Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Przez takie doświadczenie dowiesz się co Ci się podobało (lub tak to zapamiętałeś) wielkiej wiedzy przez to nie zdobędziesz.

A w sluchaniu i kupowaniu hifi chodzi o to co sie podoba czy zeby sluchac to trzeba miec doktorat z inzynierii dzwiekowej i muzykologii?

Edytowane przez biniek

Niektórzy czytają dany tekst wielokrotnie a i tak nic nie rozumieją.

Bo czytać też trzeba umieć a nie składać literki w wyrazy. No i jak pisałem krytyka źródeł ważna sprawa ;)

 

A w sluchaniu i kupowaniu hifi chodzi o to co sie podoba czy zeby sluchac to trzeba miec doktorat z inzynierii dzwiekowej i muzykologii?

Nie trzeba.

Ale przewaleniem tony klocków zdobywanie wiedzy nazwać nie można.

Tak samo z pani Bożenki, która łyka kilogramami piguły nie będzie lekarz ;)

Napisze troche kontrowersyjna teze ale ostatnio czytalem troche doswiadczenia forumowiczow i skonfrontowalem je ze swoim a zrobilem nawet male doswiadczenie.

Mam na mysli akustyke i jej bezwzgledny wplyw na brzmienie systemu barwe przestrzen itp

Stawiam teze ze akustyka nie jest kluczowa bo instrument zagrany w kilkunroznych pomieszczeniach zagra tak samo. W sensie ta sama barwa glosnoscia i charakterem. Bedzie slyszalna w takim sam sposob dynamika tembr i charakter. W moim odczuciu akustyka nagrania (efekty poglosowe) maja wieksze znaczenie. Owszem musi byc pomieszczenie na tyle wytlumione zeby bas sie nie wzbudzal ale mozna temu zapobiec przez odpowiednie dobranie kolumn. Co o tym sadzicie?

Nie jest to mit ktory bym chcial obalic ale imo akustyka nie jest az tak istotna jak sie wiekszosci wydaje.

Powyzsze to bardziej prowokacja ale tez zapis wlasnych wrazen i doswiadczen scenicznych (w kazdej tancbudzie i dziurze w Polsce moj zestw raz ustawiony gra tak samo)

A w sluchaniu i kupowaniu hifi chodzi o to co sie podoba czy zeby sluchac to trzeba miec doktorat z inzynierii dzwiekowej i muzykologii?

 

To samo pisałem gdy często głoszono, że potrzebna jest wiesza techniczna. To największa bzdura głoszona przez osoby, które nie mają i miały styczności z systemami audio. Tak próbują usprawiedliwiać swój brak doświadczenia. Niestety w ten sposób kompromitują siebie, gdyż najwyraźniej nie rozumieją czym jest to hobby.

 

Oczywiście, że dla konstruktora audio czy mechanika samochodowego odpowiednia wiedza techniczna jest niezbędna. Natomiast użytkownik końcowy zarówno sprzętu odsłuchowego audio jak i samochodowego takiej wiedzy zupełnie nie potrzebuje. Sprzęt audio musi jedynie umieć obsługiwać i podobnie jest z samochodami. Co kierowcę obchodzi jakie są nastawy parametrów silnika, czy automatycznej skrzyni biegów, albo inne dane serwisowe? Przecież to bzdura na maxa.

 

Podobnie jak durny przykład z pigułkami, że ich łykanie nie uczyni z nikogo lekarza. Pewnie, że nie ale też wcale nie ma uczynić. Wystarczy minimalna wiedza na co dana pigułka ma pomóc. Jeśli boli głowa to bierzesz pigułkę A i ból przechodzi. Jeśli boli brzuch to pigułkę B. Jeśli skacze ci cukier to pigułki C i D. I po co komu wiedza medyczna czy biochemiczna jak dana pigułka działa, jaki ma czas usunięcia z organizmu, jakie jej związki oddziaływują na konkretne obszary mózgu i dlaczego? Nikogo z pacjentów to nie interesuje. Musi natomiast mieć podstawową wiedzę jak dane pigułki przyjmować i na jakie skutki uboczne uważać.

