Skocz do zawartości
IGNORED

"te dni"


fxx

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pytam o markę kolumn, tylko o producenta głośników, które w nich siedzą. Czy to jest ręczna robota Pana Tylera

czy może katalogowy produkt koncernu, jednego z dwóch największych na świecie wytwarzających głośniki?

I tak samo to działa w audiofilskich manufakturach składających elektronikę, nikt tam niczego nie wymyśla na nowo.

Podzespoły z japońskiej fabryki (te same podzespoły z tej samej fabryki, która te same części sprzedaje koncernom)

a Pan Henio tylko to wszystko składa do kupy i swój znaczek przykleja, ot i cała filozofia, dalej to już tylko marketing

i szukanie jelenia, który zapłaci 10.000zł za audiofilski odtwarzacz CD, który w rzeczywistości jest marketowym DVD

marki Pioneer (kosztującym niecałe 600zł w MM) z uchlastanymi na żywca wyjściami video i przepakowanym

do ładnej obudowy, zamawianej już osobno w jakiejś innej chińskiej fabryce, a może i tej samej, kto to tam wie.

Taki to hajend właśnie, a bajdurzenia tyle, że w głowie się nie mieści, co ten Pan Henio za cudo skonstruował.

 

Nie piszmy o oczywistościach....

Żaden "domorosły producent", zwykły konstruktor-amator, czy audiofilska manufaktura, nie ma potencjału techniczno-badawczo-finansowego na produkcję własnych głośników, transportów, czy kości dac-ów. Chyba nawet nie powinniśmy tego od nich oczekiwać;-)

Ale mogą zaproponować sensownie wykonane urządzenia. Co do podanego powyżej przykładu, to znane (i ponoć szanowane marki) też tak robią....

Co nie znaczy, że musimy takie coś kupować;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938681
Udostępnij na innych stronach

Przykladowy pan Henio ma obecnie dostep do ABSOLUTNIE wszystkich mozliwych swiatowych komponentow, powiem nawet wiecej jest bardziej elastyczny i tworczy i moze dobrac, sppawdzic i odsluchac oraz rozkroic wiele roznych komponentow na ktore to zabawy przewaznie nie stac duze firmy. Ja przykladowo kazdy komponent przed sprobowaniem rozkrawuje na czynniki pierwsze i sprawdzam jakich materialow uzyto i jak ten element jest zbudowany, w ten sposob powstaje olbrzymia wiedza o budowie wewnetrznych komponentow, ta wiedza naprawde jest cenna i przenosi sie bezposrednio na jakosc dzwieku. Zreszta ktora masowa firma jest w stanie uzywac np kondensatory teflonowe czy tez mikowe, no moze jako jedyny Gryphon sobie na to pozwolil w ilosci 4 kondensatorow mikowych na urzadzenie oraz Dagostino w ilosci 4 sztuk rowniez w najdrozszym modelu wzmacniacza. A pan Henio moze napchac tego znacznie wiecej - jego stac! ;) bo kieruje sie bardziej pasja anizeli pazerna ochota duzych zyskow! I tu pan Henio bedzie mial przewage :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938694
Udostępnij na innych stronach
<br />A pan Henio moze napchac tego znacznie wiecej - jego stac! ;) bo kieruje sie bardziej pasja anizeli pazerna ochota duzych zyskow! I tu pan Henio bedzie mial przewage :) <br />

 

Zgadzam się.

Co wiecej, Pan Henio może "posiłkować" się kapitałem zamawiającego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938698
Udostępnij na innych stronach

Są różne sytuacjie: Czy garażowy majster może złożyć mi kolumny dorównujące firmowym za połowę tej ceny? - może. Jakby sam umiał to i za 1/3 tej kasy bym sobie poskładał. Ale, żaden domorosły majster ani nie wymyśli ani nie skonstruuje czegoś co nie zostało już skonstruowane przez profesjonalne firmy.

