Skocz do zawartości
IGNORED

Zaczynam składać PC Audio bez kompromisów


celex

Rekomendowane odpowiedzi

Począwszy od drugiego postu tego wątku masz czarno na białym że z bezkompromisowością, twój sprzęt nie ma nic wspólnego.

To tylko twoje przekonanie że to jest bezkompromisowe (obudowa kable soft...)

Kompromisowe PC-Audio zwać się ten wątek winien ;)

Począwszy od drugiego postu tego wątku masz czarno na białym że z bezkompromisowością, twój sprzęt nie ma nic wspólnego.

To tylko twoje przekonanie że to jest bezkompromisowe (obudowa kable soft...)

Kompromisowe PC-Audio zwać się ten wątek winien ;)

 

Ok, mogę sie zgodzić na zmianę tytułu jeśli tak Cię to razi i nie daje spokoju Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia .Przyznaje ze wiele wypowiedzi mi pomogło w zrozumieniu co to jest PC Audio bo wcześniej nie miałem o tym zielonego pojęcia,

 

PS A propo moze wiesz czy jest jakaś opcja w ustawieniach forum aby dokonać edycji tytułu tematu ?

Gość cycus12

(Konto usunięte)

Malo kto pisze o RAM'ie ale przegladnij sobie jeszcze ta strone: http://www.computeraudiophile.com/f10-music-servers/some-tips-building-music-server-14932/

jak napisze na forum "DAJ MI PIN DO KARTY" i numer, to też dasz ? zwykły wpis na forum... tym tokiem myślenia to byśmy daleko zaszli.. bardzo.

 

Co do wyłączania w biosie urządzeń i procesów to chyba dobrze napisali.

to sobie powyłączaj i zrób testy, zwłaszcza SSD.

 

Wierzysz w Dual Channel

Wierzę w Boga... a DCH (zintegrowany w cpu ja mowa o i3) ma niezaprzeczalnie inne parametry pracy, czytać lepsze (czasy i przepustowość). I nie trzeba w to wierzyć bo testów Ci u nas dostatek. Inna sprawą jest utylizacja pamięci przez system i aplikacje. Po za tym pytanie tyczyło nie wiary a dowodu (a nawet smoleńskiej spekulacji) w czym SCH jest lepszy od DCH pod kątem audio...

 

ten "kompromis" według mnie pasuje... rozważamy tutaj rzeczy naprawdę skrajne, można by powiedzieć że wkraczające w świat bajek.

DCH i SCH ma do 3% różnicy, w skrajnych syntetycznych testach które mają to wykazać.

Dziś nawet celeron za 150z ma tak szybki kontroler pamięci że DCH to tylko podwójny koszt zakupu. Z mojego doświadczenia różnic nie doświadczam.

Taniej w zakupie i oszczędniej o 1W :) jest stosować Single Channel.

Co do procesów i urządzeń w BIOS ich wyłączania, jeśli np nie korztystamy z LAN, zintegrowanej dźwiękówki, portu szeregowego, czy wiatraczków, to można to sobie powyłączać, żeby się nie zgłaszało. Nie bardzo wiem co to ma do SSD.. pewnie miałeś na myśli AHCI

Ok, mogę sie zgodzić na zmianę tytułu jeśli tak Cię to razi i nie daje spokoju Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia .Przyznaje ze wiele wypowiedzi mi pomogło w zrozumieniu co to jest PC Audio bo wcześniej nie miałem o tym zielonego pojęcia,

 

PS A propo moze wiesz czy jest jakaś opcja w ustawieniach forum aby dokonać edycji tytułu tematu ?

 

 

Jak ktoś poczyta że bezkompromisowe PC-Audio to drewniane kable USB za połowe średniej krajowej, obudowy z wiatrakami, płatny soft , zasilacze 500 watowe do 25 watowej stacji itd, to jaki to raczej przypomina to walenie na oślep z pepeszy niż precyzyjny bezkompromisowy strzał snajpera ;)

Konfiguracja dla Kernel Streaming na jakiej dzisiaj pracuję wJriverMedia Center 18

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najlepiej obniżyć maksymalnie ten bufor do 0,05s. Dźwięk będzie wyraźnie bardziej rozdzielczy i dokładny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najlepiej obniżyć maksymalnie ten bufor do 0,05s. Dźwięk będzie wyraźnie bardziej rozdzielczy i dokładny

 

Najlepiej do 0,005s. wtedy niech kursorem nie rusza bo komputer z timingiem się nie będzie wyrabiał.

Tak jak by bufor miał tu jakieś znaczenie....