 

Tak samo jest z obsługa telewizora. Po co komu wiedza technologiczna z laboratorium gdzie projektuje się panele OLED czy LED LCD? Albo ze sprzętem kuchennym. Moja teściowa super gotuje. Czy ona musi znać zawiłości techniczne procesu produkcji płyt indukcyjnych? Albo piekarnika? Otóż nie tylko nie musi ale nawet nie chce. Do niczego nie jest to jej potrzebne. Jest to tak oczywiste, że aż dziw bierze, iż nadal są osoby, które uważają, że jednak do słuchania muzyki trzeba być inżynierem elektronikiem.

 

Natomiast styczność z wieloma sprzętami i systemami audio daje szerszy pogląd na walory brzmieniowe konkretnych sprzętów i konfiguracji. Ale tak to jest, że jak ktoś nie ma na czym słuchać, to znajduje sobie usprawiedliwienie, że nie będąc takim inżynierem nie ma to sensu... :-) Usprawiedliwia też samego siebie, żeby nie musieć czynić starań w posłuchaniu większej ilości sprzętów. Po co zadawać sobie tyle trudu? Lepiej przez 15 lat słuchać na tym samym kinie domowym i dorobić do tego teorie, najlepiej pseudo naukowe. Samopoczucie wtedy lepsze... :-))

Edytowane przez sly30

Wlasnie nie zmieni sie barwa

W pomieszczeniach zupelnie niewytlumionych z szybami i glolymi scianami zrobi sie poglos przy wiekszych glosnosciach ale przy glosnosci np gitary klasycznej nic sie nie zmieni

Czy festiwale open air maja adaptacje akustyczna?

Czy skrzypce zabrzmia inaczej w salonie niz w ogrodzie?

Edytowane przez biniek

Stawiam teze ze akustyka nie jest kluczowa bo instrument zagrany w kilkunroznych pomieszczeniach zagra tak samo. W sensie ta sama barwa glosnoscia i charakterem. Bedzie slyszalna w takim sam sposob dynamika tembr i charakter. W moim odczuciu akustyka nagrania (efekty poglosowe) maja wieksze znaczenie. Owszem musi byc pomieszczenie na tyle wytlumione zeby bas sie nie wzbudzal ale mozna temu zapobiec przez odpowiednie dobranie kolumn. Co o tym sadzicie?

Kluczowym słowem jest adaptacja słuchu.

Nagraj własny głos w różnych pomieszczeniach w pustym garażu i zagraconym pokoju. Usłyszysz jaka jest różnica.

Stawiam teze ze akustyka nie jest kluczowa bo instrument zagrany w kilkunroznych pomieszczeniach zagra tak samo. W sensie ta sama barwa glosnoscia i charakterem.

Zgdza się. Akustyka jest przereklamowana. Oczywiście jest istotna ale sama nie zagwarantuje, by uzyskać dobry dźwięk.

Ważne jest jak są rozmieszczone kolumny i gdzie się słucha.

Ważne jest jak są rozmieszczone kolumny i gdzie się słucha.

A to nie właśnie akustyka wpływa na to że ustawienie i gdzie się słucha ma znaczenie?

 

Oczywiście jest istotna ale sama nie zagwarantuje, by uzyskać dobry dźwięk.

Zepsuć za to potrafi naprawdę sporo.

 

Trochę inaczej, ale w obu przypadkach będzie to naturalny dźwiek skrzypiec.

Naturalny dla pomieszczenia (otoczenia) w jakim grają. Ale nigdy taki sam chociaż ze względu na to jak go odbieramy może wydawać się podobny.

Nie zapominajmy o tym że to mózg odbiera bodźce i na podstawie znanemu sobie algorytmowi dobiera do nich wrażenia i wyciąga informacje.

Edytowane przez Przemysław_51508

A to nie właśnie akustyka wpływa na to że ustawienie i gdzie się słucha ma znaczenie?

To są podstawy słuchania stereo, więc zakładam, że tu wszyscy o tym doskonale wiedzą.

Zepsuć za to potrafi naprawdę sporo.

W ekstremalnych przypadkach oczywiście, jak prawie gołe pomieszczenie albo zbyt wytłumione.

Niemniej zbyt często słyszałem duże równice wynikające z samych urządzeń słuchanych w tym samym pomieszczeniu by uwazać, że sama akustyka jest najważniejsza.