 

Czy mała firma może tworzyć tańsze i lepsze urządzenia niż jakiś wielki pro moloch? Może.

 

Czy takie firmy lub majster mogą okupować rynkowe nisze i produkować, rzeczy dawno już przez duże firmy olane? Pewnie, że może i oczywiście może uzyskiwać bardzo dobre efekty.

 

Czy jakaś mała firma może produkować urządzenia najwyższej klasy? Pewnie, że może, tylko zajmuje to z 10-20 lat rozwoju takiej firmy i najczęściej po drodze przestaje być mała, a henio który ją zaczął już dawno jest uzależnionym od koksu i dziwek wrakiem człowieka ;)

 

Nie wierzę natomiast w cudowne manufaktury, które narodziły się w garażu jakiegoś genialnego anonima, na dziendobry celują w najwyższą półkę i oczywiście przeskakują wszystkich dookoła.

 

A pan Henio moze napchac tego znacznie wiecej - jego stac! ;) bo kieruje sie bardziej pasja anizeli pazerna ochota duzych zyskow! I tu pan Henio bedzie mial przewage :)

 

Oczywiście, bo pan henio dysponuje nieograniczonym czasem i funduszami. Normalnie nie dość, że studiuje tajemną audiofilską wiedzę z materiałów internetowych, zna ze 4ry języki dzięki czemu nie ogranicza się do polskiej bibliotek. Angielski i japoński to pewnie podstawa w tym fachu. Potem genialny konstruktor zamawia wszystkie możliwe podzespoły z katalogu producentów typu texas instruments i przekraja je na pół, żeby zobaczyć co jest w środku. Tak zdobywa wiedzę o tym czy użyto prawidłowych audiofilskich materiałów. Jak pan henio się wyćwiczy, to po dotknięciu jezykiem podaje próbę złota w kościach DAC.

Dalej pan chenio oczywiście nie musi chodzić do jakiejś tam pracy, zarabiać na żonę, dzięci i psa, bo geniusz zdradzał już od najmłodszych lat i zaczął od skonstruowania drzewa na którym rosną pieniądze. Dzięki temu nie musi pracować, na studia też nie musiał iść bo z internetu dowiedział się więcej niż tam wie ktokolwiek, w końcu jest geniuszem, więc całkowania, liczb zespolonych, macieży itp. rzeczy nauczył się sam z książki jak miał 7 lat.

 

Tak przygotowany pan henio zasiada w swoim garażu i z najdroższych podzespołów (do których ma nieograniczony dostęp dzięki drzewu na którym rodzą się pieniądze) składa absolutnie najdroższe urządzenia na absolutnie totalnie całkowicie nowatorskich koncepcjach, bo w końcu jest geniuszem.

Oczywiście średnio raz na tydzień przyjerzdża do niego delegacja z 20 największych firm audio bo chcą, żeby pracował dla nich, ale on ma drzewo na którym rosną pieniądze, więc nie są mu w stanie absolutnie niczego zaoferować.

 

Co wiecej, Pan Henio może "posiłkować" się kapitałem zamawiającego.

 

Oczywiście, codziennie jakiś milioner odwiedza garaże anonimowych ludzi, żeby zaoferować im setki tysięcy za konstrukcję niedoścignionych urządzeń :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938701
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie bardzo bo te mniejsze brandy w motoryzacji są własnością tych samych koncernów które posiadają bardziej masowe brandy, więc co za różnica niby?

 

Jak kiedyś będziesz miał okazje z bliska rzucić okiem na Astona Martina, Bugatti, Rollsa czy Bentleya to będziesz wiedział co za różnica.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938719
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest pewnie pośrodku jak zwykle.

Są produkty, których jakość jest b. wysoka, a powstały praktycznie "w garażu".

Można zrobić świetne kolumny, za ułamek ceny tych markowych, oczywiście korzystając z wiedzy i komponentów ogólnie dostępnych.

