Skocz do zawartości
IGNORED

Czy Dali idzie w złym kierunku?


EvilD291

Rekomendowane odpowiedzi

Sorki za ten przydługi post już na wstępie, poniekąd będzie to przedstawienie się i odrobina historii ale na tym nie poprzestanę i poruszę tytułowy wątek.

 

Jestem można powiedzieć wielbicielem kolumn Dali a bierze się to z faktu, że kilka razy w życiu spędziłem masę czasu w sklepach i pokojach znajomych, gdzie miałem możliwość porównania tego sprzętu z kolumnami innych producentów i zawsze mimo pewnych fascynacji Quadralami czy Monitor Audio wracałem do Dali. Są to dla mnie konstrukcje spełniające moje oczekiwania w 90% (bardziej podoba mi się brzmienie Grand Utopii, ale to nie te pieniądze ;) ) i dlatego już 4-ry razy robiąc krucjaty po mieście i targach mające wyłonić "te najlepsze" miałem w domu 3 zestawy Dali i raz Paradigm'y (ale to było 15 lat temu). Ostatnią zmianę zrobiłem niecały miesiąc temu, była spowodowana przeprowadzką do większego lokum i koniecznością wręcz wymiany sprzętu na większy. Zaniepokoiła mnie jednak jedna rzecz, która ogólnie wpłynęła na wybór starszych Helicon'ow 800 a nie najnowszych konstrukcji.

 

Mianowicie zauważyłem, że w najnowszych konstrukcjach (Epicon i Rubicon) Dali eksponuje średnicę, jest ona defacto perfekcyjna w moim odczuciu. Nie wiem przy tym czy celowo czy nie, ale Dali zrezygnowało z dołu a i górny skraj pasma trochę ucierpiał i został dosłownie odrobinę przytemperowany. Do tej pory kochałem tą dźwięczność duńskich konstrukcji, to delikatne podkolorowanie, muzykalność a teraz... nowsze konstrukcje dołączają moim zdaniem do kanonu kolumn po prostu nijakich, bez charakteru jakich wiele na rynku. Oczywiście dalej jakość wykonania jest bardzo dobra, jak pisałem - średnica jest po prostu idealna, ale kolumny przestają mieć swój charakter. Oczywiście takie brzemienie jest bardziej neutralne albo zrównoważone (jak ktoś tak woli nazywać) i pewnie mniej męczące na dłuższą metę, ale dla mnie oznacza to koniec pewnej fantastycznej epoki w tej firmie.

 

Dodatkowo księgowi liczą sobie teraz za kolumny więcej i więcej, co zaczyna zakrawać o kpinę bo po podwyżkach naprawdę na rynku jest dużo produktów mogących konkurować i zapewne spora część jest w czymś nawet lepsza. Ja póki co miałem chrapkę na Rubicon'y 8, ale mimo fantastycznego grania w środku niestety dół mnie mocno rozczarował. Takie pudło a nie potrafi zejść dostatecznie nisko... szkoda. A nawet jak próbuje, niestety nie ma już w membranach tyle energii żeby do ucha i ciała doszła przyjemnie łechczący i dynamiczny bas.

 

Co więcej wg. sprzedawców podobny trend na rynku dotyczy też innych producentów. Coraz twardsze membrany fajnie eksponują np: dzwoneczki w orkiestrze, ale do rocka to już gorzej prasują.

 

Interesuje mnie czy macie podobne odczucia czy może dramatyzuję? Bo póki co kolejne lata spędzę przy Helicon'ach 800 MK2, ale jeśli trend się utrzyma to co dalej?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/126535-czy-dali-idzie-w-z%C5%82ym-kierunku/
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wygrzane nie były do końca, choć nosiły już znamiona użytkowania / przenoszenia z miejsca na miejsce. Czyli na pewno trochę pograły, ale że to produkt nowy na rynku, to pewnie jeszcze parę godzin by im się przydało. Tyle że czy to ma szansę zmienić sam dół pasma w sposób zasadniczy? Moim zdaniem dawały tu o sobie znać ograniczenia konstrukcyjne, na przykład brak 8" głośników jak wcześniej to w Mentorach 8 bywało. Co więcej, to raczej świadomy wybór producenta i to mnie niepokoi najbardziej :/

Dali Rubicon 8 potrafią zejść bardzo nisko basem, jednak poza tym, ze muszą być wygrzane, niezbędny jest bardzo mocny, bardzo wydajny wzmacniacz. Efekt o którym pisałeś był prawdopodobnie spowodowany zbyt słabym wzmacniaczem, który miał wysterować kolumny.

