. Widocznie AH dostał lanie i nie chce wzmacniać konkurencji obiektywną opinią:) Zamówię sam jak tylko się wykuruję gdyż mam prawie zapalenie płuc i kręgosłup mało sprawny, poza tym nie założyłem nawet tego co poniżej. Nie mam na nic siły. Może zdążę jak nie odjadę:)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zanim odjadę chciałbym się dowiedzieć. Czy miernikiem można zmierzyć barwę dźwięku? Może są takie mierniki które ją "słyszą"

Kuruj sie i czym predzej wracaj do zdrowia!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą z jaką dokładnością instrumenty są strojone…?

O ile wspomniane skrzypce są w stanie rozstroić się w trakcie koncertu…?

Jaką w ogóle dokładnością ustalenia tonu charakteryzuje się muzyk…?

O jakości docisku struny do podstrunnicy nie wspomnę…

Ło matko, przeca pisałem wcześniej:

Są strojone "na ucho", bo nastrojenie idealne, do maszyny, jest nie do strawienia - choć na pomiarach wychodzi idealnie...

Oczywiście, że skrzypce się mogą rozstroić - ale słuchacz tego nie zauważy, bo najwyższej klasy wykonawca skoryguje to palcami....nie darmo się mówi - na nastrojonych to każdy potrafi zagrać;-)

Co to jest "dokładność ustalenia tonu" ???

Co do jakości - to jest ona bardzo ważna, w każdej kwestii...

 

w tej chwili już zaczyna się tworzyć dźwięk pianina od podstaw (bez przetwarzania wcześniej zgranych próbek) - i jesteśmy w stanie wygenerować brzmienie o charakterze konkretnego fortepianu, bardzo zbliżony do oryginału lub go w pewnym sensie przewyższający (Pianoteq, Roland). Piszę przewyższający - gdyż jest pozbawiony naleciałości/wad wynikających z różnicy w konstrukcji strun, niedoskonałemu strojowi, nierównemu starzeniu elementów itp. Myślę że to kwestia kilku/kilkunastu lat i Koncert Chopinowski będzie wykonywany na fortepianach cyfrowych.

Chyba ten temat jest Ci obcy, bo inaczej nie napisałbyś czegoś takiego....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja coś mówiłem o Stradivariusach? Jak tak się powołujesz na ten instrument, to niedawno zebrano 10 światowej klasy skrzypków, aby w ślepym teście wykazali które brzmienie jest Stradivariusów a które nowych instrumentów. Jaki był rezultat? Soliści "pomylili się" w ponad połowie testów, wskazując nowe instrumenty jako lepiej brzmiące:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Więc jak, ci soliści mają słaby słuch? Nie znają się? Czy może ślepy test spełniający ścisłe naukowe rygory niczego nie wykazuje?

Jest kilka możliwych wniosków. Te nowe, faktycznie są tak doskonałe. Druga opcja, Staradivarius jest tylko nieznacznie lepszy że tylko dłuższy kontakt z instrumentem pozwalałby to złapać. To jest właśnie bezsensowność takich testów przy porównaniach rzeczy niemal identycznych.

 

W kwestii bezpieczników to chodzi właśnie o długotrwały odsłuch - brzmienie daje radość albo coś irytuje. Chyba że jest przypadek drastycznej różnicy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), Aqua La Voce S2, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ło matko, przeca pisałem wcześniej:

Są strojone "na ucho", bo nastrojenie idealne, do maszyny, jest nie do strawienia - choć na pomiarach wychodzi idealnie...

Oczywiście, że skrzypce się mogą rozstroić - ale słuchacz tego nie zauważy, bo najwyższej klasy wykonawca skoryguje to palcami....nie darmo się mówi - na nastrojonych to każdy potrafi zagrać;-)

Co to jest "dokładność ustalenia tonu" ???

Co do jakości - to jest ona bardzo ważna, w każdej kwestii...

 

 

Chyba ten temat jest Ci obcy, bo inaczej nie napisałbyś czegoś takiego....

A ja mysle ze sromotnie sie mylisz ,wrecz błądzisz . Mysle ze takie konkursy jeszcze za lat 50 będą grane na ,,prawdziwych" instrumentach jak obecnie bo sa to urzadzenia wyjatkowe,z duszą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja często powtarzam, stoję po drugiej stronie barykady ponieważ mam świadomość, że zmiana brzmienia, moze byc podyktowana emocjami i to w bardzo silnym stopniu.

