Wpływ kabli na brzmienie - klęska niesłyszących

[Bobcat]

Paranoik?

 

Realista.

[hafis]

Skoro slysza kondensatory, podalem kilka stron wczesniej, do wziecia zlampizowany sprzet od Fikusa. Jedyne co trzeba zrobic, to rozpoznac jaki kond gra. Jakos chetnych zlotouchych brak.

 

Naskrobane wirtualnie

[SzuB]

Realista.

A la Grzegorz Braun.

[soundchaser]

Chodzi o rozpoznawanie szczegółów maskowanych głośnymi dźwiękami. Zadziwiający jest sposób myślenia Kolegów słyszących

 

Mnie natomiast zadziwia porażający brak logicznego myślenia Kolegi niesłyszącego.

Czy Kolega jak włączy bardzo głośno muzykę to słyszy dźwięk dzwonka telefonu?

I jaki to ma związek ze słyszeniem różnic między kablami podczas słuchania głośnej muzyki?

[Lech36]

Tłuszcza zawsze była bardziej liczna :)

A przynajmniej bardziej hałaśliwa.

To na tym forum tłuszcza to kto inny niż w całości np, społeczeństwa. My na tym forum jesteśmy mniejszością. Słuchacze kabli większością (patrz ankieta) czyli tłuszcza = słuchacze kabli. To nie moje słowa tylko Jarka. Ja tylko przeprowadziłem analizę. W całości społeczeństwa to my jesteśmy tłuszczą a słuchacze kabli "elitą". Pytanie tylko brzmi - czy można być z tego dumnym, że się skali społeczeństwa należy do wątpliwej jakości "elity" ?

Niewątpliwie w skali forum jarek zalicza się do tłuszczy ;-). Wniosek (już kiedyś był) - wszyscy w jakiejś skali jesteśmy "tłuszczą". ;-)

 

Czy Kolega jak włączy bardzo głośno muzykę to słyszy dźwięk dzwonka telefonu?

Słuchaliśmy w trzy osoby (był jeszcze jeden deklarujący słyszenie kabli). Dopiero po trzecim dzwonku zwróciłem uwagę dwóm pozostałym, że komuś telefon komórkowy dzwoni. Tak że jak widzisz trzeba mieć rozdzielczy słuch i umieć zwracać uwagę na szczegóły a nie budować obraz na podstawie tego co wynika z voodoo-marketingu.

[notoryczny]

Skoro slysza kondensatory, podalem kilka stron wczesniej, do wziecia zlampizowany sprzet od Fikusa. Jedyne co trzeba zrobic, to rozpoznac jaki kond gra. Jakos chetnych zlotouchych brak.

 

Naskrobane wirtualnie

 

I ten sam Fikus pakuje kondensatory po 250 zł sztuka do swojego L...po co ?

[Lech36]

Paranoik?

Po co tyle nerwowości ? :-)

 

I ten sam Fikus pakuje kondensatory po 250 zł sztuka do swojego L...po co ?

Bo tacy jak Ty wierzą.

Podpowiem Ci jeszcze że na rynku są cewki do zwrotnic kosztujące kilka tysięcy euro za sztukę.

[SzuB]

Po co tyle nerwowości ? :-)

Nie przypisuj innym własnych emocji, Lechu. :-)

[hafis]

Sie jego zapytaj. Sprawdz link, ktory podalem. Sam twierdzi, ze nie slyszy roznicy.

Choc czekaj, wiem dlaczego pakuje drogie. Bo taniego audiofile nie kupia i sami wymienia na drogie, twierdzac, ze teraz to gra, ze ho, ho.

 

Naskrobane wirtualnie

[SzuB]

Sie jego zapytaj. Sprawdz link, ktory podalem. Sam twierdzi, ze nie slyszy roznicy.

Choc czekaj, wiem dlaczego pakuje drogie. Bo taniego audiofile nie kupia i sami wymienia na drogie, twierdzac, ze teraz to gra, ze ho, ho.

Czyli marketingowa ściema? Oszustwo?

[jar1]

My na tym forum jesteśmy mniejszością.

