CD ma się dobrze…a jednak umiera. Co w przyszłości? Pliki.

[Gość]

 

 

Jak juz napisalem wczesniej...streamer nie odda tego co plyta, bo kazda plyta jest inaczej nagrana.

A co...streamer gra wszystkie realizacje tak samo...?

:-) a jak sobie od znajomych cd lub vinyla zripuje to nie będą grały jak źródłowy materiał...?

[Piotr Zalewa]

a jak sobie od znajomych cd lub vinyla zripuje to nie będą grały jak źródłowy materiał.

Ależ będą, ale możesz mieć problem z legalnością takiego rozwiązania, na pewno poza Polską...

[arkadowski]

Ciekawy filmik:

:)

[xatt]

z własnego doświadczenia powiem tyle, że nie spotkałem jeszcze pliku, który brzmi lepiej, a nawet tak samo, niż ten sam utwór z CD.

[Huberto1984]

 

A co...streamer gra wszystkie realizacje tak samo...?

:-) a jak sobie od znajomych cd lub vinyla zripuje to nie będą grały jak źródłowy materiał...?

 

Przegraj to spowrotem na plyte a sie dowiesz... :)

 

Tak czy inaczej uzaleznony jestes od znajomych z duza kolekcja plyt...Czyli ktos musi kupic, zebys Ty posluchal :)

[GuruForA]

Za 4 lata.. 90% ludzi będzie korzystało tylko z plików..

..i te 5-10% słuchających CD i analogów nie uratuje tego rynku on będzie ale niszowy... taki malutki..

.. to będzie marginesik..

..takie czasy

[Gość discomaniac71]

Za 4 lata.. 90% ludzi będzie korzystało tylko z plików..

..i te 5-10% słuchających CD i analogów nie uratuje tego rynku on będzie ale niszowy... taki malutki..

.. to będzie marginesik..

..takie czasy

 

Taaa ;-) Pierwsze rozmowy o końcu CD były jakieś 10 lat temu. CD zdychało, dogorywało i w ogóle.

[jezz]

A jak było z plikami i streamingiem 10 lat temu?

[daris666]

Taaa ;-) Pierwsze rozmowy o końcu CD były jakieś 10 lat temu. CD zdychało, dogorywało i w ogóle.

 

Może nie 4 lata. Zobacz, że ten proces wycofywania się cd trwa. Będzie jeszcze trwał sporo.

[Gość discomaniac71]

Może nie 4 lata. Zobacz, że ten proces wycofywania się cd trwa. Będzie jeszcze trwał sporo.

 

Bzdura. Tytułów jest coraz więcej a nie coraz mniej. Wycofywanie CD trwa w umysłach niektórych. Zwykle tych co im się ceny wydają za wysokie i ściąganie z darmowych torrentów ubierają w audiofilskie pierdzenie.

[daris666]

Bzdura. Tytułów jest coraz więcej a nie coraz mniej. Wycofywanie CD trwa w umysłach niektórych. Zwykle tych co im się ceny wydają za wysokie i ściąganie z darmowych torrentów ubierają w audiofilskie pierdzenie.

 

Uważasz, że zwolennicy plików to piraci ? Ja raczej traktuje pliki jako łatwiejsza forma magazynowania i dostępu do danych.

 

Czy to jest bzdura to zobaczymy za jakiś czas :)

 

Pozdrawiam

[Huberto1984]

Bzdura ani piractwo to to nie jest, ale roznica jakosci jest znaczna a I dostepnosc unikatowych wydan na plytach cd w streamingu bedzie prawdopodobnie niemozliwa nawet za 20 lat.

[Gość]

 

Ależ będą, ale możesz mieć problem z legalnością takiego rozwiązania, na pewno poza Polską...

 

:-)

 

 

 

Przegraj to spowrotem na plyte a sie dowiesz... :)

 

Tak czy inaczej uzaleznony jestes od znajomych z duza kolekcja plyt...Czyli ktos musi kupic, zebys Ty posluchal :)

 

Cd też mam sporo...

[arkadowski]

Nikt nie zaprzecza, że piractwo jest współczesną zmorą rynku wydawniczego. Ale twierdzenie, że pliki są na rynku z powodu złodziei to nadużycie i to spore.

Warto zobaczyć ile w sieci działa sklepów z plikami, wydawnictw cenionych* przez wielu audiofilii czy melomanów.

Sam osobiście dokonuję zakupy w sieci na około 8 stronach.

Piractwo było i będzie w takiej formie, w jakiej umożliwia to sam internet, a płyta CD nie był i nie jest wybawieniem rynku przed piractwem. nie bylo plików - piractwo szerzyło się tak jak dziś.

