Co zrobimy sami dla obrony kraju - propozycja

[modrzew47]

W czasach konfliktu szybko awansują.

I nie będą już....stadem?

[Arku]

Można już uznać, że zagrożenie jest realne, ba wręcz nieuniknione. Liczba tematów stale wzrasta.

Dobre. Cytat roku, a się dopiero zaczął.

[xniwax]

I nie będą już....stadem?

 

...ale nie baranów ;)

[il Dottore]

Dobre. Cytat roku, a się dopiero zaczął.

 

Nie wierzysz w zagrożenie? Przecież ledwo co udało nam się ostatnio uniknąć wplątania nas w wojenną awanturę USA/Rosja na Ukrainie.

Prawdopodobnie Amerykanie sądzili że po raz kolejny zrobimy im... łaskę ;) za darmo a nasi politycy jednak postawili jakieś warunki.

No i na wojnie nas nie ma, bo USA chciało nas jak zwykle stłamsić i zostawić z dzieckiem a ktoś (ostatni przytomny?) w Polsce w porę się zorientował i postawił warunki zapłaty z góry, jak Turcja zwykła to czynić. Polska to jednak nie Turcja i żądanie opłaty za proamerykańską dywersję musiało wywołać szok u Obamy przyzwyczajonego do robienia mu... łaski ;) za darmo.

Było jednakowoż bardzo blisko!

[modrzew47]

...ale nie baranów ;)

No tak,za to kóz........... na wypasie.

 

Co za różnica?Stado to stado.

[fox733]

@Doktorek

Jakich nas?? No chyba, że jednak w razie W wrócić i staniesz wraz z nami ramię w ramię dając opór najeźdźcy. W przeciwnym wypadku nie dziw się jeśli będzie cię ścigać ŻW.

[jozwa maryn]

Panowie, proszę nie gadać o sprawach nie związanych z tematem. Doktorze, wiem już ze nie jesteś zainteresowany, nie zawracaj więc tutaj głowy z łaski swojej.

[il Dottore]

@Doktorek

Jakich nas?? No chyba, że jednak w razie W wrócić i staniesz wraz z nami ramię w ramię dając opór najeźdźcy. W przeciwnym wypadku nie dziw się jeśli będzie cię ścigać ŻW.

 

Bym się specjalnie nie obawiał... z tego prostego względu, że po zakończeniu wojny nie będzie już ŻW ani Wojska Polskiego. :)

Pytanie tylko - w jakim kierunku wiedzie obecnie droga na Zaleszczyki? :)

[jozwa maryn]

Pytanie tylko - w jakim kierunku wiedzie obecnie droga na Zaleszczyki? :)

 

Przez Dublin jak mniemam. EOT.

[xniwax]

że po zakończeniu wojny nie będzie już ŻW ani Wojska Polskiego. :)

 

Tu dochodzimy do sedna.

Będzie partyzantka z podoficerem Jozwą i dwoma bombardierami, a to już jest coś o co warto walczyć....żeby nie było.

 

O tyle tytułowa inicjatywa jest cenna i warta zainteresowania zainteresowanych.

[TomekL3]

Dobre. Cytat roku, a się dopiero zaczął.

A pomyśl co będziej dalej ;))

[piramidon]

Kolego "jozwa maryn"! Wezwanie "ruszcie dupy sprzed komputerów" z ulotki jest anachroniczne. Teraz miarą patriotyzmu jest siedzenie przed komputerem, by opanować sieć dla narodowego interesu. Ganiali mnie po lesie pod Lublińcem, moczyli pod mostem w Dziwnowie udając jego wysadzanie. Została mi "gapa ", odznaki i... niedosyt. Bo wiem, że kolejna jatka w stylu Powstania Warszawskiego spowodowana przez ubranych w "moro" napaleńców nic nie da. Poznawanie technologii jest miarą patriotyzmu.

[jozwa maryn]

Warto uczyć się wszystkiego, co może się przydać.

[piramidon]

Z takimi sanitariuszkami ....idę w dym.

[jozwa maryn]

Coś się zorganizuje.

[bady]

A broń skąd?Ta prawdziwa.Granatniki,kałachy itd.