Najlepiej obniżyć maksymalnie ten bufor do 0,05s. Dźwięk będzie wyraźnie bardziej rozdzielczy i dokładny

Dokładnie. Inaczej muzyka jest jakby za zasłoną, nie wspominając o większej kumulacji błędów czasowych.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

 

Najlepiej obniżyć maksymalnie ten bufor do 0,05s. Dźwięk będzie wyraźnie bardziej rozdzielczy i dokładny

 

Sprawdziłem działa , poprawiła sie wyrazistość alikwotów ( utwór testowy Melody Gardot- Over the rainbow -pierwsze 40 sekund)

 

DCH i SCH ma do 3% różnicy, w skrajnych syntetycznych testach które mają to wykazać.

Dziś nawet celeron za 150z ma tak szybki kontroler pamięci że DCH to tylko podwójny koszt zakupu. Z mojego doświadczenia różnic nie doświadczam.

Taniej w zakupie i oszczędniej o 1W :) jest stosować Single Channel.

Co do procesów i urządzeń w BIOS ich wyłączania, jeśli np nie korztystamy z LAN, zintegrowanej dźwiękówki, portu szeregowego, czy wiatraczków, to można to sobie powyłączać, żeby się nie zgłaszało. Nie bardzo wiem co to ma do SSD.. pewnie miałeś na myśli AHCI

 

 

Jak ktoś poczyta że bezkompromisowe PC-Audio to drewniane kable USB za połowe średniej krajowej, obudowy z wiatrakami, płatny soft , zasilacze 500 watowe do 25 watowej stacji itd, to jaki to raczej przypomina to walenie na oślep z pepeszy niż precyzyjny bezkompromisowy strzał snajpera ;)

 

No to jak sie zmienia ten tytuł tematu ??? Nie chce stać sie przyczyną Twoich wrzodów ;)

Sprawdziłem działa , poprawiła sie wyrazistość alikwotów ( utwór testowy Melody Gardot- Over the rainbow -pierwsze 40 sekund)

 

Nie mam pytań!

Sprawdziłem działa , poprawiła sie wyrazistość alikwotów ( utwór testowy Melody Gardot- Over the rainbow -pierwsze 40 sekund)

U mnie jest jakby więcej basu i wyraźniej czuć perfumy wokalistek.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

Dobra, odpuście trochę :)

 

Zapytam, jak Wam się widzi nowe XBMC?

Nowy audio engine od podstaw, podobno kręci wszystkie audio hd full dts ready itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak mi się paczki zaktualizowały, to na pierwszy "problem" natrafiłem przez brak "custom audio output". Ale mamy "advanced settings", a w nim m.in. opcję "audiophile - forces playback of original format, will not down/upmix next song to match current, not compatible with cross-fading 0 = false, 1 = true". Więcej:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) /HOW-TO:_Configure_audio

 

Podobno już szykowane jest nowe wydanie z poprawkami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Używam Frodo, nawet mi się podoba ale w porównaniu do jriver i jplay dźwięki jak za kotary i cena mocno wyśrubowana... :/

 

Wyjście Audio oczywiście na wbudowanym WASAPI (pamiętać by wyłączyć ReplayGain) a dekodowanie obrazu po DVXA, telefon czy inny tablet z wirtualnym pilotem do sterowania i mamy gotowca :)

Napisali już na oficjalnej stronie, że wszyscy programiści dostali pełne etaty od sponsora i będziemy mieli jXBMC wkrótce. Na razie muszę przyzwyczaić się do tych zapiaszczonych sybilantów i kartonowego basu :(

 

Podobno też zamówili od jakiegoś wyśmienitego konstruktora zestawy do odsłuchu na jakimś niesamowitym Peyjingu i jak tylko dotrą tylko do nich, to zabierają się ostro do pracy.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

DCH i SCH ma do 3% różnicy, w skrajnych syntetycznych testach które mają to wykazać.

Dziś nawet celeron za 150z ma tak szybki kontroler pamięci że DCH to tylko podwójny koszt zakupu. Z mojego doświadczenia różnic nie doświadczam.

Taniej w zakupie i oszczędniej o 1W :) jest stosować Single Channel.

nie tego dotyczyło pytanie! powtórzę, jaka jest przewaga SCH nad DCH w audio (przecież nawet to wytłuścili). 3% ale jednak lepiej (u mnie 15300 MB/s VS 12100MB/s to więcej niż 3%) nie zmieniaj tematu tylko odpowiedz na pytanie.