Taka elitarna jednostka marketingowa dla tłuszczy :)

[notoryczny]

Bo tacy jak Ty wierzą.

Podpowiem Ci jeszcze że na rynku są cewki do zwrotnic kosztujące kilka tysięcy euro za sztukę.

 

Ja nigdzie nie napisałem, że w cokolwiek wierzę, od zawsze pisałem li tylko o tym co sam usłyszałem ( wpływ kabli). Ale Ty z uporem maniaka nadal usiłujesz mi wmówić, że ulegam wpływowi marketingu.

[jar1]

Ja nigdzie nie napisałem, że w cokolwiek wierzę, od zawsze pisałem li tylko o tym co sam usłyszałem ( wpływ kabli). Ale Ty z uporem maniaka nadal usiłujesz mi wmówić, że ulegam wpływowi marketingu.

Coś w tym jest, ze podobno najwiecej kawałów o Żydach opowiadają Żydzi :)

[Lech36]

Ale Ty z uporem maniaka nadal usiłujesz mi wmówić, że ulegam wpływowi marketingu.

Jeżeli usłyszałeś to O.K. Byłeś ciekawy dlaczego usłyszałeś (te różnice) czy wszystko zwaliłeś na siły wyższe (te niezbadane) ? Ten mój kolega z ubytkami słuchu też twierdzi, że słyszy zmiany pomiędzy kablami i też o procedurze testowej i zjawiskach zakłócających porównanie nie chce rozmawiać.

[soundchaser]

Słuchaliśmy w trzy osoby (był jeszcze jeden deklarujący słyszenie kabli). Dopiero po trzecim dzwonku zwróciłem uwagę dwóm pozostałym, że komuś telefon komórkowy dzwoni

 

Piszesz, że zwróciłeś uwagę. Tak naprawdę to mogłeś być wtedy sam i żaden telefon nie dzwonił, albo dzwonił, a Ty nie słyszałeś, że dzwoni.

 

trzeba mieć rozdzielczy słuch i umieć zwracać uwagę na szczegóły

 

A to już brzmi jak hipokryzja, skoro pisze o tym ktoś, kto szczegółów różniących kable nie słyszy. ;-)

[Lech36]

Nie przypisuj innym własnych emocji, Lechu. :-)

Ja w stosunku do dyskusji na forum nie mam emocji. To tylko słowo pisane. ;-). Emocjami wykazują się tylko ci którzy nie umieją używać nieobraźliwego języka w dyskusji.

[soundchaser]

Ten mój kolega z ubytkami słuchu też twierdzi, że słyszy zmiany pomiędzy kablami

 

Widocznie ma mniejszy ubytek słuchu niż Ty. ;-)

 

o procedurze testowej i zjawiskach zakłócających porównanie nie chce rozmawiać.

 

Słusznie. Szkoda czasu na bzdety. Lepiej po prostu słuchać muzyki niż ciągle coś porównywać i jeszcze o tym rozmawiać. ;-)

[malikali]

Ja nigdzie nie napisałem, że w cokolwiek wierzę, od zawsze pisałem li tylko o tym co sam usłyszałem

Ale napisałeś kiedyś, że w coś nie wierzysz, wiec to jednak jest u Ciebie kwestia wiary :)

[Lech36]

A to już brzmi jak hipokryzja, skoro pisze o tym ktoś, kto szczegółów różniących kable nie słyszy. ;-)

Jeżeli takie szczegóły by istniały to pewnie bym je słyszał. Dotychczas mi się nie udało nawet z tymi Kubala-Sosna (USA) za 7000 Euro. Oczywiście czekam na pokaz rozróżniania kabli po brzmieniu w ślepym teście przez fanów "grających kabli". Moje wyobrażenie o tej dziedzinie audio ulegnie wtedy zmianie. Oczywiście o ile test będzie prawidłowy.

[konradskala]

Słusznie. Szkoda czasu na bzdety. Lepiej po prostu słuchać muzyki niż ciągle coś porównywać i jeszcze o tym rozmawiać. ;-)

 

Pewnie, że tak, ale jakoś dziwnie się składa, że to słyszący o tym porównywaniu rozmawiają najwięcej.

