Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  459 członków

Harbeth Klub
IGNORED

Dlaczego nie Harbeth 40.1 ?


Rekomendowane odpowiedzi

Ano taka, że Gierymski jest jeden - dlatego jest w muzeum.

 

Czyli zasadnicza.

 

Nie! Gierymski dużo malował i muzeum jest za biedne żeby wszystkie jego obrazy zebrać w jeden zbiór.

 

Czyli proza zycia.

 

Tak w ogóle Gierymski to nie eksponat :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jak rozumiem, ty też masz wszystkie modele kolumn, które produkuje twoja ulubiona firma?

 

Jednak nie masz?

 

Cóż, proza życia.

 

Taką logikę przedstawiasz.

 

Nie , mam np. taki obraz co go nie ma muzeum i nie jest to Gierymski :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

A jakie standy do HL-5 polecacie?

Dobry system nie boi się żadnej muzyki. Jeżeli słuchasz muzyki organowej, opery, symfonii lub muzyki chóralnej i ci się podoba, jesteś blisko... Jeżeli słuchasz płyt, których nigdy nie mogłeś wysłuchać w całości a teraz muzyka cię zachwyca, jesteś blisko...

Szukam kolumn do dużego salonu. I tak mnie trochę dziwi dla czego tak mało tu na forum mówi się o tych Harbeth'ach. Nie widać też, żeby ktoś je posiadał. Owszem, są właściciele 30.1, ale o 40.1 jakoś cicho.

 

Może ktoś coś napisze na ten temat, bardzo chciałbym usłyszeć jakieś sugestie od osób, które tych kolumn słuchały, tylko nie na Audio Show, bardzo proszę.

 

Nie kupuje się tego typu kolumn.

To produkt na lokalny rynek.

 

 

Nie kupuje się tego typu kolumn.

To produkt na lokalny rynek.

A jakie się kupuje ?? Co to znaczy na lokalny rynek ?? Nie rozumiem jak można takie głupoty pisać ?!!!!

Jednemu będą pasować drugiemu nie to nie znacz że są złe kolumny -kazdy jest inny ,co by było jakby każdemu podobało się to samo ?!!! .

:)

Gość jamówię

(Konto usunięte)

A jakie się kupuje ?? Co to znaczy na lokalny rynek ?? Nie rozumiem jak można takie głupoty pisać ?!!!!

Jednemu będą pasować drugiemu nie to nie znacz że są złe kolumny -kazdy jest inny ,co by było jakby każdemu podobało się to samo ?!!! .

I jeszcze ktoś postawił kolejkę-kosmiczne teorie zyskują wyznawców,najczęściej tych z pustym portfelem.........

Ja mogę zaakceptować z przyjemnością sytuacje kiedy muzycy zagraja DOBRZE a sprzęt odtworzy to PIĘKNIE.

 

Zaakceptować to ja też mogę, ale ważniejsze jest dla mnie to czego słucham, a w drugiej kolejności jak to jest nagrane, chociaż ideałem jest doskonałe wykonanie w doskonałej jakości.

Moim zdaniem nie da sie oceniac jakosci muzy, jesli zostala zle zarejestrowana i odtwarzamy na kiepskim sprzecie.

Cale audifilstwo wynika z dazenia do odtworzenia muzy jak najpiekniej , aby przezyc emocje porywnywalne z live. Oczekiwanie , ze sprzet zagra jak live jest plonne , jednak emocje i przyjemnosc plynaca z live i sluchania na dobrym sprzecie sa podobne.

Konto w trakcie usuwania

A jakie standy do HL-5 polecacie?

 

Jedynymi słusznymi w/g dystrybutorów w Polsce i EU są Skylany. Skośnoocy często stawiają Harbethy na standach ażurowych. Ja na tymczasem zrobiłem inaczej zamówiłem u stolarza coś w rodzaju kostek ażurowych z kantówki bukowej 80mm i pod to kolce. Wygląda to i gra całkiem nieźle. Zresztą u tego samego stolarza zamówiłem też dwa stoliki pod wzmacniacz i CD z tego samego materiału i tej samej grubości w sumie za bezcen jest komplet.

http://www.skylan-stands.com/

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Moim zdaniem nie da sie oceniac jakosci muzy, jesli zostala zle zarejestrowana i odtwarzamy na kiepskim sprzecie.

