Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi



... Większość tego nie zrozumie ponieważ nigdy tego nie doświadczyła, nie zdaje sobie z tego sprawy w jakim stopniu jest to możliwe do osiągnięcia. Dlatego pisałem już na początku, że tego trzeba poprostu doświadczyć ...

Zdajesz sobie sprawę, że to taka sekciarska argumentacja?
16 minut temu, Lech36 napisał:

Ciągle zapominasz, że mierzymy sprzęt a nie słuch, to dwa różne zagadnienia. Możliwości pomiarowe już dawno przekroczyły możliwości ludzkiego słuchu.  

Bo ty tak twierdzisz?

No to proszę bardzo pokaż co masz.

32 minuty temu, msankowski napisał:

[...]

Jeden taki Filozof napisał dawno temu, że nie ma w umyśle niczego, czego by najpierw nie było w zmysłach. Dlatego wrażenia ze słuchania muzyki oraz ich nazywanie, chociaż subiektywne, to jednak są prawdziwe. A moje pytanie zmierzało do zrozumienia pojęć zwłaszcza, że jeden z kolegów zasugerował, że większość słuchających nie ma o czymś pojęcia. Więc pełen obaw o siebie dążę do stwierdzenia, czy ja też?

To nie ja sugerowałem i nic nie wiem jakie większość ma pojęcie , a także o Twoich obawach.

O postrzeganiu pozazmysłowym to nie tu, technika mu przeszkadza.

 

 

20 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Dziękuję za wyjaśnienie.

Przypomnę o licznych warunkach koniecznych do rozłączania przewodów przy zaciskach głośnikowych przy zmienianiu polaryzacji.

Łatwo o uszkodzenie.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

To nie ja sugerowałem i nic nie wiem jakie większość ma pojęcie , a także o Twoich obawach.
O postrzeganiu pozazmysłowym to nie tu, technika mu przeszkadza.
 

 
Najbardziej przeszkadza zacietrzewienie. Każdemu rodzajowi postrzegania.
27 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Dziękuję za wyjaśnienie.

 

Godzinę temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

W jaki sposób sprzęt cierpi z powodu podłączenia ZG niezgodnie z fazą?

Pisałem o tym co colcolcol wyczyniał przy sprzęcie i na "cierpiące" rozterki sam znajdziesz sposób.

Dlatego dla mnie wtrącanie dodatkowych formułek to OT.

Edytowane przez xetras
Dopisek

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

7 minut temu, J.Jerry napisał:

Bo ty tak twierdzisz?

To sprzęt oddziałuje na ucho słuchacza a nie ucho na sprzęt. Ja nie muszę niczego twierdzić to chyba oczywiste.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

26 minut temu, szpakowski napisał:

Wiedziałem, że jakiekolwiek definiowanie jest pozbawione większego sensu ... Większość tego nie zrozumie ponieważ nigdy tego nie doświadczyła, nie zdaje sobie z tego sprawy w jakim stopniu jest to możliwe do osiągnięcia. Dlatego pisałem już na początku, że tego trzeba poprostu doświadczyć ... Nie rozumiem jednak dlaczego w niektórych budzi ten aspekt brzmienia taki opór? Czyżby lęk przed nieznanym? Zwłaszcza panowie pomiarowcy mają z tym problem ... widocznie wykracza to poza ramy ich "wiedzy" a suche beznamiętne granie jest dla nich powszechnością, normalnością i naturalnością ... 

No to sobie odpowiedziałeś na pytanie.

Jak bym spytał ogólnie w jaki sposób byś określił jakość sprzętu audio, pewnie byś powiedział swoim słuchem, a to jest czasem źle, a tu raczej głupie. A co to jest jakość - to co ty uważasz za ważne i wykładasz na to kasę, więc wszystko robisz dobrze, producenci robią dobrze, bo kupujesz.

A teraz ktoś inny uważa jakość za odpowiednie miejsce w rankingu pomiarów i jeśli on jest z tym mądry, to inni przeciwnie. Dla nich są urządzenie z odpowiednią dokumentacja, definicją i zaświadczeniem od specjalisty, że jednak jakość jest dobra.

Tak że trzeba wspomnieć jeszcze o grupie specjalistów zajmujących się sprzedażą...oni wiedzą i o słuchających, i o "pomiaro-filach"...dla każdego mają pomysł i każdy wyskakuje z kasy.

12 minut temu, J.Jerry napisał:

No to proszę bardzo pokaż co masz.

Pokazuję tylko osobom zaufanym 😉. Jak wyczuwam niechęć to nie pokazuję 😉.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Redaktorzy
1 minutę temu, Lech36 napisał:

Pokazuję tylko osobom zaufanym 😉. Jak wyczuwam niechęć to nie pokazuję 😉.

Mówi napalony na seks chłop do baby:

- Pokaż, pokaż!

