Skocz do zawartości
IGNORED

CD dobej klasy czy Transport i INDAC


Karol_Szymanowski

Rekomendowane odpowiedzi

A ja mając 2 strumieniowce i 3 DAC-i z górnej półki nadal z przyjemnością kupuję płyty CD.

Właśnie dostałem kolejne nowości jazzowe oraz kilka z klasyką vibrafonistów.

Konsman/Abandon...wiesz co to jest vibrafon?

 

Bardzo chciałbym mieć te wszystkie tytuły na plikach hires w super jakości tym bardziej

że tor pod pliki mam niezły...Linn Akurate DS zasilany AC valhallą, dobry kabel cyfrowy BNC i DAC-i Accustic Arts, Metronome C8 Ref., Esoteric K-01.Ale niestety nowości nie ukazują się na plikach hires prawie wcale a to co się ukazuje to starocie albo muza nie do słuchania.

 

Z niecierpliwością czekam na kolejne nowości na CD, na tematy o których piewcy plików nie mają nawet pojęcia. Wiem to na pewno bo nie mając CD nie mogą mieć dostępu do tych rzeczy.

Taki np ECM oferuje tylko CD, plików nawet tych zwykłych nie ma.

Może kiedyś będą oferować ale ciągle nie ma mimo że pliki na rynku są już tyle lat.

 

Jak pojawią się jakieś nowe pliki to chętnie przyjmę ale na razie olewam to i słucham sobie z CD z wielką przyjemnością a sieka i umpa.umpa którą można dostać na hires albo samplery nie interesują mnie.

 

Ostatnio zauważyłem że na ebay wiele z tytułów które posiadam na CD chodzi po 40-100$ !!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby chodziły po 1000$ to i tak są tylko chłamowatymi krążkami - przedstawicielami trzydziestoletniej technologii.

O ile rozumiem fanów winyla to zupełnie nie pojmuję zachwytów nad badziewną i przestarzałą technologią CD.

Jej miejsce jest na śmietnisku a nie w salonie współczesnego audiofila.

 

Proponuję zostawić już temat CD w spokoju, niech sobie po cichu umiera bo już jego pora,

 

Dawno już ten temat zostawiliśmy! :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z niecierpliwością czekam na kolejne nowości na CD, na tematy o których piewcy plików nie mają nawet pojęcia.

A ja kupuję, miedzy innymi, też płyty CD a słucham z plików. To chyba nie takie trudne wykonać Rip.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie należy mylić prawdy z opinią większości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby chodziły po 1000$ to i tak są tylko chłamowatymi krążkami - przedstawicielami trzydziestoletniej technologii.

O ile rozumiem fanów winyla to zupełnie nie pojmuję zachwytów nad badziewną i przestarzałą technologią CD.

Jej miejsce jest na śmietnisku a nie w salonie współczesnego audiofila.

 

 

I nigdy nie pojmiesz.Nie dla psa kiełbasa.

Bardzo lubię słuchać na transporcie CD i wisi mi opinia kogoś kto lubi coś innego.

Wolny kraj.

 

A na śmietnisku to jest miejsce obszczymurków z kradzioną muzyką z ruskich serwerów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

il Dottore,

I po co prowokujesz?

Lepiej się z tym czujesz?

 

Gdzież mi tam do jakichś prowokacji... :)

Ja tylko daję publiczny wyraz swym przekonaniom.

Wolno mi.

 

A na śmietnisku to jest miejsce obszczymurków z kradzioną muzyką z ruskich serwerów.

 

Wrong, caro mio... na śmietnisku to jest miejsce obszczymurków z ich średniowiecznymi poglądami. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Charakter doctorka bardzo milo zdradza nam jego Avatar. Taki smieszny czlowieczek, ktorego trzeba brac z przymruzeniem oka, bo chyba akurat cos zarzyl i ma omamy jakies.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile rozumiem fanów winyla to zupełnie nie pojmuję zachwytów nad badziewną i przestarzałą technologią CD.

Jej miejsce jest na śmietnisku a nie w salonie współczesnego audiofila.

 

Masz absolutną rację, CD to przestarzała technologia. Rozumiem, że jeździsz elektrycznym autem, a prąd czerpiesz z baterii słonecznych?

