Skocz do zawartości
IGNORED

16bit/96kHz vs 24bit/192kHz - słyszycie różnice ?


rayjk

Rekomendowane odpowiedzi

ja też słuchałem, bezpośrednio przełączając między głośnikami, genelec ma dużo lepszą separację instrumentów, gra bardzo efektownie(co w przypadku monitorów może się wydawać dziwne, ale nie znaczy, że nieprawdziwie) dużo bardziej selektywnie, o ile pamiętam lepszą sceną, ma ten, system z mikrofonem, wyrównania pasma przenoszenia dla danego pomieszczenia,

mimo danych, basu w nich nie brakuje

jedyne co mi się w nich nie podobało, to dźwięk(ale tylko w stosunku do adamów) bardziej "butelkowy" - pewnie do poprawy tą regulacją akustyczną

wokale w adamach brzmiały najbardziej realnie,

 

z drugiej strony nie mówię, że w swojej cenie te Yamahy to jest zły wybór, przeciwnie

 

dodam jeszcze, że nie piszę tekstów typu - Disco para adamów z serii sx, czy wcześniej wspomnianych focali zmiecie Twój system z ziemi - bo go nie słuchałem, z pewnością gra pięknie

natomiast, sądzę że nie można o tych monitorach powiedzieć, że grają przeciętnie, średnio itd. tym bardziej porównując stosunek ceny do jakości

Nie dopowiadaj sobie i nie rzucaj oskarżenia pod moim adresem, mój wpis był ogólny odnosił się do wiarygodności tych "ocen" nikogo nie oskarżałem w ten sposób, ale widocznie coś jest na rzeczy skoro tak cie to ruszyło.

 

Proponuję przeto poruszać się w przestrzeni realiów, a nie wysokiej abstrakcji. Piszesz o przyznawaniu plusów samemu sobie. Widzisz techniczną możliwość czegoś takiego? Nie ma. Więc po co z tym wyskakujesz?

Proponuję przeto poruszać się w przestrzeni realiów, a nie wysokiej abstrakcji. Piszesz o przyznawaniu plusów samemu sobie. Widzisz techniczną możliwość czegoś takiego? Nie ma. Więc po co z tym wyskakujesz?

 

Techniczna jest sam sobie odpowiedziałeś jaka.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wszystkie tego typu monitory z Genelcem i Adamami włącznie cierpią na brak muzykalności. Tego już niestety zmienić się nie da. Próbują być prawdziwe ale zabijają po drodze muzykę. Takie jest moje zdanie po odsłuchu Genelec 8250 i droższych 8260 oraz Adam a8x. Co nie znaczy że dźwięk z w/w niektórym nie może się podobać. Można je cenić za realizm oraz precyzję tyle że ta chirurgia robi czasem takie wrażenie jak w źle zestawionym Krellu.

ja też słuchałem, bezpośrednio przełączając między głośnikami, genelec ma dużo lepszą separację instrumentów, gra bardzo efektownie(co w przypadku monitorów może się wydawać dziwne, ale nie znaczy, że nieprawdziwie) dużo bardziej selektywnie, o ile pamiętam lepszą sceną, ma ten, system z mikrofonem, wyrównania pasma przenoszenia dla danego pomieszczenia,

mimo danych, basu w nich nie brakuje

jedyne co mi się w nich nie podobało, to dźwięk(ale tylko w stosunku do adamów) bardziej "butelkowy" - pewnie do poprawy tą regulacją akustyczną

wokale w adamach brzmiały najbardziej realnie,

 

z drugiej strony nie mówię, że w swojej cenie te Yamahy to jest zły wybór, przeciwnie

 

dodam jeszcze, że nie piszę tekstów typu - Disco para adamów z serii sx, czy wcześniej wspomnianych focali zmiecie Twój system z ziemi - bo go nie słuchałem, z pewnością gra pięknie

natomiast, sądzę że nie można o tych monitorach powiedzieć, że grają przeciętnie, średnio itd. tym bardziej porównując stosunek ceny do jakości

 

OK. Być może gdybym te Genelece podłączył do swojego sprzętu, zmieniłbym zdanie.

Wszystko co piszesz o zaletach tych monitorów ja słyszę też w Yamahach.

Cenię sobie w nich przede wszystkim naturalność brzmienia, tę suchość, o której pisał Disco - w negatywnym tego słowa znaczeniu. Efektowność w Genelecach z pewnością nie pasowałaby mi.

Zauważyłem też trochę lepszą scenę poprzez kable z wtykami XLR, niż RCA, czy typu jack.