Przykladowy pan Henio ma obecnie dostep do ABSOLUTNIE wszystkich mozliwych swiatowych komponentow, powiem nawet wiecej jest bardziej elastyczny i tworczy i moze dobrac, sppawdzic i odsluchac oraz rozkroic wiele roznych komponentow na ktore to zabawy przewaznie nie stac duze firmy. Ja przykladowo kazdy komponent przed sprobowaniem rozkrawuje na czynniki pierwsze i sprawdzam jakich materialow uzyto i jak ten element jest zbudowany, w ten sposob powstaje olbrzymia wiedza o budowie wewnetrznych komponentow, ta wiedza naprawde jest cenna i przenosi sie bezposrednio na jakosc dzwieku

Zgadzam się, że ma dostęp, duże firmy chyba też.....

I w przypadku niektórych części ta "metodologia badań" się sprawdza, ale chyba nie w przypadku np. kości dac-ów, które są scalakami, o b. wysokiej gęstości upakowania i po rozkrojeniu (lub prędzej rozbiciu młotkiem) wiedza na nas nie spłynie, tylko trzeba po sobie posprzątać;-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938720
Udostępnij na innych stronach
<br />Oczywiście, codziennie jakiś milioner odwiedza garaże anonimowych ludzi, żeby zaoferować im setki tysięcy za konstrukcję niedoścignionych urządzeń :) <br />

 

Milionerzy odwiedzają garaże swoich wypasionych bryk, natomiast co do meritum, to znam z autopsji.:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938729
Udostępnij na innych stronach

Jak kiedyś będziesz miał okazje z bliska rzucić okiem na Astona Martina, Bugatti, Rollsa czy Bentleya to będziesz wiedział co za różnica.

 

Ale ty dalej nie rozumiesz najprostszych rzaczy które się pisze :)

Pozwól, że będę mówił wolno: aston martin itp, są produktami tych samych koncernów co reszta samochodów. Podobnie jak bolidy F1. Zatem, UWAGA, nie mogą być postrzegane jako luksusowe i niezwykłej jakości produkty małych firm czy genialnych konstruktorów garażowych.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938733
Udostępnij na innych stronach

To co pisze Staio to tylko teoria bo faktycznie tak być może tyle że chyba nigdy tak nie jest.

Prawda jest brutalna.

- dostęp do części jest ale tylko w teorii. Pan Henio nie ma kasy żeby kupić te części w lepszej cenie bo musiałby kupić dużo a dużo nie kupi bo nie ma na to zbytu.

Mało też nie kupi bo za drogo wychodzi więc dobrych komponentów w ogóle nie kupi i posiłkuje się tym co uda się taniej wyrwać.

 

- Pana Henia nie stać na to żeby te części do testów kroić i zaglądać co tam jest bo to oznacza zniszczenie tych że części.

 

- Pan Henio nie ma odpowiedniego sprzętu pomiarowego choć udaje że ma.

To kosztowny temat i ma sens gdy może się zwrócić a Pan Henio nie ma zbytu na swoje "produkty".

 

- typową wadą sprzętów małych a właściwie mini firm jest brak powtarzalności jakości np jeden egzemplarz gra inaczej niż drugi. To poważny problem jak na razie nie do opanowania przez twórców DIY. Dotyczy to nawet kabli. Wtedy jeden kanał gra inaczej niż drugi. Akurat przy kablach problem ten dotyczy nawet nieco większych rodzimych producentów. Nie wymienię tu nazwy ale ma z tym problem nawet dość uznana Polska firma kablarska a co dopiero DIY!!