Cale audifilstwo wynika z dazenia do odtworzenia muzy jak najpiekniej , aby przezyc emocje porywnywalne z live. Oczekiwanie , ze sprzet zagra jak live jest plonne , jednak emocje i przyjemnosc plynaca z live i sluchania na dobrym sprzecie sa podobne.

Dobra muzyka obroni się w każdych warunkach, ale tak jak pisałem, im lepsza jakość nagrania i systemu odsłuchowego tym większe nasze zadowolenie...

Emocje na koncercie i w domu są dla mnie zupełnie inne, chociaż z obu form kontaktu z muzyką można czerpać przyjemność,-)

Zawsze pisałem, ze tzw. system aktywny ( przy którym się upierasz) jest za trudny dla przeciętnego użytkownika.

Potwierdza to praktycznie brak takich systemów na rynku.

Tylko Tobie wydaje się, że to łatwe.

 

Tymczasem powinienem napisać, że jesteś zwykłym MANIPULANTEM cudzym słowem i IDIOTĄ.

Ale tego nie zrobię :)

Mam gdzieś konsekwencje tego co powyżej napisałem.

 

Twoje złośliwości ciągną się już jakiś czas i właśnie mi się to znudziło.

Jesteś jak krokodyl atakujący na oślep.

 

Nie zamierzam polemizować na poziomie inteligencji przytoczonego gada.

 

 

Dopiero teraz przeczytałem ten wpis i dla mnie to jest niesamowite, aby w taki sposób pisała "branża". Czy to ma zachęcić ? Uprzejmie informuję, że dla mnie ta marka już nie istnieje. Nie ma znaczenia jaki robi produkt.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Dopiero teraz przeczytałem ten wpis i dla mnie to jest niesamowite, aby w taki sposób pisała "branża". Czy to ma zachęcić ? Uprzejmie informuję, że dla mnie ta marka już nie istnieje. Nie ma znaczenia jaki robi produkt.

Może w istocie ostro, ale gdybyś był na forum dłużej niż pół roku, być może znałbyś kontekst.Jurek z Harpii naprawdę jest fajnym Gościem.

Czas przebywania na określonym forum chyba nic nie wnosi do kultury danej osoby. Byłoby naprawdę miło , gdyby tzw. branża trzymała emocje na wodzy, ponieważ to rzutuje na jej wizerunek. Ciężko buduję się swoją markę , ale stracić można ją błyskawicznie.

 

W swojej branży każdy wpis zapisuje na kartce i na następny dzień wpisuje na forum. Jak są emocje wystarczy odłożyć to na drugi dzień, przemyśleć , zastanowić ile zyskamy a ile stracimy chwilą słabości.

 

Możliwe , że to fajny Gość , tylko , że nie w moich oczach.

Edytowane przez Andy09
Gość jamówię

(Konto usunięte)

Byłoby naprawdę miło , gdyby tzw. branża trzymała emocje na wodzy, ponieważ to rzutuje na jej wizerunek.

 

Byłoby miło gdyby wszyscy trzymali poziom i branża nie jest tu chłopcem do bicia.A twój staż na forum w tym kontekście akurat jest ważny, jeszcze raz powtórzę w tym kontekście.

Edytowane przez jamówię

Czas przebywania na określonym forum chyba nic nie wnosi do kultury danej osoby. Byłoby naprawdę miło , gdyby tzw. branża trzymała emocje na wodzy, ponieważ to rzutuje na jej wizerunek. Ciężko buduję się swoją markę , ale stracić można ją błyskawicznie.

 

W swojej branży każdy wpis zapisuje na kartce i na następny dzień wpisuje na forum. Jak są emocje wystarczy odłożyć to na drugi dzień, przemyśleć , zastanowić ile zyskamy a ile stracimy chwilą słabości.

 

Możliwe , że to fajny Gość , tylko , że nie w moich oczach.

 

:)

 

Może w istocie ostro, ale gdybyś był na forum dłużej niż pół roku, być może znałbyś kontekst.Jurek z Harpii naprawdę jest fajnym Gościem.

Piwko

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Zastanówmy się , pomyślmy przez chwilę, jestem tutaj kilka miesięcy , nie wiem co ta osoba pisała wcześniej na tym forum . Możliwe , że było bardzo ładnie , grzecznie itd. Skoro są osoby które tak bronią , możliwe , że tak było.

