Skocz do zawartości
IGNORED

Nie zabijam. Nie kradnę. Nie wierzę.


bady

Rekomendowane odpowiedzi

i amen, tak trzymaj

na koniec cię pocieszę, to że ty wybierasz to tylko ci się wydaje, to wybiera Bóg, gdybyś został obdarowany nie dywagowałbyś o jakimś tam wyborze, a tak masz luzik

Skąd ta pewność ?

mocno chwyciło za dupę...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to hipoteza teoretyczna lecz w praktyce jest to inaczej, w ogóle przypadków daru jest stosunkowo mało

"Bóg niczego nikomu nie narzuca", tylko sobie wybiera i gdy człowiekowi ta wola zostanie uświadomiona, przez myśl mu nie przejdzie by się sprzeciwić

a o tzw. wolnej woli można by długo ale na pewno nie tu (mimo, że moim zdaniem nie ma to nic wspólnego z teologią, to za poważny temat)

 

Mamel, albo nie wiesz co naucza KK albo jesteś Kalwinistą i głosisz predystynację. Co do wolnej woli w kontekście wiary to jednak chyba do teologii należy (nie wiem do końca, do którego poddziału, ale się łapie).

 

Koniec OT.

Powrót po dłuższej przerwie...

>romekjagoda

 

coś zniknąłeś, jak ja zacząłem pisać o nauczaniu kościoła odnośnie seksów. Więc jeszcze raz - jesteś katolikiem? Czy takim farbowanym? Seks przedmałżeński - nie. Antykoncepcja - nie. Chyba, że kalendarzyk, albo termometr w pochwę zamiast gry wstępnej. I co? Teraz już tak kolorowo to nie wygląda?

omujborze!

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

"W Polsce uderzono w Dekalog. Jest on dla człowieka wierzącego rzeczą najświętszą, stanowiącą o ludzkiej moralności. To według Dekalogu człowiek rozlicza się z Bogiem. W Dekalogu, czyli w dziesięciu przykazaniach Bożych, człowiek słyszy głos swojego sumienia, który jest głosem Boga w każdym z nas.

 

Dekalog zaczyna się od słów: „Jam jest Pan Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną...”.

 

I oto bluźniercy w kontekście przykazań Dekalogu wpisują: „Nie wierzę” oraz na innym billboardzie: „Nie wierzysz w Boga? Nie jesteś sam”, czyli naruszają świętość Dekalogu, znieważając go. 5. Nie zabijaj, 7. Nie kradnij to kolejne wartości Dekalogu przywoływane na billboardach, aby poniżyć wartość najważniejszą jaką jest wiara."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie no bez przesady. Niech tylko siedzą w swoich norach i nie wychylają łbów ze swoimi bluźnierstwami. Czy oni chcą zniszczyć cywilizację niszcząc jej filary?????

Fajny wątek.

 

Przypomniała mi się pewna rozmowa z moimi klientami przy okazji wykonywania pewnego zlecenia. Atmosfera była "luźna", fajnie nam się rozmawiało o różnych rzeczach, miedzy innymi o samochodach. Opowiedzieli mi cali dumni i z wypiekami na twarzy jak przy pomocy warsztatu blacharsko-lakierniczego naciągnęli firmę ubezpieczeniową na malowanie całego auta. I jeszcze kilka ładnych "kwiatków" świadczących o ich "zaradności życiowej".

 

Zlecenie w toku, rozmawiamy dalej, a właściwie to już tylko słucham...

 

 

Nie pamiętam już jak, ale gdzieś tam zaplątał się kościół, i nie to żeby złośliwie, ale z rozpędu chlapnąłem że owszem, wychowywany byłem "w duchu katolickim", ale w tej chwili w żaden sposób nie czuję się związany z tym koncernem.

Oni jak się zaraz okazało - głęboko wierzący i praktykujący - mocno się oburzyli, "że jak tak można!" i wprost - że jeśli nie chodzę do kościoła to "jestem zły".

