Skocz do zawartości
IGNORED

Polska na ostatnim miejscu w europie pod wzgledem pracujacych na umowy smieciowe.


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Zero szans na kupno własnego lokum

W którym kraju na świecie absolwent wyższych studiów ma szanse w szybkim czasie na kupno własnego lokum?

>> Shrek777, 11.05.2012 - 11:09

 

Związkowy charakter siły przewodniej przemian miał IMO bardzo dużo wspólnego z radosną konsumpcją na krechę w okolicach roku 1990. Ja dobrze pamiętam jakie były wówczas przepisy - zasiłek dla bezrobotnych w wysokości 80% pensji nauczyciela dawali każdemu kto się zgłosił, i to na rok. Nawet świeżo upieczonym maturzystom. Frajerem byłem że nie wciągnąłem za 4 miechy między maturą a studiami. Nie dziwne że konieczna była pijacka wyprzedaż majątku narodowego, a ogólny klimat związkowej roszczeniowości i nieróbstwa był taki, że zakłady kupowali wyłącznie aferzyści i pachciarze, natomiast uczciwi przedsiębiorcy zachodni trzymali się z daleka. Skutki będziemy odczuwali bardzo długo.

Dziwisz się, to odpowiedz sam sobie, kto finansował tzw. opozycję demokratyczną i pierwszą "S" w Polsce! Od dawna wiadomo, że ... ZSRR!

 

Dziadka chyba starość dopadła.

 

 

Primo: ZSRR już dawno nie ma.

Sekundo: Jak było w latach okrągłego stołu to mieli u siebie taki młyn iż ostatnią rzeczą jaka im była w głowie to finansowanie "polaczków". Nikt nie bawił się w kombinowanie w jednym z baraków czworaków jak się palił pałac.

 

Przestańmy zwalać naszą nieudolność na cyklistów, żydów, masonów i kosmitów z Alfa Centauri. Sami sobie ten pasztet upichciliśmy.

 

Tuska po raz drugi też żydzi i cykliści wybrali ???

 

misiomor

A może pamiętasz parę lat wcześniej spółki zoo ?

Nie to służę przypomnieniem. W Polsce w tych czasach mogłeś co najwyżej otworzyć firmę z saturatorem ( dla młodzieży to taki wózek podłączany pod kranówę z hydrantu, pompowało się to dwutlenkiem węgla i była to mineralna, za bodajże 50 gr. więcej była z sokiem. Dobrze, że AIDS wtedy nie było bo teraz byłoby nas 10 milionów - szklanki, nie kubki jednorazowe)

Ale jak pojechałeś na zachód, wziąłeś bezdomnego ćpuna - byle by obywatela zachodu, to mogłeś na niego w Polsce otworzyć potężną firmę. A ulgi takie że dzisiejsze markety i firmy zachodnie to przy tym pikuś.

Tylko jedno małe ale..... żeby dostać paszport trzeba było.... sam sobie odpowiedz, przy okazji odpowiedz kto takie spółki zakładał.

W moim mieście wtedy takie spółki moment wykosiły firmy komunalne i robiły masę remontów, inwestycji - normalnie cud.... Te państwowe padały i były za grosik przejmowane przez ... w/w spółki i to przed rządem olszewskiego - ostatnie lata PRL-u

 

P.S. Ale masz rację w jednym. Obie strony były tak samo pazerne. A Polska robiła za zdobyczną dziewkę - każdy brał co chciał.

Bardzo mi się to zawsze podoba, że wszystkiemu winni są emeryci, związkowcy i bezrobotni...

Autostrady też pewnie oni spierdolili....

Bardzo mi się to zawsze podoba, że wszystkiemu winni są emeryci, związkowcy i bezrobotni...

Autostrady też pewnie oni spierdolili....

