Platforma antywibracyjna czy podstawki?

[malikali]

Mogli nie uchylać tego pudełka :)

[patrick]

Sprzętów ani ich dźwięku nie znają ale widzą ceny, a te mocno oddziaływują na ich wyobraźnię.

 

A czy TY masz jakiekolwiek pojęcie o Hi-Fi w zakresie kilkuset funtów za element?

Czy to może jednak nagły przeskok z przysłowiowego Technicsa i Altusów na Hi-End?

 

Swoją drogą, ciekawe w jaki sposób - nie patrząc na cenę - wiedziałeś z góry, że to Hi-End :P

 

 

I żeby było w temacie, polecam antywibracyjny sosnowy stolik z IKEA.

http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/44361109/

Idealny dla audiofila XXI wieku :)

 

Zdaję sobie sprawę, że cena zabija - no ale raz się żyje :D

[sly30]

Miałem różne sprzęty u siebie. Jeszcze więcej słuchałem u znajomych i w dedykowanych pokojach odsłuchowych sklepów audio w Polsce i poza nią. Poza tym wcale nie krytykuje tańszych sprzętów. Wiele z nich potrafi przyzwoicie grać. Nie rozumiem jednak nagonki na sprzęt high endowy przez osoby, które nie mają i nie miały z nim do czynienia. Sam jestem krytyczny wobec rynku audio i mam świadomość, że jest w nim wiele ściemy i oszustów, co nie znaczy że nie ma tam wybitnych sprzętów. Ale żeby to wiedzieć to trzeba trochę posłuchać i trochę sprzętów przerzucić. Oglądanie zdjeć w necie nic nie daje.

[Piękny Stefan]

Ale żeby to wiedzieć to trzeba trochę posłuchać i trochę sprzętów przerzucić. Oglądanie zdjeć w necie nic nie daje.

 

My tytaj gadamy o konkretnych rzeczach, przynajmniej próbujemy. Z Tobą jest taki problem, że atak na wiórową płytę

pod wzmacniacz traktujesz jako atak na cały sprzęt hi-endowy.

Nie masz zdolności do ogarnięcia technicznych "zawiłości" takiej deski, to chyba niewiele tytaj wniesiesz.

Mianujesz innych trollami, a sam w temacie o czymś nie napisałeś nic o tym. A postów parędziesiąt...

No to jaki jest Twój cel? Jakieś argumenty w dyskusji? Czy się będziesz tylko tego trzymał, że według Ciebie

ktoś kto nie zgadza się na te całe pierdoły, nie ma na czym słuchhać?

[patrick]

Miałem różne sprzęty u siebie. Jeszcze więcej słuchałem u znajomych i w dedykowanych pokojach odsłuchowych sklepów audio w Polsce i poza nią. Poza tym wcale nie krytykuje tańszych sprzętów. Wiele z nich potrafi przyzwoicie grać.

 

Nie rozumiem jednak nagonki na sprzęt high endowy przez osoby, które nie mają i nie miały z nim do czynienia.

 

Mainstream to Hi-Fi na przysłowiowych 20 m² i płyty generalnie są realizowane właśnie pod ten rynek. Kto tego nie zrozumie będzie brnął w Hajs-End ;)

[audiofan01]

słuchałem u znajomych i w dedykowanych pokojach odsłuchowych

 

sly, high end to Ty masz ale warto z języka polskiego się podszkolić bo ten szybki awans społeczny to nie tylko kasa. Dedykuje to się życzenia. Choć w zasadzie to taki popularny lemingowy błąd, więc można wybaczyć:-)))

[sly30]

Tak, masz rację, powinieneś się trochę podszkolić lub nauczyć czytać ze zrozumieniem. Brak awansu społecznego nie upoważnia do tak niskiego poziomu rozumienia słów. Wygląda na to, że dla niektórych dane określenie może mieć tylko jedno znaczenie. Ot takie proste myślenie, by nie powiedzieć prymitywne.

