Polska bastionem katolicyzmu na Świecie

[Bobcat]

Ideologicznych bredni Doktorka ciąg dalszy. Gramsciego nie czytał, zna go z jakichś odpraw dla propagandzistów i teraz powtarza.

 

Świat w łapach innego totalitarnego reżimu, jakim jest międzynarodowy kapitał spekulacyjny nie przeszkadza?

[Jacchusia]

 

 

em"

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dawno temu

700

 

 

 

Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej • fot. Grzegorz Skowronek/Agencja Gazeta - Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej jest bohomazem - powiedział w Sejmie Armand Ryfiński z Ruchu Palikota. Jego klub chce poręczyć za mężczyznę, który kilka dni temu próbował obrzucić farbą wizerunek Czarnej Madonny.

Nomenklatura znana choćby z tego forum używaną przez członków sekty śj.

 

Na miliony złotych szacuje się straty po pożarze w zabytkowej katedrze pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu - poinformowała w środę diecezja sosnowiecka. W środę spłonął dach, zalana jest część malowideł Włodzimierza Tetmajera.

 

Dowodów jest na pęczki i trzeba być albo głupim, albo ideologicznie zaślepionym aby tego nie widzieć. Więc nie zgrywaj naiwniaka.

Więc słucham...

Kolejny raz przyłapany na gołosłowiu?!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

Skuteczna walka z przejawami kłóci się ze stwierdzeniem, że owe przejawy są coraz bardziej obecne w Europie i USA.

 

Czy konserwatystom się to podoba, czy nie - ich czas minął. Możecie sobie co najwyżej poprotestować. Nikt na to nie zwraca uwagi.

[Jacchusia]

Wyznanie jest prywatną sprawą zainteresowanego i Tobie nic do tego.

 

Śj to nie wyznanie tylko sekta, uznana za taką prawomocnym wyrokiem sadu najwyższego Francji.

ale wracajac do twojego postu...Jak najbardziej o ile ktoś kłamliwie i oszczerczo mnie nie atakuje!

[DeeS]

"Mimo spadającej liczby powołań Polska pozostaje bastionem katolicyzmu. Co trzeci ksiądz i co czwarty kleryk w Europie jest Polakiem - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

 

Od 1991 r. zamknięto w Polsce 12 wyższych seminariów (działa ich ok. 50). W 1995 r. w seminariach diecezjalnych i zakonnych było 7,3 tys. mężczyzn. W tym roku jest ich 3,8 tys."

 

Za

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy tak oddany wierze Naród nie powinien być szczególnie wyróżniony przez stolicę apostolską?

Nie sugeruję przeniesienia owej stolicy do Krakowa, czy Częstochowy, ale w jakiś inny sposób? Na przykład, zwiększeniem ilości polskich arcybiskupów w Watykanie a dla Polski, odgórny nakaz studiowania teologii przez wszystkich seminarzystów na świecie w Lubelskim K.U.L?

 

Włodek.

I na dzień dobry od razu sarkazm. Po co są takie tematy z góry zaznaczonym kontekstem?

Czytam dalej... I już wiem!

 

To bawcie się dalej dobrze :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jacchusia]

I lekki offtopic...:) ile dziwnych bytów znowu ożyło karmionych nienawiścią do KK.

[misiomor]

Nie popadaj w kompleksy.:)

Weź np. takich Rumunów - oni z drzewa zeszli dopiero w XIXw. ;)

Wiesz co jest ciekawe? Istnieją teorie językoznawcze mówiące że Dakowie, przodkowie Rumunów byli bliskimi krewnymi Bałtów (i przed romanizacją mieli podobny język) - których to Bałtów trafnie podajesz jako przykład jeszcze większej niechęci do nauki od innych niż Słowianie. Vide Galindowie żyjący na terenach dzisiejszych Kurpiów - ich odwieczny zwyczaj budowania obronnych osad na palach wbitych w bagno zwyczajnie nie uchronił ich przed najazdami bardziej rozwiniętych technicznie plemion i eksterminacją.

