Audio mity

[partick]

To skąd w słynnej piosence ten tekst "...tupot białych mew o pokład pusty...", bez alkoholu tupotu mew nikt nie usłyszy .

Przypomniałeś mi stare czasy i fajny numer.

I poniosło, poniosło, poniosło
na całego, na umór, na ostro.
I listopad pijany, i bies,
a mnie gardło się ściska od łez.

I poniosło, poniosło, poniosło,
w sali uda o uda trze fokstrot,
wkoło chleją, całują się, wrzeszczą,
nieprzytomnie, głupawo, złowieszczo,

przetaczają się falą pijaną,
i tak - do białego dnia...
Milcząc pijemy pod ścianą
diabeł, listopad i ja.

"Diable, bierz moją duszę,
jeśli jej jesteś rad,
ale przeżyć raz muszę
moje czterdzieści lat.

Daj w nowym życiu, diable,
miłość i śmierć, jak w tem,
wiatr burzliwy na żagle,
myśl - poza dobrem i złem.

Znów będę bił się i kochał,
bujnie, wspaniale żył.
Radość, a nie alkohol,
wlej mi, diable, do żył..."

Diabeł był w meloniku,
przekrzywił go: "Żyłeś dość,
to dlatego przy twoim stoliku
siedzimy: rozpacz i złość.

Głupioś życie roztrwonił.
Życie - to jeden haust.
Słyszysz, jak kosą dzwoni
stara znajoma, Herr Faust?

Na diabła mi dusza poety
- tak diabeł ze mnie drwi -
w wiersześ wylał, niestety,
resztki człowieczej krwi..."

Lepszego wykonania, niestety, nie znalazłem. Bo to Bajora, to jest totalne nieporozumienie.

[szymon1977]

 

Dwie wspaniałe piosenki KULT-u dwóch obliczach alkoholu:

1. Samotni ludzie

Samotni ludzie z samotnych miast

W samotnej muszli świat
W samotnym śniegu został ślad
Samotnie witam was

Ten blady krążek to moja twarz
Ten z kleksem krwawym – Ty
Dziewczyną jesteś, więc usta masz
Usta koloru krwi

Ref:

Zgaśnie blask oczu Twych
Gdy wstanie dzień
Świt za szybą przysiądzie
Jak szary ptak

Nie mów nic, przytul się
Wstrzymaj czas, wszystko zmień
Zapomnienie jak zmierzch
Niech zatopi nas znów

Wódki mgła wokół głów
Pełznie jak duch
Jaki zły, jaki pusty
Jest cały świat

Nie mów nic, przytul się
Wtóru serc dziwna moc
Wstrzyma czas, niechaj trwa
Pijana noc
 

Dziewczyny szare, płaskie jak filc
Słuchają pustych słów
Poprzez tysiące mroźnych mil
Srebrzy im piersi nów

A jak majowy dzwon na dnie
Gdy zatopiony w drzwi
Tak w piersiach serca tłuką się
Serca koloru krwi

Ref:

Zgaśnie blask oczu Twych
Gdy wstanie dzień
Świt za szybą przysiądzie
Jak szary ptak

Nie mów nic, przytul się
Wstrzymaj czas, wszystko zmień
Zapomnienie jak zmierzch
Niech zatopi nas znów

Wódki mgła wokół głów
Pełznie jak duch
Jaki zły, jaki pusty
Jest cały świat

Nie mów nic, przytul się
Wtóru serc dziwna moc
Wstrzyma czas, niechaj trwa
Pijana noc
 

Posłuchaj – serce tyka jak czas
Już blisko dzień i wschód
Co znaczy wschód – wie każdy z nas
Codziennie wschodzi trup

Wciąż bliżej kosi gwiazdy nów
Przed wschodem zamknij drzwi
Bo z pierwszym świtem wstaną znów
Myśli koloru krwi
 

Ref:

Zgaśnie blask oczu Twych
Gdy wstanie dzień
Świt za szybą przysiądzie
Jak szary ptak

Nie mów nic, przytul się
Wstrzymaj czas, wszystko zmień
Zapomnienie jak zmierzch
Niech zatopi nas znów

Wódki mgła wokół głów
Pełznie jak duch
Jaki zły, jaki pusty
Jest cały świat

Nie mów nic, przytul się
Wtóru serc dziwna moc
Wstrzyma czas, niechaj trwa
Pijana noc

 

 

2. Śmierć poety

 

Nie pomogły zastrzyki, recenzje i pomniki
Ni kwaśne mleko, przyszedł szarlatan, szuja
Obejrzał go, pobujał, demencja praecox

Toż radość była w domu, nareszcie koniec sromu
Skończony kłopot, dozorca śmiał się setnie
Zaraz mu nitkę przetnie, panna Atropos

Żona klaskała w dłonie, ach, przecie nadszedł koniec
Pijackich orgii, bólów miałam niemało
Nareszcie Twoje ciało wezmą do morgi

Wszyscy stanęli kołem z czołem bardzo wesołem
Prasa, kuzyni i szacowne to grono
Orzekło unisono, dobrze tak świni!

