Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Profesory od laryngologii nie mają pojęcia JAK słyszą doświadczeni muzycy, dyrygenci, kompozytorzy.

 

Miarki profesorów są zbyt krótkie i nie są w stanie zmierzyć nic poza decybelami i hertzami

 

to za mało

Tak, czytając niektóre opisy to nawet psychologia czy psychiatria nie jest w stanie tego ogarnąc.

Ale kto komu zabroni słyszeć obcych z układu planetarnego Titawina :)

 

Wzajemnie, no problem, możemy dalej.

Ciesze się :)

 

Przyznaj sam, że żenujące jest już twierdzenie jakoby jakaś "pałeczka" miała cudowne działanie nawet wtedy gdy nie jest przystawiona do kabli i…to słychać.

Wystarczy by znalazła się w tym samym pokoju co sprzęt audio.

Idiotyzm takich opisów przerasta wszystko. Jest gdzieś granica logicznego podejścia do swiata audio.

Rozumiem wpływ pewnych elementów na brzmienie…ale bez jaj. A tych "jaj" coraz częściej i coraz bardziej absurdalne.

Jak płyn którym smarujesz płytę CD i natychmiast zwiększa to przestrzeń miedzy instrumentami, poprawia wysokie tony i co oczywiste odzyskuje się dzieki temu dzwięki, które do tej pory byy mocno ukryte na nosniku, a dzieki temu specyfikowi wszystko się rozjaśnia, otwiera i odkrywa.

To juz nie jest absurd?

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ciesze się :)

 

Przyznaj sam...

Jest spore pole, gdzie mogę przyznać rację, albo uśmiechnąć się.

Ale są też inne...

Edytowane przez Zwykły Drut

Różne, czasem śmieszne, czasem dziwaczne teorie i poglądy zdarzyło mi się czytać na tym forum, niestety Wasza "naukowa" sekta przebija wszystkie możliwe skupiska troli, na jakie mimochodem natknąłem się w Internecie przez ostatnich 16 lat.

A jak nazywasz "sektę" do której Ty należysz ?

1 - Jak coś gra głośniej, to nawet jakby przeraźliwie pierdziało musi automatycznie grać lepiej,

Nie rozmawiamy o pierdzeniu tylko o dźwięku w którym zniekształcenia są daleko poniżej percepcji ludzkiego słuchu.

2 - Postawą do stwierdzenia jakichkolwiek różnic jest święte zrównoważenie poziomów, bo bez niego ww. pierdzący zestaw niestety nie zagra już tak samo,

Jeżeli po wyrównaniu poziomów nie rozpoznajesz pierdzącego urządzenia to nie powinieneś się bawić w to hobby.

3 - Wzmacniacze nie różnią się między sobą niczym poza mocą, przenoszonym pasmem oraz zniekształceniami. Nawet jeśli jeden z nich jest tandetnym złomem pamiętającym lata 60, a drugi wypasioną konstrukcją, na którą inżynierowie przerastający Was wiedzą i doświadczeniem o lata świetlne spędzili wiele miesięcy.

Wklejałem kiedyś w jakimś wątku schematy dwóch skrajnie różnych wzmacniaczy końcowych. Bardzo skomplikowanego Krella, coś ca. >150 tranzystorów na kanał i drugiego Acoustata który w kanale ma 9 tranzystorów w tym wyjściowe łączone po trzy równolegle. Oba to hi-end na bardzo wysokim poziomie.

4 - Z faktu że różnic między wzmacniaczami nie ma (nie ważne czy to jest Cambridge Audio Azur 640A, który połowa ludzi z tego forum uznaje za konstrukcję oferującą jazgotliwą jasną górę, jakaś konstrukcja DIY, Lavardin, Electrocompaniet, Krell, MF, Baltab i tysiąc innych) wypływa jasny wniosek, że różnicy pomiędzy elektroniką audio i osprzętem również nie ma żadnej.

