Uwaga oszust na naszym forum: simon84

[Yul]

Dobry tekst. Idealny wręcz, wypowiadany przez oskarżonego, do pokrzywdzonego i to przed rozprawą jeszcze.

Czy przed rozprawą czy po rozprawie, to nie ma akurat żadnego znaczenia. Nie powinien jednak tak pisać - tu się zgadzam.

 

Zawsze Yul może się zgłosić :p

W odróżnieniu od ciebie, zyzio :)

[simon84]

Co pisać wiem co pisze całość wypowiedzi oznacza fakt ze szuka spraw tam gdzie ich nie ma jest tyle określona ilość i więcej nie ma. Wyrwane słowa z kontekstu . Wkleiłem artykuł nikt go nie czytał pewnie. Ewidentnie posługuje się moim imieniem nazwiskiem i wieloma danymi upublicznia je a nie jest jednostka do tego upoważniona tyle. Co do groźby to sie tu juz nie jeden znalazł w moja stronę. Oskarżacie mnie tu poprzez wypowiedzi innych bez wyroku sadu i wy znacie prawo. To sprawa miedzy mną a kimś ale wszystkie osoby to rozumieją jak zaistniała sytuacje czemu poco dlaczego. A wypowiadajcie sie do woli pomoc prawniczą posiadam na tym zamykam wypowiedzi do 17tycznia ...

[zyzio]

Co pisać wiem co pisze całość wypowiedzi oznacza fakt ze szuka spraw tam gdzie ich nie ma jest tyle określona ilość i więcej nie ma. Wyrwane słowa z kontekstu . Wkleiłem artykuł nikt go nie czytał pewnie. Ewidentnie posługuje się moim imieniem nazwiskiem i wieloma danymi upublicznia je a nie jest jednostka do tego upoważniona tyle. Co do groźby to sie tu juz nie jeden znalazł w moja stronę. Oskarżacie mnie tu poprzez wypowiedzi innych bez wyroku sadu i wy znacie prawo. To sprawa miedzy mną a kimś ale wszystkie osoby to rozumieją jak zaistniała sytuacje czemu poco dlaczego. A wypowiadajcie sie do woli pomoc prawniczą posiadam na tym zamykam wypowiedzi do 17tycznia ...

Słuchaj cwaniaczku, te swoje farmazony sadź naiwniaczkom, ludzie nie są idiotami by się na to nabierać..... czemu ? po co ? dlaczego ? No właśnie dlaczego kantujesz ludzi ? Po co ? Warto dla tych paru groszy ?......

[whiter1]

Na tym etapie zgodzę się z kolegą Yul.

 

Sprawa została zgłoszona, jest wyznaczony termin rozprawy, na która mają się zgłosić powód i pozwany.

Do momentu ogłoszenia wyroku, pokrzywdzony powinien się wstrzymać z pewnymi opiniami i tekstami, a w szczególności z upublicznianiem danych adresowych pozwanego, bo sam może zrobić sobie spore kuku.

Rozmawiałem wczoraj z kolegą adwokatem i każdy obrońca z urzędu może odwrócić kota ogonem w tym aspekcie i z ofiary zrobić sprawcę, niestety :(

Adas23, bądź dojrzały i zostaw temat na forum przynajmniej do rozprawy.

 

Nienawidzę złodziei, oszustów, kombinatorów, cwaniaczków i innych takich. Uważam, ze wszyscy oni powinni być tak karani, aby nigdy więcej nie popełniali przestępstw.

Nawet na zapas ;)

 

Jednak nie żyjemy pod rządami Hammurabiego (czasem żałuję), jesteśmy dorośli, cywilizowani i światli (przynajmniej część z nas) i obowiązuje nas prawo, jakie by nie było.

 

(Chociaż gdyby samosądy były na legalu, to może byłoby mniej cwaniaczków, złodziei, pedofili, gwałcicieli... ;) )

[Gość SlawekR]

Czy przed rozprawą czy po rozprawie, to nie ma akurat żadnego znaczenia. Nie powinien jednak tak pisać - tu się zgadzam.

...

 

 

Ano też prawda, różnica jest taka że zaoszczędzi sądowi roboty, koniecznością kolejnej rozprawy w związku z kolejnymi przesłankami, bo podaje na tacy zawczasu :P.

[zyzio]

Na tym etapie zgodzę się z kolegą Yul.

 

Sprawa została zgłoszona, jest wyznaczony termin rozprawy, na która mają się zgłosić powód i pozwany.

