Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Co ty powiesz? Jeden z was nawet zapytał mnie na PW ile mam pieniędzy! Mam zachowaną ta wiadomość, gdyby ktoś mi nie wierzył.

 

 

 

A jednak niektórym żal dupę ściska

 

Bądź łaskaw nie wrzucać wszystkich do jednego worka. Nie wszyscy zachowują się w ten sposób i nie wszystko da się, wbrew twojemu mniemaniu, kupić. Te generalizacje są zupełnie nieuprawnione. To ty ciągle piszesz o kasie i zawiści, usiłując w ten sposób wytłumaczyć swoją niechęć do wiedzy i, jak sądzę niechęć do ludzi, którzy coś wiedzą i nie ograniczają się do paru wyświechtanych stereotypów.

Jeśli impedancja nie ma znaczenia, to co w takim razie ma? Wtyki? Wibracje? Naklejki na CD?

Proponuję lekturę jakiegoś podstawowego podręcznika z teorii obwodów ;)

 

Nie odwracaj kota ogonem, nie piszesz nic związanego z główną kwestią. Napisałeś, że jest wiele dowodów na to, że kable nie maja wpływu na dźwięk. Jest to oczywista bzdura, żadnego dowodu nie przedstawisz i bardzo proszę napisz wreszcie, że się w swoim wpisie zagalopowałeś.

 

Jeżeli jednak nie rozumiesz swojego błędu, to ja Cię z kolei muszę odesłać do podstawowego podręcznika z logiki i metodologi naukowej.

 

I nie pisz zbyt dużo o wiedzy, bo jak na razie to się specjalnie nie popisałeś.

Edytowane przez dd6

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

 

Podaj chociaż jeden!

To zwykła demagogia i to pisana z premedytacją, bo wiadomo, że chodzi o oszusta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Witam bum1234. Do uzyskania w tym temacie 500 stron już niewiele :).

Przykładasz się do tego dzielnie.

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

 

 

Poprzez właściwie zestawienie systemu i akustyki pomieszczenia.

Dla poszerzenia horyzontów przeczytaj felieton z maja w highfidelity.

 

To jest jedyna odpowiedź jakiej ci udzieliłem.

Po pierwsze trzebaby byc przy miksowaniu zeby wiedziec jaka wizje mial realizator

Po drugie szansa na odwozrowanie tego samego dzwieku przez zestawienie akustyki i sprzetu jest minimalna (moim zdaniem zerowa)

Domowym sprzetem mozesz uzyskac wlasne wyobrazenie tego dzwieku i spokoj ze dla Ciebie tak ten gatunek powinien brzmiec

Stad duzo opisow na forum ze do rocka to sprzet musi brzmiec tak a do klasyki tak :)

Przykładasz się do tego dzielnie.

Każdy przyłozył się do tego :) Każdy kto napisał przynajmniej raz :)

 

To wszystko z nudów wysoki sądzie.

 

A i tak wszystko gra...

Jednakowo? ;)

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ha, rzeczywiście "nauka" przy współpracy z Randim ("Ars partnered with the James Randi Educational Foundationze )sztukmistrzem i hosztaplerem. To dopiero średniowiecze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Prawidłowy technicznie test porównawczy nie daje żadnemu z porównywanych sprzętów forów. Wszystkie są traktowane tak samo.

Lechu, zdecydowanie się z tym zgadzam. Powiem więcej, on w ogóle nie daje szansy na nic. Przy wyrównanych poziomach wszystko po za kolumnami leży na granicy percepcji. I to jest dla Ciebie sensowny argument za?

 

W przeciwieństwie do połowy trolli wypowiadających się w tym wątku, masz techniczne wykształcenie. To zdanie powyżej nie daje Ci w ogóle do myślenia, nie budzi Twoich wątpliwości? Dla mnie, jest to następstwo specyfiki błędnej procedury testowej, która nie tylko nie ułatwia porównania, ale czyni je wręcz niemożliwym. Nie ważne jaką elektronikę podłączę, zawsze będzie to samo. Czysty absurd.

 

Jakby podobną zasadę przyjąć w szeroko pojętym świecie techniki w innych dziedzinach, to żyć nie umierać. Grawitacji nie ma. ;)

Edytowane przez Mrok
Gość LTD12

(Konto usunięte)

 

Po pierwsze trzebaby byc przy miksowaniu zeby wiedziec jaka wizje mial realizator

Po drugie szansa na odwozrowanie tego samego dzwieku przez zestawienie akustyki i sprzetu jest minimalna (moim zdaniem zerowa)

Domowym sprzetem mozesz uzyskac wlasne wyobrazenie tego dzwieku i spokoj ze dla Ciebie tak ten gatunek powinien brzmiec

Stad duzo opisow na forum ze do rocka to sprzet musi brzmiec tak a do klasyki tak :)

 

Tylko wizji realizatora na żadnym sprzęcie nie uzyskamy, bo jeżeli nie została zrealizowana na materiale finalnym tzn jest tylko w głowie realizatora.