A na śmietnisku to jest miejsce obszczymurków z kradzioną muzyką z ruskich serwerów.

 

Kradzież, to rzecz bardzo względna, zwłaszcza w kontekście własności intelektualnej. Koncerny muzyczne są monopolistami i w równym stopniu żerują na konsumentach, co i na artystach. To jest istota problemu i taki stan na pewno się zmieni, bo nie przystaje do obecnej rzeczywistości. Ludzie teraz mają inne nastawienie do tych spraw, to jest przemiana społeczna i nie można tego nazwać kradzieżą. To, co dzisiaj jest łamaniem prawa, może jutro być całkowicie legalne. Społeczeństwa się zmieniają i prawo tez się zmienia. Wszyscy mają świadomość nieodwracalnośći obecnych zmian i jest wiele dyskusji na ten temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pobierm często pliki gęste od Rosjan ale nie z żadnych serwerów tylko z ich domowych komputerów, pliki które kupili i udostępniają. Pobieranie jest u nas dozwolone a poza tym jaka kradzież? Nie słyszałem żeby komuś cos zginęło

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W trakcie usuwania konta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie udawajcie głupich!

Wiadomo że za wszystko w życiu się płaci, szczególnie za coś co ma wartość!

Muzyka jest czymś takim i zawsze trzeba było za nią płacić.

To czy dużo czy mało, drogo czy nie to zupełnie inna sprawa.

Teraz nagle internet daje możliwość kopiowania więc większość tak robi

ale nie dorabiajmy do tego ideologii źe to jest normalne bo mamy "nowe czasy"!

Nawet za wodę z kranu musimy płacić a teź nie słyszałem by komuś jej u nas ubyło!

 

Dlatego że jest tak jak jest to nie ma nowości na plikach hires.

Rozwój darmowych plików blokuje ich prawdziwy rozwój dlatego dystrybutorzy

muzyki nie wydają nowości jako hires a mogliby bez problemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie udawajcie głupich!

Wiadomo że za wszystko w życiu się płaci, szczególnie za coś co ma wartość!

Muzyka jest czymś takim i zawsze trzeba było za nią płacić.

Punktem zapalnym jest to, żeby płacić według innego modelu bo to zagraża władzy i monopolowi koncernów. Niezależna dystrybucja przez internet leży tak na prawdę w interesie artystów. Bo ilu jest artystów, którzy na prawdę zarabjają obecnie na płytach? To jest mała garstka. W Polsce takich w ogóle nie ma, a za granicą są to tylko ci najbardziej popularni czyli głównie kultura masowa. Im szybciej nastąpią zmiany, tym lepiej dla konsumentów, ale tez przede wszystkim dla artystów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ oczywiście że tak, tylko dlaczego nikt z artystów w Polsce i nawet wielu na zachodzie nie zarabia na wydawaniu płyt czy sprzedaży plików ?....bo nikt ich nie kupuje! A dlaczego ?....bo kopiują je sobie za darmo.

Jeszcze 15 lat temu przy tych samych złych koncertach fonograficznych jakoś zarabiali

a niektórzy nawet sporo.

 

Ktoś "udostępnia" za darmo i niby ok bo nowe czasy tyle że ten ktoś kto to robi nie jest właścicielem.

Tłumaczenie źe to jest normalne jest żenujące!!

Sam też mam pliki za które nie płaciłem ale przynajmniej nie jestem zakłamanym hipokrytą.

 

Jeden ukradł drugiemu samochód i pożycza trzeciemu, czwartemu itd.

I wszyscy twierdzą że wszystko jest ok, źe fajnie jest.....jedynie właściciel ukradzionego samochodu

ma na ten temat odmienne zdanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle obecnie duże koncerny mają zbyt wielkie wpływy. A wcale tak nie musiało być. W Stanach toczyła się na ten temat poważna dyskusja intelektualna, zwyciężyła onegdaj ideologia braku ochrony konsumentów i pozostawienia wszystkiego wolnemu rynkowi. Obecnie paranoiczna presja na "poszanowanie" praw autorskich ma swoje źródła głównie w USA. Nie dajmy się oszukać, bo to jest zwykła indoktrynacja i eksport obcej nam kultury.