 

http://sjp.pl/dedykowany

 

https://pl.wiktionary.org/wiki/dedykowa%C4%87

 

http://www.bryk.pl/s%C5%82owniki/s%C5%82ownik_wyraz%C3%B3w_bliskoznacznych/70740-dedykowa%C4%87.html

[audiofan01]

Tak, masz rację, powinieneś się trochę podszkolić lub nauczyć czytać ze zrozumieniem. Brak awansu społecznego nie upoważnia do tak niskiego poziomu rozumienia słów. Wygląda na to, że dla niektórych dane określenie może mieć tylko jedno znaczenie. Ot takie proste myślenie, by nie powiedzieć prymitywne.

 

http://sjp.pl/dedykowany

 

https://pl.wiktionary.org/wiki/dedykowa%C4%87

 

http://www.bryk.pl/s%C5%82owniki/s%C5%82ownik_wyraz%C3%B3w_bliskoznacznych/70740-dedykowa%C4%87.html

 

Widzisz, ja to wiedziałem bez SJP ale dzięki mnie i Ty się douczyłeś i już będziesz wiedział, że nie dedykuje się pokoju odsłuchowego podobnie jak np. nie mówi się o kolumnach, że są dedykowane do wzmacniacza lampowego ale, że są do współpracy z nim dostosowane czy też przeznaczone.

 

Nie ma za co, masz to w gratisie. Jeszcze raz okazało się, że to forum mimo wszystko jest pożyteczne. Pozdr

[sly30]

Jednak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Właśnie że się dedykuje czyli przeznacza do konkretnego celu. Poczytaj jeszcze raz, a jeśli nadal nie rozumiesz to poproś o pomoc rodziców:

 

http://www.bryk.pl/słowniki/słownik_wyrazów_bliskoznacznych/70740-dedykować.html

 

http://synonim.net/synonim/dedykować

[audiofan01]

Poczytaj sam uważnie te linki, które podesłałeś. Nie rozumiesz że można dedykować coś komuś, a nie czemuś. Napisz do Miodka albo Bralczyka skoro mi nie wierzysz. Moja żona jest polonistką. Jak jej pokazałem Twoje posty to się załamała. Jak niby światły dorosły człowiek może popełniać taki błąd o się przy nim upierać . Niestety język marnieje i takie rzeczy mogą zostać przez Radę JP zostać uznane za prawidłowe ze względu na powszechność. Tzw. soboty pracującej jednak nigdy nie uznano ale Ty pewnie powiesz, że to prawidłowo.

[sly30]

Pozostaniemy więc przy swoim. Ja wiem swoje, ty swoje. Na temat polonistów, których poznałem kilku w swoim życiu nie wypowiem się, by nie obrażać twojej żony. Jeden z nich był i mam nadzieję nadal jest wielką osobowością. O reszcie lepiej nie pisać.

[piano]

Eee tam.., nikt i nic nie jest doskonałe:) Ja też piszę "pokój dedykowany", bo to upraszcza tutejszą audio komunikację. Jest sens, krótszy tekst i każdy wie o co chodzi.

 

Moja żonka też nauczycielka. Całe szczęście, że i gdy ją zabieram na dyskotekę, to nie dostaje kapciem w łeb, gdy się wyrażę - na dyskotekę, a nie do dyskoteki :))

 

Obojgu Panom dedykuję;

 

[audiofan01]

tylko jak tak wszyscy będziemy na luzie podchodzić do czystości języka to z naszymi wnukami się nie dogadamy. Naród to też język, własny język. To co się dzieje w niektórych krajach posowieckich jest tego przykładem. Na Ukrainie łatwiej się dogadać po rusku niż po ukraińsku. Oczywiście nasz tutaj spór dotyczy pierdół ale takich kwiatkôw jest pełno, a kropla drąży skałę.

 

do Piano:

 

Nie "obojgu" bo my nie "gender", chyba że pod Sly ukrywa się kobieta , tylko "obydwu, obydwóm".? He, he....

