Audio mity

[Gość]

26 minut temu, Kostucha napisał:

Pianista raczej nie był tak bardzo odporny 🙂

Szaf grających chyba jeszcze nie było.

Wracając do Hammondów. Ich barwę dźwięku lubię. Teraz to chyba częściej z keyboardów korzystają, wybierając tę barwę.

Ilu pianistów wyprawili na tamten swiat choćby dla tego że Mięchu było rostrojone i pianista byl szczerbaty. Niemen na Hammondzie Rabsod grał z zespolem Enigmatic. Ciary przechodziły

 

Edytowane 26 Kwietnia 2023 przez Wojtek 1959

[Kostucha]

6 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

Przecież te organy zegarmistr skonstruował wiec nie mogło być proste. Miały być alternatywą dla organów piszczalkowych z przenaczeniem do kaplic i kościolow. Taka była wola Hammonda.

Podpatrzył organistów, że rzadko używają więcej niż 25 klawiszy w pedale, więc zredukował ich ilość? 

Dla Bacha nie spodobałoby się to 😉

[ASURA]

47 minut temu, Kostucha napisał:

Dla Bacha nie spodobałoby się to 😉

Bacha życie kanalizowało, jeden dwóch wykonawców podczas mszy a Ty piszesz że by mu się nie spodobało...

[msankowski]

Będzie wierszem.

P.S.
Jeśli będzie min. 10 lajków, to:
C.D.N.

Dziesiąty!

[Kostucha]

4 godziny temu, ASURA napisał:

Bacha życie kanalizowało, jeden dwóch wykonawców podczas mszy a Ty piszesz że by mu się nie spodobało...

A pewnie, bo wielcy kompozytorzy ze swoim talentem rąk jak Śiwa i nóg jak pająk chcieli pewnie by mieć, żeby swoje dzieła, które tam im w głowie drzemały mogli później zagrać. Dla ich talentu instrumenty ciężko pewnie było wykonać. Czy to nie dla Beethovena za mało oktaw było?

Poza tym taki żart tylko był. Ja się nie znam za bardzo, ale basista pewnie by wyjaśnił, dlaczego np. 5 strun wybierze zamiast czterech? Podobnie akordeony. Jakieś koncertowe 180 basów mają i więcej chórów z dodatkowym kwartowym. Chodzi pewnie o to żeby łatwiej dla muzyka i w ogóle jakieś trudne, bardziej skomplikowane utwory muzyczne zagrać można było. Strzelam na ślepo. Nie jestem muzykiem.

4 godziny temu, msankowski napisał:

 

Dziesiąty!

Nie zawiedzie nas? Słowa dotrzyma? 🙂

[Misio38]

19 godzin temu, Wojtek 1959 napisał:

Zarobki w ue to tak mniej więcej 10 tysięcy ojro.

Dla większości to chyba w 4 miechy. Średnie wynagrodzenie w przykładowych Niemczech (2021) to 2'665.00 €, a wiadomo jako to jest ze średnią.

19 godzin temu, Ajothe napisał:

a kosztują chore pieniądze bo są cenne 🙂 

Aha.

Edytowane 27 Kwietnia 2023 przez Misio38

[kangie]

W dniu 24.04.2023 o 19:44, kangie napisał:

P.S.

Jeśli będzie min. 10 lajków, to:

C.D.N. 😉

 

6 godzin temu, msankowski napisał:

Dziesiąty!

 

2 godziny temu, Kostucha napisał:

Nie zawiedzie nas? Słowa dotrzyma? 🙂

 

Kangie nigdy Was nie zawiedzie

Choćby był w największej biedzie

Choćby miał tylko ołówek i brudną kartkę papieru

Mieszkał pod mostem albo w pobliżu burdelu

Wątek rozwija się błyskawicznie

Poszedł w kierunku "Instrumenty muzyczne"

Zaczęliśmy od organów Hammonda

A z pewnością są tutaj idole, upsss... fani Bonda

Następnie mamy tutaj kabelki i przewody

Wiarę bezgraniczną i naukowe dowody

@Lech36  usilnie "pilnuje" tutaj merytoryki

Żeby zamiast "audio sików" było sporo fizyki

Pewnie z Amirem rześko mailują

A po drodze co nieco popsują

Albo naprawią jakieś drogie graty

A być może kupią coś na raty

Inni "działacze" testują bezpieczniki

Inni zaś - biorą do ręki mierniki

Które są jak "mędrca szkiełko i oko"

Depresja, utonięcie pod wodą głęboką

Bo "haj end" to niebezpieczna gra

Interesująca, podniecająca - nadal trwa

Zatem Kochani lajkujcie śmiało

Jeśli "poezji" Wam tutaj za mało

Piszę raz z domu, raz z biura, raz spod prysznica

Dostosuję się do Was jak rowerowa sztyca

Bo inni są tutaj od podnoszenia poprzeczki

Co by na poziomy wznieść i uniknąć "audio sieczki".

