Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, slawek.xm napisał:

nie ma to jak dorabiać ideologię do własnych błędnych wyobrażeń

Masz błędne wyobrażenia o audio? To wiele wyjaśnia 😉

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

18 minut temu, Ajothe napisał:

Taki za 15pln też działa, ale nie opisałeś jeszcze jakie to zmiany wprowadził. 

To może ja opiszę jakie zmiany usłyszałem.

Własnie słucham nowej płyty duetu Rodrigo y Gabriela.

Nooooo przestrzeń na 14 hektarów, selektywność, dociążenie, wypełnienie, holografia 4D.

Dawno takich nie słyszałem.

Eeeeee tylko, że ja nic poza płytą w odtwarzaczu nie zmieniałem...🤣

 

Edytowane przez iro III
16 minut temu, slawek.xm napisał:

nie ma to jak dorabiać ideologię do własnych błędnych wyobrażeń

Np górka 2dB od 4kHz wzwyż, której nie słychać.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

nie ma to jak dorabiać ideologię do własnych błędnych wyobrażeń

Gdzie w tym ideologia?
Wiele parametrow moe zmierzyc „w domenie elektrycznej“ ale nie jestem w stanie rozpoznac roznicy „w domenie akustycznedrugiejj“
Ta ideolegie dostrzegam raczwj po drugiej stronie

Przyklad

Czy moge „elektrycznie“ zmierzyc roznice w oporze kabla 2,5qmm i 2qmm?
Moge.
A czy moge ja „akustycznie“ wychwycic/uslyszec?
Konis z rzedem temu, kto to wyslyszy

Tyle na temat „ideologii“
3 godziny temu, spokojnie napisał:

Tak w przypadku kabli, jak też wzmacniaczy, odtwarzaczy i innych źródeł, ZG, DAC lepiej jest odsłuchać więcej niż mniej. Inaczej brzmi to jak pochwała ciasnoty umysłowej. Jakie wnioski z tych odsłuchów się wyciągnie to już zupełnie inna sprawa. 

Rolę „odsluchiiwacza kabli, klocków, stolików, listew sieciowych”, sprowadzasz do perfumiarza lub kipera. Nie chce mi się Tobie tłumaczyć, co odróżnia ich od … hmm osłuchanego w kablach 😲 oraz innej biżuterii audio wszystko słyszącego audiofila. Osłuchany w ZG czy wzmacniaczach i … drutach. Nie no, bycie osłuchanym w kablach to podstawa. Od tego zaczyna się budowanie wymarzonego stereo 🥱

19 minut temu, Kostucha napisał:

Rolę „odsluchiiwacza kabli, klocków, stolików, listew sieciowych”, sprowadzasz do perfumiarza lub kipera. Nie chce mi się Tobie tłumaczyć, co odróżnia ich od … hmm osłuchanego w kablach 😲 oraz innej biżuterii audio wszystko słyszącego audiofila. Osłuchany w ZG czy wzmacniaczach i … drutach. Nie no, bycie osłuchanym w kablach to podstawa. Od tego zaczyna się budowanie wymarzonego stereo 🥱

Skąd pomysł, że chcę żebyś mi coś tłumaczył?

Żebyś znowu zaczął jakieś jazdy z felgami, benzyną, strzelaniem do siebie, przypalaniem wody, albo świeceniem w rurkę... 

Doceniam poczucie humoru, ale gdybym chciał od kogoś porady, to poprosiłbym osobę z kompetencjami.

43 minuty temu, Kostucha napisał:

Bo odnoszę wrażenie, że przespałeś 1000 lat 🙂

Przesadnie polegasz na własnym wrażeniu :) Oraz na używaniu zer.

6 godzin temu, spokojnie napisał:

Jest takie powiedzenie, że ślepi w karty nie grają. To nie znaczy, że nie mogą grać. Mogą, tylko skutek będzie do przewidzenia.

