Skocz do zawartości
IGNORED

Kabli i sens inwestycji w system ?


Karol_Szymanowski

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Na samym wstępie chce podkreślić że nie jest to żadna prowokacja ani chęć kłótni tylko poznać prawdę

Interesuje mnie czy do systemu o konfiguracji :

Wzmacniacz Musi Engel MKIII 800,

Dali 505

CD Sony ES 333 z Indac Stelmacha

, jest sens kupować kable inne niż posiadam : Głośnikowe z media marku za 5 zł a

czincze mam z biedronki pozłacane- 29zł dałem . Powiem że nigdy nie uważałem że kabel może poprawić dźwięk systemu zy lepiej sobie darować i kupic inne kolumny ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/102239-kabli-i-sens-inwestycji-w-system/
Udostępnij na innych stronach

nie ma. żadnego.

gra? to o co chozi?

:)

 

 

na poważnie - posłuchaj kiedyś dobrego dźwięku

i zastanów się - czy to jest twoim celem czy nie...

 

to że masz teraz taki sprzęt jaki masz - nie ma żadnego znaczenia.

sprzęt się zmienia. to normalne.

całą resztę też....

 

dlatego lepiej w kable zainwestować trochę więcej - zostaną na dłużej

:)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

oczywiście że ma,kabel jaki masz to jest taka masakra że szkoda gadać,głównie słucham na słuchawkach a kolumny grają zazwyczaj w tle dlatego mam wzmacniacz Technicsa ,ale nawet na tym wzmacniaczu kable w cenie 35zł za metr wyraźnie poprawiły brzmienie

Jeżeli masz wątpliwości,to nalepszym rozwiązaniem bedzie nie pytać innych o zdanie,a poprostu samemu się przekonać. Pożyczyć ze sklepu lub poprosić tutaj,moźe ktoś wypożyczy,i porównać u siebie z tym co masz. Jedni napiszą warto inni,że nie,a to twój sprzęt ,i ty głównie bedziesz go słuchał.

<iframe src='http://gunclub.ea.com/pl/profile/12192e93-377a-4251-95e2-3177f9f381d4/embed' height='410' width='468' scrolling='no' ></iframe>

Żeby cokolwiek usłyszeć, trzeba mieć też przejrzyste kable w kolumnach, bo w skrajnych przypadkach możesz żadnej różnicy nie zauważyć. Odradzam tu poważne inwestycje w druty zanim nie dasz sobie szansy na słyszenie. Sporo zależy też od repertuaru, bo są gatunki, w których pewne aspekty dźwięku, jak barwa, blask czy otwarcie nie mają ( moim zdaniem ) najmniejszego znaczenia.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Witam

Na samym wstępie chce podkreślić że nie jest to żadna prowokacja ani chęć kłótni tylko poznać prawdę

Interesuje mnie czy do systemu o konfiguracji :

Wzmacniacz Musi Engel MKIII 800,

Dali 505

CD Sony ES 333 z Indac Stelmacha

, jest sens kupować kable inne niż posiadam : Głośnikowe z media marku za 5 zł a

czincze mam z biedronki pozłacane- 29zł dałem . Powiem że nigdy nie uważałem że kabel może poprawić dźwięk systemu zy lepiej sobie darować i kupic inne kolumny ?

 

Bardzo ma, czy to sieciówka, czy głośnikowy, a nawet interkonekt, ale do tego musisz dojść sam, metodą prób i błędów. Dlatego przychylam się do wypowiedzi poprzednika. Wypożyczaj, wymieniaj się ze znajomymi, chyba że masz za dużo gotówki, to kupuj, najlepiej z drugiej ręki i kombinuj, resztę życia przed Tobą :) Z tym eksperymentowaniem końca nie ma i mimo, że bardzo to jest kształcące, to potwornie kosztowne.

Dodam, tylko że po zakupie systemu, wszystko grało mi nie tak jak bym sobie tego życzył.

Właśnie koledzy z forum zgodnie poradzili zmień kable.Miałem to szczęście że pożyczali mi różne kable za friko (zaufanie).

Chociaż wtedy to były moje początki forumowe.Miałem możność w ten sposób bez zbędnych wydatków,

dopieścić (skonfigurować) może i bardzo budrzetowy system.Ale moim zdaniem było warto.

Dodam jeszcz, że wymieniłem 100% kabli, włącznie z sieciowymi.