 

Co do procesów i urządzeń w BIOS ich wyłączania, jeśli np nie korztystamy z LAN, zintegrowanej dźwiękówki, portu szeregowego, czy wiatraczków, to można to sobie powyłączać, żeby się nie zgłaszało. Nie bardzo wiem co to ma do SSD.. pewnie miałeś na myśli AHCI

owszem rzeczy które się nie używa można wyłączyć (nawet w roboczym) ale uwstecznianie się jest bezsensowne, zwłaszcza że efekt będzie przeciwny do pożądanego

 

U mnie jest jakby więcej basu i wyraźniej czuć perfumy wokalistek.

to rozumiem że jak dasz bardzo długi czas to muli, jakiś slow motion ? zmiana kilku ms (w buforze!) niesamowicie wpływa na jakość dźwięku, może wyłącz całkowicie.
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

A ja tytułem małego podsumowania, bo pojawiło się wiele opinii że tytuł wątku powinien brzmieć inaczej itd.

 

Otóż, moim zdaniem, po dotychczasowej dyskusji patrząc, tytuł dyskusji był o tyle mylący, że autor wątku tym samym zmylił nas nieco, co do tego jakie są Jego oczekiwania.

Z dyskusji jasno widać, że nie szukał bezkompromisowych rozwiązań, z punktu widzenia audio, a możliwie bajeranckiego, łątwego w obsłudze, miłego z wyglądu, takiego po prostu cool komputera. Gdzie dodatkowo cena nie będzie stanowić żadnej bariery.

 

Gdybym wiedział o tym od początku to jednym tchem zaproponowałbym:

Wybór namocniejszej konfiguracji Apple Mac Mini, wejść do sklpeu Apple Store, posortować po cenie i kupić to co się pojawi na samej górze.

Do tego Ipada 4 generacji z Retiną jako naturalne sterowanie i ekran do tegoż MACa.

Do tego oryginalnego pilota do komputerów Apple, tego bajeranckiego.

 

Opcjonalnie, jeśli konieczny byłby ekran stacjonarny i napęd, to zamiast MACa Mini, jakiegoś topowego iMaca z małym ekranem. Pozostałe opcje jak wyżej bez zmian.

 

Do tego wszystkiego AppleTV 3 generacji, i koniecznie Time Capsule z dyskiem 3TB, zintegrowane z routerem i z dualnym modułem WiFI.

 

 

No i do tego wszystkiego, rzecz oczywista. Calyx DAC jeśli kasy mało, a jeśli nie to obowiązkowo Calyxa Femto.

 

Sprzęt Calyxa idelanie komponuje się i współgra ze sprzętem Apple.

 

Byłby sumarycznie świetny kompletny ekosystem, bardzo przyjazny użytkownikowi. niewątpliwie bardzo porządnie wykonany, piękny designersko, po prostu cool. Do tego świetny system operacyjny pod audio Mountain Lion

 

Taki zestaw spełniłby wszystkie potrzeby autora wątku, także te odnośnie designu, egzotyki, łatwości użytkowania i całej reszty. Żadnych problemów z Asio, Wasapi i całą resztą. Natywna obsługa wszystkich konwerterów USB/Spfid/I2S także tych do gęstych formatów. No i obsługa protokołu streamingowego od Apple.

 

Tak ja to widzę. I z tego punktu widzenia, tytuł wątku był po prostu mylący.

Niezaleznie od tego jak kazdy z Was definiuje bezkompromisowosc (tu dziekuje za ostatni przesmiewczy tekst SlawkaR) wlasnie zakończyłem obiecany test

 

 

Utwory testowe :

1)Melody Gardot - Over the rainbow z płyty Me One And Only Thrill 2009

2)Rychard Bona - 4 utwór z płyty Reverence

3)Patricia Barber - utwór Black Magic Women z płyty Companion 1999

4)JSBach - Harpsichord Concert i D minor , Bwm 1052 I Allegro

5) Kaczmarek by Możdżer -Neverland - Piano Variation in Blue

 

Metodologia testu polegała na naprzemiennym przesluchiwaniu tych samych wybranych części utworów z oryginalnych plyt CD (Accuphase dp67 ) oraz plików FLAC (i PC Audio ) w celu wychwycenia różnic pomiędzy transportem CD i PC Audio.

 

Po kilkunastu odsluchach naprzemiennych mogę zdefiniować kilka różnic jakie subiektywnie wychwycilem.

 

W mojej ocenie transport Accuphase gra z subtelnie mniejszą dynamika (wykopem)

Wrażenie to było wyraźne szczególnie na przykładzie utworu granego na pianinie przez Możdzera gdzie 2 min i 15 sekundzie następuje kilka taktów dynamicznie zagranych w niższym rejestrze instrumentu,Takze przewaga zestawu PC Audio ujawniła sie w kontroli dynamicznej basu ( Bona)

Natomiast przewaga Accuphase nad PC Audio w mojej ocenie polega na bardziej koherentnym barwowo przekazie całego pasma.W pC Audio miałem wrażenie lekkiego wycofania środka a efekt ten najbardziej był przeze mnie słyszalnym podczas odsłuchu płyty z koncertem JSBACHa.