 

Ciągle i w kółko to powtarzasz. Widocznie jesteś człowiekiem silnie rozchwianym emocjonalnie. Szamoczesz się w tym życiu jak ryba w sieci, stąd ta ciągła niepewność własnych zmysłów. Połączenie tego z nikłym doświadczeniem daje zapytania na tym forum, które omawiane były już dziesiątki razy. Wyjaśnień szukaj w wątkach o kablach z przed co najmniej 10 lat. Dawniej pisało tu mnóstwo mądrych i z doświadczeniem ludzi. Nie piszą , bo ileż razy można odpowiadać na te same pytania zadawane przez laików audiofilskich, którzy plączą się po zakładce Hi End jak smród po gaciach, a powinni siedzieć w START. Zadaj sobie trud jeden z drugim i przewertuj forum 10 lat wstecz. Odpowiedzi na nurtujące pytania wasze już są, i to na wszystkie.Wam się wydaje że jesteście geniuszami i po raz pierwszy odkrywacie Amerykę waszymi pytaniami. Wszystko już było, wystarczy sięgnąć wstecz. Problemem jest to, że wam się nie chce więc bijecie pianę dawno ubitą.

 

Ja mimo tego, że nie rozumiem twojej filozofii potrafie jednak odnosić sie do niej z szacunkiem. Co powoduję, że nie ma tego z drugiej strony ?

Mnie wszelkie filozofie nie interesują, mnie interesuje praktyka. Trudno mieć szacunek dla kogoś, kto zadaje podstawowe pytania, na które było już setki odpowiedzi na forum, a jest leniwy i nie ma ochoty wertować forum. Trudno mieć szacunek dla kogoś, kto ciągle podkreśla, że stale wątpi we własne zmysły. Jest ich 5 podstawowych u człowieka.Węch,wzrok, smak, słuch, bodźce czuciowe.

Czy Ty codziennie widzisz inaczej? Czy smakuje Ci schabowy każdego dnia inaczej? Węch masz inny każdego dnia? To samo jest ze słuchem? Emocje rujnują Ci to wszystko każdego dnia? Po prostu przestań brać dopalacze i zabierz się za problemy związane z zasilaniem.

 

Czy ja coś mówiłem o Stradivariusach? Jak tak się powołujesz na ten instrument,

 

Z tymi Stradivarius`ami to w ogóle jakieś jajca są.

To nie koniecznie najlepsze brzmienie skrzypiec świata.

Po prostu legenda, marka, zabytek,… przedmiot pożądania.

 

Dalej nie rozumiesz o czym się tu prawi. Podałem przykład Stradivarusa gdyż najwięcej przeprowadzono badań nad nimi, a nie dlatego, że brzmią najcudowniej. Byłem na koncercie Igora Ojstracha, grał na Stradivariusach i wiem jak brzmi ten instrument ale bardziej odpowiadało mi brzmienie skrzypiec Guarnieriego del Gesu na których grała Wanda Wiłkomirska i Menuhin.

Co się komu podoba w brzmieniu skrzypieć to sprawa bardzo silnie indywidualna i nie rozmawiamy tu o tym, które są najlepsze, bo to dziecinnada. Chodzi o wychwalane przez was pomiary. Są tak lipne i niedoskonałe i psu na budę warte, że na ich podstawie nie potraficie stworzyć wiernej kopii, więc odwoływanie się do nich w muzyce się nie sprawdza. Ucho ludzkie jest lepszym instrumentem gdyż potrafi wychwycić to, co nie jesteście w stanie zmierzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o wychwalane przez was pomiary. Są tak lipne i niedoskonałe i psu na budę warte, że na ich podstawie nie potraficie stworzyć wiernej kopii, więc odwoływanie się do nich w muzyce się nie sprawdza. Ucho ludzkie jest lepszym instrumentem gdyż potrafi wychwycić to, co nie jesteście w stanie zmierzyć.

 

I to jest właśnie problem ze "słyszącymi" - mimo że dostajecie przykłady, że nawet świetnie wytrenowani muzycy którzy są osłuchani ze skrzypcami dziesiątki lat - w ślepym teście nie są w stanie rozpoznać co jest Stradivariusem a co nie - to nadal uważacie że ucho jest niezawodne i lepsze od pomiarów. Przed testem tak jak Wy większość z nich zarzeka się że rozpozna, test weryfikuje wszystko - dlatego tak bardzo się go boicie, jedyny argument to "że to wychodzi po dłuższym słuchaniu" - co jest już zupełną bzdurą, gdyż im dłużej słuchamy tym ucho bardziej się adoptuje i zwykle zaczyna nam się podobać to co słuchamy długo - to jest cała tajemnica "wygrzewania" (pomijając głośniki i lampy). W tym teście z muzykami chodziło nie o to co "lepiej brzmi" tylko o rozpoznanie konkretnie Stradivariusów - więc nie manipuluj że chodziło o kwestie gustu - właśnie test wykazał jak nasz słuch bardzo zawodzi nawet profesjonalistów:

 

"When the soloists were asked to guess whether the violins they were playing were old or new, the soloists got it wrong 33 times and right 31 times."