 

Wszystkie tego typu monitory z Genelcem i Adamami włącznie cierpią na brak muzykalności. Tego już niestety zmienić się nie da. Próbują być prawdziwe ale zabijają po drodze muzykę. Takie jest moje zdanie po odsłuchu Genelec 8250 i droższych 8260 oraz Adam a8x. Co nie znaczy że dźwięk z w/w niektórym nie może się podobać. Można je cenić za realizm oraz precyzję tyle że ta chirurgia robi czasem takie wrażenie jak w źle zestawionym Krellu.

 

Zgadzam się z Tobą tym razem, chyba po raz pierwszy.

Ja lubię taki wyrachowany, chłodny, ale precyzyjny dźwięk.

To jest atrybut większości monitorów studyjnych z racji tego do jakich celów zostały stworzone.

Czy to oficjalne stanowisko moderacji, że w zasadzie te wszystkie Krell`e i inne Accu… to dziwolągi?

Wyrażałem moje prywatne poglądy w tym temacie - mam prawo?

 

Poza tym - 50V p-p to nie jest bardzo dużo, 40W @ 8ohm wszystkiego - podane przeze mnie SR jest wystarczające dla formatu CD i wzmacniacza o takiej właśnie niewielkiej mocy. Generalnie to próbowałem przekazać że SR w V/us samo w sobie jest kiepskie do porównań między wzmacniaczami, lepsze byłoby podawanie w ile us wzmacniacz jest w stanie śmignąć między dolnym a górnym napięciem wystąpienia clipping'u albo między górnym a dolnym - whichever is more. Albo pasmo przenoszenia mocy - do jakiej częstotliwości nie nastąpi przeciążenie zbocza, przy pracy z mocą wyjściową zbliżóną do maksymalnej.

 

Oczywiście dla formatów wysokiej rozdzielczości wymagania na SR wzmacniacza są większe, a nawet przy CD jakaś rezerwa SR jak i stabilności może się przydać w razie jakby np. ktoś zrobił DAC'a ze skopaną filtracją wyjścia, na którym byłyby "schodki" albo inne śmieci. Dlatego wcale nie uważam że dobrze zaprojektowany (schemat, projekt PCB, zasilanie itd.) wzmacniacz jest fanaberią. A że dziś za coś takiego trzeba słono płacić...

7 dobrych nagran 24/192 sluchalam „na slepo” na DACu Byrsona HA160D i sluchawkach Sennheisera HD800 w wersiach 24/192, 24/176, 24/96, 24/88, 24/48, 24/44 oraz 16/192 16/176, 16/96, 16/88, 16/48, 16/44. wnioski sa nastepujace:

- slysze subtelna roznice 24/16 bitow dla wszystkich czestotliwosci probkowania. wyniki tego testu maja bardzo wysoka korelacje (slysze roznice w 85% prob). roznice slysze tylko przy bardzo cichych kawalkach, przy 24 bitach jest wiecej bardzo cichych detali srednich tonow i inne (cieplejsze) brzmienie szumow.

- zupelnie nie slysze roznicy w czestotliwosci probkowania - (nie slyszalam w 95% prob) w wersji monofonicznej (R+L).

- przy stereo slysze bardzo subtelna roznice miedzy 44 a 192 KHz i 44 a 176 (jakby szersza panorama/baza dla wysokich tonow, ale bardziej rozmyta) (60% prob). miedzy 44 a 96 czy 88 slysze w 50% przypadkow roznice. miedzy 44 a 48 nie slysze roznicy (95% prob).

 

reasumujac: baaardzo subtelne roznice dla moich uszu/sprzetu. z drugiej strony HD zrobily sie relatywnie tanie wiec mozna ciulac pliki hi-res.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

sound, wszystko już wiemy;-) Zestawienie dość zdecydowanego Rotela, taniego Rotela - dodajmy - a więc mającego wiele wad tanich urządzeń takich jak suchy, techniczny dźwięk i pozorna szczegółowość z monitorami Yamahy o podobnej charakterystyce powoduje że płyta CD nigdy nie zagra ale nie ze względu na format tylko ze względu na fatalną konfiguracje. DVD Denona też nie grzeszy muzykalnością - przynajmniej w warstwie CD. Ripy z winyla same w sobie nieco przymulają, są "miększe" co w Twoim systemie powoduje potrzebne złagodzenie dźwięku dlatego pozornie wydają Ci się lepsze. Wyciąganie wniosków z własnego systemu, zwłaszcza źle skonfigurowanego i przypisywanie jego wad cechom formatu jest zjawiskiem o którym wiele razy pisałem. Mam nadzieję że w miarę zdobywania doświadczenia stworzysz poprawną konfigurację bo na razie jest tak jakbym swojego Krella połączył z Trianglami, Celestionami, JBLami czy Paradigmami.