Ale ja tego nie znam, tak jak inne osoby które są tutaj dopiero kilka miesięcy. Dzisiaj czytam ten wpis , zerkam kto to napisał i co mam myśleć ? Czy dla osób które są krótko i widzą taki wpis, ma znaczenie co ta osoba pisała zanim się tutaj pojawili ?

 

A teraz spójrzmy na to od strony potencjalnego kupca który czyta sobie spokojnie o 40.1, widzi ten nieszczęsny wpis, zerka kto go napisał i.... co mu zostaje w pamięci ? Dlatego znane firmy tak dbają o swój wizerunek, dokładają wielu starań , żeby eliminować niekorzystne dla nich skojarzenia, sytuacje. A tutaj marka sama sobie psuje wizerunek dziwnym wpisem. Ja nie przejmuję się , to nie wizerunek mojej firmy ucierpiał. :)

> jamówię

 

"Kontekst" jest taki, że ja w tym wątku w y ł ą c z n i e dobrze mówię o Harbeth.

 

A drugi kontekst jest taki, że piętnuję zachowania branży, która na plecach znanej marki chce wzmocnić pozycję swojej firmy. Insynuując konstruktorkie niedorzeczności i inne popełnione błędy w wykonaniu produktów, które bezdskusyjnie zdobywają uznanie na całym świecie. Krytykę powinno się uprawiać dopiero wtedy, gdy samemu osiąga się niesłychanie wiele. A i wtedy nie jest to zachowanie właściwe. W takim przypadku jedynie łatwiej jest je usprawiedliwić.

 

A wracając do tematu, vzyli do największych skrzynek Harbetha. Czy ktoś wie jaką grubość mają ścianki w modelu 40.1?

WLM

To nie chodzi o to, że te kolumny są złe, takie czy inne, to bez znaczenia, te kolumny nie mogą przekroczyć pewnego pułapu jakości z oczywistych względów, dlatego lepiej dla osoby użytkującej system audio, aby zastosowała inny wariant, pozostawiając tą markę innym, przede wszystkim społeczności lokalnie skupionej wokół tego producenta.

te kolumny nie mogą przekroczyć pewnego pułapu jakości z oczywistych względów

 

No to może wymienimy te względy?

 

Nigdy nie uważałem siebie za znawcę technik konstrukorskich. Ale jeśli już ktoś wchodzi na temat ograniczeń, to może chociaz zasygnalizowałby ich przyczyny. Najczęściej się okazuje, że są tak oczywiste, że nikt nie chce o nich napisać. Ja chętnie, i bez wstydu, poczytam o tych oczywistościach.

WLM, nie żartuj, przecież to zrozumiałe, chodzi o zaplecze, z którego się wywodzi, z którego wyrasta konstruktor, bazę naukową, ośrodki badawczo - rozwojowo - wdrożeniowe, etc.

 

Każdy niech indywidualnie przeanalizuje historię BBC, widzianą pod kątem współzawodnictwa na polu jakości dźwięku.

???

 

Firma ta pozwala ludziom rozkoszować się głosem ludzkim odtworzonym na sposób jeden z najbliższych oryginałowi. Nie każąc przy tym płacić sobie za to bajońskich sum. Wynika z tego, że produkcję głosnika bardzo wysokiej klasy mają opanowaną. Skala dźwięku, to kwestia wielkosci kolumny. Do niedawna w ofercie były tylko podstawkowce. Teraz pojawił się pierwszy model, który można nazwać w pełni szerokopasmowym. Najdroższy w ofercie i również śmiesznie tani w stosunku do licznej konkurencji posiadającej znane globalnie logo.

 

Po co mieszać do tego historię, której się nie zmieni? Popatrzmy na to, co wspólcześnie jest wokół nas. Ciekawe są raczej wnioski wynikające z tej obserwacji. Firma na pewno ma tzw. feedback od użytkowników i nie wierzę, że nie bierze pod uwagę opinii setek ludzi, których teraz kusi zakupem najlepszej w historii firmy kolumny. Nie sądzę, aby Harbeth zagrał tym ludziom na nosie wprowadzając np. za rok jeszcze wyższy model. Zakładam, że ten ma przetrwać w katalogu długo, a więc konstrukcja została od początku do końca przemyślana.