Wolę to, ślepy audiofil nigdy nie usłyszy kabli. To nie znaczy, że nie może próbować. Może ale skutek będzie łatwy do przewidzenia 🙂

12 godzin temu, malikali napisał:

Wolę to, ślepy audiofil nigdy nie usłyszy kabli. To nie znaczy, że nie może próbować. Może ale skutek będzie łatwy do przewidzenia 🙂

Usłyszy wszystko. Nieważne czy ślepy, głuchy, martwy. 
Btw, odróżnisz mruczenie krowy w czasie rui od panicznego gdakania kury uciekającej przed napalonym kogutem? Jeśli wypracujesz słyszenie i odróżnianie emocji w odgłosach zwierząt, bo samo odróżnianie odgłosów rożnych zwierząt to zbyt mało, możesz ubiegać się o pracę recenzenta kabli. 

13 godzin temu, malikali napisał:

Wolę to, ślepy audiofil nigdy nie usłyszy kabli.

Testowałem , aby potwierdzić własne spostrzeżenia .Osoba niewidoma , ale nie audiofil i niestety słyszała.

Udała się  kilku moim kolegom - ślusarzom z warsztatu obok którzy z audio

niemal wcale nie mieli z życiu do czynienia. Żaden sprzęt i muzyka klasyczna.

Ciekawe, że głuchy szuka potwierdzenia swych ułomności u niewidomego ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Żona z kuchni usłyszy, ślusarz, piekarz i akrobata takie namacalne i oczywiste, ale jak był milion dolców do wzięcia nie zgłosił się nikt 🙂

 

 

40 minut temu, audioburak napisał:

Udała się  kilku moim kolegom - ślusarzom z warsztatu obok którzy z audio

niemal wcale nie mieli z życiu do czynienia.

A koniowi udało się liczyć, ale ten "cud" podobnie jak "słyszenie" kabli też został naukowo wyjaśniony

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

@Ajothe

Będą, bo a nuż nie wyfiltrujesz wszystkiego z woofera i będzie podbarwiał,

choć wielu to kocha i nie zamieni takiego woofera na inny.

Co z tego, że tweeter też będzie w kolumnie liniowy, jak tuż powyżej pasma

słyszalnego będzie miał "Pałac Kultury" rezonansów - też podbarwia.

Albo dla odmiany pasmo kończy mu się tuż przed 18 kHz, a koledzy twierdzą,

że podobnie jak ze wzmacniaczami - działanie tego "filtru" zaczyna się sporo

wcześniej i dlatego wiele są sprzętów to "otwarte", a są i "zamulone" ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

Godzinę temu, Ajothe napisał:

Nurtuje mnie pytanie.

Różne głośniki, różne obudowy. 

Wszystkie sprowadzone do charakterystyki liniowej.

Czy będą różnice między nimi? 

Pytanie retoryczne? Dla słyszących zagwozdka. Nigdy, przenigdy. Nie dotarło do Ciebie jeszcze, że tyko kable mogą brzmieć inaczej nawet kiedy producent tylko kolor farby izolacji zmieni. 

16 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

A u mnie po wymianie kondensatorów na wyskoich, w poprzednich kolumnach, koc spadł😁. Kto wyjaśni dlaczego?

Z tymi kocami trzeba uważać, bo już tu koledzy się chwalili że po wymianie tego potem tamtego spadały im n-te koce. Ktoś potem zadał pytanie czy te kolumny w ogóle grały coś przed, bo wyglądało to dziwnie że kupujesz kolumny haj do kwadratu i jeszcze dywany musisz z nich zrzucać 🙂

2 minuty temu, Ajothe napisał:

Pytanie zupełnie poważne, aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że czysto teoretyczne. 

Pewnie, wchodzi w grę wiele czynników. Bo oprócz liniowej charakterystyki częstotliwościowej są jeszcze różne różniste zniekształcenia. Np. duża membrana ulega zniekształceniu im bardziej sztywna tym mniejszemu. Różne instrumenty wydają dźwięki na tej samej częstotliwości a jednak brzmią bardzo różnie.
Weź sobie chociażby skrzypce, teoretycznie powinny brzmieć tak samo. Ale choć struna drga z taką samą częstotliwością to różne ich wykonania różnią się brzmieniem.
IMHO
Tak se to właśnie wymyśliłem 😁

Teraz, malikali napisał:

Z tymi kocami trzeba uważać, bo już tu koledzy się chwalili że po wymianie tego potem tamtego spadały im n-te koce. Ktoś potem zadał pytanie czy te kolumny w ogóle grały coś przed, bo wyglądało to dziwnie że kupujesz kolumny haj do kwadratu i jeszcze dywany musisz z nich zrzucać 🙂

To były dość stare kolumny i cały zabieg kosztował mnie może 50pln. Nie żadne mundorfy i jatzeny.
I wcale nie było to podyktowane podrasowaniem tych kolumn. Czysta ciekawość i rozsądek że po 20latach jednak może warto wymienić 😉 .

