Skocz do zawartości
IGNORED

Klub ateistów Audio-Voodoo


Gość StaryM

Rekomendowane odpowiedzi

Przepraszam, że znowu o tych nieszczesnych kablach, ale nie mogę sie powstrzymać:

 

Najpierw taki wpis:

 

 

Dziwne ale Shunyata, te wysokie modele to najbardziej soczyste kable jakie znam i ciepłe.

Obecna seria Z-Tron jest bardzo soczysta i ciepła a jednocześnie bardzo rozdzielcza.

Poprzednia seria CX niewiele ustępowała i też była po tej samej stronie mocy.

Nie znam jeszcze starszej serii VX i być może one są inne, może też swoje dokłada przejściówka.

 

W tej cenie jedynym który mogę polecić o takich charakterze to MIT Oracle ZIII.

Jest ciepły, ma mocny bas, gra pastelowo, zaokrąglony choć mniej rozdzielczy i mniej soczysty niż np Anaconda Z-tron,

ale może wypaść znacznie lepiej niż ten Python Vx.

 

A przecież sam autor twierdzi, ze kable działają subtelnie!

 

A teraz odpowiedż i wspaniała sugestia przyczyny poważnych problemów:

 

może to wina przejściówki, one raczej nie służą...

 

Audio-voodoo w czystej postaci!

 

Zapomniałem dodać, ze cały czas chodzi o najważniejszy element systemu, tzn, o sieciówkę

I po co się odzywasz niepytany?

Wszyscy znają twoje zdanie i nikt nie ma chęci czytać tego samego po raz 3456.

To nie był wpis do ciebie ani dla ciebie.

 

Zadziwiająca jest szybkość twej "riposty". Nie rozumiem, o co ci chodzi? O to, ze przyłapałem cię na braku konsekwencji? Przecież nie pisze w tamtym wątku. Posłużyłes mi jedynie jako przykład rasowego wyznawcy audio-voodoo. Nie ma w tym niczego osobistego. A że wyjatkowo nadajesz się do takiej roli, to zupełnie inna sprawa - tyle, że to już nie moja wina.

Zacytuję twoje słowa - to nie jest wpis do ciebie, ani dla ciebie. Wątek zdaje mi się też nie bardzo pasuje do twoich zapatrywań ;-))

Następnym razem pominę nicki autorów cytowanych tekstów i sprawa będzie jasna.

 

Zastanawia mnie jeszcze jedna niekonsekwencja i dotyczy ona nie tylko kabelków. W wypowiedziach zawierających opisy charakteru brzmienia różnych części składowych systemu audio z reguły spotykamy autorytatywny ton, świadczący o pewności autora co do słuszności takiej charakterystyki. Mówi się o tzw. "sygnaturze" brzmieniowej. Z drugiej strony te same osoby często podkreślają, że gra cały system, że ich wrażenia dotyczą konkretnej konfiguracji i w innej sytuacja może być zgoła odmienna. Gdzie zatem jest wzorzec? Wzorzec, na podstawie którego można określić bezwzględną "skalę", dzięki której można by mówić o jakiejś "sygnaturze" brzmieniowej?

Gdzie zatem jest wzorzec? Wzorzec, na podstawie którego można określić bezwzględną "skalę", dzięki której można by mówić o jakiejś "sygnaturze" brzmieniowej?

Nie ma wzorca.*

Nie ma wzorca jednakiego dla wszystkich.*

 

Jak długo się z tym nie pogodzisz tak długo będziesz tu niczym dziecko we mgle.

 

Jeśli jednak bez wzorców żyć nie możesz, są fora matematyczne, fizyczne, chemiczne itp. Tam nie tylko wzorce ale i wzory znajdziesz.

 

* Właściwe podkreślić :)

Jeszcze raz proszę o rzeczową dyskusję, a nie insynuacje.

Zatem łopatologicznie. Rzeczowo.

 

Pogaduszki, rozmowy, wymiany opinii, wynikają z chęci dzielenia się swoimi doświadczeniami między osobami, które łączy ta sama pasja audio.

Obserwator nie podzielający tej pasji może odczuwać niezrozumienie i pustkę podejmując próby zaistnienia w takim towarzystwie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dlaczego człowiek, nie jest w stanie usłyszeć różnic między kablami głośnikowymi czy interkonektami?

Było w tym wątku wiele razy.

Ktoś ze słyszących przedstawiał kiedyś piękny PDF z wynikami badań kabli zasilających od takiego zwykłego po te audiofilskie. Wynikało z tych badań, ze różnice między kablami są. O ile pamiętam, różnice pokazywały lepszą zdolność przewodzenia kabla audiofilskiego o chyba 6mV od zwykłego, rezystancja też była mniejsza o jakieś 5 lub 6 mOhm. Jakie to ma znaczenie? Żadne, bo wahania w sieci zasilającej są często rzędu 2 - 4 V, a nawet jeśli zastosujemy audiofilski kondycjoner, się nie zmniejszą. Ba, nawet jak zastosujemy porządny UPS online, to wahania napięcia są około 1V.

Podobnie jest z interkonektami i kablami głośnikowymi. Różnice w sposobie przewodzenia są tak minimalne, że nie są w stanie wpłynąć na sygnał. A dokładniej mogą powodować różnice, lecz te różnice w rozmaitych zakresach pasma mogą sięgnąć powiedzmy 0,1dB (przekładając te wahania rezystancji, pojemności i napięcia na wartości związane z dźwiękiem). A człowiek ma problemy z usłyszeniem różnic wyrażających się wartościami około 1dB.

Zatem tak jak już pisałem, to stara gadka i nie rozpoczynaj jej na nowo, bo zaprawdę nie masz w tym temacie nic do powiedzenia. A ja nie chcę kolejnego głupiego flejmu w wątku.

Dlaczego sugerujesz, że chodzi o decybele a nie o inny parametr? Przecież ci którzy słyszą różnice, nie interpretują ich w kontekście decybeli, tylko np. zmiany barwy, wybrzmień, szybkości, przestrzeni, głębi, lokalizacji, itp. Decybele nie mają tutaj nic do rzeczy.

 

Ja akurat mam coś do powiedzenia, bo mogę opisać zmiany, które słyszę i zmiany te będą potwierdzone przez innych słyszących kable, także proszę cie abyś trochę grzeczniej dobierał słowa.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Ja akurat mam coś do powiedzenia, bo mogę opisać zmiany, które słyszę i zmiany te będą potwierdzone przez innych słyszących kable, także proszę cie abyś trochę grzeczniej dobierał słowa.

Grzeczniej, to ci napisał Grzegorz.

Decybele mają dużo do rzeczy.

I to by było wszystko w tym temacie i w tym wątku. Ponieważ nie jeden raz już pisałem, ze o słyszeniu kabli tu nie dyskutujemy.

Było w tym wątku wiele razy.

Ktoś ze słyszących przedstawiał kiedyś piękny PDF z wynikami badań kabli zasilających od takiego zwykłego po te audiofilskie. Wynikało z tych badań, ze różnice między kablami są. O ile pamiętam, różnice pokazywały lepszą zdolność przewodzenia kabla audiofilskiego o chyba 6mV od zwykłego, rezystancja też była mniejsza o jakieś 5 lub 6 mOhm. Jakie to ma znaczenie? Żadne, bo wahania w sieci zasilającej są często rzędu 2 - 4 V, a nawet jeśli zastosujemy audiofilski kondycjoner, się nie zmniejszą. Ba, nawet jak zastosujemy porządny UPS online, to wahania napięcia są około 1V.

Podobnie jest z interkonektami i kablami głośnikowymi. Różnice w sposobie przewodzenia są tak minimalne, że nie są w stanie wpłynąć na sygnał. A dokładniej mogą powodować różnice, lecz te różnice w rozmaitych zakresach pasma mogą sięgnąć powiedzmy 0,1dB (przekładając te wahania rezystancji, pojemności i napięcia na wartości związane z dźwiękiem). A człowiek ma problemy z usłyszeniem różnic wyrażających się wartościami około 1dB.

Zatem tak jak już pisałem, to stara gadka i nie rozpoczynaj jej na nowo, bo zaprawdę nie masz w tym temacie nic do powiedzenia. A ja nie chcę kolejnego głupiego flejmu w wątku.

 

Taki kabel nie będzie spełniał określonych przez Ciebie mierzonych parametrów ?

800528.jpg

Ponieważ nie jeden raz już pisałem, ze o słyszeniu kabli tu nie dyskutujemy.