 

 

Jak prawdziwa spadnie tym organizacjom paramilitarnym na zakute łby, to nawet nie zdążą pisnąć. Tylko krater zamiast lasu zostanie. A lasów szkoda. A jak coś przypadkiem zostanie, to gąsienica wyrówna. Razem z tymi kałachami i innymi zabawkami do powiększania penisa.

[piramidon]

Warto uczyć się wszystkiego, co może się przydać.

To uczmy się na tragedii Powstania Warszawskiego. AK też buzowało młodych i doprowadzili do samo-zatracenia miasta.

[jozwa maryn]

Dlatego zwracam się do starych :-)

 

Drodzy państwo, umieściłem ten anons nie dlatego, aby uzyskać masowe wstąpienie. Ponieważ jednak na Audiostereo zakładane są liczne wątki poświecone tematyce politycznej i militarnej, postanowiłem dać możliwość najbardziej aktywnym kolegom i koleżankom zaangażowania się praktycznego w to, o czym piszą. Sam jestem podoficerem rezerwy, w działalność w organizacji militarnej zaangażowałem się ponad rok temu i sądzę, że nie jest to głupsze niż zjeżdżanie na nartach czy bieganie po chodniku dookoła bloku do upadłego, co robią niektórzy dla tzw. utrzymania formy. Sądzę że nasze bieganie po różnych dziurach niesie po prostu pewną wartość dodaną, o ile nie jest wykonywane dla zabawy. A tutaj nie jest zabawnie, jest raczej ciężko. Nie zajmujemy się też jakimiś idiotycznymi wartami honorowymi w nieregulaminowych mundurach oklejonych "patriotycznymi" w treści naszywkami. My pracujemy. Jesteśmy na dzisiaj jeszcze małą grupą (ok. 25 osób), ale cały czas powiększamy swój stan i przystąpiliśmy właśnie do programu MON dla organizacji proobronnych. Najchętniej przyjmujemy ludzi o jakichś przydatnych specjalnościach - mamy instruktora broni białej, mamy instruktora - ex komandosa, ja jestem w oddziale mantrackerem, ale każdy specjalista jest mile widziany, a i zwykły strzelec sie przyda. Zawieszając tu informację liczę, że po całym tym zamieszaniu zgłosi się do mnie być może jedna osoba. To i tak będzie sukces, bo ludzie oczywiście mają swoje obowiązki i własne zainteresowania, wcale niekoniecznie związane z musztrą lub ze spędzaniem całych dni i nocy w lesie. Zatem wiecej spokoju panowie, nikt was na razie na siłę nie zaciągnął. Natomiast ochotników zapraszam na test sprawnościowy i do roboty.

[Arku]

Nie wierzysz w zagrożenie?

Nie wieżę w oceny zagrożenia na podstawie liczby tematów na audiostereo. Zróbmy ranking, o jakim urządzeniu audio najczęściej pisano na forum, a będzie wiadomo że jest ono najlepsze?

 

W internetowych forów dyskusyjnych w zeszłym roku już czołgi Putina stały u Polskich granic. Dopiero oficjalny komunikat rządu utemperował administratorów portali internetowych którzy zaczęli wyciszać głupawe tematy.

 

Jak zaczną naprawdę strzelać, to przyjmować będzie regularna armia. Dwa tygodnie biegasz po poligonie, marzniesz w wilgoci i źle dopasowanym mundurze, i na front. Czy jakoś tak podobnie.

to było 100 lat temu.

 

Dzisiaj jak pierdutnie to front będzie z każdej strony.

[modrzew47]

Coś się zorganizuje.

A nie trzeba było tak od razu?

[Jaro_747]

Wbrew różnym teoriom i domorosłym teoretykom którzy twierdzą, że Rakieta to, Panie, zmiecie wszystko wszystkie dotychczasowe konflikty zbrojne po II Wojnie przebiegały z grubsza według znanych schematów a bardzo często ważniejszy od sprzętu okazywał się żołnierz, jego wyszkolenie, przygotowanie i determinacja.

[jozwa maryn]

Wbrew różnym teoriom i domorosłym teoretykom którzy twierdzą, że Rakieta to, Panie, zmiecie wszystko wszystkie dotychczasowe konflikty zbrojne po II Wojnie przebiegały z grubsza według znanych schematów a bardzo często ważniejszy od sprzętu okazywał się żołnierz, jego wyszkolenie, przygotowanie i determinacja.