 

normalnie cud myslowy,

kto dopuscil do stworzenia ustaw ktore byly niekorzystne, kto je lobbowal, kto lobbuje caly czas, wyluzujcie za stan polski nie odpowiadaja bezrobotni emeryci ani nik podoibnego pokroju, w OGOLE, to sa calkiem inne i duzo bardziej grozne (bo majace kase i wladze) osoby i tylko one sa winne temu stanowi rzeczy, obuwatel to obywatel zyje w takich warunkach jakie mu gotuja ci ktorzy zgotowali nam taka polske, to wciaz te same grupy tylko teraz tych zagranicznych jest wiecej w tych grupach wiec i ryzyko dla obywatela ze go oskubia jeszcze bardziej wieksze...

chwilowy brak działalności w audio.

Przeciez wiadomo kto ustalal sklad okraglego sttolu i dlaczego taki a nie inny. Przeszlosci sie nie zmieni, gorzej jesli przyszlosci nie potrafi sie uksztaltowc tak jak by sie chcialo. Cos mi sie zdaje ze do dna jeszcze Polsce daleko a na dodatek jakas bardzo wydajna poglebiarka robi pod nia.

 

pozdrawiam,

 

Dla mnie i dla nich praca to całe życie - związki zawodowe wmawiają ludziom , ze czy się stoi czy się leży - otóż nie . pracujesz nie na żarty - zarobisz - ale to musi byc Twoje zycie.

 

Jakby któryś powiedział że mu się w Polsce nie podoba może sobie szukać nowej pracy - a już moja w tym głowa żeby sam odeszedł.

 

 

 

Praca ma być moim życiem? Dziękuję, postoję! :) Na pewno nie żyję po to, by napełniać brzuszysko jakiemuś cwaniaczkowi - pseudokapitaliście. ŚMIERĆ FRAJEROM! :)

Presudokapitaliście również wara od moich poglądów. Nie podoba mi się w Polsce i co mi kto zrobi? Nikt nie musiał mnie wyrzucać, sam się wyniosłem do normalnego kraju, gdzie stopień wyzysku (bo wyzysk też istnieje, jak najbardziej) jest nieporównywalnie niski w stosunku do Polski. I pracownika i człowieka się tutaj SZANUJE. To są żywi ludzi a nie roboty, mające na mnie zap***lać bez słowa skargi.

I porównaj sobie PKB na głowę w IRL vs. PL i wyciągnij wnioski.

A wniosek jest jeden: Z NIEWOLNIKA NIE MA PRACOWNIKA!

Gdy Polska znormalnieje - wszyscy opuszczą takie współczesne obozy koncentracyjne i ich właścicieli , małych Hitlerków, którzy mają wzwód od władzy i możliwości pomiatania ludźmi i pójdą pracować do firm, gdzie są przede wszystkim SZANOWANI i gdzie nikt im ust nie knebluje.

Wy nie macie pojęcia, co to jest STANDARD ZATRUDNIENIA, nigdy nawet nie byliście w środku porządnej firmy i nie zdajecie sobie sprawy z poziomu warunków pracy. Ja miałem szczęście zobaczyć firmy, gdzie psychologa się zatrudnia, aby dobrał kolor ścian i dywanów, gdzie nie ma norm czasu pracy a tylko zadania do wypełnienia (realne a nie z d*** wzięte), gdzie w każdej chwili można odejść od komputera i skoczyć na siłownię czy bilard, gdzie jedzenie jest 24/24 dostępne za darmo...

Wszystkich, którzy mają talent, wiedzę, wykształcenie, znajomość języków, zachęcam: MACIE TYLKO JEDNO ŻYCIE! NIE MARNUJCIE GO W TYM GIGANTYCZNYM OBOZIE PRACY. SZKODA WASZEGO CZASU I TALENTU NA NAPYCHANIE KAŁDUNA MAŁYM HITLERKOM!

Europa może i jest w kryzysie ale utalentowany młody człowiek z łbem na karku nie musi nikomu tam się wysługiwać za psi grosz.

