Skocz do zawartości
IGNORED

Informacja wstępna dla średnio-zaawansowanych pytających o kable


graaf

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie mogą być różnice w "prezentacji brzmienia" skoro ich nie słychać, ergo nie ma ich. Jeśli nie słyszysz ich od razu to sądzisz, że usłyszysz je np. 5 minut albo dzień po przełączeniu?

 

Właśnie chciałem napisać, że zaraz jakiś złotouchy powie, że co to za testy z płynnym przełączaniem, przecież, żeby usłyszeć kabelki, musisz posłuchać ich chociaż w odstępie tygodnia, a najlepiej pół roku, i oczywiście bez wyrównanych głośności. Podstawy audiofilskich odsłuchów się kłaniają - ale już mnie złotousi ubiegli ;(

 

A no i jeszcze jest sly któremu dacki do dyszki grają jednakowo, i różnice są coraz większe im droższy i teoretycznie wierniej odtwarzający sprzęt - ale to zawodnik absolutnie pierwszoligowy ;) Ale naważniejsze, że nigdy nie ugryzie audiofila który ma przepaście jakościowe między dwoma DACami, praktycznie w tej samej cenie, z tego samego roku, na dokładnie tej samej kości - mimo, że słyszał już wszystko to na pewno akurat tych daców nie słyszał, zgoda i bezpieczeństwo ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

SLY chodzą słuchy, że to u ciebie ze słuchem nie najlepiej.

 

Podstawowe pytanie jest takie czy chcemy słuchać różnic (nawet jeśli ich nie ma) czy muzyki. I czy rzeczywiście wszystko i zawsze musi grać czy jednak rządzi tym jakaś logika. Pytania na weekend :)

;] A mi jednego dnia gra lepiej a drugiego gorzej to w dużej mierze zależy do samopoczucia i nastawienia .

Amerykanie na każdą dolegliwość biorą aspirynę i im pomaga ;) ( trochę to obiegowe ) Ważne że się czerpie zadowolenie ze swojego hobby .

Nie wiem na ile to efekt placebo ale zmieniłem swój budżetowy kabelek na pożyczony i od kilku dni gra mi lepiej . Nie twierdzę że kable grają zwłaszcza przy moich kolumnach i wzmacniaczu ( copland cta 504 + 301 B&W 684 ) ale nawet jeżeli to złudzenie to mi to wisi

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Kable RCA możesz tam wpinać dowolne, co zresztą czyniłem - nie tylko te dwa. Efekt ten sam.

 

Oczywiście audiofil skwituje to stwierdzeniem że "masz za mało przejrzysty system".

 

Czyli:

A Harbethy są takie rozdzielcze? Od kiedy?

O i już znasz przyczynę niesłyszenia różnic, które są ewidentne dla każdego "osłuchanego".

 

Ważne że się czerpie zadowolenie ze swojego hobby .

 

A jak nie słychać różnic to się nie czerpie zadowolenia :-)

 

Dlatego jeśli nie słyszysz różnic w brzmieniu kabli to musisz się wstydzić. Nie jesteś jeszcze wyrobionym hobbystom. Czyli masz "słaby system", za tani - bo widocznie jesteś biedny. A jak jesteś biedny to znaczy że jesteś głuchy.

 

Audiofile nie mogą argumentować inaczej. Przecież żaden słyszący głosy nie przyzna się że mu tylko pod deklem się pitoli. Słyszący więcej niż inni musza być jakoś szczególnie dotknięci audiofilsko i w z wiązku z tym musza mieć poczucie wyższości nad innymi. A prawdziwy hobbysta aspiruje do tej wyższej klasy nadludzi o nadsłuchu, aż po wielu latach wtajemniczania dostąpi tej łaski i posiądzie wiedzę tajemną.

Inni w tym czasie zdążą skończyć dwa kierunki na politechnice, ale on i tak będzie wyżej, bo obdarzony darem nadprzyrodzonym.