Jednym słowem wszystko do kitu. Trzeba od razu napisać, że to przecież śmieciowy sprzęt. Liczy siętylko mała manufaktura, albo coś co ma uznanie w audiofilskim światku. A to, że jest to część koncernu produkującego również śmieciowy sprzęt, to już ma mniejsze znaczenie. Liczy się logo.

Jednym słowem wszystko do kitu. Trzeba od razu napisać, że to przecież śmieciowy sprzęt. Liczy siętylko mała manufaktura, albo coś co ma uznanie w audiofilskim światku. A to, że jest to część koncernu produkującego również śmieciowy sprzęt, to już ma mniejsze znaczenie. Liczy się logo.

 

Odnoszę wrażenie, że Disco ostatnio żyje tylko moim sprzętem, moją konfiguracją.

Tak mu to nie daje to spokoju, że chyba lepiej poczułby się gdybym to wszystko wywalił do kosza,

bo przecież to śmieciowy sprzęt. ;-)

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Odnoszę wrażenie, że Disco ostatnio żyje tylko moim sprzętem, moją konfiguracją.

 

Nie schlebiaj sobie. Tworząc coś takiego i pisząc posty w stylu w którym piszesz stajesz się mało wiarygodny ale to już kompletnie nie moja sprawa.

Miałem okazję porównać RCD 02 z Rotel RCD-965BX LE,nawet nie ma co porównywać,ani pod względem wykonania,ani dźwięku.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Nie schlebiaj sobie. Tworząc coś takiego i pisząc posty w stylu w którym piszesz stajesz się mało wiarygodny ale to już kompletnie nie moja sprawa.

 

Znowu zaczynasz swoją typową gadkę.

Ty naprawdę chory jesteś.

Ale to już kompletnie nie moja sprawa.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

sound dawno nie spotkałem tak nadętego ignoranta jak Ty. Nawet na tym forum jesteś ewenementem. Tak, odbijesz teraz piłeczkę ale ja już tego nie przeczytam. Bye.

 

Miałem okazję porównać RCD 02 z Rotel RCD-965BX LE,nawet nie ma co porównywać,ani pod względem wykonania,ani dźwięku.

 

A RCD 965 to jeszcze nie jest wcale ósmy cud świata. Są dużo lepsze modele Rotela.

sound dawno nie spotkałem tak nadętego ignoranta jak Ty. Nawet na tym forum jesteś ewenementem. Tak, odbijesz teraz piłeczkę ale ja już tego nie przeczytam. Bye.

 

 

 

A RCD 965 to jeszcze nie jest wcale ósmy cud świata. Są dużo lepsze modele Rotela.

Wiem,ale ten i tak był lepszy od 02.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Chory jesteś Disco. Twoje ostatnie komentarze świadczą o tym, że masz naprawdę problem ze swoim ego.

Podpierasz się jakimś frostem, który wtóruje Ci w temacie mojego Rotela.

A ja się cały czas zastanawiam czemu Tobie tak bardzo zależy na moim sprzęcie.

To jakaś obsesja i kompleks.

Myślę, że już całemu forum, baaa - całemu światu udowodniłeś, że to śmieć.

Więc na prawdę nie kumam o co Ci jeszcze chodzi?

Mam się przyznać na kolanach, że Rotel z Yamahami + Denon 3910 to shit?

Jeśli tylko będziesz usatysfakcjonowany to napiszę to na forum.

 

Cieszysz się? Twoje na wierzchu - błaźnie. ;-)

 

Aha... Twojej piłeczki też już nie odczytam, więc idź spać spokojnie.

Rano zbierz nowe siły, bo przecież co Ci będzie taki ignorant psuł reputację, nie?

panowie ie kłóćcie się . Każde dziecko wie, że 24bit jest lepsze od 16 i że 192kHz lepsze od 44kHz . Nie rozumiem dlaczego ktoś nagina rzeczywistość i broni do upadłego formatu CD. Przyszłość to pliki i to gęste i nic tego nie zmieni.

Wszystkie tego typu monitory z Genelcem i Adamami włącznie cierpią na brak muzykalności. Tego już niestety zmienić się nie da. Próbują być prawdziwe ale zabijają po drodze muzykę. Takie jest moje zdanie po odsłuchu Genelec 8250 i droższych 8260 oraz Adam a8x. Co nie znaczy że dźwięk z w/w niektórym nie może się podobać. Można je cenić za realizm oraz precyzję tyle że ta chirurgia robi czasem takie wrażenie jak w źle zestawionym Krellu.