 

Bałtowie byli zresztą początkowo liczniejszą grupą językową niż Słowianie - są językoznawcy twierdzący że grupa językowa bałto-słowiańska rozpadła się na 3 równoprawne - zachodnio-bałtycką (wymarła, Prusowie, Jaćwingowie, Galindowie), wschodnio-bałtycką (dzisiejsze języki litewski i łotewski) i słowiańską. Tak czy siak niechęć do nauki od innych mogła być elementem wspólnym tych kultur, występujacym wśród nich w różnym natężeniu.

 

A ponieważ memy potrafią być trwalsze niż języki (które są przecież zespołami memów) jakoś nie dziwi mnie fakt wielkiego zapóźnienia cywilizacyjno technicznego u Rumunów (zwanych przez naszych przodków Wołochami). Nasi krewni, tylko że w pewnym momencie językowo przejęli sporo łaciny.

[Bobcat]

Więc słucham...

Kolejny raz przyłapany na gołosłowiu?!

 

To sobie poszukaj w necie. Dowiesz się o działkach wielomilionowej wartości przekazywanych za złotówkę, o wyganianych szkołach, szpitalach i innych instytucjach użyteczności publicznej bo ten budynek kilkaset lat temu należał do jakiegoś zakonu itd itp.

 

Oceny mojej osoby autorstwa Twojego i Tobie podobnych mam w ... (miejscu, gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę).

[rambo54]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

Śj to nie wyznanie tylko sekta, uznana za taką prawomocnym wyrokiem sadu najwyższego Francji.

 

Wyroki sądu najwyższego Francji nie są obowiązujące na terenie Polski. U nas ŚJ są pełnoprawnym związkiem religijnym. Proszę zapoznać się z klasyczną definicją sekty, a przekonasz się że Rodzina Radia Maryja spełnia w 100% wszystkie kryteria.

 

Jak najbardziej o ile ktoś kłamliwie i oszczerczo mnie nie atakuje!

 

Podobnie jak Twój guru Maju (którego jesteś satelitą) uważasz każde niewygodne sobie zdanie za kłamliwe oszczerstwo.

[il Dottore]

Świat w łapach innego totalitarnego reżimu, jakim jest międzynarodowy kapitał spekulacyjny nie przeszkadza?

 

Zastanów się... naprawdę wolisz komunistyczny ucisk od rozpasanego kapitalizmu?

Ja trenowałem i to i to. I na podstawie OSOBISTYCH doświadczeń stwierdzam, że pod butem kapitalisty żyje mi się znacznie przyjemniej niż pod butem ruskiego Spawacza w polskim mundurze.

Ważne aby to był ZDROWY kapitalizm, a nie kapitalizm kompradorski jak w Polsce.

Kapitalizm kompradorski.. kolejne trudne i szerzej nieznane pojęcie, które trzeba wtłaczać lewakom do łbów, aby pojęli w końcu na jakim świecie żyją...

 

Najlepiej o kapitalizmie kompradorskim opowie St. Michalkiewicz - twórca tego pojęcia:

 

"/.../zwyczajny kapitalizm ma to do siebie, że o dostępie do rynku i możliwości funkcjonowania na rynku w zasadzie decydują właściwości podmiotu który działa; czy jest pracowity, czy jest przedsiębiorczy, czy jest pomysłowy, czy nie lęka się ryzyka - i tak dalej. Te właściwości wcale nie są przypisane do jakiejś jednej warstwy społecznej, a już na pewno nie do komunistycznej nomenklatury, której najtwardszym jądrem pozostawała razwiedka wojskowa. Gdyby zatem pozostawić bieg wypadków własnemu losowi, to wkrótce mogłoby się okazać, że nomenklatura została zdetronizowana przez przedsiębiorczych „cywilów”, którzy przetrwali nawet najgorsze czasy komuny. Dlatego też 6 lutego rozpoczęło się widowisko telewizyjne pod tytułem „Obrady okrągłego stołu”, przeznaczone dla szerokich mas ludowych, by je udelektować widokiem komuchów wijących się, przypieranych do ściany przez drużynę Lecha Wałęsy - podczas gdy w miejscach bardziej dyskretnych, w towarzystwie bardziej zaufanym, kładzione były właśnie fundamenty ustrojowe III Rzeczypospolitej. Wśród nich - również ekonomiczny model państwa, który nazywam kapitalizmem kompradorskim.

