Reduktor Szumu o gadżetach w audio

[Gość rydz]

> Jarkog,ale z tym się nie zgodzę.

 

<br />Ciekawe czy publicznie w obecności komisji tak samo potrafiłbyś udowodnić żeś chojrak w identyczny sposób jak robisz to w alkowie sam na sam z partnerką :).<br />

 

Gdzieś niedawno w telewizorni był program o wytwórni kręcącej pornole.

Zgłosił się jakiś prawiczek i dał radę,jebaka jakiś czy co? :)) ludzi tam było i kamer ,dał radę chłop no!! :))

[Gość]

Szczególnie audiofilów, dla których muzyka to życie.

 

Nie myl audiofila z melomanem - to czasem idzie w parze, ale niekoniecznie...

 

Nie ma nic piękniejszego na świecie jak muzyka na żywo.

Czy to ze sprzętu audio, czy przed dziewczyną, która śpiewa dla ciebie.

 

Nie myl muzyki na żywo z reprodukowaną ze sprzętu audio - to nigdy nie idzie w parze...

 

;)

[Gość Cadam]

Nic więc w tym dziwnego że jedni słyszą a inni już nie :).

 

Do podobnego wniosku już dawno doszedł Hans Christian Andersen, i tę myśl zawarł w baśni "Nowe szaty króla".

[Gość StaryM]

 

Do podobnego wniosku już dawno doszedł Hans Christian Andersen, i tę myśl zawarł w baśni "Nowe szaty króla".

Touche!

[Gość LeClerc]

Nic więc w tym dziwnego że jedni słyszą a inni już nie :).

 

ja słyszę i nie muszę tego udowadniać - czyż nie tak?

a słyszę, że audiovoodoo, to ściema.

 

jeżeli uważasz, że nie słyszę, to udowodnij mi to.

[stefan5000]

Kilku audiofilom z tego forum udowodniono ze nie slysza,i co? I nic ! Dalej slysza.

[Ujemny]

i co? I nic ! Dalej slysza.

 

a którym? :)

[stefan5000]

Palton,Piopio. Reszty nie pamietam.

[jarkog]

Tylko, że to co ja słyszę, to mogę udowodnić każdemu, a że ty coś tam słyszysz to już niestety na zawsze pozostanie kwestią forumowej pisaniny, no ale cóż, złemu tancerzowi prącie w tańcu mrowi :)

 

Ja to na ten przykład przebiegam setkę w 7 sekund, ale tylko jak nikt nie patrzy, bo jak ktoś patrzy to się stresuję i biegam do tyłu.

W spłycaniu tematu zagadnienia to się dobrze wyćwiczyliście :). I też dobrze, nic mi do tego. Jak się z tym czujecie szczęśliwi to ok.

Każdy wydaje kasę na to co sam słyszy lub nie, nie wydaje jeżeli nie słyszy. Ja też wielu aspektów nie słyszę. I dlatego na nie nie wydaję. Ale nie wykluczam, że inni na swoim lepszym sprzęcie modą je słyszeć. Gdzie tu jakiś konflikt dla was istnieje nie rozumiem. A czy ktoś oprócz was upiera się, że trzeba to komuś/wam udowadniać? Kiedyś też nie było mowy o tym żeby Ziemia mogła być okrągła. Aż znaleziono na to sposób aby to jednak udowodnić. A nawet wtedy w to nie chciano uwierzyć :). A nawet zakazywano w to wierzyć. Może i końcu dożyjemy gdy będą sposoby na poprawne badanie właśnie nas samych, skomplikowanych niestabilnych obiektów badawczych, jeżeli chodzi o powtarzalność kondycji naszych zmysłów, bo zależnych od wielu czynników, tak środowiskowych, aktualnej dyspozycji, czy nawet psychologicznych, szczególnie gdy w grę wchodzą dość mało eksponujące się różnice. Medytacja w warunkach kontrolowanych też nie jest prostą sprawą do osiągnięcia a jeżeli już to przez bardzo zaawansowanych adeptów. Ale i tak nauka nie jest w stanie zbadać co wtedy słyszą i widzą ludzie w tym stanie. Może jedynie zdać się na ich osobiste relacje. I tu drzwi dla nauki się niestety jak na razie zamykają. Możliwe, że same procesy ogólnego słyszenia są jako tako poznane ale czy wszystkie i do końca? Tylko ignotant odpowiedziałby na to twierdząco.

[Radmruś]

Może i końcu dożyjemy gdy będą sposoby na poprawne badanie właśnie nas samych

Mój mózg jest nieogarniony, jego zakamarki są tak przepastne że nie wiadomo z której strony należy zacząć to badanie ;)

Może by najpierw od 2 + ?

[jarkog]

Gdzieś niedawno w telewizorni był program o wytwórni kręcącej pornole.