Jeżeli doszedłeś do takiego wniosku po przeprowadzeniu prawidłowych technicznie odsłuchowych testów porównawczych to może to być prawda.

5 - Absolutnie cała branża audio która sprzedaje ludziom cokolwiek z pkt. 4 to krętacze.

Branża audio stosuje marketing w celu sprzedania posiadanego produktu. Formy marketingu wybiera sprzedawca. Nie wszystkie mogą być uczciwe. Trzeba to sprawdzić na własne ucho.

6 - Jeśli padnie jakikolwiek sensowny argument podważający Wasze 5 przykazań; należy powrócić do dyskusji o wpływie magicznych podstawek oraz bezpieczników, powtarzać w kółko objawienie o warunku koniecznym do osiągnięcia nirwany (wyrównanie poziomów) lub jeśli to nie działa użyć jakiegoś epitetu, nietoperz, złotouchy itd.

A padł taki sensowny argument. Najsensowniejszy byłby pokaz umiejętności rozróżniania w ślepym teście, ale tego audiofile unikają jak ognia.

Do głoszenia Waszych dogmatów odpowiedni jest absolutnie każdy wątek, a każdy kto ośmieli się mieć odmienne zdanie wierzy w cuda.

Do głoszenia Waszych dogmatów są wszystkie wątki. Tylko dowodów na te dogmaty brak. Tylko piszecie że słyszycie.

 

To by było na tle. Nie chce mi się dłużej z Wami gadać.

Dlaczego ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Jeżeli po wyrównaniu poziomów nie rozpoznajesz pierdzącego urządzenia to nie powinieneś się bawić w to hobby.

Powiedziałem Ci że nie chcę z Wami gadać, więc zrób mi tą grzeczność i nie wywołuj mnie więcej do tablicy, ani w tym ani w innym wątku.

Dyktowanie co kto ma robić ogranicz z łaski swojej do rodziny i kręgu swoich znajomych. To moje pieniądze i mój wolny wybór, a Tobie nic do tego.

Profesory od laryngologii nie mają pojęcia JAK słyszą doświadczeni muzycy, dyrygenci, kompozytorzy.

 

Miarki profesorów są zbyt krótkie i nie są w stanie zmierzyć nic poza decybelami i hertzami

 

to za mało

 

Tak, czytając niektóre opisy to nawet psychologia czy psychiatria nie jest w stanie tego ogarnąc.

Ale kto komu zabroni słyszeć obcych z układu planetarnego Titawina :)

 

Ale słuch muzyczny jak i wykształcenie muzyczne to zupełnie inna historia niż słuch audiofilski. 95% audiofilów nic nie słyszy w kontekście pojmowania czy też rozbierania muzyki. Przecież jak się zapyta nawet doświadczonego audiofila o formy muzyczne, metrum i inne aspekty techniczne, to na nic nie odpowiedzą, bo to im do szczęścia nie jest potrzebne. To samo z osobowościami muzycznymi - zwykle o audio nie mają wielkiego pojęcia i ich to aż tak bardzo nie interesuje. Ludzie uprawiający muzykę słyszą z reguły więcej z radia Góral niż rasowy audiofil z wypasionego sprzętu za milion - ale co z tego? To dwa różne światy. Oczywiście muzycy słyszą jakość, brzmienie, kolor, barwy... zdają sobie z tego sprawę - ale są to barwy, kolor, brzmienie realnych wykonawców i instrumentów - audiofilskie bajdurzenie ich nie interesuje. Tak to mniej więcej wygląda, ale oczywiście zdarzają się wyjątki, więc i rasowy muzyk może być i rasowym audiofilem - takie połączenia są chyba najlepsze.

Parker's Mood

Ogólnie w medycynie jest wiele miejsca na hipotezy.

A czy przypadkiem ABX-y nie pochodzą z laboratoriów badających leki ? Tak co chyba kiedyś czytałem, ale nie mam pewności.