Pomagamy, doradzamy, wypożyczamy, zapraszamy na indywidualne odsłuchy.

Najlepsze ceny dla forumowiczów magazynu Audiostereo - zapytaj o ofertę! Pełna oferta na stronie www.Q21.pl.

Nie wiem przy tym czy celowo czy nie, ale Dali zrezygnowało z dołu a i górny skraj pasma trochę ucierpiał i został dosłownie odrobinę przytemperowany.

 

Dali poszło w jak najlepszym kierunku. Wróciłem do tej firmy po latach kupując Rubicony. To o czym piszesz faktycznie ma miejsce ale w niewygrzanych kolumnach. Pisałem już o tym, że po kilku godzinach odsłuchu zdecydowałem się na inne kolumny (nawet złożyłem zamówienie) z uwagi na brak dołu (a gram w pomieszczeniu ponad 30m2). Jednak po pewnym czasie kolumny się otworzyły. Brzmienie zmieniło się diametralnie i nie było już wątpliwości co mam kupić. Te kolumny są według mnie niesamowite. Ale fakt średnicę mają genialną i słychać to od razu. Kolumny jak najbardziej nadają się do cięższej muzy i nie wiem jak to zrobili ale brzmią jak pełnopasmowe podłogówki. Co dziennie odkrywam nowe smaczki bo potrafią naprawdę zaskoczyć. Wcześniejsze modele Dali nie grały tak dojrzałym dźwiękiem. Zawsze jakiś podzakres trącał efekciarstwem. W Rubiconach jest wszystko jak należy a nawet więcej.

Co do wygrzania kolumn nie wypowiem się, tego po prostu nie wiem. Jednak wzmacniacz słaby na pewno nie był - były to kolejno Marantz serii 14 i Denon 2020AE. Moim subiektywnym zdaniem Denon ciągnął dół nieco lepiej, ale i tak basu brakowało. Niemniej nie chciałbym się skupiać tylko na tym aspekcie jeśli chodzi o Dali - w sensie na tym jednym modelu. Pisałem ogólnie o wszystkich nowych konstrukcjach, które moim zdaniem są mniej emocjonujące (w sensie większej równowagi i mniejszego basu) i niestety dużo droższe :/ Osobiście ciężko mi na przykład jest wytłumaczyć cenę Epicon'ów 6 wyższą niż Helicon'y 800, które moim zdaniem grają lepiej. Martwi mnie więc droga jaką obrała ta firma.

 

Natomiast na pewno pójdę jeszcze kilka razy i posłucham jak grają Rubicon'y w innych warunkach.

Dali najlepsze kolumny produkowało w latach 1990 - 2005 tak mniej więcej.- korzystali wówczas z przetworników scanspeak, vifa i seas.

 

Nad projektami tych kolumn czuwał wtedy Don Flantz i spod jego ręki wychodziły one perfekcyjnie zestrojone.(seria niebieska, czerwona, evidence, skyline, grand)

 

...a teraz Dali ma produkcję w chinach , przetworniki mają własnego pomysłu, a nie od czołowych duńskich producentów. Projektowaniem kolumn zajmują się już inni ludzie.

 

Scanspeak też ma w ofercie pełno nowych głośników, ale Dali już dawno z nich nie korzysta. To już nie jest to samo co kiedyś.- Była skromna stonowana skrzynia zaopatrzona w przetworniki czołowych producentów.

 

Teraz mają świetny design i grają nijak. Moim zdaniem te nowe kolumny nie mają takiej magii jak tamte starsze serie.

 

Kiedyś żeby mieć pełnię szczęścia wystarczały mi Dali Evidence 870 i stary nad S-300 ze srebrnej serii i to już dobrze grało.- tyle ,że ówczesny sprzęt był może bardziej rzetelnie produkowany.

 

Obecny NAD to już nie ta szkoła grania co S-300. :-(

 

Jeśli chcesz usłyszeć nowe kolumny Dali grające pełnią swych możliwości, to podłącz może jakiegoś Passa, Krella , Arcama, Maca, pliniusa itp. ,

 

bo Denon to raczej nie ta droga.- przede wszystkim brakuje mu głębi.