No harbethy za marne 6 klocków nie są dość rozdzielcze, ale jak ktoś słyszy na kolumnach 12 razy tańszych to nawet jeden nie piśnie, że może to nie są wystarczająco rozdzielcze kolumny :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

SLY chodzą słuchy, że to u ciebie ze słuchem nie najlepiej.

 

Podstawowe pytanie jest takie czy chcemy słuchać różnic (nawet jeśli ich nie ma) czy muzyki. I czy rzeczywiście wszystko i zawsze musi grać czy jednak rządzi tym jakaś logika. Pytania na weekend :)

 

Pewnie jestem głuchy bo....nic takiego nie słyszałem.... :-)

 

W sumie to tobie zazdroszczę. Po co w ogóle wydajesz kasę na audio? Kup za 400zł odtwarzacz DVD, u ciebie zagra tak samo jak Metronome czy Esoteric i w komplecie ma darmowy kabel RCA, który gra u ciebie tak samo jak Acrolink czy MIT. Za 4 stówki tyle szczęścia i super gabinetowy sprzęt. Po co wydawać kasę.

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

SLY pisząc o zmuleniu w kontekście Harbethów udowodnił, że jest głuchy jak pień, nie ma zielonego pojęcia o czym pisze i jest zwykłym lamerem. Zresztą kazdy model harbs gra inaczej, ze szczególnym uwzględnieniem p3 w obudowie zamkniętej.

@Arku znowu mi coś imputujesz. Mi naprawdę wisi czy ktoś słyszy czy nie .I nie uważam że przyjemność z audio można mieć tylko na drogim sprzęcie - sam mam sprzęt budżetowy .Nie odbieram tylko innym prawa do słyszenia .

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

powiedział osiedlowy majsterkowicz

Arku ale Ty (tak samo jak i ja) też bawisz się w DIY. Jar1 ma na swoim koncie kilka konstrukcji i na pewno jest osobą techniczną. Poniekąd odpada zarzut, że kable słyszą tylko humaniści.

Lumin T3, Arcam CD37, Hegel H360, ekta MKII (Troels Gravesen)

Jar1 pitoli jak mu wygodnie. Bo tak już ma. Już to raz wyjaśniałem, że trzeba wiedzieć nie tylko co pisze ale tez kto pisze.

 

@Arku znowu mi coś imputujesz.

Wypraszam sobie. Ja ci nic nie imputuję, bo nawet nie wiem co to znaczy.

Mogę ewentualnie coś amputować.

Cytujesz mój post . Stawiasz pytanie na które sam sobie odpowiadasz . Czyli przypisujesz mi intencje których nie miałem w domyśle wg ciebie złe intencje .

ps.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Luxman PD 444 Nakamichi Dragon ,Lector CDP 707 , Linnart Prephono Dual Tube Power Supply   Technics 30A , Technics 40A EV FR 300 

Czyli jakie intencje konkretnie i gdzie ci jakiekolwiek przypisałem?

Jakieś problemy z czytaniem???

 

Nie zauważyłem w moim wpisie żadnego pytania, ani wprost ani tym bardziej retorycznego.

 

A jak nie słychać różnic to się nie czerpie zadowolenia :-)

 

Dlatego jeśli nie słyszysz różnic w brzmieniu kabli to musisz się wstydzić. Nie jesteś jeszcze wyrobionym hobbystom. Czyli masz "słaby system", za tani - bo widocznie jesteś biedny. A jak jesteś biedny to znaczy że jesteś głuchy.

 

Audiofile nie mogą argumentować inaczej. Przecież żaden słyszący głosy nie przyzna się że mu tylko pod deklem się pitoli. Słyszący więcej niż inni musza być jakoś szczególnie dotknięci audiofilsko i w z wiązku z tym musza mieć poczucie wyższości nad innymi. A prawdziwy hobbysta aspiruje do tej wyższej klasy nadludzi o nadsłuchu, aż po wielu latach wtajemniczania dostąpi tej łaski i posiądzie wiedzę tajemną.

