Forum - funkcjonalność, sprawy techniczne i organizacyjne

[Bezlitosna Niusia]

Ja w kwestii formalnej:

 

Dlaczego Jaśnie Panowie zatrudniają pacykarza bez krzty poczucia smaku i estetyki - to przemilczę. Zapewne był tani.

 

Ale - czemu ten typ jest idiotą, niewiedzącym co akurat paćka? Czemu laseńka z lewej trzyma w ręku palącą się zapalniczkę, skoro Panowie Wypasy (mam nadzieję, że w butach) już kopcą w najlepsze?:-)

 

Dno dna.

[Gość nosferartur]

Wizja forum

 

KAIN ZABIJA KABLA?

[jello]

.

 

Ja w kwestii formalnej:

 

Dlaczego Jaśnie Panowie zatrudniają pacykarza bez krzty poczucia smaku i estetyki - to przemilczę. Zapewne był tani.

 

Ale - czemu ten typ jest idiotą, niewiedzącym co akurat paćka? Czemu laseńka z lewej trzyma w ręku palącą się zapalniczkę, skoro Panowie Wypasy (mam nadzieję, że w butach) już kopcą w najlepsze?:-)

 

Dno dna.

Czepiasz się. Nie zdążyła zgasić. Równie dobrze mógłbyś spytać czemu palą jak już wypalili. Edytowane 27 Lutego 2016 przez jello

[Gość papageno]

KAIN ZABIJA KABLA?

:))) Doskonałe.

[Gość NEWNEW]

Gust jest sprawą indywidualną, natomiast czemy mamy się tu zajmować estetyką innego portalu? Mamy chyba dość innych, swoich problemów. A ocena kolegi Buma jest powszechnie znana i niezmienna, różnica jedynie taka, że teraz oprócz kolegi Elberotha oberwał również kolega Fr@ntz. Reszta natomiast pozostaje constans.

[Gość papageno]

Jeśli Jaspervanmeer to bum1234, to bardzo Go przepraszam za przeszłość. Wybacz, jeśli możesz. Nie jestem aż tak bardzo zaślepiony.

[Piękny Stefan]

Jak salonowcy chcą ten salon, to ja nie widzę problemu. Skiśniecie tam w ciągu paru miesięcy. Reszta forum (ta świadoma) będzie was tępić jak tylko wychylicie nosa poza zakładkę, i słusznie, bo nikt nie lubi jak się go niżej klasyfikuje. Im dłużej to będzie trwało tym gorzej dla was. Reszcie użytkowników to nie zaszkodzi, bo niby w jaki sposób? A wy nie będziecie mieli do kogo gęby otworzyć, bo będziecie traktowani jak trędowaci.

To nie feudalizm, chociaż Sly tęskno patrzy na takie ustroje...

[Jaspervanmeer]

Jeśli Jaspervanmeer to bum1234, to bardzo Go przepraszam za przeszłość. Wybacz, jeśli możesz. Nie jestem aż tak bardzo zaślepiony.

Jateż Cię przepraszam. Reszta będzie na PW o ile zdążę ;)

[Gość papageno]

Wydaje mi się, że czas już przestać się zajmować salonikowcami. Nie byli zdolni do załażenia własnego, prywatnego, forum, jak choćby StaryM.

Pocieszające jest to, że po tym odszczepieństwie trolling jakby zmalał, i uświadomiliśmy sobie o co na prawdę chodzi. Choć po cichu wiedzieliśmy o tym od dawna.

[jello]

Jeśli Jaspervanmeer to bum1234, to bardzo Go przepraszam za przeszłość. Wybacz, jeśli możesz. Nie jestem aż tak bardzo zaślepiony.

Boom, boom, boom, boom... jak śpiewał J.L.Hooker.

 

Wydaje mi się, że czas już przestać się zajmować salonikowcami. Nie byli zdolni do załażenia własnego, prywatnego, forum, jak choćby StaryM.

Pocieszające jest to, że po tym odszczepieństwie trolling jakby zmalał, i uświadomiliśmy sobie o co na prawdę chodzi. Choć po cichu wiedzieliśmy o tym od dawna.

To Hi End trollował bez umiaru.

[Gość papageno]

To Hi End trollował bez umiaru.

Nie zaprzeczę :)

[Gość nosferartur]

Może dla zachowania umiaru…?

[malikali]

Dodając do tego przez przypadek ocalałe lub zbyt późno usunięte przez modów fragmenty wypowiedzi elit na temat hołoty,

W internecie nic nie ginie :) A ten wpis o "psycholach" zostaje dla potomnych.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Nie śledziłem tego. Mocne, nie wymagające komentarza. Dzięki za link. Jak to dobrze wiedzieć z kim ma się do czynienia. Dżizas, jaki ja byłem naiwny!