[sly30]

Nie ma to znaczenia i przykład nietrafiony. Ukraina od lat jest krajem sowieckim i częścią tegoż imperium. Dziś gdy Ukraina jest niby wolnym krajem, to nadal znaczna część jej obywateli to Rosjanie. A co do Polski to i tak język zmienia się bardzo i nikt nie ma na to wpływu. Funkcją języka jest komunikacja i nikt nie zatrzyma ewolucji języka polskiego. Ważniejsze będą zapożyczenia z języka angielskiego niż pobożne życzenia nielicznych wielbicieli poprawności, wierszyków i wydumanej poezji z poprzednich wieków. Ale jeśli ktoś bardzo chce, to nikt nie zabrania zaczytywania się w wierszykach i posługiwania się wyszukanym językiem.

[piano]

Audiofan1,

 

W sprawie czystości języka w powszechnym użytku, masz swoje racje. Z drugiej strony, wydaje się, że zbytnia dbałość o higienę języka może spowodować, że zamiast 3 stron konkretów, wątek będzie miał 30 stron, bo 29 poświęcono higienie języka.

[malikali]

To czas wrócić do konkretów, jak płyta drewniana wpływa na sprzęt audio? Mile widziane parametry techniczne, które uległy zmianie po ustawieniu takiego wzmacniacza na takiej płycie :)

[Bezlitosna Niusia]

Poczytaj sam uważnie te linki, które podesłałeś. Nie rozumiesz że można dedykować coś komuś, a nie czemuś. Napisz do Miodka albo Bralczyka skoro mi nie wierzysz. Moja żona jest polonistką. Jak jej pokazałem Twoje posty to się załamała. Jak niby światły dorosły człowiek może popełniać taki błąd o się przy nim upierać . Niestety język marnieje i takie rzeczy mogą zostać przez Radę JP zostać uznane za prawidłowe ze względu na powszechność. Tzw. soboty pracującej jednak nigdy nie uznano ale Ty pewnie powiesz, że to prawidłowo.

Żaden szanujący się Krakowianin za Boga Ojca nie pójdzie "do Rynku".

Tylko i wyłącznie - "na Rynek".

 

A z tą "wolną", lub też "pracującą" sobotą...

Choćby się Panowie Bralczyk z Miodkiem wściekli - nie przeskoczą. Naród tak gada, bo poręczniej i krócej.

 

A na przyklad takie Franki na komputer mówią "ordynator". To jest dopiero zagwozdka!:-)

[hafis]

Inni mawiają počitač.

[parantulla]

To czas wrócić do konkretów, jak płyta drewniana wpływa na sprzęt audio?

Już wiesz jak? Właśnie tak :)

[sly30]

A jak to działa Proszę Pana, a jak?A ja muszę wiedzieć... :-)

 

Jak musisz wiedzieć, to sobie pożycz i będziesz wiedział czy to u ciebie działa. Ach pamiętam, że parantulla żalił się, iż jemu dystrybutorzy nic nie pożyczą, że też by chętnie posłuchał ale nie ma jak. W sumie się nie dziwię. Wiarygodność zerowa i do tego złośliwy upierdliwiec, więc go olali. Za to tysiące audiofilów w Polsce nie ma z tym problemu. Jak widać dystrybutorzy wiedzą, kto jest normalny, a kto ma zryty beret.

 

A co do badań naukowych to kup sobie laboratorium na kilkanaście milionów dolców i badaj skoro nie możesz bez tego żyć. Nas nie interesuje jak coś działa. Pożyczamy, słuchamy i albo nam pasuje albo nie. Cenę albo akceptujemy albo nie. Proste. Nikt się nie zastanawia całymi dniami, a dlaczego? A jak? A po co? A jakim cudem?

 

Zresztą w życiu jest podobnie. Piję wódkę z sokiem winogronowym bo lubię, a moi kumple wolą łychę, bo lubią. Nie zastanawiam się dlaczego? Do rosołu jeden daje maggi, inny daje sól i pieprz. Dlaczego? Bo tak im smakuje. I nie zastanawiają się nad dowodami dlaczego? Nie wypisują maili do producenta maggi żeby przesłał im materiał dowodowy i prace naukowe na temat swojej przyprawy. Takie zawracanie dupy to typowe dla nudzących się trolli.

