Skocz do zawartości
IGNORED

Lampizator DSD DAC


marslo

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz już się zmywam bo zakłóciłem Twoje bezkrytyczne spojrzenie na nowy nabytek. Jest najlepszy i nic nie gra tak wspaniale, może to cię pocieszy.

 

Dalej ta sama pozalowania godna maniera.

Konto w trakcie usuwania

Bo tak samo jak opowiadasz bzdury na temat kopania w moim DAC-u tak samo pewnie tutaj tworzysz...

O to kopanie to już spytaj tych co wykluczyli Twoje urządzenie z pokazu na AS. Może moderator Cir Ci przypomni, ma świetną pamięć.

Z drugiej strony ma racje znak CE ma byc i koniec!

Nikt tego nie kwestionuje, tylko Szymon zadaje to pytanie na forrum , podczas gdy jesli by naprawde chcial sie dowiedziec, to by zadzwonil do Lukasza i nam zdal relacje z tego , czego sie dowiedzial.

Konto w trakcie usuwania

Teraz już się zmywam bo zakłóciłem Twoje bezkrytyczne spojrzenie na nowy nabytek. Jest najlepszy i nic nie gra tak wspaniale, może to cię pocieszy.

 

Zastanawiajace, ze niekrytykowales pozytywnych wypowiedzi Marslo na temat Auralica Vegii, nazywajac ich przykladowo "bezkrytycznymi"...a juz wiem dlaczego tak sie nie dzialo, bo sam rowniez go zakupiles, a teraz on pisze, ze znalazl jeszcze lepeij grajacy klocek. Bardzo zle sie zachowal nasz forumowy kolega i zostanie za to napietnowany, razem z najblizsza rodzina, jak i sprzedawca Lampizatora ;'))

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Znaczek CE ma byc na kazdym urzadzeniu podlaczonym do sieci energetycznej, ale to producent zaswiadcza ze jest CE. Moze do tego wynajac firme ktora przeprowadzi takie badania i wyda certyfikaty.

 

Staszek, Ty wiesz ,że ja Ciebie lubię ale błagam przestań pisać takie bzdury na publicznym forum.

 

Ty chyba znowu coś pomyliłeś a tym razem tzw. "Deklarację zgodności" ze znaczkiem CE ?!

 

Litości !!!

Kto nadaje oznakowanie CE?

 

Producent lub jego upoważniony przedstawiciel może umieścić oznakowanie CE tylko po poddaniu wyrobu ocenie zgodności z zasadniczymi wymaganiami i po uzyskaniu pozytywnego wyniku tej oceny. Istnieją różne sposoby dokonania oceny zgodności: niektóre przewidują, że ocenę zgodności może prowadzić sam producent lub jego upoważniony przedstawiciel, inne zakładają udział w procesie oceny zgodności notyfikowanej jednostki certyfikującej, kontrolującej lub notyfikowanego laboratorium.

 

Dlaczego umieszczamy oznakowanie CE?

 

Bez oznakowania CE przedsiębiorca nie ma prawa do wprowadzenia takiego towaru na rynek lub oddania go do użytku.

 

Oznakowanie CE jest przepustką, która pozwala na zaistnienie wyrobu na Jednolitym Rynku Europejskim liczącym ponad 30 państw oraz ponad 490 milionów konsumentów.

Zastanawiajace, ze niekrytykowales pozytywnych wypowiedzi Marslo na temat Auralica Vegii, nazywajac ich przykladowo "bezkrytycznymi"...a juz wiem dlaczego tak sie nie dzialo, bo sam rowniez go zakupiles, a teraz on pisze, ze znalazl jeszcze lepeij grajacy klocek. Bardzo zle sie zachowal nasz forumowy kolega i zostanie za to napietnowany, razem z najblizsza rodzina, jak i sprzedawca Lampizatora ;'))

Po pierwsze nigdzie nie krytykowałem brzmienia Lampizatora DSD(nie słuchałem i w tej formie nie zamierzam) tylko pytałem o kwestie wykonania i bezpieczeństwa. Po drugie jakość wykonania Vegi i Lampizatora to dzień do nocy. Po trzecie Vegę już dawno sprzedałem bo korzystam z ciutkę droższych zabawek. Tyle w temacie, klepcie się chłopcy dalej :)
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Uprasza się dyskutujących, w tym przypadku w szczególności dotyczy to użytkowników ze znaczkiem "branża" aby nie urządzali sobie z forum Audiostereo, platformy do wzajemnych przepychanek i atakowania innych podmiotów gospodarczych i osób trzecich. Takie działanie jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego, co stanowi istotne naruszenie regulaminu forum Audiostereo.