[Gość nosferartur]

W internecie nic nie ginie :) A ten wpis o "psycholach" zostaje dla potomnych.

http://webcache.goog...l&ct=clnk&gl=pl

 

Szkoda, że nie masz od #1091, gdzie Marslo stwierdza gdzie będzie ukrywał swoje drogocenne informacje.

[Gość Paweł Skurzewski]

Nie śledziłem tego. Mocne, nie wymagające komentarza. Dzięki za link. Jak to dobrze wiedzieć z kim ma się do czynienia. Dżizas, jaki ja byłem naiwny!

 

Chodzi o wpis slaja?

Pisałem,że wylano na mnie wiele wiader. Mój ulubiony wpis, to hejt Magnepana w moim kierunku,tam jest poezja...

[Roxi]

Czyli jeśli nie jestem w saloniku, to zaliczam się teraz do hołoty ?

Fajnych mamy kolegów, dziękuję.

[Szeryfo]

Nie śledziłem tego. Mocne, nie wymagające komentarza.

 

Nie jestem pewien, czy nie wymaga komentarza. MZ to była odpowiedź na bezczelne, prowokacyjne i kpiarskie zaczepki.

Schemat wygląda zawsze tak samo: kilku trolli zlatuje do danego wątku i wyśmiewa (często w niewybredny sposób) temat lub piszących tam pasjonatów. Ironiczne wpisy i docinki, prowokacje i niby-pytania (oczywiście pod płaszczykiem ochrony nieświadomych "świeżaków" i obrony teorii fizyki z V klasy podstawówki) trwają nieprzerwanie do momentu, aż komuś puszczą nerwy. KAŻDY człowiek ma jakąś granicę tolerancji. Jak już ktoś nie wytrzyma i skwituje takowych trolli tak, jak na to zasługują, następuje triumfalne ogłoszenie zwycięstwa. Później można wykorzystać taki wpis przeciwko jego autorowi lub zachować dla potomnych.

Tak wygląda schemat z moich wieloletnich obserwacji.

M.in. dlatego właściwie nie piszę.

[Gość papageno]

Piotrze, Magnepana lubię, choć Go ostatnio ignoruję. Niestety podczepił się pod demiurgów z bożej łaski i brnie. Ale otrzeźwi się. Niebawem dostanie wycisk za swoje magnepanki i będzie bolał.

Slaj mnie rozczarował bardzo, choć kiedyś przyznawałem mu rację.

Toż to niemalże auto da fe z mojej strony ;)

[Wuelem]

@Szeryfo, ale właśnie człowiek sprowokowany, wytrącony z równowagi mówi co naprawdę myśli.

 

Nigdy nie byłeś na poważnej rozmowie kwalifikacyjnej do pracy? To metody na granicy etyki, ale bardzo skuteczne. Wprowadzić element stresu i delikwent się wykłada. Trolle ich stresują? :-)

Edytowane 27 Lutego 2016 przez Wuelem

[Gość papageno]

Szeryfo. Zgoda co do przeszłości. Ale mamy zmienić to forum na przyjazne miejsce. Wszyscy niby wiedzą, że trolla nie należy karmić, a i tak wdają się w "polemiki", sami podejmują bezsensowne dyskusje (sam tak robiłem), i w którymś momencie nerwy puszczają. Przeszłość jest tyle warta, ile wniosków potrafimy z niej wyciągnąć. I zmienić postępowanie. Słowo to jest nic, dopiero gdy pojawiają się czyny, potrzebny jest nóż. Tak już w życiu jest.

[Roxi]

Takie rozwiązanie z wydzieleniem zamkniętej części niewidocznej dla ogółu, to totalny strzał w kolano dla oglądalności forum :) Owszem, ma to sens tworzenie zamkniętych grup jeśli np. powstaje forum aby stworzyć wrażenie elitarności, ale zachęcanie aktywnych i kreatywnych użytkowników, którzy generują oglądalność portalu w niedostępnej dla świata formie jest bezsensowne z punktu samej ideii dzielenia się informacją. Czas to zweryfikuje zresztą, sam jestem ciekawy jak się sprawdzi eksperyment na żywym organiźmie.

Co do klonów, porządku itd. to można to prosto i nie w tak prymitywny sposób rozwiązać poprzez możliwość pisania w wydzielonej części tylko dla osób zidentyfikowanych na podstawie personaliów. Problemem jest anonimowość i do chwili w której ludzie będą się ukrywać pod awatarami, to problem nie zostanie rozwiązany.