Można - I TRZEBA! - żyć godnie. Z podniesionym czołem.

A Hitlerki niech same się wezmą do roboty. Dobrze im to zrobi.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)
Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 14 Maja 2012 - brak kultury
Ukryte przez Fr@ntz, 14 Maja 2012 - brak kultury

Praca ma być moim życiem? Dziękuję, postoję! :) Na pewno nie żyję po to, by napełniać brzuszysko jakiemuś cwaniaczkowi - pseudokapitaliście. ŚMIERĆ FRAJEROM! :)

Presudokapitaliście również wara od moich poglądów. Nie podoba mi się w Polsce i co mi kto zrobi? Nikt nie musiał mnie wyrzucać, sam się wyniosłem do normalnego kraju, gdzie stopień wyzysku (bo wyzysk też istnieje, jak najbardziej) jest nieporównywalnie niski w stosunku do Polski. I pracownika i człowieka się tutaj SZANUJE. To są żywi ludzi a nie roboty, mające na mnie zap***lać bez słowa skargi.

I porównaj sobie PKB na głowę w IRL vs. PL i wyciągnij wnioski.

A wniosek jest jeden: Z NIEWOLNIKA NIE MA PRACOWNIKA!

Gdy Polska znormalnieje - wszyscy opuszczą takie współczesne obozy koncentracyjne i ich właścicieli , małych Hitlerków, którzy mają wzwód od władzy i możliwości pomiatania ludźmi i pójdą pracować do firm, gdzie są przede wszystkim SZANOWANI i gdzie nikt im ust nie knebluje.

Wy nie macie pojęcia, co to jest STANDARD ZATRUDNIENIA, nigdy nawet nie byliście w środku porządnej firmy i nie zdajecie sobie sprawy z poziomu warunków pracy. Ja miałem szczęście zobaczyć firmy, gdzie psychologa się zatrudnia, aby dobrał kolor ścian i dywanów, gdzie nie ma norm czasu pracy a tylko zadania do wypełnienia (realne a nie z d*** wzięte), gdzie w każdej chwili można odejść od komputera i skoczyć na siłownię czy bilard, gdzie jedzenie jest 24/24 dostępne za darmo...

Wszystkich, którzy mają talent, wiedzę, wykształcenie, znajomość języków, zachęcam: MACIE TYLKO JEDNO ŻYCIE! NIE MARNUJCIE GO W TYM GIGANTYCZNYM OBOZIE PRACY. SZKODA WASZEGO CZASU I TALENTU NA NAPYCHANIE KAŁDUNA MAŁYM HITLERKOM!

Europa może i jest w kryzysie ale utalentowany młody człowiek z łbem na karku nie musi nikomu tam się wysługiwać za psi grosz.

Można - I TRZEBA! - żyć godnie. Z podniesionym czołem.

A Hitlerki niech same się wezmą do roboty. Dobrze im to zrobi.

 

Mógłbyś zamknąć mordę?!

Opublikowano · Ukryte przez Fr@ntz, 14 Maja 2012 - brak kultury
Ukryte przez Fr@ntz, 14 Maja 2012 - brak kultury

Praca ma być moim życiem? Dziękuję, postoję! :) Na pewno nie żyję po to, by napełniać brzuszysko jakiemuś cwaniaczkowi - pseudokapitaliście. ŚMIERĆ FRAJEROM! :)

Presudokapitaliście również wara od moich poglądów. Nie podoba mi się w Polsce i co mi kto zrobi? Nikt nie musiał mnie wyrzucać, sam się wyniosłem do normalnego kraju, gdzie stopień wyzysku (bo wyzysk też istnieje, jak najbardziej) jest nieporównywalnie niski w stosunku do Polski. I pracownika i człowieka się tutaj SZANUJE. To są żywi ludzi a nie roboty, mające na mnie zap***lać bez słowa skargi.

I porównaj sobie PKB na głowę w IRL vs. PL i wyciągnij wnioski.