Po co dziewki uwodził, nocą domy nachodził
Sen rwąc dzieciątek i po co pod zegarem
Lał w brzucho wino stare, świątek i piątek

Zna go dobrze Warszawa, pożyczał, nie oddawał
Nasienie drańskie, a poetyczne dale
To byly te skandale w Małej Ziemiańskiej

Dobrze Ci stary draniu, za grzechy nad otchłanią
Inferna zwisasz, najprzód gwiazdy i rózże
Potem stołek w cenzurze, sprzedajny pisarz!

Tak to nadobne grono, radziło unisono
W śmiertelnej sali, a że lico miał bladsze
Orzekli pewnie nadszedł koniec kanalii

Zapachniały zefiry, brzękły potrójne liry
Pierzchnęła tłuszcza serce alkoholowe
Unieśli aniołowie na złotych bluszczach

 

 

[raiwan]

Zdrowych i wesołych świąt 

Wszystkiego dobrego 

[msankowski]

Wszystkiego najlepszego:)

[ProjectPi]

Z audiofilskich "madrosci":

 

"Także udostępnianie dysku NAS do sieci Ethernet wyraźnie degraduje dźwięk – jest to rozwiązanie wygodne (inżynierska nowinka), ale nie audiofilskie, bo transfer muzyki przez sieć jest słabszy brzmieniowo w porównaniu do tego co można uzyskać z dysku HD na krótkim kablu USB, eSata lub montując dysk bezpośrednio w stacji roboczej. Jeśli kabel sieciowy miałby 50cm i był dobrej jakości może nie byłoby różnic, ale wielometrowe kable sieciowe w systemie prawdziwie audiofilskim wydają się nie do przyjęcia. Powyższe jest przyczyną dlaczego odtwarzacze strumieniowe dedykowane pracy w sieci brzmią wyraźnie słabiej nić DACki w trybie asynchronicznym, po prostu jest to wynik transferu przez sieć komputerową, co powoduje straty. Może ma na to wpływ brak ekranowania, duży jitter, słabej jakości kabel sieciowy i zbyt długi – trudno określić. Łatwo to można natomiast usłyszeć jak się ma dobry odtwarzacz sieciowy z funkcją DACa, np. Linn i jako DAC gra on dużo lepiej niż jako odtwarzacz sieciowy."

[il Dottore]

6 godzin temu, ProjectPi napisał:

Łatwo to można natomiast usłyszeć jak się ma dobry odtwarzacz sieciowy z funkcją DACa, np. Linn i jako DAC gra on dużo lepiej niż jako odtwarzacz sieciowy.

No przecież klient podał przykład. Nie rozumiem, czego od niego chcesz.

[ProjectPi]

45 minut temu, il Dottore napisał:

No przecież klient podał przykład. Nie rozumiem, czego od niego chcesz.

Z pewnością nie zrozumiesz wyrywkowo cytując.

[il Dottore]

42 minuty temu, ProjectPi napisał:

Z pewnością nie zrozumiesz wyrywkowo cytując.

Uważam, że gość może mieć rację. Zresztą podaje przykład - rzecz łatwa do weryfikacji.

[ProjectPi]

2 minuty temu, il Dottore napisał:

Uważam, że gość może mieć rację. Zresztą podaje przykład - rzecz łatwa do weryfikacji.

"Także udostępnianie dysku NAS do sieci Ethernet wyraźnie degraduje dźwięk – jest to rozwiązanie wygodne (inżynierska nowinka), ale nie audiofilskie, bo transfer muzyki przez sieć jest słabszy brzmieniowo w porównaniu do tego co można uzyskać z dysku HD na krótkim kablu USB, eSata lub montując dysk bezpośrednio w stacji roboczej."

Bzdura.

[il Dottore]

7 godzin temu, ProjectPi napisał:

. Może ma na to wpływ brak ekranowania, duży jitter, słabej jakości kabel sieciowy i zbyt długi – trudno określić.

Hipoteza.

7 godzin temu, ProjectPi napisał:

Łatwo to można natomiast usłyszeć jak się ma dobry odtwarzacz sieciowy z funkcją DACa, np. Linn i jako DAC gra on dużo lepiej niż jako odtwarzacz sieciowy.