 

Pomiary są w stanie określić różnice na takim poziomie, że ludzkie ucho już nie jest, wystarczy tylko chcieć taki pomiar zrobić - są komory bezechowe, mikrofony które są w stanie przekazać mlaskanie gąsienicy, tylko nikomu nie zależy na dokładnych pomiarach - bo to by zabiło cały audiofilski biznes - producenci unikają jak ognia dokładnych, niezależnych pomiarów. Dla kogoś kto zna podstawy fizyki i elektroniki jest jasne, że jedyny realny wpływ na brzmienie mają kolumny, wzmacniacz i akustyka pomieszczenia. Cała reszta to już ezoteryka. Ale nie tu leży problem, nawet gdyby pomiary nie były w stanie wykazać różnic, to nie ma to znaczenia - na końcu człowiek i tak nie jest w stanie ich wykazać (w ślepych testach).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nirvana, rusz tyłek i przewertuj forum. Twoje rewelacje i twoja prawda są psu na budę. Twoje prawdy są tylko prawdą dla ciebie.

 

że jedyny realny wpływ na brzmienie mają kolumny, wzmacniacz i akustyka pomieszczenia

 

Ciągle to powtarzasz ale gdy poprosiłem byś wkleił zdjęcie tego wzmacniacza, kolumn i otoczenia z adaptacją akustyczną własnego pomieszczenia to cicho jak makiem zasiał. Nic w Necie nie znalazłeś, co mógłbyś uznać za własne?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Chochla ma racje. Srednio co kilka miesiecy odgrzewa sie temat sieciowek w ten czy inny sposob i jak zwykle mamy do czynienia z tym co bylo juz tu na forum dziesiatki razy. Forma i styl jak zwykle podobny a sens ten sam. Tak jak kolega Chochla napisal ,setny raz te same pytania i odpowiedzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nirvana, rusz tyłek i przewertuj forum. Twoje rewelacje i twoja prawda są psu na budę. Twoje prawdy są tylko prawdą dla ciebie.

Ciągle to powtarzasz ale gdy poprosiłem byś wkleił zdjęcie tego wzmacniacza, kolumn i otoczenia z adaptacją akustyczną własnego pomieszczenia to cicho jak makiem zasiał. Nic w Necie nie znalazłeś, co mógłbyś uznać za własne?

 

Napisałem że we wtorek wkleję to wkleję (dzisiaj - wieczorem). Masz jakieś kompleksy że lubisz porównywać się z innymi kto ma "lepszego sprzęta"? Czego konkretnie każesz mi szukać na forum? "Odsłuchów" kabli sieciowych i bezpieczników? Dla mnie to jest wyłącznie śmieszne, ale przydałaby się na forum informacja przy nicku czy ktoś słyszy czy nie słyszy sieciówki/bezpieczniki - wtedy miałbym jasność że opinia takiej osoby odnośnie kolumn i wzmacniaczy jest bezwartościowa. Ktoś kto "słyszy" sieciówki de facto jest zasłuchany we własne iluzje, ktoś taki po prostu nie jest w stanie obiektywnie ocenić brzmienia wzmacniacza czy kolumn.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucho ludzkie jest lepszym instrumentem gdyż potrafi wychwycić to, co nie jesteście w stanie zmierzyć.

 

 

No i tu właśnie mamy mamy tą różnice zdań. Moje jest takie, że mózg adoptuję się do różnych sytuacji, zatem zdania typu "ja słysze" nie są żadną miarą, ponieważ słuch jako przyrząd pomiarowy nie da się skalibrować. Doskonałym przykładem jest tu tzw "McGurk effect".

Mamy za sobą różne doświadczenia. Twoje doświadczenia kreują twoją droge, moje doświadczenia inną. Nie jest to jednak powód aby mnie obrażać i wypisywać co rusz, że jestem leniwy, nie znam się, słucham na boomboxie i tego typu epitety. Taki sposób dialogu jest poniżej pewnej przyzwoitości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego konkretnie każesz mi szukać na forum? "Odsłuchów" kabli sieciowych i bezpieczników?

 

Było masę wyjaśnień na bazie nauki jakie zjawiska zachodzą w przewodnikach w zależności od ich struktury, geometrii, zastosowanej izolacji, cech urządzeń które łączą itp. przez osoby z fachowym- specjalistycznym wykształceniem. Po prostu szukać. Tu jest kopalnia wiedzy i wasze śmieszne pytania znalazły odpowiedź dawno temu. Stali bywalcy forum już się tym nie zajmują.Te tematy to domena początkujących. Nas interesuje tylko praktyka. Nie wątpimy w nasze zmysły gdyż ciągle eksperymentujemy i wiemy, że nawet wymiana biżuterii na kablach wnosi zmiany w dźwięku nie zawsze na lepsze. Zauważalna skala tych zmian zależy od wytrenowania własnego słuchu, rodzaju posiadanego sprzętu, stopnia zaawansowania zabezpieczenia linii dostarczającej prąd, profesjonalnej adaptacji akustycznej, cech psychofizycznych audiofila( jego zdrowia fizycznego i psychicznego) a przede wszystkim doświadczenia i w związku z tym, do chęci do ciągłego eksperymentowania, co pociąga za sobą duże wydatki czasami nawet chybionych.

