Skocz do zawartości
IGNORED

Zarobki Polaków w GB


Genesis

Rekomendowane odpowiedzi

My tu sobie kilkaset lat biedę tworzyliśmy, przy czynnym współudziale nadzorców czy innych przyjaciół. Jak się teraz zaczyna robić normalniej - to zaraz konserwatyści krzyczą że to odejście od naszej tradycji i swoimi komunistycznymi pomysłami chcą nas cofnąć do poziomu bantustanu ...

 

Dodam jeszcze że poziom 10.000 zł miesięcznie w kilku dużych miastach nie jest trudno osiągnąć - a że u nas koszt życia jest dużo niższy, to za analogiczne jak za granicą zarobki więcej tutaj można nabyć ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Jak się teraz zaczyna robić normalniej

Prosze o przyklady "robienia normalniej". Najlepiej z perspektywy pracownika fizycznego.

Drenaż polskich zasobów połączony z zadłużeniem państwa i gospodarstw domowych jest naprawdę poważnym problemem.

Nie chciałem zahaczać o politykę, ale proponuję zrzucenie łusek z oczu.

 

BTW też nie podobają mi się socjalistyczne zapędy PiS. Mam jednak wrażenie, że w ciągu dwóch lat, gdy rządzili nie poczynili zbyt odważnych kroków w tym kierunku. Wydaje mi się, że wiedzą, że żeby wydać trzeba zarobić.

 

W dużych miastach koszt życia jest większy. Poza tym w Polsce dużo wyższe są podatki. Kiedy rozważałem powrót do kraju (przed znacznym podwyższeniem pierwszego progu podatkowego w UK) policzyłem różnicę w zarobku i utrzymaniu. Wyszło mi, że cała górka zbierana w UK przez społeczeństwo (wyższy koszt najmu, przejazdów, żywności) w całości zabierane jest w PL przez fiskusa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest msza w intencji Ojczyzny i Prezydenta, zapraszam do przeżywania misterium.

 

Jeśli modlitwy zostaną wysłuchane, zrobimy pierwszy krok w celu budowy i u nas w Polsce normalności.

 

no popatrz, wystarczyło się modlić ostatnie czterdzieści lat i mielibyśmy drugą koreę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie Korea Płn daje przykład:

 

Władze Korei Północnej ogłosiły ustanowienie własnej strefy czasowej. Obecny czas zostanie cofnięty o pół godziny od soboty 15 sierpnia, kiedy to przypada 70. rocznica wyzwolenia Półwyspu Koreańskiego spod okupacji japońskiej.

 

Cały tekst:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w londynie w '97 mieszkałem przez dwa lata

było trochę inaczej niż dziś, śmiem twierdzić, że łatwiej

pokój wynajmowałem za 30 funciaków tygodniowo, w pierwszej pracy zarabiałem 120-140 funtów na tydzień

pod koniec pobytu dobiłem do jakiś 400-500 funciaków na tydzień

 

przeskok cywilizacyjny był wtedy bardzo widoczny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy wyjechał jakies 10 lat temu. Dlaczego? Miał dosc tyrania za marne grosze na tym zadupiu. Obecnie zyje sobie spokojnie w Szkocji razem z żoną i trójką dzieci. Nie mieszka w 20 osób w pokoju hostelowym tylko spokojnie wynajmuje mieszkanko (byłem u niego, fajnie ma). Na nic mu nie brak. Nie jedzie na zupkach chinskich.Ma wszystko co chce .Nie pracuje na budowie ani na szmacie. Z perspektywy widac że dobrze wybrał.

10 lat temu było tam 10 razy więcej roboty i 10 razy mniej Polaków, więc to akurat wcale mnie nie dziwi, że przez 10 lat zdążył się ustawić i czegoś tam dorobić.

