Czy wyroby Lampizatora można zaliczyć do klasy Hi-End?

[jello]

Pszenica czy tam inne ziemniaki też wyrosną kiedy wypierdzielisz nasiona (bulwy etc.) byle jak na pole nie dbając o nic. Jednak nawet prosty chłop rozumie, że jak się coś robi to robi się to starannie. Wytwory Fikusa to szczyt tandety i zupełnie nie ma znaczenia jak grają. Taką gównianą robotę należy tępić, nie wspierać. Cały świat śmiał się swego czasu z Earstream. Ciekawe czy koledzy z

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) widzieli Lampizatory, mam nadzieję, że nie.

Ale z Lampizatora się nie śmieje, dlaczego ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

Pamietasz Paragraf 22?

Jest taki fragment gdy Yossarian spieprzył nalot i robił ponowne podejście.

Chcieli go ukarać ale dowódcom jednostki jakoś ciężko było się przyznać do błędu.

Postanowiono mu więc dać medal za odwagę i awans na kapitana.

[Gość chml]

Ale z Lampizatora się nie śmieje, dlaczego ?

 

Bo nie widział. I całe szczęście.

[jello]

Jak to nie widział ? Wszyscy widzieli . To nie tajemnica.

[neomammut]

Jello, nie udawaj greka...

[jello]

Co? Ludzie nie wiedzą jak Lampizatory wyglądaja w środku ?

[sly30]

Nie, nie wiedzą. Bo mało kto rozkręca sprzęty, bo i po co?

[neomammut]

Tak, akurat Ci na pewno już widzieli...

[audiograde]

Nie, nie wiedzą. Bo mało kto rozkręca sprzęty, bo i po co?

 

Żeby stracić gwarancję :-)

[paavloff]

Jello, nie udawaj greka...

 

Jello nie udawaj Biafry:)

[p0is0n]

Eksportowa wersja na amerykański rynek produktu hajendowego, którego retail price wynosi 13kil$ów - ten konkretny model jest wystawiony na Audiogonie za siedem kilo$ów. Powiem tak: cena 13 tysięcy dolarów do czegoś zobowiązuje - przypadek ze zdjęcia to jakiś spam! Żeby nawet plakietki równo nie przykleić i nabazgrać esy floresy na tabliczce znamionowej w eksportowym i słynnym produkcie? Jak najbardziej jest dla mnie ciekawostką i zagadką kto wydaje tyle szmalu na tak niedorobione klimaty? Hi-End jak Zaporożec i słynny glazurnik!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak sie staranniej poszuka, to i na amerykanskich forach znajdzie sie paru "trzezwych" audiofili, zauważających mankamenty budowy tego urządzenia, tylko tam panuje ogromna, nieszczera, poprawność polityczna i nikt mocnego słowa nie powie. Taki przeciwległy biegun do naszego forum.

 

Dobra, kto ma Lampiego kupionego w ciągu ostatniego półrocza, otworzy go i zamieści fotki flaków? To by wyjaśniło spekulacje nt. starej niechlujności, którą większość pamięta i może ostatniej poprawy jakości wykonu, której zaznali nieliczni?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[SVART]

Hi-End oceniam jako skończony produkt, ze wszystkimi jego zaletami i jakiekolwiek wady i niedoróbki w takim produkcie z góry go dyskwalifikują z hi-endowej półki.

 

Idąc w ślad za takim podejściem do zagadnienia hi-endu, wiele firm szczycących się ww. hasłem [pośrednio (recenzje) lub bezpośrednio (reklamy)], trudno jakkolwiek nazwać hi-endem. Przykładów takich jest wiele, chociażby np. Ayon, którego na bazie obserwacji żaden produkt nie może być uznany za "skończony", o czym świadczą momentalne kolejne modyfikacje, upgrades, poprawki, szybkie wycofywanie modeli itp. - zanim człowiek się namyśli lub chwila po zakupie, a zamiast modelu xx jest już model xxs itd.

[plastik1989]

Myślę, że określenie garażowy Hi-end, które wcześniej padło w tym wątku dobrze klasę w jakiej znajdują się Lampizatory.