Tym bardziej, że sama branża wspomina, że zarabia w główmej mierze dzięki plikom, nie dzięki CD.

Jak myślicie Panowie jeśli zysk jest głównie generowany z plików (pomimo piractwa), a sprzedaż płyt CD spada i przy okazji generuje ogromne koszty (potrzeba wyprodukowania większej ilości nośników, niż rynek jest chętny by je zakupic = straty) to co branża muzyczna wybierze w ostatecznym rozrachunku?

Pytanie, które w sposób zasadniczy pokazuje, ze piractwo to jedna z wielu złych "zalet" internetu, ale pliki nie powodują strat z tego powodu, że są. Generują wręcz zyski większe niż te wspaniałe CD…które same w sobie nie są w żaden sensowny sposób zabezpieczony.

Natomiast pliki mają w niedalekiej przyszłości po 1. byc lepiej zabezpieczone, 2. posiadac wsparcie sprzetu grającego na poziomie nie "gorszym" niż obecne CD.

 

Deutsche Grammophon oferuje w tej chwili 3415 albumów w postaci plików. Proszę mi odpowiedzieć gdzie jestem w stanie spotkać taki wybór albumów w realnym świecie? który sklep zdecyduje się na poniesienie takich kosztów, by sprowadzić całą ofertę D.G.?

[Gość]

 

 

Taaa ;-) Pierwsze rozmowy o końcu CD były jakieś 10 lat temu. CD zdychało, dogorywało i w ogóle.

 

Disco nie daj się wciągnąć znowu w dyskusję na temat upadku cd...ja korzystam z plików i cd...i nie widzę w tym powodu do upadku cd czy vinyli...niech każdy słucha jak ma ochotę...

[Piotr Zalewa]

Wycofywanie CD trwa w umysłach niektórych

Korzystam z bandcamp, żeby szukać muzyki niszowej - mają głównie pliki i winyle

[arkadowski]

Disco nie daj się wciągnąć znowu w dyskusję na temat upadku cd...ja korzystam z plików i cd...i nie widzę w tym powodu do upadku cd czy vinyli...niech każdy słucha jak ma ochotę...

Ale nie podwazamy możliwości słuchania "jak ma się ochote" Pytanie brzmi…jak będzie wyglądała ta ochota, gdy zabraknie na rynku wydawniczym albumów wydawanych na CD? A wszystko wskazuje na to, że stanie się to szybciej niż później.

 

Korzystam z bandcamp, żeby szukać muzyki niszowej - mają głównie pliki i winyle

Doskonałe miejsce, ale w glównej mierze dla artystów spoza głównego nurtu i spoza wielkich wydawców.

Ale ten przykład pokazuje, ze dzięki plikom zyja nawet niezależni twórcy muzyki…nie bojąc się piractwa bo "to pliki"

[rochu]

Deutsche Grammophon oferuje w tej chwili 3415 albumów w postaci plików. Proszę mi odpowiedzieć gdzie jestem w stanie spotkać taki wybór albumów w realnym świecie?

 

A choćby w moim pokoiku na pięterku, zwanym przez moich przyjaciół pieszczotliwie "płyciarnią".

Przy czym liczbę podaną przez ciebie pomnożyłbym gdzieś tak razy trzy.

 

Ale ten przykład pokazuje, ze dzięki plikom zyja nawet niezależni twórcy muzyki…nie bojąc się piractwa bo "to pliki"

 

Ktoś powiedział kiedyś, że niezależny to taki, któremu nie zależy.

I to dobre określenie na większość niedorobów mieniących się artystami niezależnymi,

Aby być niezależnym trzeba mieć nazwisko i grubą kasę.

Tak skonstruowany jest świat.

[Huberto1984]

Nikt nie zaprzecza, że piractwo jest współczesną zmorą rynku wydawniczego. Ale twierdzenie, że pliki są na rynku z powodu złodziei to nadużycie i to spore.

Warto zobaczyć ile w sieci działa sklepów z plikami, wydawnictw cenionych* przez wielu audiofilii czy melomanów.

Sam osobiście dokonuję zakupy w sieci na około 8 stronach.

Piractwo było i będzie w takiej formie, w jakiej umożliwia to sam internet, a płyta CD nie był i nie jest wybawieniem rynku przed piractwem. nie bylo plików - piractwo szerzyło się tak jak dziś.

Tym bardziej, że sama branża wspomina, że zarabia w główmej mierze dzięki plikom, nie dzięki CD.

Jak myślicie Panowie jeśli zysk jest głównie generowany z plików (pomimo piractwa), a sprzedaż płyt CD spada i przy okazji generuje ogromne koszty (potrzeba wyprodukowania większej ilości nośników, niż rynek jest chętny by je zakupic = straty) to co branża muzyczna wybierze w ostatecznym rozrachunku?

