Audio mity

[malikali]

Dla mnie konfekcja kabli ma sens, ale lutowana, jeśli miałbym skręcać na te tandetne śrubki, to wolę już bez wtyku i pobielić końce kabli cyną.

[iro III]

sylwon -> widełki są dobre, tylko dobrze je zaciśnij i dodatkowo zalałbym to cyną. (lutownica min. 60W)

Kabelek głośnikowy Klotz - b.dobry, kiedyś go używałem, solidny, normalny bez czarów żadnych przewodnik z dobrej miedzi, nic więcej nie potrzeba.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez iro III

[porlick]

Masz Melodikę, nie musisz kupować niczego innego- przecież To nie żadna aluminiowa tandeta i też dobrze sobie poradzi. Zainstaluj koncowki, obkurcz na nich termorurki, podłącz i zapomnij o problemie.

Jak nie będziesz miał w okolicznych sklepach- daj znać to Ci przyślę.

[szymon1977]

Nie wygrzałeś, to Ci nie gra.

 

Daj mu trochę pograć, niech się ułoży.

Hahaha, ale ubaw! Czego dotyczyl zart? Fidelizera... a moze to nie byl zart?

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[sylwon38]

Melodiki sprzedałem ze wzmacniaczem, a Klotz podałem jako pierwszy lepszy przewód OFC bez udziwnień. Chodzi głównie o to, żeby nie podkreślały sybilantów, bo tego nienawidzę, o ile naprawdę kable mogą mieć na to wpływ.

 

sylwon -> widełki są dobre, tylko dobrze je zaciśnij i dodatkowo zalałbym to cyną. (lutownica min. 60W)

Kabelek głośnikowy Klotz - b.dobry, kiedyś go używałem, solidny, normalny bez czarów żadnych przewodnik z dobrej miedzi, nic więcej nie potrzeba.

iro, do Ciebie mam inną prośbę. Mógłbyś części pisać w takim stylu?

 

"A ja już dinozaurem będąc pozostanę sobie w mojej pieczarze z tym archaizmem. Zadowolonym z niego doszczętnie.

Zgrzytanie (resztek) uzębienia przytrafia się wyłącznie w przypadku kijowych realizacji nagrań lub ich "poprawek" nowo-modnych.

Niestety nie posiadam tak genialnego wzmacniacza, któren by samobieżnie i własną "mocą" sprawczą przerabiał (nie "deprecjonując ich") sfilcowane realizacje (jak u kol. D. któremu oczyfiźcie zazdraszczam skrycie takiego fenomenum)

 

Ale, ale dziś zakupiłem w biedronku (kolejny przejaw archaizmu) winylka trzeciego Queen a skusił mnie anons z okładki - "half speed master" - zobaczymy, zobaczymy (tzn. usłyszymy), boć Królowa rzadko grzeszyła dobrym brzmieniem.

Acha płyta nie "poległa" wśród przypraw i innych art. spożywczych na taśmie ku kasie zmierzającej, nie miałbym sumienia, trzymałem osobno i ekskluzywnie w ręku, podając kobiecie w ostatniej chwili do "oclenia".

 

Jak bym czytał mojego ulubionego Sapkowskiego ;-) Trylogię husycką wałkuję już trzeci raz i chyba nigdy mi się te teksty nie znudzą.

 

Fidelizera... a moze to nie byl zart?

O tym wspaniałym wynalazku możesz pogadać w PC Audio, tylko przygotuj się na lincz ;-)

[iro III]

iro, do Ciebie mam inną prośbę. Mógłbyś części pisać w takim stylu?

 

 

Dziękuję, wiesz, gdy tak czytam teraz przez Ciebie przywołane słowa me, przeczuwam że słusznie prawisz :)

Zawsze tak nie można...może to od fazy księżyca? :)

 

PS. Queen ładnie gra, na poziomie CD, SHM-CD wydania z 2011r.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez iro III

[jozwa maryn]

O tym wspaniałym wynalazku możesz pogadać w PC Audio, tylko przygotuj się na lincz ;-)

 

Co to za fertylizer?

[szymon1977]

Masz racje samopoczucie to połowa sukcesu w drodze do dobrego dźwięku. A na forum zaraz by się znalazło paru "uczynnych" i szlak trafi radochę i zaczniesz szukać dziury w całym. Najważniejsze żeby nam się podobało to co mamy.

Ideału nigdy nie było, nie ma i nie będzie.

 

A ja właśnie robię pierwsze poważne odsłuchy moich nowych Monitor Audio MR4 napędzanych forumowym synonimem gównianego wzmacniacza czyli Onkyo A-5VL. Niech poszukiwacze dziur w całym piszą co chcą - dla mnie gra tak, jak chciałem żeby grało. Wiadomo, chciałbym, żebym grało lepiej, ale nie za tę kasę. Co tam, będę miał chwilę to napiszę ku radości poszukiwaczy dziur w całym test mojego systemu :-)

 

-----

 

Co to za fertylizer?