 

....bo nikt ich nie kupuje! A dlaczego ?....bo kopiują je sobie za darmo.

 

Nie kupują dla tego, bo mają odmienne podejście do zagadnienia. To jest fakt społeczny. Nie można obrażać się na zmiany tylko trzeba szukać rozwiązań zgodnych z duchem czasu. Zajmują się tym już poważne gremia np. taka dyskusja toczy się w Niemczech na poziomie partii politycznych od kilku już lat. Rozważany jest na przykład całkiem na poważnie ryczałt za korzystanie z plików z internetu.

 

I jeszcze raz powtarzam, może niektórzy chcą mieć wszystko za darmo, ale tak na prawdę to chodzi o zmianę sposobu płatności i dystrubucji. Taka zmiana ukróci jednak monopol koncernów i stąd się bierze taki zażarty sprzeciw.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

.Ale niestety nowości nie ukazują się na plikach hires prawie wcale a to co się ukazuje to starocie albo muza nie do słuchania.

 

Zamiast wydawać nowości lepiej jest odgrzewać starego kotleta sprzed 30-40 lat i wmawiać ludziom że to jest nowa jakość. Że ripy z taśmy matki nagrywanej na przedpotopowym szpulowcu (z pasmem przenoszenia i dynamiką wielokrotnie niższą od standardu RBCD) są lepsze od CD bo są "gęste". Że oto stworzono nowy wymiar analogu słuchany na "gęsto". A najlepsze jest to że niedouczeni lamerzy jakich na tym forum jest mnóstwo (choćby doktorek, Konsman, audioholik i inni) ślepo łykają papkę jaką się im serwuje. Pakują potem taką płytę SACD albo plik wypalony na płycie DVD-Audio do taniego Danonka czy innego rupiecia i siadają z ucieszoną miną przekonani o tym że oto zostawiają w tyle wszystkie CD playery świata. Ich naiwne przekonanie o tym że "gęsty" plik wzniesie ich śmieciową konfigurację na orbitę dźwiękowego absolutu jest tyle śmieszne co żałosne. Wynika ono z powszechnej dziś ignorancji i przekonania iż wszyscy wszystko wiedzą najlepiej przejawiającego się w dostosowywaniu rzeczywistości do własnego "widzimisę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tej dyskusji nic nie wynika, autor zapytał, czy lepiej kupić dobre CD czy może w miarę bezawaryjny transport plus dobry DAC, natomiast gdybym chciał tu znaleźć odpowiedź na zadane pytanie to z tej dyskusji nic nie wynika. Nie ważne czy ten co założył temat będzie odtwarzał na nim CD, FLAC, MP3 czy co podejdzie ale raczej chodziło o to czy warto do np zwykłego Pionka z napędem nie do zajechania dokupić rDCA czy jakiegoś innego a może dozbierać na dobre CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupują dla tego, bo mają odmienne podejście do zagadnienia.

 

Nie żartuj sobie. Podejście mają takie żeby było za darmo!! Ot cała prawda.

Jeśli nie trzeba płacić to nikt nie chce płacić.

Abonament TV nie ściągany od lat i większość nie płaci.

Tak samo byłoby ze wszystkim.To nie jest kwestia obrażania się tylko stwierdzenia faktu.

Jest jak jest.

Gdyby było społeczne przyzwolenie na gwałty i brak kar to co weekend na dyskotekach

byłoby brutalnie gwałconych tysiące panienek, większość przy okazji porządnie obitych.

I nikt by się nie przejmował co one o tym myślą.

 

Podobnie byłoby z kradzieżą i włamaniami do domów.

Dostałbyś w łeb i wynieśliby ci cały sprzęt z domu przy okazji gwałcąc żonę.

Natura ludzi jako społeczeństwa jest niestety niezbyt dobra....delikatnie mówiąc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tej dyskusji nic nie wynika, autor zapytał, czy lepiej kupić dobre CD czy może w miarę bezawaryjny transport plus dobry DAC, natomiast gdybym chciał tu znaleźć odpowiedź na zadane pytanie to z tej dyskusji nic nie wynika. Nie ważne czy ten co założył temat będzie odtwarzał na nim CD, FLAC, MP3 czy co podejdzie ale raczej chodziło o to czy warto do np zwykłego Pionka z napędem nie do zajechania dokupić rDCA czy jakiegoś innego a może dozbierać na dobre CD.