 

Posłuchaj koniecznie takich kolumn z porządnym i mocnym hi-endowym wzmakiem, wtedy będziesz miał jakieś porównanie, bo może faktycznie elektronika je ogranicza.

L.G. life is BRUTAL...

...a teraz Dali ma produkcję w chinach

 

Po pierwsze każdy producent swoje budżetowe serie składa w Chinach. Po drugie Dali dalej wyższe serie wytwarza w swoich zakładach w Danii.

 

przetworniki mają własnego pomysłu, a nie od czołowych duńskich producentów.

 

To źle czy dobrze? Moim zdanie bardzo dobrze bo mają swoje unikalne rozwiązania konstrukcyjne, co daje znaczną poprawę brzmienia. Ta magia, o której piszesz była trochę mdła. Wielokrotnie podchodziłem do tego producenta i nigdy nie potrafił mnie niczym zaskoczyć.

 

Scanspeak też ma w ofercie pełno nowych głośników, ale Dali już dawno z nich nie korzysta. To już nie jest to samo co kiedyś.- Była skromna stonowana skrzynia zaopatrzona w przetworniki czołowych producentów.

 

Teraz mają świetny design i grają nijak.

 

Dla mnie wcześniejsze Dali grały nijak. Każdy może kupić sobie Scanspeaka, podziubać w zwrotnicy i wyklepać obudowę. Stworzyć swoje przetworniki i dodatkowo wnieść swoją innowacyjną myśl techniczną to już wyższa szkoła jazdy. Za to cenię obecne Dali zwłaszcza, że efekt końcowy jest doskonały.

 

Wiadomo, że seria budżetowa przez każdego producenta nie jest stworzona dla wyrafinowanego dźwięku. Ma grać efektownie, radzić sobie ze słabą realizacją dźwięku (ma maskować niedoskonałości), ma być tania więc produkcja w Chinach jest na porządku dziennym. Czy więc na podstawie tych serii można oceniać dokonania jakiegokolwiek producenta. Chyba nie bo tworzy się te produkty ze specjalnym założeniem, one tak właśnie mają brzmieć.

Jeśli chcesz usłyszeć nowe kolumny Dali grające pełnią swych możliwości, to podłącz może jakiegoś Passa, Krella , Arcama, Maca, pliniusa itp. ,

 

bo Denon to raczej nie ta droga.- przede wszystkim brakuje mu głębi.

 

Z tym akurat zgodzić się nie mogę. Jasne, istnieje lepszy sprzęt, ale kosztuje 3x więcej. W podobnym przedziale cenowym jak Denon 2020 albo nowszy 2500NE ciężko o coś grającego równie dobrze i zbudowanego w tak dobry sposób.

Z tym akurat zgodzić się nie mogę. Jasne, istnieje lepszy sprzęt, ale kosztuje 3x więcej. W podobnym przedziale cenowym jak Denon 2020 albo nowszy 2500NE ciężko o coś grającego równie dobrze i zbudowanego w tak dobry sposób.

 

Nie wiem, czy tak ciężko. Baltlab dwa modele, Cayin kilka modeli, Triode jeden model mieści się w budżecie 202ae, Pewnie znalazłoby się więcej marek ale wszystkiego nie jestem w stanie znać .

 

Raczej nie mogą być wciąż te same.

 

A to dlaczego?

 

A tak poza tym te nowe są po prostu lepsze.

na czym polega i lepszość?

 

Wiadomo, że seria budżetowa przez każdego producenta nie jest stworzona dla wyrafinowanego dźwięku.

Są kolumny za 5-7 tys. które już grają, więc wprowadzasz ludzi w błąd pisząc "każdego producenta" Poza tym, do każdej z droższych kolumn Dali, można przystawić z jej budżetu kolumnę np. Diapason, jean marie reynaud, xavian, audiosolutions , czy jakieś polskie konstrukcje i nie to, że będą lepsze od Dali. Duńczyki będą zdeklasowane. Jest wiele konstrukcji na rynku o znacznie lepszym stosunku jakości brzmienia do ceny niż Dali, w każdym przedziale cenowym.

A to dlaczego?

 

Bo świat nie stoi w miejscu.

 

na czym polega i lepszość?

 

 

Choćby na samej konstrukcji i zastosowanych rozwiązaniach technicznych. Co ma później wpływ na poprawę poszczególnych aspektów brzmienia. Normalne, że każdy dąży do poprawy swojego produktu.

