Skocz do zawartości
IGNORED

Największe rozczarowania w DIY


notoryczny

Rekomendowane odpowiedzi

Za porażki często odpowiadają oszczędności typu: na siłę tworzenie pcb by było jednostronne a nie oszukujmy się większości szybkich układów czy to analogowych czy cyfrowych trudno jest zapewnić layout prawidłowy na 2 warstwach.

Drugi to nie dbanie o szczegóły - żadne czary czy magia - z zabawy z opampami odprzęganie opamów bardzo szybkich, pojemności montażowe na wejściach , wyjściach opampów, brak buforowania opampów itd, i potem są efekty.

Jeżeli ktoś zabiera się za DIY z nastawieniem, że skoro zły los nie dał mu pieniędzy na hajend, to on sobie go zrobi, łącznie z prawem do - surowej i krytycznej recenzji projektu który On raczył wybrać, oraz żądania pomocy technicznej (gwarancyjnej) od autora - można tak robić, jednak takie jazdy bardzo skutecznie zniechęcają autorów dobrych projektów do ich publikowania...

 

święte słowa

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

artw ,

to niech autorzy nie publikują pod szyldem DIY czegoś czego nie można zrobić samodzielnie i czemu nie daja wsparcia technicznego. Nie bedzie problemu. Niech założą firemki i zarabiaja ciężka kasę sprzedając swoje projekty. Nikt ich nie zmusza do dzielenia sie swoja wiedza i pracą. A jeśli ktos robi cos dla ludzi za mała kasę/ za darmo to ja mam dla takich ludzi ogromny szacunek - jar1, irek2 , Peter Daniel , Michael Bittner , Pass itd i cała rzesza tych ludzi których z braku miejsca , czasu i pamięci tu nie wymieniłem . Opracowuja projekty , udostępniają pomoc merytoryczną i czują się odpowiedzialni wobec użytkowników . A obrażalskie księniczki zniechęcone obsługą posprzedażna lub nienajlepszymi opiniami o ich dziełach niech się p... olą .

...there is no spoon...

GC jest dla mnie DIY w najlepszym wydaniu i można by ten projekt ciągle rozwijać.

 

W DIY powinny znaleźć się konstrukcję nietypowe lub eksperymentalne lub upraszczające jakiś problem. Konstrukcje DIY powinny być proste i nie powinny starać się wyglądać na seryjną produkcję.

Projekt powinien być realizowany dopiero po zrozumieniu najmniejszych szczegółów działania układu, każda wątpliwość powinna zostać przedyskutowana i wyjaśniona lepiej niż częstym "lepsze brzmienie". Dlaczego nie poświęcić rok na analizę układu i rozwijanie projektu?

 

A może mylę pojęcia, bo DIY=złóż to sam?

Projekt powinien być realizowany dopiero po zrozumieniu najmniejszych szczegółów działania układu, każda wątpliwość powinna zostać przedyskutowana i wyjaśniona lepiej niż częstym "lepsze brzmienie".

Tak jest najlepiej. Tylko, że to nierealne

GC jest dla mnie DIY w najlepszym wydaniu i można by ten projekt ciągle rozwijać.

 

W DIY powinny znaleźć się konstrukcję nietypowe lub eksperymentalne lub upraszczające jakiś problem. Konstrukcje DIY powinny być proste i nie powinny starać się wyglądać na seryjną produkcję.

Projekt powinien być realizowany dopiero po zrozumieniu najmniejszych szczegółów działania układu, każda wątpliwość powinna zostać przedyskutowana i wyjaśniona lepiej niż częstym "lepsze brzmienie". Dlaczego nie poświęcić rok na analizę układu i rozwijanie projektu?

 

A może mylę pojęcia, bo DIY=złóż to sam?

 

Rozumiem takie podejście. Fajny wpis.

 

Nikt nie zabrania. Wybór jest.

Tworzyć, czy nie tworzyć - oto jest pytanie.

Porozmawiajmy o tych co nie wiedzą.

 

Wielu się nie zna, ale mają potencjał aby sobie poradzić z projektem - ponieważ rozumieją co czytają. To wystarczy.

Pełen szacun dla tych ludzi. Miło im się pomaga. To są fajne, "życiowe" rozmowy, rozterki. Razem się cieszymy jak się uda.