 

Pisałem na początku:

Za 1600zl to jak już wielokrotnie powtarzam bym kupił Marantza CD52 w roli transportu , kabel ProfiGold 4000 i używany Arcam rDAC.

Ciut dołożysz i masz jeszcze zasilacz do rDACa.

Dobrze , tanio , pewnie , bezawaryjnie i uniwersalnie.

 

Jeżeli chodzi o Pioneera to większość ma wyjścia cyfrowe po optyku i trzeba szukać tych z coaxem .

Świetne są 901 i 9700 ale to nie w założonym budżecie bo za takiego Pioneera w idealnym stanie trzeba dać od 1200-1300 wzwyż.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz absolutną rację, CD to przestarzała technologia. Rozumiem, że jeździsz elektrycznym autem, a prąd czerpiesz z baterii słonecznych?

 

 

Kradzież, to rzecz bardzo względna, zwłaszcza w kontekście własności intelektualnej. Koncerny muzyczne są monopolistami i w równym stopniu żerują na konsumentach, co i na artystach. To jest istota problemu i taki stan na pewno się zmieni, bo nie przystaje do obecnej rzeczywistości. Ludzie teraz mają inne nastawienie do tych spraw, to jest przemiana społeczna i nie można tego nazwać kradzieżą. To, co dzisiaj jest łamaniem prawa, może jutro być całkowicie legalne. Społeczeństwa się zmieniają i prawo tez się zmienia. Wszyscy mają świadomość nieodwracalnośći obecnych zmian i jest wiele dyskusji na ten temat.

to tekst walnoles zycia ,- "Kradzież, to rzecz bardzo wzgledna" tak sobie tlumacz.czyli nas rzad na okrada poniewaz nazuca co ruch nowe podatki to znaczy ze my tez mamy okradac co panstowe.Sciganie plikow ,kopiowanie to zwyczajna kradziez i kazdy moze sobie tlumaczc jak chcesz,chyba ze scjognoles plyty zeby sprawdzic czy jest dobra i po 24 godzinach wykasowales i kupiles orginal albo nie.Piszesz ze spoleczenstwo sie tez zmienia oczywiscie twoim trybem myslenia daleko nie zajedzimy niedlugo bogaty bedzie musial sie ogldac za siebie bo biedny bedzie go okradal bo sie spoleczenstwo zmienia i prawa sie tez zmienia?.Prawda taka jest ze niestety cd w polsce na polskie warunki jest bardzo drogie i nie kazdy sobie moze pozwolic .w takiej np angli plyty kosztuja od 5 do 10funtow wiec to jest godzina pracy u nas 50zlotych wiec mozna latwo policzyc.Powiec mi kiedy kradziec w intrenecie bedzie legalna -nigdy ale niesety nie mozna nad tym zapanowac.Oczyiwiscie sam duzo muzy mialem na kompie z netu ale teraz lubie kupowac cd akurat moge sobie pozwolic na to ale wiem ze niektorzy nie wiec scigaja , ich sprawa ale niech nikt nie pisze ze tego nie moge nazwac kradzieza a czym wypozyczeniem??? Zapytaj nie jednego artyste to ci odpowie cos ten temat ! Ale niesety coraz wiecej jest ludzi takich co ty co niedlugo bede krasc koste z chodnikow i dorabiac do tego wlasna ideologie zeby mysle ze nic zlego sie nie robi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytaj nie jednego artyste to ci odpowie cos ten temat !

Bardzo wielu artystów popiera AKTYWNIE wolną dystrybucję w internecie. Bo to właśnie artyści są najbardziej poszkodowani przez obecny monopol koncernów.

 

Ale niestety coraz wiecej jest ludzi takich co ty co niedlugo bede krasc koste z chodnikow

Masz bardzo uproszczone podejście do złożonego problemu. Ludzie dla których jest tylko czarne i białe nie powinni sobie zaprzątać głowy skomplikowanymi sprawami.