 

Powiedziałem Ci że nie chcę z Wami gadać, więc zrób mi tą grzeczność i nie wywołuj mnie więcej do tablicy, ani w tym ani w innym wątku.

Przecież sam dobrowolnie w nim uczestniczysz.

Dyktowanie co kto ma robić ogranicz z łaski swojej do rodziny i kręgu swoich znajomych. To moje pieniądze i mój wolny wybór, a Tobie nic do tego.

Nie mam zamiaru Tobie niczego dyktować. Również Twoje pieniądze i sposób ich wydawania mnie nie interesuje. Tylko dyskutujemy o technice.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ale słuch muzyczny jak i wykształcenie muzyczne to zupełnie inna historia niż słuch audiofilski. 95% audiofilów nic nie słyszy w kontekście pojmowania czy też rozbierania muzyki. Przecież jak się zapyta nawet doświadczonego audiofila o formy muzyczne, metrum i inne aspekty techniczne, to na nic nie odpowiedzą, bo to im do szczęścia nie jest potrzebne. To samo z osobowościami muzycznymi - zwykle o audio nie mają wielkiego pojęcia i ich to aż tak bardzo nie interesuje. Ludzie uprawiający muzykę słyszą z reguły więcej z radia Góral niż rasowy audiofil z wypasionego sprzętu za milion - ale co z tego? To dwa różne światy. Oczywiście muzycy słyszą jakość, brzmienie, kolor, barwy... zdają sobie z tego sprawę - ale są to barwy, kolor, brzmienie realnych wykonawców i instrumentów - audiofilskie bajdurzenie ich nie interesuje. Tak to mniej więcej wygląda, ale oczywiście zdarzają się wyjątki, więc i rasowy muzyk może być i rasowym audiofilem - takie połączenia są chyba najlepsze.

Pełna zgoda.

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Problem w porównywaniu brzmienia i wyłapywaniu rzekomych zmian polega też na tym że ktoś sugerując (choćby opis voodoo talerzy), uprzedzając co do zmiany brzmienia naprowadza uwagę człowieka na ten aspekt przy następnym odsłuchu i usłyszy się bardziej to na co wcześniej się nie zwracało uwagi w odbiorze ogólnym.

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

A czy przypadkiem ABX-y nie pochodzą z laboratoriów badających leki ? Tak co chyba kiedyś czytałem, ale nie mam pewności.

A jaki związek ABX ma z tymi obszarami medycyny, gdzie postawiona jest na razie tylko hipoteza?

A jaki związek ABX ma z tymi obszarami medycyny, gdzie postawiona jest na razie tylko hipoteza?

Pisałem o badaniu leków i możliwych związkach takich sposobów testowania z tym badaniem.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Pisałem o badaniu leków i możliwych związkach takich sposobów testowania z tym badaniem.

Nie wiem do czedo zmierzasz..., nie ma metod uniwersalnych do badania wszystkiego, sam wiesz..., po za tym ja nie wiem.

Edytowane przez Zwykły Drut

Ja jedynie Tobie mówię, że żeby zobaczyć różnicę między delikatnymi odcieniami musisz te papierki położyć obok siebie, czyli ułatwić(!) obiektowi rozróżnienie.

A ja Tobie mówię, że nie trzeba mieć obok siebie, poniżej masz gif z szybkim przełączeniem dwóch odcieni - szybka zmiana umożliwia człowiekowi wykrycie różnic.

 

PS. gif zrobiony z przykładów odcieni wklejonych kilka stron wcześniej :)

 

165_sp.gif

Edytowane przez malikali

Nie wiem do czedo zmierzasz..., nie ma metod uniwersalnych do badania wszystkiego, sam wiesz..., po za tym ja nie wiem.

