DSD vs. PCM - Ring wolny, pierwsze starcie ...

[ASURA]

SNR mierzony sinusem za długi czas może być powyżej 16 bit, jednak to jest sigma delta, nic nie warta na transjentach. Takie wyniki osiąga się zresztą w pomiarach loopback, bez uwzględnienia śmieci idących po masie.

 

Jak widzę że DAC jest z przetwornikiem sigma delta to już omijam go z daleka bo szkoda czasu na słuchanie.

[pmcomp]

To słabo Ci to lizanie idzie pmcomp!! Bo powinieneś już dawno zakończyć przeróbki rupieci w rupiecie mkII, a u ciebie nie ma to końca, czyli z tego co piszesz musi to oznaczać nędzną umiejętność lizania tej tajemnej wiedzy… :-)

Mnie idzie bardzo dobrze, a tobie wcale. Mam na myśli technikę.

 

Pozdro

 

Aby mieć wyobrażenie co oferuje obecnie branża audio nie wystarczy poczytać o parametrach.

 

Nic nie oferuje niestety. Mieli w cyfrze i nic z tego nie wynika. Mielismy DVD-Audio, SACD ... teraz na tej bazie mamy pliki w gęstych formatach PCM i w DSD. Gdzie tutaj postęp ???

A do tego za źródłem postepu brak.

Największym postępem w branży audio w ostatnich latach to zmiana sposobu dystrybucji muzyki w kierunku streamingu za miesięczny, stały abonament. Śmiem twierdzić że to nawet rewolucja.

A w sprzęcie nie dzieje się nic. I na naszym rodzimym podwórku AUdio Show to pokazało. Monachium zapewne też, nie byłem.

 

Pozdro

[Gość jarek&ania]

Wtedy żylismy w epoce komunistycznego dobrobytu i tych cen nie da się porównać.

 

Mylisz się po raz kolejny.

Wiesz ile na zachodzie kosztowała w latach 50 -tych taka np.zwykła lodówka i kogo było na nią stać?

Jak nie wiesz to może poczytaj.

To samo tyczy się audio.

A komuna nie ma z tym nic wspólnego.

[pmcomp]

Mylisz się po raz kolejny.

Wiesz ile na zachodzie kosztowała w latach 50 -tych taka np.zwykła lodówka i kogo było na nią stać?

Jak nie wiesz to może poczytaj.

To samo tyczy się audio.

A komuna nie ma z tym nic wspólnego.

 

Zaraz zaraz, pytałeś o lata 70-80, to trochę inna epoka. W latach 50-ych na świecie mnie nie było to sie nie wypowiadam.

I wtedy (70-80) na dobry sprzęt audio hi-fi stać było wtedy każdego przeciętnego mieszkańca USA czy Europy Zachodniej, w przeciwieństwie do bloku wschodniego.

Poza tym lodówka to domestic appliances, a nie consumer electronics.

 

No tak, nie ma nic wspólnego. W komunie pensja w Polsce to jakieś 30 USD ... na miesiąc, za dużo tego audio to nie można było za to kupić. A to wtedy taka dobra dniówka w Stanach, robotnicza.

 

Pozdro

[p0is0n]

Jak widzę że DAC jest z przetwornikiem sigma delta to już omijam go z daleka bo szkoda czasu na słuchanie.

No to za bardzo osłuchany nie jestes, skoro 99% DACków to właśnie ta technologia ;)

[ASURA]

I na sprzęt audio hi-fi stac było wtedy każdego przeciętnego mieszkańca USA

To było słabe hi fi, uwierz na prawdę słabe!

 

Te dobre konstrukcje z tamtych lat kosztowały wiele lat pracy obywatela z demoludów.

[p0is0n]

Mylisz się po raz kolejny.

Wiesz ile na zachodzie kosztowała w latach 50 -tych taka np.zwykła lodówka i kogo było na nią stać?

Jak nie wiesz to może poczytaj.

To samo tyczy się audio.

A komuna nie ma z tym nic wspólnego.

No z tymi lodówkami to nie do końca tak. Lodówki i pralki zrewolucjonizowały gospodarstwa domowe w europie zachodniej i stanach, przyczyniajac się do emancypacji kobiet, które dzięki nim, mogły poświęcić więcej czasu na inne sprawy, poza zakupami żywności i praniem na tarze. A skoro efekt i ruch był masowy, to nie mogły być mega drogie.