 

I jeszcze wpadają w złość jak im ktoś się wtrąci do tej rozmowy...

[Lech36]

Widocznie ma mniejszy ubytek słuchu niż Ty. ;-)

No nie wiem pokazał mi swój audiogram. Wy nie. Nawet pewnie nikt takiego nie robił.

Lepiej po prostu słuchać muzyki niż ciągle coś porównywać i jeszcze o tym rozmawiać.

Ja bardzo dużo słucham. Na szczęście.

[KRZYZAK]

 

Żal dupę ściska, że ma się ten zmysł słuchu upośledzony i wszystkie doznania są jednakowe, no nie? ;-)

 

Mój zmysł słuchu jest na poziomie dla Ciebie nieosiągalnym.

Poza tym nie mam omamów słuchowych jak Ty.

 

krzyzakov

[jar1]

Ja bardzo dużo słucham. Na szczęście.

Nie wiem, czy to szczęście, gdy się nie słyszy.

Raczej wielka determinacja :)

[notoryczny]

Jeżeli usłyszałeś to O.K. Byłeś ciekawy dlaczego usłyszałeś (te różnice) czy wszystko zwaliłeś na siły wyższe (te niezbadane) ? Ten mój kolega z ubytkami słuchu też twierdzi, że słyszy zmiany pomiędzy kablami i też o procedurze testowej i zjawiskach zakłócających porównanie nie chce rozmawiać.

 

O tym też już było, są tacy, którzy nim kupią litr mleka, to muszą sprawdzić co krowa jadła, a są tacy, którzy kupują mleko bo jest mlekiem.

 

To te siły wyższe podpowiedziały Ci - trzymaj głowę nieruchomo ?.

[soundchaser]

Jeżeli takie szczegóły by istniały to pewnie bym je słyszał

 

Z jednej strony upośledzony słuch, a z drugiej ślepa wiara, że ten słuch jest niezawodny. ;-)

[notoryczny]

Ale napisałeś kiedyś, że w coś nie wierzysz, wiec to jednak jest u Ciebie kwestia wiary :)

 

Jak u każdego, z czymś się utożsamiamy,gdzieś wewnętrznie czujemy, że w to warto wierzyć a w coś innego niekoniecznie. Akurat w przypadku kabli owa wiara została utrwalona poprzez doświadczenie.

Ty z niej zrezygnowałeś, teraz jako neofita masz ciągoty to sprowadzania ludzi na jedyną słuszną według Ciebie-Was drogę ( Lechu takoż ) ;)

[soundchaser]

Mój zmysł słuchu jest na poziomie dla Ciebie nieosiągalnym

 

Pająki w ogóle nie mają zmysłu słuchu. ;-)

[Lech36]

Z jednej strony upośledzony słuch, a z drugiej ślepa wiara, że ten słuch jest niezawodny. ;-)

Możliwe, pokaż że potrafisz lepiej, nie tylko o tym pisać tylko zaprezentować praktycznie.

To te siły wyższe podpowiedziały Ci - trzymaj głowę nieruchomo ?.

Nie, zjawiska wynikające z fizyki, akustyki i sumowania się zjawisk dziejących się w miejscu odsłuchowym. Może jak się zastanowisz to kiedyś pojmiesz o co chodzi. Wierzę w Ciebie ;-).

Z jednej strony upośledzony słuch, a z drugiej ślepa wiara, że ten słuch jest niezawodny. ;-)

Jak wyżej ;-).

Nie wiem, czy to szczęście, gdy się nie słyszy

Myślisz, że jak coś się słyszy czego nie słychać to takie szczęście ? ;-) To chyba tylko gra wyobraźni albo wpływ marketingu ? W oczach moich znajomych audiofilów ekstremalnych widać przerażenie i zagubienie.

 

Raczej wielka determinacja :)

Wielka determinacja to głównie u słuchających kabli. ;-)

[parantulla]

ADHD to nie choroba, tylko żałosna próba nauki nazwania czegoś, co nie istnieje

Udowodnij nieistnienie ADHD

[Lech36]

Udowodnij nieistnienie ADHD

:-)