 

Podsumowując:

 

1) obecna ( bo wciaż niezakonczona) konfiguracja zbudowanego PC Audio muzycznie wykazuje nieznaczną przewagę nad transportem CD Accuphase Dp 67 w dziedzinie dynamiki a przegrywa w dziedzinie równowagi totalnej całego pasma.

 

2) komfort obsługi PC Audio jest przeważajacym argumentem ZA tym rozwiązaniem jako przyszłością magazynowania i odtwarzania muzyki a CD zapewne uzyska status podobny jak dzisiaj wobec CD ma Gramofon.Zapewne bedą purysci którzy nigdy nie przejdą do porządku dziennego nad stwierdzeniem ze PC Audio wysokiej klasy moze dorównać najlepszym CD a nawet je przewyższać tak jak podobne opinie odnoszą sie do gramofonu versus CD.

 

Na tym chcialbym zakonczyc dotychczasową aktywnosc w tym w temacie i podziekowac wszystkim ktorych uwagi powodowaly u mnie refleksje i korekty w zamiarach.Jak mnie informowaliscie tytuł wątku nie był dla Was wszystkich satysfakcjonujący , uważam jednak ze sama zawartość merytoryczna byla w dużej części przydatna dla osób niosacych sie z zamiarem budowy własnego PCAudio i ten aspekt uważam za jego najwieksza wartość dodana .Szczegolnie dziękuje forumowiczom SlawkowiR Rambo 54,zizizeno, cycus12,Kyle

 

Żegnam Was do następnego tematu w którym być moze sie odezwę.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Mój poprzedni post nie był prześmiewczy, bo dokładnie ja tak bym zrobił, chcąc osiągnąć cele jakie sobie postawiłeś. No może pewną uszczypliwością było to posortowanie po cenie, ale to w ramach tego drewnianego kabla USB. Ale co do reszty mojego postu to dokładnie tak bym postąpił, przeznaczając na pc audio kwoty, które i Ty przeznaczyłeś. Za cenę tego kląkra, obudowy, kupiłem zgrabnego MACA mini na i5. Z jakimś szybkim dyskiem USB. On służyłby jako serce systemu i centrum sterujące. Do tego ekosystemu jest świetna klawiatura, magic trackpad i pilot zdalnego sterowania. I żaden z tych elementów nie wymaga kompetnie konfiguracji. Wszystko działa "out of box". Do tego Time Capsule zintegrowane z routerem i WiFi. Wersja 3TB stanowiłaby idealny magazyn muzyki, co jest tym ważniejsze, że super to współpracuje z biblioteką Itunes na MACu. Time Capsule w tej wersji posiada w sobie wyjście cyfrowe dźwięku, współpracujące z protokołem AirPlay. I to też nie wymaga żadnej konfiguracji, po prostu działa. Mamy cyfrowy dźwięk do DACa całkowicie oddzielony od sekcji komputera.

Dodatkowo w Applestore jest darmowy program Remote, do sterowania tym wszystkim za pomocą ekranu Ipada i Iphone. Program ten również nie wymaga żadnej konfiguracji, poza wpisaniem 4 cyfr.

I na koniec Calyx DAC na Sabre, który jest dostosowany wzorniczo do MACa Mini.

 

Byłbyś z takiego zestawu super zadowolony. Zero "rzeźbienia" w sofice, wszystko działa natychmiast, intuicyjnie, logiczne i niezwykle przyjaźnie dla użytkownika. A o zaletach MAC OSa, do zastosowań audio, pisałem już w innych wątkach. Więc nie będę tutaj powtarzał.

 

Trochę linków:

http://www.apple.com/pl/mac-mini/

http://www.apple.com/pl/timecapsule/

http://store.apple.com/pl/product/MC377ZM/A/pilot-apple-remote

http://www.apple.com/pl/apps/remote/

http://www.calyxaudio.com.au/index.php/calyx-dac

http://www.highfidelity.pl/@main-1183&lang=

Bzdury i dezinformację siejesz.

Jeszcze powiedz, że nie kupiłeś jeszcze myszy antywibracyjnych za 900 zł para.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

SławekR

Jakie wady ma przedstawiona przez Ciebie konfiguracja Applowska?

Czego jej brakuje do "bezkompromisowego" źródła PC-Audio?

Oczywiście żadnym Androidem się tego nie zasteruje?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

"A o zaletach MAC OSa, do zastosowań audio, pisałem już w innych wątkach. Więc nie będę tutaj powtarzał."