Proszę uprzejmie o dobre zrozumienie czasownika muzykalność. Cechę te ma tylko człowiek. Żadne urządzenie nie cechuje się tym przymiotem. Najwyżej może wiernie lub mniej odtwarzać muzykę. Nie stosujmy bełkotu publicystycznego. Zbyt wierne- detaliczne w brzmieniu w ilości szczegółów może męczyć. Z tym zgoda.

Zbyt wierne- detaliczne w brzmieniu w ilości szczegółów może męczyć. Z tym zgoda.

Nie zgoda ;) Jeśli męczy, a sprzęt jest bardzo neutralny, to znaczy że utwór jest spaprany przez tego kto nad nim pracował. ... co do reszty zgoda.
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Proszę uprzejmie o dobre zrozumienie czasownika muzykalność. Cechę te ma tylko człowiek. Żadne urządzenie nie cechuje się tym przymiotem. Najwyżej może wiernie lub mniej odtwarzać muzykę. Nie stosujmy bełkotu publicystycznego. Zbyt wierne- detaliczne w brzmieniu w ilości szczegółów może męczyć. Z tym zgoda.

 

Nie ma czegoś takiego jak "zbyt wiernie". Można albo wiernie oddawać rzeczywistość albo próbować ją w jakikolwiek sposób zakłamać tak jak niektóre odtwarzacze w pewien sposób ubarwiają dźwięk dodając coś od siebie. Przekazując szczegóły, atmosferę nagrania itp nie da się być "zbyt wiernym" i wyjść poza to co zostało nagrane. Muzykalność jest pewną manierą dźwięku (czy też brzmienia) która powoduje że człowiek chętnie słucha na nim muzyki. Mówi się wtedy że dźwięk jest wciągający. Przyjemne dla ucha brzmienie może być jednak pozbawione pewnych detali i wtedy można mówić o muzykalności ale dźwięk jest mało szczegółowy. Najtrudniej uzyskać muzykalność z elementami realizmu i dużą dawką szczegółów. Tutaj niestety trzeba klocków z wyższej półki.

 

panowie ie kłóćcie się . Każde dziecko wie, że 24bit jest lepsze od 16 i że 192kHz lepsze od 44kHz . Nie rozumiem dlaczego ktoś nagina rzeczywistość i broni do upadłego formatu CD. Przyszłość to pliki i to gęste i nic tego nie zmieni.

 

Realne 24 bity raczej nie są możliwe do uzyskania. Było już o tym na forum. A co do reszty to różnie z tym bywa wbrew "widzimisię" niektórych.

 

Nie zgoda ;) Jeśli męczy, a sprzęt jest bardzo neutralny, to znaczy że utwór jest spaprany przez tego kto nad nim pracował. ... co do reszty zgoda.

 

Co to znaczy sprzęt bardzo neutralny? Jeśli męczy to może być sprzęt kiepski albo źle zestawiony.

Wszystkie tego typu monitory z Genelcem i Adamami włącznie cierpią na brak muzykalności. Tego już niestety zmienić się nie da. Próbują być prawdziwe ale zabijają po drodze muzykę. Takie jest moje zdanie po odsłuchu Genelec 8250 i droższych 8260 oraz Adam a8x. Co nie znaczy że dźwięk z w/w niektórym nie może się podobać. Można je cenić za realizm oraz precyzję tyle że ta chirurgia robi czasem takie wrażenie jak w źle zestawionym Krellu.

 

W sprzęcie studyjnym nie pojęcia "muzykalność" co to właściwie oznacza ??

Z rzeczywistym dźwiękiem ma to niewiele wspólnego.

Owszem muzykalny może być instrument ale tylko do momentu rejestracji i na tym koniec.

Muzykalny może być pijak w chwilach uniesienia:-) ale co on ma wspólnego z naturalnym głosem tej osoby.

 

"Próbują być prawdziwe" a jakie mają być ??

Posłuchaj na monitorach studyjnych wysokiej klasy tej firmy to może usłyszysz wreszcie przewagę nowych formatów.

Tam dopiero zostaniesz zabity mikro szczegółami, dynamiką, chirurgiczną precyzją do bólu :-)

Czy ten system studyjny ma coś wspólnego ze źle dobraną konfiguracją ??

 

Kyle to że słuch się męczy na naturalna przypadłość i wcale nie musi być utwór spaprany.