[ASURA]

No to za bardzo osłuchany nie jestes, skoro 99% DACków to właśnie ta technologia ;)

Dla tego ze jestem osłuchany to zawsze przy delta sigma zawsze mi czegoś brak :)

[pmcomp]

Mylisz się po raz kolejny.

 

 

A gdzie się niby pomyliłem przed tym kolejnym razem? To nie jest mylenie się tylko posiadanie własnego i innego zdania niż Twoje.

A Ty walisz ... znowu się mylisz. Nieładnie.

 

Pozdro

[ASURA]

No z tymi lodówkami to nie do końca tak. Lodówki i pralki zrewolucjonizowały gospodarstwa domowe w europie zachodniej i stanach, przyczyniajac się do emancypacji kobiet, które dzięki nim, mogły poświęcić więcej czasu na inne sprawy, poza zakupami żywności i praniem na tarze. A skoro efekt i ruch był masowy, to nie mogły być mega drogie.

Ależ lodówki były od dawna nie było tylko agregatu! Rozwoziło się do domów lód i w drewnianej szafce wyłożonej w środku blachą ocynkowana wkładało się taki lód i mieszało z solą. Niedawno pozbyłem się 50 letniej działającej ! elektrycznej lodówki a szafki lodówki nie, ech ten sentyment ;) Przedostatnia moja lodówka wskutek postępu technicznego działała tylko 10 lat, ciekawe dla czego ?

[Gość jarek&ania]

A skoro efekt i ruch był masowy, to nie mogły być mega drogie.

Niestety były i stać na nie było tylko dobrze sytuowanych obywateli.

O emancypacji nic nie pisałem . Nie lubię tego słowa ;)

 

A gdzie się niby pomyliłem przed tym kolejnym razem? To nie jest mylenie się tylko posiadanie własnego i innego zdania niż Twoje.

A Ty walisz ... znowu się mylisz. Nieładnie.

 

 

O.K. przepraszam.

Mam inne zdanie na ten temat.

Może być ?;)

 

P.S.

 

Moim zdaniem rozwarstwienie społeczne jest obecnie jeszcze większe niż kiedyś.

Przybywa milionerów i miliarderów ale równocześnie przybywa ludzi ubogich.

Koniec OT.

 

pozdr.

[ASURA]

Moim zdaniem rozwarstwienie społeczne jest obecnie jeszcze większe niż kiedyś.

Przybywa milionerów i miliarderów ale równocześnie przybywa ludzi ubogich.

Koniec OT.

 

Spoko! Przyjedzie walec dziejowy i wyrówna aż się rzygać będzie non stop chciało.

[747]

AKAI GX9 w 1980 roku to była zabawka

To nie jest zabawka, to magnetofon.1981 rok wprowadzenia.

 

GX9, 1986 lub 1987 rok, konstrukcja znacznie uproszczona.

 

10 szt. wszystkie w japonii

Nie twierdzę że posiada je w ofercie krajowy dystrybutor, jednak ktoś przetarł szlak, pracował oraz przedstawił efekt, można to pominąć?

[ASURA]

To nie jest zabawka, to magnetofon.1981 rok wprowadzenia.

Dalej w porównaniu do szpulaka nawet z mała studyjną to zabawka. Jak będziesz miał okazję to nagraj na jakimś reporterskim starociu na 19,05 cm/s choćby swoja rozmowę z kimś innym i zrozumiesz o co biega :)

[747]

Zarówno gramofon jak i taśma też mają strukture ziarnistą, i to z grubszym ziarnem niż dobra cyfra.

 

Dobra cyfra będzie wtedy, jeśli odwróci się sytuacja, właściciele gramofonów i magnetofonów, będą odnosić jakość swych reproduktorów do urządzeń cyfrowych i przyjmie się powiedzenie, - gra jak CD !

[misiomor]

Dobra cyfra będzie wtedy, jeśli odwróci się sytuacja, właściciele gramofonów i magnetofonów, będą odnosić jakość swych reproduktorów do urządzeń cyfrowych i przyjmie się powiedzenie, - gra jak CD !

To się nigdy nie stanie, choćby za sprawą szumów (ponad wszelką wątpliwość słyszalnych) analogu.

[747]

to zabawka.