A wniosek jest jeden: Z NIEWOLNIKA NIE MA PRACOWNIKA!

Gdy Polska znormalnieje - wszyscy opuszczą takie współczesne obozy koncentracyjne i ich właścicieli , małych Hitlerków, którzy mają wzwód od władzy i możliwości pomiatania ludźmi i pójdą pracować do firm, gdzie są przede wszystkim SZANOWANI i gdzie nikt im ust nie knebluje.

Wy nie macie pojęcia, co to jest STANDARD ZATRUDNIENIA, nigdy nawet nie byliście w środku porządnej firmy i nie zdajecie sobie sprawy z poziomu warunków pracy. Ja miałem szczęście zobaczyć firmy, gdzie psychologa się zatrudnia, aby dobrał kolor ścian i dywanów, gdzie nie ma norm czasu pracy a tylko zadania do wypełnienia (realne a nie z d*** wzięte), gdzie w każdej chwili można odejść od komputera i skoczyć na siłownię czy bilard, gdzie jedzenie jest 24/24 dostępne za darmo...

Wszystkich, którzy mają talent, wiedzę, wykształcenie, znajomość języków, zachęcam: MACIE TYLKO JEDNO ŻYCIE! NIE MARNUJCIE GO W TYM GIGANTYCZNYM OBOZIE PRACY. SZKODA WASZEGO CZASU I TALENTU NA NAPYCHANIE KAŁDUNA MAŁYM HITLERKOM!

Europa może i jest w kryzysie ale utalentowany młody człowiek z łbem na karku nie musi nikomu tam się wysługiwać za psi grosz.

Można - I TRZEBA! - żyć godnie. Z podniesionym czołem.

A Hitlerki niech same się wezmą do roboty. Dobrze im to zrobi.

typowy wiejski glupek na salonach.

To jest trochę sytuacja "złapał kozak tatarzyna" - polskie "elity" na świecie nic nie znaczą, więc poprawiają sobie humor wywyższając się nad własnymi kmieciami. Co oczywiście nie wpływa dobrze na efektywność pracy (zwłaszcza w hi-tech czy podobnych dziedzinach) i kółko się zamyka.

Ostatnio tym polskim "elytom" na Malediwach mój koleś musiał stawiać drinki przez cały pobyt, bo "elyty" nie miały all inclusive. :)

No ale za to potem jaki szpan na naszej klasie i przed wyzyskiwanymi pracownikami... Malediwy! :)

"Elyty" nie wspomną ani słowem, że leciały na łasce zwykłego księgowego z hotelu... :P

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W którym kraju na świecie absolwent wyższych studiów ma szanse w szybkim czasie na kupno własnego lokum?

 

Beneluks, Niemcy (choć tutaj ludzie często długo wynajmują) - w ciągu 5 lat od ukończenia studiów b. wiele ludzi bierze kredyty i kupuje domy/mieszkania.

O innych krajach się nie wypowiadam, nie znam.

Powrót po dłuższej przerwie...

>romekxxx

 

bardzo to wszystko fajne co piszesz, ale od razu dopisz w tym miejscu ile sprzętu i za jaką kasę zafundowała Ci socjalistyczna UE?

Czyli ja z moich podatków.

Są cwaniaczki co się zawsze ustawią kosztem innych...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Zalezy co sie studiowalo i w jakim kraju. Inzynierowie i lekaze w 2-3 lata po studiach dostana pozyczke na kupno wlasnego mieszkania czy domu.

 

Co chcecie od Il Dottore? Kazdy ma prawo do swych pogladow na zycie i postepowanie w zgodzie z nimi.

 

W Polsce jest jak jest bo sprytni potrafili sie zorganizowac w partie i dorwac do zloba, inni znow potrafili tez sie zorganizowac znacznie wczesniej i ukrasc czesc majatku PRL'u a pozostala wiekszosc zyjacych w Polsce mniej lub bardziej szamoce sie z losem wlasnie dlatego, ze nie potrafia sie organizowac nawet w porzadny zwiazek zawodowy o partii nie wspominajac. W tym kontekscie braku ochoty na organizowanie sie emigracja zarobkowa jest latwa alternatywa jesli potrafi sie cos przydatnego i zna jako tako jeden jezyk zachodni.

 

pozdrawiam,

Beneluks, Niemcy (choć tutaj ludzie często długo wynajmują) - w ciągu 5 lat od ukończenia studiów b. wiele ludzi bierze kredyty i kupuje domy/mieszkania.

O innych krajach się nie wypowiadam, nie znam.

Benelux i Niemcy od dziesiątek lat maja kilkakrotnie wyższy dochód narodowy niz Polska. Porównuj się z Ukrainą, pojedź do Sambora i Drohobycza, a Ustrzyki Dolne wydadzą Ci się Paryżem.

Benelux i Niemcy od dziesiątek lat maja kilkakrotnie wyższy dochód narodowy niz Polska. Porównuj się z Ukrainą, pojedź do Sambora i Drohobycza, a Ustrzyki Dolne wydadzą Ci się Paryżem.

 

Pytałeś o to:

 

W którym kraju na świecie absolwent wyższych studiów ma szanse w szybkim czasie na kupno własnego lokum?

 

to udzieliłem Ci odpowiedzi. Trzeba było sprecyzować, że chodzi Ci o kraje 3go świata.

 

 

Sorry, ale Polska trochę wyżej stoi od Ukrainy i raczej powinna wyżej aspirować. Co z tego, że Eu15 ma wyższy PKB niż Polska, skoro mowa o kredytach? Kredyty hipoteczne powinny być dostępne dla ludzi posiadających pracę, a problem polega na tym, że wielu - szczególnie młodych - pracuje, ale nie ma takiej pracy, która pozwalałaby im robić życiowe plany. Nie chodzi tutaj o to, że kredyty każdemu się należą - chodzi o zapewnienie młodym, wykształconym ludziom warunków do podejmowania godziwej pracy.

 

emigracja zarobkowa jest latwa alternatywa

 

Co do łatwości to można polemizować. Gdyby była taką łatwą, 75% społ. by wyjechało - bo w końcu kto nie chce pracy łatwej, lekkiej i przyjemnej, za dobrą kasę i lekkiego życia, gdzie na chodniku leżą zielone...? A wielu niestety takie ma pojęcie o emigracji.

Powrót po dłuższej przerwie...

To nie jest tak, że kasa na zachodzie Europy leży na ulicy. Wszędzie trzeba pracować na ten kieliszek chleba... :)

Ale z perspektywy patrząc... to bym się nie zamienił. :)

Pewnych rzeczy już nie byłbym w stanie tolerować i jak rozmawiam z wieloma Polakami tutaj, to o powrocie raczej nikt nie myśli.

Kilku znajomych wyjechało, opowiadali, jakie to teraz biznesy zaczną robić w Polsce - po pół roku już byli z powrotem. :)

Tutaj na pewno nie jest tak różowo jak jeszcze parę lat temu ale znam np. osoby, które np. porobiły specjalne kursy i pracują jako opiekunowie osób starszych i upośledzonych (debile z onetu określają to jako "podcieranie tyłka").

I za to "podcieranie tyłka" wyciągają do 1000€ tygodniowo. Nie są lekarzami ani inżynierami.

I można jakoś żyć... jak im zaproponujesz powrót do PL to Ci się w twarz roześmieją.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Dziadka chyba starość dopadła.

 

 

Primo: ZSRR już dawno nie ma.

Sekundo: Jak było w latach okrągłego stołu to mieli u siebie taki młyn iż ostatnią rzeczą jaka im była w głowie to finansowanie "polaczków". Nikt nie bawił się w kombinowanie w jednym z baraków czworaków jak się palił pałac.

 

(...)