 

Warto też jeszcze raz przypomnieć, że kopiowanie muzyki od znajomych jest całkowicie zgodne z prawem. Podobnie jest zresztą z filmami. Skąd sie więc biorą tacy, którzy chcą wmówić innym, że popełniają kradzież i przestępstwo, skoro tak nie jest?

 

Tak jeszcze na marginesie: w przypadku ściągania muzyki z nielegalnych źródeł w grę wchodzi tylko cywilny pozew o odszkodowanie w 3 krotnej wysokości opłaty licencyjnej. Opłata licencyjna to nie jest cena w sklepie, jest to co najwyżej kilkadziesiąt groszy od utworu.

 

Wracając do meritum jestem jak najbardziej za tym, żeby artyści byli odpowiednio wynagradzani. Problem polega na tym, że ani nie są teraz ani też nie byli przed erą internetu. System opłat trzeba więc zmienic tak, aby skorzystali na tym artyści i konsumenci.

 

Ludzie nie rozumieją, że walka toczy się nie na lini konsument-artysta, tylko konsument-monopol muzyczny. Trzeba walczyć o zmiany, bo w w przeciwnym razie za chwilę płyt ani plików nie będzie, za to będzie tylko streaming przeplatany reklamami. Może to czarnowidztwo, ale jeśli ktoś spędził trochę czasu w stanach, to wie że koncerny potrafią się bardzo daleko posunąć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko cześć prawdy.

Faktycznie artyści są za tym żeby się uniezależnić od monopolu wielkich producentów i są za tym żeby ludzie mogli

kupować muzykę bezpośrednio.....ale KUPOWAĆ!....a nie kopiować za darmo!

Jaki interes mają artyści w wydawaniu płyt czy plików których nikt nie kupi bo wszyscy skopiują sobie za darmochę?

Z tym legalnym kopiowaniem od znajomych to też lipa.

To tylko furtka do piractwa bo każdy może być moim znajomym.

Kopiowanie gier i programów komputerowych od znajomych jakoś nie jest legalne.

Zainstaluj sobie Corela albo Windowsa i powiedz policyjnej kontroli legalności oprogramowania

jak do ciebie przyjdą że...legalnie sobie skopiowałeś od...kolegi!.... :-)

Obśmieją ciebie i konfiskata kompa, bez dyskusji.

 

Ja rozumiem źe ludzie mają same skopiowane pliki ale nie rozumiem źe próbują dorobić do tego ideologię

i wytłumaczenie że to jest legalne, oficjalne i jeszcze popierane przez artystów.

Dlaczego na HD Tracks czy Linn Records są wystawione ceny za pliki skoro darmocha jest legalna

i jeszcze popierana przez muzyków?

 

Pamiętam jak ok 25 lat temu był w Polsce bum na samochody z zachodu i pojawiło się teź dużo aut kradzionych

które były sprzedawne czasem nieświadomym tego klientom ale czasem świadomym którzy tylko udawali że oni

przecież nie wiedzieli.

Była też wtedy dyskusja i nawet argumenty żeby policja jak wykryje taki kradziony samochód u kogoś kto niby nie wiedział co

kupił to żeby mu tego nie zabierać bo to często było jedyne źródło utrzymania rodziny np taxi albo użytkownikiem był tatuś jako jedyny

żywiciel rodziny itd i że zabieranie tych aut szkodzi gospodarce i polskim rodzinom.

 

Oczywisty absurd ale człowiek to taka zakłamana istota z pokrętnym umysłem o mentalności Kalego a tylko

nieliczni mają klasę żeby przyznać jaka jest prawda.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie pisałem o tym, żeby muzyka była za darmo. Wręcz przeciwnie, cały czas piszę, że obecnie artyści tracą, a powinni zarabiać.

 

Są różne sposoby rozliczania tantiem. Przykładowo w Niemczech dyskoteki płacą ryczałt, a następnie jest on rozliczany według popularności utworu. Dla tego jedną z propozycji jest ryczałt dla konsumentów. I teraz pytanie, kto na tym straci? Jasne, że koncerny, bo stracą KONTROLĘ nad dystrybucją. Tu się rozchodzi nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o kontrolę i władzę nad konsumentem.