Mam jedno ale. Wątek ten powstał o dyskutowaniu głównie w temacie voodoo w audio, kable w twoim mniemaniu to właśnie jedno z nich, czemu tak bronisz ten wątek przed wymianą zdań w tym temacie? O czym chcesz tu rozmawiać, o pogodzie:)

Gość StaryM

(Konto usunięte)

No i właśnie tak u was wyglądają rzeczowe dyskusje....

Rzeczowa dyskusja ma polegać według ciebie na opisywaniu swoich wrażeń słuchowych? Jak bum1234 zadał ci kilka konkretnych pytań, to nie odpowiedziałeś.

 

Mam jedno ale. Wątek ten powstał o dyskutowaniu głównie w temacie voodoo w audio, kable w twoim mniemaniu to właśnie jedno z nich, czemu tak bronisz ten wątek przed wymianą zdań w tym temacie? O czym chcesz tu rozmawiać, o pogodzie:)

To jest klub ateistów audio-voodoo. Nie dyskutujemy o wrażeniach, ponieważ nie są obiektywnym zjawiskiem. Dyskutujemy o faktach. Jak będziesz miał do zaprezentowania coś, co się da udowodnić, to wtedy zapraszam.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

.....

Ja akurat mam coś do powiedzenia, bo mogę opisać zmiany, które słyszę i zmiany te będą potwierdzone przez innych słyszących kable, także proszę cie abyś trochę grzeczniej dobierał słowa.

 

.....

To jest klub ateistów audio-voodoo. Nie dyskutujemy o wrażeniach, ponieważ nie są obiektywnym zjawiskiem. Dyskutujemy o faktach. Jak będziesz miał do zaprezentowania coś, co się da udowodnić, to wtedy zapraszam.

 

 

Dokładnie tak. Widać, niektórzy mają problem z rozróżnieniem typowego wątku dyskusyjnego, w standardowym dziale ogólnym, od wątku "klubu" w dziale klubów właśnie. Wątki klubowe są po to aby zrzeszały ludzi o zbliżonych poglądach na daną kwestię, którzy wymieniają się tymi poglądami.

 

To samo jest w wątku Jplayowym na komputerówce, tyle że dokładnie w odwrotną stronę. Tam "zwolennicy" założyli na ogólnym forum komputerowym wątek i zdziwieni, że ktoś śmie polezmizować z ich tezami. Mogli sobie założyć klub zwolenników, czy tez nawet wyznawców, Jplaya, w dziale klubów. I tam każdy kto by im się wpieprzał w paradę, mógłby być z oczywistych względów niemile widziany, a już na pewno jego postawa roszczeniowa i żądająca czegoś tam od kogoś tam.

 

A tutaj jest właśnie dział klubów i wątek "klubowy". Więc jeśli ktoś chce koniecznie ostro polemizować, to pomylił chyba z deka działy. Niech sobie założy wątek na ogólnym i tam będzie się mógł z innymi obrzucać błotem do woli, w ramach polemiki, jeśli tego pragnie.

Tak się składa, że to właśnie bum ucieka od moich pytań :) a jeśli chodzi o konkretne pytania od niego, to raczej nie nazwał bym tego konkretem. On cały czas się dziwi jak ja mogę składać kolumny nie wiedząc co to jest transmitancja, ale czy ona jest mi tam potrzebna, to tego już nie potrafił wyjaśnić i skierował mnie do książek. To takie uciekanie od odpowiedzialności za dyskusję, którą się wywołało. Jak nie potrafimy czegoś normalnie zakończyć, to po cholere się za to zabieramy?

Ty też uciekłeś od tematu. Napisanie, że decybele mają dużo do rzeczy, niczego nie rozwiązuje. Przydało by się rozwinięcie i np. opisanie jak owe decybele wpływają na dźwięk. Co się dzieje za ich pośrednictwem, czy przy ich pomocy? Czy mają one wpływ na kształtowanie sceny muzycznej i dlaczego?

Kiedy wkleiłem jakiś czas temu kilkanaście parametrów jakie może mieć kabel, bum napisał mi w odpowiedzi "no i co z tego". Czy to jest odpowiedź poważnego faceta, który zagadnienia matematyczne i fizyczne ma w małym palcu?