 

Rozpierd.lacz systemu Windows 10, dzięki któremu Twój PC zagra jak 10x droższy PC.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[jozwa maryn]

Rozpierd.lacz systemu Windows 10, dzięki któremu Twój PC zagra jak 10x droższy PC.

 

 

A to nie potrzebuję. Mój komputer w ogóle nie gra, więc też nie może grać lepiej.

[porlick]

Zdaje mi się, ze już tu porownywano pliki wychodzące z komputera z i bez fetyszyzera i były co do bita identyczne.

[szymon1977]

Zdaje mi się, ze już tu porownywano pliki wychodzące z komputera z i bez fetyszyzera i były co do bita identyczne.

Powiedziano tez zapewne "Belkot!", bo skoro twierdzisz, ze to o czymkolwiek swiadczy, to znaczy, ze Twoja wiedza jest szczatkowa, hahaha.

[szaman777]

A skąd wiesz? Bo Ci tak wyszło na pomiarze?

Nie znasz się i atakujesz co widać po przekręceniu nazwy tego przydatnego i nagradzanego narzędzia!!!

 

 

...żartuję oczywiście ;)

[szymon1977]

Wersja 8.0 plus zagęszcza brzmienie. Wersja purist z odcietą siecią gra ciemniej i łagodniej niż odpowiednik w 7.1. Rzeczywiście chyba stara wersja jest lepsza ale na 100% nie mam jeszcze wyrobionego zdania. Z to w wersji 8.0 lepiej niż w 7.1 gra wariant purist z dostępem do sieci choć dalej jest to brzmienie słabsze niż bez netu.

Level: master.

[szpakowski]

Chodzi głównie o to, żeby nie podkreślały sybilantów, bo tego nienawidzę, o ile naprawdę kable mogą mieć na to wpływ.

 

 

Trochę mogą mieć na to wpływ.

Upraszczając albo podbijają to pasmo albo obcinają.

[szymon1977]

Dla technicznych obywateli, dla których wszystko gra tak samo mam propozycję ślepego testu. Niech kolega puści wam, powiedzmy, 5 najbardziej znanych, klasycznych wykonań jednego preludium Chopina(albo podobnego utworu) . Są ludzie, którzy rozpoznają kto gra ze słuchu, w przypadku prawdziwych klasyków to nawet wskażą konkretną realizację. Sam nie wiem czy bym zdał, ale jak Zawada puszczał na AS płytę Horowitza to poznałem wykon po 5 sek.(grało zupełnie inaczej niż u mnie w domu). OK Sonata Scarlattiego, wykony Vołodii to klasyki. Miałem farta. Powiedzmy, że jak poznacie 1 pianistę na tych 5 to wasze opinie typu "element X na 100% nie wpływy na brzmienie" będą wiarygodne na 20% jak poznacie 2 pianistów to będą wiarygodne na 40% itd. Moim zdaniem to będzie obiektywna miara.

 

A jak ktoś za małolata Hey Jude śpiewał to na ile ocenić jego wiarygodność? Ale ubaw!

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[Dzius]

Zdaje mi się, ze już tu porownywano pliki wychodzące z komputera z i bez fetyszyzera i były co do bita identyczne.

To jest tak jak z dualizmem korpuskularno-falowym i sławnym eksperymentem z dwoma szczelinami w fizyce kwantowej:

 

Jak założyć, że pliki są takie same, to są takie same. Jak uwierzysz, że nie są takie same, to nie będą.

[szymon1977]

To jest tak jak z dualizmem korpuskularno-falowym i sławnym eksperymentem z dwoma szczelinami w fizyce kwantowej:

To ze nie wiesz, dlaczeo to nie jest tak nie oznacza, ze inni tez tego nie wiedza. I to jest to, wlasna niewiedze czyjejs wiedzy przeciwstawiac. Miszczostfo!

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[Dzius]

To ze nie wiesz, dlaczeo to nie jest tak nie oznacza, ze inni tez tego nie wiedza. I to jest to, wlasna niewiedze czyjejs wiedzy przeciwstawiac. Miszczostfo!

Dzięki za uznanie !!! Znaczy taki super niewiedzący jestem. :-)

Ale prund to przecież elektrony nie uważasz ?

Jak je obserwuje specjalista, to grzeczne są, że ho, ho, i udają cząstki.

A jak lajek to się rozłażą i zmieniają zapis. Niegrzeczne skurczybyki. Nie chcą robić kolapsa funkcyji korpuskularno-falowej.

I tych niespecjalistów w konia robio.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez Dzius

[szymon1977]

Znaczy taki super niewiedzący jestem.

 

Skoro przyszlo Cio glowy, ze z dwoch identyczych co do bita sygnalow moga powstac dwa rozne brzmienia to zdecydowanie jestes niewiedzacy.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[M-K]

 

Niekoniecznie- typowy zacisk, w którym obrany z izolacji przewód przekładasz przez otwór w rdzeniu i zaciskasz nakrętką styka się z gniazdem praktycznie tylko w 2ch punktach, natomiast widelki całą powierznią przylegają do kolnierza podstawy gwintu i są dociskane całym obwodem nakrętki.