 

- to wszystko razem powoduje że brak jest poważnej klienteli na takie produkty.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938736
Udostępnij na innych stronach

I w przypadku niektórych części ta "metodologia badań" się sprawdza, ale chyba nie w przypadku np. kości dac-ów, które są scalakami, o b. wysokiej gęstości upakowania i po rozkrojeniu (lub prędzej rozbiciu młotkiem) wiedza na nas nie spłynie, tylko trzeba po sobie posprzątać;-)

No wlasnie rozwalac trzeba obecnie wszystko z kilku wzgledow...ale najwazniejszy to taki ze Chinole podrabiaja juz teraz wszystko i dosc czesto sa sytuacje ze nawet jesli kupi sie podzespoly od renomowanych dystrybutorow z USA czy Japonii to czesto nawet tam mozna kupic dokladna podrobke, ktora wyglada 99.999% tak samo. Dopiero rozwalenie czesci pozwala na sprawdzenie czy partia jest oryginalna czy tez podrobiona.

 

Zreszta chyba slyszeliscie afere ze nawet NASA w programach kosmicznych uzywala podrobionych czesci z Chin i byly powazne problemy z tym wlasnie.

 

Niestety swiat podrobek to teraz ogromny problem. :(

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938738
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale ty dalej nie rozumiesz najprostszych rzaczy które się pisze :)

Pozwól, że będę mówił wolno: aston martin itp, są produktami tych samych koncernów co reszta samochodów. Podobnie jak bolidy F1. Zatem, UWAGA, nie mogą być postrzegane jako luksusowe i niezwykłej jakości produkty małych firm czy genialnych konstruktorów garażowych.

 

Jesteś śmieszny. Piszesz o czymś co widziałeś tylko na zdjęciach.

I jeszcze ten arogancki ton...."piszę wolno żebyś zrozumiał".....hehe

 

Synku....nie dla psa kiełbasa. To czym dla ciebie są te marki nie ma znaczenia.

Dla ciebie mogą być nawet wiaderkami czy miotłami. Ty nie jesteś i nigdy nie bedziesz klientem tych firm. Dla osób które kupują te sprzęty są to luksusowe marki i produkty.

 

Zresztą nie trzeba porównywać aż tak egzotycznych brandów. Wystarczy przejechać się Skodą i z tego samego koncernu Audi S8.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938743
Udostępnij na innych stronach

Prawda, też widziałem/słuchałem/doceniałem.

Można.

 

Nie będę gdybał co by było, gdybym miał worek kasy.Nie wykluczone, ze wszedłbym do świata Bentlej Audio.Jednak jest jak jest i wcale nie czuję się z tego powodu gorszy i mniej szczęśliwy.

Moja końcówka nie ma wypasionego logo, ale gra dla mnie przyzwoicie i w każdej chwili mam servis/pomoc i fachową poradę i to nie za trylion, a to jest nie bez znaczenia.To nie koniec, bo po za w/w często się spotykamy, słuchamy, wymieniamy poglądami itp.

Z którym koncernem bym tak miał?:)

Nawet hipotetycznie, gdyby było mnie stać na mega końcówkę ze stajni Gryfa,Burka czy innego, to i tak więź, która mnie łączy z tym człowiekiem przetrwa i pozostanie na długo, bo to człowiek warty głębszej znajomości/sympatii itp. i to akurat nie ma znaczenia ile mam zer na koncie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938746
Udostępnij na innych stronach

- dostęp do części jest ale tylko w teorii. Pan Henio nie ma kasy żeby kupić te części w lepszej cenie bo musiałby kupić duźo a dużo nie kupi bo nie ma na to zbytu.

Mało teź nie kupi bo za drogo wychodzi więc dobrych komponentów w ogóle nie kupę i posikuje się tym co uda się taniej wywać.

 

 

Jest roznie nie ma reguly! ;) Ja przykladowo kupuje absolutnie najlepsze czesci i rozwalam 100% czesci. Kupic mozna wszystko, fakt ceny sa wysokie przy seriach typu 100 sztuk nie mowiac o 10 :( Ale musi sie inwestowac aby uzyskiwac efekty...na ti nie ma lekarstwa.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938748
Udostępnij na innych stronach

- Pana Henia nie stać na to żeby te części do testów kroić i zaglądać co tam jest bo to oznacza zniszczenie tych że części.