Odtworzenie zaś materiału końcowego na sprzęcie domowym może być bardziej doskonale ( biorąc pod uwagę wszystkie aspekty tej muzyki )

Edytowane przez LTD12

Jeśli impedancja nie ma znaczenia, to co w takim razie ma? Wtyki? Wibracje? Naklejki na CD?

Proponuję lekturę jakiegoś podstawowego podręcznika z teorii obwodów ;)

 

No przecież kable muszą się naładować pozytywną energią i tak krok po kroku "uczą" się brzmienia, a jak taki kabel jest długo nieużywany, to traci swoje magiczne właściwości.:)

 

 

Tylko wizji realizatora na żadnym sprzęcie nie uzyskamy, bo jeżeli nie została zrealizowana na materiale finalnym tzn jest tylko w głowie realizatora.

Odtworzenie zaś materiału końcowego na sprzęcie domowym może być bardziej doskonale ( biorąc pod uwagę wszystkie aspekty tej muzyki )

 

No wlasnie o tym pisze ze sprzet hifi mocno koloryzuje. Sam doswiadczylem sytuacji ze robi cos czego nie ma w miksie. Nienaturalnie podbarwia bas dodaje przestrzeni wypycha wokale na przod itd. Czyli gra lepiej niz potrzeba ;)

No przecież kable muszą się naładować pozytywną energią i tak krok po kroku "uczą" się brzmienia, a jak taki kabel jest długo nieużywany, to traci swoje magiczne właściwości.:)

 

Malikali całkiem bez podtekstów bo znasz moje stanowisko w pewnych sprawach…jakich uzywasz kabli (chodzi mi o głośnikowe). Pytam z czystej ciekawości - bez podtekstów.

Możesz wysłac mi odpowiedz na PW. (zostanie to między nami)

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Sam doswiadczylem sytuacji ze robi cos czego nie ma w miksie.

 

 

A na czym słuchałeś tego miksu. To co operator miksu słyszy też wynika z mozliwości i jakości sprzetu odtarzającego na jakim pracuje. Do wykonania pracy wcale nie musi mieć ideału. Ma to, czym dysponuje. On wcale nie musi słyszeć skrzypienia krzesła w ósmym rzędzie... To, co słyszy realizator wcale nie musi być tym, co faktycznie jest zarejestrowane.

To czy cos sie nagralo i sluchac lub nie widac juz na edycji i wykresie wiec nie mam na mysli jakichs ukrytych dzwiekow skrzypniecia krzesla czy wdychanego powietrza

Mam na mysli bardziej efekty przestrzenne ktore na sprzecie hifi slychac a ktore wcale w miksie nie byly ustawiane celowo

Lechu, zdecydowanie się z tym zgadzam. Powiem więcej, on w ogóle nie daje szansy na nic. Przy wyrównanych poziomach wszystko po za kolumnami leży na granicy percepcji. I to jest dla Ciebie sensowny argument za?

 

W przeciwieństwie do połowy trolli wypowiadających się w tym wątku, masz techniczne wykształcenie. To zdanie powyżej nie daje Ci w ogóle do myślenia, nie budzi Twoich wątpliwości? Dla mnie, jest to następstwo specyfiki błędnej procedury testowej, która nie tylko nie ułatwia porównania, ale czyni je wręcz niemożliwym. Nie ważne jaką elektronikę podłączę, zawsze będzie to samo. Czysty absurd.

 

Jakby podobną zasadę przyjąć w szeroko pojętym świecie techniki w innych dziedzinach, to żyć nie umierać. Grawitacji nie ma. ;)

Przeczytaj raz jeszcze co napisałeś, tym na granicy percepcji.

 

Jeszcze raz pytam w tym wątku- chcecie odróżniać głośność, czy jakość?

It doesn't matter what we're losing,

It only matters what we're going to find.

Nie odwracaj kota ogonem, nie piszesz nic związanego z główną kwestią. Napisałeś, że jest wiele dowodów na to, że kable nie maja wpływu na dźwięk. Jest to oczywista bzdura, żadnego dowodu nie przedstawisz i bardzo proszę napisz wreszcie, że się w swoim wpisie zagalopowałeś.