Pytanie, które w sposób zasadniczy pokazuje, ze piractwo to jedna z wielu złych "zalet" internetu, ale pliki nie powodują strat z tego powodu, że są. Generują wręcz zyski większe niż te wspaniałe CD…które same w sobie nie są w żaden sensowny sposób zabezpieczony.

Natomiast pliki mają w niedalekiej przyszłości po 1. byc lepiej zabezpieczone, 2. posiadac wsparcie sprzetu grającego na poziomie nie "gorszym" niż obecne CD.

 

Deutsche Grammophon oferuje w tej chwili 3415 albumów w postaci plików. Proszę mi odpowiedzieć gdzie jestem w stanie spotkać taki wybór albumów w realnym świecie? który sklep zdecyduje się na poniesienie takich kosztów, by sprowadzić całą ofertę D.G.?

 

Co branza muzyczna wybierze czy co wybierze audiofil...Branza muzyczna wybiera Taylor Swift, Britney Spears, Ariana Grande I tym podobne badziewia...Cale szczescie, ze jest jeszcze duzo milosnikow muzyki na swiecie I robia cos za mniejsze pieniadze I do tego dobrze. Odwieczny problem ludzkosci wiaze sie tez z rynkiem audio "miec, czy byc" to jest dopiero pytanie. Stare cd z rynku wtornego sa nie do podrobienia. Ich jakosc jest czesto swietna a dostepnosc na spotify itd zerowa. Jakim cudem chcesz posluchac pierwszego wydania jakiejs plyty na streamerze...czym to przegrasz I z jaka jakoscia jak nawet w studio korzystrajc z million razy lepszego sprzetu muzycy nie potrafia oddac w reedycji tego co dawal original. Koniec bedzie taki, ze wkoncu wytwornie przyloza sie do robienia plyt cd I beda tak nagrywane, ze o plikach bedziemy mowic przy rozmowach o mp3 dla dzieciakow.

[arkadowski]

A choćby w moim pokoiku na pięterku, zwanym przez moich przyjaciół pieszczotliwie "płyciarnią".

Przy czym liczbę podaną przez ciebie pomnożyłbym gdzieś tak razy trzy.

I to się chwali! Pytanie ile osob wchodzi dopiero w świat muzyki i staje się (do wyboru) melomanem, audiofilem?

Traktowanie świata "bo ja" jest nadużyciem. Przychodza nowi z nowy punktem widzenia na świat i to zawsze te "nowe" decyduje o tym jak w kolejnym kroku swiat wygląda.

 

Co branza muzyczna wybierze czy co wybierze audiofil...Branza muzyczna wybiera Taylor Swift, Britney Spears, Ariana Grande I tym podobne badziewia.

 

A ha…oczywiście. Napisz to do Deutsche G., HDTrack's, Presto Classical, HighresAudio i dziesiatki innych.

Zakrzywiasz swiat, za bardzo.

Na rynku wycofują się sklepy (nawet te wielkie jak mój ulubiony salon Virgin na Avenue des Champs-Élysées), na ich miejsce powstają nowe - w sieci z plikami.

Sposób przedstawiania swiata przez Ciebie odbiega od rzeczywistego wyglądu.

[rochu]

I to się chwali! Pytanie ile osob wchodzi dopiero w świat muzyki i staje się (do wyboru) melomanem, audiofilem?

Traktowanie świata "bo ja" jest nadużyciem. Przychodza nowi z nowy punktem widzenia na świat i to zawsze te "nowe" decyduje o tym jak w kolejnym kroku swiat wygląda.

 

Nikt im nie broni kupować płyt w sklepie.

Tak robią ludzie od stu lat.

[insaimz]

z własnego doświadczenia powiem tyle, że nie spotkałem jeszcze pliku, który brzmi lepiej, a nawet tak samo, niż ten sam utwór z CD.

 

Porównanie jednego i drugiego nie jest takie proste, żeby opisywać to w taki sposób jak ty to zrobiłeś. Nie przykłada się ucha do płyty i do dysku twardego, żeby porównać jedno z drugim. Twój opisy wygląda jednak jakby porównanie w taki sposób się robiło.

[arkadowski]

Nikt im nie broni kupować płyt w sklepie.

 

Skoro mają wygodniej i szybciej w wyniku wyboru plików, dlaczego mają z tego zrezygnowac?