 

Musi byc stac, inaczej nie ma sie co zabierac za High-End ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938753
Udostępnij na innych stronach

To co pisze Staio to tylko teoria bo faktycznie tak być może tyle że chyba nigdy tak nie jest.

Prawda jest brutalna.

- dostęp do części jest ale tylko w teorii. Pan Henio nie ma kasy żeby kupić te części w lepszej cenie bo musiałby kupić duźo a dużo nie kupi bo nie ma na to zbytu.

Mało teź nie kupi bo za drogo wychodzi więc dobrych komponentów w ogóle nie kupę i posikuje się tym co uda się taniej wywać.

 

- Pana Henia nie stać na to żeby te części do testów kroić i zaglądać co tam jest bo to oznacza zniszczenie tych że części.

 

- Pan Henio nie ma odpowiedniego sprzętu pomiarowego choć udaje że ma.

To kosztówny temat i ma sens gdy moźe się zwrócić a Pan Henio nie ma zbytu na swoje "produkty".

 

- typową wadą sprzętów małych a właściwie mini firm jest brak powtarzalności jakości np jeden egzemplarz gra inaczej niź drugi. To poważny problem jak na razie nie do opanowania przez twórców DIY. Dotyczy to nawet kabli. Wtedy jeden kanał gra inaczej niź drugi. Akurat przy kablach problem ten dotyczy nawet nieco większych rodzimych producentów. Nie wymienię tu nazwy ale ma z tym problem nawet dość uznana Polska firma kablarska a co dopiero DIY!!

 

- to wszystko razem powoduje że brak jest poważnej klienteli na takie produkty.

 

To inna strona Pana Henia i trudno się z tym nie zgodzić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938754
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli niektórzy mali mają dzisiaj dużych właścicieli, to najczęściej wynika to z tendencji ekonomicynzch jakie nasiliły się w ostanich kilkunastu latach i jest to rozwiązanie wymuszone otoczeniem ekonomicznym a nie jakością. Wcześniej ci mali byli samodzielni i swój brand wypracowli osobiście i sobie dobrze radzili. Losy takich małych z dużym właścicielem bywają różne. Niektórym udaje kontynuować, to co najplepsze, niektórym zostaje po nich logo i fasada a w środku masówka,niektórych się wyssa i wyrzuci, niektórzy znikają by zwolnić miejsce na półkach w sklepie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938755
Udostępnij na innych stronach

- Pan Henio nie ma odpowiedniego sprzętu pomiarowego choć udaje że ma.

To kosztówny temat i ma sens gdy moźe się zwrócić a Pan Henio nie ma zbytu na swoje "produkty"

Ostatnie dwa lata przyniosly w tym wzgledzie ogromne zmiany aparatura wysokich lotow gwaltownie staniala...Mozna sobie pozwolic na to co jeszcze 5 lat bylo dla pana Henia totalna abstrakcja! :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938760
Udostępnij na innych stronach

Dla ciebie mogą być nawet wiaderkami czy miotłami. Ty nie jesteś i nigdy nie bedziesz klientem tych firm. Dla osób które kupują te sprzęty są to luksusowe marki i produkty.

 

Zresztą nie trzeba porównywać aż tak egzotycznych brandów. Wystarczy przejechać się Skodą i z tego samego koncernu Audi S8.

 

Ej no sorry, ale wolniej już nie dam rady :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938761
Udostępnij na innych stronach

dobrych komponentów w ogóle nie kupę i posikuje się tym co uda się taniej wywać.