Starsi, pamiętający jeszcze marksistowsko-leninowską politgramotę, mogą pamiętać również ten przymiotnik. Marksiści-leniniści określali nim tubylców w koloniach, którzy w zamian za wzorową kolaborację z kolonialną administracją, obdarzani byli przywilejami natury gospodarczej, tworząc dzięki nim niewielką enklawę bogatych tubylców, których marksiści-leninisci z przekąsem nazywali „burżuazją kompradorską”. W kapitalizmie kompradorskim - i to właśnie różni go w sposób istotny od zwyczajnego kapitalizmu, zarazem nieuchronnie gospodarkę polityzując - o dostępie do rynku i możliwości funkcjonowania na rynku decyduje przynależność do sitwy, której najtwardszym jądrem są tajne służby a w szczególności - wywiad wojskowy z komunistycznym rodowodem. Sitwa ta, za pośrednictwem agentury nie tylko kontroluje kluczowe segmenty gospodarki z sektorem paliwowym i finansowym na czele, ale za pośrednictwem agentury w aparacie państwa i mediach zabezpiecza tę kontrolę nie tylko przed wszelką interwencją osób niepowołanych, ale również - przed wtargnięciem niepowołanych osób na obszar zastrzeżony dla sitwy. Dlatego też agentury w strukturach państwa, ani w społecznych kręgach opiniotwórczych za żadne skarby nie tylko wyeliminować, ale nawet ujawnić nie można. Z tego punktu widzenia niezwykle pouczający jest głośny w Polsce przypadek pana Romana Kluski, który nie tylko przeborował sobie dostęp do rynku, ale również odniósł na nim spektakularny sukces. Wtedy okazało się, że on do żadnej sitwy nie należy, że w tym segmencie rynku jest intruzem - więc został natychmiast stamtąd wyciśnięty - ale nie przez konkurencję, tylko przez aparat państwa, który - co się okazało w ciągu następnych 10 lat - złamał wszystkie prawa przez siebie ustanowione!

 

Decyzja o budowie w naszym nieszczęśliwym kraju kapitalizmu kompradorskiego została wsparta działaniami legislacyjnymi. „Pierwszy niekomunistyczny” rząd znanego ze swej „postawy służebnej” premiera Mazowieckiego rozpoczął odwrót od zasad sformułowanych w ustawie Wilczka. W rezultacie, o ile we wspomnianej ustawie przypadki reglamentacji były bardzo nieliczne, bodajże nie przekraczające kilkunastu, a ich wspólnym mianownikiem było ryzyko sprowadzenia niebezpieczeństwa powszechnego (obrót bronią, amunicją, materiałami wybuchowymi, hurtowy obrót lekami, obrót spirytusem i wódką, prowadzenie agencji detektywistycznych itp.), to 10 lat po wejściu w życie ustawy Wilczka, na skutek nieustannego jej „nowelizowania”, reglamentacja w postaci koncesji, zezwoleń, licencji i pozwoleń obejmowała już 202 obszary działalności gospodarczej.