Ok...

Mam suprę ply 3.4s

Wiele razy oglądałem widełki , bo po prostu chciałem kupić dobrej jakości zagniatane... i przyznam szczerze że nie udało mi się przez internet podjąć decyzji. Możesz coś polecić?

[szymon1977]

I tych niespecjalistów w konia robio.

A jak auto jedzie do przodu to mu sie kola do tylu kreca - dowod na kazdym filmie i guzik mibie bchodzi Twoja wiedza i obserwacje.

 

Ps. Nie jest smieszne jak glupek usiluje glupka udawac.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[Dzius]

Skoro przyszlo Cio glowy, ze z dwoch identyczych co do bita sygnalow moga powstac dwa rozne brzmienia to zdecydowanie jestes niewiedzacy.

Brawo TY !

[szymon1977]

Dane bit w bit te same, ale gra jak 10x drozszy. Skoro logiki i wiedzy Ci nie starczy aby taka mozliwosc wykluczyc to testuj Dzius!

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[porlick]

 

Ok...

Mam suprę ply 3.4s

Wiele razy oglądałem widełki , bo po prostu chciałem kupić dobrej jakości zagniatane... i przyznam szczerze że nie udało mi się przez internet podjąć decyzji. Możesz coś polecić?

Ja używam takich. Co prawda kupiłem je jako oczka, nie widełki, ale są z miękkiej miedzi i je łatwo dociąć nozycami do blachy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sylwon38]

To jest tak jak z dualizmem korpuskularno-falowym i sławnym eksperymentem z dwoma szczelinami w fizyce kwantowej:

Jedno z najciekawszych i zadziwiających zjawisk. Gapisz się na zachowanie elektronów, to strzelają na płytkę za szczelinami jak do tarczy, nie gapisz się, zachowują się jak fala. Wielki Einstein głowił się już nad podobnymi zjawiskami. Jakby cząstki w jakiś telepatyczny sposób komunikowały się ze sobą. Wysunął kiedyś jakąś teorię na temat tego tajemniczego komunikowania się cząstek (gdy jedna miała ujemny ładunek, ta druga jakby wiedziała o tym wcześniej i wtedy przybierała przeciwny), jakoś tak to było, ale jak to u wielkich uczonych bywa, ktoś wykazał że Einstein się mylił :-) Tak czy siak zjawiska zachodzące w mechanice kwantowej są tajemnicze i wspaniałe. Wątpię, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek ją do końca zrozumiał. Chyba dlatego producenci voodoo gadżetów tek chętnie używają określenia "kwantowy" :-)

[porlick]

Kosztowały ok 70groszy za sztukę. Po przygotowaniu założyłem termorurki i jest lepiej, jak z wieeeelokrotnie droższymi for audio :-D

[szymon1977]

Gapisz się na zachowanie elektronów, to strzelają na płytkę za szczelinami jak do tarczy, nie gapisz się, zachowują się jak fala.

Auto jedzie do przodu a koła kręcą się do tyłu, co widać na każdym filmie. Myślę, że błędnie dokonywane są obserwacje.

 

...zjawiska zachodzące w mechanice kwantowej są tajemnicze i wspaniałe. Wątpię, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek ją do końca zrozumiał. Chyba dlatego producenci voodoo gadżetów tek chętnie używają określenia "kwantowy" :-)

Jakby sobie nie określali, to w technice cyfrowej sprawa kończy się na bit-perfekt.

 

-----

 

Poświęciłem dziś trochę czasu i poczytałem o czym poza tym wątkiem się pisze na Forum. To zatrważające!

 

A jaki jest temat?

Bo każdy tu i gdzie indziej, wczesniej, czy później, sprowadza sie właściwie do jedynej "ogarnianej" (?) audiofilsko i konsumenckiej kwestii kabli.

 

Zeby tylko kabli. No moze czkowieka szlag jasny trafic.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez szymon1977

[Фома]

Auto jedzie do przodu a koła kręcą się do tyłu, co widać na każdym filmie. Myślę, że błędnie dokonywane są obserwacje.

 

Nie o to tu chodzi. To czym piszesz to iluzja.

Tu chodzi o to że sam akt obserwacji wprowadza w niej zmiany.

Edytowane 4 Stycznia 2018 przez Фома

[szymon1977]

... sam akt obserwacji wprowadza w niej zmiany.

Ludzkosc na razie czegos nie dostrzega, czego dowidzi powyzsza kuriozalna teza i przyklad z kolami na filmie krecacymi sie do tylu.

[Dzius]

A tu mamy przykład jak Szymon podróżuje w czasie. Dopisał to 17.47, a wpadło przed mój wpis o 17.45.

Teza już opanował w pełni zjawiska kwantowe. :-0

Ps. Nie jest smieszne jak glupek usiluje glupka udawac.

Dobry morał w tym, by nie dyskutować z byle kim. ;-)

 

A tak poza tym to czasem sobie żartujemy, a czasem mówimy na serio.