Fakt. Łatwy do weryfikacji.

[ProjectPi]

7 godzin temu, ProjectPi napisał:

Powyższe

Czyli bzdura.

7 godzin temu, ProjectPi napisał:

jest przyczyną dlaczego odtwarzacze strumieniowe dedykowane pracy w sieci brzmią wyraźnie słabiej nić DACki w trybie asynchronicznym

Hipoteza oparta na bzdurze.

7 godzin temu, ProjectPi napisał:

po prostu jest to wynik transferu przez sieć komputerową, co powoduje straty.

Kolejna bzdura.

[raiwan]

A jak to jest z odtwarzaniem pliku flac z tego samego źródła na tv kanałem Arc do amplitunera oraz bezpośrednio przez sam aplituner? Różnica w jakości bierze się stąd, że tv dekoduje i wysyła bezstratny sygnał hdmi do amplitunera a w drugim przypadku dekoduje sam amplituner? Wówczas różnica bierze się z wbudowanych dac? 

Edytowane 7 Stycznia przez raiwan

[szymon1977]

13 godzin temu, il Dottore napisał:

Uważam, że gość może mieć rację.

Bo nie rozumiesz, że jest w błędzie. Niewiedza nie jest argumentem, sorry.

[Misio38]

W dniu 11.12.2024 o 23:22, raiwan napisał:

Największa liczbo to kraje, gdzie jest duża ilość ludzi z nadwagą, czyli mało ruchu

Raczej za dużo węglowodanów.

W dniu 22.12.2024 o 20:55, pmcomp napisał:

Opis zupelnie odwrotny od twojego. Zaludniony i same chudzielce zdrowo sie odzywiajace.

Tak zdrowo, że rak żołądka to codzienność.

[rafa]

W dniu 7.01.2025 o 21:41, raiwan napisał:

A jak to jest z odtwarzaniem pliku flac z tego samego źródła na tv kanałem Arc do amplitunera oraz bezpośrednio przez sam aplituner? Różnica w jakości bierze się stąd, że tv dekoduje i wysyła bezstratny sygnał hdmi do amplitunera a w drugim przypadku dekoduje sam amplituner? Wówczas różnica bierze się z wbudowanych dac? 

Przy aktywnym ARC zawsze amplituner dekoduje sygnal.

W dniu 11.12.2024 o 22:22, raiwan napisał:

.. duża ilość ludzi z nadwagą, czyli mało ruchu

Najwiekszy mit ludzkosci. 

Edytowane 9 Stycznia przez rafa

[raiwan]

Czyli kwestia dwóch różnych procesorów CA

Jeden od hdmi a drugi USB/Net

[szymon1977]

W dniu 7.01.2025 o 21:12, ProjectPi napisał:

Bzdura.

Po prostu fantazjowanie dyletanta, który nie ma pojęcia o temacie. Ładnym językiem napisane, do tego kilka mądrze brzmiących słówek, ułożone w pozornie logicznym ciągu... laikowi może wydawać się, że ma do czynienia ze specjalistą.

 

Edytowane 9 Stycznia przez szymon1977

[Misio38]

W dniu 7.01.2025 o 14:31, ProjectPi napisał:

"Także udostępnianie dysku NAS do sieci Ethernet wyraźnie degraduje dźwięk – jest to rozwiązanie wygodne (inżynierska nowinka), ale nie audiofilskie, bo transfer muzyki przez sieć jest słabszy brzmieniowo w porównaniu do tego co można uzyskać z dysku HD na krótkim kablu USB, eSata lub montując dysk bezpośrednio w stacji roboczej. Jeśli kabel sieciowy miałby 50cm i był dobrej jakości może nie byłoby różnic, ale wielometrowe kable sieciowe w systemie prawdziwie audiofilskim wydają się nie do przyjęcia. Powyższe jest przyczyną dlaczego odtwarzacze strumieniowe dedykowane pracy w sieci brzmią wyraźnie słabiej nić DACki w trybie asynchronicznym, po prostu jest to wynik transferu przez sieć komputerową, co powoduje straty. Może ma na to wpływ brak ekranowania, duży jitter, słabej jakości kabel sieciowy i zbyt długi – trudno określić. Łatwo to można natomiast usłyszeć jak się ma dobry odtwarzacz sieciowy z funkcją DACa, np. Linn i jako DAC gra on dużo lepiej niż jako odtwarzacz sieciowy."

Ciekawe jak w takim razie taki Tidal czy inny Qubuz, lub kupowane pliki wysokiej rozdzielczości docierają do użytkownika w słuchalnej w ogóle jakości? Tysiące kilometrów kabli, serwerów, satelity. Cholera wie co jeszcze.