A ona na to:

- Pokazywałam, jak byłam mała.

😉 😄

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

9 minut temu, Lech36 napisał:

To sprzęt oddziałuje na ucho słuchacza a nie ucho na sprzęt. Ja nie muszę niczego twierdzić to chyba oczywiste.

Po prostu uzasadnij

Ucho vs mierniki.

Teraz, kangie napisał:

- Pokazywałam, jak byłam mała.

Znam tekst, ale byłby niegrzeczny w stosunku do  J.Jerry. Wolę łagodniejsze formy.

2 minuty temu, J.Jerry napisał:

Po prostu uzasadnij

Ucho vs mierniki.

Masz mnóstwo uzasadnień na ASR. Do czego Tobie jeszcze moje?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

9 minut temu, Lech36 napisał:

Pokazuję tylko osobom zaufanym 😉. Jak wyczuwam niechęć to nie pokazuję 😉.

Pokazałeś niechęć do słuchu wiele razy - słuch jest twoim zdaniem gorszym rozwiązaniem od mierników.

Teraz tylko to uzasadnisz jakimś porównaniem i tyle...przecież nic nie musisz wymyślać i szukać.

Kto uważa, że uzasadni wyższość mierników nad słuchem?

1 minutę temu, J.Jerry napisał:

Pokazałeś niechęć do słuchu wiele razy - słuch jest twoim zdaniem gorszym rozwiązaniem od mierników.

Tak, bo słuch nie jest w stanie utrzymać niezmienionych parametrów nawet w krótkich odcinkach czasowych a miernik zawsze w miarę dobrze powtórzy pomiar, oczywiście w zależności od umiejętności osoby obsługującej.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

23 minuty temu, xetras napisał:

 

Pisałem o tym co colcolcol wyczyniał przy sprzęcie i na "cierpiące" rozterki sam znajdziesz sposób.

Dlatego dla mnie wtrącanie dodatkowych formułek to OT.

Chciałem się dowiedzieć co się dzieje sprzętowi gdy podłącze ZG w przeciwfazie.
Nie pytałem co może się stać gdy przepinamy w trakcie "grania" szczególnie lampowca.
Ja już nie drążę. Nie brnij.

22 minuty temu, J.Jerry napisał:

Kto uważa, że uzasadni wyższość mierników nad słuchem?

Co znowu pierdzielisz. 

Byle miernik częstotliwości pokaże taki wynik dźwięku a1: 444.000 00 Hz (8 cyfr). Ty nie rozpoznasz jak będezie 443 albo 445Hz. 

Rozumiesz już dlaczego nawet za wskaźnik byś nie mógł robić w metrologii. Wskaźnik to jeszcze nie miernik...

25 minut temu, Lech36 napisał:

Tak, bo słuch nie jest w stanie utrzymać niezmienionych parametrów nawet w krótkich odcinkach czasowych a miernik zawsze w miarę dobrze powtórzy pomiar, oczywiście w zależności od umiejętności osoby obsługującej.

Chciałbym wierzyć, że tak jest, ale powiesz że wiara to za mało. Dlatego chcę żebyś przedstawił fakty tu w słuchu jest tak, a w mierzeniu tak i porównuje dwie wartości i tak jak ty widzę we wszystkich dziedzinach przewagę mierników. Na pewno widziałeś jak to robią fachowcy z ASR - wklejają jakieś cuda tabelki, wykresy i potem np. widać wyższość klasy D nad lampami.

7 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Co znowu pierdzielisz. 

Byle miernik częstotliwości pokaże taki wynik dźwięku a1: 444.000 00 Hz (8 cyfr). Ty nie rozpoznasz jak będezie 443 albo 445Hz. 

Rozumiesz już dlaczego nawet za wskaźnik byś nie mógł robić w metrologii. Wskaźnik to jeszcze nie miernik...

No dawaj, wykazuj, ale zrób to mądrzej niż porównanie człowieka z kalkulatorem....za późno.

Zadaj sobie pytanie, czego mam użyć lepszego zamiast uszu do...ja myślę o słuchaniu muzyki, porównywaniu brzmienia...pewnie nie o to chodzi?

Aaaaa...teraz rozumiem, mamy rozważać co będzie lepsze od miernika częstotliwości i niestety nie są uszy...więc wygraliście, uszy są słabe, mierniki lepsze.

Tak że sami widzicie jak to jest.

 

Eee tam... wasze mierniki, tabelki, uszy i inne zmysły.

Dla mnie ma pięknie grać, wzbudzać emocje, wywoływać gęsią skórkę...

I nie ważne czy to lampa, tranzystor czy "D"...

 

Godzinę temu, msankowski napisał:

Zdajesz sobie sprawę, że to taka sekciarska argumentacja?