 

Widzisz człowiek mądry jak czegoś nie wie, to się z tego nie prześmiewa, bo inaczej wychodzi na idiotę!

 

W końcu lat 1980 dwaj obecni przyjaciele - ówczesny opozycjonista Adam Michnik oraz przyszły były Kwaśniewski - prowadzili dyskusję publiczną na oczach studentów, a potem skrótowo retransmitowaną przez telewizję. W czasie tej dyskusji poruszono temat zbrojnej interwencji w Polsce. Kwaśniewski zapytał: kto miał wkroczyć? Michnik odpowiedział: wiaaadoomoo, że Aaaamerykanie!

 

Stąd takie moje pisanie. Może teraz zrozumiałeś jego sens.

to udzieliłem Ci odpowiedzi.

Gdzie, bo nie przypominam sobie?. Ja wiem, ze w żadnym kraju w SZYBKIM CZASIE magistrowie nie kupia mieszkania i wcale tego nie robią. Oni je latami wynajmują.. Ci co wezmą kredyty, spłacają go przez 30 lat - i dopiero wtedy są właścicielami.

 

Porównałem Polskę do Ukrainy, bo w 1989 roku byliśmy na podobnym poziomie, ale oni zostali daleko w tyle, bo nie mieli swojego Balcerowicza tylko kulturę i świadomość post-sowiecką.

Gdzie, bo nie przypominam sobie?.

 

Masz problemy z czytaniem?! Napisałem Ci jasno tutaj (post 41):

 

Beneluks, Niemcy (choć tutaj ludzie często długo wynajmują) - w ciągu 5 lat od ukończenia studiów b. wiele ludzi bierze kredyty i kupuje domy/mieszkania.

 

Ja wiem, ze w żadnym kraju w SZYBKIM CZASIE magistrowie nie kupia mieszkania i wcale tego nie robią. Oni je latami wynajmują.. Ci co wezmą kredyty, spłacają go przez 30 lat - i dopiero wtedy są właścicielami.

 

To pochwal się gdzie mieszkałeś i jaką masz wiedzę o życiu w Europie zachodniej. Ja napisałem konkretnie o jakich krajach piszę. Ty natomiast WIESZ - masz wiedzę o wszystkich krajach. Gratuluję.

Czy 5 lat to nie jest 'szybki czas' po studiach na kupno mieszkania/domu? Imho, jest.

Poza tym, im później tym trudniej o kredyt - kredyt hipoteczny dostaniesz do 35 roku życia, potem jest problem, bo nie starczy czasu do emerytury na jego spłatę. Wszystko to są potwierdzone praktyką przykłady.

 

 

Porównałem Polskę do Ukrainy, bo w 1989 roku byliśmy na podobnym poziomie, ale oni zostali daleko w tyle, bo nie mieli swojego Balcerowicza tylko kulturę i świadomość post-sowiecką.

 

Raz piszesz, że w żadnym kraju nie kupują magistrowie mieszkań po studiach, potem odnosisz się do Ukrainy ni z tego ni z owego. Brak w tym wszystkim ładu i składu.

Co do wychwalania Balcerowicza i jego zasług to lepiej nie poruszać tego tematu tutaj, bo zapewniam Cię, że apoteoza heroicznych dokonań tego pana nie jest powszechnie podzielana (dyplomatycznie mówiąc).

Powrót po dłuższej przerwie...

Dobra dekade temu we Francji poza Paryzem nieruchomosci wcale nie byly drogie. W pierwszej polowie lat 1990siatych Tuluze byla tansza od Perth. Moj pierwszy dom w Perth kosztowal tyle co me trzyletnie dochody. Teraz jest 3 razy drozej w stosunku do srednich zarobkow ale sa zawody, ze problemu zadnego nie ma np geolog albo inzynier gornictwa. Kolegi syn po trzech latach zarabial A$140,000 wiec wazne co sie umie. Obecnie, nieruchomosci sa calkiem tanie w stosunku do zarobkow ludzi z wyzszym ale przydatnym wyksztalceniem w wiekszosci miast USA.