Do momentu ogłoszenia wyroku, pokrzywdzony powinien się wstrzymać z pewnymi opiniami i tekstami, a w szczególności z upublicznianiem danych adresowych pozwanego, bo sam może zrobić sobie spore kuku.

Rozmawiałem wczoraj z kolegą adwokatem i każdy obrońca z urzędu może odwrócić kota ogonem w tym aspekcie i z ofiary zrobić sprawcę, niestety :(

Adas23, bądź dojrzały i zostaw temat na forum przynajmniej do rozprawy.

Dane już dawno upublicznił kolega pmcomp :) Zresztą nie wszystkie dane zapewne są autentyczne, kolega Adas23 dysponuje odpowiednim materiałem dowodowym by usadzić simonka, zresztą sam Simon przyznał, że nafikał, więc domniemania niewinności możemy sobie odpuścić :), a na dodatek pokrzywdzonych jest co najmniej kilku.... ja zawsze na prawo patrzę przez szerszy pryzmat i mam gdzieś wykładnię stricte literalną,bo jak taki cwaniaczek ma czelność jeszcze kogoś straszyć, a kolega Yul pokazuje mu ścieżkę.... to sorry, ale szlag mnie trafia.....

[whiter1]

zyzio,

zazwyczaj się z Tobą zgadzam, jednak nie tutaj.

 

Sprawa została na forum odpowiednio już przedstawiona i opisana, więc dalsze rzucanie się jak rozzłoszczone dzieci w piaskownicy jest śmieszne.

Z pewnością żaden z forumowiczów już nic od kolesia nie kupi, dodatkowo adas23 zapewne nie zapomni opisać wyrok sądu. I dobrze.

 

Ani słowa nie wspomniałem o domniemaniu niewinności, bo myślę podobnie. Jenak w tym momencie i na tym etapie to jest bicie piany z gówna.

[Yul]

Jednak nie żyjemy pod rządami Hammurabiego (czasem żałuję), jesteśmy dorośli, cywilizowani i światli (przynajmniej część z nas) i obowiązuje nas prawo, jakie by nie było.

Rzecz w tym, że tzw. kodeks Hammurabiego zakładał udowodnienie winy i powoływał do tego celu określonych ludzi. Bardzo dużo postanowień prawa współczesnego wywodzi się wprost z tego kodeksu. Ale jak widzę, to co niektórzy domagają się takiego "prawa", jakie obowiązywało w dolnym paleolicie :)

[zyzio]

Ani słowa nie wspomniałem o domniemaniu niewinności, bo myślę podobnie. Jenak w tym momencie i na tym etapie to jest bicie piany z gówna.

Biciem piany z gówna jest bezczelne straszenie simonka jak dla mnie ;-)

 

zyzio,

zazwyczaj się z Tobą zgadzam, jednak nie tutaj.

Tzn. popierasz post Yul-a z 7.35 ?

 

Sprawa została na forum odpowiednio już przedstawiona i opisana, więc dalsze rzucanie się jak rozzłoszczone dzieci w piaskownicy jest śmieszne.

Z pewnością żaden z forumowiczów już nic od kolesia nie kupi, dodatkowo adas23 zapewne nie zapomni opisać wyrok sądu. I dobrze.

Ale jakie rozzłoszczone dzieci ? gostek jawnie śmieje się w twarz pokrzywdzonym od miesięcy, teraz ma czelność jeszcze straszyć, inny forumowicz naprowadza go jeszcze i mam siedzieć spokojnie ? :-)

Niewiadomo czy nie kupi......, do rozprawy jeszcze spod innego nicka i adresu niejeden numer może odwalić.....jak widać to wyjątkowo bezczelny typek....

[fox733]

O co ta wojenka? Oszust sam się przyznał, że jest oszustem, znaczy się "błęda popełnił". Teraz czeka na "sond" i zapłaci po wyroku. O co kaman? Ano o to, że gdyby komuś nie chciało się łachudry złodziejaszka pozywać to dalej miałby pokrzywdzonych w dupie. Zresztą po wpisach widać, że dalej ma i jeszcze ktoś w obronę cwaniaczka bierze. Do kalapucia gościa na parę miechów to może się czegoś nauczy.

[Gość rochu]

Jeżeli ktoś wisi jako dłużnik na portalach typu giełda długów to znaczy, że raczej nie jest ściągalny.

W sporej części takich wypadków egzekucja komornicza okazała się bezskuteczna a co najmniej długotrwała i problematyczna.