[Gość passer]

regulamin - złamanie - "kara"

 

jasne dla wszystkich kryteria

 

tymczasem działania sprzeczne z regulaminem i pełna akceptacja ??

Podobno wszystko OK bo jest inny regulamin, tylko jest to ściemnianie bo

- gdzie jest formalnie opisana ta ścieżka?

- dlaczego na próbę z niej skorzystania do chwili obecnej brak reakcji.

[Wuelem]

W przypadku wprowadzenia zmian w regulaminie typowe postępowanie jest następujące:

 

- prosi się o zaakceptowanie

- w razie braku akceptacji umożliwia się łatwe usunięcie konta.

 

Dla mnie argument o łamaniu regulaminu jest nieznaczący. Bardziej ciekawi mnie, jak to możliwe, aby usunąć wpis użytkownika bez powiadomienia go i podania przyczyny. Ale to jakby inne zagadnienie.

[marslo]

ciekaw jestem ,kiedy pojawi sie jakas konstruktywna mysl, chocby w opozycji do saloniku?

Obawiam sie, ze oczekuje za wiele.

Poki co destrukcyjna nienawisc, przykro mi to mowic, ale przejrzalem kilka stron i poza osmieszaniem protaganistow saloniku i nienawiscia do nich niczego innego tu nie znalazlem.

 

Mysle ,ze to signum temporis - internet zdjal wszelkie hamulce, anonimowosc zacheca do lamania granic przyzwoitego zachowania.

Chamstwo nazywa sie teraz bezposrednioscia, a zorganizowane napasci- przejawem zdrowej krytyki.

Jak kogos to razi to jest" nadwrazliwy" , sady innych to " glupota" , tlumaczenie swoich racji to "przyznanie sie do winy".

Kroluje retoryka " dania w pysk".

Nie zrozumiemy sie, choc piszemy w tym samym jezyku.

Edytowane 27 Lutego 2016 przez marslo

[Gość papageno]

Poki co destrukcyjna nienawisc, przykro mi to mowic, ale przejrzalem kilka stron i poza osmieszaniem protaganistow saloniku i nienawiscia do nich niczego ineeto tu nie znalazlem.

Chwyt erystyczny, czy naprawdę tak uważasz? Jeśli naprawdę, to miejsce już wybrałeś. Więc po co co zniekształcasz obraz?

[marslo]

Znikam, nie chce jatrzyc, ale chcialem dac znac , ze sa rozne stanowiska. Nic nie jest czarne lub biale, liczy sie klasa i styl prowadzenia sporu.

[Wuelem]

liczy sie styl prowadzenia sporu.

 

Masz jeden z kolegami: ban.

[Gość NEWNEW]

Myślę, że nastąpiło duże niezrozumienie idei Saloniku, ale podejrzewam że kolejne tłumaczenie tego samego nie jest w tej chwili celowe, gdyż obydwie strony spory okopały się na swoich pozycjach dogłębnie. W założeniu było to miejsce dla wszystkich chętnych, być może niefortunny okazał się mechanizm weryfikacji przez trzech innych, wcześniej przyjętych userów, nie wiem, nie potrafię jednoznacznie ocenić. Nie odważyłbym się postawić twórcom Saloniku zarzutu o złe intencje i chęć stygmatyzowania reszty piszących, skoro de facto przed nikim drzwi nie zostały z automatu zamknięte. Ja rozumiem, że konieczność przejścia weryfikacji powoduje opór, ale jakiś sposób trzeba było przyjąć. Apelowałbym podobnie jak Marslo o propozycje bardziej konstruktywne i orędowałbym za schłodzeniem temperatury dyskusji. Tam gdzie są gorące głowy ciężko o racjonalne wnioski. A co do nieszczęsnego wpisu Sly30 to cóż, był bardzo niefortunny. Ale na miłość boską, czy będziecie mu to wypominać przez najbliższe 10 lat? Czasami każdemu, nawet najbardziej spokojnemu człowiekowi puszczają nerwy, zwłaszcza jak się go z wielu stron dopada... A ja z wielu postów w tym a także innych wątkach odnoszę wrażenie że on jest wrogiem publicznym numer 1...

Edytowane 27 Lutego 2016 przez tomkly

[Gość papageno]

W założeniu było to miejsce dla wszystkich chętnych

Tomkly, nie pieprz, i daj już sobie luz. Skoro z salonikiem jest wszystko O.K. to po co to moralizatorstwo? Dalibóg nie wiem. Chyba, że macie wyrzuty sumienia. Wtedy wyznanie winy, prośba o wybaczenie i zadośćuczynienie. O ile pamiętam.