 

Czego wyjątkowo dobitne przykłądy mamy w tej chwili, w postaci wojny w Donbasie. Nawet jeśli różne osoby będą z tego wyciągać różne wnioski, to chyba wspólny jest jeden: ze może być zupełnie inaczej, niż się przed wojną wydawało.

 

Nawiasem mówiąc, jak wszyscy wiemy, IIWW różniła się od pierwszej odejściem od walk pozycyjnych na korzyść szybkich uderzeń związków zmechanizowanych. Otóż jeśli ktoś miał okazję przeczytać książkę T.Clancy "Czerwony sztorm" to wię, ze jej autor studiując techniką wojskową i pzrebieg konfliktów doszedł do wniosku, ze możliwy jest powrót do nowego rodzaju wojny pozycyjnej, gdzie potężne związki pancerne szachują się wzajemnie i żaden nie jest w stanie osiągnąć strategicznego przełamania, które w IIWW przychodziło z taką łatwością. Z kolei na Ukrainie obserwujemy jeszcze inną wojnę pozycyjną, gdzie stosunkowo słabe siły również blokują się wzajemnie, ale front jest dziurawy jak sito, a pododdziały łażą dookoła siebie jak błędne, co i rusz gubiąc się i kropiąc się nawzajem mało precyzyjnym ogniem artylerii. Z którym rodzajem wojny będziemy mieli (albo nie będziemy mieli) do czynienia, trudno przewidzieć, więc trzeba myśleć o takim i takim rozwoju wypadków, i jeszcze jakimś trzecim na dokładkę.

[Arku]

T.Clancy "Czerwony sztorm" to wię, ze jej autor studiując techniką wojskową i pzrebieg konfliktów doszedł do wniosku, ze możliwy jest powrót do nowego rodzaju wojny pozycyjnej, gdzie potężne związki pancerne szachują się wzajemnie i żaden nie jest w stanie osiągnąć strategicznego przełamania, które w IIWW przychodziło z taką łatwością.

Kiedy to analizował? Analizował z jakiej odległości te pozycyjne "związki pancerne" się będą "szachować" ? Bo rakiety p.panc. zaszachują je z dwa razy większej.

 

Z kolei na Ukrainie obserwujemy jeszcze inną wojnę pozycyjną, gdzie stosunkowo słabe siły również blokują się wzajemnie, ale front jest dziurawy jak sito, a pododdziały łażą dookoła siebie jak błędne, co i rusz gubiąc się i kropiąc się nawzajem mało precyzyjnym ogniem artylerii.

Na Ukrainie front jest tam gdzie jest żołnierz. To zasada wojny domowej.

[jozwa maryn]

Masz (pardon) dość cywilny pogląd na skuteczność indywidualnych zestawów przeciwpancernych.

[fox733]

Ja tak tylko z ciekawości pytam bo z racji tego, że mieszkam w Galicji nie miałbym jak uczestniczyć w waszym przedsięwzięciu.

Macie w planach ostre strzelanie?

[jozwa maryn]

Jasne. Bede musial sprawdzic, czy mamy teraz jakis oddzial w Krakowie. Chyba ze miales Lwow na mysli :-)

[margaryna85]

Ja uroczyście przysięgam wiać stąd jak najdalej, gdy tylko zrobi się gorąco.

Ja też

[jozwa maryn]

To zrozumiale. Ale zakladalem ten watek w innym celu niz skladanie takich deklaracji. Do tego mozecie zalozyc sobie wlasny.

[fox733]

Jasne. Bede musial sprawdzic, czy mamy teraz jakis oddzial w Krakowie. Chyba ze miales Lwow na mysli :-)

Uuu, ty tak skromnie a tu widzę ogólnopolski(czy aby tylko) zasięg...

Jak by co to mogę prowadzić sekcję plot o ile uda Ci się skombinować jakieś S2M z demobilu ;-)

[Arku]

Masz (pardon) dość cywilny pogląd na skuteczność indywidualnych zestawów przeciwpancernych.

Spike Er jest indywidualnym zestawem przeciwpancernym? Chyba dla trzech Pudzianów ;)

 

Ja tak tylko z ciekawości pytam bo z racji tego, że mieszkam w Galicji nie miałbym jak uczestniczyć w waszym przedsięwzięciu.

Macie w planach ostre strzelanie?

Bractwo kurkowe nie wystarczy?