[mczaj]

Pyatnie czy sajmonek pójdzie siedzieć, czy nie. Jeśli sąd zasądzi jakąś grzywnę, a ten nie będzie miał kasy na zapłacenie, to tam są zdaje się przeliczniki, ile dni kiblowania się należy zamiennie.

Przydałoby mu się, tam się już panowie dobrze sajmonkiem zajmą.

[thrak]

Oszustwa finansowe są strasznie nisko w hierarchii więziennej :-) będzie robił herbę i zamiatał celę :-)

[meloV8]

Pyatnie czy sajmonek pójdzie siedzieć, czy nie. Jeśli sąd zasądzi jakąś grzywnę, a ten nie będzie miał kasy na zapłacenie, to tam są zdaje się przeliczniki, ile dni kiblowania się należy zamiennie.

Przydałoby mu się, tam się już panowie dobrze sajmonkiem zajmą.

 

Bez przesady. Kare grzywny mozna rozlaczyc na raty, a jak nie masz siana, to mozesz zlozyc podanie o zmiane kary grzywny, na kare ograniczenia wolnosci ( nie pozbawienia ) z wykonaniem prac spolecznych w wymiarze godzinowym. Maja na to swoje specjalne przeliczniki :) Oczywiscie jest tez taka mozliwosc, ze mozna odsiedziec kare grzywny...

[malikali]

Oszustwa finansowe są strasznie nisko w hierarchii więziennej :-) będzie robił herbę i zamiatał celę :-)

 

Będzie świeżak :D

[mczaj]

- ty, młody, grypsujesz?

- chłopaki, w życiu żadnej gry nie popsułem!

[sittek]

Co pisać wiem co pisze całość wypowiedzi oznacza fakt ze szuka spraw tam gdzie ich nie ma jest tyle określona ilość i więcej nie ma. Wyrwane słowa z kontekstu . Wkleiłem artykuł nikt go nie czytał pewnie. Ewidentnie posługuje się moim imieniem nazwiskiem i wieloma danymi upublicznia je a nie jest jednostka do tego upoważniona tyle. Co do groźby to sie tu juz nie jeden znalazł w moja stronę. Oskarżacie mnie tu poprzez wypowiedzi innych bez wyroku sadu i wy znacie prawo. To sprawa miedzy mną a kimś ale wszystkie osoby to rozumieją jak zaistniała sytuacje czemu poco dlaczego. A wypowiadajcie sie do woli pomoc prawniczą posiadam na tym zamykam wypowiedzi do 17tycznia ...

Czytając twoje niezgrabne i kwadratowe wypowiedzi zastanawiam się czy jesteś polskojęzyczny czy może masz cholerne problemy z pisownią i wysławianiem się ze zrozumieniem ?

 

Poza tym nawet i ty masz prawo składać wnioski dowodowe, o pomówienie, oszczerstwa i inne cudeńka. Nie zapominaj jednak, że czy ci się to podoba czy nie sąd i tak mając mocne dowody skaże cię co najmniej na karę grzywny, jak nie na kare pozbawienia wolności, czego ci życzę.

 

W tym przypadku po wyroku nie będą to już pomówienia a twoje wnioski o ściganie zostaną w całości odrzucone. Poza tym nie wydaje mi się aby adwokat z urzędu za marne wynagrodzenie pchał się w takie sprawy. Dla niego jesteś cienki bolek, w dodatku niewypłacalny.

 

Tak więc jak byś się dupą nie obkręcił i tak masz przechlapane.

 

nie pozdrawiam

[Gość partick]

adwokat z urzędu

 

BTW. a jak oszust przegra, to czy musi zwrócić koszty tego adwokata z urzędu, czy też płaci za to podatnik?

[Yul]

BTW. a jak oszust przegra, to czy musi zwrócić koszty tego adwokata z urzędu, czy też płaci za to podatnik?

Nie, adwokata wsadzają razem z oszustem :))) Wszak ma "współudział - tak tu się prawo rozumie, hehe.

[laxx79]

A wy pytacie bo sami macie problemy ? :))) Jednak bijecie piane z G....A. Pewnie do rozprawy będzie wpłata dla pokrzywdzonego sąd da niska szkodę czynu i grzywną. Temat rzeka i myślę ze dawno wyczerpany aż musiałem się tu wypowiedzieć widać każdy miał problemy z prawem albo każdy jest prawnikiem :DD >Chłopy skupcie się na audio

[bojaco]

Czytam ten wątek i tak sobie czekam i czekam, aż Pan simon84 wypełni istniejące wobec mnie zobowiązanie. Jeżeli chodzi o kwestie prawne poruszone w niniejszym wątku, a dotyczące pomawiania czy zniesławiania, to wygląda tak: Art. 212 § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Przy czym, abstrahując od szczegółowych wywodów prawnych zwracam uprzejmie uwagę na tę okoliczność, że nie popełnia przestępstwa zniesławienia, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut, który służy obronie społecznie uzasadnionego interesu (...). I jeszcze jedno, ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego (art. 212 § 4 kk).