Moje skromne zdanie warto!!Tylko taka zabawa może być bardzo kosztowna.

Także proponuję tekże najtańszą wersję, jak koledzy powyżej.Pozdr.

Frost1971-100%, racji, dziwięk układamy pod swoje granie, a nie innych.

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Jesli masz slaby budzretowy sprzet to wymiana kabli nawet na najdrozsze malo co wniesie, ale mysle ze takim standardem moze byc chord silvercreen jakies 25 zloty za metry , wedlug opini tutaj w angli ze to bargin za to cene.Na allegro mozesz kupic nawet taniej uzywany do 100 zlotych za pare .

Ja zmienilem kable 2 misiace temu z chorda silverscreen na atlas hyper 2.0 i nie uslyszalem zadnej roznicy , a atlas byl drozszy od chorda 4 krotnie za metr

Ale przekonalem sie ze przy dobrym drogim kablu ( okolo osiemset zlotych za metr -firmy nordost) bylo slyszec duza roznice w dziweku .Dzwiek byl czystszy, bylo wiecej instrumentow slychac i mial wiekszy ladny bas .Wprzyszlosci napewno sobie kupie taki kabel jak znajde uzywany .

:)

Sporo zależy też od repertuaru, bo są gatunki, w których pewne aspekty dźwięku, jak barwa, blask czy otwarcie nie mają ( moim zdaniem ) najmniejszego znaczenia.

Jakie to są Twoim zdaniem gatunki?

Świetna poglądowa galeria (nie moja) dot. TDA1541(A):

www.maxdat.eu/_galeria/Foto%20TDA1541.html

Przeczytałem Wasze wpisy i jestem pod wrażeniem siły umysłu człowieka....

 

Jeden ma Technicsa, słucha w słuchawkach, ale zaszalał kupił kabel za 35 zł za metr (kolego guano kupiłeś, porządny kabel to kilka tysięcy za metr - krzyknie audiofil z kenwoodem (nie ja !!)) i od razu poczuł wyraźną poprawę dźwięku.

Drugi poleca obowiązkowo przejrzyste kable do kolumn, następnemu kabel gra ale od 800 zł za metr - te poniżej nie, za 799 zł też nie. Następny poleca słuchać samych kabli - luzem na stole, czy podpiętych chciałoby się zapytać...

 

W sumie mnie zawsze nurtuje jedno pytanie, jak te tanie kable nie zmieniają dźwięku to może są najlepsze ???

Są po prostu neutralne ??? A przynajmniej to jest mój ideał Hi-Endu - dźwięk jak najbardziej neutralny, czytaj zbliżony do naturalnego.

A Wy kupujecie, nie bójmy się tego słowa: dziadostwo które kaleczy dźwięk. Zmienia go, tu odejmie tam doda.... Hmmmm

 

Ale fakt człowiek jest wzrokowcem i jako facet w średnim już co prawda wieku, nadal widząc kobietę na ulicy patrzę na jej krągłości mając w głębokim poważaniu liczbę jej dyplomów. Tak w kablach grube kable, potężne wtyczki, bajeranckie napisy od razu podnoszą nas na wyżyny mając w głębokim poważaniu logikę....

 

Ale wątek fajny, taki na czasie (1 kwietnia)

 

P.S. Natomiast nikt nie zwrócił uwagi na klocki kolegi, nie spytał co mu nie leży, co chce poprawić. Czy może to akademickie pytanie ?

 

Miłych i zdrowych świąt wszystkim Kolegom

I tym słuchającym kabli, sprzętu i tym którzy kochają muzykę

życzy

S.

Sam miałem taki dylemat. Od niedawna jestem posiadaczem nowego systemu grającego. Zawsze uważałem że mam dobry słuch ale nigdy nie zagłębiałem się w zawiłości techniczne sprzętu. Ot po prostu słuchałem sobie muzyki na tym co miałem. Potem zakupiłem nowe klocki ale połączyłem je starymi kablami. Dopiero rady mądrzejszych w tym temacie wpłynęły na mnie i pożyczyłem IC do testów. Różnica potrafi byc kolosalna ale o tym sam musisz się przekonać i ewentualnie kupić lepsze kalble.