 

Jeżeli jednak nie rozumiesz swojego błędu, to ja Cię z kolei muszę odesłać do podstawowego podręcznika z logiki i metodologi naukowej.

 

I nie pisz zbyt dużo o wiedzy, bo jak na razie to się specjalnie nie popisałeś.

 

 

Powiedz mi w takim razie, skoro uważasz, że minimalne wartości impedancji kabla nie są żadnym dowodem, co według ciebie jest przyczyną tak drastycznych różnic postrzeganych przez audiofili przy wymianie np. interkontektu?

Uzasadnij także, dlaczego impedancja kabla nie wpływa na transmitowany przezeń sygnał.

Nadal twierdzę, że właśnie ta nieszczęsna wartość impedancji jest dowodem na to, że wpływu w 99% wypadków nie ma, tzn. jest on niesłyszalny. Wystarczy parę prostych obliczeń. Jeszcze raz zatem proszę cię o wskazanie błędu, który popełniam.

 

Lechu, zdecydowanie się z tym zgadzam. Powiem więcej, on w ogóle nie daje szansy na nic. Przy wyrównanych poziomach wszystko po za kolumnami leży na granicy percepcji. I to jest dla Ciebie sensowny argument za?

 

W przeciwieństwie do połowy trolli wypowiadających się w tym wątku, masz techniczne wykształcenie. To zdanie powyżej nie daje Ci w ogóle do myślenia, nie budzi Twoich wątpliwości? Dla mnie, jest to następstwo specyfiki błędnej procedury testowej, która nie tylko nie ułatwia porównania, ale czyni je wręcz niemożliwym. Nie ważne jaką elektronikę podłączę, zawsze będzie to samo. Czysty absurd.

 

Jakby podobną zasadę przyjąć w szeroko pojętym świecie techniki w innych dziedzinach, to żyć nie umierać. Grawitacji nie ma. ;)

 

 

A tu mamy przykład retoryki audifilskiej. Po pierwsze wszyscy, którzy zaprzeczają audiofilom to trolle, a po drugie jeśli jakiś test wykaże coś co jest nie po myśli audiofila to oznacza to, że test jest niemożliwy do przeprowadzenia, mimo tego iż się odbył i dostępne są konkretne rezultaty. Czysty absurd.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

 

No wlasnie o tym pisze ze sprzet hifi mocno koloryzuje. Sam doswiadczylem sytuacji ze robi cos czego nie ma w miksie. Nienaturalnie podbarwia bas dodaje przestrzeni wypycha wokale na przod itd. Czyli gra lepiej niz potrzeba ;)

 

 

Właśnie o tym piszę ( nie mogłem się powstrzymać :) ), system musi być odpowiednio skonfigurowany (słyszałem takie). Podbity bas (basreflex), "podkolorowana" średnica (lampa), nie jest imo systemem właściwie ... Jest tak jak napisałeś realizacją potrzeb użytkownika.

Systemy studyjne nie są chyba nastawione na końcową prezentację muzyki. Mają przecież umożliwć/ułatwić pracę.

Witam bum1234. Do uzyskania w tym temacie 500 stron już niewiele :).

 

 

Zawdzięczamy to wbrew mniemaniu niektórych, grupie niedowiarków za wszelką cenę chcących stworzyć nową fizykę, w której kichnięcie audiofila w Nowym Jorku, powoduje brak kontroli basu w systemie audiofila z Poznania. Taki efekt motyla, oczywiście w typowej dla audiofila logice.

Edytowane przez bum1234

Powiedz mi w takim razie, skoro uważasz, że minimalne wartości impedancji kabla nie są żadnym dowodem, co według ciebie jest przyczyną tak drastycznych różnic postrzeganych przez audiofili przy wymianie np. interkontektu?

 

 

Ja nic nie zamierzam uzasadniać. To Ty napisaleś, że są liczne naukowe dowody na brak wpływu kabli na dźwięk. I tych dowodów nie podałeś, ani nie podasz bo ich nie ma.

Edytowane przez dd6

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Gość LTD12

(Konto usunięte)

 

 

Zawdzięczamy to wbrew mniemaniu niektórych, grupie niedowiarków za wszelką cenę chcących stworzyć nową fizykę, w której kichnięcie audiofila w Nowym Jorku, powoduje brak kontroli basu w systemie audiofila z Poznania. Taki efekt motyla, oczywiście w typowej dla audiofila logice.

 

Teoria chaosu - moja ulubiona :)

 

bum1234 nie bądź taki skromny, nawet jak nie pisałeś dzisiaj tp byłeś głównym tematem rozmów.