Ale teraz, to pięć osób po drodze wydyma Cię z kasy (załatwienie wyjazdu, załatwienie mieszkania, załatwienie papierów, załatwienie roboty, załatwienie czegoś tam)

a na koniec wylądujesz w jakiejś rzeźni czy jakim innym syfilisie, gdzie będziesz jebał po 16 godzin na dobę, żeby mieć na opłaty, na prowizje dla pośredników,

na transport do roboty, na ciągłe odkupowanie tego co Ci ziomki ukradną i na jedno małe piwo w pubie po tygodniu tyrania za gówniane grosze.

Znam przynajmniej setkę osób, które wyjechały i niektórym faktycznie się powiodło*, ale to jest może 10% ludzi, którzy wyjeżdżali na długo przed całą resztą.

Wszyscy pozostali, ci co pojechali powiedzmy 5 lat temu i później, to albo dawno już wrócili z płaczem, albo siedzą żeby siedzieć, bo i tak nie mają do czego wrócić.

 

powiodło* - doszli do etapu w którym nie muszą już trzy razy oglądać każdego funta i wiodą normalne życie na przyzwoitym poziomie.

Ale i tak na wizytę u dentysty latają do Polski, więc chyba aż bardzo im się tam nie przelewa, tylko kto Ci prawdę powie, no kto...

Tu rodzice coś pomogą, tam jakiś socjal się wyciągnie, jeszcze gdzie indziej się przyoszczędzi kupując np. telewizor w lombardzie zamiast nowy w sklepie

i tak się tam "dorabiają" no taka prawda jest. Jak ktoś wierzy, że spakuje kanapki w plecak i wyjedzie, a po roku będzie żył jak pączek maśle, to się ciężko zdziwi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

10 lat temu było tam 10 razy więcej roboty i 10 razy mniej Polaków, więc to akurat wcale mnie nie dziwi

 

Mój znajomy nie został wydymany. Pojechał sam za własne pieniądze i na własną rękę. Angielski znał, wygadany jest więc pracę znalazł bez problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kiedy pojechał? Teraz ostatnio?

Takich historii z cyklu "mój znajomy wyjechał" to ja też znam bez liku, tylko zobaczyć ciągle jakoś nie mogę tych milionów.

Albo wracają z niczym, albo tam siedzą, bo nie mają do czego wrócić. A że w opowieściach wszyscy żyją jak królowie, to ja wiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój młody sąsiad pojechał do Anglii przed rokiem.

Jak napisał Parantulla, poczuł się dymany i miał wracać.

 

Przypadkowo trafił do jakiegoś magazynu gdzie murzyn wjechał sztaplarką w regały... Właściciel spytał czy jeździ sztaplarką... Zarabia tam niezłe pieniądze. Po miesiącu powierzono mu rolę "majstra"...

Nie muszę dodawać, że chłopak nigdy wcześniej nie jeździł sztaplarką...

 

Ja mogę opisać swoje doświadczenia z bliźniaczą spółką (co prawda w innej stronie świata ale też Zjednoczonym Królestwie) poza Polską. Jak mnie płacącego podatki od niczego, prześladowało państwo a spółka bliźniacza w Sydney była dotowana przez rząd Australii.

Owa Australia realnie wyszła szybko z kryzysu a Polska osiągnęła sukces tylko w świadomości niewielu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Ale kiedy pojechał? Teraz ostatnio?

Takich historii z cyklu "mój znajomy wyjechał" to ja też znam bez liku, tylko zobaczyć ciągle jakoś nie mogę tych milionów.

Albo wracają z niczym, albo tam siedzą, bo nie mają do czego wrócić. A że w opowieściach wszyscy żyją jak królowie, to ja wiem.

 

Piszę o tym samym którego wspomniałem wyzej. Oczywiscie milionerem nie jest, ale kasę ma na wszystko. Nie wiem o co Ci chodzi z tymi milionami? Powodzi mu się lepiej niz w robocie w Polsce wiec to normalne ze tam został. Nie wraca bo nie chce tyrac po 12 godzin za grosze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska osiągnęła sukces tylko w świadomości niewielu...