Wiem, że to tylko literówki, ale wyszło nieapetycznie;-)

:D oj Sylwek ale Ci wyszlo :D

 

- typową wadą sprzętów małych a właściwie mini firm jest brak powtarzalności jakości np jeden egzemplarz gra inaczej niź drugi. To poważny problem jak na razie nie do opanowania przez twórców DIY. Dotyczy to nawet kabli. Wtedy jeden kanał gra inaczej niź drugi. Akurat przy kablach problem ten dotyczy nawet nieco większych rodzimych producentów. Nie wymienię tu nazwy ale ma z tym problem nawet dość uznana Polska firma kablarska a co dopiero DIY!!

Tak to jest prawdziwy problem, ale i to da sie opanowac

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938762
Udostępnij na innych stronach

A czy jest możliwe, żeby dwa egzemplarze tego samego urządzenia były w 100% identyczne??

NIE i mysle nawet ze tutaj pan Henio moglby zrobic bardziej podobne niz wieloseryjna spora firma. Bo moze komponenty dobierac recznie, w pewnych miejscach obwodow stosuje sie takie praktyki z duzym powodzeniem zreszta.

 

Ja nie wiem skad to myslenie w PL ze jak cos jest robione recznie to jest gorsze. Ja pracowalem w takiej sredniej fabryce elektroniki w USA i tam wlasciciel na kazdym urzadzeniu pisal ze robione recznie bo to oznaczalo ze jest lepsze! A u nas jak to zrobila maszyna to powinno byc lepsze??? A prawda jest naprawde zupelnie inna ale nie mam zamiaru sie na ten temat rozpisywac. Polandia to naprawde dziwny kraj...ale aby to wiedziec trzeba troche po podrozowac.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938773
Udostępnij na innych stronach

Tak, te gadżety płatają czasem figle;-)

 

Moje pytanie było na serio, bo ja nie wierzę, że dwa skomplikowane urządzenia mogą być identyczne, niezależnie czy robione przez wielką firmę, czy w garażu, choć wariat robiący coś dla siebie, mógłby przy dużym nakładzie czasu i kosztów wykonać coś takiego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938801
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie było na serio, bo ja nie wierzę, że dwa skomplikowane urządzenia mogą być identyczne, niezależnie czy robione przez wielką firmę, czy w garażu, choć wariat robiący coś dla siebie, mógłby przy dużym nakładzie czasu i kosztów wykonać coś takiego.

Na 100% nie wiem ale wydaje mi sie ze mozna sie tylko zblizac do podobienstwa. Zreszta to bedzie tez zalezec od odbiorcy dla jednego sluchanie z foobar i z Jplay to samo bylo a dla mnie to byla przepasc...wiec...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938810
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dwa lata przyniosly w tym wzgledzie ogromne zmiany aparatura wysokich lotow gwaltownie staniala...Mozna sobie pozwolic na to co jeszcze 5 lat bylo dla pana Henia totalna abstrakcja! :)

Tak, można kupić mienik za 20 zł.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938813
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak wracamy do punktu wyjścia.

Pan Henio nie posiada ani wiedzy, ani warunków, ani środków na to,

żeby samodzielnie od podstaw cokolwiek zaprojektować i wyprodukować.

Jedyne co Pan Henio może, to podpatrzeć to i owo u konkurencji i lepiej lub gorzej to co tam "odkrył" wykorzystać

przy budowie własnych urządzeń w których własne to jest tylko logo i nieprzerwany słowotok pseudo naukowego bełkotu

w materiałach reklamowych promujących geniusz Pana Henia oraz jego wybitne dokonania na polu inżynierii molekularnej.