Raczej elitarna ... 😉

Godzinę temu, msankowski napisał:

Najbardziej przeszkadza zacietrzewienie. Każdemu rodzajowi postrzegania.

W pełni się zgadzam, zwłaszcza w kontekście tej dyskusji. Jednym po prostu nie było dane usłyszeć dobrego wypełnienia ... za to inni się zacitrzewili i nie chcą, nawet nie dopuszczają istnienia czegoś takiego do swojej świadomości ... całkowity brak chęci postrzegania i poznania.

19 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Dla mnie ma pięknie grać, wzbudzać emocje, wywoływać gęsią skórkę...

Dobre wypełnienie wywołuje u mnie gęsią skórkę ...

Godzinę temu, J.Jerry napisał:

Tak że sami widzicie jak to jest.

Nie. Pytałeś o dowód na lepszość miernika nad słuchem.

A brzmienia i te inne pierdoły to @szymon1977 wyjaśniał, że to domena głowy.

Dobre wypełnienie wywołuje u mnie gęsią skórkę ...
U mnie gęsią skórkę wywołują odpowiednio skomponowane i wykonane: harmonia i melodia. Zatem raczej jestem melomanem niż audiofilem. Ale różnice w reprezentacji też słyszę, nie wszystkie podjąłbym się nazywać, za to zawsze próbuję dociec i zrozumieć ich źródło.
13 minut temu, msankowski napisał:

Zatem raczej jestem melomanem niż audiofilem.

Meloman... Tacy nie mają poważania. Inaczej, gdyby jeszcze było się muzykiem, znanym muzykiem, ba kompozytorem... to byłoby się guru. 

A guru są tu ci co słyszą... niesłyszalne...

Bo muzyk aby był zrozumiałem musi dać dźwięk tak aby go inni słyszeli. Co za banał; aby go inni słyszeli. Czy ze sprzętu w salonie czy z radyjka w kuchni... słyszeli. Jest rozpoznawalny w każdych warunkach... Co za nędza; rozpoznawalna harmonia i melodia...

A taki ałdiofil zrobi sobie wypełnienie i wchodzi na wyższy stopień postrzegania. Ciekawe skąd biorą to wypełnienie? Czy artysta coś o tym wiedział...

Edytowane przez Grzegorz7
24 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

to @szymon1977 wyjaśniał,

Ja niczego nie wyjaśniałem... chyba.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

51 minut temu, msankowski napisał:

U mnie gęsią skórkę wywołują odpowiednio skomponowane i wykonane: harmonia i melodia.

Oczywiście, ale jeżeli słuchasz tego samego ekscytującego nagrania na lepszym sprzęcie to doznania również są lepsze ... gwarantuję.

27 minut temu, xajas napisał:

Dokladniejsze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Bez mierzenia w trakcie projektowania i budowania się nie obejdzie, bez tego nie wykona się dobrego sprzętu ...

Końcowym i ostatecznym kryterium jest jednak słuch ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
21 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Słuch wybiera subiektywnie lepszy.

Nie ... to straszne ...

.... słuch wybrał subiektywnie lepszy sprzęt który na każdym etapie powstawania był mierzony ... 

Czyżby pomiary były ważniejsze niż nasze subiektywna ocena brzmienia? Słuchasz pomiarów czy muzyki?

Widzę, że nie jesteście zbyt przekonani do wyższości słuchu nad miernikami.

Macie do wyboru zestaw mierników lub parę niezłych uszu - co wybieracie?

Ja wybieram uszy do słuchania, bo do tego nic lepszego nie znam.

Czy uszy nadają się do pomiarów, to chyba wiecie, że słabo mierzą prąd, częstotliwość, temperaturę.

Jak to ktoś powiedział "słuchaj uchem, a nie brzuchem"...nie wiem dlaczego, może kiedyś też uszy były słabe.

Nie ... to straszne ...
.... słuch wybrał subiektywnie lepszy sprzęt który na każdym etapie powstawania był mierzony ... 
Czyżby pomiary były ważniejsze niż nasze subiektywna ocena brzmienia? Słuchasz pomiarów czy muzyki?

to zalezy od twoich subjektywnych zdolnosci twojego sluchu. A jestem pewny, ze np. przy optymalizowaniu akustyki te twoje „subjektywne“ zdolnosci (zreszta nie tylko twoje) sa do dupy.

teksty o sluchaniu pomiarow sa debilne
nikt nie mierzy zamiast sluchac
kazdy mierzy, zeby lepiej sluchac
4 godziny temu, Lech36 napisał:

Ciągle zapominasz, że mierzymy sprzęt a nie słuch, to dwa różne zagadnienia. Możliwości pomiarowe już dawno przekroczyły możliwości ludzkiego słuchu.  

A dalej nie mierzą wszystkiego 😉

Pomoc dla Alana 1%KRS 0000037904(32459 MAŁECKI ALAN)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.