[fan64]

Już to pisałem,jak to możliwe  ze robiąc przelew bankowy na konto odbiorcy wpływa dokładnie ta sama kwota...jakieś czary to som...wszystko bez super skrętek Rj45  pozłacanych gniazd i wtyków USB.

[rafa]

No tak, bo przewodami biegaja zera i jedynki..

Temat juz byl walkowany a wciaz wraca.

Edytowane 28 Lutego przez rafa

[szymon1977]

37 minut temu, fan64 napisał:

Już to pisałem,jak to możliwe  ze robiąc przelew bankowy na konto odbiorcy wpływa dokładnie ta sama kwota...jakieś czary to som...wszystko bez super skrętek Rj45  pozłacanych gniazd i wtyków USB.

Przecież to proste: co innego jak kablem leci gotówka, co innego jak kablem leci muzyka.

[.:Gerard:.]

36 minut temu, fan64 napisał:

Już to pisałem,jak to możliwe  ze robiąc przelew bankowy na konto odbiorcy wpływa dokładnie ta sama kwota...jakieś czary to som...wszystko bez super skrętek Rj45  pozłacanych gniazd i wtyków USB.

Ale argument ...

A jak słuchasz tego samego utworu z radia kuchennego i swojego Hi-fi, to słowa piosenki się różnią ?
Bo dźwięk sie .... różni, to jest magia ...... .

[Lutek]

57 minut temu, rafa napisał:

No tak, bo przewodami biegaja zera i jedynki..

Raczej plynie prad, a ten sie okresla jako uporzadkowany ruch elektronow. Tyle, ze elektrony poruszaja sie niewiarygodnie wolno od minusa do plusa - kilka cm przez godzine - natomiast prad plynie z bardzo duza predkoscia - niewiele mniejsza od predkosci swiatla, czyli 300-tu tysiaecy km/sek. Czyli w ciagu jednej sekundy prad okrazy np. ziemie (po rowniku) ponad 7 razy.

Edytowane 28 Lutego przez Lutek

[rafa]

Raczej ze ladunek jest przekazywany od "minusa" do "plusa" bo ktos by pomyslal jeszcze ze to elektrony sie przemieszczaja (jak myslano kilkadziesiat lat temu)

Jeszcze dodajmy ze "plynacy prad" to taki umowny opis bo oczywiscie nie ma tam przeplywu jaki znamy z cieczy.

Edytowane 28 Lutego przez rafa

[szymon1977]

12 minut temu, Lutek napisał:

Tyle, ze elektrony poruszaja sie niewiarygodnie wolno od minusa do plusa - kilka cm przez godzine - natomiast prad plynie z bardzo duza predkoscia - niewiele mniejsza od predkosci swiatla, czyli 300-tu tysiaecy km/sek.

Fajnie jest tę prostą rzecz rozumieć, a nie w pozornej sprzeczności dopatrywać się w tym magii.

[rafa]

8 minut temu, szymon1977 napisał:

prostą rzecz

Prosta? "Tylko" od dziesiatek lat nie ma co do tego pelnej przejrzystosci i pelnej zgody pomiedzy naukowcami..

no tak proste

[szpakowski]

55 minut temu, rafa napisał:

Prosta? "Tylko" od dziesiatek lat nie ma co do tego pelnej przejrzystosci i pelnej zgody pomiedzy naukowcami..

no tak proste

Spokojnie ... zaraz nasz kolega wszystko wyjaśni w sposób logiczny i merytoryczny ... 

[szymon1977]

Godzinę temu, rafa napisał:

Prosta? "Tylko" od dziesiatek lat nie ma co do tego pelnej przejrzystosci i pelnej zgody pomiedzy naukowcami..

no tak proste

Pełnej przejrzystości ani pełnej zgody być nie musi - wystarczy, że mechanizm ogólny zjawiska jest znany i banalny.

Edytowane 28 Lutego przez szymon1977

[Misio38]

8 godzin temu, rafa napisał:

No tak, bo przewodami biegaja zera i jedynki..

To jakim cudem audiofile są zadowoleni po zakupie przez neta pliku wysokiej rozdzielczości?

[szymon1977]

3 godziny temu, Misio38 napisał:

To jakim cudem audiofile są zadowoleni po zakupie przez neta pliku wysokiej rozdzielczości?

Z każdej jedynki nieco ubywa i robi się zero-siedem... ale to co ubywa nie przepada, bo z zer robią się małe porcyjki, tzw pięćdziesiąteczki.