 

Drugim posunięciem, dokonanym w pierwszym roku rządów premiera Mazowieckiego, było profilaktyczne wyeliminowanie potencjalnej konkurencji dla komunistycznej nomenklatury. Dokonał tego wicepremier Leszek Balcerowicz przy pomocy ustawy o uporządkowaniu stosunków kredytowych, symetrycznego podniesienia oprocentowania lokat terminowych w bankach komercyjnych oraz sztywnego kursu dolara po 9500 zł. Ustawa o uporządkowaniu stosunków kredytowych, stanowiąca istotny element „planu Balcerowicza”, dla którego „nie było alternatywy”, wprowadzała tzw. „zmienną stopę oprocentowania kredytów” - niezależnie od umowy z bankiem. Jeśli np. umowa z bankiem opiewała na 4 proc. rocznie, to wspomniana ustawa wprowadzała 40 proc miesięcznie. Nietrudno się domyślić, że to rozwiązanie doprowadziło do drenażu zasobów kredytobiorców. A kim byli ówcześni kredytobiorcy? Ano, to byli bogatsi chłopi i drobni przedsiębiorcy - bo wielkich jeszcze wtedy nie było, zatem - zalążek przyszłej polskiej klasy średniej, któremu wicepremier Balcerowicz złamał kręgosłup, jako potencjalnej konkurencji dla komunistycznej nomenklatury i zagranicznych grandziarzy.

 

Bo na drenażu się nie skończyło. Dzięki stabilizacji kursu dolara na poziomie 9 500 zł do Polski ściągali finansowi grandziarze ze wschodniego wybrzeża USA, którzy wymieniali dolary po sztywnym kursie, umieszczali pieniądze w bankach na wysoko (80-100 proc.) oprocentowanych lokatach terminowych, po roku odbierając je ze stuprocentowym zyskiem bez ryzyka. Zatem ten fragment „planu Balcerowicza” uruchomił przepływ pieniądza od polskich kredytobiorców poprzez pozostające pod kontrolą razwiedki banki do zagranicznych finansowych grandziarzy, dzięki czemu wicepremier Balcerowicz, przedtem nieznany szerszemu ogółowi bakałarz w SGH, zyskał reputację ekonomisty światowej sławy i nawet mówiło się o nagrodzie Nobla. Tak czy owak, potencjalna konkurencja dla razwiedki i jej podopiecznych została wyeliminowana, dzięki czemu nic nie przeszkadzało dawnym nomenklaturowcom w rabunkowym eksploatowaniu zasobów naszego nieszczęśliwego kraju i frymarczeniu jego interesami,/.../"

[23031970]

Zastanów się... naprawdę wolisz komunistyczny ucisk od rozpasanego kapitalizmu?

 

Wszędzie psy chodzą boso , czy nie zauważyłeś jeszcze , że w każdym systemie politycznym / ekonomicznym / i niestety religijnym jest klasa wykorzystująca i wykorzystywana ?

[misiomor]

PS. Ciekawy przykład ludu bardzo odpornego na wszelkie wpływy z zewnątrz:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

I lekki offtopic...:) ile dziwnych bytów znowu ożyło karmionych nienawiścią do KK.

 

Każde słowo krytyczne uważacie za "nienawiść".

[Jacchusia]

Wszędzie psy chodzą boso , czy nie zauważyłeś jeszcze , że w każdym systemie politycznym / ekonomicznym / i niestety religijnym jest klasa wykorzystująca i wykorzystywana ?

Czu mówisz o tych biednych ludziach wykorzystywanych przez sektę?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Każde słowo krytyczne uważacie za "nienawiść".

A skąd takie wnioski po tym poście? Kto twój umysł trenuje/modeluje gościu i na jakiej sali sie to odbywa?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

Doktorek miej litość. Daj już spokój z tym Michalkiewiczem.

[Jacchusia]

Doktorek niej litość. Daj juz spokój z tym Michalkiewiczem.

 

niej czy nieść?

[il Dottore]

Doktorek niej litość. Daj juz spokój z tym Michalkiewiczem.

 

Wiem, że prawda boli lewaków.