Garażowe wykonanie, brak jakiejkolwiek powtarzalności - każdy produkt to w zasadzie prototyp. Każdy level to ponoć hiend, a za trzy miesiące kolejny level? No sorry, hiend to jest szczytowe osiągnięcie - jeżeli komuś co kilka miesięcy udaje się tak mocno poprawić swój produkt to znaczy,że wcześniejszy po prostu nie był dopracowany..

 

Znam osobę której w trakcie słuchania zlampmizowanego CD przez Fikusa odpadł kondensator elektrolityczny przyklejony głutem do obudowy... Znam inną osobę, która miała wypożyczonego DACa na odsłuch od bazuni i w trakcie wpinania interconnectu gniazdo wpadło do środka... Zresztą czemu się dziwić - patrząc na jakość wykonania tych produktów takie wypadki wydają się oczywiste.

Dobrze tylko, że ta urodziwa dama doklejona została w fotoshopie bo jeszcze by ją popieściło leżąc na metalowej obudowie lampizatora.

 

[neomammut]

Dobrze tylko, że ta urodziwa dama doklejona została w fotoshopie bo jeszcze by ją popieściło leżąc na metalowej obudowie lampizatora.

Chyba sam Fikus ją doklejał, bo ciekawie to zostało zrobione :)

[Gość rochu]

Lampizator reklamuje się takim zdjęciem?

To chyba juz rozumiem ten sukces w Stanach.

Targetem są proste, mocne chłopy z Południa, wyborcy Republikanów, posiadacze broni, zwykle pracujący jako kierowcy ciężarówek, noszący proste imiona takie jak Jeff lub John.

[sly30]

Red Necks?... :-)

[Gość rochu]

Chyba tak.

[barmanekm]

Lampizator reklamuje się takim zdjęciem?

To chyba juz rozumiem ten sukces w Stanach.

Targetem są proste, mocne chłopy z Południa, wyborcy Republikanów, posiadacze broni, zwykle pracujący jako kierowcy ciężarówek, noszący proste imiona takie jak Jeff lub John.

 

Przynajmniej dobrze głosują.... ;-)

[robeeert]

tak samo oznaczone modele lampizatorów grają inaczej ze względu na różne kondensatory wyjściowe (Duelund, V-cap, Jensen, Jantzen i może jeszcze jakieś inne), różne lampy, daje to wiele kombinacji. Nawet egzemplarze z tego samego okresu będą grały inaczej. Nie wiadomo czego się słuchało jak się go nie otworzy.

[Szymon1]

tak samo oznaczone modele lampizatorów grają inaczej ze względu na różne kondensatory wyjściowe (Duelund, V-cap, Jensen, Jantzen i może jeszcze jakieś inne), różne lampy, daje to wiele kombinacji. Nawet egzemplarze z tego samego okresu będą grały inaczej. Nie wiadomo czego się słuchało jak się go nie otworzy.

Identycznie jak z konserwami w PRLu :)

[ASURA]

tak samo oznaczone modele lampizatorów grają inaczej ze względu na różne kondensatory wyjściowe (Duelund, V-cap, Jensen, Jantzen i może jeszcze jakieś inne), różne lampy, daje to wiele kombinacji. Nawet egzemplarze z tego samego okresu będą grały inaczej. Nie wiadomo czego się słuchało jak się go nie otworzy.

 

To ma swoje plusy gdyż można się łatwiej wstrzelić w gust kupującego-strasznie koledzy marudzicie! W kraju gdzie dwóch polaków ma trzy zdania innej opcji na sukces nie ma! Elb to doskonale wie i dla tego sygnalizował miedzy wierszami poziom level 7+ gdyby ktoś miał jeszcze oddzielne zdanie.

 

A teraz na 100% poważnie kupujący finansują kolejne badania nad coraz bardziej dopracowaną konstrukcją; jak sadzicie te wszystkie przerzucone elementy zastosowane w środku to z pensji przeciętnego Kowalskiego były by sfinansowane?