 

czy jakieś polskie konstrukcje i nie to, że będą lepsze od Dali. Duńczyki będą zdeklasowane.

.

 

Zabawne. Cały świat powinien tylko i wyłącznie te jakieś polskie konstrukcje kupować. Deklasują wszystko. Jesteś monotematyczny.

 

Są kolumny za 5-7 tys. które już grają, więc wprowadzasz ludzi w błąd pisząc "każdego producenta"

 

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Przecież nie każdy producent ma w ofercie serie budżetowe to chyba normalne. Są kolumny za 3 tys, które grają przyzwoicie bo są najwyższym modelem danego producenta. Kolumna budżetowa to nie tylko tania kolumna, najniższa w gamie, czy najgorzej wykonana. Kolumna budżetowa to kolumna która ma pociągnąć sprzedaż a więc najważniejszą i najistotniejszą sprawą przy projekcie jest przewidywalny zysk.

 

Nie jestem pewien, stare Vify a nowe Vify to jednak nie to samo. Niestety.

 

Być może dlatego niektórzy producenci sami wytwarzają przetworniki.

Bo świat nie stoi w miejscu.

 

czyli zmiana była dla samej zmiany... bo świat nie stoi w miejsu.

 

Choćby na samej konstrukcji i zastosowanych rozwiązaniach technicznych. Co ma później wpływ na poprawę poszczególnych aspektów brzmienia. Normalne, że każdy dąży do poprawy swojego produktu.

 

To porszę napisz, jakie konkretne rozwiązania techniczne zostały wprowadzone i które z nich, na jakie aspekty brzmienia wpłynęły.

Akurat Dali jak i inne "duże" marki dążą do poprawy przepływu gotówki kosztem jakości brzmienia.

 

Zabawne. Cały świat powinien tylko i wyłącznie te jakieś polskie konstrukcje kupować. Deklasują wszystko. Jesteś monotematyczny.

Niczego zabawnego w tym nie ma. Tak w ogóle to wymieniłem najpierw inne zagraniczne konstrukcje, potem krajowe. Po co wyrywasz część mojej wypowiedzi z kontekstu? Poza tym polecam to co dobre, jak dla ciebie to monotematyczność jeszcze w negatywnym tego słowa znaczeniu, to powiedz zatem proszę, za każdym razem powinienem polecać coś innego? Chodzi o to, żebyś nie nazwał mnie momotematycznym, czy o to, żeby polecać to co dobre?

 

.

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Przecież nie każdy producent ma w ofercie serie budżetowe to chyba normalne. Są kolumny za 3 tys, które grają przyzwoicie bo są najwyższym modelem danego producenta.

Wiadomo, że seria budżetowa przez każdego producenta nie jest stworzona dla wyrafinowanego dźwięku.

 

Wbrew temu co piszesz, są kolumny budżetowe grające już na prawdę dobrze. Natomiast Dali za 4 tys nie ma niczego sensownego do zaoferowania.

To porszę napisz, jakie konkretne rozwiązania techniczne zostały wprowadzone i które z nich

 

Przykładowo SMC - redukcja zniekształceń nieliniowych. Twoje pytania nic nie wnoszą są zwykłą zaczepką. Gdyby nikt nie dążył do zmian nadal popieprzałbyś do pracy na ośle. Czasami są zmiany dla samej zmiany ale nie taki jest ich zamiar.

 

Akurat Dali jak i inne "duże" marki dążą do poprawy przepływu gotówki kosztem jakości brzmienia.

 

A te małe marki to produkują sprzęt charytatywnie. Dla samej ideologii wspaniałego brzmienia dokładają do interesu. Naiwny jesteś.

Przykładowo SMC - redukcja zniekształceń nieliniowych. Twoje pytania nic nie wnoszą są zwykłą zaczepką. Gdyby nikt nie dążył do zmian nadal popieprzałbyś do pracy na ośle. Czasami są zmiany dla samej zmiany ale nie taki jest ich zamiar.

 

Nie są zaczepką, po prostu nie podajesz konkretnych argumentów tylko piszesz to samo, co można znaleźć w sponsorowanych, nierzetelnych, nieobiektywnych testach kolumn. Argumentum ad personam nie sprawią, że stosunek jakości do ceny w wypadku Dali się poprawi.

 

A te małe marki to produkują sprzęt charytatywnie. Dla samej ideologii wspaniałego brzmienia dokładają do interesu. Naiwny jesteś.

 

Małe manufaktury te, które wymieniłem są produkowane ręcznie, z lepszej jakości elementów niż taka masówka jak Dali, każda sztuka/para sprzętu jest testowana często przez samego producenta osobiście, strojona. W cenie produktu jest znacznie mniej kosztów marketingowych. Klocki przebijają się jakością brzmienia, a nie reklamą. Ja się z kosmosu nie wziąłem z tym, co pisze. Po prostu mam porównanie poszczególnych sprzętów. To co słyszę ja, słyszy też zdecydowana większość tego forum. Właściwie, jeśli trafia się ktoś, kto odsłuchiwał manufaktury w porównaniu z markami jak Dali w poszczególnych przedziałach cenowych, to zawsze twierdzi,że korporacyjne firmy przegrywają brzmieniem bezwzględnie.

Ja mam odmienne zdanie odnośnie Dali i nie mogę zrozumieć ataku paru osób z tego forum na te bardzo dobre w swoich cenach głośniki. Zensory w swojej cenie gromią rywali średnicą, a dźwięku jaki dają Dali Rubicon życzę wszystkim adwersarzom, ponownie napiszę - dla mnie Dali Rubicon to świetne granie i bardzo chciałbym, żeby właśnie one grały w moim salonie.

-Salva Mea-

Małe manufaktury te, które wymieniłem są produkowane ręcznie, z lepszej jakości elementów niż taka masówka jak Dali, każda sztuka/para sprzętu jest testowana często przez samego producenta osobiście, strojona. W cenie produktu jest znacznie mniej kosztów marketingowych.

 

Jakość elementów wpływa na cenę. Tu nie ma znaczenia czy to jest masówka Dali, Sonus Faber, B&W, Elac, Tannoy itp. W cenie może i jest więcej kosztów marketingowych ale z uwagi, że produkcja jest większa koszt wytworzenie jednej sztuki jest mniejszy. W przypadku mniejszych producentów koszty wytworzenia jednej sztuki są znacznie większe. A produkcja ręczna nie zawsze jest lepsza od maszynowej (choć i te większe firmy chwalą się, że swoje droższe produkty wykonują ręcznie także taka masówka jak Dali).

Panowie nie ma co się spierać. Jak zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy danych marek i brzmienia. Niech każdy kupuje pod siebie. Co do kosztów produkcji to nie ma co się czarować. Każda firma chce zarobić. Można by się zdziwić jakie są koszty materiału w porównaniu do ceny detalicznej. Przy dużych firmach między producentem, a sklepem jest jeszcze dystrybutor, który podpowiada za marketing serwis itp. Jak kolumny kosztują w detalu z 10k to dystrybutorowi trzeba zostawić z 60-70% tej ceny. A dystrybutor dzieli się tym ze salonami audio. Tak to mniej więcej wygląda.

Interesuje mnie czy macie podobne odczucia czy może dramatyzuję? Bo póki co kolejne lata spędzę przy Helicon'ach 800 MK2, ale jeśli trend się utrzyma to co dalej?

Przerabiałem kilka lat temu monitory Dali Ikon i Dali Menuet.

 

W tych pierwszych góra była rzeczywiście dźwięczna, bas niczym szczególnym się nie wyróżniał, natomiast wyraźnie odchudzony środek przekreślił całość. Zmieniły właściciela po kilku tygodniach. Z Menuet było jeszcze gorzej. Wykonanie tych kolumn było bajkowe (bez dwóch zdań), natomiast dźwięk to już było totalne nieporozumienie. Kilka osób na tym forum zachwycało się właśnie tymi konstrukcjami. Miała to być rewelacja zwłaszcza do muzyki akustycznej. Być może z jakimś wybitnie agresywnym wzmacniaczem, te monitory są w stanie coś pokazać, tego nie wiem. Sam po odsłuchu miałem ich serdecznie dość. Co zabawne te małe pudełka były wycenione na ponad 4k. Z wyliczeń Silvera wynika że do producenta trafia ok. 1.6k. Niestety nie zagrały nawet na tym poziomie.

 

Kiedy zacząłem rozglądać się za droższymi kolumnami, Dali przestało dla mnie istnieć. Jest to jednak moje subiektywne doświadczenie i taka też ocena. Jak komuś wpadły w ucho, niech grają mu 100 lat. :)

Gust, zgoda, każdy ma swój. Jedym odpowiada, innym nie. Tym sposobem można moje pytanie sprowadzić do: "czy nowe brzmienie Dali trafi do szerszej publiki czy nie". Chyba nie potrafię ocenić :)

 

Co do samych Menuetów, grania nie oceniam, ale kiedyś przy wizytowaniu fabryki składało się taki głosnik samemu i można go sobie było zabrać na pamiątkę. Jego wartość nie była więc znów taka duża raczej :)

Z Menuet było jeszcze gorzej.

 

Przez kilkanaście lat nie znalazłem w ofercie Dali nic co dałoby mi satysfakcję z brzmienia. Ale temat wątku jest czy Dali idzie w złym kierunku? Odpowiedź jak dla mnie jest oczywista. Idzie w dobrym kierunku. Najnowsze wyższe serie zasługują na zainteresowanie bo pomijając bardzo dobre wykonanie brzmią uczciwie. Nie ma efekciarstwa, brak podkolorowań, podbić, eksponowania poszczególnych podzakresów. Jeśli w takim kierunku miałoby to wszystko zmierzać to ok. Ale to niemożliwe by cała oferta była tak pomyślana bo niższe serie po prostu z założenia mają grać inaczej. Mają grać efektowniej z wyraźnie podbitymi skrajami pasma, z cofniętą średnicą. Ma tak być bo zwykli ludzie zwykle słuchają mp3 lub radia ewentualnie słabo zrealizowanych płyt na słabym sprzęcie. Takie tańsze produkty po prostu lepiej się sprzedają. I co na tej podstawie mam oceniać tego czy tamtego producenta. I na koniec cena nie jest wyznacznikiem brzmienia tak jak opinie poszczególnych słuchaczy.

Takie tańsze produkty po prostu lepiej się sprzedają. I co na tej podstawie mam oceniać tego czy tamtego producenta. I na koniec cena nie jest wyznacznikiem brzmienia tak jak opinie poszczególnych słuchaczy.

Jak najbardziej. Dlatego cieszę się że w tym wątku nikt nie generalizuje. Zdajemy sobie sprawę z mechanizmów rządzących rynkiem, następstw panujących trendów i naszych subiektywnych upodobań. To są przesłanki do dokonania dobrego wyboru. Jeśli w droższych produktach Dali oferuje bardziej zrównoważony dźwięk, to należy się z tego cieszyć. Ta firma posiada spore doświadczenie, więc z gruntu bym jej nie przekreślał.

  • 2 tygodnie później...
Gość Junior_AudioMix_Konin

(Konto usunięte)

Użytkownik EvilD291 dnia 29.03.2016 - 22:14 napisał

Z tym akurat zgodzić się nie mogę. Jasne, istnieje lepszy sprzęt, ale kosztuje 3x więcej. W podobnym przedziale cenowym jak Denon 2020 albo nowszy 2500NE ciężko o coś grającego równie dobrze i zbudowanego w tak dobry sposób.

 

Nie wiem, czy tak ciężko. Baltlab dwa modele, Cayin kilka modeli, Triode jeden model mieści się w budżecie 202ae, Pewnie znalazłoby się więcej marek ale wszystkiego nie jestem w stanie znać .

 

No to raczej gratuluję szukania. Denon już od modelu 1500AE to naprawdę dobre wzmacniacze. Firma robi tylko jeden duży błąd - sygnuje je logo Denon znane z tanich 520, 720 czy amplitunerków kina z media markt i żaden "audiofil" się szybko seriami 1500, 2000 nie interesuje. Toyota też nazywa wypasione fury Lexus a nie Toyota hehe.

Moim zdaniem, a posiadam Denona 1500AE to naprawdę solidny w zasilaniu wzmacniacz, z dobrą mocą potrzebną w warunkach mieszkania w bloku, w pomieszczeniu coś ok. max 22metry.

Ten nowy Denon 2200 to naprawdę w swojej cenie to... taki mini-Accuphase. Wykonanie tego produktu, klasa sama w sobie. Japończycy umieją robić świetną elektronikę, kropka, basta. Jak ktoś twierdzi, że Baltlab będzie lepszy -ok, ma do tego prawo, jednak żaden Baltlab nie osiągnie tego poziomu co te "wysokie" Denony.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.