Skocz do zawartości
IGNORED

Jednomandatowe okręgi wyborcze - przyłącz się.


witek_z

Rekomendowane odpowiedzi

Ci, co w ogóle kandydują, już są gorsi. Bo wybierają pasożytnictwo jako sposób na życie. Czyli w sumie wybieramy gorszych z gorszych.

Dlatego posłowanie powinno być bezpłatne. Ale w ogóle bezpłatne anie tylko na zasadzie ograniczenia pieniędzy państwowych na koszty kampanii wyborczej dla partii w sejmie.

Przez które?! Przez to, które obecnie uczęszczając do do podstawówki, gimnazjum czy liceum nie wie, kto jest jego wójtem, burmistrzem, radnym oraz posłem, senatorem, premierem, marszałkiem czy prezydentem w tym kraju?!

Większość tych politycznych analfabetów w przyszłości będzie wybierać lub kandydować! Czarno to widzę!

Nie twierdzę, że nie ma problemu...

 

Tak sobie myślę, że odpowiedzialność to część człowieczeństwa.

Czy ludzie są coraz głupsi...?

Wierzmy, że nie.

Załóżmy, że PO - wygrywa w 460 okręgach w stosunku 51% do 49% w każdym z nich.

 

Wynik - 100% posłów jest z PO. Opozycja = 0%.

 

Smacznego

i przy takiej pełni władzy i prezentowanej indolencji po pół roku idą w pi...du

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Dlatego posłowanie powinno być bezpłatne. Ale w ogóle bezpłatne anie tylko na zasadzie ograniczenia pieniędzy państwowych na koszty kampanii wyborczej dla partii w sejmie.

 

Dajemy pieniądze na partie a te są gówniane. Po co więć dawać? Takiego szajsu w partiach, jak teraz, to nie było od 89 roku. Chodzi o poziom ich efektów, kultury, i wszystkiego. Od momentu ich finansowania przez państwo poziom spada na łeb na szyję. Po co wywalać w to błoto pieniądze?

i przy takiej pełni władzy i prezentowanej indolencji po pół roku idą w pi...du

 

Jakim niby cudem??? Pierdnięcie Prezesa ich zmiecie? Gdyby tak miało być to już by się zdarzyło.

 

Załóżmy, że PO - wygrywa w 460 okręgach w stosunku 51% do 49% w każdym z nich.

Wynik - 100% posłów jest z PO. Opozycja = 0%.

Smacznego

 

No właśnie. Nie trzeba wielkiego wysiłku żeby przedstawić taki scenariusz ale jak widać potrzeba było na to aż trzech stron dyskusji :-).

Jestem Europejczykiem.

 

Większością we wszystkich okręgach.

Musieliby być naprawdę dobrzy.

 

Zdmuchnięci, niby jakim cudem?

Skoro wygrali tylko 51 do 49... to wystarczy następnym razem pierdnięcie...

 

Takie są prawidła demokracji. Po co w niej manipulować.

Powtórzę: pamiętam jak beton partyjny bronił poprzedniego ustroju. Był niby znakomity ale zdarzały się wypaczenia... Społeczeństwo nie dojrzało do tego by rozstrzygać. Jakakolwiek próba to było świętokradztwo. Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego fraza "chcą sięgnąć po władzę" była obelgą w ustach kacyka partyjnego kierowaną do tych, dzięki którym m.in. dziś tak możemy tu żarliwie dyskutować...

 

Może błądzę, ale tak mam w genach i wyniosłem z domu; albo mam realne możliwości wyboru albo pier**lę to wszystko.

;)

A tak konkretnie??? Bo o Polskę to każdy walczy!

Ale o jakie Polskie? O takie goło ale w ostrogach? Czy o takie gdzie wszystko działa jak należy?

Jestem Europejczykiem.

 

Dla wszystkich zapatrzonych w USA: to właśnie stamtąd pochodzi termin gerrymandering i jest to jedna z patologii JOW.

No nie jestem pewien. Tern termin jest znany u nas od grubo ponad 100 lat pod nazwą "geografia wyborcza".

 

a nie żadne prawo deterministycznie działające na system partyjny.

Tak jak większość praw w naukach społecznych.

 

Głosujesz na osobę a nie na partię.

 

To dlatego w UK mamy system dwupartyjny? Myślisz, że tam partie nie interesują sie wyborami w terenie? Słodka naiwności...

Co ma piernik do wiatraka?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Panowie Polski już nie ma praktycznie.

4 rozbiór potrwa jeszcze góra z 5 lat, trzeba jeszcze kupić ziemię za grosze od rolników i parę innych spraw załatwić.

I pozamiatane. I to nieodwracalnie....

 

A Wy myślicie że zmiana ordynacji coś zmieni ?

 

Była szansa zaraz po okrągłym stole pójść inną drogą, wtedy bylibyśmy dzisiaj może nie potęgą gospodarczą, ale silnym państwem (ekonomicznie).

Chociaż, uczciwie to był na to promil szansy. Polska państwowość miała za dużo wewnętrznych i zewnętrznych wrogów.

Wewnętrznych - dużo wpływowych osób miało brudno za uszami, lub chciało szybko zostać oligarchami - a to wykluczało silne i sprawnie zarządzane państwo, potrzebne było kalekie - cel osiągnięto. (a, zwrot polski oligarcha jest medialnie zakazany ;P) A państwom sąsiadującym nie był potrzebny silny konkurent, tylko rynek zbytu i tania siła robocza.I tu też się sprawdzamy w 110% :(

 

Przepraszam za cynizm, ale nie mogłem się oprzeć......

 

Żeby to odkręcić potrzebna by była rewolucja jak W Rosji w 1917. Ale to mrzonka, szybka braterska interwencja w ramach obrony demokracji i po sprawie. Moglibyśmy wtedy do listy nieudanych powstań dopisać tylko kolejne....

Żeby to odkręcić potrzebna by była rewolucja jak W Rosji w 1917.

Po której tg Rosja weszła na szybką ścieżkę rozwoju gospodarczego i społecznego. ;)

Można się śmiać, ale tak silnej pozycji w świecie to Rosja nigdy nie miała. Liczyły się jedynie dwa kraje USA i ZSRR.

Zresztą, popatrzcie na Chiny...

A pamiętasz czy gospodarkę USA przejął Meksyk, Kanada, czy tam Haiti ?

 

Bo ja idąc nawet do sklepu idę do "zagramanicznego"..... TV też kupuję w "zagramanicznym" Oba zyski transferują do swoich macierzystych krajów. A Telekomunikacja Polska - utrzymuje ..... francuskich emerytów. Polscy nie mają na leki i chleb.

A dzisiejszy nius: upada Bumar, może to i dobrze będziemy jankeskich interesów bronić jankeską bronią. (chociaż worki na ciała może będą made in poland)

 

Przykład z CCCP był tylko dlatego gdyż im nikt nie zrobi wjazdu z bratnią pomocą w obronie demokracji - łopatologicznie wyjaśniam dla Jaro i toptwenty. A A nie jako pochwała CCCP. Wszytko trzeba metodą: :"kawa na ławę" ???? ehhhhh....

Nie pamiętam rewolucji bolszewickiej w USA - może była niepotrzebna?

 

Wojny bolszewickiej tez nie pamiętasz.

A wojna secesyjna to co?

Wojny bolszewickiej tez nie pamiętasz.

A wojna secesyjna to co?

To było co innego, nie odróżniasz?

 

A pamiętasz czy gospodarkę USA przejął Meksyk, Kanada, czy tam Haiti ?

 

Bo ja idąc nawet do sklepu idę do "zagramanicznego"..... TV też kupuję w "zagramanicznym" Oba zyski transferują do swoich macierzystych krajów. A Telekomunikacja Polska - utrzymuje ..... francuskich emerytów. Polscy nie mają na leki i chleb.

A dzisiejszy nius: upada Bumar, może to i dobrze będziemy jankeskich interesów bronić jankeską bronią. (chociaż worki na ciała może będą made in poland)

 

Przykład z CCCP był tylko dlatego gdyż im nikt nie zrobi wjazdu z bratnią pomocą w obronie demokracji - łopatologicznie wyjaśniam dla Jaro i toptwenty. A A nie jako pochwała CCCP. Wszytko trzeba metodą: :"kawa na ławę" ???? ehhhhh....

Droga na wschód do Rosji wolna, tam czekają na Ciebie.

No nie jestem pewien. Tern termin jest znany u nas od grubo ponad 100 lat pod nazwą "geografia wyborcza".

 

A ja jestem. Termin gerrymandering został po raz pierwszy użyty bodajże w 1812 r. (Boston Gazette) w Stanach w warunkach systemu jednomandatowego właśnie. To trochę wcześniej niż 100 lat geografii wyborczej.

 

Wyświetl postUżytkownik romekjagoda dnia 09.09.2012 - 21:20 napisał

 

Cytat

Głosujesz na osobę a nie na partię.

 

To dlatego w UK mamy system dwupartyjny? Myślisz, że tam partie nie interesują sie wyborami w terenie? Słodka naiwności...

 

 

Co ma piernik do wiatraka?

 

Skoro nie rozumiesz, to trudno... Ale wyjaśnię: skoro myślisz, że w systemie JOW głosujesz na indywidualne niezależne osoby, a nie na partie, to jesteś naiwny.

 

Polscy nie mają na leki i chleb.

 

Zależy, czy nosili mundury... Sk...syny odchodząc na emeryturę praktycznie wychodzą na 100% wysokiej pensji, dostają różne bonusy, etc. nie płacąc żadnych składek. A taki emeryt z uposażeniem 600PLN który im ta mudurówkę współfinansował nie dojada albo na leki nie ma.

Powrót po dłuższej przerwie...

Skoro nie rozumiesz, to trudno... Ale wyjaśnię: skoro myślisz, że w systemie JOW głosujesz na indywidualne niezależne osoby, a nie na partie, to jesteś naiwny.

 

Dokładnie! JOW może być jeszcze większym robieniem wyborcom wody z mózgu niż system wielomandatowy. Może ale nie musi. Większe znaczenie mógłby mieć system partyjnych prawyborów ktory osłabiał by zakulisowe targi i koteryjne rozgrywki. Jeszcze raz zachęcam do lektury pracy Flisa do której link zamieszczałem i podkreślam że samo głosowanie to jedynie jeden z elementów dokonywanych wyborów. Tak samo ordynacja wyborcza jest tylko jednym elementem całej układanki.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) (pdf na dole).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

Ale wyjaśnię: skoro myślisz, że w systemie JOW głosujesz na indywidualne niezależne osoby, a nie na partie, to jesteś naiwny.

Ja słów "indywidualne niezależne" nie użyłem, to Twoja inicjatywa.

A ekscytujesz się, jakbyś faktycznie do jakiejś kliki partyjnej należał.

 

Większe znaczenie mógłby mieć system partyjnych prawyborów ktory osłabiał by zakulisowe targi i koteryjne rozgrywki.

Czy i jak zaistnieje system partyjnych prawyborów zależy tylko od danej partii. Ustawowo raczej tego nakazać nie można. A same partie dużej ochoty na takie prawybory nie mają.

 

U Ciebie też dostrzegam jakąś niezdrową ekscytację. Wybory wg ordynacji proporcjonalnej czy większościowej, jak sam twierdzisz, wiele się od siebie nie różnią. Czy tak czy siak wyniki podobne, więc czym się tu podniecać? Co jest powodem, że bronicie ordynacji proporcjonalnej niczym niepodległości?

 

Tak samo ordynacja wyborcza jest tylko jednym elementem całej układanki.

Ale ten element akurat można ustawowo zmienić, w przeciwieństwie do innych

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

To ja tak się jedynie spytam tych, co to bronią tego istniejącego systemu wybierania. Co zrobić, aby to gówno, jakie jest "wybierane" według dzisiejszych reguł , spuścić tam, gdzie jego miejsce - znaczy do kibla?

 

Bo w sumie, to mi wszystko jedno, jak będę wybierał. Ale nie wszystko jedno, kogo.

Pytanie powinno brzmieć co zrobić aby ludzie, którzy mogliby coś zrobić chcieli kandydować. O ile tacy są...

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Niech zaczynają od działalności w Komitecie Rodzicielskim albo w Spółdzielni Mieszkaniowej, a nie ukrywaja się na zebraniach za plecami innych. A jak się wreszcie ktoś zgłosi, to im d..ę obrabiają po kątach.

U Ciebie też dostrzegam jakąś niezdrową ekscytację. Wybory wg ordynacji proporcjonalnej czy większościowej, jak sam twierdzisz, wiele się od siebie nie różnią. Czy tak czy siak wyniki podobne, więc czym się tu podniecać? Co jest powodem, że bronicie ordynacji proporcjonalnej niczym niepodległości?

 

To świadczy tylko o tym, że nie czytasz uważnie tego co piszę.

Ja przede wszystkim (tu wypunktuję żeby było jak na dłoni):

-ostrzegam przed wiarą w jeden cudowny lek na całe zło ( bo "There is no silver bullet" :-) )

-tłumaczę że sama ordynacja to tylko jeden z elementów całego systemu

-wskazuję na słabości systemu jednomandatowego

 

Każdy system ma swoje wady i zalety i napisano na ten temat całe książki. A jak czytam strony internetowe zwolenników JOW to wydaje mi się, że mało tam racjonalnej dyskusji a mnóstwo ideologii i wiary, że tym jednym cudownym posunięciem uzdrowimy naszą demokrację. Śmiem wątpić.

 

I na koniec: a zróbta se chłopy te okręgi jednomandatowe -mnie to nie przeszkadza. Po pierwszych, drugich, trzecich wyborach w tym systemie wrócimy do dyskusji i zobaczymy czy Sejm i Senat zaludniły się orłami?

Jestem Europejczykiem.

 

Pytanie powinno brzmieć co zrobić aby ludzie, którzy mogliby coś zrobić chcieli kandydować.

Jak nie będą musieli wstępować do którejś z mainstreamowych partii, może będzie im łatwiej.

 

A jak czytam strony internetowe zwolenników JOW to wydaje mi się, że mało tam racjonalnej dyskusji a mnóstwo ideologii i wiary, że tym jednym cudownym posunięciem uzdrowimy naszą demokrację. Śmiem wątpić.

Zgoda. Możemy tylko zmniejszyć dolegliwości życia pod rządami demosu.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.