 

A nie ma tutaj takiego problemu, że apple nie obsługuje FLACA albo przynajmniej nie trzeba stanąć na głowie żeby obsłużyło? Zdaje się, że jak się bierze za apple to trzeba wszystko przekonwertować na format applowski. Nie jest to może problemem dla kogoś kogo stać na topowe sprzety appla a co za tym idzie i na oryginalne płyty, które ripuje sobie do czego chce bo robi to wyłącznie na własny użytek, ale dla typowego biednego audiofila ze szrotem z niemieckich śmietników apple jest jak strzał w stopę ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

SławekR

Jakie wady ma przedstawiona przez Ciebie konfiguracja Applowska?

Czego jej brakuje do "bezkompromisowego" źródła PC-Audio?

Oczywiście żadnym Androidem się tego nie zasteruje?

 

Taki system ma 4 zasadnicze wady:

 

1. Jest oparty o sprzęt znienawidzonej przez wielu firmy, której użytkownikami według nich, są tylko fanatycy Apple, a nie normalni ludzie :)

2. Jeśli nie zainstalujemy na nim Windows, to nie będzie można posadzić na nim cudownego Jplaya, jedyną krynicę wszelkiej jakości dźwięku na PC. A jak twierdzą niektórzy, "nie wiesz co tracisz, bo Jplay jest najlepszy". I to twierdzą tak, pomimo że w życiu nie słuchali nic z komputera z MAC OSem :)

3. Można oczywiście jeszcze bardziej purystycznie, co dla niektórych może być synonimem słowa "bezkompromisowo". Czyli jakąś zintegrowaną jednostkę na Atomie.

4. No i można taniej. Ekosystem oparty o sprzęt Apple nie jest niestety najtańszym rozwiązaniem.

 

Co do sterowania z Androida, oczywiście że można nim sterować jak najbardziej. Aplikacji do tego jest całkiem sporo, pierwsza z brzegu jaką wypluwa Google, iRemote na Androida.

Oczywiście, tak poza tym, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na Macu Mini posadzić sobie dual system i mieć tam alternatywnie Windows, ale wtedy ograniczone zostają właściwości ekosystemu w postaci braku wymogu konfiguracji do współpracy z Time Capsule.

Można też zainstalować sobie XBMC, jest wersja pod MAC Os.

 

Jeśli chodzi o rodzaj odtwarzanych plików, to osobiście wszystko co mam we FLACach zamieniłem na ALACa. Od kiedy Apple poszło po rozum do głowy i uwolniło jego kod, to obsługuje go natywnie większość odtwarzaczy, ot choćby Foobar.

Więc całą muzykę mam w ALACach. Do konwersji używam doskonałego XLD na MACa, albo DV PowerAmp na PC.

 

"A o zaletach MAC OSa, do zastosowań audio, pisałem już w innych wątkach. Więc nie będę tutaj powtarzał."

 

A nie ma tutaj takiego problemu, że apple nie obsługuje FLACA albo przynajmniej nie trzeba stanąć na głowie żeby obsłużyło? Zdaje się, że jak się bierze za apple to trzeba wszystko przekonwertować na format applowski. Nie jest to może problemem dla kogoś kogo stać na topowe sprzety appla a co za tym idzie i na oryginalne płyty, które ripuje sobie do czego chce bo robi to wyłącznie na własny użytek, ale dla typowego biednego audiofila ze szrotem z niemieckich śmietników apple jest jak strzał w stopę ;)

 

Pozwolę sobie być odmiennego zdania. Konwersja jest trywialna, zaznaczasz cały dysk i czekasz. Po jakimś czasie, obok każdego pliku FLAC, masz jego odpowiednik ALAC. Kasujesz wszystko co ma rozszerzenie FLAC i po temacie. Masz co miałeś, tyle że z innym rozszerzeniem. A od kiedy Alac jest kompatybilny z PC natywnie, to stanowi on lepszy kodek "cross platform". Więc tak naprawdę nic się z Twojego punktu widzenia nie zmieniło, także na PC. W Foobarze działa, tfu, w Jplayu działa. Wszędzie działa. Apple dokonało genialnego ruchu uwalniając kod ALACa. Pozwolę sobie wręcz na tezę, że może on wyprzeć FLACa, po tym zabiegu i ma szansę stać się natywnym i bardziej popularnym kodekiem "biednego audiofila".

 

Symptomy tego widać już choćby podczas przeglądania grup binarnych, gdzie ALAC zaczyna powoli FLACa wypierać. Oczywiście nikogo nie namawiam do korzystania z grup binarnych, bo to samo zuo ;-). Ale to idealny przykład na to co się dzieje z popularnością formatów.

 

Dawniej to nie było oczywiste, bo obsługa ALACa była dość kłopotliwa w PC. Ale teraz niczym się nie różni od obsługi FLACa. A skoro działa i na PC i na MACu, więc oczywistym jest, że może być docelowo bardziej popularnym formatem.