 

Z tym legalnym kopiowaniem od znajomych to też lipa.

To tylko furtka do piractwa bo każdy może być moim znajomym.

Tak jak możesz udostępnić znajomemu książkę, tak możesz i płytę. Zaraz ktoś powie, że książkę może czytać tylko jedna z tych dwóch osób równocześnie. To ja się spytam jaka jest szansa, ża ja i mój znajomy będziemy równocześnie słuchać tego samgo utworu?

 

Jak się komuś prawo nie podoba, to jest to furtka, a jak podoba, to karać?

 

Nie można podchodzić do całej tej kwestii zbyt dogmatycznie. Gdyby to zawsze wydawca miał decydować co wolno, a czego nie, to mógłby sprzedawać dwie wersje płyty, do słuchania rano i osobną na wieczór, z tą samą zawartością. Jakbyś chciał słuchac o dowolnej porze, to byś musiał obie kupić, a policja podsłuchiwała by pod dzwiami.

 

Musi istnieć równowaga pomiędzy interesami kunsumentów i producentów.

 

Co do programów komputerowych, to są chronione w inny sposób i nie ma co tego mieszać, bo to nie to forum.

 

Najpoważniejszym problemem jest to, że w imię obrony praw autorskich próbuje się ograniczyć niezalezność internetu, a to jest największa zdobycz cywilizacyjna ostatnich czasów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Tubatoon

(Konto usunięte)

Ludzie, ile kosztuje singiel MP3? Dolara, albo mniej.

 

Że niby dużo, jak na nasze warunki?

 

Nieładnie, ale odpowiem pytaniem: a MUSISZ mieć na kompie 10566663722238724 tracków, z których ogromnej większości i tak nie posłuchasz, bo by Ci życia zbrakło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę różnicy między grami komputerowymi a muzyką.

Jedno i drugie jest zapisane cyfrowo, można kopiować, jest wytworem czyjejś myśli

i używa się potem co najmniej kilka razy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieładnie, ale odpowiem pytaniem: a MUSISZ mieć na kompie 10566663722238724 tracków, z których ogromnej większości i tak nie posłuchasz, bo by Ci życia zbrakło?

No właśnie, to jaka stawkamiesięczna za posiadanie i słuchanie dowolnej muzyki jest waszym zdaniem sensowna. Bo ja uważam, że nawet jeśli ktoś ma tysiące płyt, to przecież znacznej części nie słucha lub słucha bardzo rzadko.

 

Ja bym powiedział, że taka płaska taryfa za muzykę nie powinna przekracząć 200 PLN miesięcznie. A jak na przykład ktoś by płacił 50PLN, to miałby prawo posiadać co najwyżej 200 Płyt równocześnie. W każdym razie można i trzeba dyskutować o rozwiązaniach alternatywnych.

 

Tu moge podac link do tzw. Deklaracji Berlińskiej w tej sprawie:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Deklarację tę przygotowali badacze z dziedziny informatyki, internetu i prawa już w 2004 roku i wysłali ją do Komisji Europejskiej. To jest tylko jedna z wielu inicjatyw zmierzająca do zmiany obecnego systemu.

 

Nie widzę różnicy między grami komputerowymi a muzyką.

Jedno i drugie jest zapisane cyfrowo, można kopiować, jest wytworem czyjejś myśli

i używa się potem co najmniej kilka razy.

I dla tego, że ty nie widzisz różnicy, ktoś inny ma się czuć winny, że skopiował płytę ZGODNIE Z PRAWEM?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawienie się w sieci dostępnych plików mp3 wyeliminowało rumunów handlujących pirackimi CD, natomiast gdy zakupiłem lepszy wzmacniacz niż miałem to okazało się, że nawet mp3 te 320 kb/s są i tak gorszej jakości od CD i to znacznie więc wolę kupić płytę w empiku ale kupienie takiej też niestety nie gwarantuje, że jakość będzie dobra a jeśli płaci się 40 zł za płytę to w razie złej jakości nagrania powinny być możliwe zwroty no ale cóż to nie realne. Tak na prawdę jakość płyty słychać dopiero jak włączymy ją u siebie w domu bo na tych słuchaweczkach w empiku nie bardzo :P

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

artyści tracą, a powinni zarabiać.