Patrząc na wyniki wyborów prezydenckich - około 49%. Patrząc na Polskę ok. 90%.

 

To nie jest niewielu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz, to pięć osób po drodze wydyma Cię z kasy (załatwienie wyjazdu, załatwienie mieszkania, załatwienie papierów, załatwienie roboty, załatwienie czegoś tam)

a na koniec wylądujesz w jakiejś rzeźni czy jakim innym syfilisie, gdzie będziesz jebał po 16 godzin na dobę, żeby mieć na opłaty, na prowizje dla pośredników,

na transport do roboty, na ciągłe odkupowanie tego co Ci ziomki ukradną i na jedno małe piwo w pubie po tygodniu tyrania za gówniane grosze.

 

I bardzo słusznie, bo głupota musi być karana.... Jak idziesz do WC to też przez pośrednika ???

 

W stanach jak zaczynałem karierę zawodową (wow, niektórych tu piszących nie było na świecie) - miałem jeszcze wtedy głód pogadania po polsku. Też spotykałem łosi robionych w jajo przez polskich pośredników.... Pamiętam iż niechcący przyczyniłem się do obicia paszczy jednemu z takich cwaniaczków, ponieważ paru polonusom którzy nie spikali, wytłumaczyłem dość dokładnie jak są robieni w jajo (i co najbardziej ich zabolało - na ile)....

Później chęć na kontakty z Polonią mi przechodziła w miarę awansów - nie ze snobizmu, a z instynktu samozachowawczego.

 

Polonia z ameryki południowej - fantastyczni ludzie. W sumie na 30 lat za granicą jedyna Polonia jaką wspominam w całości jako rewelacyjną.

Teraz często i gęsto za granicą "zapominam polskiego" - może snobizm, ale głownie konformizm i wygoda, a często i wstyd niestety...

 

Żeby wyjechać w obce miejsce i się tam zaaklimatyzować trzeba mieć to coś, ale nawet dzisiaj znam już co prawda z drugiej reki (nie ten wiek) masę młodych ludzi którzy wyjeżdżają, zaciskają zęby, czasami płacą frycowe, ale zostają i nic ich nie skłoni do powrotu...

 

Natomiast jak wyjedzie sierota to kończy zazwyczaj jak parantulla opisał parę postów wzwyż.,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

no popatrz, wystarczyło się modlić ostatnie czterdzieści lat i mielibyśmy drugą koreę

 

Wez bo padne ze smiechu :)))) tak modlą sie i modlą w tym katolickim kraju i jakos wymodlic dobrobytu nie moga:))) albo za mało daja na msze albo najwyzszego nie ma i nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę o tym samym którego wspomniałem wyzej. Oczywiscie milionerem nie jest, ale kasę ma na wszystko. Nie wiem o co Ci chodzi z tymi milionami?

No czyli piszesz o tym, który wyjechał 10 lat temu, a to nie ma żadnego porównania do sytuacjo obecnej, o której pisałem ja.

O co mi chodzi z milionami? No o to mi chodzi jak tutaj przyjeżdża taki "anglik" na wakacje i opowiada czego to on tam się nie dorobił.

Jak się dorobił, to zwykle siedzi tam już ósmy rok, a połowę jego dochodu stanowią dopłaty i zapomogi lub inne formy dojenia Królowej,

która a to do mieszkanka się dołoży, a to na dzieci coś dorzuci, a to zasiłek jeszcze jakiś i tak grosik do grosika druga pensja zaraz się uzbiera.

Każdy tam jeździ na TIRach i wszyscy zarabiają nie wiadomo ile i to i śmo, a później spotykasz gdzieś przypadkiem jednego czy drugiego

i się nagle okazuje, że dwa lata temu już wrócił bo coś tam, mieszka kątem u mamusi i roboty właśnie szuka bo też właśnie coś tam coś tam.