 

Atmosfera zgęstniała, ale dokończyłem zlecenie i mimo wszystko "przekazaliśmy sobie znak pokoju"...

 

Pamiętam że pomyślałem sobie wtedy że wszędzie można spotkać fanów DIY i tuningu, tych dwoje stuningowało pod swój gust Dziesięć Przykazań...

Who's Afraid of Music?

Eech... przecież taka firma ubezpieczeniowa to samo zło! A ze złem należy walczyć metodą biblijną oko za oko. :)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

Nie dam rady przejrzeć wszystkiego - ale Twojego ducha jakoś znam. I szanuję. Choć a'priori się z nim nie zgadzam :)

Powiedz mi Bady - czy już zostałem kryptohomoseksualistą? I w jakim pochodzie mam do cholery uczestniczyć?

tamto do Musica pisałem. Na pochodach się nie znam. Wiem tylko, że 11 będzie niezły rozpiździec.

 

Co do homo, to ostatnio katol z klatki wezwał milicję na sąsiada z naprzeciwka, że impreza głośna. Więcej o homo nie wiem.

 

A nie, jeszcze widziałem 2 sekundy występu mumina biedronia w jakimś karaoke show. Fuj, jeszcze mi niedobrze.

Jeśli oszukujesz ubezpieczalnię lub państwo, to zwyczajnie odbierasz to, co twoje. Nie widzę w tym nic zdrożnego.

 

Jako ciemiężony przez państwo polskie człowiek , ze świeckiego punktu widzenia doskonale Cię rozumiem i nie widzę w tym nic zdrożnego , natomiast według Boga nieuczciwość jest nieuczciwością i nie ma usprawiedliwienia dla kradzieży nawet jeżeli odbierasz to , co Tobie ukradł złodziej , zapłatę powinieneś pozostawić Bogu .

Piotr

>romekjagoda

 

coś zniknąłeś, jak ja zacząłem pisać o nauczaniu kościoła odnośnie seksów. Więc jeszcze raz - jesteś katolikiem? Czy takim farbowanym? Seks przedmałżeński - nie. Antykoncepcja - nie. Chyba, że kalendarzyk, albo termometr w pochwę zamiast gry wstępnej. I co? Teraz już tak kolorowo to nie wygląda?

 

Bady, nie zniknąłem - wyjechałem na wakacje, wciąż na nich jestem.

Tak jestem katolikiem, staram się żyć jak katolik. Trochę to dla mnie krępujące składać wyznania na publicznym forum odnośnie mojego życia intymnego. Poza tym wszystko co robię, robię dla siebie, własnej wiary, etc. a nie po to, by składać deklaracje publiczne. Za farbowanego się nie uważam i tyle musi Ci wystarczyć.

Weź jednak też pod uwagę, że w powyższych kwestiach decyduje dwójka ludzi - zawsze. Ponadto pamiętaj: każdy ma własną wolę, własny rozum i moralność. To są sprawy miedzy człowiekiem a Bogiem. I uważam, że rozstrzyganie istnienia Boga na podstawie tego jak wierzą ludzie jest problematyczne.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość skynyrd

(Konto usunięte)

A dlaczego się tłumaczysz z czegokolwiek Bademu?

Bady to jest Twój spowiednik? Znasz Badego? - Ten su***syn ma większy problem od Ciebie , a załatwił Cię na szaro.

Rozumiem, że ludzie szukają guru. Taki Guru rozwiązuje za nich problemy.

 

Ale pier**lony Bady, ze swoją antykatolicką fobią, nie będzie dla Ciebie Guru.

Zresztą lubię Badego, to sympatyczny człowiek. Ale na guru się nie nadaje.

 

Później tylko pukasz w klawiaturę, bez refleksji, jak warzywo.

 

 

To jest Twoja wiara, deklarujesz sie w niej i postępujesz w dekalogu.

Zdumiewające, jest jak lewactwu udało sie postawić w kącie katolików.