 

 

takie gadanie, to efekt stosowanej propagandy, i w efekcie, skutek wiary w swoje niezłomne prawo do bycia głupim niewolnikiem.

Co raz mniej wśród nas ludzi, coraz więcej lemingów, domagających się dla siebie praw od tych, w których uwierzyli, że te prawa powinni im zapewniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Tubatoon

(Konto usunięte)

Co raz mniej wśród nas ludzi, coraz więcej lemingów, domagających się dla siebie praw od tych, w których uwierzyli, że te prawa powinni im zapewniać.

 

Bardzo prawdziwe spostrzeżenie, ale nie chcę tu robić off topu.

 

Ciekawe, ilu z tych oburzonych planami wprowadzenia ACTA w Polsce miało NAPRAWDĘ zagrożenie dla Polskiej gospodarki? Większość miała je w nosie, a chodziło im głównie, że po ACTA nie będzie można bezkarnie kraść muzyki, filmów i oprogramowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dla tego, że ty nie widzisz różnicy, ktoś inny ma się czuć winny, że skopiował płytę ZGODNIE Z PRAWEM?

 

Jasne...zgodnie z prawem....użytkujesz za darmo coś za co zawsze się płaciło i nadal się płaci i to jest zgodne z prawem.

 

Ciekawe, ilu z tych oburzonych planami wprowadzenia ACTA w Polsce miało NAPRAWDĘ zagrożenie dla Polskiej gospodarki? Większość miała je w nosie, a chodziło im głównie, że po ACTA nie będzie można bezkarnie kraść muzyki, filmów i oprogramowania.

 

 

Dokładnie tak właśnie jest!! Bo co innego jest to robić a co innego wmawiać sobie i innym że to jest ZGODNE Z PRAWEM,

a poza tym uczciwe i w ogóle fajne.

I jeszcze artyści to popierają...hehe...znam kilku i są zgoła odmiennego zdania bo dlaczego nie mają dostawać wynagrodzenia za swoje dzieła,

jakie by one nie były.

Kolega dd6 wypisuje na swoją obronę to co jest mu wygodne.

Wpierw piszę że wcale nie jest za tym żeby było za darmo ale...itd....tyle że potem pisze iż skopiowanie od kolegi jest ZGODNE Z PRAWEM, czyli jednak za darmo jest OK. To w którym miejscu chciałby płacić za płyty?Jak rozumiem dobrowolnie na tacę...w kościele....?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piszę, że musi się zmienić sposób dystrubucji, a artyści na tych zmianach mogą tylko skorzystać. Dużo do stracenia mają za to koncerny muzyczne. W tych kwestiach toczą się poważne dyskusje o których pewnie nie macie pojęcia zwłaszcza, że większosć informacji na ten temat jest w obcych językach na zagranicznych stronach.

 

Co do zgodnego z prawem kopiowania, to jest to pewien fakt prawny, o którym wiele osób zdaje się zapominać.

 

Tak całkiem na marginesie, to pożyczyłem ostatnio Mission Impossible z wypożyczalni i nie ogłądnąłem, bo z powodu ochrony przed kopiowaniem nie odtworzyła się na Mac Booku Pro (podłączonym do TV). Nikt mi pieniędzy nie zwrócił juz nie mówiąc o straconym czasie i frustracji. To są właśnie skutki chybionych działań przemysłu audio video. I co powinien zrobić ustawodawca? Powinien chronić konsumenta i zakazać takich zapezpieczeń. Zamiast tego zakazuje się na świecie łamania zabezpieczeń nawet w celu zrobienia kopii na użytek własny.

 

Otóż ostatnio jest taki trend, że szala przechyla się na korzyść koncernów i trzeba z tym walczyć.

 

To w którym miejscu chciałby płacić za płyty?Jak rozumiem dobrowolnie na tacę...w kościele....?

Wysłałem linka, trzeba było przeczytać, najlepiej ze zrozumieniem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.