[Yul]

Wszystko prawda. Tylko w takich okolicznościach lepiej podawać same fakty - pan "X" ma u mnie dług. Można podać ile ten dług wynosi, jak długo na panu "X" ciąży, opisać okoliczności w jakich powstał, podzielić się trudnościami z jakimi spotkano się przy próbie odzyskania długu. To jest zupełnie wystarczające dla zabezpieczenia tzw. interesu społecznego. Natomiast jeśli posługujemy się stwierdzeniami typu: oszust, złodziej, przestępca, to wcielamy się w nie swoją rolę, bo od orzekania kto jest przestępcą jest sąd. Trudno żeby jakikolwiek sędzia to popierał, bo w istocie popierałby samosądy. Obywatel może mieć co najwyżej przeświadczenie, że popełniono przestępstwo, wtedy zawiadamia kogo trzeba (policja, prokuratura), i po powiadomieniu czeka na reakcję tych instytucji. Policja lub prokuratura odpowiada obywatelowi, że wszczyna sprawę przeciwko panu "X", czyli w tym momencie jest tylko prawdopodobne, że przeświadczenie obywatela mogło polegać na prawdzie. Ale ponieważ nie było jeszcze rozprawy, nie zapadło orzeczenie sądu, to w sytuacji prawnej pana "X" jeszcze nic się nie zmieniło - w świetle prawa nie jest winny przestępstwa, bo tego mu nie dowiedziono. Jeśli sąd orzecze, że było przestępstwo, to można jeszcze apelować od tego orzeczenia - inny sąd może orzec co innego. Jeśli sprawa się wreszcie zakończy, to jest tak jak orzekł sąd - pan "X" popełnił przestępstwo. Jeśli popełnił oszustwo, to nie można o nim twierdzić, że popełnił morderstwo, trzeba wiedzieć z jakiego artykułu został skazany i co ten artykuł stanowi. Pan "X" zostanie wpisany do krajowego rejestru skazanych, ale ten wpis po jakimś czasie zostanie zatarty; nie można wówczas twierdzić, że pan "X" jest przestępcą.

Co ciekawe, wszelkie wypowiedzi typu: "już nikt z forum nic od iksińskiego nie kupi" jedynie pomagają iksińskiemu oczyścić się ze stawianych mu zarzutów, może się tymi wypowiedziami posługiwać przed sądem w swojej obronie. Inna sprawa czy sąd dopuści wypowiedzi z forum audiostereo.pl, mam przeświadczenie że nie, bo sąd umarłby ze śmiechu jakby to forum poczytał :)))

[zyzio]

Wszystko prawda. Tylko w takich okolicznościach lepiej podawać same fakty - pan "X" ma u mnie dług. Można podać ile ten dług wynosi, jak długo na panu "X" ciąży, opisać okoliczności w jakich powstał, podzielić się trudnościami z jakimi spotkano się przy próbie odzyskania długu. To jest zupełnie wystarczające dla zabezpieczenia tzw. interesu społecznego. Natomiast jeśli posługujemy się stwierdzeniami typu: oszust, złodziej, przestępca, to wcielamy się w nie swoją rolę, bo od orzekania kto jest przestępcą jest sąd. Trudno żeby jakikolwiek sędzia to popierał, bo w istocie popierałby samosądy. Obywatel może mieć co najwyżej przeświadczenie, że popełniono przestępstwo, wtedy zawiadamia kogo trzeba (policja, prokuratura), i po powiadomieniu czeka na reakcję tych instytucji. Policja lub prokuratura odpowiada obywatelowi, że wszczyna sprawę przeciwko panu "X", czyli w tym momencie jest tylko prawdopodobne, że przeświadczenie obywatela mogło polegać na prawdzie. Ale ponieważ nie było jeszcze rozprawy, nie zapadło orzeczenie sądu, to w sytuacji prawnej pana "X" jeszcze nic się nie zmieniło - w świetle prawa nie jest winny przestępstwa, bo tego mu nie dowiedziono. Jeśli sąd orzecze, że było przestępstwo, to można jeszcze apelować od tego orzeczenia - inny sąd może orzec co innego. Jeśli sprawa się wreszcie zakończy, to jest tak jak orzekł sąd - pan "X" popełnił przestępstwo. Jeśli popełnił oszustwo, to nie można o nim twierdzić, że popełnił morderstwo, trzeba wiedzieć z jakiego artykułu został skazany i co ten artykuł stanowi. Pan "X" zostanie wpisany do krajowego rejestru skazanych, ale ten wpis po jakimś czasie zostanie zatarty; nie można wówczas twierdzić, że pan "X" jest przestępcą.