 

Przy taśmie na podłożu tzw metalowym oraz prędkości 9,5 cm s, można uzyskać z nowoczesnych głowic amorficznych uzwojonych drutem 6NPCOCC, bardzo wysoką jakość dźwięku.

 

Kolega od pewnego czasu coraz wyraźniej mnie z kimś myli..

 

(ponad wszelką wątpliwość słyszalnych

 

Szum jako taki zupełnie nie ma związku z bezwzględną jakością dźwięku.

 

Proszę nałożyć sobie szum na topowe referencyjne źródło cyfrowe i zastanowić się nad tego efektami.

Proszę następnie obniżyć jakość źródła odłączając jednocześnie źródło szumu.

 

Proszę zapytać się zaproszonych gości, laików w tej dziedzinie, kiedy odczuli wyższą jakość dźwięku?

 

 

Kolega i Państwo domyślają się odpowiedzi.

 

Szum nie przeszkadza, przeszkadzają zniekształcenia, przede wszystkim intermodulacyjne.

[misiomor]

Szum jako taki zupełnie nie ma związku z bezwzględną jakością dźwięku.

Tylko że dźwięk to całość, razem z szumem. W analogówce tego szumu nie da się usunąć, więc dalsze dyskusje są czystym gdybaniem.

 

PS. Szum potrzebny w cyfrówce do całkowitego rozbicia korelacji szumu (błędu) czy inaczej zniekształceń wszystkich typów pochodzących od kwantyzacji z sygnałem a więc dither - jest tak mały że ciągle niesłyszalny.

[747]

Chyba się nie rozumiemy.

[ABs]

Tutaj ktoś oprócz marslo wogóle słuchał DSD? - czy tylko pierd...nie o szopenie, i w kólko pierdółko mądrości...

[747]

potrzebny w cyfrówce

 

Cyfrówka przede wszystkim potrzebuje szybkich elementów gromadzących energię, aby transmisja sygnału zgodna z poleceniami sterującymi elementów aktywnych w ogóle mogła mieć miejsce.

 

Niedokładności tego czynnika są na dziś technologicznie wydaje się że najpilniejsze do pokonania, skala zniekształceń każdego typu pochodząca stąd informuje o ogromnej jeszcze rezerwie potencjalnej jakości możliwej do uzyskania z punktu widzenia jakości dźwięku.

 

DSD

Rozmawiamy w poszerzony sposób na temat archiwizacji.

Przecież są wpisy informujące że metoda DSD przegrywa rywalizację z innymi metodami jak choćby PCM.

[pmcomp]

Tutaj ktoś oprócz marslo wogóle słuchał DSD? - czy tylko pierd...nie o szopenie, i w kólko pierdółko mądrości...

 

Ja słuchałem, z Lumina A1 rok temu, na swoim systemie, u siebie w domu żeby byłą jasność. Doopy mi nie urwało.

Dobry PCM sie broni. Mirkowi24 gęsty PCM odpowiadał bardziej.

Mi było wszystko jedno, jak dla mnie na granicy percepcji na tym materiale (sample), których słuchaliśmy.

Mirek24 o dzisiejszych doświadczeniach z Luminem T1 i DSD parę dni temu napisał.

 

Pozdro

[marslo]

Troche na temat dla odmiany.

Na Computer Audiophile jest dluzszego czasu podobny watek zatytulowany " To DSD or not to DSD".

Polecam szczegolnie dyskusje poczawszy od postu nr 1352 usera o nicku Miska.

 

Czy mogllbym prosic o komentaz kolege Misiomora i Stasia, oni chyba najlepiej rozumieja tutaj zagadnienia techniczne :

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[747]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marslo]

Ja z gubsza wiem o co chodzi w zaszadzie nieoznaczonosci Heisenberga .

Przenoszac ja na grunt nieco bardziej filozoficzny, mowi ona ,ze nie mozna skutecznie zmierzyc ukladu, gdyz sam fakt badania zmienia jego stan.

Jak zamierzasz odniesc to to tematu watku?

[p0is0n]

Niestety były i stać na nie było tylko dobrze sytuowanych obywateli.

O emancypacji nic nie pisałem . Nie lubię tego słowa ;)

A jednak masz w nicku &Ania..

 

Tutaj ktoś oprócz marslo wogóle słuchał DSD? - czy tylko pierd...nie o szopenie, i w kólko pierdółko mądrości...