Teraz kończyć muszę, bo zbieram się do roboty

A gdy wrócę, włączę "audio klamoty"

I dzisiaj posłucham Cześka Niemena

I kolejną część częstochowskich rymów poczynię

Bo wciąż jest we mnie wena

A gdy kiedyś jej zabraknie

To powiem Wam o tym delikatnie

A Wy posłuchajcie dzisiaj dobrej muzyki

I nie obawiajcie się Krytyki

Zwłaszcza tej przez "duże Ka"

Która napędza rozwój i do przodu pcha...

[Gość]

Godzinę temu, kangie napisał:

 

 

 

Kangie nigdy Was nie zawiedzie

Choćby był w największej biedzie

Choćby miał tylko ołówek i brudną kartkę papieru

Mieszkał pod mostem albo w pobliżu burdelu

Wątek rozwija się błyskawicznie

Poszedł w kierunku "Instrumenty muzyczne"

Zaczęliśmy od organów Hammonda

A z pewnością są tutaj idole, upsss... fani Bonda

Następnie mamy tutaj kabelki i przewody

Wiarę bezgraniczną i naukowe dowody

@Lech36  usilnie "pilnuje" tutaj merytoryki

Żeby zamiast "audio sików" było sporo fizyki

Pewnie z Amirem rześko mailują

A po drodze co nieco popsują

Albo naprawią jakieś drogie graty

A być może kupią coś na raty

Inni "działacze" testują bezpieczniki

Inni zaś - biorą do ręki mierniki

Które są jak "mędrca szkiełko i oko"

Depresja, utonięcie pod wodą głęboką

Bo "haj end" to niebezpieczna gra

Interesująca, podniecająca - nadal trwa

Zatem Kochani lajkujcie śmiało

Jeśli "poezji" Wam tutaj za mało

Piszę raz z domu, raz z biura, raz spod prysznica

Dostosuję się do Was jak rowerowa sztyca

Bo inni są tutaj od podnoszenia poprzeczki

Co by na poziomy wznieść i uniknąć "audio sieczki".

Teraz kończyć muszę, bo zbieram się do roboty

A gdy wrócę, włączę "audio klamoty"

I dzisiaj posłucham Cześka Niemena

I kolejną część częstochowskich rymów poczynię

Bo wciąż jest we mnie wena

A gdy kiedyś jej zabraknie

To powiem Wam o tym delikatnie

A Wy posłuchajcie dzisiaj dobrej muzyki

I nie obawiajcie się Krytyki

Zwłaszcza tej przez "duże Ka"

Która napędza rozwój i do przodu pcha...

Może, by tak posty wierszem pisać.

Bedzie w audio lepiej słychać. 

W wierszu taka jest uroda.

Że panuje mądrość, zgoda.

[malikali]

Do tej pory było tu poruszane audio voodoo od strony działania i możliwy lub nie wpływ na tor audio, ale myślę że warto poruszyć jeszcze aspekt cenowy. Nawet jeśli coś "działa" to przegięcie i tupet wytwórców takich rzeczy czasem zdumiewa. Zwłaszcza, że taki sam efekt można uzyskać za kilkanaście zł nie kilkadziesiąt tyś.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cena ok 575,00 €

Koszt elementów użytych w tym pudełku nie przekracza 50zł 🙂 to nawet nie są te wyczynowe elementy for audio, a zwykłe jakie można kupić w każdym sklepie elektronicznym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[marcinmarcin]

19 minut temu, malikali napisał:

Zwłaszcza, że taki sam efekt można uzyskać za kilkanaście zł nie kilkadziesiąt tyś.

Made in Japan, to nie może być tanie 😉

Takie wtyki piękne, drewienko do tego... 