 

 

romekjagoda,

 

napisalem ze "...jak sie zna cos przydatnego i zna jako tako jeden jezyk zachodni...". Najwazniejsze to jest umiec cos przydatnego. Od tego zalezy dalsza kariera bo jezyka mozna sie nauczyc szybko. Szczegolnie w zawodach technicznych gdzie obliczenia dominuja i poematow nie trzeba pisac. Zreszta sam wiesz jak to jest.

 

pozdrawiam,

Dobra dekade temu we Francji poza Paryzem nieruchomosci wcale nie byly drogie. W pierwszej polowie lat 1990siatych Tuluze byla tansza od Perth. Moj pierwszy dom w Perth kosztowal tyle co me trzyletnie dochody. Teraz jest 3 razy drozej w stosunku do srednich zarobkow ale sa zawody, ze problemu zadnego nie ma np geolog albo inzynier gornictwa. Kolegi syn po trzech latach zarabial A$140,000 wiec wazne co sie umie. Obecnie, nieruchomosci sa calkiem tanie w stosunku do zarobkow ludzi z wyzszym ale przydatnym wyksztalceniem w wiekszosci miast USA.

 

 

romekjagoda,

 

napisalem ze "...jak sie zna cos przydatnego i zna jako tako jeden jezyk zachodni...". Najwazniejsze to jest umiec cos przydatnego. Od tego zalezy dalsza kariera bo jezyka mozna sie nauczyc szybko. Szczegolnie w zawodach technicznych gdzie obliczenia dominuja i poematow nie trzeba pisac. Zreszta sam wiesz jak to jest.

 

pozdrawiam,

 

Vik, owszem, umiejętność trafienia w potrzeby rynku z wykształceniem jest ważna, albo kluczowa dla osiągnięcia dobrych zarobków. Niemniej, nie każdy jest inżynierem czy informatykiem, które to zawody sa bardziej 'pragmatyczne' i w konsekwencji dochodowe niż wykształcenie humanistyczne (generalizując), a mimo to, nawet z tym ostatnim w latach '90 czy nawet w połowie ostatniej dekady można było łatwiej wystartować niż ma to miejsce obecnie z powodu chociażby upowszechniania tytułowych umów śmieciowych, zatrudnienia czasowego na podstawie projektów tylko i ogólnej prekaryzacji rynku pracy i pracowników.

 

Co do Paryża, to ceny eksplodowały pod koniec lat '90 i obecnie są horrendalne. Podobnie w Londynie, czy Frankfurcie. W Brukseli udało się to zatrzymać dzięki wysokim podatkom przy zakupie i zbyciu nieruchomości, które ograniczają spekulację i nadmierną fluktuację na rynku. Czyli polityką podatkową mozna jednak znacząco wpływać na ceny i dostępność nieruchomości.

Powrót po dłuższej przerwie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

>>Co do wychwalania Balcerowicza i jego zasług to lepiej nie poruszać tego tematu tutaj, bo zapewniam Cię, że apoteoza heroicznych dokonań tego pana nie jest powszechnie podzielana (dyplomatycznie mówiąc).<<

 

Dlaczego heroicznych? Uszczypliwości zostaw innym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak jak napisałem wyżej, w DE jest szersza tradycja długiego wynajmowania. Artykuł to potwierdza. Ale nie jest tak jak napisałeś wcześniej, że w ŻADNYM kraju absolwenci uczelni wyższych nie kupują nieruchomości. Nawet w DE 58% wynajmuje, ale jednak 42% jest właścicielami. Należałoby to przeanalizować w klasach wiekowych, bo odsetek własności byłby wyższy w klasie np. 40-50 lat.