Wiem. Wiem też, że takie sposoby jak stosują audiofile to nie są metody.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

A ja Tobie mówię, że nie trzeba mieć obok siebie, poniżej masz gif z szybkim przełączeniem dwóch odcieni - szybkie przełączenie umożliwia człowiekowi wykrycie różnic.

 

PS. gif zrobiony z przykładów odcieni wklejonych kilka stron wcześniej :)

wszyscy widzimy róznicę, zrób sobie tearaz z tego ABX'a

Profesory od laryngologii nie mają pojęcia JAK słyszą doświadczeni muzycy, dyrygenci, kompozytorzy.

 

Miarki profesorów są zbyt krótkie i nie są w stanie zmierzyć nic poza decybelami i hertzami

 

to za mało

 

Też tak myślę. Badacze badają zakres odbioru informacji a jak zmierzyć pojmowanie tych informacji zmysłowo. Taki przykład z przytaczanym niemowlakiem, może on słyszeć czulej i odbierać więcej informacji ale np nie skojarzy tych informacji słuchowych z innymi zmysłami np dzwięku drewnianych pałeczek, nie widział jak drewniany przedmiot wydaje dzwięk, czy też metalu, szkła itd nie jest w stanie połączyć/skojarzyć odbioru słyszanych dzwięków z przedmiotami, materiałami które je wydają bo nie ma jeszcze takiego doświadczenia, innymi słowy słyszy więcej informacji ale nie wie co one sobą reprezentują.

arcam 23t > synthesis ensemble el84 > excite x16 (mod.)

 

Urządzenie grające głośniej zawsze powoduje, że do uszu słuchacza dociera większa ilość informacji,

które to informacje wpływają na barwę, plany itd. Prosta sztuczka i nic poza tym :)

 

Mam lepszą sztuczkę,dobrej klasy wzmacniacz ustawić podczas porównania ciszej od kiepskiego.Będzie interesująco...

l'enfant sauvage

Powiedziałem Ci że nie chcę z Wami gadać, więc zrób mi tą grzeczność i nie wywołuj mnie więcej do tablicy, ani w tym ani w innym wątku.

Dyktowanie co kto ma robić ogranicz z łaski swojej do rodziny i kręgu swoich znajomych. To moje pieniądze i mój wolny wybór, a Tobie nic do tego.

 

Więc nie zabieraj możliwosci wyboru innym.

A ja Tobie mówię, że nie trzeba mieć obok siebie, poniżej masz gif z szybkim przełączeniem dwóch odcieni - szybka zmiana umożliwia człowiekowi wykrycie różnic.

A ja Tobie mówię, że od tej chwili przedstawicieli Waszej sekty dodaję do ignorowanych. Jednego za drugim. hah ;) Dzięki temu nie widzę już piany którą bijecie w wątkach.

 

Niech zrównoważone poziomy będą z Wami. ;)))

 

Mam lepszą sztuczkę,dobrej klasy wzmacniacz ustawić podczas porównania ciszej od kiepskiego.Będzie interesująco...

Kilka razy to proponowałem. To jest zabronione, bo wtedy słyszysz jedynie różnicę "w czułości wejść". ;)

Edytowane przez Mrok

A ja Tobie mówię, że od tej chwili przedstawicieli Waszej sekty dodaję do ignorowanych. Jednego za drugim. hah ;) Dzięki temu nie widzę już piany którą bijecie w wątkach.

 

To po jasną cholerę tu wchodzisz?

od tej chwili przedstawicieli Waszej sekty dodaję do ignorowanych. Jednego za drugim.

Bez urazy, takim postępowaniem sam zamykasz się w jakimś dziwnym świecie sekciarstwa audio.

Jeszcze trochę, a kazdy każdego ignorując będzie pisał sam dla siebie.

Nie zgadzamy się z przeciwną stroną, takie zycie. Ale blokowanie/ignorowanie ludzi na jakby nie patrzeć publicznym Forum uważam za nietrafiony pomysł i szkodliwy dla ogółu.