 

Inni to nieloty, nie rozumieją co jest napisane. I też nie ma problemu.

Ale co niektóre nieloty podnoszą larum jak kwoki co im się jaja podbiera na widok każdego problemu, nawet wydumanego.

Ci zawsze, ale to zawsze, znajdą obrońców praw "człowieka".

 

Dla jednych tworzyć - to projektować, publikować, ponosić konsekwencję dopuszczenia do swojego projektu absolutnych dyletantów. Nawet jak projekt z nazwy i opisu nie jest dla nich.

A inni szczytem DIY nazywają zmagania z lutownicą.

Do dnia dzisiejszego mam foty sprzętu kompletnie okablowanego przewodami sieciowymi.

Tacy też uzyskują wsparcie, a nawet kompleksową poprawkę z dziękuję. Bez oporów i fochów.

 

Powyższe cztery strony wpisów pokazały, że najbardziej gdaczą i narzekają Ci co nie tworzą dla innych a jedynie składają, klecą, maja ciągłe pretensje do otoczenia, że świat nie jest taki jak oni by chcieli.

Tak jest najlepiej. Tylko, że to nierealne

 

Najwyraźniej nie ma takiej potrzeby czy też zainteresowania...nawet pomiary rzadko widuję. W takim razie jak porównać różne warianty projektu?

 

Waldi_06, może czas na jakieś rozwiązanie pozwalające zaspokoić potrzeby osób zainteresowanych głównie efektami oferując gotowe rozwiązania np. oferty na gotowe uruchomione moduły z dokumentacją i instrukcją obsług, ew. gwarancją. Skoro jakieś projekty pojawiają się w wersji finalnej, a potem omawiane jest uruchamianie, błędy składaczy, eksperymenty z częściami to takie rozwiązanie ma sens.

To jest konstrukcja skończona.

Nie ma w niej co ewaluować...

 

Ale to dobry moment aby dogadać się czy wymiana rodzajów podzespołów biernych to również ewaluowanie...?

... może czas na jakieś rozwiązanie pozwalające zaspokoić potrzeby osób zainteresowanych głównie efektami oferując gotowe rozwiązania np. oferty na gotowe uruchomione moduły z dokumentacją i instrukcją obsług, ew. gwarancją. Skoro jakieś projekty pojawiają się w wersji finalnej, a potem omawiane jest uruchamianie, błędy składaczy, eksperymenty z częściami to takie rozwiązanie ma sens.

Wiesz co? Sporo lat życia i robienia róznych rzeczy nauczyło mnie jednego, że jak chcesz mieć tak, jak sam chcesz, to trzeba to zrobic samemu.

Dotyczy to również sposobu prowadzenia projektu.

 

I jeszcze jedno. Projekt diy, w moim rozumieniu, powstaje i realizowany jest pod potrzeby jego twórcy a nie ma służyć zaspokajaniu potrzeb innych. To, co ja robię, robię dla siebie, pod siebie a jedynie mogę się tym podzielić. I nie ma po co dorabiać do tego ideologii rynkowej. To nie rynek i nie ma żadnej grupy docelowej i okreslania jej wymagań.

Jak ktoś chce skorzystać, to wtedy staje sie on jego własnym projektem.

Wiesz co? Sporo lat życia i robienia róznych rzeczy nauczyło mnie jednego, że jak chcesz mieć tak, jak sam chcesz, to trzeba to zrobic samemu.

Dotyczy to również sposobu prowadzenia projektu.

 

I jeszcze jedno. Projekt diy, w moim rozumieniu, powstaje i realizowany jest pod potrzeby jego twórcy a nie ma służyć zaspokajaniu potrzeb innych. To, co ja robię, robię dla siebie, pod siebie a jedynie mogę się tym podzielić. I nie ma po co dorabiać do tego ideologii rynkowej. To nie rynek i nie ma żadnej grupy docelowej i okreslania jej wymagań.

Jak ktoś chce skorzystać, to wtedy staje sie on jego własnym projektem.

 

Bo jeszcze się taki nie urodził, który by wszystkim dogodził :-)

 

Tak na marginesie ...

 

Po własnych bojach w zakładce DIY uważam, że wszystkie projekty na które się zdecydowałem ...czy to lepiej działające czy gorzej ...dały mi sporo zabawy i przede wszystkim pozwoliły na zdobycie doświadczeń na własnej skórze.

