Audio mity

[popej]

Czyli albo nie słyszysz średniej, albo szumi.

Albo ma bramkę szumów ;)

Ja nie słyszę szumów mojego wzmacniacza, niezależnie od ustawienia gałki głośności, ale być może gdzieś ma układ wyciszania przy braku sygnału. Sensownie byłoby mierzyć szumy przy obecności sygnału testowego a nie uchem.

[Yankes]

He, he pewnie, że intrygujący. Nawet kuweta pod kable potrafi zaintrygować. A to tego jak gra!

dzięki Wam odkrywam jak mało wiem....

[nozkiwrozki]

Oczywiście, że nie ma bo słychać jak z głośników coś się ulatnia. Coś przepuszcza ten szum jak lewe powietrze w brudnym gaźniku.

Może bezpiecznik jest nieszczelny i nieziemska technologa "Quantum Tunneling" wymaga kolejnych lat prób, testów i odsłuchów?

Stawiałbym jednak na kable. Może się "rozkriogenizowały" i dodają coś od siebie? A to już audiofilska wtopa by była...

A ja sobie myślę, że pogubiłeś się w swojej teorii a utwierdza mnie w tym mieszanie do tego bezpieczników, kabli. Co to ma do rzeczy ? Szum często wynikający z samych zastosowanych elementów ( rezystorów, tranzystorów ) jak i topologii układu. Jeżeli szum tak jak głosisz, jest słuszalny z 5cm i nie jest proporcjonalnie wzmacniany wraz z wzmocnieniem to nie widzę żadnego problemu. A Tobie proponuje słuchać muzyki w miejscu odsłuchu :)

 

Ważnym parametrem takiego nausznego testu szumu jest chyba efektywność ZG. Tak czy nie ?

[przemak]

Albo ma bramkę szumów ;)

Ja nie słyszę szumów mojego wzmacniacza, niezależnie od ustawienia gałki głośności, ale być może gdzieś ma układ wyciszania przy braku sygnału. Sensownie byłoby mierzyć szumy przy obecności sygnału testowego a nie uchem.

 

CD rzecz jasna ma bramkę szumów, wzmacniaczy nie spotkałem ;)

I teraz pytanie - po co CD ma bramkę szumów? ;)

[nozkiwrozki]

Nie do końca uważam, że w telewizji osoby niepełnosprawne nie powinny wypowiadać się, że są tacy sami, bo w ten sposób wyrażają swój sprzeciw np. odnośnie dyskryminacji w poszukiwaniu pracy, nieprzystosowanie miejscowości pod względem likwidacji barier architektonicznych dla osób starszych lub poruszających się na wózkach itp, ale obnażać swoje powykręcane ciało, uważam za lekkie przegięcie, niesmaczny sposób, żeby zaapelować, że wszyscy jesteśmy tacy sami.

A nie powinny się wypowiadać ?

[konradskala]

OK, więc zostawmy audiofilskie kable w spokoju...częściowo.

Czy ten szum może się pojawić z powodu niepoprawnego prowadzenia pętli masy np. przy połączeniu kablami XLR?

Albo kablem cyfrowym coax?

Edytowane 22 Stycznia 2018 przez konradskala

[nozkiwrozki]

OK, więc zostawmy audiofilskie kable w spokoju...częściowo.

Czy ten szum może się pojawić z powodu niepoprawnego prowadzenia pętli masy np. przy połączeniu kablami XLR?

Nie. To brum.

 

Łatwiejszy do pokonania ( zazwyczaj ) :)

[przemak]

OK, więc zostawmy audiofilskie kable w spokoju...częściowo.

Czy ten szum może się pojawić z powodu niepoprawnego prowadzenia pętli masy np. przy połączeniu kablami XLR?

Albo kablem cyfrowym coax?

 

Brum tak, szum zasadniczo nie. Pętli masy nie da się poprowadzić poprawnie ;)

[konradskala]

Dobra, mamy transport albo DAC.

Nie ma brumu, nie ma szumu i (dla dźwięku) przy połączeniu optycznym jest OK a przy połączeniu koaksjalnym już nie? Co to oznacza?

Edytowane 22 Stycznia 2018 przez konradskala

[nozkiwrozki]

<p>

Dobra, mamy transport albo DAC.

Nie ma brumu, nie ma szumu i (dla dźwięku) przy połączeniu optycznym jest OK a przy połączeniu koaksjalnym już nie? Co to oznacza?