Ale prawda leży tam, gdzie leży... :)

Stanisław Michalkiewicz wyjaśnia, skąd się wziął niniejszy wątek na AS, skąd wokół nas tylu ludzi z wypranymi mózgami (efekt państwowego monopolu na edukację) i dlaczego marksizm kulturowy jest dużo bardziej niebezpieczny od marksizmu w wydaniu bolszewickim. :)

 

[Bobcat]

Wiem różni kretyni w rodzaju Michalkiewicza są autorytetem prawaków.

[xniwax]

Każde słowo krytyczne uważacie za "nienawiść".

 

Sądząc z braku, a raczej wycięcia mojego wpisu, każde słowo krytyki uważasz za "nienawiść".

Pachnie hipokryzją poprzez łącza.

[misiomor]

A my mamy za sobą z górą 1000 lat łacińskiej cywilizacji bo jeden z tych sasquatchy o imieniu Mieszko trafnie przewidział, że bez importu ideologii oraz know-how jego rodacy przez kolejne 1000 lat będą polowali z dzidą na zwierza po lasach. Dlaczego? Bo to im PASOWAŁO! Bo polski styl życia nie ma sobie na świecie równych. I tak było wszystkim dobrze żyć.

Mieszko miał jednak łeb i wiedział że ludzkim problemem jest AGRESJA.

Prapolacy nie napadali na nikogo, dobrze im było w swoim lesie, ale Mieszko już obserwował agresję w wykonaniu naszych sąsiadów. I wiedział że pewnego dnia jego ludziom może zabraknąć siły do obrony terytorium. A skoro nie możesz kogoś pokonać to się do niego przyłącz!

Ten ruch przesądził o zasadniczej różnicy między Poakami a np. Żmudzinami czy pogańską Jaćwierzą. Gdy my budowaliśmy cywilizację, oni stracili kilkaset lat, myśląc sobie "nasza chata z kraja". Bo też im pasował luzacki styl życia. Ale tak dłużej żyć w Europie po prostu się nie dało.

Dość romantyczne tezy w stylu "w trosce o rozwój państwowości polskiej Mieszko zdecydował się przyjąć chrześcijaństwo", jednak nie wiem na ile zgodne z prawdą.

 

Po pierwsze Mieszko wcale nie musiał być Słowianinem. Są hipotezy że był Skandynawem. Taki numer miał przecież miejsce choćby w przypadku wareskiego pochodzenia dynastii Rurykowiczów.

 

Co do jego motywacji przyjęcia chrześcijaństwa też jest więcej domysłów niż twardych faktów. Na pewno ekonomia odgrywała w tym jakąś rolę - może chodziło o stworzenie warunków dla importu rzemieślników z Niemiec jako że słowiańscy poddani nie bardzo garnęli się do działalności opartej na najnowszych zdobyczach ówczesnej techniki. W późniejszych wiekach na pewno miała miejsce potężna fala migracji niemieckich rzemieślników na tereny polskie.

[Bobcat]

Straciłeś wątek. Wpis bez sensu.

[thrak]

Mieszko I najprawdopodobniej był wikingiem i pochodził z Rusi, bo tam wikingowie też zapoczątkowali swoje dynastie które potem przerodziły się w rody Rusów :-) Podobnie było w Polsce.

Także doktorek Rosjan pochodzi od Ruska, lepiej niech nie czytaj, bo sobie pavulonik zarzuci biedaczyna jeszcze :-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Hańba. ;)

[rambo54]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fronda wysoki odlot vol III :)

Polecam na zmianę z naszym dzialem haj end

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[il Dottore]

Mieszko I najprawdopodobniej był wikingiem i pochodził z Rusi, bo tam wikingowie też zapoczątkowali swoje dynastie które potem przerodziły się w rody Rusów :-) Podobnie było w Polsce.