 

Popierdolony psychicznie muzułmanin, porwał samolot i zamordował 3000 osób.

 

A Tobie będą bełkotać o zdeprawowanym papieżu Borgii ( bo obejrzeli serial?)

 

Naucz się używać mózgu - nie kopiuj kalki.

 

Tak jestem katolikiem, staram się żyć jak katolik. Trochę to dla mnie krępujące składać wyznania na publicznym forum odnośnie mojego życia intymnego. Poza tym wszystko co robię, robię dla siebie, własnej wiary, etc. a nie po to, by składać deklaracje publiczne. Za farbowanego się nie uważam i tyle musi Ci wystarczyć.

Romekjagoda jest katolikiem. Ba nawet sie stara żyć jak katolik.

 

I I trochę to dla niego krępujące.

 

 

Pewnie, że krepujące - doprowadzić dorosłego faceta do takiego stanu!

 

Romek jagoda, nie morduje ludzi, nie topi z żoną swoich dzieci w jeziorku~! Co za obciachowwiec!

 

Romekjagioda, tłumaczy się przed troglodytą Badym!

 

A tak sobie był zwyczajnym katolikiem - lubił ludzi, ratował psa, potrąconego przez samochód, przeprowadzał ociemniałą sąsiadkę przez jezdnię.

 

 

 

 

I wreszcie trafił na Bady'ego

 

I k**wa jego mać, odzyskał sens życia

 

I może, żeby dokonać ostatniego aktu, tej żenady.

Pod czaszką masz swój mózg

Użyj go od czasu do czasu.

 

A papcia bady'ego zostaw dla mnie

A dlaczego się tłumaczysz z czegokolwiek Bademu?

Bady to jest Twój spowiednik? Znasz Badego? - Ten su***syn ma większy problem od Ciebie , a załatwił Cię na szaro.

Rozumiem, że ludzie szukają guru. Taki Guru rozwiązuje za nich problemy.

 

Ale pier**lony Bady, ze swoją antykatolicką fobią, nie będzie dla Ciebie Guru.

Zresztą lubię Badego, to sympatyczny człowiek. Ale na guru się nie nadaje.

 

Później tylko pukasz w klawiaturę, bez refleksji, jak warzywo.

 

 

To jest Twoja wiara, deklarujesz sie w niej i postępujesz w dekalogu.

Zdumiewające, jest jak lewactwu udało sie postawić w kącie katolików.

 

Popierdolony psychicznie muzułmanin, porwał samolot i zamordował 3000 osób.

 

A Tobie będą bełkotać o zdeprawowanym papieżu Borgii ( bo obejrzeli serial?)

 

Naucz się używać mózgu - nie kopiuj kalki.

 

 

Romekjagoda jest katolikiem. Ba nawet sie stara żyć jak katolik.

 

I I trochę to dla niego krępujące.

 

 

Pewnie, że krepujące - doprowadzić dorosłego faceta do takiego stanu!

 

Romek jagoda, nie morduje ludzi, nie topi z żoną swoich dzieci w jeziorku~! Co za obciachowwiec!

 

Romekjagioda, tłumaczy się przed troglodytą Badym!

 

A tak sobie był zwyczajnym katolikiem - lubił ludzi, ratował psa, potrąconego przez samochód, przeprowadzał ociemniałą sąsiadkę przez jezdnię.

 

 

 

 

I wreszcie trafił na Bady'ego

 

I k**wa jego mać, odzyskał sens życia

 

I może, żeby dokonać ostatniego aktu, tej żenady.

Pod czaszką masz swój mózg

Użyj go od czasu do czasu.

 

A papcia bady'ego zostaw dla mnie

Tyś z gatunku Chrześcijan miłujących czy wojujących ?

Trochę to dla mnie krępujące składać wyznania na publicznym forum odnośnie mojego życia intymnego.

 

stwierdziłem, że mogę takie pytanie zadać, bo wcześniej nie miałeś problemów w napomykaniu o szukaniu żony w innym wątku itp. Kogo innego bym nie pytał. Ogólnie starasz się być dość otwarty na forum.