Już nie to co to oznacza ? Jest szum czy brum ?

[konradskala]

Brum tak, szum zasadniczo nie. Pętli masy nie da się poprowadzić poprawnie ;)

 

Poprawnie może i nie, ale mądrze tak :)

[przemak]

Poprawnie może i nie, ale mądrze tak :)

 

No nie, mądrze poprowadzić też się nie da, jej po prostu nie można prowadzić ;)

[konradskala]

<p>Już nie to co to oznacza ? Jest szum czy brum ?

 

Szum i brum w tym wypadku potraktujmy drugorzędnie. Może się pojawić, choć nie musi.

[nozkiwrozki]

Szum i brum w tym wypadku potraktujmy drugorzędnie. Może się pojawić, choć nie musi.

I mam zgadywać co się pojawi ? Zgaduję, że nic :) będzie grało :)

[konradskala]

No nie, mądrze poprowadzić też się nie da, jej po prostu nie można prowadzić ;)

 

W sumie to tak :) To może chociaż przeciąć w poprawnym, mądrym i odpowiednim miejscu?

[popej]

CD rzecz jasna ma bramkę szumów, wzmacniaczy nie spotkałem ;)

Wzmacniacz z wejściem cyfrowym może tak działać. A ja właściwie już słucham tylko mediów cyfrowych.

 

I teraz pytanie - po co CD ma bramkę szumów? ;)

Żeby można było dopisać parę dB w specyfikacji?

[konradskala]

I mam zgadywać co się pojawi ? Zgaduję, że nic :) będzie grało :)

 

Ależ co Ty nie wiesz co się pojawi?

Szum czy brum to małe piwko...

Problemem jest ten nieznośny jitter na przykład albo cyfrowy nalot czy bitperfect (choć to niemożliwe przecież to cyfra)

Wszystko łatwe do zmierzenia, tyle, że dźwiękowo poza granicą percepcji nietoperza...

 

A Ty tak od razu, że będzie zwyczajnie grało...

[Gość]

Oczywiście mówimy o pomiarach amatorskich, nie pretendujących do rywalizacji z profesjonalnym sprzętem i oprogramowaniem.

 

 

Dzięki za wyjaśnienia. Wniosek jest oczekiwany: prostej drogi w szukaniu subtelności nie ma. :)

 

Nie całkiem zrozumiałem jak się łączy wzmacniacz audio z interfejsem. Możesz jakiegoś linka podrzucić o tym (dibox, ...)?

[sylwon38]

A nie powinny się wypowiadać ?

Sprecyzowałem swoje wcześniejsze posty. Jak najbardziej powinni, ale władze i tak pozostają głusi na takie apele. Głusi jak sceptycy niesłyszący kuwet ;-)

 

>conradskala. Doskonale zdaję sobię sprawę, że chwytami marketingowymi jesteśmy nabijani w butelkę w każdej dziedzinie. Jajko z fermy, w hurcie to pewnie jakieś 15gr, ale jak posmarujesz je g..., to na bazarze sprzedaż je jako wiejskie, pewnie i za 80gr ;-)

[konradskala]

Bardzo dosadny przykład :)

 

Opowiastki, że to jajka od żywej kury, biegającej sobie po podwórku u przemiłego gospodarza można na włożyć między bajki.

 

Podobnie jak rzekome lata badań nad kablami i ich np. pojemnością, a faktycznie ciętych ze szpuli i pakowanych w oplot albo zamawianych w Chinach z dowolnym napisem.

[arczi87]

O co Ci chodzi?

Obrażasz mnie, nie raczysz wyjaśnić na jakiej podstawie (nawet nie przeprosiłeś) a teraz przyjmujesz postawę jakigoś męczennika???

 

Wspomniałem wcześniej, że jeśli czujesz się urażony bezpośredniością przekazu to przepraszam. Więc tę kwestię możemy zamknąć. Ale póki co, nie dajesz powodu bym zmienił stanowisko. Więc wybacz, nie postrzegam Cię jako specjalistę dziedzinowego i chyba nie ma o co się obrażać?

 

Nie robię z siebie męczennika, tylko przytaczasz książkę popularnonaukową, którą zna chyba każdy, kto przeczytał coś więcej, niż w pustyni i w puszczy. Cialdini i zasady... w czasach największej popularności, to coś pokroju Despacito (otwierasz lodówkę i gra Despacito), co czytał przeciętny przedstawiciel handlowy? No ale zostawmy faceta, bo wiedział co pisze.