Ale może ktoś osiągnie nirwane dzięki temu pudełku... 

[Ajothe]

27 minut temu, malikali napisał:

Do tej pory było tu poruszane audio voodoo od strony działania i możliwy lub nie wpływ na tor audio, ale myślę że warto poruszyć jeszcze aspekt cenowy. Nawet jeśli coś "działa" to przegięcie i tupet wytwórców takich rzeczy czasem zdumiewa. Zwłaszcza, że taki sam efekt można uzyskać za kilkanaście zł nie kilkadziesiąt tyś.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cena ok 575,00 €

Koszt elementów użytych w tym pudełku nie przekracza 50zł 🙂 to nawet nie są te wyczynowe elementy for audio, a zwykłe jakie można kupić w każdym sklepie elektronicznym.

Ciekawe, czy to samodzielka czy produkt firmy Spec😄

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

39 minut temu, malikali napisał:

Do tej pory było tu poruszane audio voodoo od strony działania i możliwy lub nie wpływ na tor audio, ale myślę że warto poruszyć jeszcze aspekt cenowy. Nawet jeśli coś "działa" to przegięcie i tupet wytwórców takich rzeczy czasem zdumiewa. Zwłaszcza, że taki sam efekt można uzyskać za kilkanaście zł nie kilkadziesiąt tyś.

https://www.galeriaaudio.pl/produkt/spec-rsp-901ex-2/

Cena ok 575,00 €

Koszt elementów użytych w tym pudełku nie przekracza 50zł 🙂 to nawet nie są te wyczynowe elementy for audio, a zwykłe jakie można kupić w każdym sklepie elektronicznym.

Montaż w stylu - Amatérské Radio ( broń Boże , nic do tego szacownego czasopisma nie mam) Jeśli nie stosują druku, to niech dadzą więcej końcówek do montażu typu point to point . To jest podstawa do zaskarżenia firmy o wyłudzenie kasy. Jak dla mnie to mocne przegięcie. Uczeń robiący pracę dyplomową bardziej by się postarał. Tu chyba żadne normy nie obowiązują , no chyba że te elementy brylantowo - złote są , a drewno to specjalna odmiana hebanu , czy jakiegoś innego szlachetnego mahoniu.

Edytowane 27 Kwietnia 2023 przez Wojtek 1959

[Kostucha]

2 godziny temu, kangie napisał:

I nie obawiajcie się Krytyki

Zwłaszcza tej przez "duże Ka"

Która napędza rozwój i do przodu pcha...

Czuję, że rymuję? Rapujesz? Teksty na poczekaniu. Żółwik pewnie Cię wspiera i rytm Ci wystukuje. Jeszcze końcówka zagadkowa. Ja za cienki bolek jestem, więc musi to być Ciaputko 🫢

Krytyka przez duże Ka, może również oznaczać krytykę jako taką, tylko silniejsza, ostrzejszą. Zdradzisz? 😉

[kangie]

15 minut temu, Kostucha napisał:

Krytyka przez duże Ka, może również oznaczać krytykę jako taką, tylko silniejsza, ostrzejszą. Zdradzisz? 😉

Zdradzę.

Zainspirował mnie ostatnio kol. @soundchaser w wątku "Wybitne metalowe albumy" który zwrócił w bardzo delikatny sposób uwagę, że co poniektórzy z nas (w tym na pewno ja) zbytnio chwalą najnowsze płyty Metalliki i Megadeth, a dla niego ten ostatni to gniot i porażka. Czy była to konstruktywna krytyka? Z pewnością nie, bo nie padło szczegółowe uzasadnienie, ale chodzi o sam fakt. Wiersz pisałem rano. Powstał w 25 minut.

 

Nie sądziłem, że że ma tFurczość spotka się z interpretacją. 🙂 Normalnie aż pomyślałem o wyciągnięciu mej "spuścizny poetycko-literackiej"  z lat 90-tych i upublicznieniu jej. Nie chodzi o żadną kasę, tylko o ludzi, którzy chcieliby to czytać.

25 minut temu, Kostucha napisał:

Czuję, że rymuję? Rapujesz? Teksty na poczekaniu. Żółwik pewnie Cię wspiera i rytm Ci wystukuje.

To chyba to. 😉

[Kostucha]

36 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

To jest podstawa do zaskarżenia firmy o wyłudzenie kasy. 

Nie chcę być powodem do wznowienia jeszcze nie ostygłej „zadymy”. Zdradzę tylko, że ktoś mógłby Ci teraz napisać, żebyś się douczył. 

9 minut temu, kangie napisał:

Zdradzę.

Zainspirował mnie ostatnio kol. @soundchaser w wątku "Wybitne metalowe albumy" który zwrócił w bardzo delikatny sposób uwagę, że co poniektórzy z nas (w tym na pewno ja) zbytnio chwalą najnowsze płyty Metalliki i Megadeth, a dla niego ten ostatni to gniot i porażka. Czy była to konstruktywna krytyka? Z pewnością nie, bo nie padło szczegółowe uzasadnienie, ale chodzi o sam fakt. Wiersz pisałem rano. Powstał w 25 minut.

 

Nie sądziłem, że że ma tFurczość spotka się z interpretacją. 🙂 Normalnie aż pomyślałem o wyciągnięciu mej "spuścizny poetycko-literackiej"  z lat 90-tych i upublicznieniu jej. Nie chodzi o żadną kasę, tylko o ludzi, którzy chcieliby to czytać.

To chyba to. 😉

To nie to. Gdybym chciał coś zrymować i żeby z sensem było, musiałbym się bardzo postarać. Raczej kosmos mi do Ciebie. Żółwika wspomniałem, bo jest uroczy. Prawie jak ja 😜

O tym soundzie gdzieś coś czytałem. Ten od Hey Jude? 

[kangie]

22 minuty temu, Kostucha napisał:

O tym soundzie gdzieś coś czytałem. Ten od Hey Jude? 

Dobre!!! 😄

[Kostucha]

I jeszcze coś @kangie. Ze Śląska jest tu Was kilku. Sympatiko jesteście. Fajnie z pewnością przy kufelku by się pogadało. Czy Ślązacy różnią się charakterem, jeśli chodzi o takich rdzennych, a mieszanych? 

[kangie]

24 minuty temu, Kostucha napisał:

Gdybym chciał coś zrymować i żeby z sensem było, musiałbym się bardzo postarać. Raczej kosmos mi do Ciebie.

Myślę, że kosmosu między nami brak.

Nie powiem, ale staram się. Bo zawsze można komuś nadepnąć na odcisk, a ludzie bywają pamiętliwi. Stąd zawsze czytam każdą linijkę przed "publikacją".

[Kalasanty Ciaputko]

5 minut temu, kangie napisał:

Myślę, że kosmosu między nami brak.

Nie powiem, ale staram się. Bo zawsze można komuś nadepnąć na odcisk, a ludzie bywają pamiętliwi. Stąd zawsze czytam każdą linijkę przed "publikacją".

Ja czasami boję się cokolwiek napisać bo nie daj Boże trafi do kogoś komu aktualnie mucha siedzi na nosie 😁.
 

1 godzinę temu, malikali napisał:

Do tej pory było tu poruszane audio voodoo od strony działania i możliwy lub nie wpływ na tor audio, ale myślę że warto poruszyć jeszcze aspekt cenowy. Nawet jeśli coś "działa" to przegięcie i tupet wytwórców takich rzeczy czasem zdumiewa. Zwłaszcza, że taki sam efekt można uzyskać za kilkanaście zł nie kilkadziesiąt tyś.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Cena ok 575,00 €

Koszt elementów użytych w tym pudełku nie przekracza 50zł 🙂 to nawet nie są te wyczynowe elementy for audio, a zwykłe jakie można kupić w każdym sklepie elektronicznym.

Nie gadaj, że nie widzisz tej audiofilskiej smoły, w niezwykle wyrafinowany sposób nasmarkanej🙂.

Swoją droga, talentu do tworzenia piękna nie mam, ale śmiem twierdzić, że robiłem/robię "zabawki" z odrobiną większej estetyki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kostucha]

1 minutę temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Ja czasami boję się cokolwiek napisać bo nie daj Boże trafi do kogoś komu aktualnie mucha siedzi na nosie 😁.
 