 

Nie rozumiem tych, którzy psioczą na wszystko dookoła a największym problemem są właśnie sami ...brak wiedzy i umiejętności powoduje jakieś dziwne frustracje ...potem czyta się wpisy ...SPRZEDAJE BO JUŻ NIE CHCĘ SIĘ PROSIĆ ...jak się nie umie samemu to :

 

Albo realnie podchodzę do swojej osoby i umiejętności przed decyzją podjęcia się projektu ...albo się na kolanach prosić do skutku ...liczyć na czyjąś grzeczność i nie unosić się dziwnym EGO.

 

Albo ...kupić w salonie sprzęt i operować kablem zasilającym :-)

rozwiązanie pozwalające zaspokoić potrzeby osób zainteresowanych głównie efektami oferując gotowe rozwiązania np. oferty na gotowe uruchomione moduły z dokumentacją i instrukcją obsług, ew. gwarancją.

 

Myślę, że ktoś już wpadł na taki pomysł - nazywa się to sprzęt fabryczny dostępny w sklepie. Idziesz, kupujesz, dostajesz instrukcję obsługi i gwarancję. Tobie pozostaje sam "efekt" jak to określiłeś.

artw ,

to niech autorzy nie publikują pod szyldem DIY czegoś czego nie można zrobić samodzielnie i czemu nie daja wsparcia technicznego. Nie bedzie problemu. Niech założą firemki i zarabiaja ciężka kasę sprzedając swoje projekty. Nikt ich nie zmusza do dzielenia sie swoja wiedza i pracą. A jeśli ktos robi cos dla ludzi za mała kasę/ za darmo to ja mam dla takich ludzi ogromny szacunek - jar1, irek2 , Peter Daniel , Michael Bittner , Pass itd i cała rzesza tych ludzi których z braku miejsca , czasu i pamięci tu nie wymieniłem . Opracowuja projekty , udostępniają pomoc merytoryczną i czują się odpowiedzialni wobec użytkowników . A obrażalskie księniczki zniechęcone obsługą posprzedażna lub nienajlepszymi opiniami o ich dziełach niech się p... olą .

 

jar1-święta cierpliwość

irek2,Peter Daniel- to chyba ich dotyczy Twoje ostatnie zdanie ,bo poszli .... z tego forum

Bittner,Pass - chyba na szczęście nie wiedzą,że jest takie forum"audiostereo"

btw jak czytam wpisy Papy Nelsona na diyaudio raczej nie zajmuje się obsługą DIY swoich projektów,najczęściej jest tak ,że rzuca jakiś pomysł a potem pół diyaudio kombinuje "co Papa miał na myśli":)

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

Wiesz co? Sporo lat życia i robienia róznych rzeczy nauczyło mnie jednego, że jak chcesz mieć tak, jak sam chcesz, to trzeba to zrobic samemu.

Dotyczy to również sposobu prowadzenia projektu.

 

I jeszcze jedno. Projekt diy, w moim rozumieniu, powstaje i realizowany jest pod potrzeby jego twórcy a nie ma służyć zaspokajaniu potrzeb innych. To, co ja robię, robię dla siebie, pod siebie a jedynie mogę się tym podzielić. I nie ma po co dorabiać do tego ideologii rynkowej. To nie rynek i nie ma żadnej grupy docelowej i okreslania jej wymagań.

Jak ktoś chce skorzystać, to wtedy staje sie on jego własnym projektem.

 

Również i w moim rozumieniu losy projektów mają pozostać w rękach autora.

 

Najlepsze projekty czasem są bardzo skomplikowane i mogłyby być (ale autor nic nie musi) oferowane jako gotowe, uruchomione moduły...to była tylko sugestia.

Najlepsze projekty czasem są bardzo skomplikowane i mogłyby być (ale autor nic nie musi) oferowane jako gotowe, uruchomione moduły...to była tylko sugestia.

I są : w AVT, w Conrad, a jak Ci mało i za proste to bardziej skomplikowane, złożone i pomalowane są dostępne w sklepach Chińskich.

Tam znajdziesz klony, różne pomysły autorów, serwis, gwarancję, obudowy itd.

Słowem Raj.

 

mogłyby być (ale autor nic nie musi) oferowane jako gotowe, uruchomione moduły...to była tylko sugestia.

Problem leży po stronie pieniędzy.