Dokładnie tak. Widać, niektórzy mają problem z rozróżnieniem typowego wątku dyskusyjnego, w standardowym dziale ogólnym, od wątku "klubu" w dziale klubów właśnie. Wątki klubowe są po to aby zrzeszały ludzi o zbliżonych poglądach na daną kwestię, którzy wymieniają się tymi poglądami.

 

Co z tego, że to jest klub, tak się składa, że próba wydzielenia sfery voodoo od sfery rzeczywistej wymaga wymiany zdań każdej ze stron, a nie czegoś takiego na zasadzie, bo ja tak uważam i zamykam się przed innymi na klucz. Tu wypowiadają się ludzie, którzy uznają lub nie różne rzeczy w audio, komu dać w takim układzie kopa, a komu jeszcze nie? StaryM założył ten klub, aby dyskutować o audio, nie o lalkach voodoo ok, ale gdzie ta granica, której nie można przekraczać?

Ja nie wierzę w kable w tym znaczeniu, że każdy podłączony do różnych urządzeń ma n i e p o w t a r z a j ą c y się wpływ. Ponieważ wpływa róznie, to wywołuje reakcje w stylu "ale zmiana" do "nie słyszę różnicy". Ten sam jeden przewód.

 

Rada: nie wierz we wpływ kabla, dopóki nie sprawdzisz, czy tego konkretnego akurat ci trzeba. Ale na pewno jest taki, który potrafi coś zmienić - bez trudu to usłyszysz - w twoim systemie.

 

Trzeba eksperymentować i opisywać wrażenia w odniesieniu do dokładnie opisanej konfiguracji. Może tylko nie tutaj.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Co z tego, że to jest klub, tak się składa, że próba wydzielenia sfery voodoo od sfery rzeczywistej wymaga wymiany zdań każdej ze stron, a nie czegoś takiego na zasadzie, bo ja tak uważam i zamykam się przed innymi na klucz. Tu wypowiadają się ludzie, którzy uznają lub nie różne rzeczy w audio, komu dać w takim układzie kopa, a komu jeszcze nie? StaryM założył ten klub, aby dyskutować o audio, nie o lalkach voodoo ok, ale gdzie ta granica, której nie można przekraczać?

 

 

Ja nie twierdzę, że w klubie nie wolno dyskutować. Bo zabronienie dyskusji byłoby oczywistym idiotyzmem. Odniosłem się tylko do nadmiernej postawy roszczeniowej prezentowanej przez niektórych dyskutujących, jakoby im się coś należało w związku z tym. W klubie nie ma aż takiego równouprawnienia, że tak to ujmę. W klubie uprzywilejowani są ci, którzy się z tym klubem identyfikują. To jest chyba dość oczywiste. A jak ktoś prezentuje postawę przeciwną, to powinien to uszanować, a nie "wymachiwać szabelką". Nie może wpadać jak bomba i rozstawiać wszystkich po kątach. A jeśli domaga się równouprawnienia, to niech idzie do działu ogólnego i niech tam założy stosowny wątek, albo jeśli chce pozycji uprzywilejowanej w dyskusji, to niech założy odpowiedni klub, ludzi o podobnych poglądach jak on.

 

Przecież tym w istocie różni się dział klubowy od całej reszty.

 

Inaczej to będzie tak jakby ktoś wpadł do fanklubu piosenkarki X i zaczął wykrzykiwać, że jest ona zdzirą totalną, a jej fani to idioci. I jeszcze będzie się domagał specjalnych praw, żeby mu nikt krzywdy nie zrobił w tym fanklubie ;).

  • Użytkownicy+

Rzeczowa dyskusja ma polegać według ciebie na opisywaniu swoich wrażeń słuchowych?

Jeśli na próbie xxx osób przeprowadzisz test, w którym jednoznacznie w taki sam sposób opiszą oni cechy danego przedmiotu, to jest to równie dobra metoda poznawcza, jak test abx.

Weź Golfa i Astrę, zawiąż człowiekowi oczy, wyeliminuj możliwość rozpoznania czym jedzie (odgłosy, różnice w tapicerce, zapachu itp). Jestem niemal pewien, że większość osób wyłoży się na takim teście. Jestem jednak równie pewien, że jeżeli dasz te dwa auta grupie xxx osób, to bardzo podobnie opiszą oni różnice w testowanych autach.

Porównania jakiekolwiek, zawsze są obarczone niedoskonałością. Powyższy przykład, ma tylko naświetlić sprawę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.