To samo pisałem gdy często głoszono, że potrzebna jest wiesza techniczna. To największa bzdura głoszona przez osoby, które nie mają i miały styczności z systemami audio

Mitem jest że przerzucanie ton sprzętu buduje doświadczenie. Dopiero przerzucanie go w sposób usystematyzowany (prawidłowy technicznie) takie doświadczenie może zbudować. Ci co robią inaczej tracą tylko czas, choć oczywiście mogą dysponować bardzo dobrym sprzętem i dobrą akustyką dającą bardzo dobry efekt finalny. Oczywiście możesz głosić tezy, że wiedza techniczna w audio hobby to "największa bzdura", ale tylko potwierdzasz tym że mimo przerzucenia ton sprzętów jesteś dalej na początku drogi, mimo że możesz mieć bardzo dobry świetnie grający sprzęt.

Natomiast użytkownik końcowy zarówno sprzętu odsłuchowego audio jak i samochodowego takiej wiedzy zupełnie nie potrzebuje. Sprzęt audio musi jedynie umieć obsługiwać i podobnie jest ze samochodami. Co kierowcę obchodzi jakie są nastawy parametrów silnika, czy automatycznej skrzyni biegów, albo inne dane serwisowe?

Użytkownikowi taka wiedza nie jest potrzebna, ale tu się spotykają hobbyści. Co to za hobbysta, który nie jest ciekawy jakie zjawiska fizyczne odpowiadają za to że coś się dzieje.

Podobnie jak durny przykład z pigułkami, że ich łykanie nie uczyni z nikogo lekarza.

Jeżeli Twoim hobby stanie się łykanie pigułek to też powinieneś posiąść część wiedzy lekarza przynajmniej tą z ulotek dołączanych do tych pigułek ;-).

Wystarczy minimalna wiedza na co dana pigułka ma pomóc. Jeśli boli głowa to bierzesz pigułkę A i ból przechodzi. Jeśli boli brzuch to pigułkę B. Jeśli skacze ci cukier to pigułki C i D. I po co komu wiedza medyczna czy biochemiczna jak dana pigułka działa, jaki ma czas usunięcia z organizmu, jakie jej związki oddziaływują na konkretne obszary mózgu i dlaczego?

Trzeba jeszcze poznać zależności pomiędzy różnymi pigułkami. To już jest wiedza medyczna. Taki Sylwester Stallone w jakimś wywiadzie podał że dziennie bierze około 120 różnego rodzaju pigułek (nie wiem czy to prawda). Gdyby to robił bez głowy to już grałby na harfie w niebieskiej orkiestrze ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To samo pisałem gdy często głoszono, że potrzebna jest wiesza techniczna. To największa bzdura głoszona przez osoby, które nie mają i miały styczności z systemami audio.

 

Tak, tak.. szkoda tylko, że nikt z tego forum nigdy nie nakreślił mi jak ważny jest parametr impedancji wyjściowej wzmacniacza słuchawkowego przy wyborze słuchawek.

Musiałem stracić sporo kasy (jak dla mnie) kupując, sprzedając, wypożyczając różne DAC/AMP i słuchawki, żeby drapać się po głowie czemu niektóre wzmacniacze słuchawkowe powodują dudnienie na basie, a inne zapewniają idealną kontrolę niskich tonów - czego konsekwencją jest bardziej wyważone strojenie, często zapewniające lepszą rozdzielczość.

Dowiedziałem się od złotouchych, że to jest tak, że tylko drogie sprzęty będą dobrze kontrolować niskie częstotliwości w słuchawkach.

Dzieje się tak wedle złotouchych, bo tylko drogie wzmaki są dobrze zbudowane.

Bullshit do kwadratru.

Za to o czym piszę w ogromnej większości odpowiada zjawisko współczynnika tłumienia.

Dopiero tydzień temu wpadłem na ten post, w którym koleś wytłumaczył jak krowie na rowie w czym rzecz i wszystko stało się dla mnie oczywiste:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Taka niby pierdoła - a jaki ma istotny wpływ na dźwięk.