Fakt, jak sie wszystkich wyrówna na świecie to każdy będzie chodził w Chińskich tenisówkach. Pod warunkiem, że przy okazji nie będa bogacić się ci, co te tenisówki będa produkować i pośredniczyć w sprzedaży - bo wtedy znów nie będzie równo.

Nie najlepsze porównanie.

A wracając do tematu sprzętu. Jak wyrównasz poziomy by nie faworyzowac żadnego sprzetu w przypadku 2 konstrukcji: Cambridge Audio Topaz AM5 i Cambridge Audio Azur 851?

Ty robisz test, więc musisz zastanowić się jak to zrobić. Bez wyrównania poziomów głośności test porównawczy jest nic nie wart.

Podobno po wyrównaniu wszystko gra tak samo.

Nie wiem, spróbuj sam. Są dwie opcje, jedna taka że będzie tak samo w domenie Twojego słuchu a druga że usłyszysz różnicę. Nie wiem skąd ciągle to powtarzanie że po wyrównaniu głośności wszystko gra tak samo. Oczywiście prawdą jest że słyszalne zmiany będziesz wykrywał znacznie rzadziej niż w teście bez wyrównywania głośności.

Ten slogan to jeden wielki MIT i jakkolwiek nie będziecie się irytowac - każda osłuchana osoba, nawet w stopniu podstawowym wie, że sprzęt po prostu zagra inaczej, z inną prezentacją, inna barwą i tego się nie da przeskoczyć żadnym wyrównaniem.

To dlaczego po wyrównaniu głośności w opisanych na forum testach porównawczych uczestnicy nagle tracili zdolność wykrywania zmian, którą mieli zanim ta głośność została wyrównana ?

Ale to co czytam to jakas porazka.

Zgadzam się, odsłuchowy test porównawczy w którym nie wyrównano poziomów głośności porównywanych sprzętów to totalna porażka. Dlaczego, było już wielokrotnie opisane.

Słyszałem wiele konstrukcji, sporo w tych samych pomieszczeniach odsłuchowych i czytając o Waszym wyrównaniu i stwierdzaniu "wtedy gra tak samo" to jakas po prostu KPINA.

Przecież po wyrównaniu dalej powinieneś słyszeć różnicę jakościową o ile różnica poziomów nie jest jedyną jaka istnieje pomiędzy dwoma porównywanymi sprzętami.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Teoria chaosu - moja ulubiona :)

 

My sobie tu gadu, gadu a entropia rośnie.

Taki tekst rzucał profesor na egzaminie, gdy już student zaczynał "pływać" :)

Zdradź jak chcesz porównać:kolumny,wzmacniacze,końcówki mocy.

Nie zdradzę. Musisz nauczyć się sam żeby to zrozumieć. Ja uczyłem się przez wiele lat.

 

Lechu, zdecydowanie się z tym zgadzam. Powiem więcej, on w ogóle nie daje szansy na nic. Przy wyrównanych poziomach wszystko po za kolumnami leży na granicy percepcji. I to jest dla Ciebie sensowny argument za?

Chciałbyś żeby różnicę głośności wciągnąć do audiofilskiego voodoo i tą różnicę traktować jako różnicę jakości ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Ja rozumiem intencje buma - że chce uchronić ludzi przed traceniem pieniędzy na rzeczy, które tego warte nie są - bo sam wkręcił się kiedyś w ślepą uliczkę - która po prostu nie była dla niego :-)

Co więcej - ja to popieram i dokładnie przed tym samym przestrzegam. Chociaż oczywiście każdy robi jak uważa i nie mam zamiaru ani na nikim wywierać presji, ani ośmieszać, ani polemizować - jak to bezskutecznie robi bum.

Problem jest w tym - że spora część osóbna tym forum w istocie rzeczy jest krótko mówiąc głucha - albo inaczej: niewrażliwa muzycznie/dźwiękowo. Tym osobom zupełnie wystarczy to co słuchają, z taką jakością jaką mają - nie potrzebują lepszej. I nigdy nie będą jej potrzebować. Nie ma znaczenia, czy z przyczyn psychologicznych czy fizycznych. I takie osoby, jeśli nie wykrywają różnic, nie chcą / nie mogą płacić więcej za audio - nie powinny się się angażować w dyskusje na ten temat, ani broń boże - wydawać majątek.

Ale nienormalnym jest - kiedy próbują innym sprzedawać swoje poglądy osób niesłyszących - ubrane w racje naukowe, psychologiczne czy jakiekolwiek inne.