Jesli masz slaby budzretowy sprzet to wymiana kabli nawet na najdrozsze malo co wniesie, ale mysle ze takim standardem moze byc chord silvercreen jakies 25 zloty za metry , wedlug opini tutaj w angli ze to bargin za to cene.Na allegro mozesz kupic nawet taniej uzywany do 100 zlotych za pare .

Ja zmienilem kable 2 misiace temu z chorda silverscreen na atlas hyper 2.0 i nie uslyszalem zadnej roznicy , a atlas byl drozszy od chorda 4 krotnie za metr

Ale przekonalem sie ze przy dobrym drogim kablu ( okolo osiemset zlotych za metr -firmy nordost) bylo slyszec duza roznice w dziweku .Dzwiek byl czystszy, bylo wiecej instrumentow slychac i mial wiekszy ladny bas .Wprzyszlosci napewno sobie kupie taki kabel jak znajde uzywany .

Nordosta Używanego jest w Anglii w bród ,ale uważaj na podróbki zdarzają się często przy wyższych modelach.

Powiem że nigdy nie uważałem że kabel może poprawić dźwięk systemu zy lepiej sobie darować i kupic inne kolumny ?

 

I nie poprawi, bo niby co ma poprawić? kabel ma przesłać sygnał z A do B w niezmienionym stanie, ewentualna różnica jaka tam nastąpi nie będzie to poprawia brzmienia w sensie kabel coś dał, tylko większa przezroczystość, czyli system zagra najlepiej jak na jego możliwości, nic ponadto, A teraz rada, na tym etapie dobrym posunięciem będzie zmiana kolumn, napisałeś że chcesz poprawić brzmienie, czyli obecny stan nie pasuje Ci dźwiękowo i tu trzeba poważniejszych zmian, a nie zabawę kablami.

Ja mam sprzęt wartości sporo powyżej 20tyś (nowy) i nie słyszę żadnej różnicy czy mam interlink van den hula czy xindaka czy prolinka za 40zł.

Głośnikowe od zwykłych poprzez dynavox monster van den hul, żadnej róznicy w dzwięku.

Jeśli się będziesz sugerował wpisami w forum to nie zapomnij tez o kablu zasilającym minimum furutech bo on też wpływa na brzmienie.

 

Najważniejsze aby przewód był dobrze ekranowany (interlink) i miał dobre wtyki.

Co do głośnikowych ważny jest przekrój no i wygląd (jeśli przewód jest widoczny).

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Różnica potrafi byc kolosalna

Po wymianie IC różnica (kolosalna?? )

Nordosta Używanego jest w Anglii w bród ,ale uważaj na podróbki zdarzają się często przy wyższych modelach.

Szczególnie po wymianie np na taki IC nieświadomego właściciela.

Witam

Na samym wstępie chce podkreślić że nie jest to żadna prowokacja ani chęć kłótni tylko poznać prawdę

Interesuje mnie czy do systemu o konfiguracji :

Wzmacniacz Musi Engel MKIII 800,

Dali 505

CD Sony ES 333 z Indac Stelmacha

, jest sens kupować kable inne niż posiadam : Głośnikowe z media marku za 5 zł a

czincze mam z biedronki pozłacane- 29zł dałem . Powiem że nigdy nie uważałem że kabel może poprawić dźwięk systemu zy lepiej sobie darować i kupic inne kolumny ?

Problem z kablami jest taki że te które mało wpływają na brzmienie kosztują sporo.

Przykładowo taki VDH Orchid i głośnikowe Albedo AIR1 .

W Twoim przypadku nawet jak byś miał takie kupić używane za powiedzmy 2000zł to te 2000 lepiej dołóż do lepszych kolumn.

Poprawa będzie większa .

A jeżeli piszemy o tanich kablach to gosnikowe Resony lub Kimbery 4PR bez wtyczek a IC choćby Qed Qunex 2 .

Resztę zainwestuj w kolumny .

Witam

Na samym wstępie chce podkreślić że nie jest to żadna prowokacja ani chęć kłótni tylko poznać prawdę

Interesuje mnie czy do systemu o konfiguracji :

Wzmacniacz Musi Engel MKIII 800,

Dali 505

CD Sony ES 333 z Indac Stelmacha

, jest sens kupować kable inne niż posiadam : Głośnikowe z media marku za 5 zł a

czincze mam z biedronki pozłacane- 29zł dałem . Powiem że nigdy nie uważałem że kabel może poprawić dźwięk systemu zy lepiej sobie darować i kupic inne kolumny ?