Ja myślę, że często ktoś warknie (każdy z nas), bo nie wie, że był to żart. Poznałem męża mojej koleżanki z podstawówki. Odwiedzili mnie po ślubie. Przy wejściu ostrzegła mnie przed jego żartami. Jego żarty były takie, że jeśli ktoś go bliżej nie pozna, może wydawać się, obraża Cię. Na bezczelnego w Twoim domu. To typ żartu w którym nie zdradza go, tego żartu, choćby przez skrzywienie kącika ust. Jak już się wyczułem jego żart, nauczyłem się rozpoznawać, pękałam ze śmiechu 😁

[soundchaser]

55 minut temu, kangie napisał:

Zainspirował mnie ostatnio kol. @soundchaser w wątku "Wybitne metalowe albumy" który zwrócił w bardzo delikatny sposób uwagę, że co poniektórzy z nas (w tym na pewno ja) zbytnio chwalą najnowsze płyty Metalliki i Megadeth, a dla niego ten ostatni to gniot i porażka. Czy była to konstruktywna krytyka? Z pewnością nie, bo nie padło szczegółowe uzasadnienie, ale chodzi o sam fakt.

Uzasadnienie było wystarczające. Nie ma sensu rozwodzić się bardziej szczegółowo nad czymś co jest oczywiste i nie podlega dyskusji.

[kangie]

46 minut temu, Kostucha napisał:

I jeszcze coś @kangie. Ze Śląska jest tu Was kilku. Sympatiko jesteście. Fajnie z pewnością przy kufelku by się pogadało. Czy Ślązacy różnią się charakterem, jeśli chodzi o takich rdzennych, a mieszanych? 

Kostucha, jam człek (Z)dolnego Śląska, czyli taki inny Slązak, absolutnie nie Ślunzok. Urodzony we Wrocławiu, tutaj żyję i pewnie tutaj dokończę żywota. Korzenie od strony matki mam spod Lwowa, gdzie całą rodzinę przepędzili na Zachód, a rodzina ojca to Włoclawek. My tutaj wymieszani, własnej gwary niestety nie mamy. Św.P. moja babka zajeżdżała akcentem wschodnim, ale wraz z jej pokoleniem to umarło.

Do chłopaków z Górnego Śląska mam ogromny szacunek za to, że "pracują" na "Centralę" (chyba naraziłem się chłopakom ze Stolicy ;)) i mają mocno rozbudowany przemysł. Ciężkiej pracy się nie boją i mówią, co myślą. Współpraca zawodowa zawsze była owocna i rozwijająca z kooperantami spod/z Poznania (Suchy Las) oraz z Górnego Śląska, z jednym małym wyjątkiem, ale skrajne przypadki się odrzuca. 😉

[Kalasanty Ciaputko]

17 minut temu, Kostucha napisał:

Ja myślę, że często ktoś warknie (każdy z nas), bo nie wie, że był to żart. Poznałem męża mojej koleżanki z podstawówki. Odwiedzili mnie po ślubie. Przy wejściu ostrzegła mnie przed jego żartami. Jego żarty były takie, że jeśli ktoś go bliżej nie pozna, może wydawać się, obraża Cię. Na bezczelnego w Twoim domu. To typ żartu w którym nie zdradza go, tego żartu, choćby przez skrzywienie kącika ust. Jak już się wyczułem jego żart, nauczyłem się rozpoznawać, pękałam ze śmiechu 😁

A to jakby o mnie😁.
Kumpel też ostrzegał swoją ówczesną dziewczynę przed moimi żartami. Później się okazało, też lubi se jaja robić 😁.
Przyznaję jednak, że często nie powinienem. Nie zawsze i nie każdy ma ochotę na żarty... bywa iż są śmieszne tylko dla mnie 🫢.

 

[Kostucha]

3 minuty temu, kangie napisał:

Ślunzok

Miałem pecha trafić właśnie na takiego, będąc na Śląsku (górnym). Bardzo nieprzyjemny i zero tolerancji. Zepsuł mi się samochód, na szczęście obok serwisu w którym był kierownikiem jakimś, na nieszczęście.. Może jakiś Mazur kiedyś go podobnie potraktował i chciał się odegrać. Dolny Śląsk super. Tajemniczy 🙂

[Kalasanty Ciaputko]

3 minuty temu, Kostucha napisał:

Miałem pecha trafić właśnie na takiego, będąc na Śląsku (górnym). Bardzo nieprzyjemny i zero tolerancji. Zepsuł mi się samochód, na szczęście obok serwisu w którym był kierownikiem jakimś, na nieszczęście.. Może jakiś Mazur kiedyś go podobnie potraktował i chciał się odegrać. Dolny Śląsk super. Tajemniczy 🙂

