Audio mity

[Gość LTD12]

Głosuję za punktem 3.

[jar1]

Punkt trzeci to podstawa. Tzw. "wygrzewanie" ma ogromne znaczenie.

[arkadowski]

Wyobraźnia to jest to, co różni człowieka od zwierzęcia.

Powedz to jemu ;)

 

[soundchaser]

Komputer z samej nazwy wskazuje, ze jest to narzędzie do liczenia a nie do słuchania muzyki

 

A kto Ci powiedział, że ja słucham muzyki z komputera?

Komputer jest tylko magazynem plików audio (tak jak płyta CD) i służy jako transport do przesyłania tych plików.

Dalej sprawę załatwia dobry DAC, wzmacniacz i głośniki.

 

Analogia jest ewidentna: użytkownicy tanich sprzętów chcą być ekspertami od Ferrari.

 

Nie tanich, a dobrych.

Drogi sprzęt nie musi być dobry, tak samo jak tani sprzęt może być dobry.

[arkadowski]

tani sprzęt może być dobry.

Co oznacza "tani" by spełnił wymóg definicji "dobry"?

Nie znam niczego taniego i jednocześnie dobrego na tyle, by mogło to konkurować z drogimi rzeczami.

Za to przystępnie cenowo rzeczy mogą już spełniać subiektywne oczekiwania i jednoczesnie być dobre jakościowo.

Tylko ta granica jest bardzo ruchoma i zależy od wielu czynników.

Mogę przyjąć, że radyjko za 69 złotych jest tanie. Ale czy jest dobre? Dobre do czego?

Czy sprzęt audio (wzmacniacz) za 23 000 jest drogi? Dla jednego to kwota z kosmosu, dla drugiego cena wskazuje na niższy produkt jakościowy od oczekiwanego.

 

Może warto odpuścić sobie takie formy jak "tani", "drogi", "dobry" i "zły" w stosunku do produktów, gdzie ceny zaczynają się od kilkuset a kończą na kilku milionach złotych.

Dla jednego dobry oznacza "to mi wystarczy", a dla drugiego ten konkretny produkt oznacza nic nie warty kawałek złomu.

I jak tu żyć? ;)

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez MrArkowski

[dd6]

Nie tanich, a dobrych.

Drogi sprzęt nie musi być dobry, tak samo jak tani sprzęt może być dobry.

 

Tani sprzęt może być dobry w pewnych jednak granicach. Bez użycia drogich komponentów i pewnego nakładu pracy nie da się przeskoczyć określonych pułapów. Np. we wzmacniaczu tranzystorowym sama obudowa i trafo to już jest koszt nieosiągalny na pewnym pułapie cenowym. A do tego producenci wiedzą co zrobili i jak maja coś dobrego to i cenę podnoszą. W lampowym trafo to już w ogóle jest bardzo kosztowne.

[Gość]

Komputer z samej nazwy wskazuje, ze jest to narzędzie do liczenia a nie do słuchania muzyki. Fakt, ze można sobie przymilać czas pracując na komputerze słuchając muzyki tego faktu nie zmieni. To, jak radyjko w kuchi przy gotowaniu.

 

Dlatego wcale nie dziwi, ze komputerowi "znawcy" audio mają problemy ze słyszeniem różnic w sprzęcie, no bo niby jak je mają słyszeć, jesli sprzętu do audio nie mają. Wszystkie ich wywody na temat innych urządzeń są jedynie wytworem ich wyobraźni

Elberoth ma fajny watek o roonie, zamieśc tam ten wpis i poczekaj na reakcję:)

[bum1234]

Jak łatwo przewidzieć poskutkuje to banem w wątku ;)

[Gość]

Jak łatwo przewidzieć poskutkuje to banem w wątku ;)

Ja bym stawiał na większą awanturę:)

Ale nie o to chodzi , chodzi o hrabiowskie "maniery"

i najwyższy czas by ktoś potraktował te maniery fizjologicznie

może sam zamieszcze ten wpis gdzie potrzeba i dodam komentarz , choć tak naprawdę nie chce tego robić, ale ....zobaczymy

[soundchaser]

Co oznacza "tani" by spełnił wymóg definicji "dobry"?

 

No właśnie. Dla jednych tani to taki powiedzmy do 5-8 tys PLN (używany), a dla innych sprzęt nawet za 20k też będzie tani,

bo dopiero taki za pierdylion dobrze zagra.

 

Zauważ, że tutaj często operuje się tezą, że tani sprzęt nie może dobrze zagrać...tylko jaki to jest ten tani sprzęt? Boombox,

albo prymitywna wieża stereo, czy przyzwoity tzw. budżetowy, ale zapewniający naprawdę dobre brzmienie, jeśli jest

odpowiednio skonfigurowany?