 

Cały czas zachodziłem w głowę, jak to się dzieje że mój HTC One M7 pomimo tego czym jest (na pewno nie został zaprojektowany jako dedykowany źródło dźwięku dla słuchawek), powoduje że praktycznie wszystkie słuchawki jakie do niego podłączałem - bardzo dobrze wybrzmiewały w niskich rejestrach.

Otóż HTC One M7, ma impedancję wyjściową 2ohm i poprzez wysoki elektryczny współczynnik tłumienia drgań membrany, nie zniekształci charakterystyki częstotliwościowej przetworników w słuchawkach, bez względu na ich oporność.

Gdybym dowiedział się wcześniej o zjawisku dumping factor, to nie straciłbym kilku lat i pieniędzy kombinując z wymianą wzmacniaczy słuchawkowych jak koń pod górę.

Tak to się właśnie dzieje, jak testujesz "na ucho", bez podstawowej wiedzy co za co odpowiada.

Moja żonglerka i szukanie sprzętu pod tor słuchawkowy to było błądzenie w ciemno i wybieranie urządzeń sugerując się poradami rzekomo doświadczonych i osłuchanych audiofili z tego forum, oraz zaczytaniem audiofilskich sponsorowanych recenzji.

 

A teraz ciekawostka: zobacz ile firm podaje w danych technicznych parametr impedancji wyjścia słuchawkowego?

- Praktycznie żadna.

A te nieliczne porządne firmy (jak Burson Audio, Violectric, Grace Design), które podają ten parametr, zazwyczaj życzą sobie sporo za swój sprzęt.

Są oczywiście nieliczne wyjątki tanich wzmacniaczy słuchawkowych z ogólnie bardzo dobrymi istotnymi parametrami, ale widok tych urządzeń i cena zapewne sprawiłaby uśmiech politowania na Twojej buzi - bo nie wyglądają efekciarsko i są tanie.

Czyli nie mają prawa dobrze grać.

 

Nic się od złotouchych nie dowiedziałem jeżeli chodzi o technikę audio.

I najprawdopodobniej nic więcej się nie dowiem.

Dowiem się jedynie, na co jest hype i jakie części wewnątrz urządzeń audio są aktualnie na topie.

 

Oto kolejny audio mit.

Dobrze = drogo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez BeatX

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Zgdza się. Akustyka jest przereklamowana. Oczywiście jest istotna ale sama nie zagwarantuje, by uzyskać dobry dźwięk.

Ważne jest jak są rozmieszczone kolumny i gdzie się słucha.

Znam praktyczne przypadki że gwarantowała. Oczywiście mogło być lepiej.

 

Ważne jest jak są rozmieszczone kolumny i gdzie się słucha.

Miałem kiedyś pomieszczenie, że co byś nie zmienił i jak ustawił i co ściągnął do domu to i tak było kiepsko. Na szczęście to już przeszłość.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

To są podstawy słuchania stereo, więc zakładam, że tu wszyscy o tym doskonale wiedzą.

Ale podstawy wynikające właśnie z zasad akustyki.

Z tym że wszyscy tu o tym wiedzą nie przesadzał bym, bo nawet jeśli wiedzą to wydaje się że nie traktują tego zbyt serio.

To samo pisałem gdy często głoszono, że potrzebna jest wiesza techniczna. To największa bzdura głoszona przez osoby ...

 

Do słuchania muzyki nie trzeba być elektronikiem. Wszystkie te przykłady są zupełnie nieodpowiednie, bo nie odnoszą się do istoty rzeczy.

Istota rzeczy jest taka, że audio to wysoce subiektywne hobby, w którym zasadniczą rolę odgrywa wzajemna interakcja różnych zmysłów słuchacza. I własnie ta interakcja jest główną przyczyną różnych niemądrych poglądów, takich jak na przykład przekonanie, że bezpiecznik może wpływać na brzmienie muzyki odtwarzanej przez system audio. Jest to jedna z bzdur propagowana przez osoby nie mające styczności z techniką i mające za nic techniczne aspekty tego hobby, bez których paradoksalnie nie byłoby możliwości słuchania czegokolwiek bo nie byłoby sprzętu.

Gdybym Ci opisal sklad perfum to bys wiedzial ktore Ci sie podobaja?