Także doktorek Rosjan pochodzi od Ruska, lepiej niech nie czytaj, bo sobie pavulonik zarzuci biedaczyna jeszcze :-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ja myślę że był Eskimosem, tylko imię miał tak dla zmyłki.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Fronda wysoki odlot vol III :)

 

Bezsensowna wręcz kretyńska implementacja na polski grunt zwyczajów obcych państw nie ma dla mnie IMO sensu.

Oczywiście stoją za tym ogromne pieniądze: słodycze na Halloween, kartki i pierdoły na Walentynki.

Zamiast robić z siebie idiotę w debilnym przebraniu, lepiej pomyśl o grobach bliskich które masz odwiedzić dnia następnego.

Oczywiście - mieszkając w Irlandii nie da się tego uniknąć. Tutaj jest to prawdziwe szaleństwo, więc dynię już kupiłem, córka sprowadziła sobie kostium na Halloween Party aż z USA no i mam torbę cukierków dla dzieci które w wigilię Wszystkich Świętych na pewno zapukają do moich drzwi.

"When in Rome, do as the Romans do"... gdybym postąpił w Irlandii w/g zaleceń Frondy to miałbym zaraz Gardę na karku! :)

Ale w Polsce brania udziału w tych obcych nam kulturowo kretynizmach nie polecam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

Bezsensowna wręcz kretyńska implementacja na polski grunt zwyczajów obcych państw nie ma dla mnie IMO sensu.

 

Internet też? Dlaczego bezsensowana i dlaczego kretyńska? Choinka na Boże Narodzenie to też zwyczaj niemiecki, który przyszedł do nas w XIX wieku.

 

Ale w Polsce brania udziału w tych obcych nam kulturowo kretynizmach nie polecam.

 

Naprawdę sądzisz, że Twoje zalecenia mają dla nas jakiekolwiek znaczenie?

[thrak]

Ja myślę że był Eskimosem, tylko imię miał tak dla zmyłki.

 

 

 

Bezsensowna wręcz kretyńska implementacja na polski grunt zwyczajów obcych państw nie ma dla mnie IMO sensu.

Oczywiście stoją za tym ogromne pieniądze: słodycze na Halloween, kartki i pierdoły na Walentynki.

Zamiast robić z siebie idiotę w debilnym przebraniu, lepiej pomyśl o grobach bliskich które masz odwiedzić dnia następnego.

Oczywiście - mieszkając w Irlandii nie da się tego uniknąć. Tutaj jest to prawdziwe szaleństwo, więc dynię już kupiłem, córka sprowadziła sobie kostium na Halloween Party aż z USA no i mam torbę cukierków dla dzieci które w wigilię Wszystkich Świętych na pewno zapukają do moich drzwi.

"When in Rome, do as the Romans do"....

Ale w Polsce brania udziału w tych obcych nam kulturowo kretynizmach nie polecam.

Qwa :-) Ty jesteś mistrzem zakłamania :-) co innego pie..sz tu na forum co innego kompletnie o 180 stopni robisz :-)

[il Dottore]

Qwa :-) Ty jesteś mistrzem zakłamania :-) co innego pie..sz tu na forum co innego kompletnie o 180 stopni robisz :-)

 

Jeszcze raz tłumaczę - zwyczaje tubylców trzeba szanować a oni niech się nie wp*** ze swoimi zwyczajami do Polski.

 

[Bobcat]

Jeszcze raz tłumaczę - zwyczaje tubylców trzeba szanować a oni niech się nie wp*** ze swoimi zwyczajami do Polski.

 

Nikt się nie wp***. Sami przyjęliśmy, gdyż tak chcieliśmy. Mamy być zamkniętym na świat skansenem jak Korea Północna?

 

Qwa :-) Ty jesteś mistrzem zakłamania :-) co innego pie..sz tu na forum co innego kompletnie o 180 stopni robisz

 

Doktorek daje wszystkim dobre rady, gdyż nie jest w stanie dawać dobrego przykładu.