 

Właściciel forum nie życzy sobie, aby zasoby jego forum były wykorzystywane do takich celów, gdyż godzi to w Jego dobre imię, jak i stanowi działanie na szkodę forumowej społeczności.

 

Jeśli pracownik jednego podmiotu ma zastrzeżenia do działania podmiotu drugiego, powinien skorzystać z usług właściwych i powołanych do tego celu instytucji, Państwowej Inspekcji Handlowej i podobnych.

 

Proszę więc powstrzymać się od takich zachowań. Kolejne tego typu próby zakończą się adekwatną restrykcją regulaminową, zgodną z obowiązującymi zasadami, dotyczącymi naruszeń regulaminu i zasad współżycia społecznego.

Gość kennijczyk

(Konto usunięte)

nookie736 właśnie napisał odpowiedź w temacie, który obserwujesz zatytułowanym 'Lampizator DSD DAC'.

----------------------------------------------------------------------

I co tu sie dziwic ze Lukasz nie targetuje swoich produktow na rynek polski :)

Zastanawiam sie ile z was ma wyksztalcenie lub doswiadczenie na tyle obszerne zeby komentowac takie sprawy? Skoro najwyrazniej tak jest, do teo kilku z was jest z branzy, moze zalozcie firme, zrobcie Lukaszowi konkurencje. Jezeli on potrafil zaistniec na swiatowej scenie audio i ma sie dobrze, wy experci z wasza wszeschstronna wiedza i umiejetnosciami powinniscie tym bardziej osiagnac w niej sukces, ha, przy odrobinie szczescia wygryziecie go kompletnie. Szymon, zajmij sie projektowaniem, Jarek napewno cie wesprze w sprawach BHP, znajdzie sie zapewne wielu innych znafcuf ktorzy wezma udzial w takim projekcie. Ja ze swojej strony przysiegam ze jak z pod waszej reki wyjdzie jakiekolwiek urzadzenie spelniajace wymagane przez was wymogi, i grajace w przynajmniej 25% tak jak Lampi, bede waszym pierwszym klientem.

----------------------------------------------------------------------

 

Dobrze prawisz nookie.

 

Na forum widac moderacja polaczona z cenzura.

mnie DSD kompletnie nie interesuje. SACD z resztą podobnie. Nie moja bajka dżwiękowa.

 

No właśnie, tutaj pojawia się element gustu, bądź też zwykłego przyzwyczajenia i wyrobienia sobie wzorca.

Moje preferencje jak i opinia jest zgoła inna - możecie wierzyć, lub nie, ale właśnie w tej formie przekazu znalazłem

błogi spokój i nawet słuchanie rzeczy o które bym się nigdy nie spodziewał potrafi przynieść wiele radości i ochów.

Spacerujący, stojący przed Tobą Frank Sinatra, czy też Nat King Cole, a nawet starsze rockowe materiały zdjęte

wprost z matki do domeny DSD, starszy jazz, czy też jakieś etniczne dyrdymały wreszcie nie męczą po krótkim czasie,

a słuchanie praktycznie każdej pozycji daje dużo przyjemności - myślę, że DSD to forma najbardziej "analogowa"

wśród cyfrowych. :) Wiadomo, że dużo rzeczy jest robiona z PCM DXD, ale na komercyjne DXD nie ma co liczyć ze

względu na objętość, to strasznie żarłoczny format. Perełki w postaci zapisu Direct DSD Recording nie są liczne, ale

to naprawdę mistrzostwo świata - oby takich więcej. To właśnie przyjemność i emocje jakie towarzyszą odbiorowi

tej formy zapisu potrafią być solą tego hobby ... A to, że z handlowego punktu widzenia SONY i PHILIPS sami sobie

są winni (duża kasa za licencje, ekskluzywność, mała baza produkcyjna, itp ) i mają jak mają. To zresztą nigdy nie był

format, który miał zastąpić popularny CD - to format dla "wymagających wybrańców", niestety, tak to sobie wymyślili ... :)

Ale nie wyszło. Plany były piękne ale nie umieli wzmocnić SACD i dziś jest już po zawodach. Dla SACD nie ma ratunku. A pliki DSD jako ciekawostka z nielicznym repertuarem będą na rynku.