[jezz]

 

 

A co masz? Pytam bez złośliwości. Jak nie chcesz pisac to napis na priv.

Dpytaj slaja on wszystko wie.

I taki mit, audiofile znają się na wszystkim.

[soundchaser]

Dlatego wcale nie dziwi, ze komputerowi "znawcy" audio mają problemy ze słyszeniem różnic w sprzęcie, no bo niby jak je mają słyszeć, jesli sprzętu do audio nie mają.

 

Ja Cię proszę...zacznij pisać z sensem.

Przede wszystkim nie masz zielonego pojęcia o tym, że komputer może być wykorzystywany do audio z lepszym skutkiem niż CDek.

Nie potrafisz zrozumieć tego, że to nie komputer zapewnia brzmienie, tylko to co jest do niego podłączone.

A mądrujesz się i piszesz ciągle z pozycji tego wszechwiedzącego i mającego niezwykłe doświadczenie.

Weź na wstrzymanie i zastanów się trochę nad tym co piszesz.

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez soundchaser

[audiograde]

Wyobraźnia jest gwarantem skutecznego marketingu.

 

 

głuchym wręcz zastępuje wrażenia akustyczne :-)

 

Bo po co przepłacać - kiedy się naczytali ulotek o wybitnie grającym sprzęcie z marketu.

A i kumpel od piwa potwierdza, że to KD jest zajeb.... :-)

[jezz]

 

 

Nie wiem jak gra Twój sprzęt, ale zapuść sobie chociażby flagowy utwór Yesów: Sound Chaser z Relayera.

Przez większość utworu jest tu muzyka niemal kakofoniczna.

W słabym sprzęcie wszystko będzie się zlewało w jedną masę dźwiękową,

a w dobrym, zapewniającym lepszą rozdzielczość zestawie będzie słychać lepszą separację i umiejscowienie instrumentów.

Nie bierz mojego pytania az tak serio;-) dlatego napisałem do ciebie nie do slaya, ktory nie omiesxkał nabić trochę piany bo w tematach gdzie potzeba odrobiny prawdziwej wiedzy nie ma nic do powiedzenia.:)

Dla mnie Yes to jedna, wielka kakofonia :)

[soundchaser]

Dla mnie Yes to jedna, wielka kakofonia :)

 

Nie cierpię tytułowego utworu z Going for the One. ;-)

[arkadowski]

Patrząc na niektóre jednostki do odtwarzania plików audio i CD, konstrukcje jakby nie patrząc audiofilskie i bardzo drogie jak dla przykładu Burmester Musiccenter 151 to naprawdę nie ma mowy o "komputerowym rodowodzie" i środku rodem z cyfrowego - komputerowego świata.

Mam wrażenie patrząc na te urządzenia, że ich konstrukcje sięgają czasów złotej ery patefonu. ;)

 

A tak poważnie pisząc, zakrawa na jakiś masochizm gdy obrońcy formatu CD piszą o tym, że komputery nie nadają się do muzyki bo świat cyfrowy nie jest tym, co słuzy muzyce.

Mogę wszystko przyjąć, ale jest granica za którą przekracza się zdrowy rozsadek i zaczyna moment pisania bzdur.

[dd6]

Komputery się nadają tylko podrasowanie takiego kompa do celów audio jest bardzo drogie.

 

Wracając do tematu dlaczego sprzęt nie może być zbyt tani: teraz kolumny - tu znowu bardzo droga jest obudowa, a i przetworniki nie są tanie. Patrząc na to tak, że producent powinien dostać do ręki co najmniej trzykrotność wkładu materiałowego, a jeszcze jest VAT, marża dystrybutora, marża sprzedawcy, to szybko zrozumiemy, że tanio się nie da, zwłaszcza, że to nie jest masowa produkcja.

[arkadowski]

Komputery się nadają tylko podrasowanie takiego kompa do celów audio jest bardzo drogie.

Moim zdaniem skromnym - takie podrasowanie to co najwyżej dobrej jakości program do odtwarzania plików (dla przykładu Amarra) + dobrej klasy DAC.

Co więcej w komputerze podrasować? Stosowac srebrne audiofilskie kable SATA? Czy podstawki antywibracyjne?

:)

Komputer i technika cyfrowa to technika cyfrowa, jak coś jest na etapie pliku schrzanione to temu żadne podrasowanie komputera nie pomoże.

A jak mamy dobre pliki to zachowując pewne reguły w budowaniu systemu opartego na komputerze, brzmiec to będzie bardzo dobrze.

 

A i tak w tym wszystkim najlepiej sie skupic na muzyce :) nie na bebechach sprzętu.

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez MrArkowski

[biniek]

To jak z tymi komputerami do audio?