Zgłosił się jakiś prawiczek i dał radę,jebaka jakiś czy co? :)) ludzi tam było i kamer ,dał radę chłop no!! :))

Tak to sprzedają publice w TV. Uległeś marketingowi tamtej gałęzi handlu rozrywką. :). Pewnie nafaszerował się lub oni jego wiadomo czym, tak każdy by dał radę. Dlatego studenci też dają radę stresowi jak się nafaszerują też wiadomo czym ;). Tak że nieprzekonujące to jest. Jak branża porno wyglądałaby w TV gdyby prawiczek nie dał rady? Zobaczyłbyś tylko żenujący "spektakl" nikomu nie przynoszący korzyści. Ani Stacji nadawczej, ani programowi, który to nakręcił ani wytwórni która pozwoliła to kręcić :). Bronicie młodych TU w branży audio przed marketingiem i wciskanym kitem a sami ulegacie temu w innych branżach? :))). Ciekawe :).

 

Ponieważ poziom tego wątku skutecznie obniża loty wyhaczam się więc zanim i mnie pochłonie :).

Pozdrawiam

[Gość rydz]

Tak to sprzedają publice w TV. Uległeś marketingowi tamtej gałęzi handlu rozrywką. :).

 

To był dokument o branży porno,byli tacy co rady nie dali,a ten dał :))

 

Pewnie nafaszerował się lub oni jego wiadomo czym, tak każdy by dał radę.

 

No jak tak uważasz,to niech się nafaszeruje ten co słyszy zmiany kabli i usiądzie do ślepych testów ,karwa,musi trafić !!

[ayran]

Mam ofertę dla audiofilów. Każdy kto mi prześle na priv zdjęcie swojego kabla usb kosztującego więcej niż 1000 zł albo myszy od gradofana może liczyć promocję. 0,5 litra sonicayranu za jedyne 100 zł (normalna cena to 170 zł).

 

Wypowiedzmy w końcu wojnę tym głuchym. Niech udowodnią, że sonicznyayran nie poprawia wszechstronne brzmienia każdego zestawu.

[mlb]

Reduktor ewidentnie dużo na te tematy czyta, ale sam niewiele słucha - a w takich przypadkach nietrudno o takie pseudo-logiczne wnioski.

[ayran]

Masz rację. Ciągle powtarzam: twierdzenie, że sonicznyayran poprawia dźwięk to w pełni logiczny wniosek.

[Lutek]

Kilku audiofilom z tego forum udowodniono ze nie slysza,i co? I nic ! Dalej slysza.

 

Widze, ze masz niezla pamiec, bo od tamtych wydarzen minello jednak sporo czasu. A rzeczywiscie, jak watek zostal "oddelegowany" z zakladki stereo na bocznice i ucichly dysputy w tym temacie, to zaczello sie na powrot slyszenie wszystkiego :-)

[Gość LeClerc]

hehe, a jak to było, jak palton z rochem nie odróżnili Squeezeboxa od Wadii?

[bady]

z audiofilami musi być coś nie w porządku, jeśli ktoś produkuje takie reklamy :))))

 

Kiedy pierwszy raz ją widziałem, myślałem, że ktoś robi sobie jaja. A to tak na poważnie. A wam poważnym audiofilom jak się podoba?

 

 

[Lutek]

hehe, a jak to było, jak palton z rochem nie odróżnili Squeezeboxa od Wadii?

 

Nie jestem zorientowany jak w tym przypadku bylo, bo akurat nie mialo to miejsca u mnie, bo rochu nigdy u mnie nie byl. A tak nawiasem...

A w ogole jest ktos taki kto potrafi odroznic te dwa zrodla ? :-)

 

z audiofilami musi być coś nie w porządku, jeśli ktoś produkuje takie reklamy :))))

 

Kiedy pierwszy raz ją widziałem, myślałem, że ktoś robi sobie jaja. A to tak na poważnie. A wam poważnym audiofilom jak się podoba?

 

 

Pewnie naleze do audiofili niepowaznych, ale w tym wielkim, golym salonie, tak maly dywanik i pare mebelkow, akceptowalnej akustyki nie zapewni i nawet z MBL-a bedzie tylko taki realizm przekazu, ze pewnie sluchacz w tym halasie nie uslyszy nawet tego dzwieku pochodzacego z przelamywanej batuty dyrygenta :-)

[Lech36]

A w ogole jest ktos taki kto potrafi odroznic te dwa zrodla ? :-)

Zrób ankietę. Stawiam, że wynik będzie 70:30 na korzyść słyszących różnicę.