Ale fakt jest faktem, że zmiana była bardzo wyraźnie słyszalna, mimo że jestem raczej głuchy na zmiany kabli, wtyczek i podstawki 😉

Zmianę też usłyszeli kumple, którzy nawet nie wiedzieli, że coś z nimi robiłem.

1 godzinę temu, malikali napisał:

Żona z kuchni usłyszy, ślusarz, piekarz i akrobata takie namacalne i oczywiste, ale jak był milion dolców do wzięcia nie zgłosił się nikt 🙂

 

 

Bo słyszący nie będzie zniżał się do takiego poziomu. Za milion baksów sam weź udział w tym teście. Słyszący zawodowiec z uchem tak wyczulonym, że kozę od skowronka odróżni, za te grosze nie będzie tracił czasu na odsłuchiwanie kabli. A nuż zwinie go jakieś tajne wojsko i wywiezie do strefy 51 na badania bolesne nie wykluczone, żeby ten fenomen rozszyfrować i do wojskowej technologii wdrożyć. 

9 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Różne instrumenty wydają dźwięki na tej samej częstotliwości a jednak brzmią bardzo różnie.
Weź sobie chociażby skrzypce, teoretycznie powinny brzmieć tak samo

Tak może napisać osoba nieposiadająca nigdy, żadnego instrumentu akustycznego w rękach. Z takim wyobrażeniem o generowaniu dźwięku przez instrumenty, raczej powinieneś zmienić hobby a już na pewno nie ogłaszać swoich "odkryć" 😛 

 

9 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Tak se to właśnie wymyśliłem 😁

światu. Żenada²²²²²²

Edytowane przez colcolcol
3 minuty temu, colcolcol napisał:

Tak może napisać osoba nieposiadająca nigdy, żadnego instrumentu akustycznego w rękach. Z takim wyobrażeniem o generowaniu dźwięku przez instrumenty, raczej powinieneś zmienić hobby a już na pewno nie ogłaszać swoich "odkryć" 😛 

Powiedz coś więcej, na ten temat. 

6 minut temu, colcolcol napisał:

Tak może napisać osoba nieposiadająca nigdy, żadnego instrumentu akustycznego w rękach. Z takim wyobrażeniem o generowaniu dźwięku przez instrumenty, raczej powinieneś zmienić hobby a już na pewno nie ogłaszać swoich "odkryć" 😛 

 

światu. Żenada²²²²²²

Ale najciekawsze jest to że ludzie grający na instrumentach przeważnie mają bardzo przeciętny sprzęt grający 😉 Z punktu widzenia audiofila oczywiście.

A swoją drogą to może wyjaśnisz dlaczego ZG grają różnie? Tych różnic nie można wyjaśnić tylko charakterystyką...

Swoją drogą miałem w domu pianino, oprócz "wlazł kotek na płotek.." i kilku innych prostych kawałków nie byłem w stanie nic więcej zagrać. Brak talentu niestety.
Pianino nadal stoi u siostry 😉

Edytowane przez Kalasanty Ciaputko
Dopisek
3 minuty temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Będzie nasłuchiwał szpiegowskie bezzałogowce 😁

A jakże. Obcą technikę typu stealth rozbrajał swoimi radarami 😁

  • Redaktorzy
Godzinę temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Swoją drogą miałem w domu pianino, oprócz "wlazł kotek na płotek.." i kilku innych prostych kawałków nie byłem w stanie nic więcej zagrać. Brak talentu niestety.

Możliwe, że nie odkryłeś swego "powołania". Możliwe, że wciągnęłaby Cię:

- perkusja

- dzwonki ("cymbałki")

- gitara elektryczna

- trąbka

- inne

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.