 

Proponuję udać się do laryngologa zrobić sobie płukanie uszów - człowiek po takiej czynności słyszy znacznie więcej. Niestety słuch wtedy męczy się bardzo szybko.

Tym szybciej im jest więcej szczegółów zawartych w otoczeniu.

Męczy się od rozmaitych artefaktów towarzyszących muzyce.

Nie zaś od szczegółów zawartych w samej muzyce.

 

Jak sobie słuchacz przeczyści uszy, to może wreszcie usłyszy szumy i trzaski winylu, zniekształcenia lampy...

Uzna wówczas, że ww. nie mają związku z wysoką jakością dźwięku...

Co to znaczy sprzęt bardzo neutralny?

Z bardzo niskimi zniekształceniami (bardzo równy SPL w paśmie, bardzo niskie THD, dobra odpowiedź impulsowa)
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

W sprzęcie studyjnym nie pojęcia "muzykalność" co to właściwie oznacza ??

Z rzeczywistym dźwiękiem ma to niewiele wspólnego.

Owszem muzykalny może być instrument ale tylko do momentu rejestracji i na tym koniec.

Muzykalny może być pijak w chwilach uniesienia:-) ale co on ma wspólnego z naturalnym głosem tej osoby.

 

"Próbują być prawdziwe" a jakie mają być ??

Posłuchaj na monitorach studyjnych wysokiej klasy tej firmy to może usłyszysz wreszcie przewagę nowych formatów.

Tam dopiero zostaniesz zabity mikro szczegółami, dynamiką, chirurgiczną precyzją do bólu :-)

Czy ten system studyjny ma coś wspólnego ze źle dobraną konfiguracją ??

 

Kyle to że słuch się męczy na naturalna przypadłość i wcale nie musi być utwór spaprany.

 

Proponuję udać się do laryngologa zrobić sobie płukanie uszów - człowiek po takiej czynności słyszy znacznie więcej. Niestety słuch wtedy męczy się bardzo szybko.

Tym szybciej im jest więcej szczegółów zawartych w otoczeniu.

 

 

Bawi mnie ta gloryfikacja sprzętu o rzekomym lub faktycznym przeznaczeniu studyjnym przez ludzi którzy swoją znajomość studia ograniczają do kilku obrazków z sieci. Poznanie pewnych terminów i doświadczenie jest jeszcze przed Tobą zatem nie próbuj się wymądrzać bo stajesz się śmieszny. Termin "muzykalność" występuje w znaczeniu które opisywałem - może kiedyś do tego dojdziesz. Póki co swoimi mądrościami możesz się podzielić z kolegami na szkolnym boisku.

 

Z bardzo niskimi zniekształceniami (bardzo równy SPL w paśmie, bardzo niskie THD, dobra odpowiedź impulsowa)

 

 

Kyle mam nadzieję że masz świadomość że teoria czyli to co na papierze nie zawsze idzie w parze z praktyką.

Kyle mam nadzieję że masz świadomość że teoria czyli to co na papierze nie zawsze idzie w parze z praktyką.

Jeśli to co jest na papierze to pomiary, to w takim razie nie jest to teoria, tylko praktyka (bo takie w praktyce wyszły wyniki badania - no chyba że jak Ci robią badania krwi to też dla Ciebie to teoria).

 

ps. nie rozmawiamy oczywiście o tym że czasem producenci piszą bzdury w specyfikacji, bo to zupełnie inna kwestia

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Jeśli to co jest na papierze to pomiary, to w takim razie nie jest to teoria, tylko praktyka (bo takie w praktyce wyszły wyniki badania - no chyba że jak Ci robią badania krwi to też dla Ciebie to teoria).

 

ps. nie rozmawiamy oczywiście o tym że czasem producenci piszą bzdury w specyfikacji, bo to zupełnie inna kwestia

 

Nie porównywałbym badania krwi do pomiarów w audio. Nie ma tutaj moim zdaniem żadnej analogii. W audio liczy się rzeczywistość odsłuchowa. Praktyka pokaże jak sobie dany klocek poradzi.

Nie porównywałbym badania krwi do pomiarów w audio. Nie ma tutaj moim zdaniem żadnej analogii. W audio liczy się rzeczywistość odsłuchowa. Praktyka pokaże jak sobie dany klocek poradzi.

 

Disco w medycynie też nieraz praktyka pozostaje w całkowitej kontradykcji w teorią. Znam gości, u których wyniki badań i analiz wychodzą tak, że w myśl teorii medyczny już nie żyją. A są okazami zdrowia i czują się świetnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.