Tysiące lat ludzie jezdzili na koniach…i co to oznacza? Mamy wsiąść na konie, bo ekologicznie, bo tak poruszali się ludzie tysiące lat, bo dzięki temu obcujemy ze zwierzętami?! To tak nie działa i nasze chcenie i przyzwyczejenie to jedno, a z drugiej strony tysiące ludzi wkraczających w swiat audio, którzy nie sięgną po płyty - nigdy. I o zgrozo, będa też melomanami, niektórzy audiofilami.

Świat się zmienia i przyzwyczajenia nie mają racji bytu.

Kilka lat temu niektórzy stwierdzali, że tablet nie ma racji bytu. Dziś znam ludzi, którzy korzystają TYLKO z tabletu.

W tym tygodniu w Anglii wycofały się 2 kolejne gazety z rynku papirrowego na rzecz elektronicznych wydań.

Porównanie jakże właściwe, ludzie decydują własnym portfelem czego chcą na rynku i ani audiofil ani meloman wychowany na CD nie zatrzymają zmian.

[rochu]

Porównanie jakże właściwe, ludzie decydują własnym portfelem czego chcą na rynku i ani audiofil ani meloman wychowany na CD nie zatrzymają zmian.

 

Zmian się nie zatrzyma.

Natomiast nie każda zmiana jest zmianą na plus.

 

W sumie i tak to nie jest ważne bo cywilizacja jaką znamy już upadła.

[jezz]

 

 

Bzdura. Tytułów jest coraz więcej a nie coraz mniej. Wycofywanie CD trwa w umysłach niektórych. Zwykle tych co im się ceny wydają za wysokie i ściąganie z darmowych torrentów ubierają w audiofilskie pierdzenie.

Znow zaczynają się te same bzdury. Może jakiś konkretny przykład takiego pierdzącego aufiofila ?

[Gość discomaniac71]

Znow zaczynają się te same bzdury. Może jakiś konkretny przykład takiego pierdzącego aufiofila ?

 

Forumowa wyszukiwarka.

[arkadowski]

Zmian się nie zatrzyma.

Natomiast nie każda zmiana jest zmianą na plus.

 

W sumie i tak to nie jest ważne bo cywilizacja jaką znamy już upadła.

Każde starzejące się pokolenie tak mówi - i to prawda. Po czym wchodzą młodzi ze swoimi pomysłami na zycie i swiat dalej się kręci. Az ci młodzi nie stają się starymi prykami i nie mówią "cywilizacja jaką znamy już upadła". I oni też mają rację. I tak to trwa wieki całe.

[daris666]

z własnego doświadczenia powiem tyle, że nie spotkałem jeszcze pliku, który brzmi lepiej, a nawet tak samo, niż ten sam utwór z CD.

 

A można wiedzieć jak to testujesz ?

 

Pozdrawiam

[rochu]

Każde starzejące się pokolenie tak mówi - i to prawda. Po czym wchodzą młodzi ze swoimi pomysłami na zycie i swiat dalej się kręci. Az ci młodzi nie stają się starymi prykami i nie mówią "cywilizacja jaką znamy już upadła". I oni też mają rację. I tak to trwa wieki całe.

 

Widać, niewiele wiesz o historii.

Jesteś szczęśliwym człowiekiem.

[arkadowski]

Widać, niewiele wiesz o historii.

Jesteś szczęśliwym człowiekiem.

1. Tego nie wiesz

2. Tak, jestem. A dlaczego miałbym byc nieszczęsliwy? Od zawsze otaczały nas zmiany. Wyparcie płyt gramofonowych - wejście kaset. Wyparcie kaset - wejście CD. Wypieranie CD na rzecz plików…to chyba nie powoduje załamania wartości zycia i czerpania z zycia radości?

Przemijanie jest bolesne, ale nieuniknione. Nie chce dla swoich synów świata pełnego tych wszystkich wad, jakich doswiadczałem ja i moje pokolenie.

Podoba mi się postęp i jako taki uważam za właściwy. Robi się kolejny krok w zyciu i go udoskonala i tak kolejny i kolejny.

Uważam nawet, że w niektórych rzeczach postęp jest swiadomie spowalniany na rzecz małych kroków i powolnego dojenia z rynku kasy.

Widziałem w zyciu pierwsze komputery jak tylko wchodziły na rynek, gdzie za grafikę służyło kilka pikseli.

Gdyby nie postęp…dziś nie byłoby tego Forum. Więc mam udawac, że postęp jest zły? Jest dobry (nigdy w 100%-fakt), ale sam w sobie jest dobry.

I jak dla mnie - jak najszybsza smierc CD nie skutkuje zawaleniem wartości mojego zycia.

Jestem na takie "poswiecenie" gotowy jak śmierć CD. I nadal będę szczęśliwym człowiekiem.

A moja kolekcja CD? "Umarł król…".