 

Jeśli jesteśmy przy książkach i naprawdę interesuje Cię ten temat, to polecam Metodologia badań psychologicznych Brzeziński. Książka pisana dość ciężkim językiem i raczej nielubiana przez studentów. Ale wiedza płynie z każdym akapitem, więc jak najbardziej polecam i nie ma co się zrażać.

 

Już kiedyś uczestniczyłem w przydługim temacie podobnym do tego. Prawda jest taka, że większość osób nie ma najmniejszego pojęcia o prowadzeniu badań na ludziach. Powiedzmy sobie szczerze, że część osób zajmująca się nauką na poziomie akademickim, też w tym temacie nie porusza się biegle i można im wytknąć pewne nadużycia we wnioskowaniu.

 

Zaś tutaj na forum jest pewna grupa, która z uporem maniaka dowodzi wadliwości podstawowych metod badawczych stosowanych na ludziach. Żeby było śmieszniej ciężko doszukać się podstaw teoretycznych, które uprawniały by je, do tak kategorycznych sądów.

 

Prowadziłem w w/w temacie szeroką argumentację dlaczego, po co itd. gdzie szukać problemu. Ale z wiekiem człowiek dochodzi do wniosku, że każdy musi sam przejść swoją drogę. Finalnie żaden audiofil zdania nie zmienił i co gorsza był jeszcze bardziej przekonany o swojej racji. Skutek odwrotny od zamierzonego, więc doszedłem do wniosku że nie jestem najlepszym dydaktykiem, dyskutantem.

 

Reasumując nie mam na celu Cię obrazić, chodzi mi o to, że naprawdę próbujecie metodologicznie obalić eksperyment, który ogarnia student na drugim roku. Co z góry jest skazane na niepowodzenie. Z racji siły grupy, wspieracie się dość mocno i macie wrażenie, że słuszność stoi po waszej stronie. Nie ukrywam, że czytam to z dość dużym smutkiem, bo pcha to nasze wspólne hobby w bardzo złym kierunku.

 

 

Być może chodzi o tę pozycję:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dzięki, książkę znam a moja wypowiedź była z mocną nutą ironii ;).

Bo jak wspomniałeś książka tyczy się tematyki szeroko pojętego wpływu.

Zaś tutaj raczej rozprawia się nad tym jak prowadzić eksperyment psychologiczny, co gorsza od strony metodologicznej, bez jakiegokolwiek przygotowania teoretycznego. Co najlepsze osoby nieznające tematu stawiają znak równości między metodami przesłuchań a badaniem naukowym. Stąd też moje lekkie obruszenie.

 

Nauczony reakcją kolegi, z góry przepraszam. Dodatkowo na koniec taki mały apel z mojej strony. Panowie zacznijcie podchodzić zdroworozsądkowo do tego hobby. Nie wiara a nauka pchnęła nas w kosmos. Obecnie przeciętny audiofil pokłada ogrom wiary i nie pcha to wózka do przodu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Stycznia 2018 przez arczi87

[Chicago]

Co do słuchania w nocy lub w dzień, to warto zrobić prosty eksperyment. Polega on na tym, że słuchamy ulubionej piosenki czy też całej płyty o określonej głośności w południe, oraz tego samego o drugiej nad ranem, albo o północy - to już jest w sumie bez znaczenia czy o północy, czy o drugiej nad ranem. Ważnym jest, żeby potencjometr głośności był w tej samej pozycji.

[Gość]

Jak coś szumi z 2 cm albo z 5 to szumi i tyle. Jakie to ma znaczenie, że nie słychać szumu z 2 metrów jak wiadomo, że szumi.

 

I słyszysz wpływ tego szumu na dźwięk?U mnie w chwili obecnej na wykończeniu jest lampa 12ax7...szumi "jak cholera" z odległości ok. 1,5 metra...

Myślisz, że zestaw gra gorzej...?

[sylwon38]

Nie mieszkasz w komorze bezechowej, nawet w niej będziesz ten szum miał...a wiesz skąd będzie pochodził?