Co ciekawe, wszelkie wypowiedzi typu: "już nikt z forum nic od iksińskiego nie kupi" jedynie pomagają iksińskiemu oczyścić się ze stawianych mu zarzutów, może się tymi wypowiedziami posługiwać przed sądem w swojej obronie. Inna sprawa czy sąd dopuści wypowiedzi z forum audiostereo.pl, mam przeświadczenie że nie, bo sąd umarłby ze śmiechu jakby to forum poczytał :)))

Nudny jesteś jak flaki z olejem, nawijasz jak stara, wymęczona prawem papuga :D

Skoro X ma dług, bo mnie okantował, to dla mnie jest przestępcą, oszustem, kanalią etc. i każdy sąd mi przyzna rację, gdy wykażę że faktycznie mnie okantował, bo mam na to dowody. Pomimo braku prawomocnego wyroku mogę go więc nazywać przestępcą działając w obronie społecznie uzasadnionego interesu - ostrzegam potencjalnych klientów grubym działem : oszust, złodziej, co ma odpowiednio silny wydźwięk w społeczeństwie, ale jestem pewien swego, bo trudno by sąd podważył twarde dowody jakie posiadam, nie było więc żadnego pomawiania, bo byłem pewny, że zostałem oszukany: publicznie podnosiłem więc lub rozgłaszałem prawdziwy zarzut.....i tyle w temacie......

[defol]

Przez te Wasze przepychanki temat zaraz trafi na bocznicę i zamiast informować i chronić nas przed takimi simonami to pójdzie w niepamięć.

[jar1]

Ciekawy, co by gadał "prawniczek" , jakby to jego okantował?

Ja juz takich słyszałem :)

[Gość SlawekR]

Dla mnie sprawa jest jasna. Podczas trwania jeszcze nierozstrzygniętego sporu o charakterze prawnym, którego rozstrzygnięcie nastąpi w najbliższej perspektywie czasowej (rozprawa sądowa), każda ze stron sporu powinna powstrzymać się od jakichkolwiek komentarzy, gdyż tak nakazuje logika i zwykły instynkt samozachowawczy.

 

Nastąpi rozstrzygniecie, będzie wyrok, będziecie sobie nad nim dyskutować wedle woli. A tak to jest swoiste "skazywanie g..na na śmierć" i przelewanie z pustego w próżne.

 

Koniec, kropka.

[Gość Tubatoon]

Oszustwa finansowe są strasznie nisko w hierarchii więziennej :-) będzie robił herbę i zamiatał celę :-)

 

Nie życzę mu niczego złego, ale obawiam się, że na sprzątanie celi i robienie herbaty to nadal za niski poziom przestępstwa.

 

W sumie jednak, to Simon może być bezpieczny w pierdlu, nikt go nie tknie: jak się tam kolesie dowiedzą za co siedzi (parę stówek), to zwyczajnie wszyscy pękną ze śmiechu.

[Gość Gość]

W Wasze zatargi się nie mieszam. Zaciekawiła mnie jedna kwestia czysto teoretyczna. Raczej pewną informacją jest to, że do czasu prawomocnego wyroku sadu, nie warto publicznie nikogo nazywać:

-mordercą,

-złodziejem,

-oszustem itd.

bo można się narazić na problemy prawne.

To w takim razie jak ktoś mi wyrwie portfel z ręki na drodze i krzyknę :

Łapać złodzieja!

To też mi mogą koło dupy zrobić?

[zyzio]

To w takim razie jak ktoś mi wyrwie portfel z ręki na drodze i krzyknę :

Łapać złodzieja!

To też mi mogą koło dupy zrobić?

No pewnie, dopóki nie zostanie prawomocnie skazany jest niewinny - jak możesz go pomawiać o złodziejstwo :D Tu jest właśnie ten absurd wywodów "prawniczka" w całej okazałości..... ;-)

[Yul]

Zyzio, jeśli jesteś na tyle zniedołężniały aby nie złapać go samemu :) to możesz zaryczeć: "Łapać go!!!".