 

Była mowa o podbiciu na basie. Napiszę krótko, bo się nie znam, ale doświadczenie wskazuje mi, że w miejscu odsłuchu (ok. 3 m od bazy) częstotliwosci basowe są zawsze wyciszone w stosunku do dalszej pozycji słuchacza od kolumn. Nie wiem o ile, ale chce się zrobić naturalna korekcję. Może to zalezy też od pomieszczenia, ale mam wrażenie, że ta zasada jest uniwersalna. Być może nierówność przetwarzania jest wprowadzona świadomie. Z tego powodu ciekawy jestem, czy producent mówi coś o optymalnym metrażu pomieszczenia dla 40.1.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

>>>The prominent point, the No 1 guideline for me is simplicity. After simplicity, I look at what is required for the amplifier to actually `live' in the real world. Now, living in the real world is having to drive a speaker, and amplifier has to live with a loudspeaker as a partner, so I have to design an amplifier to drive loudspeakers. Now, I cannot, I am not responsible for what loudspeakers people design. If I were to design an amplifier that could drive any loudspeaker, then I would design an amplifier that was highly compensated and band-limited, etc. So again, you have a situation that this is not a universal amplifier. There are situations that will make this amplifier not necessarily be distressed or damaged, but will make the amplifier not sound as good as it should. Now, it normally works out OK if my No 1 principle has been applied, a loudspeaker should be simple because again, all forms of cabinets, all forms of crossovers, all forms of capacitors, all forms of drive units, or resistors, they are all filtering, all holding information, all doing things. My own mind tells me, if you can design the HF drive and low frequency roll off, if you can design a bass driver with no crossover network, if you can design a cabinet that will work properly without any form of damping, that is a good loudspeaker. So if you mix a simple speaker with a simple amplifier, you've got it. If you mix a complicated speaker with a multi component crossover network that is making phase changes all over the place, and highly damped cabinet, OK, maybe you will end up with the situation that the only thing you want to listen to is the human voice, the way BBC design their speakers, you get the voice sounding right. OK, if that is what you want, but it kills the music, it kills emotion, kills the surge, kills the separation. So, that is the load I want to drive, I mean, there is another principle, I have to look at in what I am doing. Now, in order to drive the load, I need a good current capability from the amplifier, the current capability of the amplifier is more important than the voltage swing. To produce a 100 Watt amplifier, to me, is unnecessary. If I can produce a 50 Watt amplifier that will drive the majority of loads, in which case I need a good current capability. Now my principle of design dictates that I go for the largest V/A ratings in the power supply I can. Toroidal transformers are a must. Frame transformers tend to create higher impedance in the power supply, but no matter what V/A the power supply is, it is constricted by the ability of the....<<<<<<

Gość jamówię

(Konto usunięte)

WLM

To nie chodzi o to, że te kolumny są złe, takie czy inne, to bez znaczenia, te kolumny nie mogą przekroczyć pewnego pułapu jakości z oczywistych względów, dlatego lepiej dla osoby użytkującej system audio, aby zastosowała inny wariant, pozostawiając tą markę innym, przede wszystkim społeczności lokalnie skupionej wokół tego producenta.

Aura niedomówień, jakieś oczywiste ale nigdy nie przedstawione względy, całość takich wywodów jednoznacznie kojarzy mi się z jedną z sił politycznych w Polsce.Po prośbie o konkrety albo pojawia się wyświechtany zwrot:nie żartuj, albo zapada tajemnicza cisza,jak po blefie pewnego profesora.Tym czasem Shaw nabrał tysiące użytkowników"skupionych wokół producenta" na całym świecie-jeden 747 nie dał się zrobić w bambuko i obnażył hucpę z Sussex.

  • 1 miesiąc później...

Zakupione zostały:

 

Dali Epicon 6 (oraz Pass X250 i Hegel HD25).

 

Poległy:

 

Sonus Faber Olympica (duże nieporozumienie)

JBL S3900 (rzecz gustu, co kto lubi)

Tannoy Kensington GR (o co tu właściwie chodzi?)

 

Harbethy nie wykorzystały swojej szansy, bo nie da się ich posłuchać. Trudno bowiem kupić kolumny, których w rzeczywistości nie ma :(

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.