Inni w tym czasie zdążą skończyć dwa kierunki na politechnice, ale on i tak będzie wyżej, bo obdarzony darem nadprzyrodzonym.

Czyli twierdzisz, że generalnie każdy DAC czy CD player gra tak samo? No to gratuluję słuchu.

Generalnie tak jest. DAC w standardzie CD nie wprowadza słsyzalnych zmian w dźwięku

Chyba czas zmienić hobby.

Już mamy bardzo odmienne hobby.

Generalnie tak jest. DAC w standardzie CD nie wprowadza słsyzalnych zmian w dźwięku

 

A ja tam raz różnicę słyszałem i to wyraźne ;)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Coraz ciekawiej. Ale jeśli ktoś pisze, że każde źródło cyfrowe gra tak samo to jest to mega kompromitacja. I nie chodzi tu o ceny ale o klasę dźwięku, barwę, rozdzielczość, selektywność, muzykalność...ups...zapomniałem, że te określenia są w tym wątku abstrakcją. Tu ważne i zarozumiałe są inne parametry. Głośność i cena, oczywiście tylko niska, czyli gra albo nie gra, kilka stopni głośności i kilka stopni akceptowalnej ceny. Wszystko inne to głupota, snobizm, bufonada, psychiczne omamy itd. To coś jak w kulinariach ubogich smakowo...może być słodkie albo słone albo kwaśne... :-)

Nie można przesadzać w żadną ze stron ;) Uważanie, że kabel sieciowy ma dostrzegalny, i mierzalny wpływ na dźwięk versus negowanie wpływu źródła na brzmienie zestawu... Fakt, że na pewnym poziomie są to różnice nieznaczne (no ale to na pewnym poziomie zaawansowania/wykonania sprzętu). Zresztą wychodzę z założenia, że jeśli komuś gra lepiej przy zmianie kabla zasilającego, to dlaczego mam kogoś z tego stanu samo-satysfakcji wyprowadzać ? :) Ważne bym nie pozwolił naciągnąć tych, którzy rozpoczynają swoją przygodę z audio lub są mało asertywni/gotowi uwierzyć we wszystko co im się powie (vide mój ojciec, któremu kilka razy telemarketerzy coś wcisnęli a ja musiałem to później odkręcać). Doświadczeni melomani niech kierują się własnym słuchem. Bicie piany jest zupełnie bezcelowe. Proponuję spędzić weekend w jakiś bardziej produktywny/przyjemny sposób. Ot. Ja na przykład mam weekend z Coltranem. :)

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

Ależ nikt nikogo nie namawia na drogie kable. Ja wręcz zawsze piszę, żeby początkujący dali sobie spokój z kablami i skupili się na jak najlepszym sprzęcie w miarę swoich możliwości finansowych. Zabawa w kable dla mnie zaczyna się dopiero gdy jest już poważny system dopieszczony i docelowy w kwestii sprzętu, jest zrobiona akustyka i są wolne środki na dalszą zabawę. Natomiast jak słyszę skowyt co niektórych, że źródło czy wzmacniacze, generalnie wszystko poza kolumnami gra tak samo to żal mi kolesi.Wiem, że większość z nich niewiele słyszała, nie miała dostępu do dobrych sprzętów, nie mówiąc o okablowaniu, ale na forum mają najwięcej do powiedzenia. Swego czasu rozmawiałem z pewnym zawodowcem w kwestii motoryzacji i wyścigów, ale też tuningu samochodów i rzetelnym znawcą oferty motoryzacyjnej. Śmiał się z kolesi piszących na forach moto. Mówił, że tam nie piszą właściciele dobrych, wypasionych BMW, Mercedesów, Audi czy Porsche. Tam piszą właściciele 20 letnich VW, Opli i innych powypadkowych samochodów ale najwięcej wiedzą o furach za pół miliona i więcej. Na forach audio jest niestety tak samo.