Starczy laptop? Mitem jest rasowanie komputera i wplyw tego rasowania na brzmienie?

Osoby ktore to robily moga jednoznacznie zajac stanowisko i okreslic skale zmian?

[arkadowski]

To jak z tymi komputerami do audio?

Starczy laptop? Mitem jest rasowanie komputera i wplyw tego rasowania na brzmienie?

Osoby ktore to robily moga jednoznacznie zajac stanowisko i okreslic skale zmian?

Jeden napisze, że zmiany są. Inny napisze, że to mit.

Tak naprawdę wszystko rozbija się o subiektywne oceny "lepszości" i osobiste preferencje.

Muzyka jako taka to juz bardzo subiektywna sprawa w temacie odbioru, do tego dodajmy jeszcze sprzęt do jej odtwarzania i nie dziwmy się, że mamy 9297 postów i praktycznie żadne sensowne wnioski i podsumowania, a na pewno nie doszło do jednakowego stanowiska.

Każdy kolejny temat to kij w mrowisko…ale dzięki temu Forum zyje :)

[soundchaser]

Komputery się nadają tylko podrasowanie takiego kompa do celów audio jest bardzo drogie.

 

 

A co Ty opowiadasz...

Ręce opadają...

Tak mogą pisać kompletnie niezorientowani w tym temacie, albo mający złe doświadczenia, jak np. rochu.

[bum1234]

To jak z tymi komputerami do audio?

Starczy laptop? Mitem jest rasowanie komputera i wplyw tego rasowania na brzmienie?

Osoby ktore to robily moga jednoznacznie zajac stanowisko i okreslic skale zmian?

 

Odtwarzanie plików jest bardzo nieobciążającym zadaniem (kilka procent mocy procesora). Wystarczy do tego celu zwykły terminal (np. HP lub Fujitsu)i jakaś mutacja linuxa z mpd lub czymś podobnym. Zasilacz może być impulsowy. Dalej konwerter USB/SPDIF i DAC lub DAC z wbudowanym modułem USB,

Rasowanie komputera, zasilacze liniowe i inne takie zabawki nie mają znaczenia. Podobnie jak serwerowa wersja windows (!) i jakiś jplay albo podobny bezsens.

"Granie" transportów cyfrowych to mit ;)

[arkadowski]

A co Ty opowiadasz...

Ręce opadają...

Tak mogą pisać kompletnie niezorientowani w tym temacie, albo mający złe doświadczenia, jak np. rochu.

Rochu jeszcze parę lat temu zachwalał pliki także na forum AS. Wystarczy poszukac posty.

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez MrArkowski

[Tadeiro]

A tak poważnie pisząc, zakrawa na jakiś masochizm gdy obrońcy formatu CD piszą o tym, że komputery nie nadają się do muzyki bo świat cyfrowy nie jest tym, co słuzy muzyce.

Mogę wszystko przyjąć, ale jest granica za którą przekracza się zdrowy rozsadek i zaczyna moment pisania bzdur.

 

Ale wicie... rozumicie... W niektórych kręgach (klubach) trzeba tak mówić. Żeby z owych kręgów ekskomunikowanym nie zostać.

;-)

[Gość]

W niektórych kręgach (klubach) trzeba tak mówić. Żeby z owych kręgów ekskomunikowanym nie zostać.

E tam , kluby to fajna rzecz , kto powiedzial ,że klub muszą tworzyć ludzie o takich samych pogladach na audio?

[Tadeiro]

E tam , kluby to fajna rzecz , kto powiedzial ,że klub muszą tworzyć ludzie o takich samych pogladach na audio?

 

Racja! Do czasu wstąpienia do klubu mają różne poglądy.

[Gość]

Racja! Do czasu wstąpienia do klubu mają różne poglądy.

takie same poglądy to mit, zawsze będa jakies różnice czy to odnoście klocków czy odbioru muzyki ni ma takiej mozliwości by wszystkim w klubie podobało sie to samo:)

[soundchaser]

Rochu jeszcze parę lat temu zachwalał pliki także na forum AS. Wystarczy poszukac posty.

 

Wiem. Jak to ludziom się zmienia. ;-)

Edytowane 2 Czerwca 2016 przez soundchaser

[Tadeiro]

ni ma takiej mozliwości by wszystkim w klubie podobało sie to samo

 

Nie musi się podobać. Ważne, żeby innym klubowiczom nie powiedzieć tego wprost.

:-)

[malikali]

Komputer z samej nazwy wskazuje, ze jest to narzędzie do liczenia a nie do słuchania muzyki. Fakt, ze można sobie przymilać czas pracując na komputerze słuchając muzyki tego faktu nie zmieni. To, jak radyjko w kuchi przy gotowaniu.

Ta i dlatego trzeba zrobić usprawnienia liczenia :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )