Skocz do zawartości
IGNORED

CD ma się dobrze…a jednak umiera. Co w przyszłości? Pliki.


arkadowski

Rekomendowane odpowiedzi

Piszesz za dużo i za szybko.

 

Dzisiaj kupiłem sobie dwa decki kasetowe.

To by było tyle w kwestii przemijania.

Pa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz za dużo i za szybko.

 

Dzisiaj kupiłem sobie dwa decki kasetowe.

To by było tyle w kwestii przemijania.

Pa.

Zapewne NOWE. Ze sklepu z gwarancją serwisową obejmująca 24 miesiące.

I to jest "przemijanie".

To, że gostek odrestaurował kilkanaście aut z okresu lat 70, nie oznacza, że takie auta wrócą na rynek.

I to tyle w kwestii przemijania.

Pa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast pliki mają w niedalekiej przyszłości po 1. byc lepiej zabezpieczone, 2. posiadac wsparcie sprzetu grającego na poziomie nie "gorszym" niż obecne CD.

 

nie zebym popieral piractwo, ale

 

wszelkie zabezpieczenia czy dotyczylo to gier, czy muzyki, czy filmow czy tez ksiazek w formie elektronicznej przynosily zawsze wiecej szkody niz pozytku - mowie o uzytkownikach. dochodzilo wrecz do absurdow, ze oryginalni posiadacze np. gry sciagali piracka wersje, bo tam nie bylo tylu durnych antypirackich utrudnien, ktore ich po prostu %&%(w*.

 

wiekszosc firm odchodzi od tego typu zabezpieczen i mam nadzieje, ze stanie sie to regula. imho firmy tak na prawde wiecej zyskuja niz traca na piractwie. wielu piratow i tak by nie kupilo danego krazka cd z muzyka czy gry, lecz czasem zdarzy sie, ze posiadajac piracka wersje czegosc tam uzna, ze produkt jest na tyle ciekawy, ze warto go kupic w oryginale, czego nigdy by nie zrobil nie majac z nim wczesniej kontaktu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś dam ci radę jeśli strimery i odtważacze plików się nie sprzedają, zaczij sprzedawać CD PLAYERY twój problem zmniknie... na jakis czas.

 

Dziękuje koleś za rade, przed trzema dniami sprzedałem Blu Ray -Player, mam jeszcze odtwarzacz i streamer którego właśnie sprzedaje,

a jak przeczytasz wcześniejsze moje wypowiedzi w tym wątku to powinieneś zrozumieć ze problemu nie mam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zebym popieral piractwo, ale

 

wszelkie zabezpieczenia czy dotyczylo to gier, czy muzyki, czy filmow czy tez ksiazek w formie elektronicznej przynosily zawsze wiecej szkody niz pozytku - mowie o uzytkownikach. dochodzilo wrecz do absurdow, ze oryginalni posiadacze np. gry sciagali piracka wersje, bo tam nie bylo tylu durnych antypirackich utrudnien, ktore ich po prostu %&%(w*.

 

wiekszosc firm odchodzi od tego typu zabezpieczen i mam nadzieje, ze stanie sie to regula. imho firmy tak na prawde wiecej zyskuja niz traca na piractwie. wielu piratow i tak by nie kupilo danego krazka cd z muzyka czy gry, lecz czasem zdarzy sie, ze posiadajac piracka wersje czegosc tam uzna, ze produkt jest na tyle ciekawy, ze warto go kupic w oryginale, czego nigdy by nie zrobil nie majac z nim wczesniej kontaktu.

Jest w tym pewna logika, aczkolwiek "pokręcona" :)

Piractwo nie jest domeną plików. Obłudnym jest twierdzenie dzisiejszych audiofilii jakoby "brzydzących się plikami, bo pliki sa dla złodziei".

Swego czasu "kaseciaki" były nie tylko sprzetem audio do słuchania muzyki, były narzedziem do tworzenia kopii z "pirackich" kaset/taśm.

Oczywiście dziś świadomość tego co było kiedyś i co dziś wypada, a co nie jest inna. Ale piractwo nie jest domeną plików z sieci.

 

Co do zabezpieczeń, uważam, że mozna to rozwiązac na rozny sposób. Jaki? To chyba narzuci rynek jak to będzie miało wyglądać.

 

I na koniec - z jednym się zgodze. Wielu piratów z lat 70, 80…a nawet 90 - dziś uważa siebie za odkupionych audiofilii i melomanów. I słusznie, skoro dzis dostrzegamy wartość muzyki nie tylko przez pryzmat posiadania kolejnego albumu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielu piratów z lat 70, 80…a nawet 90 - dziś uważa siebie za odkupionych audiofilii i melomanów.

 

Są tu tacy nawróceni ludzie ? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile można wałkować to samo, przeczytałem tylko temat i nic więcej nie trzeba. Nie czytajcie i nie piszcie.

 

jak możesz komus zabraniać czytania i pisania na forum ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest w tym pewna logika, aczkolwiek "pokręcona" :)

Piractwo nie jest domeną plików.

nie chodzilo mi o piractwo same w sobie, a o probe walki z nim - czyli wszelkiego rodzaju zabezpieczenia, ktore tak na prawde utrudniaja zycie zwyklym, uczyciwym klientom. przykladem takiej paranoi bylo wlasnie uzytkowanie pirackich wersji gier przez legalnych uzytkownikow, bo te nie posiadaly durnych, utrudniajacych zycie zabezpieczen. nie pamietam, czy to byl twoj przyklad, czy kogos innego dotyczacy zakupow z istore, gdzie proba uzytkowania legalnie kupionego na innym, domowym urzadzeniu pliku okazala sie b. utrudniona.

 

mam nadzieje, ze mimo wszystko tego typu rzeczy nie pojawia sie w sprzedawanych plikach. i bedzie to wbrew pozorom interes dla firm fonograficznych, bo jak juz powyzej pisalem, okazuje sie, ze piraci to grupa, ktora nabywa najwiecej legalnych produktow,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Największym sukcesem szatana jest przekonanie ludzi, że nie istnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzilo mi o piractwo same w sobie, a o probe walki z nim - czyli wszelkiego rodzaju zabezpieczenia, ktore tak na prawde utrudniaja zycie zwyklym, uczyciwym klientom. przykladem takiej paranoi bylo wlasnie uzytkowanie pirackich wersji gier przez legalnych uzytkownikow, bo te nie posiadaly durnych, utrudniajacych zycie zabezpieczen. nie pamietam, czy to byl twoj przyklad, czy kogos innego dotyczacy zakupow z istore, gdzie proba uzytkowania legalnie kupionego na innym, domowym urzadzeniu pliku okazala sie b. utrudniona.

 

mam nadzieje, ze mimo wszystko tego typu rzeczy nie pojawia sie w sprzedawanych plikach. i bedzie to wbrew pozorom interes dla firm fonograficznych, bo jak juz powyzej pisalem, okazuje sie, ze piraci to grupa, ktora nabywa najwiecej legalnych produktow,

 

Tak, to był mój przykład. Kupiłem filmy i nie mogłem ich oglądać bo…przekopiowałem je na Mac Mini, ktory słuzył mi za Home Cinema PC (te same konto z tym samym loginem Apple Id)

De facto po tej "akcji" wyleczyłem się z Mac Mini jako Home Cinema PC.

 

Dlatego jestem za tym by to unormować to tak, by nie szkodziło to legalnym uzytkownikom.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A które cedeki są dobre, podziel się wiedzą

Jest wiele zacnych firm o które można oprzeć budowę systemu Wadia , Mark Levinson , Linn , Krell , audio Ballanced

Z tańszych oczywiście idąc już na kompromisy Naim , Roksan , Moon , Primare

czy z nowszych Ayon , Hegel .

Mowa oczywiście o szczytowych konstrukcjach z katalogów tych firm .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dziękuje koleś za rade, przed trzema dniami sprzedałem Blu Ray -Player, mam jeszcze odtwarzacz i streamer którego właśnie sprzedaje,

a jak przeczytasz wcześniejsze moje wypowiedzi w tym wątku to powinieneś zrozumieć ze problemu nie mam.

 

Koleś , jaki streamer sprzedajesz ? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z własnego doświadczenia powiem tyle, że nie spotkałem jeszcze pliku, który brzmi lepiej, a nawet tak samo, niż ten sam utwór z CD.

A ja z własnego, że zripowany utwór (dobrze zripowany) i puszczony z dobrego playera np. JRiver z uprzednio przygotowanego systemu po Asynchronicznym USB Audio i dobrym DACu zabrzmi lepiej niż z płyty CD jakiegoś odtwarzacza, chyba że hiendowego tego już nie wiem bo nigdy takiego nie miałem.

:)

A jak ktoś targa pliki z torrentów i tylko takie ma za punkt odniesienia, to później pisze historie z mchu i paproci.

 

Taaa ;-) Pierwsze rozmowy o końcu CD były jakieś 10 lat temu. CD zdychało, dogorywało i w ogóle.

Tylko, czy te 10 lat temu miałeś tyle serwisów streamingowych co dzisiaj lub dostep do legalnych plików 24bit, albo był wtedy na rynku jakiś streamer, albo chociaż połowa z tego co dzisiaj nam oferują producenci?

 

A choćby w moim pokoiku na pięterku, zwanym przez moich przyjaciół pieszczotliwie "płyciarnią".

Przy czym liczbę podaną przez ciebie pomnożyłbym gdzieś tak razy trzy.

A to dopiero zagwozdka?

Przyjmując, że w Polsce pierwsze wydania płyt Audio CD były dostepne w końcu lat 80' i początku 90' zaokrąglając ok 30lat to zeby uzbierać powiedzmy zeby było latwo policzyć 3600 płyt musiał byś kupować ich 10szt miesięcznie, co jest raczej wątpliwe.

A jeszcze biorąc ich ceny zwłaszcza na początku to nie każdy mógł sobie na nie pozwolić, a Ty tutaj wyjeżdżasz że podaną przez MrArkowskiego liczbę należy pomnożyć przez 3 i wychodzi nam dobre 10tys płyt?

Kolego to z jakiego źródła ty je masz, bo realnie podchodząc do tematu jest to poprostu fizycznie niemożliwe, aby w legalny sposób zaopatrzyć się w taką ilość wydań płytowych.

Ale jak to mówią "każdy orze jak może":))))

Tylko pogratulować, jeszcze nie wiem czego czy wyobraźni, czy odwagi.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

 

A ja z własnego, że zripowany utwór (dobrze zripowany) i puszczony z dobrego playera np. JRiver z uprzednio przygotowanego systemu po Asynchronicznym USB Audio i dobrym DACu zabrzmi lepiej niż z płyty CD jakiegoś odtwarzacza, chyba że hiendowego tego już nie wiem bo nigdy takiego nie miałem.

:)

A jak ktoś targa pliki z torrentów i tylko takie ma za punkt odniesienia, to później pisze historie z mchu i paproci.

 

 

Tylko, czy te 10 lat temu miałeś tyle serwisów streamingowych co dzisiaj lub dostep do legalnych plików 24bit, albo był wtedy na rynku jakiś streamer, albo chociaż połowa z tego co dzisiaj nam oferują producenci?

 

Masz rację...zawsze zapraszam przeciwników plików do siebie po "kubeł zimnej wody"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z własnego, że zripowany utwór (dobrze zripowany) i puszczony z dobrego playera np. JRiver z uprzednio przygotowanego systemu po Asynchronicznym USB Audio i dobrym DACu zabrzmi lepiej niż z płyty CD jakiegoś odtwarzacza, chyba że hiendowego tego już nie wiem bo nigdy takiego nie miałem.

:)

A jak ktoś targa pliki z torrentów i tylko takie ma za punkt odniesienia, to później pisze historie z mchu i paproci.

 

 

Tylko, czy te 10 lat temu miałeś tyle serwisów streamingowych co dzisiaj lub dostep do legalnych plików 24bit, albo był wtedy na rynku jakiś streamer, albo chociaż połowa z tego co dzisiaj nam oferują producenci?

 

 

A to dopiero zagwozdka?

Przyjmując, że w Polsce pierwsze wydania płyt Audio CD były dostepne w końcu lat 80' i początku 90' zaokrąglając ok 30lat to zeby uzbierać powiedzmy zeby było latwo policzyć 3600 płyt musiał byś kupować ich 10szt miesięcznie, co jest raczej wątpliwe.

A jeszcze biorąc ich ceny zwłaszcza na początku to nie każdy mógł sobie na nie pozwolić, a Ty tutaj wyjeżdżasz że podaną przez MrArkowskiego liczbę należy pomnożyć przez 3 i wychodzi nam dobre 10tys płyt?

Kolego to z jakiego źródła ty je masz, bo realnie podchodząc do tematu jest to poprostu fizycznie niemożliwe, aby w legalny sposób zaopatrzyć się w taką ilość wydań płytowych.

Ale jak to mówią "każdy orze jak może":))))

Tylko pogratulować, jeszcze nie wiem czego czy wyobraźni, czy odwagi.

Pozdrawiam

Na dodatek chodziło mi o to, że ta liczba ponad 3000 płyt pochodzi tylko od jednego wydawcy, w tym przypadku konkretnie od Deutsche G. A nigdzie w żadnym sklepie muzycznym nie dostaniemy takiej kolekcji muzycznej na płytach konkretnie od D.G.

To pokazuje jak szybko rozrasta się oferta albumów w plikach.

O reszcie nawet nie wspominam, bo wyjdzie, że już dziś w sieci możemy kupić kilkadziesiąt tysięcy płyt jako pliki plus niezliczoną ilość albumów wynająć poprzez streaming.

 

A jakość bywa czasem żenująca jak na HiRes, jednak nadal to jest jakość poziomu płyt CD, ktore wcale nie są wszystkie takie idealne i zrealizowane w sposób zachwycający. Te dobrze grające płyty stanowią sporą mniejszość…więc i tu i tu mamy sporo kiepskich realizacji.

A pliki….to się da jeszcze poprawić poprzez fakt, że pliki to ciągle rozwijające się standardy. Pyta CD to już zamknięty rozdział w kwestii zmiany standardu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

#IRespect Music  SORRY! NIE TRAWIĘ AGROMUZYKI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dopiero zagwozdka?

Przyjmując, że w Polsce pierwsze wydania płyt Audio CD były dostepne w końcu lat 80' i początku 90' zaokrąglając ok 30lat to zeby uzbierać powiedzmy zeby było latwo policzyć 3600 płyt musiał byś kupować ich 10szt miesięcznie, co jest raczej wątpliwe.

A jeszcze biorąc ich ceny zwłaszcza na początku to nie każdy mógł sobie na nie pozwolić, a Ty tutaj wyjeżdżasz że podaną przez MrArkowskiego liczbę należy pomnożyć przez 3 i wychodzi nam dobre 10tys płyt?

Kolego to z jakiego źródła ty je masz, bo realnie podchodząc do tematu jest to poprostu fizycznie niemożliwe, aby w legalny sposób zaopatrzyć się w taką ilość wydań płytowych.

Ale jak to mówią "każdy orze jak może":))))

Tylko pogratulować, jeszcze nie wiem czego czy wyobraźni, czy odwagi.

Pozdrawiam

 

Prokurator się znalazł.

Może chciałbyś jeszcze mnie z mojego PITa przepytać.

Pomijam, że twój wpis jest całkowicie nie na miejscu.

 

Ale zaspokoję twoją ciekawość.

 

Po pierwsze nie było mowy o płytach CD lecz o płytach jako zjawisko materialne w opozycji do plików.

 

Mam ok. 6-7 tys winyli, z czego sporą część odziedziczyłem po zmarłym członku mojej rodziny.

Prócz tego winyle kupuję od 1981 r. nieprzestanie do dzisiaj, nawet wtedy gdy płyta gramofonowa była passę.

CD jest jakieś 3000+. Kupuję od 25 lat. Czasami dwie czasami a sześćdziesiąt płyt w miesiącu.

 

Wystarczy ci ta odpowiedź panie prokuratorze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to dopiero zagwozdka?

Przyjmując, że w Polsce pierwsze wydania płyt Audio CD były dostepne w końcu lat 80' i początku 90' zaokrąglając ok 30lat to zeby uzbierać powiedzmy zeby było latwo policzyć 3600 płyt musiał byś kupować ich 10szt miesięcznie, co jest raczej wątpliwe.

A jeszcze biorąc ich ceny zwłaszcza na początku to nie każdy mógł sobie na nie pozwolić, a Ty tutaj wyjeżdżasz że podaną przez MrArkowskiego liczbę należy pomnożyć przez 3 i wychodzi nam dobre 10tys płyt?

Kolego to z jakiego źródła ty je masz, bo realnie podchodząc do tematu jest to poprostu fizycznie niemożliwe, aby w legalny sposób zaopatrzyć się w taką ilość wydań płytowych.

Ale jak to mówią "każdy orze jak może":))))

Tylko pogratulować, jeszcze nie wiem czego czy wyobraźni, czy odwagi.

A co jest takiego dziwnego w kupowaniu 10 płyt rocznie? Masz jakies podstawy żeby wątpić w to co pisze rochu ? Ja nie mam. Ma po prostu fantastyczną kolekcję płyt Widzisz w tym coś złego ?

Ups, przepraszam rochu, teraz dopiero zauważyłem Twój wpis ale nie mogłem się powstrzymać czytając takie bzdury jak powyżej. Zawsze wtedy zastanawiam się na jakich podstawach ktoś śmie wyciągać takie wnioski.

 

Kolego to z jakiego źródła ty je masz, bo realnie podchodząc do tematu jest to poprostu fizycznie niemożliwe, aby w legalny sposób zaopatrzyć się w taką ilość wydań płytowych.

Masz na to jakieś dowody, że nie można czy tylko brudny paluch, z którego to wyssałeś ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na inny, lepszy wymienisz ?

 

Mailem dwa źródła Pioneer bdp-lx58 i tego X-Uni

Zmieniam na CD-McIntosha i Streamer prawdopodobnie Naim Audio UnitiQute 2

Mak zamówiony a nad Naim-em się jeszcze zastanawiam rozglądając po rynku.

 

włączaliśmy i porównywaliśmy CD i jej kopie FLAC

CD-plyer zagrał z lekkością, przestrzenniej a zarazem dynamicznie, bardzo się nam to spodobało i będzie to moje główne źródło

Streamer naim za 5500€ SuperUniti zagrał równo, dynamicznie, uniwersalnie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mailem dwa źródła Pioneer bdp-lx58 i tego X-Uni

Zmieniam na CD-McIntosha i Streamer prawdopodobnie Naim Audio UnitiQute 2

Mak zamówiony a nad Naim-em się jeszcze zastanawiam rozglądając po rynku.

 

włączaliśmy i porównywaliśmy CD i jej kopie FLAC

CD-plyer zagrał z lekkością, przestrzenniej a zarazem dynamicznie, bardzo się nam to spodobało i będzie to moje główne źródło

Streamer naim za 5500€ SuperUniti zagrał równo, dynamicznie, uniwersalnie

 

Ok , dziękuję koleś za info :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

A ja z własnego, że zripowany utwór (dobrze zripowany) i puszczony z dobrego playera np. JRiver z uprzednio przygotowanego systemu po Asynchronicznym USB Audio i dobrym DACu zabrzmi lepiej niż z płyty CD jakiegoś odtwarzacza, chyba że hiendowego tego już nie wiem bo nigdy takiego nie miałem.

:)

A jak ktoś targa pliki z torrentów i tylko takie ma za punkt odniesienia, to później pisze historie z mchu i paproci.

 

Nie zabrzmi lepiej niż nawet z przyzwoitego CD. Przykre ale prawdziwe. Dlaczego tak sądzę? Bo słyszałem dziesiątki bardzo dobrych odtwarzaczy i drugie tyle systemów z plików, dobrze skonfigurowanych i na dobrym poziomie. Historie z mchu i paproci pisze się wtedy jak się porównuje do czegoś czego się nie słyszało (vide odtwarzacz hi-endowy w Twoim przypadku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Bo słyszałem dziesiątki bardzo dobrych odtwarzaczy i drugie tyle systemów z plików, dobrze skonfigurowanych i na dobrym poziomie. Historie z mchu i paproci pisze się wtedy jak się porównuje do czegoś czego się nie słyszało (vide odtwarzacz hi-endowy w Twoim przypadku).

 

Do czego mam porównać...do jakiego hiendowego odtwarzacza?

 

Nie zabrzmi lepiej niż nawet z przyzwoitego CD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />A co jest takiego dziwnego w kupowaniu 10 płyt rocznie? Masz jakies podstawy żeby wątpić w to co pisze rochu ?<br />

Nie 10ciu płyt rocznie tylko 10ciu na miesiąc przez 30 lat, czytaj ze zrozumieniem. A jeśli chcesz to potroić tak jak pisał to ok 30 płyt na miesiąc. Tylko mi nie mów, że jest to w polskich realiach możliwe nie bądź naiwny proszę Cię; )

Natomiast jeśli po kimś się jakąś kolekcję odziedzicza, to sprawa zaczyna się klarowny, chociaż i to jest że tak powiem "wyczyn" na miarę rekordu Guinnessa; ))

Żyję już trochę na tym świecie, więc chyba rozumiesz co mam na myśli.

 

P.S.

Rochu do prokuratora mi baaaardzo daleko.

 

<br />Zawsze wtedy zastanawiam się na jakich podstawach ktoś śmie wyciągać takie wnioski.<br />

Na takiej, że umiem liczyć to proste.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie 10ciu płyt rocznie tylko 10ciu na miesiąc przez 30 lat, czytaj ze zrozumieniem. A jeśli chcesz to potroić tak jak pisał to ok 30 płyt na miesiąc. Tylko mi nie mów, że jest to w polskich realiach możliwe nie bądź naiwny proszę Cię; )

Widzę, że nie zauważyłeś, że poprawiłem się ale od razu musisz pouczać o czytaniu ze zrozumieniem. Tak, świetnie zrozumiałem Twój wpis. W kupowaniu 30 płyt miesięcznie też nie widzę nic dziwnego. Tyle zdarzało mi się kupować w ciągu jednego dnia na giełdzie płytowej a giełda była cztery razy w miesiącu. Nie, nie jestem naiwny, w polskich realiach jest to możliwe. Masz coś jeszcze ciekawego do powiedzenia na ten temat ?

 

Żyję już trochę na tym świecie, więc chyba rozumiesz co mam na myśli.

Może i żyjesz ale jakoś to życie słabo Cię uczy.

 

Natomiast jeśli po kimś się jakąś kolekcję odziedzicza, to sprawa zaczyna się klarowny, chociaż i to jest że tak powiem "wyczyn" na miarę rekordu Guinnessa; ))

Bzdury piszesz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
<br />Tak, świetnie zrozumiałem Twój wpis. W kupowaniu 30 płyt miesięcznie też nie widzę nic dziwnego. Tyle zdarzało mi się kupować w ciągu jednego dnia na giełdzie płytowej a giełda była cztery razy w miesiącu. Nie, nie jestem naiwny, w polskich realiach jest to możliwe<br />

Taaaaa...

Teraz możesz sobie na to pozwolić to fakt w czasach kiedy CD wchodziło do Polski i niewielu było stać na odtwarzacze CD nie było tak kolorowo jak dzisiaj.

Nadal twierdzę, że nie sposób kupować 30 płyt miesięcznie przez 30 lat zwłaszcza w początkach ich zaistnienia na polskim rynku.

Ale jak ktoś chce w to wierzyć to proszę bardzo. Wiem wiem, dotykasz się z Rochem w jednej piaskownicy dlatego tak ubodło.

;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaa...

Teraz możesz sobie na to pozwolić to fakt w czasach kiedy CD wchodziło do Polski i niewielu było stać na odtwarzacze CD nie było tak kolorowo jak dzisiaj.

Nadal twierdzę, że nie sposób kupować 30 płyt miesięcznie przez 30 lat zwłaszcza w początkach ich zaistnienia na polskim rynku.

Ale jak ktoś chce w to wierzyć to proszę bardzo. Wiem wiem, dotykasz się z Rochem w jednej piaskownicy dlatego tak ubodło.

;)

Że co ja niby robię z rochem ? Tak, wiem, łatwo jest obrażać w internecie. Nic mnie nie ubodło. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, wierzę w to co napisał rochu. Nie widzę podstaw żeby było inaczej. Nie oceniaj też ani nie mów mi na co sobie mogę pozwolić teraz i wcześniej bo się nie znamy. A twoje fantastyczne wyliczenia są nic nie warte. Jeśli Ty nie kupowałeś 30 miesięcznie to jeszcze nie powód żebyś tego odmawiał innym. Nie mierz wszystkich swoją miarką:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaa...

Teraz możesz sobie na to pozwolić to fakt w czasach kiedy CD wchodziło do Polski i niewielu było stać na odtwarzacze CD nie było tak kolorowo jak dzisiaj.

Nadal twierdzę, że nie sposób kupować 30 płyt miesięcznie przez 30 lat zwłaszcza w początkach ich zaistnienia na polskim rynku.

Ale jak ktoś chce w to wierzyć to proszę bardzo. Wiem wiem, dotykasz się z Rochem w jednej piaskownicy dlatego tak ubodło.

;)

 

Nie masz innych zmartwień chłopie?

Lubisz bliźnim zaglądać do portfela?

Żenua, jak powiada młodzież.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Są audiofile i melomani jak i audiodebile..."  -  darkul w wątku 11299 "Co ma w sobie Garrard ?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.