 

Inwestycja w kable to głupota.

W granicach rozsądku oczywiście jak najbardziej - gdzie ona leży na pewno nie w zakupie interconektu za 1500zł.

Osobiście przy dobrym sprzęcie posiadam Van Den Hula i monstera i nie mam ich zamiaru zmieniać na drogie modele czary mary.

Inwestycja w Furutech nano liquid,Furutech fuses itd. myśląc że rzeczywiście to coś w naszym systemie zmieni zaczyna się robić zabawa w ciuciubabkę.(HIGH END)

furutech-nano-liquid_4142.jpg

Ciekawe kiedy producenci zaczną produkować Atmospheric Pressure w sprayu :-) lub High End-owe w butli wykonanej z specjalnych stopów aby nie skaziło zawartości.

Nie jest to zły pomysł zważywszy iż od tego czynnika wiele zależy jak odbieramy muzykę w danym dniu.

 

Zainwestuj w muzykę (nośniki) inne kolumny (nie koniecznie lepsze) a nie w kable i doszukuj się w nich póżniej czegoś czego nie ma.

Więcej przyjemności sprawi Ci nowa płyta niż wymiana kabli po raz n-ty.

Muda44 napisał o Resonach "tanie kable". Gdyby nie postęp techniczny w dziedzinie wzmacniaczy, anten itd. to produkowany do dziś kabel antenowy, symetryczny z przewodu miedzianego solid kosztował by ok 50 gr za metr. Porównajcie z ceną "taniego" Resona. Spróbujcie wykazać różnicę ( poza impedancją falową, istotną powyżej 50 MHz ) pomiędzy Resonem, a kablem solid, telefonicznym 2 X 0,5 mm średnicy ( ok 90 gr/ metr - w podwójnej izolacji ). Otóż śmiem twierdzić, że najtańsze są kable, które nie mają ŻADNEGO wpływu na dźwięk. A dużo to kosztuje dopiero próba dopasowania podłych jakościowo elementów toru do naszych upodobań. Pewnie dobre Halcro, Perraux czy Krell nie boi się kabli Nordosta, a jakiś agresywny, stary soniak czy inny wynalazek ( CD - ka nie wspomnę czy twardych kopułek ), MUSI być jakoś "moderowany" przez okablowanie. Jeśli jeszcze zestawimy tor przyzwoicie, to zdarzają się realizacje, albo i MP3, przy których cała robota bierze w łeb. A to już sytuacja, jak z TV. Nie regulujemy nasycenia na filmach z podłym Technicolorem czy z taśm archiwalnych albo polskiego kina na ORWO. A jak tu napisał malikali po wymianie można uzyskać przejrzystość i otwarcie dźwięku, ale i tak ograniczeniem będzie jakość elementów toru; czasem zupełnie nie do przyjęcia, stąd ciąg na poprawę kablami, bo wydaje się, że tak będzie najtaniej.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Muda44 napisał o Resonach "tanie kable". Gdyby nie postęp techniczny w dziedzinie wzmacniaczy, anten itd. to produkowany do dziś kabel antenowy, symetryczny z przewodu miedzianego solid kosztował by ok 50 gr za metr. Porównajcie z ceną "taniego" Resona. Spróbujcie wykazać różnicę ( poza impedancją falową, istotną powyżej 50 MHz ) pomiędzy Resonem, a kablem solid, telefonicznym 2 X 0,5 mm średnicy ( ok 90 gr/ metr - w podwójnej izolacji )

Te Twoje teorie...

Jak masz na czym posłuchać to pożycz sobie od kogoś Albedo Air1 albo Equilibrium Aurora , posłuchaj i wtedy coś pisz .

Tak samo teorie że Krell nie boi się grać Nordostem - jedno z najgorszych połączeń według właścicieli Krella.

Dalej pisanie o twardych kopułkach - co " twarda " kopułka ma do tego ?

Słyszałeś dobrze zaaplikowanego metalowego tweetera ?

 

Prawda jest taka że ceny dobrych kabli są chore i trzeba wydać sporo kasy żeby usłyszeć ich wpływ na brzmienie.

Niekoniecznie modyfikację ale żaden kabel poniżej 200zł/metr jaki miałem nie trzymał basu w ryzach tak jak Aurora i nie dawał takiej dynamiki.

Z Air1 słyszymy detale których nie ma z wieloma tańszymi kablami a które te detale tłumią .

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Muda44 napisał o Resonach "tanie kable". Gdyby nie postęp techniczny w dziedzinie wzmacniaczy, anten itd. to produkowany do dziś kabel antenowy, symetryczny z przewodu miedzianego solid kosztował by ok 50 gr za metr. Porównajcie z ceną "taniego" Resona. Spróbujcie wykazać różnicę ( poza impedancją falową, istotną powyżej 50 MHz ) pomiędzy Resonem, a kablem solid, telefonicznym 2 X 0,5 mm średnicy ( ok 90 gr/ metr - w podwójnej izolacji ). Otóż śmiem twierdzić, że najtańsze są kable, które nie mają ŻADNEGO wpływu na dźwięk. A dużo to kosztuje dopiero próba dopasowania podłych jakościowo elementów toru do naszych upodobań. Pewnie dobre Halcro, Perraux czy Krell nie boi się kabli Nordosta, a jakiś agresywny, stary soniak czy inny wynalazek ( CD - ka nie wspomnę czy twardych kopułek ), MUSI być jakoś "moderowany" przez okablowanie. Jeśli jeszcze zestawimy tor przyzwoicie, to zdarzają się realizacje, albo i MP3, przy których cała robota bierze w łeb. A to już sytuacja, jak z TV. Nie regulujemy nasycenia na filmach z podłym Technicolorem czy z taśm archiwalnych albo polskiego kina na ORWO. A jak tu napisał malikali po wymianie można uzyskać przejrzystość i otwarcie dźwięku, ale i tak ograniczeniem będzie jakość elementów toru; czasem zupełnie nie do przyjęcia, stąd ciąg na poprawę kablami, bo wydaje się, że tak będzie najtaniej.

 

Postęp w budowie wzmacniaczy? Jaki gdzie i w czym? Konkrety proszę. Im lepszy system tym bardziej wrażliwy. Na wszystko. Od okablowania po miejsce w którym stoi. Krell i Nordosty? Masz jakieś doświadczenie z Krellem poza obrazkami w sieci? Nie sądzę. Tak jak kolumny Triangla źle zgrywają się z Krellem tak z daleka należy trzymać się od okablowania Nordosta. Agresywny Soniak? Gdzie? Wskażesz konkretne modele czy tylko dywagujesz? Chyba że masz na myśli cyfrowe amplitunery "dedykowane" do SACD. Tam rzeczywiście dźwięk jest agresywny i kartonowy. Ale we wzmacniaczach cyfrowych trudno o muzykalność. Seria ES brzmiała dość neutralnie w stronę muzykalności i o żadnej agresji nie ma tam mowy.

Czy Ty znasz jakość starych taśm filmowych? Między innymi tych z Technicoloru. Chyba jednak nie.

 

Co do tego że kable nie poprawią kaprawego zestawu pełna zgoda.

Najdroższy kabel nie wniesie nic do systemy jeśli mamy budżetowy albo przeciętny zestaw .Oczywsicie tez kabel nie zmieni brzmienia systemu bo kable nie grają ale dobry kabel nie ograniczy sygnału jeśli ma się już dobry sprzęt ,więc co z tym idzie wiecej szczegółów większy bas ,czystyszy przekaz i daje 100% ze każdy by usłyszał różnice jeśli posłuchał by dobrego sprzętu najpierw z budżetowym kablem a pózniej dobrym kablem .jesli by to nie udowodnione to dlaczego jest tyle drogich kabli -to nie jest trick marketingowy ,oczywiście nie zawsze droższy jest lepszy ale przeważnie tak bywa pozwala im użyć lepszych komponentów

 

Przeczytałem Wasze wpisy i jestem pod wrażeniem siły umysłu człowieka....

 

Jeden ma Technicsa, słucha w słuchawkach, ale zaszalał kupił kabel za 35 zł za metr (kolego guano kupiłeś, porządny kabel to kilka tysięcy za metr - krzyknie audiofil z kenwoodem (nie ja !!)) i od razu poczuł wyraźną poprawę dźwięku.

Drugi poleca obowiązkowo przejrzyste kable do kolumn, następnemu kabel gra ale od 800 zł za metr - te poniżej nie, za 799 zł też nie. Następny poleca słuchać samych kabli - luzem na stole, czy podpiętych chciałoby się zapytać...

 

W sumie mnie zawsze nurtuje jedno pytanie, jak te tanie kable nie zmieniają dźwięku to może są najlepsze ???

Są po prostu neutralne ??? A przynajmniej to jest mój ideał Hi-Endu - dźwięk jak najbardziej neutralny, czytaj zbliżony do naturalnego.

A Wy kupujecie, nie bójmy się tego słowa: dziadostwo które kaleczy dźwięk. Zmienia go, tu odejmie tam doda.... Hmmmm

 

Ale fakt człowiek jest wzrokowcem i jako facet w średnim już co prawda wieku, nadal widząc kobietę na ulicy patrzę na jej krągłości mając w głębokim poważaniu liczbę jej dyplomów. Tak w kablach grube kable, potężne wtyczki, bajeranckie napisy od razu podnoszą nas na wyżyny mając w głębokim poważaniu logikę....

 

Ale wątek fajny, taki na czasie (1 kwietnia)

 

P.S. Natomiast nikt nie zwrócił uwagi na klocki kolegi, nie spytał co mu nie leży, co chce poprawić. Czy może to akademickie pytanie ?

 

Miłych i zdrowych świąt wszystkim Kolegom

I tym słuchającym kabli, sprzętu i tym którzy kochają muzykę

życzy

S.

 

następnemu kabel gra ale od 800 zł za metr - te poniżej nie, za 799 zł też nie - dalem tylko przyklad moga byc i tansze ale ty oczywiscie filozofujesz i lapiesz za slowka, chodzilo mi tylko ze slychac roznice w lepszym okablowaniu ale wedlug ciebie muzyke sie slucha a nie spzretu oczywiscie zgadzam sie z toba ,tylko dlaczego wszyscy nie kupuja unitre i tonsila i zostawiaja to na lata -przeciez slucha sie muzyke.Zanim chcesz byc madrzejszy od wszytkich poczytaj , poslucha.jJa ja nie mam tak duzo doswidczenia ale nie zgrywam sie jak ty !

Wesolych ...

:)

Po pierwsze chodziło o wzmacniacze antenowe; w.cz. Stąd brak kabla symetrycznego solid w niskiej cenie, do czego nikt się ( na razie ) nie ustosunkował. Po drugie wiem, że nie wszystko gra ze wszystkim, ale najważniejszą przyczyną jest absolutnie różne poczucie naturalności i braku agresji w dźwięku. Bo gdyby było takie samo, to każdy wybrałby takie same klocki; najlepiej jeszcze od jedynego słusznego producenta. A poza tym nie wydaje mi się, żeby dobre kable wprowadzały zmiany w dźwięku; one tylko obnażą prawdziwą naturę elementów toru i tyle. Sony ES do 1993 - 5 roku na mój słuch były agresywne i dopiero wprowadzenie później szeroko MOSFET,ów to zmieniło. A żeby twierdzić, że Perraux czy Krell są przyzwoitymi wzmacniaczami, to wystarczy ich raz posłuchać. A gdybym napisał, że nie chcę mieszkać w Alice Springs, to co - spytałbyś, czy tam byłem chociaż ze dwa lata? Poza tym, czy ktoś widział testy Diory, Eltry czy Altusów z VdH czy Nordostem; jeśli nawet, w co bardzo wątpię, to tego egzaminu zapewne nie zdały. A jak ktoś chce i umie czytać, a nie szuka pyskówki, to niech zrozumie, że przyzwoite klocki zagrają dobrze z kablem, o którym pisałem i ŻADNEGO obciachu by nie było. Natomiast słabe dałyby dźwięk nie do przyjęcia - i nic więcej nie twierdzę.

A na koniec - Wesołego Alleluja dla wszystkich.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Zbyt dużo ogólników, nieścisłości i zwykłej dezinformacji. Podepnij Nordosta do Krella - usłyszysz o czym piszę. Sony ES do 93-95 roku agresywne? Które modele masz na myśli? Bo np 700/800 ES zwyczajnie muli. Inaczej gra starsza seria czyli 555 ES/555ESII i znakomity 777ES. Duża dawka neutralności ale bez cienia agresji. Potem było już raczej muzykalnie czyli piece wymagały dość przeźroczystych kolumn i dotyczy to nawet takich modeli jak 870 ES.

Tak się składa że przerobiłem zarówno Krella jak i Sony ES. Dlatego nie mogę się zgodzić z tym co napisałeś. Sony ES skończyło się około 93-95r. Wprowadzenie mosfetów niczego nie zmieniło w sygnaturze brzmienia.

I bardzo dobrze; każdy zostanie przy swoim zdaniu; widocznie jestem "słyszącym inaczej" A wracając do tematu kabli takich jak np. reson czy vovo textura. Moim zdaniem właśnie te rozwiązania; pomijając często chorą cenę ( bo jak napisałem - kabel jak reson mógłby kosztować 50 gr/m; pomijam konfekcję textury ) pozwalają wykorzystać w pełni możliwości sprzętu z każdej półki. A że czasem są one niewielkie...

A Technicolor mimo wszystko był moim zdaniem odpowiednikiem dzisiejszej cyfrówki. Chodzi mi o takie aspekty jak karnacja twarzy, odcienie zieleni czy w ogólnym pojęciu doświetlenie, nie mające wiele wspólnego z naturalnym; było w Technicolorze o wiele lepiej, niż było widać w rzeczywistości, bo tak pewnie miało być ;-)

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Kombinacja z kablami sygnałowymi i głośnikowymi może wnieść coś pozytywnego. Powiedział bym nawet że czym droższy zestaw tym więcej.

Magiczne kabelki, czym droższe tym więcej wnoszą.

ZApamiętaj autorze postu!!!

Kabel musi być jak najdroższy, bo ianczej nie będziesz miał przestrzeni, średnicy, głebi szczegółowości.

A i dokup jeszcze sobie demagnetyzera cd. furutech rd1 na początek wystarczy. Muzyka ze starych płyt będzie jak nowa.

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Widać nie wyraziłem się jasno, chodziło mi raczej im droższy zestaw od strony: wzmacniacza, cd, kolumny. Czyli im droższy zestaw tym kable sygnałowe i głośnikowe więcej wniosą.

Z drugiej strony to opanuj się trochę z tymi wypocinami. Nie wspomniałem o przytoczonych przez ciebie magicznych kabelkach i demagnetyzerach. Ja napisałem tylko o kablu sygnałowym i głośnikowym.

Jeżeli chodzi o cenę to tu się już zbłaźniłeś. Najdroższy kabel nie musi pasować do każdego systemu.

To jest sposob postrzegania.

Jak napisalem wczesniej, mam nie tani zestaw (grubo ponad 20tys) i zadnej zmiany dzwieku nie ma po zmianie kabli, a tych troche mialem.

A wybacz, raz zauwazylem. Tańi z marketu mial problem z ekranem.

Ale jeśli ktoś w to wierzy to jak napisalem, czym drozszy tym lepszy i wiecej wnosi do dzwieku.

Temat nie ma sensu bo to jest to jest glusi kontra zlotousi.

Po co?

Autor sie pytał czy jest sesn.

Sens jes stosowanie dobrze ozolowanych interkonektów z dobrymi wtykami.

Słucham muzyki - nie sprzętu.

Widać nie wyraziłem się jasno, chodziło mi raczej im droższy zestaw od strony: wzmacniacza, cd, kolumny. Czyli im droższy zestaw tym kable sygnałowe i głośnikowe więcej wniosą.

Z drugiej strony to opanuj się trochę z tymi wypocinami. Nie wspomniałem o przytoczonych przez ciebie magicznych kabelkach i demagnetyzerach. Ja napisałem tylko o kablu sygnałowym i głośnikowym.

Jeżeli chodzi o cenę to tu się już zbłaźniłeś. Najdroższy kabel nie musi pasować do każdego systemu.

Nie przejmuj się widać ze użytkownik croowab ma problemy czytaniem ze zrozumieniem .

Ja się tutaj zgadzam im lepszy sprzęt tym zmiana kabli daje wiecej i jest różnica w dźwięku ,nieraz trochę mniej nieraz wiecej .tak samo jak kable zaislajace może nie ma dużej różnicy ale jest na plus .przy droższych systemach każda zmiana toru czy kabli jest bardzo mało różnica ale jak jak wszystko zacznie tworzyć jedno wtedy przekonasz się ze jest wszystko ważne od kolumn po kable aż do kondycjonera .niedowiarki zawsze bedą na straconej pozycji bo niepzrekonaja się co takiej małe zmiany potrafią .

:)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.