Na stu trzydziestu ośmiu Panów Heniów jednemu uda się wybić i pozyskać kapitał na uruchomienie "seryjnej produkcji"

(urządzeń które de facto wymyślił kto inny, a Pan Henio tylko przemodelował rozmieszczenie komponentów w obudowie)

a pozostałych stu trzydziestu siedmiu, tych z mniejszym darem przekonywania i siłą przebicia, musi obejść się smakiem

i albo wracają do normalnej pracy żeby z czegoś żyć, albo uprawiają kryptoreklamę na tym czy innym internetowym forum,

żeby może złapać jakiegoś napalonego naiwniaka na zakup wybitnego dzieła megakonstruktora za skromne 13.000zł

gdzie wkład materiałowy, to góra 1.300zł wydębione od pacjenta w formie zaliczki, bo Pan Henio jest zazwyczaj goły :)

 

Co do samochodów, to w przypadku Rolls Royca, Bentleya, Astona, Maybacha i innych które pominąłem

nie płacimy za żadną nowatorską myśl techniczną czy jakieś wybitne osiągi, tylko za luksus jaki te auta oferują.

Za obłędne wnętrza wykonane z najlepszych gatunkowo materiałów, za mega wypasione opcje wyposażenia,

za doskonałą jakość montażu, wykończenia detali czy chociażby 12 warstw lakieru, każda ręcznie polerowana na lustro.

Żaden Pan Henio nie jest w stanie tego wszystkiego zaoferować,choćby nie wiem jakie kosmiczne pierdoły opowiadał.

Pan Henio to sobie może kupić całkiem seryjny silnik z BMW M5 i go upchnąć w plastikowym nadwoziu z laminatu.

To wszystko co Pan Henio sobie może. Oczywiście takie auto będzie za***rdalać jak wściekłe i trzymać się w torze jazdy

przy znacznie większych prędkościach niż zwykły cywilny samochód wyprodukowany na taśmie przez koncern,

ale taki super bolid kosztuje zwykle 8-10 razy tyle co cywilny samochód i oprócz prędkości niczego więcej nie oferuje,

a ta prędkość przecież nie wynika z żadnej wiedzy tajemnej Pana Henia, tylko z powszechnie znanych praw fizyki,

o których kiedyś uczyli (nie wiem jak jest obecnie) w czwartej klasie szkoły podstawowej i każdy głupi o tym wie,

że poprzez zwiększenie mocy silnika przy jednoczesnej redukcji masy otrzymamy znaczący przyrost osiągów.

Jakość wykonania tych super samochodów czy komfort podróżowania nimi po normalnych drogach zazwyczaj

woła o pomstę do nieba, a wyposażenie dodatkowe takiego auta stanowi druga wycieraczka na przedniej szybie.

Oczywiście nie mówię o luksusowych autach sportowych produkowanych przez potężne międzynarodowe koncerny

jak np. Fiat (Ferrari/Maserati) VW (Porsche/Bugatti/Lamborghini) Toyota (Lexus) Mercedes czy Nissan,

ale o wytworach Pana Henia, który niczego nie odkrył i niczego nie zbudował, tylko z gotowych podzespołów poskładał

coś co z wyglądu przypomina samochód, a w rzeczywistości jest obudowanym silnikiem... wykonanym przez koncern.

 

P.S.

A propos koncernów i samochodów, to wiecie ile Toyota zarabia na produkcji nowego Lexusa LFA?

Nic, do każdego sprzedanego egzemplarza dokłada, bo tyle kosztowało zaprojektowanie tego auta.

No i z czym do ludzi jakiś Pan Henio może tutaj startować?

W audio jest dokładnie tak samo. Topowe modele projektuje się nie po to, żeby na nich zarabiać,

tylko po to, żeby pokazać co taki koncern potrafi zrobić i tym samym napędzać sobie sprzedaż

w niższych segmentach rynku.

Pan Henio jedyne co może, o ile potrafi, to takie urządzenie skopiować i próbować sprzedać za 2-3 razy tyle

opowiadając pierdoły o tym jakich to on odkryć dokonał, bo miał dużo wolnego czasu i miernik :)

Tak właśnie powstają legendy, a na nich audiofilskie manufaktury "produkujące" Hi-End za pierdyliony.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/105702-te-dni/page/7/#findComment-2938818
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.