O to kopanie to już spytaj tych co wykluczyli Twoje urządzenie z pokazu na AS. Może moderator Cir Ci przypomni, ma świetną pamięć.

Powtarzam N-ty RAZ -Ze Lukaszku moj DAC wtedy gral i jest na to co najmniejsz 10 osob swiadkow dostepnych na dzis do weryfikacji na forum i nie tylko. A tzw kopanie to byly zaklocenia ktore szly pomiedzy filtrem seciowym w polowie miedzy kondensatorami a ziemia przewodu ochronnego ale ok ty wiesz lepiej...Nie byly polaczane jakby masy.... to wszystko :D ale ty wiesz lepiej...To nie moze zabic bo to nie ma pradu i jest bezpieczne to tak jak naladowany sweter ...ktory ma bardzo wysokie napiecie...tylko napiecie...;)

Lukaszku WYMYSLASZ ZNOWUUUUU :D

Masz rację, bo sami sobie fabrykowali gwoździe do trumny, choćby poprzez ograniczenia wydawnicze i stawiane

bariery dostępności, no ale to ich biznes plan i mieli do tego prawo, teraz mleko już się rozlało i nie ma co płakać. :)

Śmierci formatu także nie ma co ogłaszać, bo jednak są nowe pozycje, są plany wydawnicze ... no, ale niestety,

nie będzie to ułamek procenta głównego nurtu, ale chyba tak to też miało wyglądać ... niestety. Szkoda, szkoda ...

Zawsze pozostanie to, co już wydano, a jest tego całkiem dużo. :)

Ale nie wyszło. Plany były piękne ale nie umieli wzmocnić SACD i dziś jest już po zawodach. Dla SACD nie ma ratunku. A pliki DSD jako ciekawostka z nielicznym repertuarem będą na rynku.

Ja sie ciesze, bo to format ktory rani muzyke i zywosc odbioru. Wiem ze bylem zwolennikiem DSD, w postaci DCS Vivaldi, ale poznalem inne, mieliscie racje, Sly i Jarek ze kupiliscie PCM dac-e, tak sadze teraz ;)

PCM to jest prawda nie DSD

DCS Vivaldi to dsd dac jest wewnetrznie ale ze czyta pcm to i tak w domenie dsd.

Ja wiem tylko tyle że jak się przegląda zagraniczne fora to można znaleźć info o urządzeniach Lampizatora. Ktoś je tam kupuje i jakoś nie umiera od porażenia prądem. Jak one wyglądają w środku to już wiadomo od dawna. Taka ideologia konstruktora i już. Albo się ją lubi albo nie.

Tak czy inaczej są to konstrukcje zapaleńców dla innych zapaleńców. Taki margines świata HIFI. Pełno takich mini firm na świecie jak się poszuka to i w Indiach się znajdzie coś w tym stylu.

Ja się cieszę że w Polsce powstają ciekawe sprzęty aspirująca do tego co najlepsze. I gratuluję odwagi Panu Fikusowi w prowadzeniu biznesu audio w kraju nad Wisłą.

A w kraju Kubali…Sosny jest inaczej?

 

Dużo, dużo łatwiej prowadzi się biznes a co najważniejsze, łatwiej o klientów...

 

Kwestia skali...w USA masz ponad 300 mln ludzi, z czego przynajmniej 15-20 mln to ludzie żyjący na wysokim poziomie, w Polskich realiach na BARDZO wysokim poziomie...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

No właśnie, tutaj pojawia się element gustu, bądź też zwykłego przyzwyczajenia i wyrobienia sobie wzorca.