No co, nie jest tak? Ilu swoich kumpli co gdzieś wyjechali właśnie tak po latach spotkaliście, nierzadko w tych samych butach w których wyjechał?

A ilu wróciło i coś przywiozło poza kilkuletnim autem i tysiącem funtów w kieszeni, które po tygodniu balowania są już tylko wspomnieniem?

Znacie choć jednego? Nie? Ciekawe, bo ja też jakoś nie. Za to znam paru takich, co nawet wrócić nie mieli za co i mama musiała na bilet wysłać.

A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że jakby tak dokładnie wszystko policzyć, to życie tam i tu kompletnie niczym się nie różni.

No może poza tym, że żyjąc tutaj nie bardzo można rzadkie pierdy na fejsbuku sadzić jak to mi się w życiu powodzi i czego to ja nie mam.

Bez przesady, co to w Polsce roboty nie ma? Sklepów nie ma albo mieszkań do wynajęcia nie ma? Wszystko jest, nie trzeba nigdzie jeździć.

Można wynająć w kilka osób jakieś normalne mieszkanie, iść do jakiejś normalnej pracy, żreć to samo podłe żarcie co w tej Anglii by żarł,

nie pić, nie palić, nie balować (tam też nie będziesz) i też po kilku latach odłożysz tyle samo lub niewiele mniej co tam by odłożył.

Na porządne auto spokojnie wystarczy. No tak czy nie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polscy patrioci w UK:

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejszą różnicę w życiu w U.K i Polsce stanowi relacja Państwo - Obywatel.

W umiłowanej Ojczyźnie mimo kilkudziesięciu lat pracy w tym połowę jako pracodawca, cały czas traktowany jestem jako potencjalny przestępca. Urzędy i urzędnicy wciąż są panami petenta, a kochanej Ojczyźnie wiecznie coś się ode mnie NALEŻY, w zamian nie oferując mi żadnego zabezpieczenia mego istnienia.

W U.K jako przedsiębiorca i pracodawca, a nawet jako zwykły obywatel jestem przez Państwo traktowany jako podmiot, a nie potencjalny przestępca. Tutaj jeśli napotkają mnie obiektywne trudność otrzymam od Państwa pomoc w podźwignięciu się i zabezpieczenie swego istnienia.

Polska w czasie ostatnich rządów stała się Państwem anty obywatelskim i złodziejskim w stosunku do młodzieży, ale również do własnych seniorów.

To najważniejszy powód poszukiwania przez naszych Obywateli normalności i stabilności stosunków Państwo - Obywatel.

 

W.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się NA PEWNO zacznie zmieniać po jesiennych wyborach, a całkowita zmiana o 360 st. nastąpi po koronacji Chrystusa na Króla Polski. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

To się NA PEWNO zacznie zmieniać po jesiennych wyborach, a całkowita zmiana o 360 st. nastąpi po koronacji Chrystusa na Króla Polski. ;-)

 

Dzizas zostanie królem Duch swięty premierem i karzącą reką zaprowadzi porządek :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko skąd ten bidny duda i kaczyński wezmą te miliardy zł. i tysiące miejsc w szpitalach psychiatrycznych na leczenie sierot po PO ???

Skąd ja się pytam !!!

Nawet na bocznicy jest kilkanaście przypadków klinicznych...

 

Najważniejszą różnicę w życiu w U.K i Polsce stanowi relacja Państwo - Obywatel.

Amen po tysiąckroć...

 

Dało by się to szybko zrobić zwolnieniami grupowymi tak powiedzmy 200 tys. urzędników... Gwarantuję iż pozostałym w 100% z automatu włączyło by się myślenie obywatelskie...

Niestety takie bajki to za 7 górami możliwe do realizacji...

 

Polska w czasie ostatnich rządów stała się Państwem anty obywatelskim i złodziejskim w stosunku do młodzieży, ale również do własnych seniorów.

Zawsze taka była, tylko nie zawsze to było widoczne tak dokładnie.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.