Bardziej męską decyzją byłoby opuścić Forum jako miejsce publicznej dyskusji, niż jak dziewczynka - strzelić focha i zapowiedzieć wszem, i wobec "nie gadam z wami - nie, bo nie".

Masz sporo racji w tym co piszesz, ale druga strona tez ma w swoim rękawie kilka "asów", argumentów nie do podważenia.

To chyba daje świetne pole do dyskusji, nie powody do zarzucania sekciarstwa i obrażania się na wszystkich.

No ale może się mylę, jednak przemyśl to.

 

To po jasną cholerę tu wchodzisz?

By zapowiedzieć, że skończyły się argumenty i pora jak mała dziewczynka obrazić się na wszystkich.

Każdy tak może, a gwarantowane - po 6 miesiącach 90% Forumowiczów nie będzie miało z kim pisać.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

To po jasną cholerę tu wchodzisz?

Bo raz za razem któryś z sekciarzy, cytuje moją wypowiedź.

Jak przestaniecie mnie wywoływać do tablicy, to ja nie będę zaglądał do tego wątku. Dotarło "do cholery"?

 

Bez urazy, takim postępowaniem sam zamykasz się w jakimś dziwnym świecie sekciarstwa audio.

Jeszcze trochę, a kazdy każdego ignorując będzie pisał sam dla siebie.

Pianę o złotouchych audiofilach bije tutaj z zapamiętaniem może ze 30-40 osób. Z resztą można normalnie rozmawiać. Jeśli resztę forum uważasz za sektę, to ja spokojnie mogę w tej sekcie egzystować.

Jak przestaniecie mnie wywoływać do tablicy, to ja nie będę zaglądał do tego wątku. Dotarło "do cholery"?

Nie da rady. Bez żywiciela pasożyty giną. :)

Widać podniesiony poziom estrogenów niektórzy mają.

 

I sprzedawcom audiovoodoo od pasożytów wymyślać....uuuu, nieładnie.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Nie da rady. Bez żywiciela pasożyty giną. :)

Wiem. Problem polega na tym, że rozwalane są inne wątki. To jest przykład merytorycznego wpisu z wczoraj:

 

"Nie słuchaj już kabelków bo ci się mózg powiązał w supełki ;)"

Wiem. Problem polega na tym, że rozwalane są inne wątki. To jest przykład merytorycznego wpisu z wczoraj:

 

"Nie słuchaj już kabelków bo ci się mózg powiązał w supełki ;)"

Bo problem polega na tym, że to pasozytom potrzebny jest żywiciel a nie na odwrót.

Fora audiofilskie żyją a antyaudiofilskie padają wkrótce po powstaniu.

Edytowane przez jar1

Jeśli resztę forum uważasz za sektę, to ja spokojnie mogę w tej sekcie egzystować.

Kolego chciałbym Ci grzecznie przypomnieć, że to Ty pierwszy wyjechałeś z tekstem o sekcie.

Nigdzie nikogo nie nazwałem sekta w przeciwieństwie do Ciebie.

Dowód? Bardzo proszę:

Twoje zdanie "od tej chwili przedstawicieli Waszej sekty"

Moje zdanie "jakimś dziwnym świecie sekciarstwa audio".

Jeśli nie dostrzegasz róznicy, to wybacz - ciężko będzie dyskutować na poziomie.

A tym bardziej jeśli zarzucasz innym to, co sam robisz.

Warto czasem stanąc krok w tył i dostrzec wszystko w szerszej perspektywie.

Wyskakujesz wobec innych z sekta, a gdy staram się zwrócić Ci uwagę grzecznie by nie było, że Twoje zdanie jest ważne i istotne, a izolowanie się powoduje właśnie tworzenie jakiś dziwnych sekt - zarzucasz mi nazywanie innych sektą?!

Może pora nie izolowac się od wszystkich, a wyjść na spacer na chwilkę i odpocząc od zgiełku wydarzeń na Forum.