[Ujemny]

Ja tą przełamywaną batutę słyszę nawet na swojej budżetówce, więc nie podniecałbym się tak tym mbl'em :)

 

Zajebiste kolory sharpa quattron widziałem już na starym finluxie crt. Wszystko to tylko dym i lusterka panowie ;)

[Gość LeClerc]

Ja tą przełamywaną batutę słyszę nawet na swojej budżetówce

 

tę przełamywaną batutę, słychać nawet na smartfonie w metrze ;)

[Gość StaryM]

Ja tą przełamywaną batutę słyszę nawet na swojej budżetówce, więc nie podniecałbym się tak tym mbl'em :)

Tę przełamywaną batutę słychać nawet na filmie z Youtube. ;)

[Tadeiro]

Za to facet z całodobowego sklepu z płytami na swoim sprzęcie nie usłyszał nic!

:)

[Gość LeClerc]

A w ogole jest ktos taki kto potrafi odroznic te dwa zrodla ? :-)

 

hmm, jeden z nich ma Sonosa, drugi Squeezeboxa - i co ciekawe, żaden z nich nie ma Wadii ;)

 

so, korzystając z tego, że musiałem załatwić sprawę na mieście, wziąłem sobie pół dnia wolnego - oczywista, drugie pół ;)

i wspierając się szklaneczką w wolnym czasie, pogrzebałem trochę na forum - oto wyniki:

 

Jako transport, porównywaliśmy u rocha, SBT podłączonego do dac-a Wadii 381i, z jej wewnętrznym transportem cd. Różnice jeśli jakieś były, to na granicy percepcji, a jeszcze trzeba pamiętać, że SBT był połączony budżetowym kablem cyfrowym Apogee Wyde Eye.

http://www.audiostereo.pl/ds-olivia_92218.html/page__view__findpost__p__2409475

 

Nie jestem entuzjastą SB, czemu dałem wyraz nieraz na tym forum. Niemniej muszę przyznać, iż tego dnia różnice pomiędzy SBT działającym jako transport a Wadią były niewielkie, można rzec - pomijalne. SBT w roli transportu sprawił się w tym zestawieniu rzeczywiście bardzo dobrze. Prawdę powiedziawszy sam nie wiem co mam sądzić o SB po tym odsłuchu. Być może nie jest to takie złe urządzenie jak mi się wcześniej wydawało?

http://www.audiostereo.pl/ds-olivia_92218.html/page__view__findpost__p__2409501

 

Cóż jednak poradzić na to, że SBT zagrał niemal identycznie jak transport w Wadii 381i, a zmuszony do wskazania lepszego źródła (ślepy test), wskazałem SBT jako lepszy ?

http://www.audiostereo.pl/redaktor-naczelny-audio-video-juz-nie-uzywa-odtwarzacza-cd_94035.html/page__view__findpost__p__2479016

 

 

 

powiem tak, SBT za 300 dolców i Wadia 381i za 8000 funtów? ;)

 

no tak nie można, trzysta dolców, to ledwie na waciki, a nie żeby tam jakiś sprzęt dla audiofila.

[Lech36]

Za to facet z całodobowego sklepu z płytami na swoim sprzęcie nie usłyszał nic!

:)

Widzicie, macie dowód !!!! ;-)

[Gość LeClerc]

Za to facet z całodobowego sklepu z płytami na swoim sprzęcie nie usłyszał nic! :)

 

Widzicie, macie dowód !!!! ;-)

 

yes, yes, yes!

 

Święty Graal Szuba, został odnaleziony - wreszcie mamy dowód na niesłyszenie.

 

toż to odkrycie godne Ig-Nobla ;)

 

„Quod gratis asseritur, gratis negatur – twierdzenie bez dowodu można odrzucić bez powodu”. :)

 

Czekamy zatem na dowód, że ci, którzy twierdzą, że nie słyszą, rzeczywiście nie słyszą.

 

http://www.audiostereo.pl/reduktor-szumu-o-gadzetach-w-audio_105543.html/page__view__findpost__p__2929570 - no, tu masz.

[jozwa maryn]

Tę przełamywaną batutę słychać nawet na filmie z Youtube. ;)

 

Przez głośniczki z notebooka. MBL musi się bardziej postarać. Niech dyrygent siąka i spluwa rzęsiście.

[Gość StaryM]

Przez głośniczki z notebooka. MBL musi się bardziej postarać. Niech dyrygent siąka i spluwa rzęsiście.

To jest jakiś pomysł.

Choć prawdę powiedziawszy ten ich pomysł na reklamę to taki średni raczej. Za cholerę nie rozumiem, dlaczego koleś usłyszawszy na koncercie łamaną batutę był taki zadowolony. Mniej na żywo zakłócała brzmienie? To ten hi-end kiepski jest. :)

[Lech36]

Niech dyrygent siąka i spluwa rzęsiście.

Chyba Keith Jarrett wydaje różne dziwne dźwięki jak gra, ale za to jak GRA !!!