Umówmy się - jakkolwiek bolesne może się to wydawać zainteresowanym upośledzonym - ale daltonista NIE MA PRAWA wypowiadać się o kolorach. To już jest choćby podstawowa sprawa kultury, szacunku dla innych i nawet dla siebie - bo naraża się na śmieszność. Niezależnie jakimi argumentami naukowymi by nie szermował. Nie widzi różnic - znaczy on ma problem, a nie reszta tych, którzy widzą. Żadne naukowe teorie nic do tego nie mają.

I jeszcze raz - to co ja piszę o tym, żeby bardzo rozsądnie starać się wydawać pieniądze - sprowadza się do tego samego co głosi bum. Tylko on twierdzi, co twierdzi - że wszystko gra tak samo i nic nie warto. I wszystko to złodziejstwo i marketing. A ja twierdzę na podstawie własnych doświasdczeń - że nie ma sensu zamieniać nada na pioniera, bo traci się i czas życia i pieniądze. Podczas, kiedy w tym samym czasie można stopniowo, ale regularnie i zdecydowanie iść do przodu w jakości systemu. Dla mnie wymiana elementu za kilka nawet tysięcy więcej jest stratą wszystkiego - czasu, pieniędzy, energii. Owszem - jakieś zmiany na ogół są - ale czy warte wiecznej wymiany sprzętu krok za krokiem? To bezsens. Życia szkoda.

Zmiany będą, jeśli podejdzie się do tego z apriorycznym założeniem - że jest się mimo wszystko oszczędnym i zmiana ma służyć np 10 lat, a nie do następnego przypływu gotówki albo rozwoju nervosy :-)

To się zwykle nie udaje - ale istotna jest kwestia podejscia i satysfakcji. I zapewniam każdego, że będzie czuł większą satysfakcję po kilku latach - że dokonał dobrej, solidnej analizy i decyzji - że ma sprzęt, który go wciąż kręci, daje satysfakcję, nie nudzi, jest rozwojowy dla innych elementów toru, nie traci znacznie na wartości na wtórnym. A nie - że szybko się nudzi, jest nieźle - ale w sumie mogłoby być lepiej, że są ograniczenia, które denerwują, że nikt nie jest zainteresowany kupnem itd, itp. Nie tędy droga w podejściu w ogóle.

I naprawdę nie dziwię się niektórym, że przerzucali różne zabawki i kabelki i wszystko okazywało się w sumie płaskie, nudne i nijakie :-) , zamiast cieszyć - powodowało z czasem frustracje i niespełnienia. Także w obliczu poniesionych po drodze kosztów i wysiłków. Ale mówię - trzeba mieć trochę odwagi w sobie, żeby rozpatrywać i decydować się na zmianę w systemie - od razu o zero więcej w cenie, albo przynajmniej 2, 3 x droższą.

Niemniej jednak - nawet nie będąc gotowym na taką zmianę, nie będąc potencjalnie w danej chwili zainteresowanym - warto taką opcję w miarę możliwości sprawdzić, przetestować...wiedzieć, chcieć, móc coś sobie zbadać. Dla własnego rozwoju, planowania...

 

Nie namawiam do kupowania drogiego sprzętu - namawiam do rozsądnych inwestycji - tzn takich, które mają szansę służyć przez lata i dawać zadowolenie. Sam najdroższe co mam - to kable :-) Cała reszta w większym czy mniejszym stopniu jest modyfikowana lub wręcz zrobiona od podstaw z zastosowaniem możliwie najlepszych komponentów. Może tą drogę też warto rozpatrzeć? Jest to jakaś alternatywa :-)

Edytowane przez audiograde

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Malikali całkiem bez podtekstów bo znasz moje stanowisko w pewnych sprawach…jakich uzywasz kabli (chodzi mi o głośnikowe). Pytam z czystej ciekawości - bez podtekstów.

Możesz wysłac mi odpowiedz na PW. (zostanie to między nami)

Ale co to ma do wymysłów guru o kablach z pamięcią brzmienia? Poszukaj na forum jeśli to Ciebie interesuje jakich kabli używałem, aktualnie mam kable bez nazwy miedziane ładne płaskie i ze szpuli :) coś takiego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez malikali

Ja rozumiem intencje buma - że chce uchronić ludzi przed traceniem pieniędzy na rzeczy, które tego warte nie są - bo sam wkręcił się kiedyś w ślepą uliczkę - która po prostu nie była dla niego

Każdy ma prawo tracić swoje pieniądze w wybrany przez siebie świadomy sposób. Gorzej jak ktoś traci świadomość i chce na siłę wygrać np. w "jednorękiego bandytę" lub w ruletkę. Na sprzęt można pieniądze wydawać świadomie albo na podstawie kaprysu. Każda metoda jest dobra ale nie każda świadoma.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.