Spryciule tam w Apple siedzą. Ale to wiadomo nie od dziś :).

 

Jest jeszcze jeden aspekt, nie wiem czy o nim wspominać. Bo mimo wszystko jest dość kontrowersyjny. Legalny, ale jednak kontrowersyjny. A skoro mowa o "biednym audiofilu" to jednak warto wspomnieć o tym.

 

To zjawisko zwane Hackintoshem. Czyli standardowy PC, z tak dobranymi częściami, że instaluje się na nim bez większego problem MAC OS Mountain Lion. Najnowszy system operacyjny od Apple, a który kosztuje... 17,99 Euro. Pojawiło się masowe zjawisko, szczególnie w Europie, kupowania tego systemu i instalowania go na PC. A co wedle unijnego prawa jest legalne. Jest co prawda naruszeniem zapisu umowy EULA Apple, ale nie ma ona mocy wiążącej w tej kwestii na terenie Unii Europejskiej. Więc mamy do czynienia z nowym fenomenem składania PCtów zgodnych z Lionem. Mountain Lion stał się najlepiej sprzedającym się systemem operacyjnym tej firmy. Co zaskoczyło nawet samą firmę Apple. I chwilowo nie wiedzą czy się cieszyć, czy wręcz przeciwnie :).

 

Tak czy inaczej, to może być dodatkowym bodźcem, ku popularności ALACa jako kodeka crossplatformowego. Flac jest popularny bo jest bezstratny i darmowy. ALAC obecnie ma te same zalety, plus dochodzi multiplatformowość. Dla mnie wniosek z tego wynikający, jest oczywisty. Zobaczymy za rok :).

Dawniej to nie było oczywiste, bo obsługa ALACa była dość kłopotliwa w PC. Ale teraz niczym się nie różni od obsługi FLACa. A skoro działa i na PC i na MACu, więc oczywistym jest, że może być docelowo bardziej popularnym formatem.

Spryciule tam w Apple siedzą. Ale to wiadomo nie od dziś :).

 

No jak ja tam siedzę na takich różnych grupach, to absolutnie dominuje FLAC, czasem jeszcze jakieś ape się trafi. Żadnego ALACA nie widziałem, ale to może dlatego, że nie patrzyłem. Jak ALAC jest już crossplatformowy to rzeczywiście nie ma problemu, konwersja całej kolekcji to też wsumie nie jest problem, tak marudzę, że co sciągałbym album z sieci to musiałbym go konwertować z flaca do alaca ;)

 

W każdym razie mój brat tak to ma jakoś własnie na applu zrobione, ma airmaca i ipada i jakoś to tam się bezprzewodowo łączy ze wzmakiem marantza. Jest wygodne i estetyczne i jakbym miał worek pieniędzy, to zdecydowanie nie bawiłbym się w jakieś toporne samodzielnie składane konstrukcje. Samodzielnie składane konstrukcje są dla ludzi którym np. bezkompromisowo zależy na wydajności, a estetyka i mobilność jest bez znaczenia, wtedy w cenie takiego imaca złoży sobie z dwukrotnie szybszą maszynę. Do audio czy jakieś htpc też można sobie poskładać samemu, ale wtedy kiedy ciągle jednym z ważniejszych parametrów jest cena i chcemy się poprostu ze wszystkimi swoimi wymaganiami w tej cenie zmieścić, ale kiedy tylko niebo stanowi granicę, a nasze wymagania są minimalne - odtwarzanie plików audio - to naprawdę można skozystać z wygodnych gotowych rozwiązań.

 

Swoją drogą, czy nie lepiej do takich zastosowań muzycznych byłoby postawić sobie w domu nasa, łączyć się z nim jakimś tabletem, i z tego tableta przesyłać muzykę do DACa? Że tablet łączy się po wifi z NASem to raczej oczywiste, ale czy są jakieś rozwiązania pozwalające połączyć tablet z DACem? Mój brat spiął jakoś tak marantza z tabletem, ale nie wiem na ile jest to rozwiązanie audiofilskie...

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość cycus12

(Konto usunięte)

No jak ja tam siedzę na takich różnych grupach, to absolutnie dominuje FLAC

dominuje bo od zawsze był free i użytkowników win jest znacznie więcej niż pozostałych systemów.

 

Tablet najgłupsza rzecz świata... (wszyscy zapomnieli że to potrzebuje prądu który po wi fi nie lata ?) poręczność tanich modeli też jest ... fatalna bo LCD są na granicy używalności.

 

Ja mam pytanie odnośnie USB 3.0 i DAC'a/konwertera. Zakładając że przez USB nie będzie wysyłany prąd (zasilanie zostanie dołączone) to czy zasilacz wtedy też ma takie znaczenie ?

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

No jak ja tam siedzę na takich różnych grupach, to absolutnie dominuje FLAC, czasem jeszcze jakieś ape się trafi. Żadnego ALACA nie widziałem, ale to może dlatego, że nie patrzyłem. Jak ALAC jest już crossplatformowy to rzeczywiście nie ma problemu, konwersja całej kolekcji to też wsumie nie jest problem, tak marudzę, że co sciągałbym album z sieci to musiałbym go konwertować z flaca do alaca ;)

 

W każdym razie mój brat takto ma jakoś własnie na applu zrobione, ma airmaca i ipada i jakoś to tam się bezprzewodowo łączy ze wzmakiem marantza. Jest wygodne i estetyczne i jakbym miał worek pieniędzy, to zdecydowanie nie bawiłbym się w jakieś toporne samodzielnie składane konstrukcje. Samodzielnie składane konstrukcje są dla ludzi którym np. bezkompromisowo zależy na wydajności, a estetyka i mobilność jest bez znaczenia, wtedy w cenie takiego imaca złoży sobie z dwukrotnie szybszą maszynę. Do audio czy jakieś htpc też można sobie poskładać samemu, ale wtedy kiedy ciągle jednym z ważniejszych parametrów jest cena i chcemy się poprostu ze wszystkimi swoimi wymaganiami w tej cenie zmieścić, ale kiedy tylko niebo stanowi granicę, a nasze wymagania są minimalne - odtwarzanie plików audio - to naprawdę można skozystać z wygodnych gotowych rozwiązań.

 

Swoją drogą, czy nie lepiej do takich zastosowań muzycznych byłoby postawić sobie w domu nasa, łączyć się z nim jakimś tabletem, i z tego tableta przesyłać muzykę do DACa? Że tablet łączy się po wifi z NASem to raczej oczywiste, ale czy są jakieś rozwiązania pozwalające połączyć tablet z DACem? Mój brat spiął jakoś tak marantza z tabletem, ale nie wiem na ile jest to rozwiązanie audiofilskie...

 

 

Jeśli już jesteśmy w domenie Apple, to nie ma co tak kombinować, bo najprostszym rozwiązaniem jest skorzystanie z urządzenia obsługującego protokół AirPlay. Najprostszym rozwiązaniem jest zaopatrzyć się w coś pokroju AirportExpress: http://www.apple.com/pl/airportexpress/

Urządzenie to posiada optyczne wyjście cyfrowe. Komunikacja odbywa się po warstwie TCP-IP, transmisja idzie asynchronicznym protokołem Air Play. Możliwe jest więc wiele kombinacji, mac book, tablet, mac mini. Każde urządzenie z Itunesami widzi w sieci lokalnej taki interfejs z wyjściem optycznym i można na niego wysyłać dźwięk z odtwarzacza Itunes. Dzięki temu mamy:

 

- transmisję asynchroniczną

- maksymalną izolację od komputera

- pełną optoilzolację od infrastruktury sieciowej

 

Źródłem dźwięku może być NAS obsługujący bibliotekę Itunes, tablet, mac min, macbook. Wszystkie te elementy, głównie tablet, mogą też stanowić wyłącznie urządzenie do sterownia multimediami.

 

Sądzę, że u Twojego brata to połączenie bezprzewodowe jest zrealizowane właśnie za pomocą urządzenia obsługującego AirPlay.

 

Bezpośrednie łączenie tabletu za pomocą kabla z DACiem uważam za wyjątkowo upierdliwe rozwiązanie. To już lepiej dokupić sobie coś z AirPlay, jeśli mowa o tablecie Apple.

 

dominuje bo od zawsze był free i użytkowników win jest znacznie więcej niż pozostałych systemów.

 

Tablet najgłupsza rzecz świata... (wszyscy zapomnieli że to potrzebuje prądu który po wi fi nie lata ?) poręczność tanich modeli też jest ... fatalna bo LCD są na granicy używalności.

 

Ja mam pytanie odnośnie USB 3.0 i DAC'a/konwertera. Zakładając że przez USB nie będzie wysyłany prąd (zasilanie zostanie dołączone) to czy zasilacz wtedy też ma takie znaczenie ?

 

 

Pomimo nieprzesyłania zasilania, to jednak cały czas istnieje elektryczne-galwaniczne połączenie po liniach sygnałowych USB.

Zastosowanie w tym miejscu izolacji galwanicznej jest stosunkowo skomplikowane, gdyż częstotliwość pracy tych linii może sięgać w skrajnym przypadku 480MHz dla USB2.0. Druga trudność, to konieczność komunikacji dwukierunkowej, więc i taki izolator musiałby dobrze spełniać tę rolę.

Wiele zależy więc od zastosowanych układów filtracji zakłóceń w.cz. przychodzących po liniach sygnałowych. A że nigdy do końca nie wiemy, jak bardzo producent konwertera USB się do tego przyłożył, to stosunkowo bezpiecznym podejściem jest postarać się zapewnić możliwie "czyste" od zakłóceń, środkowisko pracy od strony komputera. Czyli:... między innymi warto dać zasilacz z niskim poziomem "ripple noise", czyli zakłóceń od układów przełączających przetwornic. Oczywiście jasnym jest, że im bardziej przyłoży się producent do aplikacji sprzętowej konwertera USB/spdif/I2S, tym mniejsze będzie mieć znaczenie to co jest przed nim, w tym zasilacz komputera.

 

Ciekawym rozwiązaniem może być też wspomniane urządzenie obsługujące AirPlay, ale wtedy z kolei wiele zależy od samej jego jakości, jakości jego zasilania i zegarów master. Za to praktycznie całkowicie odcinamy się od wpływu jakości komputera będącego źródłem dźwięku dla protokołu AirPlay. Na podobnej zasadzie niektórzy używają Squeezeboxa. Ale tam wtedy z kolei bardzo ważna staje się jakość samego sprzętu, czyli Squeezeboxa właśnie.

Że po apple wszystko ładnie można spiąć bezprzewodowo to właśnie wiem. Nie wiem jak brat ma to zorganizowane bo nie wiem czy marantz obsługuje airplay. Najsensowniej w jego przypadku byłoby jakiś odbiornik wpiąć w wejście cyfrowe CD, wiem, że apple ma takie urządzenie, ale nie wiem na ile w takiej sytuacji jest ono bitperfect kiedy załóżmy cedek nie obsługuje airplay. Moim zdaniem jest to maksymalnie wygodne, bo wszystkim sterujemy z mobilnego i poręcznego tableta, czyli za te 2k mamy idealne urządzenie do takiego zadania, lekkie, zgrabne, mobilne, estetyczne i dodatkowo pozwalające sobie np. poprzeglądać wygodnie sieć w czasie słuchania. Oczywiście, czasem tablet trzeba podładować, ale co to za wada w stosunku do audio komputerka który cały czas wisi na kablu? Dodatkowo właśnie żadne prądowe śmieci nie przenoszą się po kablach. Można podłączyć CD, z wejściem cyfrowym, można DACA. Jakość zależy wyłącznie od przystawki/odbiornika wpiętego w DACA/CD. W przypadku AIRPLAY jest idealnie, a w przypadku przystawki kwestia na ile ona jest bitperfect.

 

Mam pytanie tylko jak poradzić może sobie biedny audiofil czy też audiofil od 20 lat związany z windowsem, albo androidowiec, z tym przesyłem bezprzewodowym tablet-DAC/CD (z wejściem cyfrowym). W sensie, czy są użadzenia, które skomunikują się z tebletem na androidzie siorbiącym dane z NASA i przekażą je bitperfect do przetwornika?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

 

Symptomy tego widać już choćby podczas przeglądania grup binarnych, gdzie ALAC zaczyna powoli FLACa wypierać. Oczywiście nikogo nie namawiam do korzystania z grup binarnych, bo to samo zuo ;-). Ale to idealny przykład na to co się dzieje z popularnością formatów.

 

Coś środowisko FOSS się na to nie rzuciło. Wsparcie jest co najwyżej w ffmpeg/avcodec i jakoś nie widzę sposobu generowania tagów replaygain. Nie mówiąc już o tym, że ffmpeg chyba nie szaleje z optymalizacją. Otworzyli kodek ale coś bez przekonania. Nie widzę do tego biblioteki a'la libflac. Jeśli chodzi o wsparcie opensource to Apple jest taki jak Microsoft. Z drugiej strony: flac jest opensource od lat, a do dziś itunes nie ma natywnego wsparcia -- bieda, oj bieda.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

A jak Apple wspiera inne rzeczy z opensource..?

Apple utrzymuje CUPS. To taki kombajn do drukowania. Używany bardzo często w linuxach i innych *bsd. Jest po prostu częścią macosx i apple rozwija go z pomocą społeczności. Tu akurat ludzie mają dużą motywacją aby nad tym pracować.

 

Ale poza tym to posucha. Apple bardzo dba o to by iphone nie był kompatybilny z czymś innym niż itunes. A itunes działa wyłącznie pod windows i macosx. Aby więc na iphone wrzucić MOJĄ muzykę bawię w virtualbox. Iphone dostałem w prezencie: nigdy więcej apple.

Czy jeśli pusta ściana promuje ateizm (stanowisko Włoch w sprawie dot. krzyża w szkole) to rozwiązaniem jest tapeta w krzyże?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.