Coraz ciekawiej. Ale jeśli ktoś pisze, że każde źródło cyfrowe gra tak samo to jest to mega kompromitacja.

Mówisz?

Jak w takim razie nazwać wykwity radosnej twórczości podstarzałych plejbojów audiostereo (bez urazy, ale średnia wieku w zakładce Hi-End wynosi ok. 55 lat)

słyszących ponoć różnice na poziomie zera i dwóch miejsc po przecinku dB podczas normalnego słuchania normalnych nagrań w normalnym pokoju mieszkalnym?

Jakby tego było mało, to potrafią doskonale pamiętać sygnaturę brzmieniową kabla słuchanego dwa miesiące wcześniej albo DACa słuchanego dwa lata wcześniej.

No ludzie, weźcie wy się zlitujcie. Pomimo prywatnie wielkiej sympatii do niektórych, naprawdę rzyganie człowieka już bierze jak czyta te wasze wyssane z palca androny,

którym przeczą wszelkie znane ludzkości prawa nauki, na co potraficie jedynie wzruszać ramionami i powtarzać w kółko - ale ja to słyszę - jak uparty bachor w piaskownicy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
SLY pisząc o zmuleniu w kontekście Harbethów udowodnił, że jest głuchy jak pień, nie ma zielonego pojęcia o czym pisze i jest zwykłym lamerem. Zresztą kazdy model harbs gra inaczej, ze szczególnym uwzględnieniem p3 w obudowie zamkniętej.
Weź pod uwagę, że przy Utopiach mogą faktycznie zamulać.

Hm. I tak, i nie. Ludzie jeżdżący 20 letnim VW mogą znać się na furach za pół miliona. Chociaż rozumiem do czego pijesz. Mówisz o internetowych "Januszach" (tak się jakoś utarło, że internauci wybrali sobie to imię). Ogólnie są to ludzie, którzy ze szwagrem na wszystkim znają się najlepiej i nie trafiają do nich żadne argumenty... Do mnie trafiają racjonalne argumenty, a tych w przypadku kabli sieciowych brak (być może mam za słaby słuch/system, sprawdzałem i nie ma szans żebym wychwycił różnicę). Jestem sceptyczny, ale nie neguję nie mając pewności (trzeba próbować wszystkiego, gdyby nasi pra-przodkowie nie próbowali to nie zeszlibyśmy z drzew). I jeśli ktoś słyszy, to dlaczego mam mu odbierać tą przyjemność? ;) Ważne by słyszał to samemu, bez żadnych nacisków ze strony środowiska czy dystrybutorów.

Audio pasjonaci - łączmy się w siłę! :)

W sumie masz rację, więc po co dalsze bicie piany?

 

Potwierdzasz, że na amplitunerze i kolumnach za 1000zł można usłyszeć kable?

Gość rydz

(Konto usunięte)

Ja wręcz zawsze piszę, żeby początkujący dali sobie spokój z kablami i skupili się na jak najlepszym sprzęcie w miarę swoich możliwości finansowych. Zabawa w kable dla mnie zaczyna się dopiero gdy jest już poważny system dopieszczony i docelowy w kwestii sprzętu, jest zrobiona akustyka i są wolne środki na dalszą zabawę.

 

Wreszcie dwa rozsądne zdania , z którymi się zgadzam .

Coraz ciekawiej. Ale jeśli ktoś pisze, że każde źródło cyfrowe gra tak samo to jest to mega kompromitacja.

Raczej odwrotnie. Jeśli ktoś te "różnice" słyszy to oznacza to, że jest podatny na sugestię, ulega wpływowi otoczenia i ma poważne luki w wiedzy, zwłaszcza o technice cyfrowej.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.