[parantulla]

Nas nie interesuje jak coś działa.

Więc jaki jest cel twojego przebywania w tym wątku?

 

Takie zawracanie dupy to typowe dla nudzących się trolli.

Acha, rozumiem.

[malikali]

Więc jaki jest cel twojego przebywania w tym wątku?

Jak to jaki? Upierdliwy trolling nie w temacie wątku :)

[piano]

Malikali,

 

Osobiście, cenię sobie u Ciebie chęć rozwoju, szukania odpowiedzi na wiele pytań, zagadnień. Serio!

 

Z drugiej str, jestem zdania, ze sam sobie( i tobie podobni) utrudniasz życie, a przy okazji komplikujesz je nam/innym.

Podchodzisz do tematu platform czy kabli jakby to były rzeczy "życia i śmierci", stanowiące o celu życia doczesnego.

Ustawicznie doszukujesz się czegoś i żądasz dowodów(!)

 

Tymczasem audio, to hobby, tylko hobby, nieobowiązkowa zabawa. Platforma, to tylko platforma, kabel, to tylko kawał druta. Ja wypożyczam i gdy uznaje, ze warte, to biorę, jeśli nie - odsyłam, bo to tylko hobby. Gdybym miał rozwodzić się nad tym, dlaczego jakiś bzdet nie stanowiący o życiu lub śmierci działa czy nie, to musiałbym poświęć temu życie lub jego część, mieć sztab asystentów i nie wychodzić z laboratorium, ze o sporym budżecie nie wspomnę.

Tylko proszę nie pisz mi, że swoją postawą chcesz ustrzec innych, aby nie wydawali kasy:) Umysłom ścisłym/poszukiwaczom raczej daleko do tego typu pobudek i charytatywnych działalności.

[marslo]

Temat mnie interesuje, ale przejrzalem kilka postow wstecz i nie znalazlem nic na temat.

To jak jest - platformy , stopki ,czy jedno i drugie ?

U mnie tam gdzie mozna sa platformy ze stopkami, tam gdzie nie staje wysokosci- stopki. Wszystko od Wladka Skrzypczaka , czyli PAB. Rowniez listwa Acoustic Revive Ultimate stoi na mosieznych stopkach PAB, mimo ze ma swoje , podobno dobre. Jakos na PAB slysze czysciej. A, zapomnialbym , wzmak stoi na 3 Pulsar Pointach, tytanowych , od Nordosta, bez platformy.

[sly30]

Ale ich nie interesuje co ty słyszysz! Ich interesują naukowe elaboraty dlaczego, a jak, a czemu, a skąd?

[marslo]

Na stronie PAB sa wyniki badan , jakie dla Wladka Skrzypczaka przeprowadzil jakis Instytut. Jak chca ,niech sobie poczytaja, ja wole uszy.

[sly30]

Ale oni wolą papierki. Ich nie interesuje słuchanie. Najcześciej nie mają nawet na czym słuchać ani czego słuchać. Wyniki badań ze strony producenta to dla nich za mało. To muszą być wyniki badań z Cern albo Nasa.... :-)

[marslo]

Ciemna masa ?

[sly30]

Tak, bo sensownej materii w tym nie ma... :-)

[parantulla]

 

Najcześciej nie mają nawet na czym słuchać ani czego słuchać.

Oczywiście, przecież twój dzień nie może się zacząć jak chociaż raz tego nie napiszesz.

W dupie był i gówno widział, ale wszystko o wszystkich wie, jasnowidz normalnie.

Zawołaj jeszcze paru kolegów, bo widzę, że już ci argumentów brakuje i klepiesz to samo w kółko macieju

jak opóźniony bachor z którym nikt się nie chce w piaskownicy bawić i sypie piaskiem, żeby zwrócić na siebie uwagę.

 

Ale ich nie interesuje co ty słyszysz!

No brawo, szkoda tylko, że, aż czterdziestu stron potrzebowałeś, żeby do tego dojść.