 

>>Co do wychwalania Balcerowicza i jego zasług to lepiej nie poruszać tego tematu tutaj, bo zapewniam Cię, że apoteoza heroicznych dokonań tego pana nie jest powszechnie podzielana (dyplomatycznie mówiąc).<<

 

Dlaczego heroicznych? Uszczypliwości zostaw innym.

 

Odniosłeś się do Balcerowicza jako człowieka, który uchronił Polskę przed losem Ukrainy. Zwróciłem tylko uwagę, że dla wielu osób to jest dyskusyjne. A w PL faktycznie ma miejsce apoteoza dokonań Balcerowicza. Tyle, że wraz z coraz lepszym zrozumieniem mechanizmów kapitalizmu rośnie krytyka jego polityki. Ot wszystko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

 

 

Tak jak napisałem wyżej, w DE jest szersza tradycja długiego wynajmowania. Artykuł to potwierdza. Ale nie jest tak jak napisałeś wcześniej, że w ŻADNYM kraju absolwenci uczelni wyższych nie kupują nieruchomości. Nawet w DE 58% wynajmuje, ale jednak 42% jest właścicielami. Należałoby to przeanalizować w klasach wiekowych, bo odsetek własności byłby wyższy w klasie np. 40-50 lat.

 

 

 

Odniosłeś się do Balcerowicza jako człowieka, który uchronił Polskę przed losem Ukrainy. Zwróciłem tylko uwagę, że dla wielu osób to jest dyskusyjne. A w PL faktycznie ma miejsce apoteoza dokonań Balcerowicza. Tyle, że wraz z coraz lepszym zrozumieniem mechanizmów kapitalizmu rośnie krytyka jego polityki. Ot wszystko.

 

Rozumiem, że bywasz na Zachodzie. Byłeś na Ukrainie? Ja zauważam raczej wzrost zrozumienia dla jego dokonań w Polsce.

Porównywanie gospodarki i poziomu życia w Polsce z krajami Zachodu - aby skrytykować dorobek III RP - jest nadużyciem.

Rozumiem, że bywasz na Zachodzie. Byłeś na Ukrainie? Ja zauważam raczej wzrost zrozumienia dla jego dokonań w Polsce.

Porównywanie gospodarki i poziomu życia w Polsce z krajami Zachodu - aby skrytykować dorobek III RP - jest nadużyciem.

 

Mieszkam za granicą.

Co do dokonań Balcerowicza w PL to sprawa mocno dyskusyjna. Został on wykreowany przez Sachsa i jego świtę i realizował politykę tzw. Nie-świętej Trójcy (unholy trinity).

 

Ja nie krytykuję dorobku III RP - napisz, gdzie niby to zrobiłem. Po prostu odniosłem się do obecnych trendów w zakresie rozwoju prawa pracy (owe umowy "śmieciowe"), a te raczej nie napawają optymizmem.

Powrót po dłuższej przerwie...

Mieszkam za granicą.

Co do dokonań Balcerowicza w PL to sprawa mocno dyskusyjna. Został on wykreowany przez Sachsa i jego świtę i realizował politykę tzw. Nie-świętej Trójcy (unholy trinity).

 

Ja nie krytykuję dorobku III RP - napisz, gdzie niby to zrobiłem. Po prostu odniosłem się do obecnych trendów w zakresie rozwoju prawa pracy (owe umowy "śmieciowe"), a te raczej nie napawają optymizmem.

Balcerowicz został "wykreowany" przez wybitnych polskich ekonomistów, którzy dobrze go znali i cenili. Jego wielki i pozytywny dorobek widać na każdym kroku w naszym kraju. Z oddali można tego nie dostrzegać. Opieram się na własnych przemyśleniach, a nie na cudzych, czasami złośliwych, opiniach. Co do umów śmieciowych - jaka jest alternatywa? Każda "ochrona" rynku pracy powoduje wzrost bezrobocia, bo pracodawcom nie opłaca sie zatrudniać pracowników.

Twój wpis #r 29 (ostatnie zdania) odczytałem właśnie jako krytykę. Sorry

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.