Każdy prototyp kosztuje i aby dany projekt był kompletnie przetestowany i wolny od wad, należy wykonać kilka prototypów.

Są to pieniądze niemożliwe do zapłacenia przez kupujących wyłącznie pcb.

Owa różnica rośnie proporcjonalnie do skomplikowania projektu.

 

Mało tego twierdzę, że większość projektantów z tego forum chętnie wykona kolejne prototypy, za pieniądze sponsora.

I chodzi mi wyłącznie o cenę pcb i części do każdego kolejnego prototypu.

dodam tylko, że autor opracowania ma z reguły nieco niższy próg wymagań i dopuszcza jeden, czy dwa przewody zamiast ścieżki i kilka przelotek nieco za małych, footprint pod kondensator już niedostępny a nowy jest mniejszy, albo większy.

Zawsze coś się trafi. A szkoda kasy na poprawkę, i nowy komplet elementów.

I są : w AVT, w Conrad, a jak Ci mało i za proste to bardziej skomplikowane, złożone i pomalowane są dostępne w sklepach Chińskich.

Tam znajdziesz klony, różne pomysły autorów, serwis, gwarancję, obudowy itd.

Słowem Raj.

 

Ok, rozumiem...gotowców szukać w sklepie.

" jar1

 

Napisano wczoraj, 12:15

 

To, co ja robię, robię dla siebie, pod siebie "

 

prawie tak jak Włodzimierz Wysocki powiedział do swoich naśladowców artystycznych -

"Nie róbcie pode mnie. Róbcie pod siebie.".

Osobiscie dodalby, tutaj lampucere mini, mialem ja mocno przerobiona, zmienione kondensatory , zasilanie na dyskretach, ominiety analog, analog mialem na lampach 6N30P Dr, ktore zreszta tez mialy dobre zasilanie na fetach. Gralo dobrze, ale zawsze czegos brakowalo, po zmianie na behringer src 24/96 moge zapomniec o lampcuerze, samo urzadzenie po nie wielu przerobkach moze dac nam wiecej niz lampucera po powaznym przegrzebaniu, a powaznie przegrzebany behringer to juz wogole. Mi niestety lampcuera nie grala tak jakbym sobie tego zyczyl, mimo tak wielu stron w jej watku uwazam to za nie wypal.

niektórych to chyba już po*****ło.Lampucera niewypał,Ugoda nie pasuje ,HA2013 kit,GC chłam.Ludzie czego wy oczekujecie? Złote kalesony za 5 zł??????

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

niektórych to chyba już po*****ło.Lampucera niewypał,Ugoda nie pasuje ,HA2013 kit,GC chłam.Ludzie czego wy oczekujecie? Złote kalesony za 5 zł??????

Może czegoś nowatorskiego?

W Ugoda, naprane tranzystorów.... czy to w ogóle gra?

HA2013 to samo. Ktoś się nieźle nagłowił by tak rozbudować wzmacniacz słuchawkowy... a przecież nie od dziś wiadomo, że czym mniej elementów tym lepiej.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Trochę mniej elementów będziesz miał w radiu kryształkowym.

Ale we wzmkakach Pass Lab.

Monitor Audio RX8, RX Center, Silver 1; DAC : 8-ch DIYINHK ES9016, XMOS Multichannel; Power AMP : 6-ch TPA3255

Może czegoś nowatorskiego?

W Ugoda, naprane tranzystorów....

Tranzystor jest znany od dłuższego już czasu, więc trudno o coś nowatorskiego na małej ilości tranzystorów - liczba kombinacji jest skończona, więc na wszystkie już raczej ktoś wpadł dawno temu.

 

Ale we wzmkakach Pass Lab.

No to zrób sobie klona Pass Labs. Schematy dostępne. Tylko nie narzekaj potem na rachunki za prąd i spiekotę w lato.

.

Ludzie czego wy oczekujecie?

A ja bym sobie złożył KITa z AVT. Ale w sumie zastanawiam się po co. Jeśli za podobną cenę można kupic na przykład wzmacniacz sprzed kilkunastu lat "wszystkomajacy" a do tego wykonany solidniej niż jego współczesne odpowiedniki. I o nadal dobrych jak nie lepszych parametrach.

Pisze tu o sprzęcie popularnym po 500-1000 złotych nie o żadnym hi-endzie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.