Moje preferencje jak i opinia jest zgoła inna - możecie wierzyć, lub nie, ale właśnie w tej formie przekazu znalazłem

błogi spokój i nawet słuchanie rzeczy o które bym się nigdy nie spodziewał potrafi przynieść wiele radości i ochów.

Spacerujący, stojący przed Tobą Frank Sinatra, czy też Nat King Cole, a nawet starsze rockowe materiały zdjęte

wprost z matki do domeny DSD, starszy jazz, czy też jakieś etniczne dyrdymały wreszcie nie męczą po krótkim czasie,

a słuchanie praktycznie każdej pozycji daje dużo przyjemności - myślę, że DSD to forma najbardziej "analogowa"

wśród cyfrowych. :) Wiadomo, że dużo rzeczy jest robiona z PCM DXD, ale na komercyjne DXD nie ma co liczyć ze

względu na objętość, to strasznie żarłoczny format. Perełki w postaci zapisu Direct DSD Recording nie są liczne, ale

to naprawdę mistrzostwo świata - oby takich więcej. To właśnie przyjemność i emocje jakie towarzyszą odbiorowi

tej formy zapisu potrafią być solą tego hobby ... A to, że z handlowego punktu widzenia SONY i PHILIPS sami sobie

są winni (duża kasa za licencje, ekskluzywność, mała baza produkcyjna, itp ) i mają jak mają. To zresztą nigdy nie był

format, który miał zastąpić popularny CD - to format dla "wymagających wybrańców", niestety, tak to sobie wymyślili ... :)

 

Kolega sam sobie odpowiedział na postawione pytanie.

Tak znikomy wybór tematów degraduje ten format dla mnie jako warty zainteresowania ( o "walorach dźwiękowych" tego formatu już pisałem wcześniej).

Być może muzykę klasyczną słucha sie na tym formacie pewnemu gronu osób przyjemniej ale ten gatunek muzyki , który ja słucham wypada na SACD niestety znacznie gorzej i to jest fakt bezsprzeczny.

Robiłem wielokrotnie kilka porównań zapisów SACD i PCM i na starym odtwarzaczu SACD grało w miarę zbliżonym (ale innym) dżwiękiem do PCM.

Na obecnym odtwarzaczu ta różnica jest wyraźnie na korzyść PCM .

 

A tak reasumując kolejne forumowe rozważania na ten temat powiem tylko tyle , że ja słucham muzyki a nie dźwięków a to jest zasadnicza różnica. ;)

Kupowanie płyt czy plików gdzie realizacja jest ważniejsza od repertuaru jest dla mnie nieporozumieniem.

Przecież nikt nie wybiera sobie żony bo dobrze sprząta mieszkanie tylko dlatego ,że jest w jego "muzycznym" guście ;)

 

pozdr.

Tak znikomy wybór tematów degraduje ten format dla mnie jako warty zainteresowania ...

 

No i chyba udało się nam dotrzeć do granic poznania, mamy odsłonięte na żywo meritum tej zabawy !

Tutaj nie ma wzorca, a są jedynie indywidualne gusta ... :) Jak więc można być obiektywnym ? :)

Ale jest jeszcze jedno uniwersalne kryterium - komfort odbioru i brak zmęczenia, a to jest najważniejsze (wg.mnie)

Każda minuta słuchania daje tak wiele radochy (nawet z nieznanym materiałem), że to jest właśnie to ...

Miałeś kiedyś tak, że wcześniej śmieszny pan grający na harmonijce przenosi Cię w inne realia, a przy tym jest

to tak kojące, pozbawione zafarbowań i sztuczności ... ? To jakby inny wymiar odbioru, bez puszenia i wyścigu

na parametry - włączasz i jest fajnie, nie męczy a daje dużo radochy, a tego nie opiszesz pomiarami ....

Myślę, że o to w tym wszystkim chodzi, a jeśli to masz, to ... czego szukać więcej ? :)

Faktycznie inwestowanie w szeroko rozumiane SACD czy pliki DSD ma sens, gdyż archiwa światowej muzyki wszelkich gatunków praktycznie w większości prowadzone sa w tej właśnie technologii. Raczej prędzej niż później wraz z rozwojem i dostępnością odtwarzaczy SACD- teraz już każdy player w sklepie nie dla idiotów odtwarza SACD, czy też DAC-każdy nowy wspomniany DAC radzi sobie z plikami DSD masowo dostępne będą nagrania w tym standardzie.