Nie ma co oceniać, mnie na mazurach w malowniczej miejscowości ( nie, nie oklepane Mikołajki oblegane, jak to mówią tamtejsi-tutejsi, przez "warszawkę" ), "rozszedł" się tłumik. Też koło warsztatu samochodowego, nie dość że mnie przytrzymali, zamówili części ( mieli sklep też ) które jednak nie dotarły bo ktoś tam coś przeoczył to nawet o tym nie poinformowali. A, że to kamper to miejsca pod nim sporo. Rękawy do góry, kupiłem u nich "złączkę uniwersalną" do wydechu i sam se naprawiłem.
Ale musiałem nieco skrócić rurę i chciałem by mi ja "kątówką" przycięli. 
I za 20sekund roboty skasowali mnie 50PLN. A mechanik stwierdził " ale zobacz ile czasu mi zabrałeś", notabene narąbany jak meserszmit 😁.

[Gość]

1 godzinę temu, Kostucha napisał:

Zdradzę tylko, że ktoś mógłby Ci teraz napisać, żebyś się douczył. 

Słuchaj przyjacielu . G woli ścisłości . W zawodzie elektronika pracuję 43 lata ( od konstrukcji  , po produkcję , na serwisie skończywszy) Wieszanie elementów na tego typu złączu - zwłaszcza że jest ono wkręcane w obudowę jest niedopuszczalne. Jeśli złącza widoczne na tym ustrojstwie (pokazane wyżej zdjęcie) nie daj Boże zacznie się kręcić w kółko to może dojść do zwarcia sygnału przez te elementy przylutowane do złącza i uszkodzić urządzenie co wiąże się z dodatkowymi kosztami i bezpieczeństwem użytkowania. Albo normy bezpieczeństwa i projektowania są w tym wypadku kiepskie , albo nie są przestrzegane. Taki montaż to mogę sobie zrobić w domu dla siebie , a nie na handel z ryzykiem że komuś zaszkodzę swoim niechlujstwem . Nie dyskutujmy na te tematy - dobrze ?

[Kalasanty Ciaputko]

Spokojnie, kolega @Kostucha ironizuje przecież.

Swoją drogą, jeśli w tym czymś nastąpi zwarcie to tylko ominie ten jakże wyrafinowany filtr  na przewodach do ZG.
Może też nastąpić przerwa co faktycznie dla lampowców może być niebezpieczne.

Edytowane 27 Kwietnia 2023 przez Kalasanty Ciaputko

[soundchaser]

Godzinę temu, kangie napisał:

Nie powiem, ale staram się. Bo zawsze można komuś nadepnąć na odcisk, a ludzie bywają pamiętliwi.

Mnie możesz nawtykać ile tylko chcesz i jak chcesz. Nie obrażę się, bo wiem, że jesteś wartościowym, rozsądnym forumowiczem i lubię Twoje wpisy. Mnie irytuje tylko chamstwo, hipokryzja i nieuzasadniona poprawność polityczna. 😉

[Kalasanty Ciaputko]

.

1 minutę temu, soundchaser napisał:

Mnie możesz nawtykać ile tylko chcesz i jak chcesz. Nie obrażę się, bo wiem, że jesteś wartościowym, rozsądnym forumowiczem i lubię Twoje wpisy. Mnie irytuje tylko chamstwo, hipokryzja i nieuzasadniona poprawność polityczna. 😉

Tak, chyba należysz do userów których ciężko wkurzyć 😁.

Mnie też irytuje jak niektórzy traktują niektórych jak przedszkolaków którzy nigdy niczego nie zrobili.

Edytowane 27 Kwietnia 2023 przez Kalasanty Ciaputko

[Gość]

5 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Spokojnie, kolega @Kostucha ironizuje przecież.

Swoją drogą, jeśli w tym czymś nastąpi zwarcie to tylko ominie ten jakże wyrafinowany filtr  na przewodach do ZG.
Może też nastąpić przerwa co faktycznie dla lampowców może być niebezpieczne.

Już raz tu pisałem , nie wiem czy w tym wątku czy w innym , że w pewnych sprawach ,a zwłaszcza zawodowych potrafię być oschły .