 

 

 

Co do reszty to niestety wg KK to nie jest twoja/wasza prywatna sprawa. Kościół dokładnie tłumaczy co jest dobre, a co be. Jeśli ktoś tego nie uznaje, to trzeba się zastanowić. Dla mnie ktoś kto nosi krzyżyk i deklaruje, że jest katolikiem deklaruje automatycznie, że popiera naukę kościoła katolickiego. Oczywiście już dawno nauczyłem się, że to bzdura, ale do dziś potrafię się mocno wk***ić na stan rzeczy chociażby przedstawiony powyżej przez Musica.

 

 

I na koniec: nie popieram oszukiwania na podatkach ani ubezpieczeniach. Użyłem sarkazmu, którego używam w wątku nie pierwszy raz.

 

W ramach poprawy nastroju możecie zawalczyć o Nagrodę Cecilii samemu restaurując malowidło:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panie Bady , jest pan uczciwszy ode mnie , ponieważ ja swego czasu trochę kombinowałem z ZUS-em , oczywiście mówię o tym , nie ażeby się chełpić lecz pokazać , iż nie urodziłem się uczciwy . Dużo racji jest w powiedzeniu Boga , który nawołuje Nas abyśmy uczyli się uczciwości .

Piotr

Co do reszty to niestety wg KK to nie jest twoja/wasza prywatna sprawa. Kościół dokładnie tłumaczy co jest dobre, a co be. Jeśli ktoś tego nie uznaje, to trzeba się zastanowić. Dla mnie ktoś kto nosi krzyżyk i deklaruje, że jest katolikiem deklaruje automatycznie, że popiera naukę kościoła katolickiego. Oczywiście już dawno nauczyłem się, że to bzdura, ale do dziś potrafię się mocno wk***ić na stan rzeczy chociażby przedstawiony powyżej przez Musica.

 

Wiesz, o żonie to pisałem zdaje się jedynie w kontekście powodów do emigracji - nic innego nie pamiętam, a alkoholuu dużo nie piję, zioła nie palę i ogólnie dziur w pamięci nie powinienem mieć ;)

 

Owszem, masz rację w zasadzie, ale nie zapominaj, że każdy człowiek ma wlasną wolę i moralność - są w życiu sytuacje, które trzeba rozstrzygać na takiej podstawie stosując nauki posiłkowo. Ogólnie skomplikowany temat... Szczerze powiem, że a) nie wiem jak sam zachowałbym się w pewnych sytuacjach (wyznaję maksymę, że znamy się na tyle na ile nas sprawdzono, wszystko co ponadto to spekulacja), b) wolałbym przed pewnymi dylematami nigdy nie zostać postawiony. I po trzecie: KK jest wspólnotą grzeszników, nikt nie jest idealny, dlatego świętych i żyjących 100% zgodnie z wiarą w nim ze świecą szukać.

 

Ostatnia sprawa: piszesz, że wkurzają Cię katolicy z krzyżykiem na szyi popelniający grzeszki, oszustwa, etc. A co z ateistami niby zadeklarowanymi, a jednocześnie tuptającymi do kościoła na swój ślub, chrzciny, etc.? Przykłady takiej hipokryzji byly tu już na forum omawiane i zawsze byly jakieś wymówki. To jak to jest panowie z Wami/.

Powrót po dłuższej przerwie...

  • 2 tygodnie później...
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

...w tytule powinno być jeszcze.....nie chcę żyć wiecznie..

...kogo Jezus powołał na spostolow?

Ludzi grzesznych ale pragnących ba nawet zabójcę pierwszych chrześcijan który został świętym......bo swiety to ten który powraca ciągle do Boga...

 

 

Jezus narodzil się by zbawić złodziei, prostytutki , bandtytow....pedofilów wszystkich słabych i grzesznych nie tych którzy myślą ze są wzorem cnót i bez skazy....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.