Z muzyką w DSD jest jak z Yeti....albo ze śniegiem w Boże Narodzenie w Polsce.

Generalnie najśmieszniejsze jest to, że masie ludzi zależy, żeby ono było w DACku, który kupują, ale jak by chcieli znaleźć interesujący ich tytuł w tym formacie, to mała szansa.Z tego powodu najwyraźniej nie warto sobie zawracać d...dla wątpliwych korzyści, a pewnych strat (choćby ogromniastych plików). No chyba, że czyjś gust się mieści w niszy okupowanej przez nieliczne wydawnictwa DSD (klasyka, pojedynczy jazz i rock, samplery).

[747]

Do tego wystarczy zrozumienie jak działają układy scalone, bramki logiczne, czym są w rzeczywistości i każdy rozgarnięty człowiek zrozumie i moje pozostałe wpisy, że tzw cyfra w audio nigdy nie wyjdzie poza rodzaj twórczych możliwości, do czasu przejścia z podłoża krzemowego na szybszy nośnik.

 

 

To wszystko jest za wolne.

 

odniesc to to tematu watku

 

To jest tak banalnie proste.

 

P.S.

Jeśli się siedzi 35 lat w hi end, to nic nie jest już trudne ani obce, zapewniam.

[marslo]

pozostane sceptyczny wobec 35 letniego hiendu, jesli kolega pozwoli.

Whisky i niektore wina moge latwiej zaakcepotwac.

[747]

pozostane sceptyczny

 

Bardzo proszę.

 

moge latwiej zaakcepotwac

Poświęciłem pół życia na rozpracowanie własności techniki cyfrowej, nie bez efektu.

 

Jest nim między innymi treść, którą podaję jako ostrzeżenie, aby się w nią zbytnio nie angażować, gdyż na końcu jest rozczarowanie.

 

Już pisałem, że technika ta posiada własności uzależniające, gdyż postęp ciągle jest możliwy i po danym, następuje apetyt na kolejny i tak w kółko.

Tylko wyjątkowy pech powoduje jednak ciągle to, że to jeszcze nie to, jeszcze tylko trochę, jeszcze tylko to jeszcze tamto, teraz DSD..

 

Nic z tego Szanowni Państwo.

 

Będzie mijał czas, będę obecny na forum i Kolega będzie wobec techniki cyfrowej ciągle w tym samym miejscu, w miejscu niepewności, czy to już jest to czy nie.

 

Założymy się?

 

Whisky i niektore wina

 

Proszę zapewnić sobie dostęp do ultra hi endowego źródła analogowego, aby mieć pod ręką narzędzia do szybkiej weryfikacji naszego zakładu..

[Gość vittorio]

Do tego wystarczy zrozumienie jak działają układy scalone, bramki logiczne, czym są w rzeczywistości i każdy rozgarnięty człowiek zrozumie i moje pozostałe wpisy, że tzw cyfra w audio nigdy nie wyjdzie poza rodzaj twórczych możliwości, do czasu przejścia z podłoża krzemowego na szybszy nośnik.

 

 

To wszystko jest za wolne.

 

A czy Ty kolego rozumiesz jak działaja układy scalone, bramki logiczne i jakie są szybkie w rzeczywistosci bo nie tlko ja ale i każdy rozumny człowiek doskonale rozumie, że po prostu bujasz w obłokach i kompletnie nie masz pojęcia jak poważne bzdury tu wypisujesz, a wszelkie próby zmuszenia Cię do bardziej konkretnego określenia jakie w szczególności są np. ograniczenia tychże układów scalonych które są przyczyną nieprawidłowego ich działania spełzają na bezsensownych odpowiedziach iż to ich błędy strukturalne są wszystkiemu winne.

 

Co dziwniejsze jesteś chyba jedyną osobą która dostrzega owe błędy strukturalne bo jakoś od dobrych trzydziestu lat z okładem na świecie owe niemogące działać układy scalone jednak działają i choć nie wiem jak byś się starał temu przeciwstawić to jednak (z pewnymi wyjątkami) ludzkość porzuciła ten cały analogowy złom i stosuje źródła zdigitalizowane.

 

No ale pozostaje Ci możliwość przejścia na zupełny analog pozbawiony zupełnie prądu, mam na myśli patefon Edisona wraz z zapasem płyt woskowych (czy też wałków, mniejsza o to).