 

Pewnie, że nie wiedziałbym.

Ale porównanie do perfum jest nietrafione, bo perfumy są gotowym - końcowym produktem.

Nie trzeba dobierać różnych esencji, żeby osiągnąć dobry rezultat.

Kupujesz perfum takim jakim jest i albo Ci się podoba, albo nie.

 

Natomiast w audio już trzeba co nie co ze sobą zestawić i tutaj zaczynają się schody.

Bez teorii błądzisz w ciemno, tak jak opisałem swój przypadek w moim poprzednim poście.

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Jaka by akustyka nie była i tak zawsze można odgadnąć, ze gra z kompa :)

 

Jaka by nie była akustyka to i tak nie da się usłyszeć wpływu na brzmienie sieciówek, bezpieczników, platform antywibracyjnych, piegów harmonixa, płytek holfi, naklejek na cd, demagnetyzerów winyli i wielu wielu innych zabawek dla naiwnych.

Edytowane przez bum1234

Jaka by nie była akustyka to i tak nie da się usłyszeć wpływu na brzmienie sieciówek, bezpieczników, platform antywibracyjnych, piegów harmonixa, płytek holfi, naklejek na cd, demagnetyzerów winyli i wielu wielu innych zabawek dla naiwnych.

Oczywiście, bo trzeba najpierw je mieć oraz mic czego słuchać. :)

To samo pisałem gdy często głoszono, że potrzebna jest wiesza techniczna. To największa bzdura

Cytuję ten tekst np. Discomaniakowi. On tweirdzi, że jest inaczej, do tego WSZYSTKICH z nim nie zgadzających namawia do zdobycia "koniecznej wiedzy technicznej".

No proszę...

 

Do słuchania muzyki nie trzeba być elektronikiem. Wszystkie te przykłady są zupełnie nieodpowiednie, bo nie odnoszą się do istoty rzeczy.

Istota rzeczy jest taka, że audio to wysoce subiektywne hobby, w którym zasadniczą rolę odgrywa wzajemna interakcja różnych zmysłów słuchacza.

Napisz to takim osobom jak wspomniana powyżej. Wyśmieje Cię,. bo stwierdzi, że bez koniecznej wiedzy technicznej nie możesz mieć złożonego dobrze pod siebie brzmiącego systemu. Co rzecz jasna jest bzdurą, że niby nie mozna, no ale jak widać wg. niektórych NIE MOŻNA.

To tak, jakby na przesłuchaniu wokalnym jury musiało wpierw zdać egzamin z budowy mikrofonu, elektroniki itd.

Bzdury? Zdecydowanie tak, no ale…są inne na ten temat poglądy.

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

I takie to jest właśnie słuchanie rad złotouchych :)

Człowiek się tyle dowie i nauczy.

Można se te rady.. sami wiecie co ;)

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

Audiofilów wystarczy sampler i wyobraźnia ;)

I kilka desek które "grajom". Teraz w modzie jest merbau. Nie, że jakieś ma specjalnie właściwości. Stało się modne bo coraz częściej wykorzystywane jest mn. w wykończeniach wnętrz. Taki designerski trend na drewno merbau. No a jak coś jest na topie designerskim, to i ma cudowne właściwości w audio. ;)

 

A co na to stolarze i designer'zy? "Kolorystyka i właściwości mechaniczne drewna Merbau szczególnie predysponują je do wyrobu ekskluzywnych podłóg i parkietów w pomieszczeniach reprezentacyjnych w budynkach użyteczności publicznej i domach prywatnych."

Tak deptać "świętość"…a fe!

Edytowane przez MrArkowski

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Podobno po nabyciu zakazanej wiedzy technicznej mogą przestać działać różne rzeczy np. deski, kable itd.

 

Tak, to wielce prawdopodobne.

Dlatego w wiadomym interesie złotouchych audiofili jest nie zagłębiać wiedzy technicznej o sprzęcie audio.

Po co sobie psuć obrządki? :D

Kupiłem, odprawiłem gusła, słucham i jest fajnie :D

Taki trochę powrót do dziecięcych lat błogiej nieświadomości ;)

Edytowane przez BeatX

PC (Spotify, AIMP4) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.