Podstawą w każdej działalności gospodarczej jest kapitał! Dobrze chyba że kapitał jest przed powstającym produktem a nie produkt kuleje bo nie ma kapitału. Moim skromnym zdaniem została obrana bardzo dobra strategia marketingowa, o produkcie się dyskutuje , spiera i reklama idzie za free! Kto jest skłonny i na jakiej podstawie stwierdzić że tych DAC-ów się dużo sprzedaje? Może jest jednak odwrotnie i jest to bardzo mała manufaktura?

[robeeert]

Identycznie jak z konserwami w PRLu :)

 

:)

[Chicago]

Przynajmniej dobrze głosują.... ;-)

 

To prawda, bo są do bólu szczerzy!

 

Red Necks?

 

Są w porządku i kochają Harley Davidsona! Ponoć największe i zarazem kultowe rednekowo, to południe Illinois!

[robeeert]

To ma swoje plusy gdyż można się łatwiej wstrzelić w gust kupującego-strasznie koledzy marudzicie!

A skąd zwykły Kowalski może wiedzieć jak grają te kondensatory?

[Szymon1]

 

 

To ma swoje plusy gdyż można się łatwiej wstrzelić w gust kupującego-strasznie koledzy marudzicie! W kraju gdzie dwóch polaków ma trzy zdania innej opcji na sukces nie ma! Elb to doskonale wie i dla tego sygnalizował miedzy wierszami poziom level 7+ gdyby ktoś miał jeszcze oddzielne zdanie.

 

A teraz na 100% poważnie kupujący finansują kolejne badania nad coraz bardziej dopracowaną konstrukcją; jak sadzicie te wszystkie przerzucone elementy zastosowane w środku to z pensji przeciętnego Kowalskiego były by sfinansowane?

Podstawą w każdej działalności gospodarczej jest kapitał! Dobrze chyba że kapitał jest przed powstającym produktem a nie produkt kuleje bo nie ma kapitału. Moim skromnym zdaniem została obrana bardzo dobra strategia marketingowa, o produkcie się dyskutuje , spiera i reklama idzie za free! Kto jest skłonny i na jakiej podstawie stwierdzić że tych DAC-ów się dużo sprzedaje? Może jest jednak odwrotnie i jest to bardzo mała manufaktura?

Przeca napisali numerek 660 na obudowie to musi gigant byc. Moim zdaniem Fikus powinien numeracje zaczac od 10000 sukces bylby wiekszy :)

[ASURA]

A skąd zwykły Kowalski może wiedzieć jak gra jaki kondenstaor czy lampa?

 

Dobra odpowiedź!

[Szymon1]

 

A skąd zwykły Kowalski może wiedzieć jak grają te kondensatory?

Jak nie wie to spyta Elba, on wszystko wie po kolezensku podpowie co i gdzie kupic a na koniec pomoze bezinteresownie sprzedac na audiomarkt :)

[ASURA]

Przeca napisali numerek 660 na obudowie to musi gigant byc.

 

Nie, to była godzina zakończenia nocnej pracy; każdy po nocce zmęczony może być ;)

[Szymon1]

Boje sie co bedzie jak dojda do numeru 666 :)

[michelangelo]

Cały świat śmiał się swego czasu z Earstream.

Nazwy miejscowości piszemy wszystkie wyrazy z dużej litery. Cały Świat. Tak przy okazji - gdzie ta wieś leży? Musi być nieduża, że tak tam ostro plotkują, a Google jej nie znajduje.

Niestety cały czas widzę jakiś kompleks u niektórych osób, że za autorytet i źródło rzetelnej informacji wzięłyby nawet anglojęzyczne dziecko piszące bloga. Po tym całym zreaktywowanym lokalnie "śmiechu" miałem wzrost sprzedaży do rekordowego poziomu. W sumie fajnie, że się wszyscy pośmialiśmy. :) Czekam na kolejną taką akcję. :)) Jak znowu coś śmiesznego wypłynie, to obiecuję samemu wrzucić linka. Tymczasem pozdrowienia dla pozytywnie zakręconych producentów oraz audiofilów.