Rozumiem Twoje zirytowanie faktem, że ktoś atakuje Cię i masz tego dosyć - ale to nie uprawnia Cię do wkładania mi zdań, których nie wypowiedziałem.

I nie, nie oczekuję przeprosin, dorośli faceci nie obrażają się jak panienki na wszystko i wszystkich - raczej z czystej Koleżeńsko-Forumowej perspektywy zrozumienia prosze, byś przestał mieszać fakty z mitami i przestał zarzucać innym to, co sam robisz.

I nie jest to atak w Twoja strone, a próba pokazania Ci, że TYM RAZEM mylisz się.

 

Wiem. Problem polega na tym, że rozwalane są inne wątki. To jest przykład merytorycznego wpisu z wczoraj:

 

"Nie słuchaj już kabelków bo ci się mózg powiązał w supełki ;)"

A to jest chamstwo i tego nie zmienisz o czym pisał już jar1, sly czy kennijczyk.

Sam o to apelowałem i…obróciło się to w jedno wielkie G.

powód? W sumie to nie znam, chyba tylko jedno przychodzi mi na myśl - niektórzy robią sobie za cel rozpieprzanie wszystkiego co dookoła ludzie sobie piszą, nawet wtedy, gdy ich to nie dotyczy.

Brakuje zdecydowanych działań Moderacji. Przynajmniej w tematach, które z zasady powinny być poza hejtem i zwykłym chamskim trollowaniem.

 

Ciężko komuś do cholery zrozumieć, że ktoś kocha swojego "boom-boxa", jak ktoś inny kocha swoje kabelki?!

Mnie nie przeszkadza posiadanie drogiego boom-box'a i drogich kabli.

Każdy w zyciu wybiera dla siebie najlepszą drogę i nie ma nikt prawa do tego, by drugiej osobie sr** na łeb, bo ktoś chce mieć drogi boom-box lub drogie kable.

 

Ten temat juz dawno zszedł na psy, jedna strona zamiast merytorycznej dyskusji o tym co uważa za audiovoodoo obraża jednych, druga strona w obronie własnych teorii i zyciowych upodobań - wchodzi specjalnie w spór słowny z tymi pierwszymi.

 

Panowie ma to jakis sens?

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Bo problem polega na tym, że to pasozytom potrzebny jest żywiciel a nie na odwrót.

 

Znaczy co, jestem według Ciebie pasożytem? :)

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

A to jest chamstwo i tego nie zmienisz o czym pisał już jar1, sly czy kennijczyk.

Jeśli głównym motywem działania jest szydera z ludzi, to to już jest chamstwo.

Jeśli głównym motywem działania jest szydera z ludzi, to to już jest chamstwo.

Dokładnie. Ale ta choroba dopadać zaczyna wszystkich, bez urazy - zwróć często uwagę na swoje wpisy. Dokładnie to samo robisz, a człowiekiem jestes na poziomie i nie jeden na tym Forum mógłby się wiele rzeczy nauczyć od Ciebie.

Ostatnie kilkadziesiąt Twoich wpisów to w większości zwykła szydera z innych.

dla zasady byle szydzić.

Zaczyna byc to zakaźne? Chyba tak, skoro osoby z bogatym doswiadczeniem tez ulegają jakiejś dziwnej pokusie dosrywania innym tylko po to, by im dosrać.

I potem wygląda to tak, że zamiast logicznych zdań - zwykła szydera. każdego z każdym.

Panowie zapętlamy się w zwykłym chamskim hejterstwie.

Czasem warto odpuścić, to nie słabość a siła.

Krzyczysz o tym by nie żywić pasożyty…a sam dokładasz do tego "stołu obfitości" ilke tylko fabryka dała.

To nie jest śmieszne, to jest żenujące - z każdej strony.

 

Przypomina mi to serial The Walking Dead - każdy zjadłby każdego.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.