Plus jest taki że, jak tu wszyscy zgodnie piszą, jakością SACD bije na głowę zwykłe CD. Problem był, z tego co zrozumiałem w tym wątku- tylko z dostępnością nagrań.

Ja mam około 100 płyt SACD i jak każdy zaczynam bawic się w pliki DSD. Jeśli chodzi o płyty SACD to w porównaniu z klasycznymi CD błyszczą na sprzęcie do 10-20kzł, a powalają powyżej 100kzł.

Im droższy sprzęt tym większa przewaga nowoczesnych płyt nie tylko SACD ale też koncertów na BluRay ale to temat na inny wątek. Jednak zasada pozostaje- płyty CD odchodzą do lamusa.

 

S

Widzę że jest kilku złośliwych forumowiczów trzymających się kurczowo formatu Cd- dla jasności sam mam kilkaset takich płyt które zbierałem przez lata. Po prostu ich jakość mnie nie zadowala a mam chyba prawo do poszukiwań.

Jak najbardziej masz prawo lubić to co u ciebie gra lepiej. Problem w tym, że nie jest tak jak napisałeś. Czym lepszy odtwarzacz tym mniejsze różnice między CD a SACD. Na tańszym sprzęcie te różnice są na korzyść SACD ale tylko na tańszym. Trudno powiedzieć jak potoczy się los plików DSD ale płyty SACD odeszły do lamusa znacznie wcześniej niż CD.

Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

jak tu wszyscy zgodnie piszą, jakością SACD bije na głowę zwykłe CD

 

Kolega chyba nie do końca doczytał wątek skoro tak twierdzi.

 

Jeśli chodzi o płyty SACD to w porównaniu z klasycznymi CD błyszczą na sprzęcie do 10-20kzł, a powalają powyżej 100kzł.

Im droższy sprzęt tym większa przewaga nowoczesnych płyt nie tylko SACD

 

Brawurowa opinia. Ja uważam ,że jest dokładnie odwrotnie im tańszy / prostrzy sprzęt tym lepiej gra SACD.

A można wiedzieć na jakich fundamentach oparta jest ta teoria, tzn. jakie odtwarzacze/napędy powyżej 100kzł miał kolega u siebie i porównywał?

Gość cybant

(Konto usunięte)

Faktycznie inwestowanie w szeroko rozumiane SACD czy pliki DSD ma sens, gdyż archiwa światowej muzyki wszelkich gatunków praktycznie w większości prowadzone sa w tej właśnie technologii. Raczej prędzej niż później wraz z rozwojem i dostępnością odtwarzaczy SACD- teraz już każdy player w sklepie nie dla idiotów odtwarza SACD, czy też DAC-każdy nowy wspomniany DAC radzi sobie z plikami DSD masowo dostępne będą nagrania w tym standardzie.

Plus jest taki że, jak tu wszyscy zgodnie piszą, jakością SACD bije na głowę zwykłe CD. Problem był, z tego co zrozumiałem w tym wątku- tylko z dostępnością nagrań.

Ja mam około 100 płyt SACD i jak każdy zaczynam bawic się w pliki DSD. Jeśli chodzi o płyty SACD to w porównaniu z klasycznymi CD błyszczą na sprzęcie do 10-20kzł, a powalają powyżej 100kzł.

Im droższy sprzęt tym większa przewaga nowoczesnych płyt nie tylko SACD ale też koncertów na BluRay ale to temat na inny wątek. Jednak zasada pozostaje- płyty CD odchodzą do lamusa.

 

S

Widzę że jest kilku złośliwych forumowiczów trzymających się kurczowo formatu Cd- dla jasności sam mam kilkaset takich płyt które zbierałem przez lata. Po prostu ich jakość mnie nie zadowala a mam chyba prawo do poszukiwań.

Kolega widzę osłuchany...prosimy o przykłady takich zestawień.

Bez urazy , ale Trolii tu u nas ostatnio dostatek ....

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.