Powołujecie się na ślepe testy, nigdy nie określając w jakich warunkach były robione(akustyka), jaki konkretnie sprzęt brał udział, jakie kable(marki). Konkretnie jakie gatunki muzyczne były odsłuchiwane, konkretnie jakie utwory.Klasyka a szczególnie wokale kobiece są lepsze do wyłapywania wszelkich różnic i niuansów niż bezsensowny pop, czy słabo na ogół nagrany rock.Wasz koronny argument to "Wasz racjonalizm" lub przebój wszech czasów- "Wasza intuicja" a to prawdziwa kupa, nawet śmiechu niewarta.

 

Taki sposób dialogu jest poniżej pewnej przyzwoitości.

 

Poniżej przyzwoitości jest prowadzenie dyskusji o czymś, co już było omawiane setki razy na forum. Zanim zabierzesz się za zadawanie pytań na forum i krytykowanie innych upewnij się wcześniej, czy o tym nie traktuje już dziesiątki innych wątków. O tym mówi nawet regulamin.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zabierzesz się za zadawanie pytań na forum i krytykowanie innych upewnij się wcześniej, czy o tym nie traktuje już dziesiątki innych wątków. O tym mówi nawet regulamin.

 

Ten watek jest o bezpieczenikach. Przeczytałem cały. Przedstawiłem swoje spostrzeżenia i moja opinie zarazem pytając, co zmienia bezpiecznik wg "słyszących", ze powoduję taka zmianę dzwięku. W całym tym wątku nie ma na to pytanie konkretnej odpowiedzi. Ale ze wzgledu na to, że nawet moderacja traktuje ten wątek "specjalnie" pisząc najbardziej kuriozalne zdanie, ze nie będa toloerować "negowania" w świecie hi-end, pozwolę sobie dalej nie dyskutować. Pamiętam jednak o testach, na ktore sie wstepnie umówiłem. Nie omieszkam poinformowac o wynikach, jak będziecie ciekawi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezus Maria Oxy, nie bierz dopalaczy bo nic nie kapujesz. O przewodnictwie w zależności od rodzaju materiału przewodzącego już było dawno w wielu wątkach. Bezpiecznik nie jest z powietrza bracie:) Nie zawsze znajdujemy na dany temat informacje jak sugeruje tytuł wątku. W tym też jest setki danych pobocznych.

 

Po raz kolejny. Wstrzymaj sie z komentarzami o dopalaczach i tym podobnych, nie jestesmy znajomymi aby sobie żartować w taki sposób. Taka postawą, pokazujesz reszcie uzytkowników bardzo niski poziom swoich wypowiedzi

Było oczywiście, ale były tam nic nieznaczące wnioski. Czy w miejscu był bezpiecznik, czy gwóźdź czy złoto czy cokolwiek innego, parametry zasilacza nie uległy zmianie. A na moje pytanie co zatem powinienem sprawdzić, nie otrzymałem odpowiedzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka postawą, pokazujesz reszcie uzytkowników bardzo niski poziom swoich wypowiedzi

 

O poziom moich wypowiedzi się nie kłopocz. Meritum ich jest oczywiste dla wielu. Dla początkujących jest nieoczywiste i niech tak zostanie. Jam nie Jezus Chrystus i nie mam zamiaru zbawiać świata i przekonywać do czegokolwiek całej ludzkości. Każdy drogę katorgi w audiofilii powinien przejść samodzielnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za żenada, zaczęło się od troli, potem "znafcóf", potem niezrównoważonych emojconalnie, a teraz jesteśmy ćpunami. Ja nie skarżę się moderacji, może to jest naturalne dla audiofilskiej "elity" i tak po prostu musi być. Ten poziom też pokazuje że żadnego konkretu na temat tego w jaki sposób zmiana bezpiecznika wpływa na zmianę parametrów pracy zasilacza raczej nie doczekamy. Są to ludzie którzy nie są w stanie nawet jakiejś zgrubnej teorii sklecić. Pod tym względem intelektualnie nie są w stanie zrównać się choćby z orędownikami płaskiej Ziemi - ci przynajmniej wymyślają ciekawe teorie. A my (początkujący) musimy się zadowolić odpowiedzią że "Bezpiecznik nie jest z powietrza bracie"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.