Ja podejrzewam, że masz na myśli szumy uszne. Nie jestem laryngologiem, ale wydaje mi się, że szum w uszach to naturalne zjawisko i nie jest ono niepokojącym objawem choroby, jeśli nie są one zbyt dokuczliwe. Ja słyszę je codziennie, co też w pewnym stopniu przeszkadza przy słuchaniu muzyki, szczególnie z rana. W dzień przestaje w ogóle zwracać na to uwagę, jednak nie da się ich uniknąć i trochę negatywnie wpływają na komfort słuchania muzyki.

[przemak]

Dzięki za wyjaśnienia. Wniosek jest oczekiwany: prostej drogi w szukaniu subtelności nie ma. :)

 

Nie całkiem zrozumiałem jak się łączy wzmacniacz audio z interfejsem. Możesz jakiegoś linka podrzucić o tym (dibox, ...)?

 

Nie ma. Jak chcesz mierzyć rodowane kable korzystając ze zwykłych gniazd, nawet neutrików ale za 3PLN?

Dibox jest urządzeniem zamieniającym sygnał niesymetryczny na symetryczny pozwalający na odcięcie masy. Nie jest to jedyna metoda, ale bezpieczna.

 

Ja podejrzewam, że masz na myśli szumy uszne. Nie jestem laryngologiem, ale wydaje mi się, że szum w uszach to naturalne zjawisko i nie jest ono niepokojącym objawem choroby, jeśli nie są one zbyt dokuczliwe. Ja słyszę je codziennie, co też w pewnym stopniu przeszkadza przy słuchaniu muzyki, szczególnie z rana. W dzień przestaje w ogóle zwracać na to uwagę, jednak nie da się ich uniknąć i trochę negatywnie wpływają na komfort słuchania muzyki.

 

Szumy uszne szumami usznymi, tu piszemy o szumie tła, który wynosi w najcichszych momentach jakieś 30dB. Można zmierzyć.

 

Prawda jest taka, że większość osób nie ma najmniejszego pojęcia o prowadzeniu badań na ludziach. Powiedzmy sobie szczerze, że część osób zajmująca się nauką na poziomie akademickim, też w tym temacie nie porusza się biegle i można im wytknąć pewne nadużycia we wnioskowaniu.

 

+stomiljonów!!!

Właśnie o tym pisałem:

 

tak sobie pomyślałem, że "krytycy ABX" takie testy ABX jak i badania powyższe wyobrażają sobie tak samo - ankieterzy zadają dwa pytania - pytają się ludzi, czy mają osobowość autorytarną, a potem pytają, na kogo głosowali, albo w odwrotnej kolejności. Potem uznają, że nikt nie kłamał, dzielą przez 100 żeby wyszły procenty i publikują wyniki ;)

[sylwon38]

Szumy uszne szumami usznymi, tu piszemy o szumie tła, który wynosi w najcichszych momentach jakieś 30dB. Można zmierzyć.

Co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Przecież pomieszczenia to nie próżnia, gdzie dźwięk w ogóle się nie rozchodzi. Zawsze będą skądś jakieś szumy, nawet w domu na pustyni, bez ulicznego gwaru, przepływu wody w rurach od CO, a tylko nam się może wydawać, że jest zupełna cisza, kiedy wyłączymy nocą wszystkie urządzenia.

[nozkiwrozki]

Ależ co Ty nie wiesz co się pojawi?

Szum czy brum to małe piwko...

Problemem jest ten nieznośny jitter na przykład albo cyfrowy nalot czy bitperfect (choć to niemożliwe przecież to cyfra)

Wszystko łatwe do zmierzenia, tyle, że dźwiękowo poza granicą percepcji nietoperza...

 

A Ty tak od razu, że będzie zwyczajnie grało...

No niestety nie zrozumiałem. Przeleciałeś z tematu analogowego szumu do jittera :)

[malikali]

A jaki to ma wpływ na brzmienie podczas odsłuchu?

 

Szum tła ma wpływ na zmysł słuchu i jego adaptację do warunków, słuch ludzki rejestruje dźwięki na poziomie ~od 0 do 120dB

[Przemysław_51508]

Jaki macie poziom tła?

U mnie przy wyłączonych prawie wszystkich gratach ok 40 dBA.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tu jak zaczynam słuchać (dosyć głośno).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[przemak]

U mnie przy wyłączonych prawie wszystkich gratach ok 40 dBA.

 

Sporo, ja mam w sumie dość głośną reżyserkę, a mam jakieś 36:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Natomiast słuchasz raczej cicho a nie dość głośno ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )